czy zmarli chodzą jako duchy po cmentarzach?

[ewa007]

Ciekawa jestem bardzo tego. Czytałam dziś w gazecie artykuł o kobiecie która poszła na cmentarz odwiedzić swojego krewnego i zagadała do niej jakaś starsza kobieta, o tym, że jest na cmentarzu niebezpiecznie, bo chodzą wandale i niszczą groby. Za kilka dni ta kobieta znów poszła na cmentarz i na jednym z grobów, zobaczyłą zdjęcie tej kobiety, była tak samo ubrana, miała tą samą chustkę na głowie, nie żyła od 5 lat. Potem kobieta skojarzyła, że to dlatego było jej wtedy tak zimno, gdy z nią rozmawiała, mimo, że było lato.

Tak na marginesie to ciekawa jestem czy np. na święto Zmarłych gdy wszyscy gromadzą się na cmentarzach to czy pomiędzy nami nie chodzą zmarli a my myślimy, że to ktoś z odwiedzających.....: confused:

[evelinaa]

Nie wierzę w historie o duchach i inne brednie tego typu

Napisane przez ewa007

Tak na marginesie to ciekawa jestem czy np. na święto Zmarłych gdywszyscy gromadzą się na cmentarzach to czy pomiędzy nami nie chodzązmarli a my myślimy, że to ktoś z odwiedzających.....: confused:

Tak, a na dodatek kiedy przechodzą koło ciebie to czujesz przejmujacy chłód i zimno

[cyn@monk@]

w jakiej gazecie czytałaś o tej kobiecie? Może we "Wróżce", tam czesto takie historie piszą, pamiętam, że moja koleżanka namiętnie kupowała każdy numer i przeżywała każdy artykuł.
Ja jakoś nie wierze w takie rzeczy. Choć w same duchy wierze, tylko wydaje mi sie, że my ich nie dostrzegamy.

[hula_hula]

Dawno dawno temu [ brzmi jak z baśni ] moja koleżanka opowiedziała mi, że kiedyś jak poszła z rodziną na cmentarz " odwiedzić " babcię to na tymże cmentarzu przechadzało się mnóstwo duchów, i były one...nagie Nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać, ale ewidentnie był to żart/wymyśliła to specjalnie, choć minę miała grobową A jeśli chodzi o mnie to nigdy nie spotkałam się z takimi przypadkami styczności z duchem, ani ja, ani rodzina, ani znajomi

[Rosa]

Bardzo interesował mnie zawsze temat duchów i dusz zmarłych. Czesto sie nad tym zastanawiałam chciałabym miec dar widzenia zmarłych po ich smierci gdzies czytałam ze cos takiego istnieje

[jennuś]

a ja wierzę w duchy, ale nie to że się objawiają nam, tylko wierze że czuwają nad nami duchy osób ktore kochalismy, nie bierzcie mnie za wariatkę ale ja naprawde wierzę w to, ale nie wierzę w takie rzeczy jak opisała autorka wątku ze kobieta gadala z duchem, w to nie wierzę.

[nebraska]

Napisane przez Rosa

Bardzo interesował mnie zawsze temat duchów i dusz zmarłych. Czesto sie nad tym zastanawiałam chciałabym miec dar widzenia zmarłych po ich smierci gdzies czytałam ze cos takiego istnieje

Rosa, polecam Ci w takim razie serial Ghost Whisperer - o kobiecie, która taki dar posiada.

[Lexie]

Oczywiście, że chodzą

[Ally83]

Napisane przez nebraska

Rosa, polecam Ci w takim razie serial Ghost Whisperer - o kobiecie, która taki dar posiada.

O, to coś dla mnie

[Moonlight]

hmmm... ja tam wierzę w duchy

jak klepiemy paciorki to często nie zwracamy uwagi na to, że wierzymy w "świętych obcowanie" czyli właśnie w duchy

ale dlaczego do jasnej ciasnej miałyby chodzić po cmentarzach? to już nie mają ciekawszych miejsc? wydaje mi się, że nasi ukochani zmarli właśnie sobie patrzą na nasze życie, a nie spacerują między grobami... bo po co?

