Planujące, oczekujące i starające się o KOLEJNE dziecko

[*kaalinaa*]

Hej

Nieśmiało pytam, przygarniecie??
Nazywam się Kasia mam 28 lat i jestem mamą prawie rocznej Kaliny. W pierwszą ciążę udało mi się zajść w pierwszym cyklu . Kalinka urodziła się w 42tc siłami natury. Teraz planujemy z mężem drugie dziecko, chcielibyśmy zacząć najwcześniej koniec listopada ponieważ wracam z wychowawczego do pracy dopiero w sierpniu i muszę popracować troszkę bo mój pracodawca chyba mnie zlinczuje .
Przeczytałam od deski cały wątek (dobrze, że nie było tego jeszcze dużo bo mogłabym nie zdążyć zanim obudzi się Mała). Karmię Kalinę nadal piersią (co prawda tylko raz w dzień i w nocy) i niestety budzi mi się w nocy na tego cyca cały czas .

Bardzo się cieszę, że jest taki wątek, gdzie oprócz starań można porozmawiać o swoich pociechach nie sprawiając innym starającym się tym przykrości.

[eweska]

Napisane przez *kaalinaa*

Hej

Nieśmiało pytam, przygarniecie??
Nazywam się Kasia mam 28 lat i jestem mamą prawie rocznej Kaliny. W pierwszą ciążę udało mi się zajść w pierwszym cyklu . Kalinka urodziła się w 42tc siłami natury. Teraz planujemy z mężem drugie dziecko, chcielibyśmy zacząć najwcześniej koniec listopada ponieważ wracam z wychowawczego do pracy dopiero w sierpniu i muszę popracować troszkę bo mój pracodawca chyba mnie zlinczuje .
Przeczytałam od deski cały wątek (dobrze, że nie było tego jeszcze dużo bo mogłabym nie zdążyć zanim obudzi się Mała). Karmię Kalinę nadal piersią (co prawda tylko raz w dzień i w nocy) i niestety budzi mi się w nocy na tego cyca cały czas .

Bardzo się cieszę, że jest taki wątek, gdzie oprócz starań można porozmawiać o swoich pociechach nie sprawiając innym starającym się tym przykrości.

Witaj

A tak poza tym to dzień dobry

Co tu tak pusto hmmm ???
Ja właśnie niedawno wróciłam z synkiem ze spacerku fajnie było, nałaziłam się i mam teraz odcisk na stopie pod spodem i boli jak chodzę :/

Miłego wieczorku

[Ray]

cisza cisza

ja dzis w domu, i na placach zabaw cos kiepskawo sie dzis czuje... nie dosc ze juz mam dosc upalow to jeszcze w nocy cala sie spocilam, nie wem moze przeziebienie? i spac nie moglam wiec czuje sie dzis jak wypruta..
czekam az mala pojdzie spac i ja pod prysznic i do wyrka

dziecko tez cos sie malo rusza, i troche sie martwie ale jeszcze nie panikuje poczekam do jutra moze sie rozkreci...

u mnie mala ma problem z kupka, zatwardzenie, pierwszy raz w zyciu juz tak sie kilka dni meczyla ze bylo mi jej szkoda, kolezanka dzis przyniosla mi syrop na jelita ( jej dziecko czesto miewa zatwardzenia) i pomoglo ciut

ale najbardziej sie usmialam jak lezalam a ona podniosla mi koszulke i mowi "o bosie a cio to?!" myslalam ze padne chodzilo o brzuch oczywiscie

[kotek81]

ja siedzę i podczytuję ale na pisanie nie mam weny bo się z małżem pokłóciłam i mam doła :-(

[bassienkaw]

Ray po co syropek od razu? Daj jej po prostu trochę jabłuszka startego, soczku jabłkowego... i powinno pomóc

