Pytanie o ikonkę

[Luba]

Powiedzcie mi po nam ta ikonka ------->
Dlaczego jej używacie?

Powiem od razu, że mnie ona szalenie denerwuje, o czym już parę razy wspominałam. Uważam, że rozmowa z osobą która do mnie "wywala jęzor" jest właściwie bez sensu.
O ile inne ikonki jakoś wydaja mi się nawet miłe albo śmieszne, to ta, jak myśle, jest nie do zaakceptowania w rozmowie miedzy dorosłymi (w większości) i inteligentnymi ludźmi.

Dlatego postanowiłam Was spytać: czy ja jestem jedyną osoba, która nie lubi tej ikonki? Która uważa ją za wręcz obraźliwą dla rozmówców?
Przyznaje, widywałam posty, w których "wywalenie jęzora" było uzasadnione i nie było skierowane do rozmówcy. Ale bardzo niewiele takich postów było.
Z reguły "jęzor" jest wystawiony w stronę rozmówców i jakoś nie udaje mi się przejść nad tym do porządku dziennego, bo uważam że pokazywanie języka przystoi w ostatecznosci małym dzieciom.

A moze całkiem inaczej ją odbieracie niz ja?
Chętnie poczytam co myślicie o tej ikonce i moze odkryję, że ona oznacza całkiem cos innego niz myślę.

[Moobi]

zebym miała tylko takie problemy w życiu,jestes chyba przewrażliwiona..

[Luba]

Napisane przez Moobi

zebym miała tylko takie problemy w życiu,

Ja nie nazwałam tego problemem

Napisane przez Moobi

jestes chyba przewrażliwiona..

Możliwe

[201607291951]

nie używam jej na wizażu - bo nie miałam okazji , ale jak rozmawiam z TZ to często klikam na,, jęzor'' i nigdy nie myślałam, że może ona być oznaką braku szacunku,
czy też świadczyć o mojej inteligencji
dla mnie ona jest taka hmmm sympatyczna
kiedy piszę coś nie całkiem serio lub coś z przymrożeniem oka - można też tak

a przepraszam używam na wizażu tej ikonki to chyba też wywalanie jęzora

[buddha.b]

Nie uważam tej emotikonki za obraźliwą.

Myślę,że odbierasz ją zbyt serio.To "pokazanie języka" nie jest moim zdaniem dosłowne.Rzadko używam tej akurat emotikonki,ale dla mnie oznacza to takie nabijanie się przede wszystkim z siebie(takie z przymrużeniem oka),raczej nie z rozmówcy,a jeśli już to takie pozytywne.

Jeśli już miałabym którąkolwiek emotkę rozpatrywać w tej kategorii to byłaby prędzej ta "",używana dziwnym trafem praktycznie zawsze w kontekście odpowiedzi typu "wyszukiwarka ", "czytałaś tytuł wątku ". I parę innych mało przyjemnych w moim odczuciu ikonek też się znajdzie.

Ale cóż,właśnie chyba po to są,żeby ubarwić nasze wypowiedzi.Szkoda tylko,że rzeczywiście ich użycie często utrudnia odbiór i zakłóca przekaz.

[kliwia]

ja tą ikonke bardzo lubię.

[Luba]

Napisane przez Katalin

nie używam jej na wizażu - bo nie miałam okazji , ale jak rozmawiam z TZ to często klikam na,, jęzor'' i nigdy nie myślałam, że może ona być oznaką braku szacunku,
czy też świadczyć o mojej inteligencji

Ja napisałam tylko o swoich odczuciach i pisałam o rozmowie na forum, z obcymi ludzmi.
Przyznaję, że czasem w rozmowie z bliskimi osobami zachowujemy się inaczej, niz w rozmowie z obcymi i nie wiem, czy jesli miałabym okazje rozmawiac z moim mężem za pomoca ikonek, czy czasem nie pokazałabym mu języka, traktując to jako żart czy przekomarzanie się.

Napisane przez Katalin

dla mnie ona jest taka hmmm sympatyczna

Dla mnie nie.