[kala507]

Nie o duchu ale tez o zmarłych, wczoraj w jakieś lookalnej gazecie przeczytałam wywiad z grabarzem który pełnił swoją "służbę" już ok 30lat.
No wie con opowiadał że na cmentarzu był opuszczony grób, bez pomnika, bez krzyża, nikt nie wiedział kto tam jest pochowany i pewna rodzina postanowiła ze w ty miejscu pochowa swojego bliskiego. No wiec owy grabrz wziął sie do rooty tzn zaczął odkopywac grób i chcia pozbierac kości, jednak co go zastanowiło, to to że osoba ta pochowana była brzuchem do dołu, Zdziwił sie poniewaz ludzi zawsze kładzie się na "plecach" Dopiero po pewnym czasie zobaczył że gości sa tak poukładane jakby ręce zakrywały twarz. Zrozumiał ze owy nieboszczyk obudził sie w grobie
i tu cytuje słowa grabarza: "Może gdyby budził się w kaplicy, na deskach udałoby się go uratowac"
Wyobrazacie sobie taką sytuacje że jestescie u kogos na pogrzebie a nagle ten ktos "odżywa"

[RoXi_7]

Koleżanka opowiadała mi, o tym, że jej siostra, poszła na cmentarz posprzątać grób dziadka przed Świętem Zmarłych. W pewnej chwili podeszła do niej staruszka z dzbankiem i poprosiła o trochę wody, bo chciała podlać kwiatki na jakimś grobie czy coś takiego. Kiedy siostra koleżanki sięgnęła po butelkę z wodą i odwróciła się staruszki już nie było... Niemozliwe byłoby, żeby gdzieś poszła, bo była naprawdę stara Szybko pozbierała swoje rzeczy i już nie wróciła. Od tamtej pory sama na cmentarz nie chodzi

[Karolynka]

No to już raczej dzisiaj nie pośpię Zawsze się boję takich historii i staram się nie czytać ale jakoś nie mogę sie opanować

[colusia]

kolejny 'straszny wątek' już niedługo jesień, halloween, święto zmarłych

[Aeterna]

Nie wątpię, że chodzą.

Ale osobiście nie chciałabym musieć wysiadywać na cmentarzu tylko dlatego, że ''mnie tam pochowano''.
:/

Znam ciekawsze miejsca, w których można sobie pobyć.

[Joey]

Napisane przez Karolynka

No to już raczej dzisiaj nie pośpię Zawsze się boję takich historii i staram się nie czytać ale jakoś nie mogę sie opanować

skąd ja to znam

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez lexie

Oczywiście, że chodzą

No ba. Mają białe szaty i robią buuu... buuu... buuu...

[layla_lbn]

Napisane przez ewa007

Ciekawa jestem bardzo tego. Czytałam dziś w gazecie artykuł o kobiecie która poszła na cmentarz odwiedzić swojego krewnego i zagadała do niej jakaś starsza kobieta, o tym, że jest na cmentarzu niebezpiecznie, bo chodzą wandale i niszczą groby. Za kilka dni ta kobieta znów poszła na cmentarz i na jednym z grobów, zobaczyłą zdjęcie tej kobiety, była tak samo ubrana, miała tą samą chustkę na głowie, nie żyła od 5 lat. Potem kobieta skojarzyła, że to dlatego było jej wtedy tak zimno, gdy z nią rozmawiała, mimo, że było lato.

Niektórzy to mają fantazje.
Nie wierzę w takie żeczy i uwieże tylko w przypadku, gdy mnie coś takiego spotka

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Polecam "Straszny wątek" !!! To mój ulubiony A właśnie, dawno 'tam' nie byłam, może jakieś nowe historie się pojawiły ??

[Daenerys]

Napisane przez Aeterna

Nie wątpię, że chodzą.

Ale osobiście nie chciałabym musieć wysiadywać na cmentarzu tylko dlatego, że ''mnie tam pochowano''.
:/

Znam ciekawsze miejsca, w których można sobie pobyć.

