Do Złosia- regulamin.

[Jelonek]

Złosiu
Chyba będziesz musiał przyjrzeć się raz jeszcze regulaminowi Targowiska
Najlepiej by było uściślić punkt 3, który jest tak bardzo lubiany
Prosiłabym również o krótką notkę, dlaczego nie można sprzedawać nowych kosmetyków/ubrań na Targowisku, choćby w tym wątku, bo moje tłumaczenia jakoś nie przemawiają

Ps. Wysłałam prywatną wiadomość odnośnie Targowiska właśnie, czy dotarła? Pytam żeby sprawdzić czy ta opcja działa
Jelonek.

[E]

Złosiu, przepraszam, że się wtrącę w wątek Jelonka. Oczywiście to Wasze forum i możecie ustalać zasady, które Wam odpowiadają, wydaje mi się jednak, że dobrze by było to przemyśleć. Już wyjaśniam o co konkretnie mi chodzi...
Jelonek bardzo dba o to, by nowe kosmetyki można było wyłącznie wymieniać. A co mam zrobić jeśli kosmetyk jest nowy, mnie zupełnie niepotrzebny, a osoba która chciałaby go ode mnie "wziąć" nie ma na wymianę nic, co mnie by zainteresowało? Tylko nie mów proszę, że od tego jest Allegro Wiele z nas jest w podobnej sytuacji - a to dostajemy nieudane prezenty (np. matujący podkład dla "suchotnicy"), a to same kupujemy coś pod wpływem emocji/reklamy, a w domu stwierdzamy, że to nie dla naszej cery. Czy wpisy typu "raz psiknięte", "raz maźnięte" w sytuacji, gdy kosmetyk faktycznie jest nowy, będą lepsze?
Ja rozumiem, że chcecie chronić się przed hurtownikami, ale ich wpisy można rozszyfrować natychmiast. Zostawcie, proszę, margines dla nas - prawdziwych Wizażanek, które popełniają błędy (głównie "kosmetyczno-ubraniowe").

[zlosliwiec]

Napisane przez E

Złosiu, przepraszam, że się wtrącę w wątek Jelonka. Oczywiście to Wasze forum i możecie ustalać zasady, które Wam odpowiadają, wydaje mi się jednak, że dobrze by było to przemyśleć. Już wyjaśniam o co konkretnie mi chodzi...
Jelonek bardzo dba o to, by nowe kosmetyki można było wyłącznie wymieniać. A co mam zrobić jeśli kosmetyk jest nowy, mnie zupełnie niepotrzebny, a osoba która chciałaby go ode mnie "wziąć" nie ma na wymianę nic, co mnie by zainteresowało? Tylko nie mów proszę, że od tego jest Allegro Wiele z nas jest w podobnej sytuacji - a to dostajemy nieudane prezenty (np. matujący podkład dla "suchotnicy"), a to same kupujemy coś pod wpływem emocji/reklamy, a w domu stwierdzamy, że to nie dla naszej cery. Czy wpisy typu "raz psiknięte", "raz maźnięte" w sytuacji, gdy kosmetyk faktycznie jest nowy, będą lepsze?
Ja rozumiem, że chcecie chronić się przed hurtownikami, ale ich wpisy można rozszyfrować natychmiast. Zostawcie, proszę, margines dla nas - prawdziwych Wizażanek, które popełniają błędy (głównie "kosmetyczno-ubraniowe").

Jak sama dobrze wiesz na początku nie zakładaliśmy takich ograniczeń na Targowiskach, można było tam sprzedawać wszystko i bez ograniczeń.
Jednak pomni na falę oszustw, z którymi się potem siłowaliśmy i po których czuliśmy się winni tego, że wpuściliśmy tam negatywną śmietankę z Allegroświstaków, postanowiliśmy wprowadzić te ograniczenia z pełną premedytacją.

Teraz żeby odpowiedzieć na Twoje pytanie - właściwie to Targowiska są TYLKO dla PRAWDZIWYCH Wizażanek. Tak naprawdę to (zaraz zagrzmi ) nie powinniśmy wpuszczać tam żółtodziobów.
Ale wpuszczamy. I należy ponieść konsekwencje, a już na pewno nie można traktować Wizażanek wybiórczo - że jedna może sprzedawać nowe, a inna tylko wymieniać.

