2006-07-03, 16:27 | #181 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
__________________
Trance is essential for my life
|
|
2006-07-03, 16:29 | #182 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 647
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
ja za pare dni zaczynam prace w kwiaciarni-niby wydaje sie mila i latwa,ale kolezanka przede mna nie wyrabiala 1000 zl za mc,od 8-20 co 2 dzien...wreszcie bede cos robic bo cholernie sie nudze..
|
2006-07-05, 15:48 | #183 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 613
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
1000zl to sporo jak na pracę w kwiaciarni. Mam nadzieje że Tobie się poszczęści. Zwykle w kwiaciarniach wymagają doświadczenia a ja nawet nazw kwiatków nie znam.
Ja czekam na pracę u mojego taty. Jak to nie wypali to juz sama nie wiem gdzie szukać.
__________________
Rasowa |
2007-01-06, 16:56 | #184 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
ajj kurcze troche mnie wystraszyłyście tymi opiniami i wrażeniami ,bo sama zamierzałam po maturze wskoczyć na jakieś 4-5 miesięcy do jakiegoś sklepu odzieżowego na sprzedawcę ,ale teraz sie zastanawiam...no ale 5 miesiecy jestem w stanie chyba wytrzymac a mniej wiecej jakie sa wynagrodzenia ? koło 600 zł miesięcznie czy więcej/mniej ? aa i załączam wymagania jednego ze sklepów :
Od kandydatek oczekujemy: doświadczenie w handlu detalicznym odzieżą znajomość mody młodzieżowej młodzieżowy styl bycia umiejętność obsługi komputera znajomość j. angielskiego kreatywność zaangażowanie powiedzcie dziewczyny czy oni sprawdzaja jakoś obsluge kompa i jezyk ,trzeba sie jakos przygotowac do tego ? a moze miec jakies certyfikaty czy cuś ? bo na kompie poruszam sie raczej swobodnie ,a ang mam na poziomie średniozaawansowanym ,czyli raczej dogadam sie bez problemu ale zadnych certyfikatów nie mam |
2007-01-06, 17:08 | #185 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
wytrzymasz 5 miesiecy . Chyba ze trafisz na jakis wyzysk lub fatalne szefostwo, wtedy moze byc ciezko... Co do wynagrodzenia to to oczywiscie zalezy od sklepu. Ja zarabiam ponad 2 razy wiecej a pracuje przez ok. 16 dni w miesiacu. Co do tych wymagań - muszą coś napisać. Inaczej byloby zbyt wiele chetnych . Znajomosci jezyka raczej nie musisz potwierdzac certyfikatami. Ewentualnie moga Cię na rozmowie troche przepytac. Najwazniejsze zeby jako tako sie dogadywać. U mnie angielski byl wazna sprawa bo szefostwo nie mowi po polsku. Ale tak to rzadko trafiaja sie obcojezyczni klienci. Z reszta naprawde wystarczy znac kilka zwrotow zeby ich jako tako obsluzyc i czasami troszke poplotkowac . Co do komputera - najwazniejsze żebyś nie miala problemow z przyswajaniem nowych programow itp. Najczesciej sklepy maja jakiś swój jeden program i trzeba tylko nauczyć się jego obslugi. Nic trudnego A masz jakieś doświadczenie? Dla niektórych to uważne . Chociaz kazdy sklep ma jakąś swoją technike obsługi klienta i zazwyczaj to zdobyte wcześniej doświadczenie na nic się nie przydaje Jeszcze jakieś pytania ?
__________________
|
|
2007-01-06, 17:50 | #186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Ines dzieki za objaśnienia
w zasadzie doświadczenie mam marne w zeszłe wakacje sprzedawałam ciuszki w takim centrum handlowym za miastem ,ale to w zasadzie wszystko na świstku pisałam żadnej komputeryzacji nie było ,no i firma też żadna znana ,taka bardziej bazarkowa a ten program komputerowy to poznaje sie chyba w czasie pracy czy juz wczesniej przed rozmową kwalifikacyjną musze go umiec obslugiwac ? |
2007-01-06, 18:03 | #187 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
Wszystkiego Cię nauczą na dniach próbnych/szkoleniu, nic się nie martw. Różne sklepy mają różne programy. Ten który jest u mnie jest bardzo prosty
__________________
|
|
2007-01-06, 18:15 | #188 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 150
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Teraz dużo widzę,że sklepy firmowe zatrudnią sprzedawców wiek do 25 lat,wykształcenie średnie i doświadczenie.Ale jak ktos nie ma tego doswiadczenia to ma szanse na pracę.Ja kończe liceum profilowane-usługowo-gospodarcze o nachyleniu turystycznym i tak myslę że jeśli bym nie dostała pracy w turystyce to może w takim sklepie.A tak mniej więcej ile się zarabia??( najlepszy byłby przykład sklepu i zapłaty)I jeszce jedno czy na okres wakacji mozna się zadrudnić-łatwo czy trudno??
|
2007-01-06, 18:26 | #189 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
Co do zarobków - ja nie podam dokladnej kwoty z resztą "mój" sklep nie jest żadną sieciówką więc to i tak niewiele Ci podpowie.
