|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2006-01-06, 11:35 | #1 |
Raczkowanie
|
co mam zrobić?jestem w rozterce
Cześć! jestem kompletnie rozbita i nie wiem co mam robić, jestem teraz w pracy i właśnie dostałam sms-a od mojego narzeczonego że ze mną zrywa i w drodze do domu mam mu oddać pierścionek zaręczynowy.Byliśmy ze sobą trzy lata...ja mam 24 lata on 30 i sms-em mi to przysłał uwierzycie?wczoraj wieczorem sie z nim pokłóciłam o drobiazg-chodziło o przepis na zupę-totalna bzdura, on mi focha walnał i wyszedł odemnie z domu trzaskając drzwiami.Mysłałam że dzis pogadamy i posmiejemy się z tego ale on mi takie coś zrobił.Napisałam mu ze bardzo mnie zranił takim sms-em i że przykro mi że nie ma odwagi mi tego w oczy powiedzieć.nie wiem co robić....o 13.30 kończę pracę i ide do domu ale do siebie do niego nie idę jak on chce ze mną zerwać to niech ma tą odwagę cywilną...co wy na to?Wiem że to trudno doradzać komuś jak sie nie zna konkretnie sytuacji ale musiałam się tym z kimś podzielić.
__________________
Przyjaciele są jak ciche Anioły... które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać... |
2006-01-06, 11:39 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Na podstawie tego, co napisałaś myślę że masz rację idąc po pracy do siebie a nie do niego. Jak można zrywać zaręczyny przez sms? Jak można podjąć tak drastyczną decyzję bez żadnych prób wyjaśnienia sytuacji? Przecież to jakaś dziecinada!
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
2006-01-06, 11:42 | #3 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
tak mu właśnie napisałam że nie spodziewałam się że tak ważna decyzje podejmie przez głupiego sms-a.Idę do siebie do domu a jak będzie chciał pierścionek zaręczynowy to niech do mnie przyjdzie.Będzie mi raźniej bo w domu pewnie już są moi bracia...ale normalnie cała się trzesę
__________________
Przyjaciele są jak ciche Anioły... które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać... |
2006-01-06, 11:44 | #4 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
w ogóle ryczeć mi się chce bo to był mój pierwszy facet-we wszystkich sprawach.Ma 30 lat i zachowuje się jak dziecko.Razi mnie w nim najbardziej to że ta kłótnia była tylko dlatego że ja wyraziłam swoje zdanie-które było słuszne.A że on ma monopol na wiedzę i że zawsze to on ma rację to sie wkurzył że jego "myszka" go denerwuje i robi mu na złość...porażka
__________________
Przyjaciele są jak ciche Anioły... które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać... |
2006-01-06, 11:47 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
po tych sms-ach co mu wypisałam zadzwonił teraz i prosi abym do niego przyszła pogadać-ja mówię że jak coś chce to ma on przyjść a on mi na to że napisał mi tego sms-a w złości.Nie wiem co mam robić...bardzo mi zależy na nim...
__________________
Przyjaciele są jak ciche Anioły... które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać... |
2006-01-06, 11:48 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
A co? miałaś przez całe życie być w niego wpatrzona jak w obrazek i mówić "taaak kochanie, jesteś taaaki mądry"
I co znaczy że "napisał smsa w złości", przecież w wieku 30 lat powinno się już odpowiadać za swoje czyny i kontrolować się w tego typu sytuacjach, przecież takiego czegoś się nie da cofnąć, wymazać!
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
2006-01-06, 11:51 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
No właśnie nie wiem...i tak już mu dużo odpuszczałam..za każdym razem jak mówiłam cos że on się myli bo jest tak i tak to on mnie nie słuchał. Cały czas do mnie wydzwania teraz...po mnie do pracy chce przyjść-teraz z kolei mnie przeprasza...jeszcze mam 30 min.
__________________
Przyjaciele są jak ciche Anioły... które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać... |
2006-01-06, 11:55 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 131
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Dorosły facet zrywa zaręczyna przez smsa, jak nastoletni smarkacz!!!Cóż to za forma zrywania zaręczyn?Czy oświadczał Ci się też smsem?Jeżeli chce byś oddała mu pierścionek, to on powinien przyjść do Ciebie. Bezwzględnie!I powonien wyjaśnić skąd taka decyzja, bo chyba nie z powodu zupy?! Trzymaj się dzielnie.Mam nadzieję , że wszystko się wyjaśni .Powodzenia
|
2006-01-06, 11:56 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Skoro Ci na nim zależy - wysłuchaj go, niech Ci wytłumaczy dlaczego się zachował tak jak się zachował (o ile takie coś można wytłumaczyć).
