WYPADAJĄCE WŁOSY - część III

[Malgorzatka21]

Napisane przez ta_pani

odżywiam się myślę w miarę zdrowo. moja waga też jest w porządku. badania krwi mam zawsze w normie ale tej niższej. no ale się mieszczą więc nikt nie może nic stwierdzić. włosy zawsze miałam cienkie ale było ich na tyle dużo że super się czułam we własnym ciele. a teraz od jakiegoś czasu wypadają i eh no i chciałabym wykluczyć lub właśnie stwierdzić tarczycę czy testosteron. tylko czy to dermatolog albo lekarz ogólny będzie w stanie stwierdzić co mi jest? czy tylko endokrynolog? a może ginekolog jeśli to by coś z testosteronem było. już sama nie wiem

Ja z wypadającymi włosami to poszłam do najpierw endokrynologa-ginekologa, ktory zlecił mi zbadać:
-prolaktyne
-testosteron
-ft4
-estradiol
-DHEA-S
-FSH
-LH
No, ale za wszystkie hormony musiałam płacic z własnej kieszeni, wiec troche zapłaciłam za to.
Ważne jeszcze aby te hormony badać w odpowiednim dniu cyklu-bo inaczej to wyniki wychodzą całkowicie niewiarygodne.

[ta_pani]

Napisane przez Malgorzatka21

Ja z wypadającymi włosami to poszłam do najpierw endokrynologa-ginekologa, ktory zlecił mi zbadać:
-prolaktyne
-testosteron
-ft4
-estradiol
-DHEA-S
-FSH
-LH
No, ale za wszystkie hormony musiałam płacic z własnej kieszeni, wiec troche zapłaciłam za to.
Ważne jeszcze aby te hormony badać w odpowiednim dniu cyklu-bo inaczej to wyniki wychodzą całkowicie niewiarygodne.

właśnie dlatego chce iść do lekarza zanim zrobię badania żeby mi powiedział co i kiedy dokładnie. no to może do ginekologa pójdę bo ich wiadomo więcej. chyba że znajde jakiegoś ginekologa-endokrynologa to po sprawie

[Malgorzatka21]

Napisane przez ta_pani

właśnie dlatego chce iść do lekarza zanim zrobię badania żeby mi powiedział co i kiedy dokładnie. no to może do ginekologa pójdę bo ich wiadomo więcej. chyba że znajde jakiegoś ginekologa-endokrynologa to po sprawie

No ginekolog-endokrynolog byłby najlepszy.
Ja sama dawniej chodziłam do samego ginekologa, co okazało sie niewystarczające, tak samo jak poszłam do samego endo -też było to zgubne.
Dopiero potem znalazłam ginekologa-endokrynologa czyli no 2 w 1 i jest dobrze.

[iwona200]

Czy ktoś stosował może to? http://www.e-salem.pl/p166,revitax-s...st-wlosow.html

[Malgorzatka21]

Napisane przez iwona200

Czy ktoś stosował może to? http://www.e-salem.pl/p166,revitax-s...st-wlosow.html

Oj nie, ja nie stosowałam.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Aaa chciałam napisać jeszcze, że byłam u lekarza endokrynologa, który przypisał mi tabletki na obniżenie prolaktyny-Mastodynon, oraz na wzrost estradiolu - Estrofem i Luteinę.
Poza tym koniecznie kazał podciąć włosy- więc to uczynię z bólem serca, ale wiem, że powinnam.
No i powiedział, że jedyne w co on wierzy to w zażywanie cynku, który nawet można brać z pół roku.
Także znowu mam pełno tabletek i dalej muszę się nimi katować.

I jeszcze-w końcu doczekałam się wyników z badania analizy pierwiastkowej włosa.
Fakt, wyszło tam jakie mam niedobory itp. , ale nie jestem tym zachwycona, bo spodziewałam się, że to badanie określi % martwych włosów i wogóle.
No ale trudno.