__________________
|
|
2007-01-06, 21:04 | #190 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Zarobki w sklepach (przynajmniej we Wrocławiu) to przeciętnie ok. 800 zł. zdarza się więcej (premie za sprzedaż etc.) ale większość moich znajomych nie ma więcej niż 1000.
Z tym wiekiem do 25 to bez przesady
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2007-01-07, 09:30 | #191 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
|
|
2007-01-07, 10:16 | #192 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
...to i ja się dołączam do pracujących w sklepie odzieżowym,prac uję w Galerii w jednym z Centrów Handlowych na Śląsku,system pracy 12 godzin/dzień wolny,świątki,piątki i niedziele ale jestem bardzo zadowolona,bardzo mi się podoba,uwielbiam tę pracę,kontakt z ludźmi,szefostwo jest jak najbardziej ok. i wypłata jak narazie naprawdę świetna,pozdrawiam wszytskie wizażanki
__________________
"Mówią, że, kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie połowy... Jedna z nich trafia do kobiety druga do mężczyzny... Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... połowy swojej własnej duszy... połowy samego siebie..." |
2007-01-07, 11:56 | #193 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
czyli pracujesz od 8 do 20 tak ? jeej a nie jesteś potem lekko padnięta ?
i jeśli można spytać jakie masz wynagrodzenie i czy to jakiś firmowy sklep typu : Cropp ,Troll itp. |
2007-01-07, 12:11 | #194 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
Zmęczona za bardzo nie byłam, wolnego czasu w sumie miałam więcej niż pracując na etacie pon-pt, ogólnie dobrze pracę wspominam (poza "gorączką przedświąteczną", wtedy ) Teraz sobie powrotu do tego jednak nie wyobrażam. |
|
2007-01-07, 13:48 | #195 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
No i te wysokie utargi Dla mnie przez cały rok mogłoby tak być . Praca w sklepie to na pewno nie jest praca na całe życie. Jednak to swietne zajęcie na czas nauki. Bardzo doceniam fakt, że moge się w wolnych chwilach w pracy uczyć. Szczegolnie teraz. Styczeń w pracy jest okresem martwym, a w szkole baaardzo gorącym. W ostatnim tygodniu na przykład w pracy napisałam dwa referaty na geografie w domu jakoś nie mogłam się zmobilizować
__________________
|
|
2007-01-07, 14:20 | #196 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
hmm zaczęłam się troche zastanawiać nad pracą za granicą ,ale szczerze mówiąc kompletnie nie wiem jak to sobie załatwić ? bo przecież nie pojade na ślepo i a nuż się coś znajdzie ,bo na dobrą sprawę mogę tam pojechać po nic i tylko stracić kase na bilety
|
2007-01-07, 15:01 | #197 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
|
|
2007-01-07, 17:59 | #198 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
w obecnej mojej pracy jest to niemożliwe. Smerfeta. Ja sobie teraz też nie wyobrażm, ale źle nie wspominam. Od czegoś trzeba zacząć, nabierać doświadczenia i zorientować się, na jakim świecie się żyje. Lepiej pracować np. w sklepie niż nie robić nic i od rodziców hajs wyciągać, nie? |
|
2007-01-07, 20:24 | #199 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 920
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
12 h za 4zł...przecież to czysty wyzyskK<szok> ja tez parcowałam przez 3 miesiące w sklepie i to nie w jakimś butiku tylko w Tesco w dziale odzieżowym. Szczerze mówiąc obijałam się jak tylko mogłam, stwierdzałam,że za 6zł za godzine nie warto sie wysilać miło wspominam tamten czas, miałam dużo śmiechu i fajnych ludzi poznałam jedyne co mnie drażnilo to strasze panie tam pracujące...takich plotkar nigdy nie spotkałam, były tak zazdrosne o każdego,że szlag mnie trafiał jak musialam z nimi pracować...oczywiście były wyjątki denerwowała mnie też ochrona:/ tam pracowały kobietony<hahaha>
ale po 3 miesiącach miałąm już dość...teraz pracuje w biurze...pensje mam 2 razy większą...dużo czasu do nauki i nikt mnie nie kontroluje co chwila |
2007-01-13, 10:54 | #200 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
|
|
2007-05-18, 21:35 | #201 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
;po
__________________
- Edytowane przez eM! Czas edycji: 2012-08-04 o 14:51 |
2007-06-17, 14:49 | #202 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
idealne rozwiązanie dla mnie.nie mogłabym pracowac na cały etat bo nie mam z kim zostawiac dziecka...a tak na 5 godz zawsze cos zorganizuje.a zawsze troche kasy wpłynie do budżetu domowego... zanim się gdzies zaczepisz - to popytaj ludzi pracujących jakie sa warunki...bo można wtopic i trafic na oszustów a równie dobrze można być zadowolonym. powodzenia
__________________
Marcin styczeń 2004 |
|
2007-06-17, 15:06 | #203 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Moniolla a w jakim sklepiej pracujesz ?