[Ray]

basienka wlasnie chodzi o to ze jej dawalam od poniedzialku tak, zrobilam nawet barszcz specjalnie, jablka itp itd i nie pomagalo nic... a na prawde sie meczyla, wczoraj tak krzyczala z bolu ze az sie cala spocila, czerwona jak burak byla szkoda mi jej bylo kupilam w aptece czopki ale nie pomogl wiele wiec juz dalam jej ten syrop i pobudzilo jelita i juz dzis wieczorem zrobila bez krzyku i placzu..

echhh nawet nie wiem od czego to zatwardzenie bo je to samo co zawsze echh

ja wlasnie slysze jak sasiadki niemowalt placze lo jesuuuuu... juz sie odzwyczailam od tego miauczenia jak ja przezyje to drugi raz

[aja1]

Napisane przez Ray

ale najbardziej sie usmialam jak lezalam a ona podniosla mi koszulke i mowi "o bosie a cio to?!" myslalam ze padne chodzilo o brzuch oczywiscie

ale się uśmiałam słodko

A ja pół w domu zagrzebana w dokumentach, pół w rozjazdach z młodą na karku, kosmos.

[eweska]

Napisane przez Ray

ale najbardziej sie usmialam jak lezalam a ona podniosla mi koszulke i mowi "o bosie a cio to?!" myslalam ze padne chodzilo o brzuch oczywiscie

Jej ale fajnie, pocieszna ta Twoja córcia

Napisane przez kotek81

ja siedzę i podczytuję ale na pisanie nie mam weny bo się z małżem pokłóciłam i mam doła :-(

będzie dobrze, migiem się pogodzicie

Pokaże Wam fotki ze spacerku z synalem Nie dość że piłkarz to jeszcze deskorolkowiec, niedawno sobie dwa paluchy na desce przejechał, dwa paznokcie mu zeszły :/

Ja też nie raz slyszę placz dzieciaczka, ale z bloku obok, jak teraz balkony i okna są pootwierane to wszystko słychać.

[bassienkaw]

Eweska super zdjęcia...
Ray aaa myślałam, że nie próbowałaś nic takiego... i od razu syropek. Co do miauczenia dziecka, oj to u nas niedawno w rodzinie dwójka maluchów sie urodziła... ale ja też coś czuję, że początki będą trudne

[aja1]

Eweska zdolniacha z tego syna, ale moja nie lepsza.
3 lata temu skręcona noga, 2 lata temu szyta głowa a rok temu ręka w gipsie

Jakiś czas temu moja siostra szła do koleżanki na urodziny, bodajże w marcu, i zostawiła mi na a wieczór i pół nocy swojego syna, w lutym rok skończył.
Budził się non stop, plus pieluchy, jakoś tak mi dziwnie było.

[eweska]

Napisane przez bassienkaw

Eweska super zdjęcia...
Ray aaa myślałam, że nie próbowałaś nic takiego... i od razu syropek. Co do miauczenia dziecka, oj to u nas niedawno w rodzinie dwójka maluchów sie urodziła... ale ja też coś czuję, że początki będą trudne

Dzieki

Napisane przez aja1

Eweska zdolniacha z tego syna, ale moja nie lepsza.
3 lata temu skręcona noga, 2 lata temu szyta głowa a rok temu ręka w gipsie

Jakiś czas temu moja siostra szła do koleżanki na urodziny, bodajże w marcu, i zostawiła mi na a wieczór i pół nocy swojego syna, w lutym rok skończył.
Budził się non stop, plus pieluchy, jakoś tak mi dziwnie było.

Mój 2 lata temu zaliczył skręcenie kostki, noga w gipsie na tydzień, a najlepsze to że stało mu się to w czwartek wieczorem, a w sobotę mielismy jechać 24 godziny w autokarze do tż-ta do Francji, na szczęście lekarz pozwolił nam na taką podróż

[Ray]

moja corka to fakt element taki ze hej a te teksty to co chwile mi jakies takie podsuwa

ale duzy chlopaczek! strasznie przypomina mi mojego brata tez taki sportowiec jak mial 6/7 lat nie pamietam dokladnie to tez z nimw szpitalu na zmiane z matka siedzialam bo polamal nadgarstek i obojczyk tez wszedzie wlezie i poobijany zawsze

oj ciezko bedzie u nas bedzie 2,5 roku roznicy, sasiadka ma podobna roznice mowi ze na poczatku ciezko wiadomo ale pozniej to superowo, bo sie razem bawia itp itd oby miala racje

[OYE]

Witam

Ja wkoncu po piwerszej wizycie, wszystko super ogladnelismy dzieciatko, termin potwierdzony na 17/2/2011. Nastepna wizyta za miesiac. Ginek w szoku ze po 5 latach za pierwszym razem sie udalo, mowi ze nie spotka czesto takich przypadkow.