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
2006-01-06, 12:03 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Zgadzam sie z dziewczynami. On ma 30 lat, a zachowuje się jak mały chlopiec, jeszce brakuje by tupnął noga "bo tak, bo zupa była za slona". Jak mozna wazne życiowe decyzje przekazywać przez smsa, i jak mozna ranic w ten sposób osobę, z którą spedziło się kawal czasu i która sie kocha (zakladam, ze Cię kocha, skoro jestescie zareczeni). Jego zachowanie jest niepoważne...
Trzymaj sie cieplo Mam nadzieje, ze wszystko sie wyjaśni.
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję |
2006-01-06, 12:10 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Też tak myslę...teraz mi piszę cały czas że mnie kocha i ślub będzie-poniosło go poprostu..tak twierdzi-na co ja mu odpisałam to że się złości jak dziecko nie daje mu prawa bawić się grać na mych uczuciach...ma przyjść po mnie do pracy i wtedy pogadamy-nie chcę u niego bo pewnie się rozkleję.Powiem mu że albo mnie akceptuje taką jaka jestem-tzn.że mam swoje zdanie i mam prawo je wyrażać.I że nie znosze że jak się zwsze pokłócimy to on milcząco się odwraca i wychodz...ja wolę sprawy załatwiać twarzą w twarz i myślę że to jest fair.Dzięki dziwczyny za wsparcie zaraz spadam.
__________________
Przyjaciele są jak ciche Anioły... które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać... |
2006-01-06, 12:12 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Takie podejście jest bardzo fair
A on powinien się cieszyć że masz swoje zdanie i nie boisz się go wyrażać, powinien się cieszyć że nie jesteś jakąś głupią gesią tylko że może mieć w Tobie partnera (o ile to wreszcie do niego dotrze). Trzymaj się
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
2006-01-06, 12:15 | #13 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
No właśnie on myśli że ja jestem jego myszką-tylko że ja mam pracę i sama opłacam sobie studia i jestem niezależna. Dziękuję Różowy strachulcu za słowa wsparcia. musi sie teraz mocno napracować aby to uratować.Pozdrawiam!w poniedziałek napisze co i jak.PA!
__________________
Przyjaciele są jak ciche Anioły... które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać... |
2006-01-06, 14:51 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Ja zdecydowałabym sie na rozmowę, ale mimo wszystko oddała pierścionek i poprosiła, żeby dal go wtedy gdy będzie na to przygotowany. Mażłeństwoto poważna sprawa- bałabym się wychodzic za faceta, który jest tak niedojrzały. Różnice zdań były i będą. A co będzie, gdy zaczniecie sę kłócić o ważne rzeczy? napisze smsa, że chce rozwodu? Oddałabym pierścionek nawet jesli dojdziecie do porozumienia- moze to g otrzeźwi?
|
2006-01-06, 15:07 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 300
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
ja bym sie zastanowila nad takim zwiazkiem. wiem,ze jesli go kochasz, to bedziecie razem i w takim przypadku zycze wam szczescia; ale to co zrobil nie swiadczy o jego dojrzalosci. moim zdaniem twoj TZ musi nad soba popracowac.
|
2006-01-06, 15:54 | #16 | |
Zadomowienie
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Cytat:
Niby starszy od Ciebie a zachowuje sie jak dzieciak. Pomyśl czy w przyszłości wolałabyś mieć dorosłego, odpowiedzialnego męża czy po prostu duże dziecko, które nigdy nie dorośnie...