Aeterna oddajesz sedno tego co chciałabym powiedzieć, gdybym nie przeczytała Twojej wypowiedzi.

Poza tym słyszałam, że w programie "Pogromcy mitów" robili eksperyment odnośnie chowania żywcem i stwierdzili, że nie można pochować człowieka żywcem, bo ziemia przygniata i miażdzy trumnę. Ale to niesprawdzone info.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Daenerys

Poza tym słyszałam, że w programie "Pogromcy mitów" robili eksperyment odnośnie chowania żywcem i stwierdzili, że nie można pochować człowieka żywcem, bo ziemia przygniata i miażdzy trumnę. Ale to niesprawdzone info.

Tak, tylko że kiedyś robiono trumny z drewna dębowego, a jak wiadomo jest ono bardzo mocne i wytrzymałe. Poza tym kiedyś lekarze mylili się przy stwierdzaniu zgonu, ponieważ nie posiadali precyjnych narzędzi. Dzisiaj udaje się określić śmierć człowieka prawie ze 100% pewności, ale na wszelki wypadek ciało chowa się dopiero po 3 dniach od momentu zgonu.

[Aeterna]

Były chowania żywcem.
Późniejsze ekshumacje na to wskazywały; np. ciała były ułożone w ''nienaturalny'' sposób.

[AguŚ87]

Niby jak ktoś za życia nie załatwił jakieś sprawy to póżniej będzie się jego dusza błakac

Zresztą ja w Duchu wierze, miałam nie małe przeboje w domu musielismy wezwać księdza kt.óry chodził po miekszkaniu święcąc je i odmawiał jakaś krótką modlitwę, bądź co bądź odpukac narazie jest spokoj

[jessy]

Oczywiście, że były chowania żywcem. Kiedyś nie wiedzieli, że serce to serce. 'Spał' za długo - do trumny.

I zgadzam się z przedmówczyniami - też myślę, że są lepsze miejsca do 'nawiedzania' niż cmentarze

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez AguŚ87

Zresztą ja w Duchu wierze, miałam nie małe przeboje w domu musielismy wezwać księdza kt.óry chodził po miekszkaniu święcąc je i odmawiał jakaś krótką modlitwę, bądź co bądź odpukac narazie jest spokoj

Rany boskie

[AguŚ87]

Napisane przez paranoja

Rany boskie

powaga, taka padaka była ze ho Mój dziadek nas nawiedział,,, rożne dziwne rzeczy sie działóy, nawet moj tata wieeelki nie dowiarek, po tym wszystkim zmienił zdanie na temat duchow i tych spraw

[Malinka_Malwinka]

Ja tam w duchy nie wierzę W wilkołaki i inne takie też nie

[esspresso]

ja tam wierze w obcowanie dusz mysle ze osoby ktore odeszly a ktore byly nam bliskie i ktore bardzo kochalismy sa przy nas i opiekuja sie nami i czuwaja niczym aniol stroz

[Pinky Doll]

ranyyyyyy ale glupoty xD
ja tam nie wierze duchy i inne zjawy, ani w ufo... to jest smieszne... chyba jak mialam 10 lat to wierzylam, ale teraz? wiem, ze to wszystko jest jakos naukowo wyjasnione i mam wlasne dowiadczenia i przemyslenia na ten temat. ok, umarli ludzie sie snia, ale sie nie ukazuja(przynajmniej mi) w calej postaci. czasem zdarzalo sie u mnie w domu, ze przedmioty same zmienialy miejsce itp. tyle, ze ja sobie moge to racjonalnie wyjasnic i nie potrzebuje bredni o duchach. dla mnie ludzie po smierci to nie "duchy"... poza tym nie wszyscy strasza i takie tam... dla mnie sa to opiekunowie.

[myszeńka_74]

Dla większośc i ludzi sprawa ta kwestia jest śmieszna i nieprawdziwa. Osobiście zagłębiłam (i cały czas to robię) się w ten temat bardziej. W odpowiedzi na pytanie postawione w temacie: tak, duchy chodzą po cmentarzach. Ale oczywiście nie tylko po cmentarzach.