[Indios Bravos]

Napisane przez Malgorzatka21

Oj nie, ja nie stosowałam.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Aaa chciałam napisać jeszcze, że byłam u lekarza endokrynologa, który przypisał mi tabletki na obniżenie prolaktyny-Mastodynon, oraz na wzrost estradiolu - Estrofem i Luteinę.
Poza tym koniecznie kazał podciąć włosy- więc to uczynię z bólem serca, ale wiem, że powinnam.
No i powiedział, że jedyne w co on wierzy to w zażywanie cynku, który nawet można brać z pół roku.
Także znowu mam pełno tabletek i dalej muszę się nimi katować.

I jeszcze-w końcu doczekałam się wyników z badania analizy pierwiastkowej włosa.
Fakt, wyszło tam jakie mam niedobory itp. , ale nie jestem tym zachwycona, bo spodziewałam się, że to badanie określi % martwych włosów i wogóle.
No ale trudno.

Z cynkiem uważaj.
Słyszałam i czytałam, że nie można stosować go dłuzej niż kilka tygodni, gdyż potem może siać w organizmie spustoszenie...
Dlatego ja wybrałam jedno całe opakowanie i na razie nie ponawiam tego...
Kiedys miałam zalecone od dermatologa i też pamiętam, że brałam jakiś czas a potem miałam przerwy.
Poczytaj o tym dokładnie, bo za dużo cynku daje jeszcze gorsze objawy niż jego niedobór.

[DarkNoir]

Cześć Dziewczyny
Rzadko do Was zaglądam, bo moje problemy z wypadającymi włosami wreszcie się skończyły
Najważniejsze to szukać przyczyny, a nie pakować w siebie mnóstwo chemii w postaci suplementów

[Malgorzatka21]

Indios Bravos,
Ja wiem, też zużyłam całe opakowanie-2o tabletek cynku i mam przerwe już 3 tydzień.

No i wiem, że jeśli chce się zażywać dłużej ten cynk to należy zrobić badanie moczu, aby sprawdzić czy jest ok, bo coś z nerkami może być nie tak, ale to już jak zażywa się dłużej niż 3 miesiące bez przerw , albo lepiej.

Jeszcze zależy jaki cynk się zażywa, bo nie każdy cynk się wchłania w tych 100 %.

Aaa no i jak przykładowo w trakcie połykania tabletki, cynk popija się herbatą albo kawą, a nawet do godziny po zażyciu cynku piję się herbate lub kawe, to wtedy ten cynk wchłania się tylko w 20 % .

Dzięki za radę, mam to wszystko na uwadze.
Jeszcze zrobie przerwe z tydzien i zacznę na nowo zażywać.

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez DarkNoir

Cześć Dziewczyny
Rzadko do Was zaglądam, bo moje problemy z wypadającymi włosami wreszcie się skończyły
Najważniejsze to szukać przyczyny, a nie pakować w siebie mnóstwo chemii w postaci suplementów

Cieszę się, że wszystko u Ciebie wróciło do normy !
A jaka była przyczyna tego, jeśli mogę zapytać?

Bo ja przyczyny szukam już od dobrego roku i niby wszystko w porządku a jednak.
Jedyne na co mogę się skarżyć to na podwyższoną prolaktynę ( ale lekarze mówią, że to napewno nie przez nią takie kłopoty są). Zatem sama juz zgłupiałam z tego wszystkiego...

[gosiaczek6]

zazdroszcze dziewczynom, ktore znalazły przyczyny i w jakikolwiek sposób mogą zakonczyc nadmierne wypadanie

[Indios Bravos]

Napisane przez Malgorzatka21

Indios Bravos,
Ja wiem, też zużyłam całe opakowanie-2o tabletek cynku i mam przerwe już 3 tydzień.

No i wiem, że jeśli chce się zażywać dłużej ten cynk to należy zrobić badanie moczu, aby sprawdzić czy jest ok, bo coś z nerkami może być nie tak, ale to już jak zażywa się dłużej niż 3 miesiące bez przerw , albo lepiej.

