2008-04-24, 17:16 | #181 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 608
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Tez zauwazylam (choc calego watku nie przeczytałam), ze każdy chce nakierowac Zapach deszczu na swoje idee. A co w tym zlego skoro nie chce mieć faceta, ani związku? Nie wiem czemu inni maja taki problem z byciem kobiet singlem? To nie sa bzdury o kobietach sukcesu, jednak jest rożnica miedzy studiowaniem a robieniem kariery. Studiuje sie po to by zyc potem spokojnie. Kariera jest nienasyceniem umyslu. To jak jeden potrafi zjesc kostke czekolady i zaspokoic swoja potrzebe a inny musi wciagnac cala tabliczke na raz. I nie ma co udowadniac, e ktos zyje lepiej czy gorzej. Ona tak chce. U mnie w liceum kolezanki opowiadaly jak to fajnie "ciasto piec wspolnie z chlopakiem" czulam sie jak w innej krainie z nimi, choc jakby mi teraz ktos tak opowiedzial, to tez bym czula sie jak z innej bajki :P dlatego rozumiem co miala na mysli autorka watku.
|
2008-04-24, 17:28 | #182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Mi się wydaję, że cała ta dyskusja nie ma już sensu heh.
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." |
2008-04-24, 17:50 | #183 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 45
|
Dot.: Cnota jak zapałka
chyba tak...
|
2008-04-24, 17:56 | #184 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Cytat:
Groźby... toś wymyśliła... Dzielisz się swoim doświadczeniem w celu, żeby komuś grozić? No bo jeśli tak, to faktycznie musiały być groźby. W tym temacie już chyba wszystko zostało powiedziane, tym bardziej, że autorka jasno wyraziła o co jej chodziło "pocieszenie, zrozumienie", a nie to tu znalazła. Nie ma sensu dalej ciągnąć wątku, każdy powiedział swoje. |
|
2008-04-24, 18:04 | #185 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Cytat:
Pushit, przynudzasz już. W jednym masz rację - nie warto ciągnąć tego tematu dłużej. |
|
2008-04-24, 18:13 | #186 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Cnota jak zapałka
No nareszcie. Od poczatku to powtarzam
|
2008-04-24, 18:15 | #187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Pushit, ja też odniosłam wrażenie, że niektóre osoby zachowują się odrobinę niegrzecznie w stosunku do autorki wątku, ale nikt tu raczej nie oskarżał o to Ciebie.
Dziewczyna chciała podzielić sie swoimi spostrzeżeniami, a dostała w zamian mądrości na temat krzywdy, jaką sobie wyrządzi, będąc ambitną... Ja to tak odebrałam (teraz oczywiście piszę dość ogólnie). Pozdrawiam wszystkie panie wypowiadające się w tym wątku |
2008-04-24, 18:40 | #188 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Cytat:
Wyszło na to, że powiedziałam dziewczynie, jak twierdzie Maggie Q że nikt jej nie zechce, a do tego groziłam, jak uważa Lilka212 kto by sie nie obruszył. Ciekawa interpretacja słów "nie zamień uczuć na pracę i nie skończ płacząc" Zrobił się z watku krawężnik. Dziękuję paniom, tym trzymającym i nie trzymającym poziomu. |
|
2008-04-25, 18:19 | #189 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: N .S.
Wiadomości: 591
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Dziewczyny "po razie" i do domuKażdy ma prawo do własnych idei i przekonań i nikt tego nie zmieni. Można spokojnie przedstawić swoje racje, wizaż to nie miejsce na pyskówki!
__________________
06.07.2013 |
2008-04-25, 19:36 | #190 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Nie uważam, aby autorka tego posta 'odstawala od reguly'...
