2006-11-04, 22:10 | #1 |
Przyczajenie
|
Puszysta kochanka
Witam Wszystkich.
Jestem nową wizażystką, więc na dobry początek wszystkich pozdrwiam bardzo serdecznie Założyłam ten wątek ponieważ jestem kobietką o rubensowskich kształtach i zastanawiam się, czy może któraś z Was miała problem związany z wystającym brzuchem podczas zbliżenia. Wiem, że to smiesznie brzmi, ale na przykład mnie najbardzej krępuje własnie to jak zareaguje mój TŻ kiedy zobaczy mój, że tak to okreslę "rozlewający się tłuszczyk". Pisząc to nie mam na myśli brzuszków ktore są tak ładnie zaokraglone i lekko wystają, tylko takie bardziej większe, które bynajmniej wcale ładnie nie wyglądają Te myśli spędzają mi sen z powiek i odbierają ochotę na cokolwiek Ps. Z góry dziękuję za odpowiedzi. |
2006-11-04, 22:18 | #2 |
Doglover
|
Dot.: Puszysta kochanka
witaj ja tez mam niestety problem w brzuszkiem ale mojmu facetowi ani mnie to nieprzeszkadza w roznych pozycjach brzuszek sie ladnie sam uklada nie przejmuj sie jestem z toba
|
2006-11-04, 22:31 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: LBN:):):):)
Wiadomości: 4 352
|
Dot.: Puszysta kochanka
ja kiedys mialam spory brzuszek ale i tak ani jemu ani mi to nie przeszkadzalo. to nie ma znaczenia, musisz tylko przestac sie na tym koncentrowac bo unikanie zblizen z tego powodu odbiera Ci naprawde przyjemnosci i w ogole, po co przez kompleksy maja Cię one omijac? glowka do gory
|
2006-11-05, 09:09 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Puszysta kochanka
Jeśli Twój facet jest z Tobą, to na pewno mu to nie rpzeszkadza, a może... nawet się podoba? Trochę wiary w siebie
__________________
Ucho też człowiek! |
2006-11-05, 10:49 | #5 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Puszysta kochanka
Jak się kogoś kocha, to takie rzeczy mają drugorzędne znaczenie.
|
2006-11-05, 12:55 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Puszysta kochanka
Jeśli kobieta ma właśnie takie podejście - podczas seksu wystaje mi to, marszczy się tamto, a tam się robi fałda i jak to okropnie wszystko wygląda, to nie ma najmniejszych szans na wyluzowanie się w seksie, a co za tym idzie, na przyjemność. Zdanie faceta na ten temat jest w tym przypadku sprawą drugorzędną.
|
2006-11-06, 09:17 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Puszysta kochanka
Przygaś światło lub zapal świece, będzie nastrojowo i dla Ciebie większy komfort.
|
2006-11-06, 10:51 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Puszysta kochanka
no to spraw sobie seksowną bieliznę, która ładnie wymodeluje Twoje ciało, np. jakąś koronkową koszulkę z dekoldem odsłaniającym piersi.
Mimo wszystko myślę, że Twój TZ będzie w danym momencie bardziej skupiony na innych Twoich wdzękach niż duży brzuszek
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
2006-11-06, 10:55 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: LBN:):):):)
Wiadomości: 4 352
|
Dot.: Puszysta kochanka
nie przejmuj sie ksztaltami badz seksowna i ciesz sie chwilami z TZ(mam na mysli te intymne) waga naprawde nie ma znaczenia odnajdz w sobie pewnosc siebie i bedzie dobrze
|
2006-11-09, 16:31 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Puszysta kochanka
Ja też mam rubensowskie kształty,nowego przystojnego (to nie jest tylko moja opinia) faceta i uwielbiam sex i to, czy podczas sexu w takiej, czy innej pozycji mój brzuch, obfite uda, pulchniutkie ramionka wyglądają cudownie, czy też nie to nie ma znaczenia. Ważne, że od niedawna lubię siebie, wiem ile jestem warta i co mogę ofiarować i wiem, że mojemu TŻ bardzo się podobam.