Jeszcze zależy jaki cynk się zażywa, bo nie każdy cynk się wchłania w tych 100 %.

Aaa no i jak przykładowo w trakcie połykania tabletki, cynk popija się herbatą albo kawą, a nawet do godziny po zażyciu cynku piję się herbate lub kawe, to wtedy ten cynk wchłania się tylko w 20 % .

Dzięki za radę, mam to wszystko na uwadze.
Jeszcze zrobie przerwe z tydzien i zacznę na nowo zażywać.

O kurczę...a o tej herbacie to nie wiedziałam! Dziękuję Teraz będę mieć to na uwadze jak znów do niego wrócę

Napisane przez gosiaczek6

zazdroszcze dziewczynom, ktore znalazły przyczyny i w jakikolwiek sposób mogą zakonczyc nadmierne wypadanie

Też zazdroszczę
Ja czekam na dermatologa jak na zbawienie...
Jeszcze 3 dni...

[DarkNoir]

Napisane przez Malgorzatka21

Indios Bravos,
Ja wiem, też zużyłam całe opakowanie-2o tabletek cynku i mam przerwe już 3 tydzień.

No i wiem, że jeśli chce się zażywać dłużej ten cynk to należy zrobić badanie moczu, aby sprawdzić czy jest ok, bo coś z nerkami może być nie tak, ale to już jak zażywa się dłużej niż 3 miesiące bez przerw , albo lepiej.

Jeszcze zależy jaki cynk się zażywa, bo nie każdy cynk się wchłania w tych 100 %.

Aaa no i jak przykładowo w trakcie połykania tabletki, cynk popija się herbatą albo kawą, a nawet do godziny po zażyciu cynku piję się herbate lub kawe, to wtedy ten cynk wchłania się tylko w 20 % .

Dzięki za radę, mam to wszystko na uwadze.
Jeszcze zrobie przerwe z tydzien i zacznę na nowo zażywać.

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------


Cieszę się, że wszystko u Ciebie wróciło do normy !
A jaka była przyczyna tego, jeśli mogę zapytać?

Bo ja przyczyny szukam już od dobrego roku i niby wszystko w porządku a jednak.
Jedyne na co mogę się skarżyć to na podwyższoną prolaktynę ( ale lekarze mówią, że to napewno nie przez nią takie kłopoty są). Zatem sama juz zgłupiałam z tego wszystkiego...

Błaha przyczyna ... farbowanie włosów farbami chemicznymi. Nie farbuję już ponad 6 miesięcy i jak ręką odjął. Przerzuciłam się na hennę.
Po każdym myciu wypada mi kilkanaście, czasami kilkadziesiąt włosów (a wypadało 200, czasem 300)

[Indios Bravos]

Napisane przez DarkNoir

Błaha przyczyna ... farbowanie włosów farbami chemicznymi. Nie farbuję już ponad 6 miesięcy i jak ręką odjął. Przerzuciłam się na hennę.
Po każdym myciu wypada mi kilkanaście, czasami kilkadziesiąt włosów (a wypadało 200, czasem 300)

No widzisz...a ja nie farbuję, nie prostuję, nie suszę, ograniczam środki do stylizacji i co? Lecą jak szalone
Kiedyś suszyłam, prostowałam, nie patrzyłam co kładę na łeb i w jakiej ilości i...było ich dużo więcej teraz
Na szczęście u Ciebie była prosta przyczyna, łatwa do wyeliminowania...
U mnie trochu z tym gorzej niestety

[Bejjka]

Napisane przez gosiaczek6

zazdroszcze dziewczynom, ktore znalazły przyczyny i w jakikolwiek sposób mogą zakonczyc nadmierne wypadanie

no, ale często to trwa nawet parę lat. tak było w moim przypadku. byłam u wielu lekarzy, robiłam masę badań, łykałam suplementy, stosowałam specjalne preparaty i efekty były różne
kilka m-cy temu endokrynolog znalazła przyczynę, leczę się hormonalnie i raz jest lepiej a raz gorzej czasami wypada parę sztuk a czasami, szczególnie przed @ setki ale co nieco mi odrosło i na pewno jest lepiej niż było