Dlatego pozostawianie marginesu spowoduje, że zaraz wszyscy będą na tym marginesie, zarówno nasze prawdziwe użytkowniczki jak i importy z serwisów aukcyjnych. Stań na chwilę po mojej stronie i powiedz mi sama - co zrobiłabyś na moim miejscu?

[bluegirl]

a może wogóle nie byłoby sprzedaży tylko wymiana, wtedy nie byłoby kłopotu czy raz psikniete to nowe czy uzywane i nadaje sie na sprzedaz czy tylko wymiana.
wtedy na 100% nie byłoby hurtowników i chcących zarobić, a wtedy wymiana by była bardziej bogata, bo wszystko to co mamy zbędne możemy wymieniać i nie ma opcji sprzedaży, więc wtedy zawsze możnaby sie na cos wymienic i znalesc cos ciekawego, i nie byłoby pytań "a moze chciałabyś kupic jednak bo potrzebuje kasy"

[zlosliwiec]

Napisane przez bluegirl

a może wogóle nie byłoby sprzedaży tylko wymiana, wtedy nie byłoby kłopotu czy raz psikniete to nowe czy uzywane i nadaje sie na sprzedaz czy tylko wymiana.
wtedy na 100% nie byłoby hurtowników i chcących zarobić, a wtedy wymiana by była bardziej bogata, bo wszystko to co mamy zbędne możemy wymieniać i nie ma opcji sprzedaży, więc wtedy zawsze możnaby sie na cos wymienic i znalesc cos ciekawego, i nie byłoby pytań "a moze chciałabyś kupic jednak bo potrzebuje kasy"

Blue, uwierz mi codziennie o tym myślę...

[bluegirl]

ja już o tym myślałam w jednym z poprzednich wątków kilka miesięcy temu, był podobny wątek i tak byłoby najlepiej według mnie oczywiście
nie byłoby hurtowników, tylko wymiana i wtedy nie byłoby problemu czy jakis kosmetyk maźniety tylko raz to nowy czy też nie, a wszystkie propozycje kupna lub sprzedaży moderatorem straszyc
byłoby sprawiedliwie dla nieszczesnych posiadaczy nowych rzeczy którzy nie chcą uciekać sie do pomysłu raz psiknieć i tylko raz maźniętych

[awia]

a ja sie nie zgadzam
czasme jest tak, ze ktos ma ocs co strasznie i niesamowiecie chce to miec(bo np nie ma w polsce)
a nie mam nic na wymiane
i gotwa bylabym to kupic
a tu ciO/
nie moge bo mi reulamin zakazuje?
bez sensu...
takie odkupowanie odkogos za niewielka kwote jest moim zdaniem jednym z najmocniejszych "za" korzystania z targowiska.
bo na targowisku sie sprzedaje i kupuje po duzo tanszych kwotach niz normalnie
a to sie chyba nazywa targwisko?prawda
juz latiwej byloby zaostrzyc w ten sposob ze mozna sprzedawac gora po 60% kwoty pierowtnej
wtedy nikomu nastawionemu na zysk sie to nie oplaca-lepiej sprzedac na allegro, skoncza sie koosmetyki "raz uzyte" sprzedawane za 95% wartosci
i rzeczywiscie targowisko odzyska dawny ksztalt gdzie sie wymienia lub oddaje za grosze
ja glownie na targowisku kupuje, ale jesli sprzedaje to za ok 50% wartosci(+ koszty przesylki)
i dziwia mnie te proby sprzedazy za 90% wartosci + przesylka
czasem juz bardziej sie oplaca kupic nowke
ot co

[E]

