Polka i Kurd

[asia8400]

są osoby, które potrzebują poniżenia by być szczęśliwe, czasem nawet przemocy. związek z Muzułmaninem spełnia to po części. chyba zdajesz sobie sprawę z tego, co wyznaje twój TZ. i jaki masz status według jego religii (kobieta, w dodatku ateistka). no i jak to jest postrzegane przez otoczenie (ostracyzm społeczny, plotki). oczywiście nie możemy mówić czy jest dobry, czy zły. czasami dobroć jest inaczej postrzegana według Chrześcijan, inaczej według Muzułmanów. każdy jest inny

[la vie en rouge]

Napisane przez Hjordis

A żyją sobie - katolicy też żyją w takich związkach, mimo że religia im zabrania i tak samo uważają się dalej za katolików i tak samo wymyślają sobie usprawiedliwienia

Religia zabrania, kara nie jest przewidziana, a społeczeństwo takie życie akceptuje...

Martii, a weź no pokaż te blogi kobiet w związkach z muzułmanami. Ja z ciekawości poczytam. Tylko ciekawe są takie związki z dwudziestoletnim stażem raczej, nie z dwuletnim .

[Eva ID]

Napisane przez la vie en rouge

.. ciekawe są takie związki z dwudziestoletnim stażem

ZNAM TAKIE...
Ale to są wyjątki, naprawdę wyjątki!!!

[asia8400]

właśnie kara nie jest przewidziana. wszak Biblii nie można interpretować dosłownie, poza przekazami Jezusa.

fajny blog, wczoraj go znalazłam:

http://noorulain.blog.onet.pl/

[Hjordis]

Napisane przez la vie en rouge

Religia zabrania, kara nie jest przewidziana, a społeczeństwo takie życie akceptuje...

No ale jaka ma być kara przewidziana, jeżeli państwo jest arabskie lub muzułmańskie (czyli większość to muzułmanie) ale nie jest islamskie, czyli w konstytucji nie ma zapisku o prawie szariatu? To tak, jakbyś chciała, żeby władze w Polsce karały katolików za łamanie przykazań....

[Martii]

Napisane przez asia8400

są osoby, które potrzebują poniżenia by być szczęśliwe, czasem nawet przemocy. związek z Muzułmaninem spełnia to po części. chyba zdajesz sobie sprawę z tego, co wyznaje twój TZ. i jaki masz status według jego religii (kobieta, w dodatku ateistka). no i jak to jest postrzegane przez otoczenie (ostracyzm społeczny, plotki). oczywiście nie możemy mówić czy jest dobry, czy zły. czasami dobroć jest inaczej postrzegana według Chrześcijan, inaczej według Muzułmanów. każdy jest inny

Zapewniam Cię , że nie potrzebuje ani poniżenia ni przemocy aby być szczęśliwą i nigdy tego nie zaznałam. Czy Ty coś sugerujesz pisząc mi to ?
Nie interesuje mnie to jak to jest postrzegane przez spoleczeństwo pozatym nigdy się nie spotykałam z oszczerstwami.

Napisane przez la vie en rouge

Religia zabrania, kara nie jest przewidziana, a społeczeństwo takie życie akceptuje...

Martii, a weź no pokaż te blogi kobiet w związkach z muzułmanami. Ja z ciekawości poczytam. Tylko ciekawe są takie związki z dwudziestoletnim stażem raczej, nie z dwuletnim .

To była ironia -.^ Nie czytam blogów a i życie innych mnie nie interesuje. Jedyne co znam to forum "salam" gdzie są dziewczyny w długim związku małżeńskim z arabami ( o dziwo szczęśliwe ) jak i takie co wychodzą za mąż po miesiącu rozmów na skypie -.^ < -- ale to na inny wątek.

Co do par z ponad 20 letnim stażem to trudno mi powiedzieć nie mam znajomych w tym wieku

Poprostu drażni mnie to generalizowanie i tyle. Każdy interpretuje swoją religie, biblie, słowo "Boże" itd na swój sposób. Nie rozumiem jak można oceniać mojego mężczyzne na podstawie jego wyznania? Nie znając jego postawy do religii nie wiedząc w co wierzy i w jaki sposób postęp;uje w życiu to tyle.