Napisane przez Indios Bravos

ja nie farbuję, nie prostuję, nie suszę, ograniczam środki do stylizacji i co? Lecą jak szalone

w takim razie przyczyna leży gdzieś indziej ja też wyeliminowałam chemiczne farbowanie, stylizację, suszarkę i prostownicę a efektów, poza poprawą kondycji włosów, nie było

[Indios Bravos]

Napisane przez Bejjka

w takim razie przyczyna leży gdzieś indziej ja też wyeliminowałam chemiczne farbowanie, stylizację, suszarkę i prostownicę a efektów, poza poprawą kondycji włosów, nie było

Dlatego będę uparcie szukać
Mam nadzieję, że dermatolog będzie tu bardzo pomocny

[Bejjka]

Napisane przez Indios Bravos

Dlatego będę uparcie szukać
Mam nadzieję, że dermatolog będzie tu bardzo pomocny

trzymam kciuki żeby Ci się udało wiem, jak wypadające włosy mogą zatruć życie....

[Indios Bravos]

Napisane przez Bejjka

trzymam kciuki żeby Ci się udało wiem, jak wypadające włosy mogą zatruć życie....

Nie dziękuję żeby nie zapeszyć
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze kiedyś miałam niesamowity gąszcz na głowie...i narzekałam :/
A teraz?
Dlatego tak ciężko mi się pogodzić z tym wypadaniem
Jakby udało się je opanować to byłoby coś
Cóż...do lekarza jeszcze 2 dni

[ewakuacja]

Witajcie.

Znowu biore sie za swoje wlosy. Przyjmuje cynk i inneov. Mam zamiar isc na mezoterapie ale to ostatnia deska ratunmku wiec chce ja zostawic na pozniej..

Mam kilka pytan. Najlepiej wybrac sie do endokrynologa, czy lepiej dermatolog, czy endo-ginekolog? Badania mialm robione 2 lata temu. I to nie pelne - TSH, FT4, Zelazo, morfologia.

Gdzie mozna sprawdzic czy mieszki wlosowe obumarły? Czy robi to mikrokamera?

Czy jak mieszki, cebulki obumarły to juz nie ma szans na wyrosniecie nowego wlosa?

Tak sie wlasnie zastanawiam czy jest sens robienia czegokolwiek jak mieszki wlosowe z ktorych rosna wlosy obumarły.

[Malgorzatka21]

Ja tak samo szukam przyczyny i nic.
Morfologia w porządku i te hormony w sumie też.
Jedynie ta prolaktyna wyższa, ale lekarze ( już kilku) zapewniają mnie , że napewno nie odpowiada ona za wypadanie włosów w takiej ilości jak mi, musiałaby być jeszcze wyższa.
Dostałam te tabletki na zbicie prolaktyny i przy tym podwyższenie estradiolu.
Tyle, że te tabletki hmm zwiększają prawdopodobieństwo zachorowania na raka.

Tak więc, póki co wynalazłam takie ziółka specjalne, które na necie dziewczyny wypisują, że mają takie samo działanie jak tabletki hormonalne i pewnie póki co zacznę się nimi kurować.
Za jakis miesiąc powtorzę badanie prolaktyny i zobaczę. Jeśli nie spadnie to wtedy zacznę brać tabletki.
No , ale jednak to wypadanie włosów nie tkwi w prolaktynie, więc sama nie wiem już w czym.
Nie mam ani kasy, ani nerwów chodzić po lekarzach.

I tak udało mi się ciut zahamować włosy podczas czesania.
Jedynie przy myciu wypadają, ale i tak w mniejszych ilościach.
Jutro idę je trochę podciąć, aby się tak nie plątały przy rozczesywaniu.
Kurde no , po bokach to widać prześwity... Tak chciałabym, żeby zaczęły odrastać, a tu nic.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez ewakuacja

Witajcie.