Złosiu, pasywnie (jako "czytacz") na Wizażu jestem od bardzo dawna, aktywnie już stukną dwa latka, a na Targowisku od całkiem niedawna. Nie przyszłoby mi do głowy, by mieć jakiekolwiek pretensje do Wizażu, nawet gdyby moje zakupy okazały się nieudane - w końcu jest bardzo czytelna informacja, że Wizaż nie ponosi odpowiedzialnosci za dokonywane transakcje.
Wiem, że wydaje Ci się, że wybieram opcję sprzedaży, bo myślę o sobie i trochę w tym prawdy jest. Jednak to tylko jej część, bo w dalszym ciągu jestem pewna, że hurtowników można łatwo wyłapać i odesłać na Allegro. Swoich praw można też dochodzić w inny sposób, o czym także informujesz. Poza tym system komentarzy też wiele by ułatwił...
Ja naprawdę rozumiem Wasze wątpliwości, ale czy ma znaczenie to "jedno psiknięcie", pisane tylko po to, by nikt nie skasował posta? No, chyba, że ktoś sprzedaje 10 butelek perfum... ale wtedy sprawa jest jasna! Żadna z "prawdziwych" Wizażanek nie ma ochoty stosować takich - powiedzmy "tricków", a w tej sytuacji nie mamy wyjścia... Inna sprawa, że faktycznie zdarzają się rzeczy raz "maźnięte", ktorych trzeba się pozbyć np. z powodu alergii...

Bluegirl, i Ty to mówisz? Przecież właśnie od Ciebie ostatnio dokonałam zakupu dla koleżanki i dwie z nich były to właśnie rzeczy nowe! Sądzę, że Ty jesteś zadowolona, bo zawsze jakąś część poniesionych wydatków odzyskasz, a moja koleżanka cieszy się jak dziecko, bo sporo tego zużywa. Twoim zdaniem zrobiłaś więc bardzo źle, że to sprzedałaś??? Pamiętasz chyba, że oferowałam Ci kosmetyki na wymianę, ale nic Ci nie odpowiadało. Lepiej by było, żebyś to wyrzuciła do śmieci, czy wzięła cokolwiek z listy, wiedząc, że i tak będzie leżało na półce???

Pozdrawiam!

[bluegirl]

E ja wiem że sprzedałam Ci niedawno i jeszcze dziś wymieniałyśmy maile

ale już spiesze tłumaczyć czemu napisałam posta wyżej
a więc opisze Ci sytuacje z wczoraj, bo tak naprawde nie jestem jedynie za wymiana, ale tez nie rozumiem czemu mnie potraktowano jak hurtownika, a przeciez nim nie jestem, bo tak jak piszesz hurtownika łatwo mozna zauwazyc poniewaz jego pierwszy post jest zazwyczaj na targowisku i sama zwracalam uwage takim osobie ze wyglada mi to na pozyskiwanie jakis kupujacych i rynku zbytu i sprzedaz w osiagnieciu zysków
ale wracając do tematu
wczoraj Jelonek zaczął usuwac cześć moich wypowiedzi, bo wystawiłam na targowiku post w którym chciałam sprzedać za cene o wiele niższa niz sklepowa zestaw męskich kosmetyków, którymi przeciez sie nie psikne zeby zaliczyc je do uzywanych lub pisac ze sa uzywane skoro za takie je nie uwazam po jednym psiknieciu, bo dla mnie to by bylo oszustwo i naciaganie prawdy i omijanie zasad, zapytałam więc Jelonka czemu traktowana jestem jak hurtownik skoro na wizazu jestem juz troszke i oceniam w KWC moje posty pisze w roznych forach nie tylko na targowisku
nastepnie napisalam do Zło czemu tak sie dzieje ze uzywane moge sprzedac a nowe nie?
bo mnie sie wydaje ze uzywane sie powinno wymieniac, a nowe sprzedawac, bo sama jakos nie bardzo mogłabym komus sprzedawac i chciec jakiejs kwoty za cos otwartego, a nowa rzecz mam wymienic mimo iz potrzebuje raczej niewiele
tak naprawde jestem za wymiana jak i sprzedaza, ale zarowno nowych jak i uzywanych kosmetykow, bo naprawde hurtownika latwo rozpoznac, a nie chce sie wymieniac na cos co nie jest mi potrzebne ale nie rozumiem tez czemu w regulaminie osoby ktore niestety posiedaja nowe produkty ktore u nich beda sie marnowac nie moga ich za nizsza cene niz tta w sklepie sprzedac
i jestem troche niezadowolona ze nowe produkty traktoje sie gorzej od uzywanych i mozna je tylko wymieniac, jesli obie strony bylyby z kupna/sprzedazy zadowolone