Napisane przez Katalin

kiedy piszę coś nie całkiem serio lub coś z przymrożeniem oka - można też tak

a przepraszam używam na wizażu tej ikonki to chyba też wywalanie jęzora

Ja pisałam tylko o tej jednej ikonce ""
Może kogos innego "drażnią" (chociaż przyznaję, ze to za duże słowo) inne ikonki, mnie tylko ta jedna

Napisane przez buddha.b

Nie uważam tej emotikonki za obraźliwą.

Myślę,że odbierasz ją zbyt serio.To "pokazanie języka" nie jest moim zdaniem dosłowne.Rzadko używam tej akurat emotikonki,ale dla mnie oznacza to takie nabijanie się przede wszystkim z siebie(takie z przymrużeniem oka),raczej nie z rozmówcy,a jeśli już to takie pozytywne.

Takiej opcji nie brałam pod uwagę.
Myslę, że moze ja nie odbieram jej zbyt serio, ale może niepotrzebnie osobiście.

Napisane przez buddha.b

Jeśli już miałabym którąkolwiek emotkę rozpatrywać w tej kategorii to byłaby prędzej ta "",używana dziwnym trafem praktycznie zawsze w kontekście odpowiedzi typu "wyszukiwarka ", "czytałaś tytuł wątku ". I parę innych mało przyjemnych w moim odczuciu ikonek też się znajdzie.

Ale cóż,właśnie chyba po to są,żeby ubarwić nasze wypowiedzi.Szkoda tylko,że rzeczywiście ich użycie często utrudnia odbiór i zakłóca przekaz.

Niestety masz rację, często zakłócaja przekaz i to niepotrzebnie. Juz kiedyś jakies spory wynikły o jedną mała ikonke na koncu jakiejs wypowiedzi.
Ale z drugiej strony, wiele można powiedzieć jedn ajedyną ikonką i czasem wystarczy ją umiescic pod odpowiedzią , żeby wszytsko było jasne.

Ogólnie rzecz biorąc lubię ikonki (prócz tej jednej)

[Laura2112]

Napisane przez buddha.b

Myślę,że odbierasz ją zbyt serio.To "pokazanie języka" nie jest moim zdaniem dosłowne.Rzadko używam tej akurat emotikonki,ale dla mnie oznacza to takie nabijanie się przede wszystkim z siebie(takie z przymrużeniem oka),raczej nie z rozmówcy,a jeśli już to takie pozytywne.

Odbieram ją podobnie Nie używam często, jeśli już, to żartobliwie.
Wszystko zależy od sposobu wypowiedzi, której towarzyszy.

[vretka]

Zdecydowanie wolę wywalenie języka niż używanie tej emotki: , kiedy z założenia post ma być uszczypliwy, ale żeby się nikt nie doczepił, autor/ka wstawia kilka uśmiechniętych buziek po każdym zdaniu. Coś na zasadzie:

Dziewczynki, ale wy jesteście głupiutkie Ja i mój Misio mamy dużo lepiej Skoro nie potraficie zrozumieć wielkiego uczucia, mogę wam tylko współczuć

Oj, zdecydowanie drażnią mnie posty utrzymane w takim tonie Ale ja ogólnie dość nerwowa jestem

[201607291951]

Napisane przez Luba

Ja napisałam tylko o swoich odczuciach i pisałam o rozmowie na forum, z obcymi ludzmi.
Przyznaję, że czasem w rozmowie z bliskimi osobami zachowujemy się inaczej, niz w rozmowie z obcymi i nie wiem, czy jesli miałabym okazje rozmawiac z moim mężem za pomoca ikonek, czy czasem nie pokazałabym mu języka, traktując to jako żart czy przekomarzanie się.

No bo też zależy z kim i o czym rozmawiamy, bo na takim wątku Moda na S. chyba nikogo nie urazi pokazania języka, na to że ktoś ma 6 męża

[koKOro]

ja ją odbieram jako cwaniarstwo

[Luba]

Napisane przez Laura2112

Odbieram ją podobnie Nie używam często, jeśli już, to żartobliwie.
Wszystko zależy od sposobu wypowiedzi, której towarzyszy.

