Czym dziś pachniesz Wizażanko? (XXII)

[tharoon]

Tumulte PH

[mariolasl]

Napisane przez Agia*

Cały dzień Habanita (po trzynastu godzinach dalej ją na sobie czuję chyba dopiero gorąca kąpiel ją zmyje), gdzieś tam w międzyczasie Demeter Kahala Kamikaze, a teraz na nadgarstkach dodatkowo testy Maitre Parfumeur et Gantier Or Des Indes oraz Rose Muskissime

Mogłabyś napisać kilka słówek o Or des Indes? Mam ten zapach na liście próbek do nabycia, ale nie wiem, czy warto...
----
Bvlgari Black. Uwielbiam. Podarowałam kiedyś mężowi, bo stwierdziłam, ze na nim pachnie piękniej. Mogłabym zlizywać go z jego skóry... Podoba mu się, ale używa sporadycznie. Więc dzisiaj zlałam się nim do pępka and below i zagroziłam, że odbiorę, jak nie będzie używał

[maja79]

Napisane przez Aragonte

Dosłodziłam się Icebergiem. I przypominam sobie Mauboussin - pierwsze nuty OK, dalej znowu coś mnie drażni
Ale zdaje się, że dzisiaj będzie wieczór ze słodziakami Must i Vanille Canelle już było na tapecie, muszę wyciągnąć jeszcze parę odlewek

Ja też wieczornie slodziaki testuję:
- Profvmvm Dvlcis in Fvndo
- ekstrakt Smoka
- Prada Intense
- Douce Amere

Powstrzymałam sie siłą, żeby więcej nic nie nakładać - mam teraz mnóstwo nowych próbek z wymianek i nie wiem od czego zacząć. Nie da sie od wszystkiego .
Ale mimo ze są "tylko" 4, to i tak myślę, że powinnam je przetestowac jeszcze raz każdy z osobna, bo chyba tracę cos w ogólnym zamęcie zapachowym. Na razie Prada i Lutens na prowadzeniu . Smok mnie trochę rozczarowuje, bo pachnie mydlano na mojej skórze, ale może to właśnie efekt zmieszania całości. Na pewno dam mu jeszcze szansę, bo przecież kiedyś bardziej drapieżna wersja EDP była moją miłością...

[Daffodilka]

Ja też na noc psiknęłam się Pradą Intense, ponieważ ostatnio ją zaniedbywałam i miałam wyrzuty sumienia. Nieodmiennie piękna, zmysłowa, bardziej kobieca niż klasyczna...U mnie wciąż w ścisłej czołówce, myślę, że jeszcze długo

[Chatte96]

Kupiłam sobie wczoraj herbatkę (z Herbapolu)- mającą poprawiać nastrój. Po otwarciu torebki poczułam zapach niemalże identyczny z TfT , które mi się już skończyły
Na pociechę spryskałam się Eau Perfumee Eau The Vert, które pakuję ze sobą do Włoch -myślę, że sprawdzą się w południowych upałach.

[agaa13]

Ambra.

[Szara Róża]

Napisane przez maja79

Też to odkryłam . Zagorsk najfajniej pachnie jak jest nieco chłodniej. W upale się rozmywa jego świeżość, ale jak tylko temperatura spadnie tak do ok. 15-20 stopni, to jest miodzio

W pełni popieram Właśnie dlatego odkładam zakup pełnej flachy na przyszłą wiosnę Ach, wiosna pachnąca Zagorsk'iem!

A tak przy okazji - Avignon najpiękniej nosi mi się zimą Co do reszty pór roku nie mam (jak na razie ) Kadzidlakowych skojarzeń

Napisane przez martwa papuga

Obserwuję ten sklep krótko, ale z tych obserwacji mi się wyłania bardzo sympatyczny obraz taki konkretnie, że oni tę promocję częściej mają, niż nie mają.

I oby tak dalej

W temacie: odebrałam wspólnozakupową paczkę od Geoni i pachnę pięknie miksem L’Ombre Fauve PG, Aki Tann Rokka, Molecule 02 i mgiełką Monyette.

