brzuch na wierzchu??

[***chatila***]

a mi się podoba oczywiście jeśli owa dziewczyna (kobieta) ma "warunki" do tego chodzi mi o zadbany , szczupły brzuszek a jeśli jest do tego ładnie lekko opalony to naprawdę wg mnie przyjemnie się patrzy

sama jestem dość wysoka (178) i szczupła , więc mam problem z niektórymi bluzkami . ale ostatnio w H&M Kids kupiłam kilka longów i bluzę , które są dłuższe

[ratta]

Napisane przez pushit

Zaraz, mam rozumieć, że znów wkładasz mi do ust coś czego nie powiedziałam? Ej no to się robi nudne

Ja tylko grzecznie obserwuję tę gorącą dyskusję, ale powiedzenia typu - najlepiej założyć worki jutowe (reszty mi się nie chce przytaczać) prowadzą do takiego, nie wiem czy słusznego, wrażenia, że czujesz się nowocześniejsza i fajniejsza.

Ja wolę swój szary sweterek, spódnicę i sznur pereł
Są dziewczyny o różnych stylach i o ile w sportowym ten goły brzuch może być, o tyle w eleganckim mi się nie widzi. Ja sportowego nie lubię, co nie znaczy, że nie założę adidasów do lasu, no litości.
Niech każdy sam oceni swoją klasę i tyle. Poza tym pewnie dla każdej z nas znaczy to coś trochę innego.

[201704051255]

Napisane przez ratta

o ile w sportowym ten goły brzuch może być, o tyle w eleganckim mi się nie widzi.

Powiedz mi, całkiem bez złośliwości, co to jest odkryty brzuch w eleganckim stroju, bo nie moge sobie tego wyobrazić, chyba ze chodzi np o suknie divy(ale to bardziej wieczorowa), jaka miala toni braxton w unbreak my heart z dziurką odsłaniajacą bok i kawałek brzucha.

[ratta]

Napisane przez pushit

Powiedz mi, całkiem bez złośliwości, co to jest odkryty brzuch w eleganckim stroju, bo nie moge sobie tego wyobrazić, chyba ze chodzi np o suknie divy(ale to bardziej wieczorowa), jaka miala toni braxton w unbreak my heart z dziurką odsłaniajacą bok i kawałek brzucha.

Nie, sukienka była ok. Chodzi mi o elegancki strój w stylu vintage lub taki bardziej biurowy, lub codzienną elegancję typu spódnica za kolano. Gdzieś wyżej było takie zdjęcie. Odkryty brzuch w takim stroju znaczy to samo co w innym Nie chodzi mi o kreacje wieczorowe.

I zdaję sobie sprawę, że Tobie się może podobać nawet w eleganckim stroju (jakkolwiek byśmy elegancję pojmowały), ale właśnie o to chodzi, że negowanie czyjegoś zdania nie ma sensu według mnie. Nikogo się nie przekona, jeśli coś mu się nie podoba.

[Aliszcze]

oj, gorąco się robi Jeanette83, nie jesteś jedyna jeśli chodzi o ocenianie ludzi po wyglądzie. Każdy to robi, tylko nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, no i oczywiście nie każdy w tym samym stopniu generalizuje. Nie są to moje wymysły, ale lata spędzone na socjologii uświadomiły to

No ale to taki off-topic, jeśli chodzi o meritum sprawy....nie mam nic przeciwko pokazaniu brzucha, oczywiście stosownie do sytuacji. Ja osobiście brzuch swój pokazuję jedynie na plaży, z racji kilku fałdek ale gdybym miała ładny brzuch to bym go pokazywała częściej, a co tam

[zlosliwiec]

Jeanette83, Pushit.
Przenieście swoją wojenną dyskusję poza forum, albo ja was tam przeniosę razem z dyskusją.

[201704051255]

Napisane przez ratta

Nie, sukienka była ok. Chodzi mi o elegancki strój w stylu vintage lub taki bardziej biurowy, lub codzienną elegancję typu spódnica za kolano. Gdzieś wyżej było takie zdjęcie. Odkryty brzuch w takim stroju znaczy to samo co w innym Nie chodzi mi o kreacje wieczorowe.

