2007-02-09, 18:24 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Pracuje w Angielskim coffe shopie od dwoch miesiecy razem z siostra. Pojawila sie nowa menagerka - zamiejscowa, przyjechala do naszego sklepu szkolic praktykantow bo otwieraja nowy sklep gdzies tam. I jak zwykle rozmawiam sobie z siostra o tym o tamtym a ona nagle, ze nie mozemy rozmawiac po polsku poniewaz reszta pracownikow oraz klienci nas nie rozumieja oraz dodala ze jestesmy w Anglii i mamy mowic po angielsku do siebie. Okazalo sie potem ze dwie pracownice narzekaly ze mowimy po polsku i ze one nas nie rozumieja.
Mimo ze znam angielski bardzo dobrze, slowa do siostry po angielsku nie przejda mi przez gardlo, naprawde. To jest po prostu niemozliwe, nie wiem czemu. Juz wole w ogole sie do niej nie odzywac co czyni prace w tym sklepie bardzo nieprzyjemna. Lubilam tam pracowac, lubilam ta prace, teraz przestalam czuje sie bardzo zle. Jak myslicie co mamy zrobic. Jest cos co mozemy zrobic? Prosze o pomoc. Watek zalozylam tu, poniewaz jest tu wiecej osob niz na emigrantkach lecz prosze tez emigrantki o wypowiedz. Dodam, ze dostep do internetu mam ograniczony wiec odpowiedziec na posty bede mogla dopiero jutro.
__________________
|
2007-02-09, 18:28 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Ja nie w kwestii, czy menagerka ma prawo czy nie zabronić Wam mówienia po polsku, ale mam takie pytanie - czemu nie możecie mówić do siebie po angielsku?
Ja ze swoim Lubym po angielsku gadam nawet siedząc w Krakowie w knajpie Na wyjazdach też się zdarza Dlatego z ciekawości się pytam |
2007-02-09, 18:32 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
może tu coś znajdziesz: http://www.stop-discrimination.info/659.0.html
http://www.stop-discrimination.info/685.0.html |
2007-02-09, 18:37 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
Moze dlatego ze to moja siostra blizniaczka i jestesmy ze soba bardzo blisko. Ale naprawde mowienie do niej po angielsku to byloby zmuszanie sie do robienia czegos czego nie chce.
__________________
|
|
2007-02-09, 18:39 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
Ale w tym wypadku może to nie dyskryminacja, klienci mogą się czuć źle z tym że nie rozumieją o czym rozmawia obsługa (ludzie są rożni) więc jeśli ci zależy na pracy może lepiej się dostosować. ups źle przeczytałam myślałam że klienci się poskarżyli, to ci się udały współpracownice...
__________________
moje ciuszki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=172523 |
|
2007-02-09, 18:40 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 333
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
rouzmiem ciebie. tez gdybym miala siostre nie potrafilabym mowic do niej po angielsku. tzn w kontekscie normalnej rozmowy. bo to dla mnie takie dziwne. taki nienaturalny przymus.
gdyby mi kazali rozmawiac z rodzicami po angielsku tez bym sie dziwnie czuła. w końcu urodziłam sie w polsce, wychowałam sie w języku polskim. moze to sie wiąże z patriotyzmem, i niektórzy odczuwają go bardziej, niektórzy mniej.
__________________
|
2007-02-09, 18:40 | #7 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
Znajomy mojego brata pracował w Anglii i napotkał na ten sam problem, a jako człowiek, który nie pozwala soba pomiatać udał sie do Konsulatu RP i polecono mu tam wytoczyć proces szefowej. I wytoczył-dostał spore odszkodowanie. Dla mnie jest to jawna dyskryminacja. Do niej przecież mówisz po anieglsku, ale z siostrą żadnego obowiązku porozumiewania się w obcym języku nie masz. A Twoje wpsółpracownice to jakieś skarżypyty zazdrosne beznadziejne. Udaj się do Konsulatu, powiedzą Ci co masz zorbić. Nie gódź się pod żadnym pozorem, żeby tłamsili język polski! edit: Z siostrą po angielsku? super pomysł... phi p.s. Powiedziałam o tym mojemu bratu, poloniscie i wrecz o to teraz prosi Cytat:
Brak słów.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
||
2007-02-09, 18:49 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Dizekuje za porade. Zadzwonie do konsulatu, gdy tylko dowiem sie gdzie i jak go znalezc. I dodam, ze takze nie jestem osoba ktora da soba pomiatac. Co to to nie.