Papuź, a co to za suche sprawozdanie? Proszę mi tu natychmiast zaskrzeczeć parę słów o tych cudach powyżej
Szczególnie o Monyette
Ale o reszcie też

---------------

Ech, taka jakaś przeżuta i wypluta dzisiaj jestem Grzebię sobie właśnie w pudełkach z próbkami w poszukiwaniu czegoś do obwąchania Co by tu sobie... Hmm, In Love Again? Love in Paris? Just Me Paris Hilton? Paris? Nie-e! Będzie Smok w wersji EDT dla przypomnienia

[homyk]

Pachnę Safran Troublant (coraz bardziej mi się podoba ten L'Artisan stwierdzam, że poczatkowo go nie doceniłam, zupełnie niesłusznie) i śmigam posmakować Bułkę Paryss'ką

[princeska69]

Czy ja kilka godzin temu pisalam o milym wieczorze z Ciekierkiem? juz sie skonczy a ja siedze w domu i taka jestem zla ze po kapieli pewnie nawet nie bede pachniec tylko pojde wsciakla spac;/

[noseknosek]

Napisane przez princeska69

Czy ja kilka godzin temu pisalam o milym wieczorze z Ciekierkiem? juz sie skonczy a ja siedze w domu i taka jestem zla ze po kapieli pewnie nawet nie bede pachniec tylko pojde wsciakla spac;/

princesko co się stało?

[princeska69]

Napisane przez noseknosek

princesko co się stało?

rodzice mojego TZ-ta wyjechali w tamta sobote na Chorwacje, a ze jego tata prowadzi dosc duzy zaklad samochodowy to zaklad zostal na jego glowie, ale jest na tyle dorosly ze da sobie rade spokojnie, z tym ze oczywiscie biedny chlopiec jest taki wymeczony, taki zestresowany itd ze najlepiej byloby traktowac go jak jajeczko, zeby on po zamknieciu lezal sobie a jak jak biedny maly Chinczyk spelniala wszystkie zachcianki swojego pana i wiesz, ja na prawde caly tydzien staralam sie mu pomagac, to cos ugotowalam, to sptrzatnelam, no ale za pokojowke to ja robic nie bede no bez przesady. moge mu pomagac ale jezeli bede czula ze on to docenia, wtedy to nawet okna bym mogla umyc ale nie na zasadzie ze on uwaza ze to moj obowiazek. no i oczywiscie poza tym jeszcze trzeba wyasowac i podrapac plecki i zajac sie innymi przyjemnosciami bo Misio zmeczony.
Dzis skonczyl wczesniej w tym warsztacie, mialam nadzieje ze spedzimy jakis mily wieczor w domu u niego, ze cos RAZEM ugotujemy, moze obejrzymy film czy cokolwiek innego. a zamiast tego? przychodze i slysze ze nie sprzatnelam po sobie wczoraj opakowania po mrozonej kawie potem ryknal na mnie bo sobie zazartowalam. caly wieczor byl taki napiety, az wkoncu ja sie wkurzylam i odsunelam od niego na lozku i zasnelam i wiesz co? gdy mnie odprowadzal do domu, a z pol godziny to trwalo to nie odezwal sie slowem chyba teraz przydalby mi sie demeter o zapachu konskiego siodla bo tak sie podle czuje...

[noseknosek]

Napisane przez princeska69

rodzice mojego TZ-ta wyjechali w tamta sobote na Chorwacje, a ze jego tata prowadzi dosc duzy zaklad samochodowy to zaklad zostal na jego glowie, ale jest na tyle dorosly ze da sobie rade spokojnie, z tym ze oczywiscie biedny chlopiec jest taki wymeczony, taki zestresowany itd ze najlepiej byloby traktowac go jak jajeczko, zeby on po zamknieciu lezal sobie a jak jak biedny maly Chinczyk spelniala wszystkie zachcianki swojego pana i wiesz, ja na prawde caly tydzien staralam sie mu pomagac, to cos ugotowalam, to sptrzatnelam, no ale za pokojowke to ja robic nie bede no bez przesady. moge mu pomagac ale jezeli bede czula ze on to docenia, wtedy to nawet okna bym mogla umyc ale nie na zasadzie ze on uwaza ze to moj obowiazek. no i oczywiscie poza tym jeszcze trzeba wyasowac i podrapac plecki i zajac sie innymi przyjemnosciami bo Misio zmeczony.
Dzis skonczyl wczesniej w tym warsztacie, mialam nadzieje ze spedzimy jakis mily wieczor w domu u niego, ze cos RAZEM ugotujemy, moze obejrzymy film czy cokolwiek innego. a zamiast tego? przychodze i slysze ze nie sprzatnelam po sobie wczoraj opakowania po mrozonej kawie potem ryknal na mnie bo sobie zazartowalam. caly wieczor byl taki napiety, az wkoncu ja sie wkurzylam i odsunelam od niego na lozku i zasnelam i wiesz co? gdy mnie odprowadzal do domu, a z pol godziny to trwalo to nie odezwal sie slowem chyba teraz przydalby mi sie demeter o zapachu konskiego siodla bo tak sie podle czuje...