[asia8400]

nie wiem, może masz taką potrzebę, ale nie zdajesz sobie z tego sprawy. ty jako zło wcielone według Islamu (ateistka, w dodatku pewnie z nim sypiasz), a on Muzułmanin. jakiś smaczek to musi mieć chyba... nie myślisz sobie - kurcze, ale to jest poniżające dla mnie. to jest nawet fajne!
co do odbioru przez społeczeństwo... plotki to pewna rzecz. za plecami jesteś obgadywana aż miło. będąc Muzułmaninem - można mu przypisać pewne poglądy i je ocenić

[Martii]

Napisane przez asia8400

nie wiem, może masz taką potrzebę, ale nie zdajesz sobie z tego sprawy. ty jako zło wcielone według Islamu (ateistka, w dodatku pewnie z nim sypiasz), a on Muzułmanin. jakiś smaczek to musi mieć chyba... nie myślisz sobie - kurcze, ale to jest poniżające dla mnie. to jest nawet fajne!
co do odbioru przez społeczeństwo... plotki to pewna rzecz. za plecami jesteś obgadywana aż miło. będąc Muzułmaninem - można mu przypisać pewne poglądy i je ocenić

Ty chyba sobie żartujesz ??

[la vie en rouge]

Napisane przez Hjordis

No ale jaka ma być kara przewidziana, jeżeli państwo jest arabskie lub muzułmańskie (czyli większość to muzułmanie) ale nie jest islamskie, czyli w konstytucji nie ma zapisku o prawie szariatu? To tak, jakbyś chciała, żeby władze w Polsce karały katolików za łamanie przykazań....

Dobra, może się niejasno wyraziłam. Kościół katolicki zabrania współżycia pozamałżeńskiego, ale za złamanie przykazania nie przewiduje stu batów / kary śmierci. Wcześniej sama napisałaś, że muzułmanów tak się właśnie karze - nie wiem, kto to robi? Władze państwowe, jakiś imam czy kto?
Podobnie - chrześcijanka straci cnotę przed ślubem i wielkie mi co. Muzułmanka też ma tak łatwo?

Muzułmanin tymczasem spokojnie wiąże się z chrześcijanką i sto batów albo zabójstwo honorowe mu niestraszne.

[asia8400]

nie żartuję. chyba musi być jakaś przyczyna dlaczego z nim jesteś? może właśnie o te poczucie poniżenia chodzi? leżysz koło niego, i co sobie myślisz? oj ja niewierna, najgorsza spośród niewiernych, bom ateistka, a on Muzułmanin, ma mnie za najgorszą. jestem według jego religii praktycznie nic nie warta. nie nakręca cie to?

[Hjordis]

Napisane przez la vie en rouge

Dobra, może się niejasno wyraziłam. Kościół katolicki zabrania współżycia pozamałżeńskiego, ale za złamanie przykazania nie przewiduje stu batów / kary śmierci. Wcześniej sama napisałaś, że muzułmanów tak się właśnie karze - nie wiem, kto to robi? Władze państwowe, jakiś imam czy kto?
Podobnie - chrześcijanka straci cnotę przed ślubem i wielkie mi co. Muzułmanka też ma tak łatwo?

Muzułmanin tymczasem spokojnie wiąże się z chrześcijanką i sto batów albo zabójstwo honorowe mu niestraszne.

la vie en rouge, po pierwsze, już się zupełnie pogubiłam w tym, za co na kogo i dlaczego się obruszasz, więc nie wiem jak Ci odpowiedzieć Niestety ciężko się w ten sposób dyskutuje z osobą, która nie wie zupełnie nic o islamie, ani o tym jak on funkcjonuje w poszczególnych krajach. Wreszcie po trzecie - a propos różnych krajów właśnie - istnieje ok 20 państw arabskich i przynajmniej kilka muzułmańskich, tego akurat nie liczyłam dokładnie, i w każdym z tych krajów sprawa się ma inaczej. W Libanie wszyscy gwiżdżą na moralność na przykład, w Arabii Saudyjskiej masz bilet na tamten świat gwarantowany za cudzołóstwo. I jeszcze wiele pośrednich opcji. Ja Ci mówię, jakie kary przewiduje prawo szariatu. Nawet nie Koran, bo z tego co się orientuję w Koranie nie ma nakazu uśmiercenia. Nie w każdym kraju, w którym żyją muzułmanie jest prawo szariatu.Inną sprawą mogą być oczywiście samosądy. Muzułmanów każe się zgodnie z prawem kraju, w którym żyją, jak wszystkich innych ludzi na świecie. Jak możesz powiedzieć, że muzułmanin spokojnie się wiąże z chrześcijanką i nic mu nie jest? Wiesz, że mówisz o 2 miliardach ludzi na świecie? Tak świetnie znasz sytuację każdego z nich?