__________________
Tropical the island breeze All of nature wild and free This is where I long to be... |
|
2006-01-06, 21:05 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 729
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Zastanów sie czy chcesz być z kimś tak niedojżałym?wybacz ale to śmieszne, po ślubie wyśle Ci sms-a że chce sie rozwieść bo robisz inaczej niż on placki... pff
|
2006-01-06, 22:47 | #18 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 665
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Cytat:
|
|
2006-01-09, 00:31 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Bukowno
Wiadomości: 9
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
jeszcze raz nie czy z drugiej strony twojego telefonu jest jakiś smarkacz bo na to wygląda że tak.Zerwanie zaręczyn to bardzo poważna sprawa ,jeżeli ON w ten sam sposób traktuje wasz związek to ja dzękuje ale zastanowiłabym się nad ty związkiem.Nie wiem jakie tłumaczenie mogłoby mnie do niego przekonać ale ciężko by było,chyba postąpiłabym tak jak proponowała to Agatkia to rozsądne ,może otworzy mu mocno zamknięte oczy.Napewno będe śledzić koniec tego postu jeżeli zechcesz nam napisać POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI ZA TWOJĄ DECYZJE
|
2006-01-09, 06:17 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 308
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Na twoim miejscu zrobiła bym to co radzą dziewczyny.Powodzenia.Trz ymam kciuki za rozwój wypadków
|
2006-01-09, 07:26 | #21 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Cześć dziwczyny!Dziekuję za wsparcie a więc zrobiłam tak-nawet udało mi się postapić podobnie do waszych rad. A więc tak: jak po mnie przyszedł do pracy-bo strasznie chciał-pomimo tego że ja nie chciałam...ale dobra, przyszedł z różą...hm...w tym przypadku to i tak nie ukoiło mojego rozczarowania. Poszliśmy do niego do domu bo jak byśmy poszli gdzieś do lakalu to pewnie mieliby tam niezłe przedstawienie-więc wolałam tego uniknąc. Całą drogę do domu przemilczałam-on prowadził monog przeprosin i wypocin że jest dupkiem.A więc u niego w mieszkaniu nawet nie ściągnełam butów, stojąc w przedpokoju powiedziałam mu że jest mi niezmiernie przykro że tak zagrał moimi uczuciami-że nie zasłużyłam sobie na takie traktowanie itd. wiecie co?nawet się nie poryczałam...chciałam oddać mu pierścionek ale on się nie zgodził.cóż uległam i go zostawiłam na palcu. W piatek skończyło się na tym że co miałam mu do powiedzenia to mu powiedziałam i powiedziałam że teraz jestem zmęczona i idę do domu i na dzień dzisiejszy nie wiem co z nami będzie bo ja z obrażalskim chłopcem nie chcę być.Poszłam...pisał,pisał ,dzwonił do mnie cały piątkowy wieczór a ja płakałam, chciałam lecieć do niego ale powiedziałam że będę wytrwała.W sobotę rano przyszedl do mnie z bukietem róż i moimi ulubionymi rogalikami z czekoladą. Cóż wuściłam go do mieszkania, porozmawialiśmy tak sobie od serca jak dawno tego nie robiliśmy-powiałam mu co mnie tak bardzo boli w jego zachowaniu-powiedział że się zmieni...uwierzyłam muNie wiem czy dobrze robię ale stwierdziłam że warto dać szansę naszemu związkowi.Cóż wczorajszy dzień był jak z bajki....na razie jest dobrze...zobaczymy,mam nadzieję że będzie dobrze ale już inaczej patrzę na te sprawy-coś się we mnie zminiło: a mianowicie to że to zeuważam że to teraz ja jestem najważniejsza-troszkę egoizmu we mnie weszło.Niech się stara-powiedziałam że pierścionek będę nosic ale tak do końca to nie wiem czy nadal chcę za niego wyjść...uf...ale się rozpisałam...koniec bajki hm..Pozdrawiam dziewczyny...Ps. wiecie że to była pierwsza poważna kłótnia między nami?zawsze potrafiliśmy jakoś iść na kompromis...hm....PA! Słoneczka wracam do pracy
__________________
Przyjaciele są jak ciche Anioły... które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać... |
2006-01-09, 08:36 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Przeczytałam i nasunął mi się jeden wniosek - pokazałaś że potrafisz załatwić taką sprawę jak osoba dorosła (w odróżnieniu od starszego od siebie faceta). Mam nadzieję że to otworzy mu oczy i że sporo się od tego momentu w Waszym związku zmieni
Miłego dnia
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
2006-01-09, 10:05 | #23 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mam zrobić?jestem w rozterce
Dziekuję za wsparcie Strachulcu życzę równiez miłego dnia
__________________
Przyjaciele są jak ciche Anioły... które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:47.