malo tego mialam wątek w którym Wizazanka chciała kupic odemnie zestaw z kosmetykami Planet Spa ktorego ja uzywac nie bede i za 4 kosmetyki oferowalam jej cene nizsza niz rynkowa z 2 z tych kosmetykow i w tym wątku każda moja wypowiedź została Edytowana przez Jelonka i nie był to juz tak naprawde moj wątek bo nie bylo tam moich słow, czesc pierwszego posta usunieto wstawiono ze chce sie wymienic a nie chce sprzedazy, i to co dopisalam w ostatnim poscie, zostało wziete do pierwszego, i np. dziewczyna pisala ile bym ewentualnie chciala za ten zestaw bo bardzo lubi ten zapach i czeka na przyplyw gotowki, ja odpisalam jej ze cena wynosci tyle i tyle, a Jelinek edytowal moja wypowiedz ze chce sie jedynie wymieniac, a byla tam odpowiedz Wizazanki ze cena kuszaca i jak uzbiera kase to sie napewno odezwie

poprosiłam Zło aby usunal te watki bo nie sa juz to moje słowa, ale zrobił to Jelonek

i wcale to nie bylo mile jesli ktos odwraca twoje słowa i zmienia całkowicie tekst wypowiedzi

i głupio sie poszulam ze tak sie mnie traktuje, bo jesli obie strony bylyby wtedy zadowolone, bo ktos by kupil cos taniej a ktos by mial kilka groszy na cos mu potrzebnego to nie widze w tym nic złego, tak jak to było w przypadku naszej transakcji bo obie strony sa chyba bardzo zadowolone?

ale E zrozum czemu napisalam tamto wyzej,
bo nie rozumiem czemu nowych nie mozna sprzedawac, tak samo jak ty tego nie rozumiesz, ale dziwi mnie to ze mozna sprzedawac uzywane? jesli ja wystawiam i takie i takie, sa uzywane i sa nowe, a jak wiadomo hurtownicy raczej nie maja uzywanych i nie sprzedaja ich bo im sie nie oplaca

poprostu nie wiem czuje sie jakby nie bylo równych praw, bo Ci co maja nowe produkty sa inaczej traktowani
z uzywanymi mozna robic co sie chce a z nowymi tylko wymiana a ja bym wolala inaczej, bo nie mialabym sumienia sprzedawac czego uzywanego, chyba ze ktos tego bardzo chce i potrzebuje

ja bym wolala zeby byla mozliwa i sprzedaz i wymiana zarowno nowych jak i uzywanych, bo tak to posiadaczy nowych na targowisku traktuje sie tak jak mnie wczoraj, jak hurtownika, a to wcale nie bylo mile, i pewnie gdybym sama tam nie zajrzala to nie widzialabym ze tak jest zmieniona tresc moich wypowiedzi

więc E zrozum, ja chce zeby była równość miedzy uzywanymi i nowymi, jesli sprzedaz to wszyscy, a jesli sprzedaz nie to zarowno dla nowych jak i uzywanych, to wymiana ale tez dla wszystkich dla nowych i uzywanych

[Jelonek]

Napisane przez awia

a ja sie nie zgadzam
czasme jest tak, ze ktos ma ocs co strasznie i niesamowiecie chce to miec(bo np nie ma w polsce)
a nie mam nic na wymiane
i gotwa bylabym to kupic
a tu ciO/
nie moge bo mi reulamin zakazuje?
bez sensu...