Dzieki Dziewczyny, żartobliwie jej nigdy nie odbierałam

Napisane przez vretka

Zdecydowanie wolę wywalenie języka niż używanie tej emotki: , kiedy z założenia post ma być uszczypliwy, ale żeby się nikt nie doczepił, autor/ka wstawia kilka uśmiechniętych buziek po każdym zdaniu. Coś na zasadzie:

Dziewczynki, ale wy jesteście głupiutkie Ja i mój Misio mamy dużo lepiej Skoro nie potraficie zrozumieć wielkiego uczucia, mogę wam tylko współczuć

Oj, zdecydowanie drażnią mnie posty utrzymane w takim tonie Ale ja ogólnie dość nerwowa jestem

Tak, masz racje, jesli ton wypowiedzi razi, to żadna emotka tego nie naprawi.

Napisane przez Katalin

No bo też zależy z kim i o czym rozmawiamy, bo na takim wątku Moda na S. chyba nikogo nie urazi pokazania języka, na to że ktoś ma 6 męża

Mówiłam o watkach takich mniej "społecznościowych", bardziej ogólnych i przyznałam, ze czasem użycie tej emotki jest uzasadnione (może i przy modzie na sukces, ale nie wiem, bo nie ogladam i nie czytam watku)

Napisane przez koKOro

ja ją odbieram jako cwaniarstwo

Ja czasem także

[201710120930]

Napisane przez Moobi

zebym miała tylko takie problemy w życiu,jestes chyba przewrażliwiona..

'Uwielbiam' tego typu wpisy.
Właściwie tego typu zdaniem mozna skwitwać 9/10 wątków na forum.

Co do tematu-pewnie kilka razy zdarzyło mi sie uzyć tego jęzora.
Bez podteksów.Albo złośliwie. Bijąc się w pierś nie pamiętam.

[arrachnee]

dla mnie to takie żartobliwe "granie na nosie"
stosuję czasem - zwykle dla złagodzenia [a raczej podkreślenia nie do końca poważnego tonu] uszczypliwości lub ironii

[evela28]

ja lubię jęzora ale używam tylko na społecznościach gdzie już się trochę znamy
do obcych to byłby nie takt
bardziej mnie drażni coś takiego xD

[alexz johnson]

mnie natomiast drażni ikonka - kojarzy mi sie z takim wymuszonym uśmiechem

[Malla]

Ta ikonka jest zwyczajnie brzydka i ten liżący jęzor, fuj. Jej nowszy odpowiednik na gg jest sympatyczniejszy i lepiej odpowiada celowi użycia (przekomarzanie, wspólne - ale nie chamskie - nabijanie się z czegoś, granie na nosie). Rzadko używam, wolę wstawić po prostu ":P" i wszyscy wiedzą, o co chodzi, np. w zdaniu "jest to równie estetyczne, jak wystające stringi u motocyklistki :P".

[201607291951]

Luba skoro czasem użycie tej ikonki jest uzasadnione, sama przyznałaś,
to po co ten wątek..... Ikonka jak ikonka

[Afra86]

tyle z mojej strony...

[Klarissa]

Mnie się wydaje, że ikonki znaczą tylko to, co chcemy żeby znaczyły w kontekście danej wypowiedzi. Ja często używam takich, które w moim odczuciu kojarzą mi się z tym o czym piszę i bez znaczenia jest dla mnie to, co one sobie znaczą w zamyśle ich twórcy.

I tak np.
(znaczy nauka)

ale ja jestem skłonna ją sobie użyć (jeśli poczuję taką potrzebę w kontekście)
"Właśnie skończyłam czytać interesującą książkę "

No i wiele, wiele innych. Chyba nie należy po prostu brać e-motków zbyt dosłownie, i to, że jakaś e-motka ma język wystawiony to jeszcze nie znaczy, że rozmówca podczas rozmowy "face to face" także w tym momencie pokazałby nam jęzor...

[Luba]

Napisane przez Katalin

Luba skoro czasem użycie tej ikonki jest uzasadnione, sama przyznałaś,
to po co ten wątek..... Ikonka jak ikonka

Rozmowa jako sposób poznania myślenia osób "wywalających na mnie jęzor"

Napisane przez Klarissa

Mnie się wydaje, że ikonki znaczą tylko to, co chcemy żeby znaczyły w kontekście danej wypowiedzi. Ja często używam takich, które w moim odczuciu kojarzą mi się z tym o czym piszę i bez znaczenia jest dla mnie to, co one sobie znaczą w zamyśle ich twórcy.