Kurczę, jak na osobę, która nic nie wie o temacie zaskakująco pewnie i obszernie się o nim wypowiadasz

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez asia8400

nie żartuję. chyba musi być jakaś przyczyna dlaczego z nim jesteś? może właśnie o te poczucie poniżenia chodzi? leżysz koło niego, i co sobie myślisz? oj ja niewierna, najgorsza spośród niewiernych, bom ateistka, a on Muzułmanin, ma mnie za najgorszą. jestem według jego religii praktycznie nic nie warta. nie nakręca cie to?

Boże, ale Ty jesteś bezczelna...
Martii, nie wiem po co prowadzisz tą rozmowę, TO jest dla Ciebie poniżające

[asia8400]

a co w tym bezczelnego. masz tutaj (kilka stron wcześniej) wypowiedz dziewczyny, z której wynika, że właśnie chodzi o ten dodatkowy dreszczyk emocji. co w ty złego?

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

w Koranie nie ma nakazów zabijania hmmm

I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili - Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. - I nie zwalczajcie ich przy świętym Meczecie, dopóki oni nie będą was tam zwalczać. Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! - Taka jest odpłata niewiernym!

Oni w to nie uwierzą, dopóki nie zobaczą kary bolesnej .

Kiedy więc spotkacie tych, którzy nie wierzą, to uderzcie ich mieczem po szyi; a kiedy ich całkiem rozbijecie, to mocno zaciśnijcie na nich pęta. A potem albo ich ułaskawicie, albo żądajcie okupu, aż wojna złoży swoje ciężary. Tak jest! Lecz jeśliby zechciał Bóg, to Sam zemściłby się na nich, lecz On chciał doświadczyć jednych przez drugich. A co do tych, którzy zostaną zabici na drodze Boga, to On nie uczyni ich uczynków daremnymi.

Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Boga i w Dzień Ostatni, który nie zakazują tego, co zakazał Bóg i Jego Posłaniec, i nie poddają się religii prawdy - spośród tych, którym została dana Księga - dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką i nie zostaną upokorzeni.

[yesmi]

Napisane przez asia8400

nie wiem, może masz taką potrzebę, ale nie zdajesz sobie z tego sprawy. ty jako zło wcielone według Islamu (ateistka, w dodatku pewnie z nim sypiasz), a on Muzułmanin. jakiś smaczek to musi mieć chyba... nie myślisz sobie - kurcze, ale to jest poniżające dla mnie. to jest nawet fajne!
co do odbioru przez społeczeństwo... plotki to pewna rzecz. za plecami jesteś obgadywana aż miło. będąc Muzułmaninem - można mu przypisać pewne poglądy i je ocenić

nie no brak slow!!! Aska tutaj to przeszlas sama siebie!!!
Wlasnie pokazalas jaki masz szacunek do drugiego czlowieka a gdzie przykazanie szanuj blizniego swego jak siebie samego?
Moze czas zastanowic sie nad soba???

te Twoje kopiuj-wklej sa naprawde zalosne...

[Hjordis]

Napisane przez asia8400

a co w tym bezczelnego. masz tutaj (kilka stron wcześniej) wypowiedz dziewczyny, z której wynika, że właśnie chodzi o ten dodatkowy dreszczyk emocji. co w ty złego?

To w tym złego, że włażenie z butami w cudze życie i żądanie wyjaśnień dot. domniemanego masochizmu jest chamskie. I bezczelne. Na co Ci to? Chcesz ją nawrócić na antysemityzm w wydaniu arabskim czy radykalny antyislamizm? Jeszcze nie zauważyłaś że nikogo do niczego nie zmusisz, nawet jeśli używasz słusznych argumentów? Każdy człowiek ma niepodważalne prawo do zmarnowania sobie życia.

w Koranie nie ma nakazów zabijania hmmm

Tak tak, ja wiem, że ty ich przejrzałaś na wylot i jesteś nieźle nakręcona, ale czytaj, co napisałam. A napisałam, że nie ma kary uśmiercania ZA CUDZOŁÓSTWO, a jedynie 100 batów.