Takie sytuacje są rzadkie Jest strawberry.net, ebay.de, ebay.com, a nawet nasze allegro, na którym masa użytkowników sprowadza kosmetyki z USA, Niemiec czy skąd tam jesczcze Możesz sobie u nich zamówić dany kosmetyk.

juz latiwej byloby zaostrzyc w ten sposob ze mozna sprzedawac gora po 60% kwoty pierowtnej
wtedy nikomu nastawionemu na zysk sie to nie oplaca-lepiej sprzedac na allegro, skoncza sie koosmetyki "raz uzyte" sprzedawane za 95% wartosci
i rzeczywiscie targowisko odzyska dawny ksztalt gdzie sie wymienia lub oddaje za grosze

Naprawdę wyobrażasz sobie, że oprócz moderowania czy usuwania wątków, proszenia o coś tam do zrobienia jest obliczanie czy dana wizażanka rzeczywiście sprzedaje za 60% ceny sklepowej czyli mieści się w regulaminie, czy może 75%? Ja nie

[Jelonek]

Bluegirl, nikt nie potraktował Cię jako hurtownika. Miałam wyłapywać posty niezgodne z regulaminem- sprzedaż nowych kosmetyków jest zabroniona i każdy dobbrze o tym wiedział, ale że moderatora targowiska w zasadzie nie było, to każdy ten regulamin omijał. Złosiu powiedział, że nie mam edytować postów, tylko jeżeli ktoś nie reaguje na prośby to dany wątek usuwać. Prosiłam o odpowiedź czy kosmetyk jest nowy, wywiązała się dyskusja o regulaminie, całkiem niepotrzebna, bo ja nie mam w tej kwestii nic do gadania
Jelonek.

[bluegirl]

Jelonku ale ja odpowiedziałam że jest nowy,wynikało to również z mojego pierwotnego postu, nowy - a i owszem bo sama go nie zuzyje,bo to meskie,
a pytałam sie czemu tak jest ze nie moge go wystawic bo jest nowy, ale jesli bym juz napisala ze jest raz psikniety to moglabym.
bo punkt 3 zawierał słowo "jeśli byly uzywane" wiec zakładał że moga tez byc kosmetyki nowe
poprostu byłam ciekawa, bo to dla mnie niezrozumiałe, jesli obie strony sa zadowolone, nie sprzedaje tego hurtownik, to czemu zezwala sie sprzedawac uzywne a nowe nie, przeciez to proste ze teraz jest tak, albo wyrzucisz do kosza, albo napiszesz raz psikniete co jakos nie bardzo zgadza sie z Twoim sumieniem
wiem ze regulamin byl tworzony z checi ustrzezenia nas przed allegrowiczami, podrobkami, lub chcacymi zarobic,
ale w moim watku bylo wiadac ze nie jestem zadna z tych osob, bo napisalam skad pochodza kosmetyki, w jakim celu byly kupione i czemu chce sie ich pozbyc

a w pozostałych wątakch, w czasie naszej rozmowy o watku z meskimi kosmetykami, dopisalam odpowiedz że możliwa jest wymiana na okreslone produkty i podałam liste, z czym ze zostały tematy ze slowem sprzedam bo nie mozna zmieniac tematu( o czym Złosiowi zgłosiłam)

Jelonku w tym czasie zmieniałas tresci moich wypowiedzi w całym wątku i gdybym jeszcze raz nie spojrzała na te wątki nie zauważyłabym ze tam nie zostało juz praktycznie nic z moich słów do zainteresowanej wczesniej wizazanki. na której pytanie na ile wyceniłabym kosmetyki ja podałam cene (za 4 kosmetyki chciałam mniej niz za 2 z nich w katalogu), Ty zmieniłaś tam ze interesuje mnie tylko wymiana, a została odpowiedz wizażanki że jak uzbiera pieniązki to sie z pewnosci odezwie bo lubi ten zapach
wiec to nie byl juz moj watek, nie mial on juz sensu.
I wtedy własnie poczułam sie jak jakis intruz, osoba niechciana, hurtownik, bo przeciez dopisalam na co ewentualnie moge sie wymienic, a TY nic nie mówiąc pozmieniałas moje słowa w każdej wypowiedzi?
i jak na moim miejscu Ty byś sie poczuła?
ja wiem że jestem tu zwykłym użytkownikiem ale to nie było mile bo przeciez napisalam co chce na wymiane, tematu zmienic nie mogłam, a Ty nie piszac posta w tym wątku zmieniłas jego tresc

[Jelonek]