Rozumiem Zachował się dziwnie, a już tym bardziej, że mu pomagasz, gotujesz i sprzątasz..
Może spróbuj z nim pogadać, powiedz mu że źle Cię traktuje. Może faktycznie jest zmęczony i musiał odreagować, a padło na Ciebie.
Ale zobaczysz pogadacie i pogodzicie się szybko Szkoda tracić czas kiedy rodziców nie ma w domu

[princeska69]

Napisane przez noseknosek

Rozumiem Zachował się dziwnie, a już tym bardziej, że mu pomagasz, gotujesz i sprzątasz..
Może spróbuj z nim pogadać, powiedz mu że źle Cię traktuje. Może faktycznie jest zmęczony i musiał odreagować, a padło na Ciebie.
Ale zobaczysz pogadacie i pogodzicie się szybko Szkoda tracić czas kiedy rodziców nie ma w domu

tak szkoda czasu tracic i liczylam na to ze jesli gdy zajmuje sie tym warsztatem a ja mu pomagam jak moge, to jezeli jutro ma wolne to wreszcie on zajmie sie mna, tez czasem chcialabym poczuc ze ktos lata wokol mnie... z jednej strony wiem ze wczesniej nie bylo takich sytuacji i ze moze jest przemeczony i zestresowany bo jednak ogromne pieniadze tam wcodza w gre i tylkmo on za nie odpowiada ale nie chce zeby takie sprawy niszczyly to co tworzylismy wspolnie juz prawie dwa lata

Dziekuje Ci nosku

[Szara Róża]

Ekhem... Mam dość głupiutkie pytanko techniczne do dziewczyn, które zamawiały próbki L'Artisanów na poniższej stronie:


http://www.artisanparfumeur.us/store/order_sample.php


A mianowicie, co wpisałyście w rubryczkę state/province?
Jak nic nie wpisuję, wyskakuje "error" , więc drogą dedukcji wnioskuję, że skoro u nas żadnych prowincji ani stanów niet , to powinnam wpisać nazwę województwa (czyli w moim przypadku "slaskie"), dobrze myślę? "Error" wyskakuje też, gdy wpisuję kod pocztowy z kreską.
Mam stracha, czy próbki, aby na pewno dotrą do mnie bez problemu (oczami wyobraźni widzę tę biedną kopertę wałęsającą się latami po świecie w poszukiwaniu prowincji "slaskie" z kodem bez kreski )
Sorki za smęcenie i banalne pytania, alem "pierworódka" w kwestii zakupów on-line ze Stanów... W dodatku bardzo strachliwa "pierworódka"

Help mi plissss!


--------------


Pachnę żelem pod prysznic Hamamelis Y.Rocher i coś mi się zdaje, że szykują mi się poszukiwania podobnej nuty w perfumach - cuuuuudna po prostu!

[Fenris]

Princesko, faceci czasem nie świecą rozumkiem (żarcik) Nie wolno przyzwyczajać, także na Twoim miejscu zaprzestałabym pomocy - może sam poprosi zamiast wymagać.

Przez ostatni tydzień pachniałam Spirit of India, w małej ilości Moon Sparkle i Euphorią.
Dzisiaj był też Spirit of India Piękny.

[princeska69]

Napisane przez Fenris

Princesko, faceci czasem nie świecą rozumkiem (żarcik) Nie wolno przyzwyczajać, także na Twoim miejscu zaprzestałabym pomocy - może sam poprosi zamiast wymagać.

Przez ostatni tydzień pachniałam Spirit of India, w małej ilości Moon Sparkle i Euphorią.
Dzisiaj był też Spirit of India Piękny.

pewnie tak zrobie, obiadki i kolacyjki sam sobie bedzie robil a ja zajme sie czyms innym. wiesz wlasnie z nim tak jest ze w sytuacjach tzw. krytycznych jest idealem kiedy go na prawde potrzebuje pojawia sie moemntalnie, jednak w sytuacjach codziennych czasami nie popisuje sie za bardzo. ale tak czy i tak go kocham i nie zmieni tego jego dziecinne zachowanie gdy uwaza ze jest pepkiem swiata, chyba tez za to i te jego drobne fochy go pokochalam

wzialam kapiel w olejku eukaliptusowym, nalozylam aromatyczny olejek na wloski i czuje ze jednak bedzie dobrze
to chyba skocze do poleczki z perfumami i aby zupelnie sie zrelaksowac skropie sie odrobinka czegos ladnego

Kochane jestescie

[Nicoletta]

Wczoraj był Addict, dziś będzie Black Cashmere.
Wszystkim miłego dnia!