[asia8400]

Jest :
4:15
A wobec tych spośród waszych kobiet, które popełnią wszeteczeństwo, zażądajcie świadectwa czterech spośród was. I jeśli oni poświadczą, to trzymajcie je w domach, dopóki nie zabierze ich śmierć albo też póki Bóg nie przygotuje dla nich jakiejś innej drogi.

[Hjordis]

Napisane przez asia8400

Jest :
4:15
A wobec tych spośród waszych kobiet, które popełnią wszeteczeństwo, zażądajcie świadectwa czterech spośród was. I jeśli oni poświadczą, to trzymajcie je w domach, dopóki nie zabierze ich śmierć albo też póki Bóg nie przygotuje dla nich jakiejś innej drogi.

Gdzie?

[asia8400]

Koran

[***luna]

Napisane przez Hjordis

To w tym złego, że włażenie z butami w cudze życie i żądanie wyjaśnień dot. domniemanego masochizmu jest chamskie. I bezczelne. Na co Ci to? Chcesz ją nawrócić na antysemityzm w wydaniu arabskim czy radykalny antyislamizm? Jeszcze nie zauważyłaś że nikogo do niczego nie zmusisz, nawet jeśli używasz słusznych argumentów? Każdy człowiek ma niepodważalne prawo do zmarnowania sobie życia.

Tak tak, ja wiem, że ty ich przejrzałaś na wylot i jesteś nieźle nakręcona, ale czytaj, co napisałam. A napisałam, że nie ma kary uśmiercania ZA CUDZOŁÓSTWO, a jedynie 100 batów.

Skąd więc się bierze kamionowanie kobiet, które uznano za cudzołożnice?

Napisane przez asia8400

nie żartuję. chyba musi być jakaś przyczyna dlaczego z nim jesteś? może właśnie o te poczucie poniżenia chodzi? leżysz koło niego, i co sobie myślisz? oj ja niewierna, najgorsza spośród niewiernych, bom ateistka, a on Muzułmanin, ma mnie za najgorszą. jestem według jego religii praktycznie nic nie warta. nie nakręca cie to?

Ja myślę, ż e przesadzasz.


Czasami przyczyna jest prosta: człowiek się zakochuje. Tak jak ty zakochałaś się w swoim Kurdzie.
Myślałąś o sobie w sposób jaki sugerujesz komuś innemu
Jak widać niektórzy podejmując decyzję o związkach biorą pod uwagę uczucia w decyzującej mierze i nie patrzą na dodatkowe czynniki i okoliczności.
Wprost przeciwnie: to co nieznane wielokrotnie przyciąga.

Sama wpakowałaś się w taki związek, to czemu się dziwisz, że ktoś inny w takim związku funkcjonuje?




Jesli o mnie chodzi to nie jestem zwolennikiem tworzenia takich związków. Uważam, ze po pierwsze trzeba być rozsądnym, mieć wiedzę na temat tego w co człowiek wchodzi. Po drugie zrozumieć, że pogodzenie tak ogromnych różnic kulturowych jest niemalże nie do ogarnięcia.

Po trzecie, że gdy są dzieci człowiek odpowiada również za nie.





I chociaż moje zdanie się tak prezentuje, to chcę wierzyć, ze istnieją związki od nieszczęśliwej reguły, że związek nie przetrwa długo, a jeśli przetrwa to nie w oparciu o miłość.

[asia8400]

mój nie był Muzułmaninem, więc w teorii byłam mu równa, a nie warta 25 % tego co on, jako chrześcijanka (bo tak to wygląda według Islamu niestety). nie znane przyciąga, to fakt. zauroczenie. na pewno z kimś, kto uważałby mnie za niewierną nie weszłabym w żadne relację. z tym masochizmem, potrzebą poniżenia, uprzedmiotowienia - to wcale nie jest przesada. to są też przyczyny zaczynania takich związków.nie które się z tym nie kryją.

[Hjordis]

Napisane przez ***luna

Skąd więc się bierze kamionowanie kobiet, które uznano za cudzołożnice?