Ray hehehe pocieszna twoja coreczka. Moja 5 latka namalowala wczoraj rysunek i przystawia mi do brzuchi mowi ze to dla baby. Albo bylismy w szoku jak z przedszkola przynosi rysunek nas na wakacijach i juz baby tez namalowala. Bardzo sie cieszy ze bedzie miala rodzenstwo i ciegle pyta kiedy to baby juz bedzie.

U nas sie zaczal dlugi weekend takze mam do wtorku wolne

Eweska fajne fotki, bardzo ladna kobieta z ciebie

[Ray]

oye o ile dobrze kojarze twoj nick to ty z usa tak ?
kiedys bywalam na watkach emigrantki czy jakos tak i tak mi sie kojarzy cos twoj nick

fajnie ze z dzidzia dobrze
i ze corka sie interesuje, moja srednio ale ona ma ponad 2 lata dopiero to ja tam bobasy nie interesuja wie ze w brzuchu jest dzidzia i pokazuje i dzis puzle mi na brzuchu ukladala ale generalnie to jej wsio jedno
szok bedzie po porodzie

[*kaalinaa*]

Napisane przez bassienkaw

Ray po co syropek od razu? Daj jej po prostu trochę jabłuszka startego, soczku jabłkowego... i powinno pomóc

Ja daje mojej małej jak ma problem śliweczki i super działa

Napisane przez Ray

ale najbardziej sie usmialam jak lezalam a ona podniosla mi koszulke i mowi "o bosie a cio to?!" myslalam ze padne chodzilo o brzuch oczywiscie

hiihih aparatka z niej niezła

Kurcze jak ja sobie przypominam początki mojej ciąży to mnie zaczyna mdlić od razu przez pierwsze 6 msc czułam się fatalnie. A teraz mam schiza, że jestem znowu w ciąży bo nie dostałam okresu. Z tym, że on po porodzie jeszcze nie wrócił do ładu i składu, zawitał do mnie raptem 2 razy więc nie wiem na co ja liczę

[eweska]

Napisane przez Ray

moja corka to fakt element taki ze hej a te teksty to co chwile mi jakies takie podsuwa

ale duzy chlopaczek! strasznie przypomina mi mojego brata tez taki sportowiec jak mial 6/7 lat nie pamietam dokladnie to tez z nimw szpitalu na zmiane z matka siedzialam bo polamal nadgarstek i obojczyk tez wszedzie wlezie i poobijany zawsze

oj ciezko bedzie u nas bedzie 2,5 roku roznicy, sasiadka ma podobna roznice mowi ze na poczatku ciezko wiadomo ale pozniej to superowo, bo sie razem bawia itp itd oby miala racje

Różnica moim zdaniem dobra, nie będzie źle zobaczysz, ja sie obawiam bo między synkiem będzie 11 lat różnicy, jesli uda mi się zajść w niedługim czasie. Z jednej strony ok bo troszkę pomoże, ale ciekawe jaki będą mieli kontakt.

Napisane przez OYE

Witam

Ja wkoncu po piwerszej wizycie, wszystko super ogladnelismy dzieciatko, termin potwierdzony na 17/2/2011. Nastepna wizyta za miesiac. Ginek w szoku ze po 5 latach za pierwszym razem sie udalo, mowi ze nie spotka czesto takich przypadkow.