Na Twoim miejscu nie wdawałabym się w dyskusje Skoro jest regulamin, to należy go przestrzegać. Tymbardziej jeśli ktoś zwraca Ci uwagę, że go łamiesz, wycofałabym ofertę (poza tym znałam regulamin i nigdy nie sprzedawałam z tego powodu nowych kosmetyków). Zamiast poprosić o natychmiastowe usunięcie wątku, skoro sprzedaż Cię nie interesuje, zaczęłaś pisać, że nie jesteś hurtownikiem. To prawda i ja o tym doskonale wiem Większość wizażanek nie jest, ale im również zwróciłam uwagę.
Ja regulaminu zmienić nie mogę, mam go jedynie przestrzegać
Pozdrawiam, jak dla mnie EOT

[bluegirl]

dobrze Jelonku moze rzeczywiscie nie powinnam sie odzywac, ale poprostu byłam ciekawa, czemu tak jest, bo nie było to wyjasnione, a wiem ze takich wątków jest wiele które satysfakcjonuja obie strony

wiem ze jestem zwykłym uzytkownikiem, ale chcialam sie dowiedziec czemu tak jest, zadalam to pytanie Tobie i Zło, a w tym czasie Ty zmieniłas całkowicie moje posty i wątki, zmieniłas sens moich wypowiedzi,pousuwałaś niektóre częsci wypowiedzi i wiekszosc moich słów, tez nie wiem czemu.
i dlatego poprosiłam Zło aby usunął te wątki bo nie miały juz one sensu

poprostu jak mnie cos interesuje staram sie dociec czemu tak jest, jesli czegos nie rozumiem

a nie rozumiem czemu w momencie gdy dopisalam co ewentualnie interesuje mnie na wymiane, zostały zmienione moje wypowiedzi w całym wątku, zostały edytowane ?

ale już koniec, ja podziekuje, bo już jestem uważana za osobe która wprowadza zamęt i jeszcze zostanie mi zablokowane konto
wiec chwilowo zawieszam swój udział na wizazu


może wartałoby przeprowadzić sonde, ktora byłaby anonimowa, pokazałaby czy wizazanki były zadowolone z dotychczasowego działania forum, gdzie jednak byla sprzedaz rowniez nowych rzeczy, a hurtownikow jednak nie bylo

[zlosliwiec]

Napisane przez bluegirl

dobrze Jelonku moze rzeczywiscie nie powinnam sie odzywac, ale poprostu byłam ciekawa, czemu tak jest, bo nie było to wyjasnione, a wiem ze takich wątków jest wiele które satysfakcjonuja obie strony

wiem ze jestem zwykłym uzytkownikiem, ale chcialam sie dowiedziec czemu tak jest, zadalam to pytanie Tobie i Zło, a w tym czasie Ty zmieniłas całkowicie moje posty i wątki, zmieniłas sens moich wypowiedzi,pousuwałaś niektóre częsci wypowiedzi i wiekszosc moich słów, tez nie wiem czemu.
i dlatego poprosiłam Zło aby usunął te wątki bo nie miały juz one sensu

poprostu jak mnie cos interesuje staram sie dociec czemu tak jest, jesli czegos nie rozumiem

a nie rozumiem czemu w momencie gdy dopisalam co ewentualnie interesuje mnie na wymiane, zostały zmienione moje wypowiedzi w całym wątku, zostały edytowane ?

ale już koniec, ja podziekuje, bo już jestem uważana za osobe która wprowadza zamęt i jeszcze zostanie mi zablokowane konto
wiec chwilowo zawieszam swój udział na wizazu


może wartałoby przeprowadzić sonde, ktora byłaby anonimowa, pokazałaby czy wizazanki były zadowolone z dotychczasowego działania forum, gdzie jednak byla sprzedaz rowniez nowych rzeczy, a hurtownikow jednak nie bylo

Sondę wprowadzić mogę, ale obawiam się, że te oszukane i okradzione raczej do niej nie zajrzą; pojawi się za to tam wiele osób, którym baaaaardzo zależy na sprzedawaniu nowych rzeczy.