Pytam z ciekawości bo moja koleżanka szukała pracy w sklepie Louisa Vuittona, ale były niesamowite wymagania, m.in. znajomość chińskiego, japońskiego, umiejętność obchodzenia się z luksusowymi rzeczami (potwierdzona kursem) i jakies 100 innych kursów dotyczących np. wkładania kapeluszy do pudełek
__________________
We are what we do and we do everything perfect |
2007-06-17, 15:56 | #204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
|
2007-06-17, 16:06 | #205 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
No moja droga, śmiejesz się a tam kolejka kandydatek jak tylko jakieś miejsce się zwolni . Dziwie się bo ja ze znajomością tylu języków i innymi wymaganymi umiejętnościami, szukałabym innej pracy.
__________________
We are what we do and we do everything perfect |
2007-06-17, 16:19 | #206 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
naprawde wspolczuje dziewczynom pracujacym w sklepach odziezowych..bulam na dniu probnym i po godzinie mialam dosyc musialam podchodzic do kazdego klijenta i pytac czy moze w czyms pomoc itp,szukanie rozmiarow,poprawianie porozrzucanych rzeczy...ciezka praca potem bylam na rozmowie w innym sklepie lecz nawet jesli sie odezwa chyba nie podejme sie tej pracy.Poza tym mam juz cos lepiej platenego na oku
|
2007-06-17, 19:57 | #207 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Po ponad roku pracy w sklepie mam troche dosc
Wady: -Prawie nikt tam nie pracuje-wiekszosc sie obija (bo zarobki niskie to po co sie starac)(przy okazjii-mamy nowego menagera ktory zatrudnil'swoich" znajomych i placi im znacznie wiecej niz ludziom ktorzy pracuja tu juz ponad rok albo dluzej-wszyscy sa wkurzeni i nie chce im sie starac. -Z kolezanka przyjelysmy podobna strategie(po co sie przemeczac za marne grosze-oczywiscie wykonujemy swoja prace ale juz nie z takim zapalem-raczej nie mamy motywacjii) -Szefostwo tam wogole nie dba o pracownikow(juz 3 miesiac prosze o odliczenie moich podatkow a oni ciagle tego nie zrobili) -Po roku pracy kazdy ma dostac podwyzke w wysokosci-UWAGA-25 cents-ale to zalezy czy menager Cie lubi-niektorzy dostaja 12 CEnts,niektorzy 10 cents a niektorzy nicCiekawe ile ja dostane-przekonam sie w poniedzialek. -Klienci wogole nie dbaja o ten sklep(Meksykanie chyba przychodza do tego sklepu sie wyladowac-rozwalaja ciuchy-do lazienki nie da sie wejsc-Klenci wrzucaja zuzyty papier toaletowy do kosza albo na podloge Z kolezanka chodzimy do lazienki do innego sklepu. -Ogolnie jezeli ktos ogladal Office Space-to motywacja w tej pracy jest podobna. Zalety: -podoba mi sie grafik(tylko 3 dni w tygodniu od czwartku do niedzieli mam wolne) -przerwy mamy co dwie godziny-w tym jedna na lunch 30 min. -mozna kupic fajne ciuchy za grosze(chociaz ostatnio jakosc sie cos popsula) -moja praca polega tylko na skanowaniu ciuchow-nie mam raczej kontaktu z klientem-czyli nikt mi nie zawraca glowy. -mam tu kolezanke i znajomych ktorych b lubie. |
2007-06-17, 20:31 | #208 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 811
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
Cytat:
Cytat:
__________________
Зачем мы давим на тормоз, не на газ? 'I'll be more enthusiastic about encouraging thinking outside the box when there's evidence of any thinking going on inside it.' /Terry Pratchett/ |
||
2007-06-18, 15:26 | #209 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
"zara".tam własnie pracuje
jest ok.
__________________
Marcin styczeń 2004 |
2007-06-27, 20:09 | #210 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dziewczyny pracujące w sklepach-podziwiam i współczuję.
hej dziewczyny,
Ja dzisiaj znalazłam pracę w sklepie spożywczo monopolowym i od razu mnie przyjęli. Dzisiaj miałam dzień próbny i już za niego szef mi do wypłaty policzył. Dostane 5,50 zł za godzinę na czysto już i 8 godzin dziennie. Po tym pierwszym dniu już inaczej myślę np. staram się dawać odliczone pieniądze itp.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąc jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. " |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:55.