Eweska fajne fotki, bardzo ladna kobieta z ciebie

Super że wszystko ok, super że za pierwszym razem Wam wyszło, u nas już 10 lat przerwy ciekawe kiedy uda mi się zajść :/
a ładna to nie jestem cos ty na żywo mnie n ie widziałaś

[aja1]

Eweska ja mam siostrę 12 lat młodszą.
Z mojego doświadczenia - trzeba dużo rozmawiać jak to będzie jak już maleństwo będzie w domu, dać poczuć mu , że będzie starszym bratem który ma bronić i opiekować się rodzeństwem.
Poza tym starać się go traktować jakby dorosłego.

Z relacjami jest różnie, najgorzej jak starsze ma lekcje a młodsze właśnie chodzi, ściąga, zagląda, niszczy , masakra

Potem jest coraz lepiej.

To czy się dzieci dogadują między sobą zależy od rodziców. Moja siostrunia jest tu na wizazu, zresztą z buziaczkiem w jednym wątku piszą bo mają dzieci w tym samym wieku

[marsi11]

Ray- uważaj na jelitka- u nas był ten problem, potem pojawiła się krew po kupie,
byliśmy u chirurga i to właśnie przez zaparcia- też syrop przepisał i siemie lniane bo dietka normalna, słodycze tylko w sobote

teraz pilnuje żeby codziennie był na kibelku i na razie jest ok, ale strachu bardzo się najadłam

i to zawsze w lecie byly te zaparcia


Eweska- Twój synio ma 9 lat? to mamy chyba rówieśników co?

Ja dziś z moim Samuelem spędziłam dzionek na basenie, jutro powtórka
ma być mega pogoda

A póki co, wróciłam z siłowni i odpoczywam

[eweska]

Napisane przez aja1

Eweska ja mam siostrę 12 lat młodszą.
Z mojego doświadczenia - trzeba dużo rozmawiać jak to będzie jak już maleństwo będzie w domu, dać poczuć mu , że będzie starszym bratem który ma bronić i opiekować się rodzeństwem.
Poza tym starać się go traktować jakby dorosłego.

Z relacjami jest różnie, najgorzej jak starsze ma lekcje a młodsze właśnie chodzi, ściąga, zagląda, niszczy , masakra

Potem jest coraz lepiej.

To czy się dzieci dogadują między sobą zależy od rodziców. Moja siostrunia jest tu na wizazu, zresztą z buziaczkiem w jednym wątku piszą bo mają dzieci w tym samym wieku

Zgadza się wszystko zalezy od rodziców jakie relacje będą między rodzeństwem, na razie nie byłoby problemu z synkiem, ale później to nie wiem co bedzie, synal ma świetny charakter, jest opiekuńczy, wrażliwy itp. charakter odziedziczyl po mamie, ale jak będzie później to się okaże.

Napisane przez marsi11

Ray- uważaj na jelitka- u nas był ten problem, potem pojawiła się krew po kupie,
byliśmy u chirurga i to właśnie przez zaparcia- też syrop przepisał i siemie lniane bo dietka normalna, słodycze tylko w sobote

teraz pilnuje żeby codziennie był na kibelku i na razie jest ok, ale strachu bardzo się najadłam

i to zawsze w lecie byly te zaparcia


Eweska- Twój synio ma 9 lat? to mamy chyba rówieśników co?

Ja dziś z moim Samuelem spędziłam dzionek na basenie, jutro powtórka
ma być mega pogoda

A póki co, wróciłam z siłowni i odpoczywam

Mój synal ma 10.5 dokładnie

[Ray]

marsi o to widzisz u nas kupka tak codziennie jest albo co drugi, a te zaparcie miala pierwszy raz w zyciu i nie wiedzialam co robicm znam te domowe metody wszystkie i nic nie dawalo
a mozesz mi napisac co w ogole dawac do jedzenia takiemu dziecku jak ma takie zaparcia??? bo ja nie mam zielonego pojecia..
dzis kupilam maslanki o roglala maslanego jej dalam...
ale na prawde nie wiem co jej dawac jesc na sniadanie obiad kolacje jak sie ma takie problemy...