Jeśli chodzi o wyjaśnienia, to obawiam się, że jest ich na forum kilkadziesiąt, wystarczy zaprząc wyszukiwarkę i znajdą się bez trudu. Dlaczego więc mielibyśmy po raz kolejny tłumaczyć się, dlaczego podjęliśmy takie a nie inne decyzje? Poszukaj, znajdziesz, na pewno zrozumiesz

Co do zawieszania konta, to musisz więcej przeskrobać, dużo więcej abyśmy choć pomyśleli o zawieszaniu Twojego konta

Doradzam herbatkę na uspokojenie i zdrowe podejście do Targowiska. To nie jest centrum świata!

[systematica]

Tak czytam sobie i czytam ten wątek,
i myślę sobie - kolejny dzień z rzędu - że nasz regulamin jwst w zasadzie logiczny i spójny. A Jelon konsekwentny, jak żaden dotychczas moderator targowiska.

Zainteresowane, a szczególnie zawiedzione i zacietrzewione odsyłam do archiwum forum, gdzie można sobie poczytać o genezie pomysłu targowiska. Nietrudno stwierdzić, że jego obecny kształt dość dalego odbiega od pierwotnej idei, ale tylko z tego powodu, że zapanowanie nad żywiołem to robota trudna i niewdzięczna. Bo czasem nie ma sposobu, żeby uniknąć subiektywnych decyzji.

Ale kilka rzeczy jest dla mnie pewnych:

1/ całkowity zakaz sprzedaży na rzecz wymiany jest bez sensu.
Argumenty:
Typowa uzależniona od mazideł wizażanka dysponuje hmmm.. określmy to "pewnym
nadmiarem" kosmetyków w stosunku do swoich potrzeb. W momencie więc gdy
postanawia części się pozbyć, bo inaczej sie przeterminują albo po prostu rzecz jej
nie odpowiada, to nie ma sensu żeby miała zamieniać się na inne rzeczy,
obiektywnie jej przecież niepotrzebne więc sprzedaż jak najbardziej - TAK, ale
rzeczy używanych

2/ przypadek 2: nietrafione prezenty, nieużywane męskie kosmetyki na damskiej
toaletce / i tego nie zakwestionuję, gdyż onegdaj rodzony ojciec obdarzył mnie
męską wodą /
No jasne że trzeba się pozbyć - ale > ALE !!! na wizażu je OFERUJEMY NA WYMIANĘ
- tylko i wyłącznie po to działa nasze targowisko
Chcesz sprzedać ? - są serwisy aukcyjne. Gdzie płacimy stosowny podatek, a tu nie

Kwestia, za jaką cenę - w stosunku do nowego produktu - odsprzedawane są
używane rzeczy jest wg mnie poza dyskusją. Za taką, za jaką strony uzgodnią,
i już.

Jeśli są jakieś wątpliwości, możemy dyskutować o doprecyzowaniu regulaminu.
Natomiast nie widzę sensu dyskutowania o samej idei targowiska - w odróżnieniu
od aukcji. A jeśli nie widzę, bo oślepłam /wszystko możliwe/, to niech mi ktoś
przystępnie ale logicznie przybliży, w czym błądzę
HOWGH

[Jelonek]