Znowu biore sie za swoje wlosy. Przyjmuje cynk i inneov. Mam zamiar isc na mezoterapie ale to ostatnia deska ratunmku wiec chce ja zostawic na pozniej..

Mam kilka pytan. Najlepiej wybrac sie do endokrynologa, czy lepiej dermatolog, czy endo-ginekolog? Badania mialm robione 2 lata temu. I to nie pelne - TSH, FT4, Zelazo, morfologia.

Gdzie mozna sprawdzic czy mieszki wlosowe obumarły? Czy robi to mikrokamera?

Czy jak mieszki, cebulki obumarły to juz nie ma szans na wyrosniecie nowego wlosa?

Tak sie wlasnie zastanawiam czy jest sens robienia czegokolwiek jak mieszki wlosowe z ktorych rosna wlosy obumarły.

Ewakuacja, dobre pytanie z tym gdzie sprawdzić , czy mieszki włosowe obumarły.
Sama chciałabym się przekonać jaki procent moich włosów stanowią włosy martwe.

Jak byłam u dermatolog to ona wyrwała mi 4 włosy i powiedziała, że są martwe.
A te teraz, które mi wypadają to wyglądają tak samo jak te cztery martwe.
To ja nie wiem całą głowe mam martwych?
No i niestety w tym miejscu co pewnie miałam te martwe włosy, a wypadły mi to nie odrastają nowe i już tak z dobre pół roku nic się nie pojawia.

Co do lekarza, to napewno lepszy od samego ginekologa będzie ginekolog-endokrynolog.
Ale do dermatologa może też warto. Mi dermatolog dużo wyjaśnił.
Trafiłam na taka pania dermatolog, która nie specjalizuje się w wypadaniu włosów, jednak sama znienacka zaczęła tracić włosy.
Opowiadała mi, że wie co to znaczy liczyć włosy itp. Powiedziała, że to iż ma teraz takie włosy jakie ma (a wcale nie ma gęstych) zawdzięcza jedynie mezoterapii i że inne wcieradła jej nie pomogły.
Tak sobie pomyślałam skoro taka dr uczona w tej materii nie jest w stanie pomóc sobie (bez użycia już ostateczności-mezoterapii) to co dopiero ja, która mało zna się na tym wszystkim.

[ewakuacja]

Trichogram - to stwierdzi czy mieszki wlosowe sa obumarle.

Ja juz tez od jednej pani sie nasluchalam jaka ta mezoterapia jest swietna. Ale jak obumarle mieszki wlosowe to i mezo nie pomoze.

Czasem mam juz tak dosc szukania sposobow na odrost wlosow ze mam ochote zrobic sobie sztuczne i finał - wszystkie babki w tv tak robia i swietnie wygladaja.

[Malgorzatka21]

To tak jak jaaaaaaaa.
Czasem mam ochotę nawet całkiem włosy ściąć i kupić lepszą peruke. Ileż można już szukać przyczyny i latać po lekarzach.
Jutro ide do fryzjerki, jak mnie złapie tam nerwiczka lekko mówiąc, to nie wiem, ale chyba je zetne dosyć. Już też nie mam kompletnie sił.

[izajasz]

jestem przerażona ilością włosów, które mi wypadły. niedługo będe mieć prześwity. staram się robić co mogę na własną rękę, ale chyba trzeba wreszcie zrobić badania i pojsc z nimi do dermatologa.
stąd moje pytania - jakie badanie powinnam zrobić? krew, hormony, coś jeszcze?
i najważniejsze - czy któraś zna jakiegoś DOBREGO DERMATOLOGA WE WROCŁAWIU? POLEĆCIE PROSZĘ!
błagam pomóżcie, bo jest coraz gorzej i coraz bardziej przerażająco

ale jak tak sobie czytam, co piszecie, to się zastanawiam, czy ginekolog nie byłby lepszy? jak myślicie?