I zdaję sobie sprawę, że Tobie się może podobać nawet w eleganckim stroju (jakkolwiek byśmy elegancję pojmowały), ale właśnie o to chodzi, że negowanie czyjegoś zdania nie ma sensu według mnie. Nikogo się nie przekona, jeśli coś mu się nie podoba.

To ja chyba jednak nie wyobrażam sobie typowej elegancji plus odkryty brzuch. Znaczy widzę coś w stylu garsonki, tylko, że np żakiet sie kończy pod cyckiem, albo ołówkowa spódnica i biała koszula zawiązana na brzuchu na supeł, ale nigdy nikogo nie widziałam tak ubranego, chyba, że to były np ostatki.
Nie, nie umiem sobie tego wyobrazić. Chociaż na pokazach mody można zobaczyć pana w garniaku i z goła klatą, czy panią w białej koszuli z wystającymi piersiami ale wszystko należy traktować z przymrużeniem oka
Chyba, że ja za elegancję pojmuję wyłącznie klasykę, a reszta jest dla mnie strojem po prostu codziennym, gdzie wszystkie chwyty dozwolone.

edi: doinformowałam się
czyli styl retro, ale dla mnie retro nie rowna sie elegancja. np to moga byc balerinki, legginsy, tunika - nie jest to dla mnie eleganckie, bo raczej nie pojde w tym na slub kumpla
Jeżeli za vintage( tak, musiałam sprawdić w wikipedi co to uznamy np candyman aguilery, to mnie absolutnie nie razi jej brzuch, uważam cały styl teledysku za bardzo udany, ale nie jest ona tam ubrana elegancko.

[Jeanette83]

Napisane przez zlosliwiec

Jeanette83, Pushit.
Przenieście swoją wojenną dyskusję poza forum, albo ja was tam przeniosę razem z dyskusją.

Probowalam ja juz zakonczyc 2 razy o czym swiadcza moje posty i taki wlasnie mam zamiar...

[Jeanette83]

Napisane przez Ala...

Jeanette 83 czemu Ty ciągle piszesz to samo i nie odpowiadasz na argumenty? Samym obrażaniem i przekręcaniem czyiś słów niczego nie udowodnisz. Chcesz być uważana za kobietę z klasą, a oceniasz ludzi po wyglądzie. O jakiej klasie tu mowa? To że ubierasz się staroświecko nie robi z Ciebie kobiety z klasą. Nie szata zdobi człowieka

A kto powiedzial ze ubieram sie staorswiecko? Rozumiem ze im wiecej golizny tym nowoczesniej tak?
Przeczytaj argumenty innych uzytkowniczek jesli moje Cie nie przekonuja - sadzac po postach np. ratty ona jakos wie o co mi chodzi, a Ty nie mozesz tego zrozumiec?

[luizinha]

Napisane przez Jeanette83

A kto powiedzial ze ubieram sie staorswiecko? Rozumiem ze im wiecej golizny tym nowoczesniej tak?
Przeczytaj argumenty innych uzytkowniczek jesli moje Cie nie przekonuja - sadzac po postach np. ratty ona jakos wie o co mi chodzi, a Ty nie mozesz tego zrozumiec?

dziewczynki, nie wydaje sie wam ze dalsze prowadzenie tej dyskusji doprowadzi do nikad? jeanette prezentuje tu konserwatywne poglady na mode a pushit bardzo liberalne. serio, zapalonego konserwatysty nie da sie zliberalizowac a dodatkowe argumenty tylko podjudzaja jego ekscytacje, i vice wersa.

[Jeanette83]

Napisane przez luizinha

dziewczynki, nie wydaje sie wam ze dalsze prowadzenie tej dyskusji doprowadzi do nikad? jeanette prezentuje tu konserwatywne poglady na mode a pushit bardzo liberalne. serio, zapalonego konserwatysty nie da sie zliberalizowac a dodatkowe argumenty tylko podjudzaja jego ekscytacje, i vice wersa.