[princeska69]

noc z Pythonem znacznie poprawil humor ale na dzien chyba wybiore Ksiezniczke

[joasiak1]

Mimo chłodu za oknem Cologne na drogę.

[MoniaK]

na razie Rumeur 2 Rose a później Flowerbomb Extreme; trzeba się dosłodzić w taki deszcz

[Santorio]

Chergui SL

[Kate30]

OI

[60a98fd274480afb9719ccaaf70de5b3b7748a99_6577a34067d43]

Skin znowu.

[neonka28]

Napisane przez princeska69

rodzice mojego TZ-ta wyjechali w tamta sobote na Chorwacje, a ze jego tata prowadzi dosc duzy zaklad samochodowy to zaklad zostal na jego glowie, ale jest na tyle dorosly ze da sobie rade spokojnie, z tym ze oczywiscie biedny chlopiec jest taki wymeczony, taki zestresowany itd ze najlepiej byloby traktowac go jak jajeczko, zeby on po zamknieciu lezal sobie a jak jak biedny maly Chinczyk spelniala wszystkie zachcianki swojego pana i wiesz, ja na prawde caly tydzien staralam sie mu pomagac, to cos ugotowalam, to sptrzatnelam, no ale za pokojowke to ja robic nie bede no bez przesady. moge mu pomagac ale jezeli bede czula ze on to docenia, wtedy to nawet okna bym mogla umyc ale nie na zasadzie ze on uwaza ze to moj obowiazek. no i oczywiscie poza tym jeszcze trzeba wyasowac i podrapac plecki i zajac sie innymi przyjemnosciami bo Misio zmeczony.
Dzis skonczyl wczesniej w tym warsztacie, mialam nadzieje ze spedzimy jakis mily wieczor w domu u niego, ze cos RAZEM ugotujemy, moze obejrzymy film czy cokolwiek innego. a zamiast tego? przychodze i slysze ze nie sprzatnelam po sobie wczoraj opakowania po mrozonej kawie potem ryknal na mnie bo sobie zazartowalam. caly wieczor byl taki napiety, az wkoncu ja sie wkurzylam i odsunelam od niego na lozku i zasnelam i wiesz co? gdy mnie odprowadzal do domu, a z pol godziny to trwalo to nie odezwal sie slowem chyba teraz przydalby mi sie demeter o zapachu konskiego siodla bo tak sie podle czuje...

Mężczyźni w syt.przerastajacej ich zawsze myślą o sobie . W tym wypadku przeroslo go zastępcze szefowanie. Jest zmęczony,ma stresa a na kim najlepiej się wyżyć ..na kobiecie. Princesko wiesz nie zmywaj, nie pomagaj w taki sposób, lepiej zapytać Jego czy masz pomóc.
Oni zupelnie inaczej myślą niż my. My jesteśmy romantyczkami. Chcialaś wieczór miły a może on chciał chwilke spokoju i ciszy. Jutro/dziś będzie lepiej, daj mu odetchnać, naładować baterie.

W temacie,pachnę Tygryskiem i rozczarowaniem pomieszanym z żalem do przyjaciela

[tharoon]

Pi.

Miłego piątku.

[swish]

Code

[Aragonte]

Otuliłam się dzisiaj obłoczkiem Smoka i Guccia PH, ale nawet to mnie nie cieszy

[bluegirl]

Na poprawę humoru muszę pachnieć czymś mega słodkim: Hot Couture EDP, EDT, Flowerbomb Extreme, Lolita EDP, Black XS?

[MoniaK]

Napisane przez bluegirl

Na poprawę humoru muszę pachnieć czymś mega słodkim: Hot Couture EDP, EDT, Flowerbomb Extreme, Lolita EDP, Black XS?

Blue, widzę że jeśli chodzi o słodziaki to mamy identyczne upodobania
Wybierz Bombkę Extreme, będziemy pachnieć dziś identycznie

[bluegirl]

Napisane przez MoniaK

Blue, widzę że jeśli chodzi o słodziaki to mamy identyczne upodobania
Wybierz Bombkę Extreme, będziemy pachnieć dziś identycznie

To będzie Extremalna Bomba Kwiatowa.
Ku niej też się właśnie skłaniałam.