Naprawdę się nie przejmuj, bo to tylko twoja chora wyobraźnia. Jakby coś Twojemu partnerowi w tobie przeszkadzało, to by go przy Tobie nie było, a jakby Gonie było, to po prostu nie wiedział by co traci Głowa do góry, a pomysł z kuszacą bielizną jest bardzo dobry. Poprawi ci samopoczucie... |
2006-11-09, 21:22 | #11 |
Zadomowienie
|
Dot.: Puszysta kochanka
facet to facet wzrokowiec i tyle skoro jest z Toba to akceptuje Cie taka jaka jestes i zdaje sobi e sprawe z tego jak wyglada Twoj brzuszek i kocha go tak mocno ze nic innego sie nie liczy
|
2006-11-09, 21:52 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Puszysta kochanka
hmmm.. wiesz gdyby facetow krecili aby szczuple kobiety to tak na prawde polowa kobiet na swiecie byla by sama... bo rzadko zdarza sie kobieta z idealnymi ksztaltami duzymi piersiami zgrabna talia... kazda ma gdzies za duzo...
a sexapil nie lezy w ciele tylko w glowie.. nie glupi to powiedzial.. wiec powinnas raczej przestac sie krepowac bo to aby psuje atmosfere a zaloze sie ze twoj tz nie zwraca uwagi na tajkie rzeczy dla nich to detale... a facet na detale uwagi nie zwraca jak kobiety raczej aby ogolnie calosciowa umie patrzec
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2006-11-09, 22:31 | #13 |
Przyczajenie
|
Dot.: Puszysta kochanka
Dziękuję, jesteście kochane . Mam nadzieję, że w końcu zmądrzeję i pozbędę się tego kompleksu W końcu trzeba czerpać z życia to co najlepsze Jeszcze raz Wam wszystkim serdecznie dziękuję
__________________
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być lepiej |
2006-11-10, 14:09 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Puszysta kochanka
Kompleksy to nasz wróg, ale razem damy sobie z nimi radę nie przejmuj się, rozluźnij i spróbuj je polubić, a za jakis zcas zobaczysz, że sama poczujesz się lepiej i przestaniesz myśleć o niedoskonałościach urody
|
2006-11-10, 16:13 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Puszysta kochanka
Dokładnie
__________________
Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może. Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu. |
2006-11-10, 17:03 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Puszysta kochanka
sportsmenka86 Ty z tym brzuszkiem się lepiej w tym wątku nie pokazuj
jak kobieta czuje się seksowna, to tak jest i kg nic do tego nie mają
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
2006-11-10, 18:37 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Puszysta kochanka
Cytat:
Nie martw sie Cilunia bedzie dobrze przecież TWój TŻt kocha właśnie ciebie, a to przecież twój brzuszek, kawałek Ciebie, wiec napewno go akceptuje, nawet jeśli Ty masz z tym problemy. Ja mam dość spory brzuszek i nadwagę, ale odkąd zaczełam czuć sie z tym dobrze i sexi - chyba rzeczywiście tak zaczełam wyglądać. Zmiana mojego nastawienia do siebie sprawiła, ze zaczełam sie bardziej podobać mojemu TŻ, bo przedtem czesto zwracał mi uwagę, ze powinnam schudnąc, a teraz mnie zaakceptował. Zastanawiam sie dlaczego właśnie teraz - może dlatego, ze po raz pierwszy przestałam zwracać mu uwagę na swoje niedoskonałość... pozdrawiam
__________________
|
|
2006-11-13, 23:26 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: LBN:):):):)
Wiadomości: 4 352
|
Dot.: Puszysta kochanka
tez tak uwazam.. jak Ty zmieniasz nastawienie to inaczej jestes odbierana
|
2006-11-14, 00:22 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: *:*Ibiza*:*
Wiadomości: 1 167
|
Dot.: Puszysta kochanka
bardzo dobry pomysl zgadzam sie
__________________
Silly |
2006-11-15, 08:00 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: Puszysta kochanka
to bedzie moze dosc przykre, ale za to szczere.
nie mam nic do kobiet powiedzmy "przy kosci" czy jak sie wyrazila autorka watku "o rubensowskich ksztaltach". ksztalt cudzego tylka czy brzucha. wszytko jest ok dopoki jest sie z siebie zadowolonym i akceptuje sie swoje cialo. jesli jednak ktos wsrydzi sie rozebrac w sypialni przed osoba, ktora kocha (zakladam dosc naiwnie, ze tylko z takimi osobami trafiamy do sypialni), tzn, ze ma spory problem. i moim zdaniem tu nie pomoze zgaszenie swiatla, swiece czy nowa bielizna. tu pomoze zdrowa dieta, duzo ruchu i samozaparcia |
2006-11-15, 23:22 | #21 |
Przyczajenie
|
Dot.: Puszysta kochanka
Jasne, zgadzam się z Tobą Coccinelle, jednak czasami kiedy się dużo schudnie, to mimo wszystko pozstaje taki "worek skóry" na brzuchu i nie da się nic z tym zrobić, chyba, że usunąć operacyjnie, a na to raczej nie potrafię się zdecydować, bo co tutaj ukrywać, najzwyczajniej w świecie się boję.