Jestem tylko jedna z dziewczyn, ktorym nie podoba sie odsloniety brzuch na ulicy - mozesz mi powiedziec dlaczego nagle atakuja mnie za to 3 osoby?
Podobnie jak wy moge miec swoje zdanie i nie oznacza to ani ekscytacji, ani pruderyjnosci, ani zacofania, ani zasciankowosci.
Jak mozecie zarzucac mi, ze oceniam zbyt latwo ludzi, skoro tylko na podstawie moich wypowiedzi tutaj dowiedzialam sie juz, ze wedlug was jestem zacofana, brzydka, sztywna i bez klasy? To chyba dosc fałszywe myslenie prawda?
Zejdzcie ze mnie z łaski swojej... Ratta, nutka85, Vilqa jakos rozumieja o co mi chodzi, wiele dziewczyn ma podobne zdanie do mnie i jakos nie bierzecie go pod uwage...

[Ala...]

Nikt nie pisał, że jesteś zacofana, brzydka i bez klasy, nie użalaj się nad sobą. Nawet nikt nie wiedział Twojego zdjęcia, więc jak mamy to ocenić.
Za to Ty wyraźnie w jednym poście napisałaś, że oceniasz ludzi po tym jak są ubrani. I oczywiście każdy tak robi na pierwszy rzut oka, ale potem trzeba włączyć coś takiego jak logiczne myślenie. A nie kierować się stereotypami.
Ale rzeczywiście szkoda już o tym gadać. Niech będzie, odsłonięty brzuch oznacza brak gustu, klasy i na pewno niska inteligencję, próżność oraz ciągłe myślenie o sexie jego posiadaczki. Tak trzymać.

[_totally_]

Po co te spory? Jesteśmy mieszanką różnych osobowości, z różnym sposobem postrzegania świata. Wpojono nam też rózne zasady.

Dla niekórych widok gołego brzucha poza plażą jest przejawem braku klasy, czymś rażącym i nieestetycznym, dla innych, normą. Podobne, niekórzy powiedzą, że się zgrzali, inni, że mają gnój. Tak już jest...

Ja należę do tych pierwszych. I dobrze mi z tym.

[Hultaj]

Czemu. Może warto zastanowić się nad tym, w jaki sposób sie wypowiadasz.

ale wydaje mi sie ze te osoy do ktorych skierowane bylo to wyjasnienie i tak tego nie zrozumieja...

Napisane przez Jeanette83

Zrozum tylko ze nie jestes przez to fajniejsza, modniejsza, nowoczesniejsza ani lepsza niz ja i inne dziewczyny, ktore maja calkiem inne podejscie do tych spraw.

Tylko, że to Ty niechcący zaprezentowałaś siebie jaką tą lepszą wyskakując z gadkami o klasie.


Kreacja kreacji nierówna, nie każda kicia z brzuszkiem na wierzchu będzie wyglądać ''ze smakiem'', i nie ma czegoś takiego jak wielka elegancja z pępkiem na wierzchu, podobnie, jak eleganckie nie będą japonki, ale nie mieszałabym do tego wszystkiego od razu klasy
Owszem, do szkoły czy urzędu, czy pracy nie wypada. Ale dlaczego od razu na wyjście na lody też ma być be.

Dla mnie osobiście parę cm odsłoniętego brzucha nie różni się od odsłoniętych ramion czy bardzo krótkich spodenek (spodenków?). Można nosić bluzeczki na ramiączkach, niby dlaczego kawałek ładnego brzucha ma się równać efektowi procy, czyli majtasom wychylającym się z rowu na wierzch.

Co do granic estetyki, kwestia czysto indywidualna, niektórzy mają okropne dekolty, obsypane piegami, pryszczami, czy paskudne przesuszone łokcie, skrzydełka zamiast ramion. ich sprawa, że takie prezentują, ale i nie dajmy się zwariować.
Zgadzam się z Alą.