Masz odpiero 'naście lat. Jestes w liceum, chcesz isc na studia. Troche tak powialo, ze to dziewictwo to taka Twoja osobista 'nobilitacja'.... No i moze i dobrze, ze sie tym szczyscisz... Ale z drugiej strony tak jak juz napisalam, raczej wiekszosc osob z Twojej szkoly to dziewice... Tylko sie do tego nie przyznają. Ja jestem na pierwszym roku studiow, mialam NIEZLICZONE okazje, zeby sie z kims przespac - i nie mowie tu o kims przypadkowo poznanym w dyskotece.. Tylko o osobach, ktore przynahmniej troche mi sie podobaly, do ktorych czulam jakis tam pociag nie wazne jaki, czy fizyczny czy jakikolwiek inny. Ale nie zrobilam tego. Bo jestem na to za mloda, nie gotowa etc... Pomijajac fakt *chociaz nie powinnam tego tera pisac* to wiele osob uwaza, ze jestem nad wiek dorosla, dojrzala etc.. A jednak tego nie robie, bo moze wlsnie na tym polega dojrzalosc, ze jest sie na "TO" gotowym kiedy naprawde jest sie gotowym, kiedy jest sie w pelni swiadomym swojej fizycznosci, ale takze kiedy wie jaki jest emocjonie.. Takze nie spiesz sie, nie przejmuj, NIE POZWOL zeby ktos wywieral na Ciebie jakąkolwiek presję ... bo wydaje mi sie, ze warto czekac, tak jak bylo warto czekac z moim pierwszym pocalunkiem (18lat). Co z tego, ze niekotrzy w moim wieku od 4 lat juz to robia.. To nie moj problem, poprostu zyj tak jak chcesz... Ja jestem dumna z tego, ze jestem dziewica, ze hmm czuje sie przez to w pewnym sensie takim jeszcze 'dzieckiem', niby dorosla juz kobieta, ale w tym samym czasie jak niewinne dziecko... I dobrze mi z tym. Nie warto sie z tym spieszyc, zycie jest tak bardzo nieprzywidywalne, az pewnego dnia poprostu to sie stanie i wtedy bedzie swiadome, przemyslane i najpiekniejsze na swiecie Powodzenia kolezanko I na nasz przyjdzie czas Pozdrawiam, 19 latnia 'kolezanka' |
2008-04-25, 20:21 | #191 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Cytat:
popieram Cie gorąco
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r. Miłosz 19.01.2014r. |
|
2008-04-25, 22:30 | #192 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Troche krecimy sie w kolko...wracamy do poczatku...od konca i z powrotem....
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
2008-04-25, 22:43 | #193 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Cnota jak zapałka
A dzis pani psycholog w rozmowach w toku powiedziala, ze w dzisiejszych czasach prawie wszyscy maja partnerow seksualnych przed slubem i nie jest to juz nic dziwnego, dziwne jest raczej gdy okazuje sie ze ktos nie mial partnera seksualnego przed slubem.
nie wiem czy smiac sie czy plakac
__________________
Było miło ale się skończyło |
2008-04-27, 11:25 | #194 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Tak naprawdę to co komu do tego?
|
2008-04-27, 14:24 | #195 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 212
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Cytat:
|
|
2008-04-27, 17:25 | #196 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Cytat:
__________________
similia similibus curantur. "Racjonalizacje, to kłamstwa, które mówimy, by samemu poczuć się lepiej." |
|
2008-04-27, 18:09 | #197 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 181
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Moje Drogie ja wytrwałam w cnocie do 27 roku życia i bardzo sobie chwalę. Kilka razy odrzuciłam poważne propozycje bo czułam wtedy, że mam w życiu inne priorytety i że dany facet nie pasuje do mnie. Tak byłam idealistką! Czasem nawet mówiącą wszystko (prawdziwa miłość) albo nic (czytaj staropanieństwo)! Wiele razy widziałam jak rozpadają się pozornie idealne wieloletnie związki i jak egoistyczni i tchórzliwi potrafią być faceci. Wyciągałam wnioski.
