2008-06-01, 00:05 | #1741 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Hey dziewczyny
Dzisiaj jak poszlam do pracy to mialam 2 niespodzianki 1-Dostalam kwiaty i kartke z podziekowaniem za dobra prace od mojej menagerki i wspolpracownicy-milo mi sie zrobiloNapisaly mi ze sie b dobrze ze mna pracuje i ze stanowimy razem doskonala grupe 2-W pracy odwiedzila mnie dziewczyna ktora jest PolkaPogadalysmy sobie-jest w zblizonym wieku do mnie-tez 6 lat za granica-wyglada na to ze sie umowimy na jakies spotkanie w grupie-bo ona zna jeszcze 2 dziewczyny z Polski Schoolcraft-fajne zdjecia-mialas gore prezentow-super ze sie Ci ludzie tak zorganizowali i Wam pomogli Logest-gratulacje z powodu poznania plci dzidziusia Poulette-no to juz mozesz odpoczywac U nas tez cieplo |
2008-06-01, 02:33 | #1742 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Elfiku ciesze sie, ze w koncu poznalas jakies Polki!! super!!! Spotkaj sie koniecznie!!! na pewno bedziesz zadowolona.
|
2008-06-01, 02:42 | #1743 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
No ma mi przeslac emaila ta dziewczyna-z data spotkania-podobno spotykaja sie w downtown w jakiejs tam kawiarnii.Bylam tak zaskoczona jej wizyta ze robilam jej kawe chyba z 20 min( w miedzyczasie gadalysmy). |
|
2008-06-01, 14:55 | #1744 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Poulette, gdzie sie kobieto podziewasz? Jak baby shower? Mow tu nam zaraz co dostalas! I poprosimy o fotki.
__________________
All Because Two People Fell In Love... |
2008-06-01, 15:16 | #1745 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-06-01, 23:05 | #1746 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Hej, hej !
Przepraszam, ze tyle kazalam na siebie czekac kochane, ale nie wiedzialam, ze imprezka przeciagnie sie do 22.00 i ze potem nie bede spac cala noc i ze dzis bede tak zmeczona.... Szczegoly zaraz, ogolnie tylko powiem, ze jstem bardzo zadowolona. |
2008-06-01, 23:28 | #1747 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
OK, oto wyplodzony przeze mnie przed chwila opis zdazen...
Tak wiec wszytsko sie zaczelo juz o 11.00 kiedy to moje dwie kolezanki-organizatorki przyjechaly do mojego domu, zeby zaczac przygotowania. Impreza odbywala sie w parku kolo mojego domu, wiec ode mnie bylo najblizej. Przywiozly ze soba caly bagaznik roznych rzeczy, az bylam w szoku, ze tyle rzeczy trzeba do przygotowania baby shower. No i sie zaczelo.... krojenie ciast (byly tylko slodkosci i kawa), pazenie kawy, liczenie, segregowanie roznych prezencikow dla gosci (podobno zawsze sie daje takie mini cos na pamiatke, u mnie byly to takie male niebieskie pudeleczka z zyrafkami, w srodku polskie cukierki Michalki i migdaly w czekoladzie) Potem organizacja ozdob, i roznych rzeczy do gier. Ja zaczelam sie przygotowywac okolo 14.00, prysznic makijaz itd. One o 14.30 poszly juz do parku z tym calym majdanem, a ja czekalam na jedna kolezanke w domu. O 15.30 poszlam z nia do parku i zaczelo sie... Ludzie zaczeli schodzic dosyc szybko. W sumie przyszlo 24 osoby (na 34 zaproszone na poczatku). Impreza byla bardzo fajna. Ale tez bardzo meczaca. Tzn, kazdy chce z toba pogadac, zadaje milion pytan (przewaznie te same....tylko w innym jezyku...), wszytscy macaja twoj brzuch itd. W sumie to jest to wykanczajace, bo jestes na full obrotach przez kilka ladnych godzin. Do tego dchodza jakies gry typu probowanie dziecinnego jedzenia z sloiczkow ze zgdywaniem co to jest.... i inne dziwactwa. Fajna czescia bylo to, jak goscie mieli ozdobic 10 body dla malego niezmywalnymi markerami na pamiatke. To byl super pomysl. Oprocz tego jedzenie tony ciast i ciasteczek, bardzo dobrych, a jako ze ja od miesiaca nie jadam cukru, nagle wprowadzilam tak dawke, ze moj maly po prostu zwariowal w brzuchu i sie tak miotal potem do 