ja mam brata 13 lat mlodszego to wiem co to duza roznica wieku, ale ma spoko kontakt z bratem pamietam jak chodzilam do szkoly a potem nagle na lekcji otwieram zeszyt a tam wisielce porysowane bo mial faze na rysowanie wisielcow nie wiem czemu, i mi w zeszytach rysowal
a albo bral moje miski i topil w toalecie i sie smial jak krzyczalam haha
wesolo jest z takim rodzenstwem malym

[OYE]

Ray tak mieszkam na przedmiesciach Chicago

Eweska ile sie juz staacie? Napewno wam sie szybko uda, tylko u was ta barierka ze nie jestescie w tym samym kraju.

Marsi ja taz mam basen zaplanowany na caly weekend. Pogoda ma byc piekna takze co dzien bedziemy z coreczka chodzic

U nas bedzie 5 i pol roznica, nie mam obaw sadze ze to wszsytko zalezy od nas jakie dzieci beda mialy relacje.

[bassienkaw]

Ray wiesz co powiem Ci, że 2,5 roku różnicy to nie tak mało... przynajmniej tak mi się zdaje, dziecko dużo rozumie i jest bardziej kumate, można mu wiele wytłumaczyć i jak odpowiednio się podejdzie dziecko to może nawet i pomagać przy maluszku... zreszta zobaczymy jak to będzie u nas w praktyce... bo Twoja i moja córa praktycznie w jednym wieku

Co do różnicy wieku, to ja mam jednego brata 9 lat starszego, a drugiego 4... i ten o 9 lat starszy to inna planeta była, dopiero od czasu jak powiedzmy 'wydoroślałam' to całkowicie inaczej... wcześniej jakoś tak dwa różne światy hehehe

Ja po badaniach, byłam mocz skontrolować... siedzę, wcinam śniadanie i umieram, bo już jest tak gorąco!

[marsi11]

Napisane przez Ray

marsi o to widzisz u nas kupka tak codziennie jest albo co drugi, a te zaparcie miala pierwszy raz w zyciu i nie wiedzialam co robicm znam te domowe metody wszystkie i nic nie dawalo
a mozesz mi napisac co w ogole dawac do jedzenia takiemu dziecku jak ma takie zaparcia??? bo ja nie mam zielonego pojecia..
dzis kupilam maslanki o roglala maslanego jej dalam...
ale na prawde nie wiem co jej dawac jesc na sniadanie obiad kolacje jak sie ma takie problemy...

najlepiej lekkie danie

może przez te kilka dni nie dawaj nic smażonego

koniecznie ciemne pieczywo, jak makaron to tylko pełnoziarnisty

z warzyw brokuły są bardzo wskazane, uważaj na fasolkę bób itp

maślanka jest ok, tak samo suszone morele,rodzynki
podaj małej jogurcik z otrębami- dobrze działają na jelitka

zapomnij o czekoladzie, jagodach

no i słodycze też odstawcie na kilka dni

[eweska]

Dzień dobry

Ale ze mnie i synka śpioch, jak można spać do 10
Upałów ciąg dalszy.

OYE my mamy dopiero pierwszy cykl starań za sobą, kolejne staranka koniec lipca/sierpień, wtedy będziemy widzieć się 1,5 miesiąca więc dwa cykle przed nami. Wszystko się wydłuża bo tż-ta nie ma na co dzień w domku. Zobaczymy co z tego wyjdzie, nigdy tabletek nie brałam to mam nadzieję że długo nie będę musiała czekać na fasolkę.

[zasada nr 001]

hej Kobitki


u nas tez upały masakrystyczne uff.