Jesli ktores z was chcialoby sie znalezc dla mnie informacje o konsulacie RP bylabym bardzo wdzieczna. Moj dostep do netu jest ograniczony, korzystam z niego tylko w bibliotece. Jutro pojawie sie i wtedy odpisze na Wasze posty. Pozdrawiam
__________________
|
2007-02-09, 18:49 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
I tak trzymaj A co do konsulatu, to w jaki mieście mieszkasz? Bo wiem, ze w każdym większym jest
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
2007-02-09, 18:49 | #10 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
Może masz rację, może dlatego że siostra - bliźniaczka, o tym nie pomyślałam. Cytat:
Nie pomyslałaś, że mogłaś mnie urazić? A prawda jest taka, że angielski jest dla mnie drugim językiem, pracuję jako tłumacz i zdarza się, że więcej mam kontaktu z angielskim niż z polskim. I wyobraź sobie, że dla mnie oba języki są naturalne. Po prostu. Dla mojego faceta też. Ale z drugiej strony przecież nie muszę się z tego tłumaczyć. |
||
2007-02-09, 18:53 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
2007-02-09, 18:58 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Oczywiście zgadzam się, że to dyskryminacja, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. I zgadzam się, że koniecznie coś z tym powinna zrobić
Mnie po prostu zaciekawiło, dlaczego nie może pogadać z siostrą po angielsku i stąd mój post. Ale już kończę ten offtop, bo nie o tym jest ten wątek |
2007-02-09, 19:02 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Aż mnie normalnie nosi jak słysze o takich sprawach. Podobno w Szkocji są napady rasistowskie na Polaków - opowiadała mi znajoma, która tam mieszka.
Kilkoro Polaków leży pobitych w szpitalu, ale o sprawie cicho u nas. edit: zaznaczam, ze pewna na 100% nie jestem- tylko slyszalam ( w razie sprzeciwow)
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2007-02-09, 19:14 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Wg mnie powinnyscie mowic w pracy po angielsku i menadzerka ma racje. Ja bym sie dziwnie czula jakbym pracowala z dwoma obcokrajowcami i oni ciagle by gadali miedzy soba w nieznanym mi jezyku. Ale to tylko moja skromna opinia
|
2007-02-09, 19:16 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
W jednym barze pracuja w naszym miescie Turcy i dowolnie mowia po turecku, pomimo że to polski bar.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
2007-02-09, 19:16 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 599
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Ja bym nie rozdmuchiwala tej sprawy.
Pracujesz w Anglii wiec mowisz w ich jezyku, Anglicy oczekuja dostosowania sie tak jak kazdy inny narod by tego wymagal, szczegolnie jesli chodzi o prace z innymi osobami, w tym klientami. Oczywiscie, masz prawo do prywatnosci i wlasnego jezyka, ale mozesz przeciez rozmawiac z siostra po polsku kiedy nie ma nikogo obok? Mieszkam w Londynie od dosc niedlugiego czasu ale od poczatku naturalne bylo dla mnie mowienie do mojego partnera (ktory jest Polakiem) po angielsku, szczegolnie gdy jestesmy gdzies w miejscach publicznych. Wydaje mi sie nawet, ze wtedy mniej zwracamy na siebie uwage innych osob i inni Polacy nie patrza na nas tak natarczywie niz gdy mowimy w ojczystym jezyku. Ja nie lubie gdy ktos obok mnie rozmawia w jezyku ktorego nie rozumiem i dlatego jestem po stronie pracownic. Mysle ze powinnas porozmawiac z managerka - przeciez nie zabronili Ci calkowicie uzywania jezyka polskiego. Pozdrawiam |
2007-02-09, 19:23 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
U mnie w pracy było tak samo.Nie rozmwawiać w sklepie po polsku i koniec.
Poprostu nie rozumieją o czym mówimy i pewnie mają wrażenie, że ich obgadujemy.Ale mamy taki problem tylko z jedna strasznie wredną jedzą Oni jak chcą tez mogą mówić bardzo niewyraźnie i ja ich wogóle nie zrozumiem.A czasem robia to specjalnie. wniosek taki, że ja jej nie słucham.Bo poprostu to jest chyba jedyna osoba której nie szanuje.
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2007-02-09, 19:23 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Moj brat pracuje w Berlinie w zespole z Polakami, Niemcami oraz ludzmi z innych krajow. Pracuje takze ze swoja dziewczyna - Polka i w pracy gadaja po niemiecku, podobnie wszyscy inni. Np. mi samej byloby niezrecznie gadac z bratem ciagle po Polsku, gdy wkolo koledzy z pracy nie maja pojecia co my tam babulimy. Ale jak mowie to tylko moj punkt widzenia
|
2007-02-09, 19:26 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
Potrafią seplenić, oj potrafią Tak samo jak Anglik jedzie za granicę, to spodziewa sie, ze każdy zna angielski.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
2007-02-09, 19:30 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Wiele Ci nie pomogę, bo sama nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Ale raczej nie zgadzam się z tym, co pisze nask.