4.00 nad ranem.... biedactwo moje, matka przesadzila z ciastem i kawa.... Na koncu oczywiscie odpakowywanie prezentow pod pilnym okiem wszytskich zgromadzonych. Czekalam na ten moment, ale jak juz nadszedl, to bylo to w sumie bardzo stresujace. Wszyscy na ciebie patrza, wielka cisza, a ty masz sie zachwycac kazda rzecza. Jest OK, ale po 10 paczce juz mialam dosyc, zrobilo mi sie sucho w gardle i skonczylo mi sie zasob angielskiego slownictwa wyrazajacego ohy i ahy.... Good ! Impreza trwala do 20.00 w parku, a potem sporo gosci niestety przenioslo sie do naszego domu. Pisze niesety (ja niewdzieczna !) bo bylam juz tak wykonczona, ze marzylam tylko o tym zeby isc spac, a nie zabawiac gosci jeszcze przez ponad 2 godziny we wlasnym salonie. No ale co poczac, wyjscia innego niet. Tak wiec pod koniec to juz zasypialam w fotelu. Oczywiscie, jak wszyscy juz wyszli i w koncu oststkami sil wczlapalam sie na gore do sypialni, to ze zmeczenia i z tego calego wrazenia nie moglam zasnac. Gino sie wil w brzuchu jak szlony, molki, nie kolki, jeszcze do tego dopadla mnie zgaga.... Noc nieprzespana. Meczylam sie strasznie. Zasnelam kolo 5 rano, wykonczona i zla.... Na szczescie dzis leze sobie caly czas w lozeczku i powoli dochodze do siebie. Ogolnie uwazam impreze za udana, ale bardzo meczaca. Dziewczyny, ktore organizowaly spisaly sie na medal, jestem szczesciara, ze mam takie kolezanki. Jezeli chodzi o prezenty, to dostalismy wiekszosc rzeczy z naszej listy. Pozostaje nam zakupic : wozek + fotelik do auta, pieluchy, i chusteczki. Reszte praktycznie mamy. Zdjecia jutro. |
2008-06-02, 00:23 | #1748 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-06-02, 00:26 | #1749 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
A jak tobie minal week end ? ladna pogode mieliscie ? |
|
2008-06-02, 00:42 | #1750 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Poulette, mam nadzieje, ze Wam wczoraj pogoda dopisala? Mam nadzieje, ze bylo cieplo i fajnie Pozdrawiam
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-06-02, 00:48 | #1751 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Fajne sa ubranka w tym sklepie Gymboree. My dostalismy tez gift card do sklepu ktory sie nazywa Baby! Oh Baby ! nie znam go ale zaraz podpatrze co tam maja. |
|
2008-06-02, 00:59 | #1752 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
A jezeli chodzi o Gymboree, to ubranka sa fajne, ale drogie Wogole tyle kasy zdzieraja na dzieciece ubranka, ze to w glowie sie nie miesci Adasia jest taniej wyzywic niz ubrac
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-06-02, 01:07 | #1753 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Ten sklep to rzeczywiscie na jakis elitarny mi wyglada, ale pojade tam w tygodniu i cos kupie za ta gift card. Mam tez druga do Hannah Adressonn, ten sklpe znam, maja bardzo dobrej jakosci ubranka. Wielka radocha kupowanie takich rzeczy dla maluszka. W Europie sie skonczy, bo tam te ceny.... poza tym siostra meza ma dla nas cala mase po swoim synku, wiec bedzie OK. |
|
2008-06-02, 01:27 | #1754 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Dziewczyny, a ja mam takie pytanko. Jak bylam malym dzieckiem, to nie chorowalam na zadne z dzieciecych chorob - np. swinka, rozyczka, ospa... I tak sie wlasnie zastanawiam, czy mam zrobic szczepienia, bo jak Adas pojdzie do przedszkola, to sie boje, ze zacznie przynosic rozne chorobska... Czy wiecie cos na ten temat? Slyszalam tez, ze im starsza osoba, tym gorzej przechodzi przez te "dzieciece" choroby. No i ostatnio wogole bylam szczepiona (np. na tezca) jakies 4-5 lat temu (jak bylam w szkole na Ukrainie). Ale problem jest taki, ze nie wiem, jakie dokladnie mialam szczepionki. Czy jest mozliwosc jakos to sprawdzic, jakich szczepionek potrzebuje? Z gory dziekuje za odpowiedzi.