Mnie mniej chodzi o to, jaki zamysł miał twórca "jęzora" a bardziej o to jak on moze byc odbierany przez czytelników postów.

Napisane przez Klarissa

No i wiele, wiele innych. Chyba nie należy po prostu brać e-motków zbyt dosłownie, i to, że jakaś e-motka ma język wystawiony to jeszcze nie znaczy, że rozmówca podczas rozmowy "face to face" także w tym momencie pokazałby nam jęzor...

czyli jeszcze jeden dowód na to, ze "w sieci" niektórzy ludzie zachowują się inaczej niż w "realnym życiu". Niedobrze, bo jak zaczną to przenosic na swoje życie i gdzieś tam na koniec "pokażą jęzor"?

[lir391]

ja uzywam tej ikonki, kiedy chce zaznaczac, ze mowie cos zartem, dwuznacznie, a ikonka '' wydaje mi sie zbyt delikatna, niepasująca. w ogole zauwazylam, ze wiele osob uzywa '', kiedy chce zlagodzic zlosliwy wydzwiek swojej wypowiedzi, a nie podkreslic jej zartobliwy charakter.
'' wg mnie nie ma nic wspolnego z wystawianiem przez dzieci jezyka, kiedy chca kogos obrazic.

mnie drazni ikonka '', bo jest naduzywana i wydaje mi sie, ze osoba, ktora ja wstawia piszac do mnie odnosi sie do mnie z politowaniem, a nawet z pogarda.

no, ale wiem, ze sa osoby na forum, ktore czuja sie urazone tym, ze ktos nie uzywa polskich liter - po prostu nie sposob zadowolic wszystkich.

[koKOro]

Napisane przez alexz johnson

mnie natomiast drażni ikonka - kojarzy mi sie z takim wymuszonym uśmiechem

mnie sie to kojarzy z daniem do zrozumienia: ale Ci teraz udowodniłam moją racje, to dałam argument itp.

uważam za bezsensowne wypowiedzi ikonka jak ikonka, gdyby tak było jaki byłby ich sens

czy ikonka wyraża to samo co

[201710120930]

A ja się podłączę pod temat,pozwolisz,i zadam pytanie też kolorowych buziek dotyczace.

Czy uwazacie ,ze są sytuacje a raczej tematy gdzie emotinki nie pasują w ogóle?
Ja tak uważam.
Ale chyba jest bardzo mało takich osób (co nie znaczy ,ze mam rację)
Wpadałam na takie poważne tematy (np strata dziecka czy innej osoby bliskiej)
a większośc wpisów wygladała mniej-więcej tak: / /

Ja juz jestem starej daty jednak.

[Klarissa]

Zgadzam się z Łajką, są momenty, tematy i rozmowy, w których wstawianie emotek po prostu jest nietaktem, jest niestosowne. To trochę jakby w oficjalnej korespondencji firmowej korzystać z emotek - to jest nie do pomyślenia dla mnie, ale są osoby, które tak robią (bo dostaje czasem takie maile). Emotki są fajne do luźnej rozmowy, pogaduszek. Poważne tematy powinno sie traktować poważnie także uwzględniając odpowiednią formę, inaczej wygląda to dziecinnie.

Osobiście nie lubię czytać na forum wpisów, które aż roją sie od emotków, zakłucają mi w ten sposób odbiór tekstu.

[crippled]

Napisane przez ŁAJKA

A ja się podłączę pod temat,pozwolisz,i zadam pytanie też kolorowych buziek dotyczace.