Mam pytanko do mam ktore maja odpieluchowane dzieciaczki, jaka mieliście metody i jakim wieku. Próbuje nauczyć moja mloda ale srednio mi to idzie wie ze do nocniczka trzeba sii ale jeszcze sie jej nie udalo go zrobic tam. Nie wiem czy ona jeszcze panuje nad tym albo moze nie wie co to si? hmm sama nie wiem. Podpowiedzcie jakie miałyście patenty nocnikowe pliissss

[iwa00]

oj też się dołączam do prośby zasady
ja też staram się odpieluchować mojego dwulatka z marnymi skutkami.
jemu nawet nie przeszkadza, że ma mokre majtki, siku robi na nocnik jak go posadzę ale kupy już nie zrobi do nocnika tylko w pieluche

[aja1]

Co do pieluch i nocnika. Kaśka od 10 miesiąca była sadzana na nocnik i oglądała bajki, czasami siedziała dłuuuuuuuugo. Jak zrobiła to wszyscy klaskali i chwalili. 1,5 roku i chodziła bez pieluchy. Potem ok 2 lat w nocy też bez pieluchy, bo wstawałam w nocy, budziłam na siusiu, bo jak zaczynała jęczeć to już wiedziałam o co chodzi.
Wydaje mi się, że musicie wyczaić kiedy mogą dzieciak chcieć i starać się posadzić i na tyle czymś zainteresować, żeby tam siedziały. np bajki, czytanie bajek albo co kto lubi. Jak zrobi to chwalić jakby tam złoto było

[bassienkaw]

Co do odpieluchowania... Łucja na nocnik zaczęła siadać jakoś jak miała 7-8 miesięcy. Było po niej widać kiedy będzie kupa... więc ją sadzałam i robiła nieraz do nocnika, nieraz do pieluszki się zdarzyło. Jak rok skończyła to chyba już kupkę rzadko robiła w pieluszkę... natomiast co do sikania, to bez pieluchy w dzień lata od czasu gdzieś jak miała 1,5 roczku... wcześniej nieraz wołała, nieraz zdarzało jej się zsikać... w każdym bądź razie na początku nawet jak nie wołała, dość często ją pytałam czy chce siku, a nawet jak kiwała, że nie, to sadzałam na chwilę... i przeważnie się wysikała... co do nocnego odpieluchowania... no to nam się udało teraz niedawno, gdzieś tak od 1 miesiąca chyba... w sumie wcześniej mogłam próbować, ale jakoś nie miałam siły... w chwili obecnej Łucja ma 2,5 roku

[marsi11]

moj synio mial 1,5 roku, to była najłatwiejsza rzecz jaka nam przyszła- mokre gatki- a skubaniec wczesniej nie chcial siedziec na nocniczku,
nauka trwala 2 dni-lato to idealna pora, bralam na spacer nawet po kilka par majteczek a w domu ze ścierką chodziłam

na noc zakladalam tylko ale i tak nigdy się nie zdarzyło


dzis moj TZ wraca z delegacji a mnie dzis pobolewal lewy jajnik i śluzu dużo jest,czyżby owu sie zblizala? wg kalendarza to jeszcze daleko, ale od sportu mam tak cykle rozjechane,ze nie wiem o co chodzi

tempki nie mierzyłam kurde,a chyba powinnam

[Ray]

z pileuchami to i u nas kiespko, u mnie mala chyba psychicznie nie jest gotowa, bo fizycznie tak/ Probowalam mc ale skutki byly odwrotne i dalam narazie spokoj..

ona doskonale rozumie ze trzeba robic na nocnik, potrafi trzymac dlugo i nawet bedac na basenie z znia caly basen trzymala siku wolala ze chce az do domu pojechalysmy dopiero narobila w nocnik.. chyba jedyny raz
ma blokade do nocnika, nie zrobi na nocnik siuku kupki tym bardziej, zawolac zawola ze chce i lapie sie za majteczki itp ale usiadzie posiedzi tyle pojdzie naleje w gatki..

efekt byl taki ze w koncu trzymala pol dnia siku by nie musiec usiasc na nocnik i lala dopiero jak szla spac bo wtedy miala pieluche..

wiec ja sobie darowalam zakladam po mc pieluche znow bo nie chce jej na psychike juz calkowicie wsiasc, wola za kazdym razem jak zrobi nawet w pieluche i czasem sama siada na nocnik ale do niczego juz nie namawiam.. poczekam jeszcze troche.

ja mam dosc upalow juz wrrrr.....