[Malgorzatka21]

A masz zaburzenia hormonalne, np.nieregularne miesiączki?
Jeśli tak to ja radzę wybrać ginekologa i to może uda Ci się ginekologa-endokrynologa.
Zrobi wywiad i ustali jakie badania powinnaś zrobić.
Na własną reke możesz też oczywiście badać, ale jeśli potem okaże się, że musisz zrobić jeszcze coś innego to tylko niepotrzebne latanie. Przynajmniej ja nie cierpię badać krew i dlatego tak piszę.
A włosy wypadają Ci z jakiegoś określonego miejsca , czy tak z całej głowy?

[ewakuacja]

23 lutego bede miala robiona trichoskopie. Juz sie nie moge doczekac

[Malgorzatka21]

A mogłabys opisać na czym dokładnie to badanie polega ? Co na podstawie tego badania można ocenić jeszcze ?
Kurcze, też chciałabym się poddać takiemu badaniu. Nie wiem czy gdzieś u mnie w pobliżu wykonują takie coś.

[ewakuacja]

Zadzwonilam do dermataloga bo chcialam zrobic trichogram. On doradzil by najpierw to zrobic. Dokladnie nie wiem - bada mieszki wlosowe. Kamera, pozniej to przerzuca na komputer i oglada. A trichogram okresla ile jest wlosow w fazie wzrostu, obumierania itd.

Ten derma przyjmuje prywatnie i na NFZ. Zadzwonilam i pytam ile kosztuje badanie. Mowi ze 100 zl, ale termin na NFZ ma na 23 lutego i przeciez moge sobie poczekac. TAk wiec zero naciagania. Mam nadzieje ze w koncu trafil mi sie dobry lekarz. Ja tez w sprawie tergo badana jade do innego miasta.

[Indios Bravos]

Napisane przez ewakuacja

Zadzwonilam do dermataloga bo chcialam zrobic trichogram. On doradzil by najpierw to zrobic. Dokladnie nie wiem - bada mieszki wlosowe. Kamera, pozniej to przerzuca na komputer i oglada. A trichogram okresla ile jest wlosow w fazie wzrostu, obumierania itd.

Ten derma przyjmuje prywatnie i na NFZ. Zadzwonilam i pytam ile kosztuje badanie. Mowi ze 100 zl, ale termin na NFZ ma na 23 lutego i przeciez moge sobie poczekac. TAk wiec zero naciagania. Mam nadzieje ze w koncu trafil mi sie dobry lekarz. Ja tez w sprawie tergo badana jade do innego miasta.

Ja dziś pierwszy raz idę w Legni do dermatologa idę i mam nadzieję, że trafię tak dobrze jak dobrze trafiłam na ginekologa :P

Ewakuacjo- skąd jesteś, że to badanie masz na miejscu?
Z Warszawy?

[samba_mo]

Witam!

Czytam i czytam i bardzo wiele cennych informacji podajecie. Ale nie wiem czy ktoś ma taki problem jak ja: Włosy wypadają mi CYKLICZNIE - zawsze od kwietnia/maja do listopada mniej więcej. Przez następne pół proku trochę odrastają, ale później znowu się sypią.

W zeszłym roku byłam na diecie i schudłam sporo, ponad 20 kg. Przez pierwsze 3 miesiące włosy nie wypadały, ale to było od stycznia do marca, później zaczęły wypadać jak zwykle od kwietnia, ale tym razem STRASZNIE i tak do listopada, zostało mi ich jakoś naprawdę niewiele. W tym czasie stosowałam WAX, łykałam magnez plus cynk i nic mi nie pomagało, aż jak zwykle przestały wypadać w listopadzie i teraz mam mega odrost - np mam grzywkę z tych nowych rosnących włosków Wychodzi na to, że nic nie musiałam stosować tylko przeczekać. Acha, no i na diecie nie byłam przez jakieś dwa miesiące, teraz wracam.