Mieszkam w Niemczech juz parę lat i z mężem i dziecmi rozmawiam tylko i wyłacznie po polsku. W domu, na ulicy, w restauracji. Nigdy nie rozmawiamy ze soba po niemiecku. Dlaczego miałabym rozmawiać z rodziną po niemiecku? Przecież jesteśmy Polakami. Nie wstydzę się swojego języka, tak samo łatwo mówić mi po polsku i po niemiecku, łatwo przechodze z jednego języka na drugi. Dzięki temu moje dzieci też bardzo dobrze mówią w obu językach. Szczerze mówiąc uważam, że powinnaś się z ta sprawą do kogos zwrócić, konsulat jest dobrym pomysłem. Spytałam męża o to czy w jego firmie moga sie porozumiewać w ojczystych jezykach między sobą. Mogą i nikt nie robi problemu z tego, ze Anglicy miedzy sobą mówia po angielsku a np Francuzi po francusku. Napisz gdzie mieszkasz to znajde Ci konsulat. Pozdrawiam. edycja. Przypomniało mi sie, że z moim męzem pracuje też Rosjanin i sobie we dwóch gadaja po rosyjsku, bo mój mąż sobie chce jezyk przypomnieć
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2007-02-09 o 19:37 Powód: dopisek |
2007-02-09, 19:32 | #21 | |
Zadomowienie
|
Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Wydaje mi sie,ze moze to byc wynikiem tego iz Polacy bardzo czesto sa wulgarni i lubia obrazac wspolpracownikow i pracodawcoa.Szczegolnie jesli chodzi o tych co wyjezdzaja na jakis czas w celach zarobkowych.Nie raz przytrafilo mi sie,ze Amerykanin zapytal co oznacza jakies slowo (nie musze mowic ze byla to obelga),bo jakis tam Polak tak do niego powiedzial.CZesto slyszalam o przypadkach,ze zabraniano Polakom uzywac jezyka polskiego,wlasnie z obawy przed obmawianiem i wyzwiskami.Dawno dawno temu,jak jeszcze zdazalo mi sie pracowac z Polakami przygladalam sie czesto sytuacjom,gdzie powiedzmy 2 Polakow bezczelnie obmawialo Amerykanina po polsku,nie zdajac sobie sprawy z tego,ze tamtem domyslal sie o co chodzilo,chociazby z gestow czy tonu glosu.
Sama rowniez bylam czasem w takiej sytuacji.Gdy dwie osoby obok mnie rozmawiaja w innym jezyku zerkajac ukradkiem na mnie,instynktownie czuje,ze rozmowa dotyczy mnie.Nie mowie,ze zawsze rozmowa w ojczystym jezyku to obmawianie wspolpracownikow,ale na decyzje Twojej menagerki mogly miec wplyw wlasnie takie doswiadczenia.A poza tym tez zgadzam sie,ze w pracy niestety trzeba stosowac sie do ogolnych regol.Poza praca mozecie sobie gaworzyc po polsku do woli,ale niestety pracujac w obcym kraju,chociazby z grzecznosci powinno sie rozmawiac w jezyku zrozumianym dla wszystkich. Cytat:
Luba wiadomo,ze na spotkaniach towarzyskich czy z rodzina w restauracji nikt nie bedzie sie zgrywal na Niemca czy Amerykanina,ale tu chodzi o prace.I troszke inna niz ma Twoj maz Tu chodzi o prace zarobkowe i w troche innym przedziale wiekowym.Rozmawialam kiedys z moim menagerem o pracownikach miedzynarodowych,jak juz zaznaczylam wczesniej glownie studenci, i on powiedzial mi,ze wlasnie chodzi o te wyzwiska i generalnie brak szacunku.W powaznych firmach wsrod osob starszych takie rzeczy sie nie zgadzaja,ale w restauracjach,hotelach i wszedzie tam gdzie pracuje mlodziez,takie zjawisko jest na porzadku dziennym.Ja do konsulaby bym nie szla,bo po co sobie glowe zawracac.Moze i jest to w pewnym stopniu dyskryminacja,ale z drugiej strony trzeba tez zrozumiec te angielki czy Amerykanki
__________________
03.29---60 Edytowane przez rambo Czas edycji: 2007-02-11 o 18:30 Powód: post pod postem |
|
2007-02-09, 19:40 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
jak bylam w uk, fakt nie dlugo po 2 miesiace, to tez sie w pracy czepiali jak polacy gadali miedzy soba po polsku, zreszta z jednej roobty wywalili mnei bo bylam polka;/
fakt ze to nei byla praca w kawiarni tylko w fabryce, wiec ze tak powiem wiecej swobody by sei nalezalo, oczywiscie praca praca, ale angole miedzy soba mogli gadac a polacy nie.... |
2007-02-09, 19:48 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
W sumie moze i o to chodzi, ale nie wiem. Np. u mojego brata nikt nikomu odgornie nie narzucal jezyka i nie zakazywal niczego. Dla nich to bylo jakby naturalne, ze mowia jezykiem zrozumialym dla wszystkich wlasnie z grzecznosci. Z reszta atmosfera jest duzo lepsza wydaje mi sie.