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-06-02, 01:35 | #1755 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
A jezeli chodzi o szczepienia malego, to ja jestem za. Zdecydowanie ZA. |
|
2008-06-02, 01:45 | #1756 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Dziewczyny, ja chyba zwariowalam.
Wlasnie wyslalam dwie kandydatury mojego meza (bez jego wiedzy...) do szkol w Londynie, a droga do .... Australii... |
2008-06-02, 02:00 | #1757 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Mam nadzieje, ze sie ucieszy i Ci podziekuje A jezeli chodzi o ten test krwi, to mam pojsc do szpitala czy np. do rodzinnego lekarza i powiedziec, ze chce taki test zrobic i sie dowiedziec, jakie szczepionki potrzebuje, tak? Gdzie mam z tym isc? Chce to zalatwic jaknajszybciej, bo nie chce umierac Poulette, dziekuje za wszelka informacje
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-06-02, 02:05 | #1758 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
A co szczepien malego, to polecam dlatego, ze w szkolach czy takich day care jest tyle chorob i wirusow, ze na poczaku dziecko bardzo choruje, wiec lepiej zeby byl zaszczepiony przeciw tym grozniejszym chorobom. |
|
2008-06-02, 03:16 | #1759 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Dobrej nocy zycze!!!
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-06-02, 04:36 | #1760 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Poulette-fajna mialas impreze-a masz jakies zdjecia?Wiem musialo to byc meczace-ja ostatnio jak bylam na baby shower corki mojej znajomej to ona normalnie zasypiala na fotelu i widac bylo ze b zmeczona.
Schoolcraft-to prawda ciuchy dla bobasow sa drogie-a nie masz tam u siebie sklepow typu Ross lub TJmaxxx-w tego typu sklepach ubranka powinny byc tansze-szczegolnie w Ross Ja dzisiaj spalam do 10 pozniej gadalam z siostra na skype. Zaczelam tez sie uczyc do testu na obywatelstwo(dowiedzialam sie ze w moim collegu redukuja czesne prawie w 50% gdy jest sie obywatelem-takze mam motywacje Ten weekend strasznie szybko zlecial..... |
2008-06-02, 17:21 | #1761 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ja tez zaczynam nauke niedlugo . Zapisalam sie na kurs Auto Cad'a. Zaczyna 16 czerwca i trwa 3 mc. Mam nadzieje, ze wciaz bede mobilna za te 3 mc Ten czerwiec troche mnie przeraza, bo ciagla mam prace (do konca czerwca) po 10 godzin , i kurs mi sie naklada na to , dodatkowe 4 godz. Mam nadzieje , ze podolam.
__________________
All Because Two People Fell In Love... |
2008-06-02, 17:38 | #1762 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
a TZ kupilam kamere baaaaardzo sie ucieszyl a tak pozatym to u nas byl wczoraj Polski Piknik - supcio bylo pogoda dopisala i duzo ludzi przyszlo p.s bylam w piatek na "The Strangers" dobry film , chociaz jak dla mnie mogloby byc troszke wiecej akcji ... ale najlepsze jest to ze film byl na podstawie prawdziwego zdarzenia . kurcze co kieruje ludzmi ktorzy robia cos takiego .. POLECAM |
|
2008-06-02, 21:49 | #1763 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
jak tam kobitki minal Wam dzien dziecka .. Kurcze ale ten czas leci, juz czerwiec.
|
2008-06-02, 22:53 | #1764 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
2008-06-02, 23:15 | #1765 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
czytalam czytalam, mialas meczacy choc uroczy dzien
|
2008-06-03, 04:58 | #1766 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft sprawdz czy u Ciebie w okolicy jest sklep Oshkosh B'Gosh a moze ich Outlet jest???