Moje pytanie jest takie - co zrobić, żeby włosy nie zaczęły znowu wypadać za te trzy miesiące? Dlaczego tak się dzieje? Fryzjer mi powiedział, że się "wymieniają", ale to wypadanie jest straszne, włosy wszędzie, na poduszce, na podłodze, w odkurzaczu, nawet jeśli cały czas je sprzątam. Teraz mam totalny spokój od tego i cieszę się nowymi włosami, ale strasznie się boję, że to się znowu zacznie za trzy miesiące.

Co zrobić, żeby tym razem nie wypadały? są jakieś środki zapobiegawcze? Chcę znowu przejść na dietę, bo mi część kg wróciło, mam nadzieję, że to nie wpłynie na włosy jeśli będę łykać suplementy i witaminy?

[Maria221]

Pewnie z osłabienia sezonowego Ci lecą. Mnie ostanio też trochę leci i jestem na bank pewna, że to przez zmiany w porze roku, czuję się trochę osłabiona. Zamówiłam sobie spirulinę i chlorellę - są b.dobre na włosy.

Kup sobie jakieś b. dobre witaminy, możesz też dodatkowo pić skrzyp i pokrzywę. Kup szampon wzmacniający - poczytaj na KWC, może Pollena Eva z serii Medica? Taka mała buteleczka, tylko chyba ciężko go dostać. Musisz pokombinować, do tego ampułki np. Radical - jest mocno odżywczy, ma wiele wspaniałych ekstraktów bogatych w witaminy, do tego świetne recenzje na KWC. Możesz na początek wcierać po pół ampułki co drugi dzień i zobaczyć, czy będą leciały, możesz zwiększyć częstotliwość.

Poczytaj forum włosowe i zrób sobie listę przydatnych produktów, później wybierz te, które mogą być najlepsze.

[samba_mo]

Napisane przez Maria221

Pewnie z osłabienia sezonowego Ci lecą. Mnie ostanio też trochę leci i jestem na bank pewna, że to przez zmiany w porze roku, czuję się trochę osłabiona. Zamówiłam sobie spirulinę i chlorellę - są b.dobre na włosy.

Kup sobie jakieś b. dobre witaminy, możesz też dodatkowo pić skrzyp i pokrzywę. Kup szampon wzmacniający - poczytaj na KWC, może Pollena Eva z serii Medica? Taka mała buteleczka, tylko chyba ciężko go dostać. Musisz pokombinować, do tego ampułki np. Radical - jest mocno odżywczy, ma wiele wspaniałych ekstraktów bogatych w witaminy, do tego świetne recenzje na KWC. Możesz na początek wcierać po pół ampułki co drugi dzień i zobaczyć, czy będą leciały, możesz zwiększyć częstotliwość.

Poczytaj forum włosowe i zrób sobie listę przydatnych produktów, później wybierz te, które mogą być najlepsze.

Bardzo Ci dziekuje za odpowiedz, wlasnie powoli sie wdrazam i wtajemniczam w taka zaawansowana pielegnacje wlosow. Czyli wcale nie musi byc tak, ze przyjdzie kwiecien i od razu zaczna wypadac. Mam nadzieje, ze przynajmniej uda mi sie to jakos zahamowac.

[Malgorzatka21]

A ja, tak jak pisałam , podcięłam włosy jednak .
Delikatnie mówiąć byłam bardzo, ale to bardzo niezadowolona, ponieważ fryzjerka-koleżanka skróciła mi włosy o 6 cm, a miała o 3-4 cm.
Dłuższą chwile żałowałam, byłąm wściekła, ale teraz widzę, że dobrze zrobiła.
Sama nie zdecydowałabym się na takie cięcie, ale dzięki temu włosy są lżejsze , nie plączą się, łatwo się rozczesują.
Myłam dzis i wypadło podczas mycia jedynie 30, a w trakcie rozczesywania tylko 10 ( gdzie zawsze tutaj mialam 60-70 ) !

Ostatnio wypowiadałam się raczej negatywnie o metodzie tej, aby podciąć włosy w zamiarze, że będą mniej wypadać , ale chyba się mylilam.
Nie chcę jeszcze tak się cieszyć, bo niewiadomo przecież, ale będę wnikliwie obserwować je.