3 lata temu wyszłam za mąż za super przystojniaka i w dodatku takiego, który ma wiele mądrości i mnie bardzo kocha. Znajome mojej mamy, gdy oglądały zdjęcia ze ślubu to tylko wzdychały jaki on przystojny, jakie ma piękne oczy i włosy itp jakby nie mogąc uwierzyć, że można sobie tak późno jak ja znaleźć kogoś przyzwoitego. Pamiętając siebie z czasów licealnych pełną kompleksów wiem, że wtedy nie odważyłabym się myśleć, że ktoś taki fajny zainteresuje się mną. Przez te lata życia w pojedynkę zadbałam o swój rózwój zwłaszcza duchowy, poznałam swoje mozliwości i dowiedziałam się z kim chcę być. Ważne jest żeby nie postępować wbrew sobie i swym wewnętrznym przekonaniom bo jednej recepty dla wszystkich nie ma. |
2008-04-27, 18:16 | #198 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 556
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Ja mam 18lat i wiele planów marzen....
Nie to ze nie ma tam miejsca na chlopaka bo lubie flirty randki itd. akurat narazie juz dosc długo jestem bez chłopaka,hm nawet bardzo no i oczywiscie jestem dziewica i to nie problem w wygladzie charakterze jak niektórzy mysla ale tego ze jakos...nie wiem czekam na tego odpowiedniego nie chce tego zrobic dlatego ze mam 18lat i juz chce miec to za soba a ze taka osoba sie nie trafia to cóż a i dodam ze jestem jedna z tzrech dziewczyn w klasie ktore sa dziewicami ;D no i kiedy sie dowiedzialy to''taaa?czemu?'' bo wiekszosc postrzega to tak:ładna dziewczyna wiec powinna wczesnie cnote stracic a jesli tego nie zrobi to cos z nia jest nie tak...hmmm a ja po prostu chce z tym zaczekac i tyle
__________________
pewność siebie i radość życia. dbam o siebie. rozwój intelektualny/praca/mod. |
2008-04-27, 19:54 | #199 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Cnota jak zapałka
hmm, wiesz troche mi trudno uwierzyc w to, ze tylko 3 dziewczyny w Twojej klasie są dziewicami .... Zaloze sie, ze wiekszosc z nich klamie, bo to jest 'na czasie'. No chyba, ze jestem naiwna.
|
2008-04-27, 20:09 | #200 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: spod sklepu, jak każdy menel :D
Wiadomości: 1 207
|
Dot.: Cnota jak zapałka
być cnota w dzisiejszych czasach to postęp ;]
jeżeli tak Ci jest dobrze to tak trzymaj aale sex jest bardzo przyjemny, ;] |
2008-04-27, 20:34 | #201 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Cytat:
|
|
2008-04-27, 21:04 | #202 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 556
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Cytat:
Uwierz mi ze jestem pewna ze nie sa ,mozna wywnioskowac z ich rozmow it. a tak w ogole u mnie w klasie jest 4 chłopaków i 12 dziewczyn wiec wiesz ale cóż bywa znaczy w sumie wiesz no ich wybór tylko poczulam sie nieswojo jak sie o tym dowiedzialam
__________________
pewność siebie i radość życia. dbam o siebie. rozwój intelektualny/praca/mod. |
|
2008-04-27, 22:16 | #203 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Cnota jak zapałka
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;7374360]Eeee, to niby w jakim wieku trzeba znaleźć sobie męża, że 27 lat to późno? Ludzie mają, za przeproszeniem p(...)dolca na punkcie wieku i dość szybko zaczynają zamarwiać się ewentualnym staropanieństwem. Do tego stopnia, że czytałam wypowiedzi 14-sto, 15 - latek, które niepokoiły się,że chłopcy się nimi nie interesują i że już tak zostanie.[/quote]
hehe dokdnie tak. A 30-tka to juz starosc. Ale, wiesz z drugiej strony, to jezeli panuje owczy ped do jak najszybszego rozpoczynania roznych "zabaw", szybkiego zamazpojscia i powicia dzieciecia, to 30 latka faktycznie moze byc juz sterana zyciem stara baba... Ech ludzie, ludzie... |
2008-04-27, 22:32 | #204 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Eheheh dokladnie czasami mam wrazenie ze 20latki zapominaja, ze jak dobrze pojdzie to spokojnie dozyja 80tki - i jeszcze tyle zycia przed nimi, zakretow i zmian.