Tak, szanuję Twoją opinię i dobrze rozumiem, co chcesz przekazać, ale, moim zdaniem, trochę mylisz to, co Tobie się podoba i widzi, z tym, co może mieć (powinno ) absolutną rację bytu.

[candy20]

Napisane przez blabla51

mam takie pytanie: czy odkryty brzuch to dla was przejaw lacherstwa?(przepraszam za takie słowo ale żadne inne nie przyszło mi do głowy)? pytam ponieważ jestem wysoka i szczupła więc siłą rzeczy prawie wszystkie bluzki są na mnie za krótkie, a nie przepadam za ciuchami za dużymi o 2-3 rozmiary. dodam, że nie mam na myśli celowego odkrywania brzucha, noszenia bluzeczek kończących się pod biustem ale własnie taki problem z przykrótkimi ciuchami

tez jestem dosc wysoka i mam ten sam problem, dlatego też przeżuciłam się na tuniki. Są eleganckie i zakrywają brzuszek i plecy.

[candy20]

Mi osobiscie bardzo nie podoba sie widok odkrytego brzucha i pleców (nie wliczając oczywiscie lata) zarówno u mnie jak i innych dziewczyn. Ostatnio szłam z chłopakiem temperatura poniżej zera a panienka sie spaceruje w przykrótkiej kurteczce i niskich biodrówkach! Około 7 cm ciała odkrytego! Masakra! zaczęłam głosno komentowac jej ubiór oraz to ze było jej rów widac:P i jedna dziewczyna z którą szła odwróciła sie spojrzała na mnie a potem podciągneła jej spodnie hahah.

[201704051255]

Napisane przez _totally_

Podobne, niekórzy powiedzą, że się zgrzali, inni, że mają gnój. Tak już jest...

Ja należę do tych pierwszych. I dobrze mi z tym.

Tak jak jedni po ciężkiej imprezie powiedzą, że dopadła ich migrena, inni przyznają się, że mają kaca

Ps. Pamiętam, że nie lubisz mnie za jakąś niefortunną wypowiedź, która nie była absolutnie skierowana do Ciebie, a odebrałaś ją osobiście. Pozdrawiam

[_totally_]

Napisane przez pushit

Tak jak jedni po ciężkiej imprezie powiedzą, że dopadła ich migrena, inni przyznają się, że mają kaca

Właśnie.

Napisane przez pushit

Ps. Pamiętam, że nie lubisz mnie za jakąś niefortunną wypowiedź, która nie była absolutnie skierowana do Ciebie, a odebrałaś ją osobiście. Pozdrawiam

Gratuluję pamięci. Chciałabym mieć tak dobrą, ale odczuć nie zazdroszczę, bo zupełnie nic do Ciebie nie mam.

[DJADKJGU]

Napisane przez candy20

Mi osobiscie bardzo nie podoba sie widok odkrytego brzucha i pleców (nie wliczając oczywiscie lata) zarówno u mnie jak i innych dziewczyn. Ostatnio szłam z chłopakiem temperatura poniżej zera a panienka sie spaceruje w przykrótkiej kurteczce i niskich biodrówkach! Około 7 cm ciała odkrytego! Masakra! zaczęłam głosno komentowac jej ubiór oraz to ze było jej rów widac:P i jedna dziewczyna z którą szła odwróciła sie spojrzała na mnie a potem podciągneła jej spodnie hahah.

tak, komentowanie cudzego stroju na glos niewatpliwie jest swiadectwem ogromnej klasy... -.-

[201704051255]

Jak się śpi trzy godziny dziennie to różne rzeczy się człowiekowi przypominają, pierdoły głównie. Nawet pamiętam, że chodziło chyba o gotyk. Mniejsza, muszę widocznie kiedyś się wyspać.