|
2007-02-09, 19:49 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
Ale mimo wszystko ja sobie nie wyobrazam gadać z np siostrą w obcym języku. I rozumiem kogoś kto ma przed tym opory. Ja też mam. Nawet jak jesteśmy w towarzystwie a nikt inny nie uczestniczy w rozmowie to gadamy po polsku. A z tym, ze nikt w restauracji czy gdzie indziej nie bedzie zgrywał Niemca czy Amerykanina to ... Czasami Polacy sa bardziej niemieccy od Niemców i bardziej amerykańscy od Amerykanów.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2007-02-09, 19:51 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
|
2007-02-09, 19:54 | #26 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
zgadza sie.Jak juz pisalam to zalezy od charakteru pracy jak i kultury osobistej emigrantow.A wiadomo ludzie sa rozni.... Gdybym ja miala zle doswiadczenie z emigrantami poslugujacymi sie swoim ojczystym jezykiem,rowniez bylabym ostrozna i prawdopodobnie wymagala rozmow w mojej obecnosci w jezyku dla mnie zrozumialym. Wydaje mi sie,ze problem tez moze miec zwiazek z opinia jaka mamy w innych krajach.Chyba wszyscy wiedza,ze nie jest ona za ciekawa.....
__________________
03.29---60 |
|
2007-02-09, 19:56 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 706
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Ja pracuje z ludzmi roznych narodowosci.Czasem mnie to wkurza jak rozmawiaja ze soba w swoim jezyku, a ja nie wiem o co chodzi, ale potem mysle zaraz zaraz oni tez nie kapuja co ja mowie po polsku no i zlosc mi przechodzi. TOLERANCJA to moim zdaniem jedyne wyjscie w tej sytuacji.Kazdy ma prawo mowic w swoim jezyku. A coz to komus przeszkadza ze to Anglia ? W Polsce obcokrajowcy tez rozmawiaja ze soba w swoim jezyku wiec nie widze problemu. Zawsze mozna rozladowac sytuacje humorem i nauczyc kogos pare slow po polsku. W mojej bylej pracy mlodzi anglicy umieli powiedziec m.in:
"Czesc masz ładne oczy, moge dotknac twojej pupy"
__________________
|
2007-02-09, 19:57 | #28 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
co do tej opinii to też zalezy. W mieście mojego Tż Polacy cieszą się bardzo dobrą opinią, z kolei gdzie indzeje różnie bywa. Gdyby mieli dla mnie pracowac emigranci, nie kazałabym im mówić po polsku, tak sądzę Cytat:
W szkole językowej, do której chodziłam pracuje Anglik jako native speaker i jedyne słowa jakie umie powiedzieć po polsku to " Dzień Dobry! Kocham Cię, już posmarowałem Tobą chleb"
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
Edytowane przez rambo Czas edycji: 2007-02-11 o 18:33 Powód: post pod postem |
||
2007-02-09, 20:01 | #29 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
nieeee no ja mialam na mysli mlodziez taka wiesz,studencka Rok temu mielismy w pracy studencika z 2 roku,nie chce mi sie nawet pisac jaka kultura sie ten koles wykazywal.A Amerykanie nie sa taki glupi jak mu sie wydawalo i skonczylo sie wylotem z pracy,wlasnie za niewybredne komentarze po polsku.... Ja wiem,ze ciezko sie przelamac,zeby do siostry mowic w inym jezyku,ale niestety dziewczyny nie jestescie w Polsce i szacunek Anglikom sie nalezy.Nie uwazam,zeby wymog mowienia wylacznie po angielsku,bedac w Anglii,oznaczal wyrzeczenie sie polskosci...
__________________
03.29---60 |
|
2007-02-09, 20:04 | #30 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 706
|
Dot.: Zakazano nam uzywac jezyka polskiego w pracy w Anglii - dyskryminacja?
Cytat:
No tak śmiesznie bywa czasami, ale to powazny temat jak nie patrzec
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:23.