Ciuszki dla dzieci maja super jakosc i ceny bardzo przystepne.Ja zawsze kupuje tony ubranek dla mojej chrzesniaczki i wysylam do Polski oni czesto maja obnizki do 70% wiec mozna kupic ubranka do 15 dolcow za sztuke.Wydaje mi sie,ze to bardzo okazyjne ceny (czesto jest jeszcze taniej) a jakosc jest na prawde swietna Ja dzis wczesniej urwalam sie z pracy i zajrzalam do Marschalls.Dawno juz tam nie bylam i udalo mi sie ustrzelic porzadna przecena wiec troche sie obkupilam.U nas lato pelna para.W czwartek wybieramy sie z malzonem na coroczny festiwal win.Oj bedzie sie dzialo....A za tydzien w piatek koncert REM w Bostonie.Juz sie nie moge doczekac Dzis z mama snulysmy plany jak to bedzie super jak przeprowadzimy sie do Polski.Jeszcze tylko 3 miesiace
__________________
03.29---60 |
2008-06-03, 13:55 | #1767 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
A jezeli chodzi ogolnie o ubranka dzieciece, to w babies 'r' us sa takie same ceny jak w OshKosh. Wiec nie ma roznicy gdzie kupowac. Jak do tej pory to z najtanszymi ubranka spotkalam sie w sklepie Carter's - tyle ze tam nie maja takiego wyboru jak w babies 'r' us lub OshKosh Cytat:
Coz to sie dzieje... Poulette nas zostawi w sierpniu, Ty tez jakos wkrotce po niej... Mam nadzieje, ze zostaniecie z nami na tym watku, co?
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
||
2008-06-03, 14:29 | #1768 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Pewnie, ze zostaniemy.... tzn ja na 100 % (pisze za siebie...)
Zawsze bede tu zagladac, w koncu sama zalozylam ten watek..... najgorsze jest to, ze ciagle nie wiem tak na 100% gdzie bedziemy od wrzesnia....ale bede was tu informowac na biezaco. U nas niestety ciagle znilizna i pada.... Sunapee, podeslij troche sloneczka ! Widze, ze Schoolcraft tez juz nie spi.... |
2008-06-03, 15:41 | #1769 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Kochana ja do konca wakacji jeszcze tu bede,wiec jak bedziesz olanowala wycieczke w tym terminie to z pewnoscia sie spotkamy.Boston polecam z calego serca.Dla mnie jest to najladniejsze miasto na wschodnim wybrzezu,swoim stylem troche przypomina Europe.Wieloryby to jedna z atrakcji ktora trzeba wrecz zaliczyc bedac w Bostonie Jesli chodzi o zagladanie do watku,to na poczatku na pewno bede okazyjnie tu "wpadac",ale pozniej niestety nie bede miala czasuProwadzenie wlasnej firmy jest niestety bardzo czasochlonne,zwlaszcza na poczatku Poulette za pozno po to slonce sie zglosilas....dzis jest pochmurno i deszcz troche kropi,ale jest cieploKomary natomiast sa tak upierdliwe,ze "sprayem" sie nie rozstaje
__________________
03.29---60 |
|
2008-06-03, 16:13 | #1770 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
A jezeli chodzi o wyjazd do NYC, to jeszcze nic nie wiem. Ale jakby cos, to dam znac Cytat:
Dziewczyny, jezeli chodzi o pogode, to u nas jest chlodno i niebo zachmurzone - pewnie wkrotce zacznie padac. W dodatku dzisiaj przyszli nam zakladac licznik gazowy na zewnatrz (bo byl w srodku w domu) i nie mam gazu - nic nie moge ugotowac, a juz czas sie zajac obiadem dla nas i dla maluszka... Mam nadzieje, ze wkrotce skoncza, bo juz robia od 9:00 rano A jak Wam mija dzien?
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
||
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:45.