Tradycja, niestety. Sunna, hadisy. No i różne szkoły ich interpretacji, różnie prawnicy i sędziowie.
http://www.thereligionofpeace.com/Qu...punishment.htm

A że hadisy to takie "jedna baba drugiej babie" co Prorok podobno powiedział czy zrobił, znaleść tam można wszystko. I nie są spójne z Koranem. Co prawda hadisy dzielą się na te bardziej i mniej wiarygodne ale i tym nie wszyscy się przejmują. Jeżeli dana społeczność ma święte pisma, w których są sprzeczne informacje i można nimi usprawiedliwić wszystko to jest niestety świetna okazja dla ludzkiego okrucieństwa

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez asia8400

Koran

Co "Koran"? Widzisz różnicę między zabijaniem, a trzymaniem w domu do śmierci lub jeśli Allah nie zdecyduje inaczej? Wejdź na stronę, którą podałam i sama zobacz.

[***luna]

Napisane przez asia8400

mój nie był Muzułmaninem, więc w teorii byłam mu równa, a nie warta 25 % tego co on, jako chrześcijanka (bo tak to wygląda według Islamu niestety). nie znane przyciąga, to fakt. zauroczenie. na pewno z kimś, kto uważałby mnie za niewierną nie weszłabym w żadne relację. z tym masochizmem, potrzebą poniżenia, uprzedmiotowienia - to wcale nie jest przesada. to są też przyczyny zaczynania takich związków.nie które się z tym nie kryją.

Skąd bierzesz te teorie?



Ja tu widzę o inne różnice niż masochizm

[yesmi]

no nie wiesz? przeciez pisala juz kiedys ze ma wlasne statystyki

[asia8400]

gdzie tak pisałam?

co do takich potrzeb. różni są ludzie. czasami jest potrzeba adrenaliny, związek z Muzułmaninem może ją spełnić. w końcu może przyłożyć, jak będzie niegrzeczna czy zrobić gorsze rzeczy, za np. zdradę.

ten cytat z Koranu, faktycznie można interpretować jako zagłodzenie na śmierć. co pan litościwy zadecyduję (mąż) zagłodzić, czy dać dożywocie w domu. co do niewiernych jednak jest już dość jasno określone, można zabić. czyli taką chrześcijankę, czy tym bardziej ateistkę jak najbardziej.

Są ustalane stawki za życie. Na podstawie np. prawa w AS, wygląda to tak:

Muzułmanin 100%
Chrześcijanin/ Muzułmanka 50%
Chrześcijanka 25%
Ateistka 0%

[la vie en rouge]

Napisane przez Hjordis

la vie en rouge, po pierwsze, już się zupełnie pogubiłam w tym, za co na kogo i dlaczego się obruszasz, więc nie wiem jak Ci odpowiedzieć Niestety ciężko się w ten sposób dyskutuje z osobą, która nie wie zupełnie nic o islamie, ani o tym jak on funkcjonuje w poszczególnych krajach.

Ależ ja z Tobą nie próbuję dyskutować ani "wiedzieć lepiej". Obruszam się? Nie wiem, na kulturę / tradycję / religię, która kobiety traktuje w taki sposób?... Być może pomówienie i stereotyp, co ja mogę wiedzieć. Ale ciężko chyba powiedzieć, że pozycja kobiety w islamie ma dobry PR.

[asia8400]

co do hadisów... tutaj zachowania Mahometa, jakby nie patrzeć ich wzoru, nie pozostawiają złudzeń co do pewnych kwestii.

[***luna]

Napisane przez asia8400

gdzie tak pisałam?

co do takich potrzeb. różni są ludzie. czasami jest potrzeba adrenaliny, związek z Muzułmaninem może ją spełnić. w końcu może przyłożyć, jak będzie niegrzeczna czy zrobić gorsze rzeczy, za np. zdradę.

ten cytat z Koranu, faktycznie można interpretować jako zagłodzenie na śmierć. co pan litościwy zadecyduję (mąż) zagłodzić, czy dać dożywocie w domu. co do niewiernych jednak jest już dość jasno określone, można zabić. czyli taką chrześcijankę, czy tym bardziej ateistkę jak najbardziej.

Są ustalane stawki za życie. Na podstawie np. prawa w AS, wygląda to tak:

Muzułmanin 100%
Chrześcijanin/ Muzułmanka 50%
Chrześcijanka 25%
Ateistka 0%

Twoje uwagi na temat masochizmu świadczą o nieznajomości podstawowych mechanizmów.