Pozwolę sobie odnieść się do wypowiedzi Bluegirl. Nie posądziłam Cię o handel hurtowy, bo dobrze wiem, że hurtownikiem nie jesteś. Podobnie jak większość wizażanek, którym również zwróciłam uwagę. Powiedziałaś, że perfumy są nowe. Poprosiłam Cię o usunięcie tych perfum z wątku, skoro interesuje Cię wyłącznie sprzedaż. Ty, zamiast natychmiast to zrobić, zaczęłaś prowadzić dyskusję, która do niczego nie prowadziła. Ja regulaminu nie zmienię, mam go przestrzegać. Przez kolejnych kilkanaście postów wyjaśniałam Ci dlaczego sprzedaż nowych rzeczy jest zabroniona. Odnośnie edycji wątku, o której tak chętnie w każdym poście wspominasz. To były moje pierwsze minuty moderowania tego forum, więc wybacz, że popełniłam błąd. Nie zareagowałaś odpowiednio, toczyłaś rozmowę, więc postanowiłam edytować Twój post. Gwoli wyjaśnienia i "usunięcia całych Twoich wypowiedzi". Mam wgląd do tego wątku, pomimo iż jest on formalnie usunięty. Nie usunęłam całych Twoich wypowiedzi jak twierdzisz, tylko zamieniłam "sprzedam" na "wymienię". Wątek w takiej postaci przetrwał kilka minut, gdyż został później usunięty. Wątpię, że jakaś wizażanka zdążyła go przeczytać (oprócz Ciebie i mnie oczywiście).
Dotychczas Targowisko nie miało prawdziwego moderatora, jedynie z doskoku Złosiu usuwał wątki typowych hurtowników i allegrowiczów, bo on zajmuje się całym serwisem. Regulamin forum został utworzony po pewnej burzliwej dyskusji (odsyłam do archiwum, jeśli ktoś jej nie czytał). Tam jest dokładnie wyjaśnione dlaczego musiał on powstać. Każda wizażanka go znała, ale że nikt nie kontrolował tego, co się na tym forum dzieje, to "hulaj dusza...". Podjęłam się moderowania i moim zadaniem jest wyłapywanie wątków łamiących regulamin.
Mam zamiar to robić, choćby wzbudzało to oburzenie sprzedających.
Nie wiem skąd pomysł o wlepieniu Ci bana, a co do zawieszenia Twojej działalności na forum, to mogę się jedynie domyślać, w jakim celu zostało to napisane.
To wszystko z mojej strony

[zlosliwiec]

Napisane przez Jelonek

Dotychczas Targowisko nie miało prawdziwego moderatora, jedynie z doskoku Złosiu usuwał wątki typowych hurtowników i allegrowiczów, bo on zajmuje się całym serwisem.

I dzięki Jahwe, że znalazł Jelonka i przysłał Złosiowi na pomoc

To wszystko z mojej strony

Dobry pomysł, dyskusja stara i z wąsami, krew się już o to raz polała na forum. Skończmy więc tu i teraz, żeby więcej się już nie lała

[jo-anna]

Wiem, że niedługo tu goszcze i Jelonek już wymieniał ze mna korespondencje i tak trzymaj . Ale mam nastepujacy pomysł, moze udałoby sie go zrealizowac choć bedzie to trudne. Mam również na zbyciu kilka kosmetyków Jelonek wie, nie umiem okreslac zuzycia choc sie ucze itd.. ale to nie wazne. Mój pomysł polega na tym aby każda wizazystka np. miała załozone konto na które wpłacałaby pieniadze za sprzedane kosmetyki ale nie mogłaby ich wydac inaczej niz na zakupione tutaj na targowisku /tez np. kilka razy mazniete/ Hurtowinicy by odpaldli bo po co im inne kosmetyki juz uzywane a my moglybysmy jesli wymiana nie wchodzi w gre np zakupic u kogos innego interesujacy nas kosmetyk. Cos na wzor ksiazeczek oszczednosciowych lub jakis inny magazynek. Ile ja sie postow naczytałam, ze zbieram np na jakis tam kosmetyk i ten chce sprzedac.... Wiem , ze technicznie jest to bardzo trudne ale idea chyba niezła

Pozdrawiam
p.s.
Jelonku coraz lepiej sie tu chyba czuje

[Jelonek]

Jo-anno, cieszę się, że wczuwasz się w atmosferę wizażu
Nie wiem jakby to wyglądało z punktu technicznego, ale Targowisko jest dodatkiem do wizażu. Taki system jest na typowych, odpłatnych serwisach aukcyjnych. U nas wystawia się kosmetyki za darmo, jesteśmy pomiędzy wizażankami, a których lepiej unikać możesz przeczytać w wątku na Targowisku z kosmetykami- forum opiniowe (przypięty u góry). Tam po każdej transakcji uzupełniasz swój post, piszesz, że z daną wizażanką współpracowało Ci się świetnie, a X nie polecasz, bo...
No, ale niech się wypowie Zło

[zlosliwiec]

Przykro mi, ale nie jesteśmy przygotowani na opanowanie techniczne i administracyjne nakładu pracy związanego z profesjonalnym serwisem aukcyjnym, że już o usługach finansowych nie wspomnę.

Dlatego Targowisko może dalej istnieć takie, jak teraz lub po prostu być zamknięte...