__________________
Było miło ale się skończyło |
2008-04-28, 06:13 | #205 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Cnota jak zapałka
moze to tez zalezy od regionu (nikomu nie oblizajac) inaczej to wyglada w malych miasteczkach, a duzych miastach, gdzie ludzie coraz czesciej wogole nie chca wychodzci za maz, a jesli juz to baaaaaardzo pozno...
W wielu krajach obecnie odchodzi sie od instutucji malzenstwa, a wskaznik rozwodow rosnie. Ta instutucja sie poprostu nie sprawdza.. smutne ale prawdziwe. Tak wiec mam wrazenie, ze dziala to na zasadzie - seks wczesnie, slub wogole, albo pozno. Chociaz w niektorych regionach nadal dominuje syndrom a'la "Ania z Zielonego Wzgorza". |
2008-04-28, 11:09 | #206 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Wyszłam za mąż w wieku 24 lat nie uważam że to wcześnie. Zgadzam sie z wami pod tym względem że nic na siłę, po co wychodzić za mąż za niewłaściwego mężczyznę. Mam wiele koleżanek mają 25,30 lat które są same i chyba dobrze im z tym (chociaż nie zawsze mówia to z przekonaniem, ale nie moja to sprawa) a rodzice i ciotki wiercą im dziurę w brzuchu za każdym razem gdy tylko mają ku temu okazję.
Tylko prawda jest taka ze im jesteśmy starsi tym bardziej wygodni sie robimy po pewnym czasie przyjdzie taki moment że jeśli ktoś żyje sam to nie chce tego zmieniać,a małżeństwo to sztuka kompromisów. Ale nie zgadzam sie że instytucja małżeństwa sie nie sprawdza. Moja sie sprawdza PS Autorka wątku juz sie nie poakzuje czy mi sie wydaje?
__________________
"Bo rodzina jest najważniejsza. Żaden zawodowy sukces nie waży tyle, ile szczęście w miłości. Żadna zawodowa porażka nie boli tak jak rozstanie. " B.Grysiak |
2008-04-28, 12:46 | #207 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Niedawno przeczytałam stwierdzenie, że ta instytucja się skompromitowała. Hmm... po pierwsze, kto ją wymyślił? Ludzie! Poza tym to od nich zależy jak będą wyglądały ich relacje ze współmałżonkami - i vice versa. Instytucja małżeństwa "sama" się nie skompromitowała - to ludzie ją "skompromitowali" swoim postępowaniem.
|
2008-05-19, 20:36 | #208 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 32
|
Dot.: Cnota jak zapałka
Hehe... rozpisałabym się tu sporo, ale nie chce mi się xD Autorka tego wątku ma rację i ma poukładane w głowie Cieszę się, że są jeszcze dziewczyny myślące o swoim życiu i mające wizję swojej i wiedzące, że życie nie opiera się tylko na "JA+ON=W.N.M...". Owszem miłość jest bardzo ważna w życiu, ale nie samym chlebem człowiek żyje Jak się dziewczyna kiedyś ustatkuje i się zakocha to jej facet przynajmniej będzie bardzo szczęśliwy, że Ona należy Tylko do Niego, jeśli wiecie co mam na myśli ;> Ja mam 18 lat i mam zamiar ułożyć sobie życie, a co do 'pierwszego razu' to dopiero po ślubie Mocno trzymam się swoich zasad. Pozdrawiam
|
2008-05-19, 23:39 | #209 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 36
|
Dot.: Cnota jak zapałka
W sumie to prywatna sprawa każdego człowieka, czy ma cnotę jeszcze, czy już jej nie ma. Takie pisanie o tym, że się poczeka, że się nie spieszy chyba do niczego nie prowadzi.Rozumiem, że autorka wątku może czuć się rozgoryczona reakcjami otoczenia, ale kto by się nimi przejmował - w końcu każdy trzyma ster swojego życia i to od niego zależy gdzie dopłynie. Z cnotą, czy bez... A czy to ważne, ważne że zgodnie z sobą.
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:20.