W wielu przypadkach chodzi o tę egzotykę i adrenalinę, o której mówisz, o zaskoczenie. A czasami o to, ze miłość zwycięża wszystko (jakie atrakcyjne jest to, że wszyscy są przeciwko)

Jednak zapewne jest to dalekie od masochistycznych tendencji.

[asia8400]

jak dla mnie sam związek z osobą uważającą się za Muzułmanina, jest poniżający dla kobiety, ze względu na status jaki ma się automatycznie w Islamie. po 1 kobieta, po 2 niewierna. pytanie dlaczego jest na to zgoda?
dlaczego one się dostosowują, a nie na odwrót?

po części tłumaczy tą manipulacja jakiej są poddane (min. kłamstwa typu - na temat bicia kobiet, jakimi była raczona jedna z dziewczyn tutaj, że niby zabronione przez Koran). no, ale to nie wszystko. może po prostu uznają swój status. kobiety, czyli gorszej istoty od mężczyzny. uległość psychiczna, uległość emocjonalna, taki masochizm psychiczny.

ta niepewność też może kręcić, to wzmaga adrenalinę. w końcu, to Muzułmanin, a ja jestem niewierna, nie mogę być go pewna. uważa mnie za gorszą od siebie. jak będę zła dla niego, to może mi przyłożyć,
ma do tego w końcu prawo (oczywiście religijne).

no i ten aspekt. wszyscy przeciwko, a ja dalej z nim jestem na przekór całemu światu. jak w telenoweli tylko tutaj zazwyczaj są złe zakończenia.

[***luna]

Napisane przez asia8400

jak dla mnie sam związek z osobą uważającą się za Muzułmanina, jest poniżający dla kobiety, ze względu na status jaki ma się automatycznie w Islamie. po 1 kobieta, po 2 niewierna. pytanie dlaczego jest na to zgoda?
dlaczego one się dostosowują, a nie na odwrót?

po części tłumaczy tą manipulacja jakiej są poddane (min. kłamstwa typu - na temat bicia kobiet, jakimi była raczona jedna z dziewczyn tutaj, że niby zabronione przez Koran). no, ale to nie wszystko. może po prostu uznają swój status. kobiety, czyli gorszej istoty od mężczyzny. uległość psychiczna, uległość emocjonalna, taki masochizm psychiczny.

ta niepewność też może kręcić, to wzmaga adrenalinę. w końcu, to Muzułmanin, a ja jestem niewierna, nie mogę być go pewna. uważa mnie za gorszą od siebie. jak będę zła dla niego, to może mi przyłożyć,
ma do tego w końcu prawo (oczywiście religijne).

no i ten aspekt. wszyscy przeciwko, a ja dalej z nim jestem na przekór całemu światu. jak w telenoweli tylko tutaj zazwyczaj są złe zakończenia.

Po pierwsze operujesz słowami, których nie do końca rozumiesz.
Po drugie większość kobiet wierzy, że ich związek jest inny i nie są w związku traktowane jako gorsze. Mężczyzna może je o tym zapewniać i w sumie może nawet to tak wygladać.



Jesli mówimy o przemocy w zwiazku: o jakiejkolwiek przemocy w jakim kolwiek związku (bez względu na wyznanie) mechanizmy sa oczywiste.
I tak samo jest w związkach z osobą wyznającą islam.
Wzbudzanie zaufania, wiele pozytywów, zaangażowanie emocjonalne itd.
Dopiero po jakimś czasie pojawiają się komplikacje.
A kobieta nie zostaje z takim partnerem ze względów masochistycznych.

Jeśli chodzi o przemoc generalnie, możesz przeczytać o tym tutaj:
http://www.pismo.niebieskalinia.pl/index.php?id=189



I wierzę, że podobne mechanizmy występują w związkach, których historie wklejasz






Dziś obejrzałam film polecany przez jedną z wizażanek o ukamionowaniu Sorayi.
I ja go polecam.

[asia8400]

ten masochizm, faktycznie, trochę na siłę dałam takie określenie. nie wiem jak określić tą postawę, którą przyjmuję kobieta, która wiążę się z Muzułmaninem. jest to forma jakiegoś poniżenia swojej osoby.

[asia8400]

szkoda, że żadna partnerka Muzułmanina z tego wątku nie odniosła się do postu wyżej... brakuję argumentów, to milczymy