Pozdrawiam
__________________
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być lepiej |
2006-11-17, 09:31 | #22 |
Raczkowanie
|
Dot.: Puszysta kochanka
Wszystko zalezy jak dobrze sie znacie i jak długo ze soba jestescie.Jeżeli dosc długo to nie powinno Cie to w ogole martwic. To przychodzi z czasem, ale tylko od partnera zalezy jak szybko. Ja tez szczupła nie jestem, byłam jeszcze grubsza i powiem szczerze poczatki były trudne, ale jego miłość wygrała i musiałam sie poddac. Jesli sie kocha to nie za wyglad...a teraz mój męzulek powtarza "a tylko mi schudnij ,to nie bede Cie juz chciał ,nie chce szkapy"
Nie ma sie co pzejmowac.A jesli bardzo Ci z tym zle to poprostu zrob cos dla siebie.Siłownia, cwiczenia i bedzie lepiej. Pozdrawiam
__________________
"You are the fire that burns the passion within my soul." -FREEDOM- -100 dni na diecie i ćwiczeniach- https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=205927 |
2006-11-21, 12:54 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 9
|
Dot.: Puszysta kochanka
Hej,
mogę Cię zapewnic, że jeśli on jest z Tobą bo Cię kocha to zupełnie mu nie będzie przeszkadzało to, że tu i ówdzie masz obfity kształt. Nie powiem, ze dla każdego mężczyzny to nie ma znaczenia ale uwierz, miłość a nawet zakochanie skutecznie odmienia patrzenie na Tę drugą osobę. Znam to z doświadczenia, powiem więcej, miłość sprawia, że dostrzega się piękno tej drugiej osoby i nawet niedoskonałości stają się czymś czego pragnie się najbardziej na świecie za czym się tęskni i o czym marzy. |
2006-11-21, 14:02 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 255
|
Dot.: Puszysta kochanka
Jak ja schudłam, to mój TŻ powiedział, że "nie ma za co złapać", więc w tej chwili, jem "Nutellę" łyżeczką, wprost ze słoika iiiiiii tak mi dobrze.
|
2006-11-21, 14:45 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 971
|
Dot.: Puszysta kochanka
Skoro twój facet jest z tobą to znaczy iż cię akceptuje. Na pewno spodziewa sie jak wyglądasz bez ubrania i pewnie niecierpliwie czeka na ten moment...
Ja mam okresy w których albo podobają mi się kobiety szczupłe albo grubsze ala J. Lo. |
2006-11-21, 21:40 | #26 |
Raczkowanie
|
Dot.: Puszysta kochanka
Nie przejmuj sie tym.
Ja tez sie kiedys przejmowalam swoim wygladem...chodz mm tylko kilka kg wiecej....wstydzilam sie swojego brzuszka itp...zauwarzyl to moj TŻ...i pytal czy sie wstydze....gdy to wyczul...pokazywal mi ze mnie kocha taka jaka jestem. Przeciez widzial jak wygladam, widzi...wiec dlaczego mial by byc czyms zaskoczony. On mowi ze kocha moje cialko. Jestem pewna, ze W Twoim przypadku tez tak jjest i problem polega na akceptacji samej siebie...tak jak bylo u mnie. Kierowalam sie tym, co mi sie wydaje..a mianowice, ze podobac moze sie tylko szczuple "idelne cialo". Wiem, ze moj TŻ mnie kocha, akceptuje i nie chce zebym sie zmieniala, pozwolilo mi to pelniej siebie kochac , ale ze chce dlatgeo sama teraz dla siebie przeszlam na diete i cwiczenia...bo on mowi ze nie chce zebym cos tracilaWiary w siebie!!! |
2006-11-21, 22:33 | #27 |
Przyczajenie
|
Dot.: Puszysta kochanka
dziękuję wszystkim jeszcze raz za komentarze a co do figury J Lo, to Clevland możesz mi wierzyć, że chciałabym być taka "gruba" jak ona nie płakałabym nic a nic pozdrawiam serdecznie
__________________
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być lepiej |
2006-11-22, 10:36 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 255
|
Dot.: Puszysta kochanka
Nie no, nie oszukujmy się, dużo kobiet chciałoby mieć takie ciało jak J Lo, tak śliczną buzię i tyle kasy. Ale to też trzeba zauważyć, że sztab ludzi i ona sama, ciężko pracuje na swój wygląd. Wybacz, ale jeśli ci twój nadmiar "tu i ówdzie" przeszkadza, to się nie dobijaj, ani nie wypłakuj sobie rowów pod oczami, tylko wciągnij brzuch i idz na spacer, albo pływalnie. Sex również "zjada" dużo sadełka, a na razie może sobie kup, albo uszyj zgrabny gorsecik i przywitaj swojego "pana" w przezroczystym szlafroczku, którego wcale nie musisz zdejmować.
|
2006-11-22, 20:58 | #29 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Puszysta kochanka
Cytat:
__________________
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być lepiej |
|
2006-11-24, 09:24 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 255
|
Dot.: Puszysta kochanka
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:39.