[imago84]

są rozne za i przeciw ale do wniosku mozna takiego dojść ze dziewczyny zazdroszczą tym ktore chodza z odslonietym pępkiem ładnego plaskiego brzuszka i dlatego im sie to nie podoba ...
mowcie co chcecie ale to prawda

[_totally_]

Napisane przez imago84

są rozne za i przeciw ale do wniosku mozna takiego dojść ze dziewczyny zazdroszczą tym ktore chodza z odslonietym pępkiem ładnego plaskiego brzuszka i dlatego im sie to nie podoba ...
mowcie co chcecie ale to prawda

Jak Ty nas dobrze znasz. Tak bardzo chciałabym chodzić z odsłoniętym brzuchem, to takie seksi.

[Fresa]

Napisane przez Jeanette83

Podobnie jak wy moge miec swoje zdanie i nie oznacza to ani ekscytacji, ani pruderyjnosci, ani zacofania, ani zasciankowosci.
Jak mozecie zarzucac mi, ze oceniam zbyt latwo ludzi, skoro tylko na podstawie moich wypowiedzi tutaj dowiedzialam sie juz, ze wedlug was jestem zacofana, brzydka, sztywna i bez klasy? To chyba dosc fałszywe myslenie prawda?

Widzisz.
To, że komuś podoba się odsłonięty brzuch, nie znaczy jeszcze, że brak mu klasy, o czym usiłujesz nas przekonać od stron kilku.
My też mamy prawo do własnego zdania.
I już nie są te czasy, gdy kobieta dwudziestokilkuletnia musi stawiać sobie baranka na głowie, zapinać się pod szyję i nosić spódnice za kolano. I całe szczęscie .

[DJADKJGU]

a ja nadal wole latac z golym brzuchem niz zachowywac sie na ulicy tak jak coponiektorzy zbulwersowani ich widokiem ;P

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

autorko wątku - czy naprawdę nie uważasz, że to zdanie brzmi śmiesznie: mam takie pytanie: czy odkryty brzuch to dla was przejaw lacherstwa? - nie wolno mi się z tego śmiać? w ripoście do mnie napisałaś, że założyłaś ten wątek z ciekawości, żeby poznać opinię innych.

moja opinia: bawi mnie to. bawi mnie! bawi mnie to, jak sformułowałaś pytanie i infantylizm problemu. w prostszym języku: nie masz co się w ogólne nad tym zastanawiać. taka jest moja opinia. przecież o to pytałaś! jeśli nie lubisz krytyki i chciałabyś przeczytać tylko coś w rodzaju: fajniutko, że jesteś wysoka i szczupła, odsłonięty brzuszek jest słodziutki - to następnym razem zadaj to pytanie przyjaciółkom, a nie na forum.

[imago84]

Napisane przez _totally_

Jak Ty nas dobrze znasz. Tak bardzo chciałabym chodzić z odsłoniętym brzuchem, to takie seksi.

lakoniczna wypowiedź...

[carolans]

jak nie ubierzesz podstawowego kompletu naszych "świętoszek" balerinki, rurki tunika to jesteś nikim hahahha

[Monian]

hmm.. na plaży -okej , w wakacje - okej . Ale jak widzę dziewczyny w połowie zimy z tak krótkimi kurtkami ,że widac cały brzuch - to sorry , ale to już nie jest okej. Sama jestem wysoka i do tego szczupła i nie mam najmniejszego problemu z kupieniem dłużej bluzki. Ale podsumowując każdy nosi, co lub,i a o guście podobno się nie dyskutuje.

[calkiem-spoko]

OTO MOJA OPINIA (czytajta)- jak dziewczynie ciepłą porą w mieście widać kilka cm zgrabnego brzuszka (tak 4-5 max), to wygląda to ładnie i estetycznie.
Jak koszulka kończy się zaraz pod biustem i całe brzuszysko jest na wierzchu, to już ładne nie jest.
No i oczywiście, drogie gimnazjalistki/licealistki, chodzić z gołym brzuchem do szkoły nie wypada
Ale ja jestem ortodoksyjna, bo ja nawet koszulek na ramiączkach do szkoły/na zajęcia nie uznaję. Ani japonek.

[Moobi]

A co złego jest w japonkach?,widze ze niektore z Was popadają juz w lekka paranoje..