Czy uwazacie ,ze są sytuacje a raczej tematy gdzie emotinki nie pasują w ogóle?
Ja tak uważam.
Ale chyba jest bardzo mało takich osób (co nie znaczy ,ze mam rację)
Wpadałam na takie poważne tematy (np strata dziecka czy innej osoby bliskiej)
a większośc wpisów wygladała mniej-więcej tak: / /

Ja juz jestem starej daty jednak.

heh a mi zupełnie inaczej kojarzą się te emoty w trudnych chwilach. Kiedy dzieje się coś złego, jakaś przykra i ciężka sytuacja i ktoś pisze do mnie "przykro mi...jestem z tobą " to mysle ze osoba być może nie potrafi wyrazić słowami tego co czuje za pomocą tego emota próbuje dac mi do zrozumienia, że mnie rozumie, wspiera... Odbieram to na zasadzie = gdybym była(a) teraz przy tobie przytulił(a)bym cię.
W trudnych chwilach dotyk bliskiej osoby wydaje mi sie czyms bardzo potrzebnym. Wyraża więcej niz słowa.

Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam.

[Malla]

Oj tak, im więcej emotek, tym gorzej, jakby dana osoba nie potrafiła się wysłowić. Coś jak wielokropki i masowe wykrzykniki. Więcej formy niż treści. Naprawdę, jeden uśmieszek wystarczy, żeby czytający wiedzieli o co chodzi

Ikonka "rolleyes" jest nadużywana, także odczuwam wtedy, że osoba pisząca traktuje mnie z politowaniem. To takie wywracanie oczu kojarzące mi się z modnym "o boshhhhhe..."

Pocieszać emotkami można, gdy umrze papużka, ale w przypadku poronienia uważam to za niestosowne, choć wielką rolę odgrywają też stosunki z osobą, do której się pisze. Używane wobec mnie nie przeszkadzają, rozumiem dobre intencje osoby piszącej, jak opisała Crippled, ale też nie dotknęła mnie wielka tragedia czy inne niebanalne historie.

[koKOro]

tez zauważam jak np. któraś osoba zakłada wątek o tym, że jej chłopak cos tam źle ja traktuje, robi a na to ktoś odpisuje: rzuć go i z uśmiechem na końcu, albo pisze bo to idiota

a co do tych smutnych emotek to w jakimś sensie macie racje, aczkolwiek czasem z braku mocy sprawczej i tego, że nie mogę wyrazić, że jest mi smutno użyje emotki , ale np. nie używam wtedy ani bo są jakieś za wesołe, czasem użyje

[m.a.r.t.a]

Bardzo rzadko używam tej emoty, no może zrobiłam to kilka razy w przeciągu 2,5 letniego wizażowania. A dlaczego? Bo być może nie pasowała mi do sytuacji, danego tematu rozmowy, uważam ją za zbędną (czyt. wole swoją wypowiedź urozmaicić innymi buźkami). Co ona dla mnie oznacza, na pewno nic negatywnego. Jednak mogłabym krzywo spojrzeć na posta, który zawierałby więcej wklejonych "" niż napisanych sensownych słów.

Moje wątpliwości tak jak buddha.b budzi czasem ta emotka--> . Odbieram ją jako ironie, "no co ty nie powiesz" itp., lecz podchodzę do niej jak do reszty z dystansem.

[Maniwa]

Napisane przez koKOro

ja ją odbieram jako cwaniarstwo

Napisane przez Luba

Ja czasem także

I ja też. Gdy rozmówca nadużywa tej ikonki, lub robi to całkiem nielogicznie, jestem niemal pewna, że to baaardzo młoda osóbka. Zdarza mi się ignorować takie forumowiczki.

Napisane przez Moobi
zebym miała tylko takie problemy w życiu,jestes chyba przewrażliwiona..

Napisane przez ŁAJKA

'Uwielbiam' tego typu wpisy.
Właściwie tego typu zdaniem mozna skwitwać 9/10 wątków na forum.

Co do tematu-pewnie kilka razy zdarzyło mi sie uzyć tego jęzora.
Bez podteksów.Albo złośliwie. Bijąc się w pierś nie pamiętam.

Święta prawda.
Mi pewnie też się to zdarzyło. Stronię od ikonek, zwykle kwitując zdania tym najprostszym uśmiechem, cobym nie wyszła na śmiertelnie poważną. Musiałam mieć powód. Niemniej jednak, zgadzam się z Tobą Luba, mnie ta ikonka też
"drażni".