Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

[sweet_vintage]

Napisane przez selena85

Migotka trzyma w napięciu nas, ojjjj trzyma trzyma, "strach w gaciach"

Ja już mam strach w gaciach co do porodu od kiedy zobaczyłam 2 kreski na teście

Hahaha to tak jak ja a czekanie na porod mnie wkurza coraz bardziej... Troche tak jakbym miała mieć maturę w każdej chwili i nie była przygotowana

Napisane przez em ma

Może faktycznie z tym krochmalem spróbuję-chociaż w kwestii przemywania buziaka.

Jego rady są ok. Mnie wkurza on sam-jego styl bycia. Ja w nim po prostu nie widzę faceta Widzisz-mój mąż też potrafi być czuły, super się małą zajmuje, ale jest facetem z krwi i kości

A to ja w ogóle go nawet w tej kwestii nie postrzegam, nawet nie zwróciłam uwagi. Fakt, ze takiego faceta mieć bym nie chciała, ale jako specjalista do mnie przemawia jak najbardziej

Do dziewczyn, które go nie znają - on był dość popularny jakieś 4 lata temu i wtedy m.in miał cykl w TVN o pielęgnacji i "obsługiwaniu" maluchów. A tak w ogóle jest fizjoterapeuta dziecięcym. Kojarzę go z tego okresu, bo wtedy moi rodzice namiętnie go oglądali, bo dopiero moja siostra sie urodziła. No i tak razem w 3 oglądaliśmy mamy tez książkę z płyta i myśle, ze jest fajna.

A u mnie dziś na obiad pieczone udka z kurczaka w ziołach i buraczki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Soleil_Rouge]

Napisane przez isia4891

Solei wczoraj gąbka ostrą je potraktowałam....i nic
Czytałam, ze kilka dni tak trzeba.
Jest też punkt na stopie który trzeba masowac ...i też nic

ostra gabka??!! wow!! no na to bym sie nie zdecydowala

Napisane przez lolita25

Tak sobie właśnie zerknęłam w mój organizer i hmmmm.... i jakoś w tym szale zajęć i pracy znajdę te 5 min w każdej chwili

hahahaha 5 minut - optymistka
ale zycze Ci tego z calego serca

[ejani]

Napisane przez lidkaa82

Cześć Mamusie
Zanim was nadrobie to zdfam relacje z wczorajszej wizyty.
Otóż .... Od dwóch tyg i męczących skurczy nie drgnęło nic. Rozwarcie nadal na 2 cm, szyjka na 1,5 cm. Będę tak chodzić i chodzić
Żeby tego było mało GBS wyszedł dodatni, wiec czeka mnie penicylina przy porodzie. Skąd się bierze to cholerstwo?? Z Alkiem 3 lata temu wynik miałam ujemny.

A do tego jak mnie ginek przebadał to mnie mąż musiał holować do domu. Nie wiem czego on tak intensywnie i głęboko szukał. Kluczyki do auta mu tam wpadły czy co?? Generalnie już na fotelu podczas badania wiłam się jak piskorz a potem to juz było tylko gorzej.

Z dobrych wieści Miłosz czuje sie dobrze, wody płodowe w normie, przepływy i tętno bardzo dobre. Chociaż jedno z nas czuje sie świetnie

oj, rozumiem Cię, bo a też czuję coraz większe rozczarowanie, jak się na badaniach okazuje, że to jeszcze nie za szybko...

ale choć dobre z pogrubionym, tego się trzymaj!

Napisane przez lolita25

Dziś miałam jeszcze gorszą noc niż wczoraj....po prostu ryczeć mi się w nocy już chciało
Obudziłam się o 1:20 zaliczyłam siusiu, napiłam się soku bananowego, mała się zaczęła rzucać po ściankach łożyska, do tego mój katar który się jeszcze nasilił, pełno zasmarkanych chusteczek w łóżku, nos obdarty i tak się bujałam z prawego boku na lewy szepcząc ołaaa ołaaaaa do 4 chyba, po czym zasnęłam i spałam do 8.....co za koszmar
Teraz chodzę jak zombi ciągnąc lewą nogę za sobą tak mnie spojenie napierdziela.....nie mam ochoty na nic dziś

łączę się w bólu i spod stosu chusteczek a na spojenie zrób sobie galaretkę, naprawdę pomaga (ja dodaję jeszcze trochę żelatyny, żeby była gęstsza i brzoskwinie z puszki)

Napisane przez Inw

Hej dziewczyny,

Chciałam już nie narzekać na noce, skoro narzekam na tyle innych rzeczy ale kurcze, nastraszył mnie trochę lekarz na tej wtorkowej wizycie, a dziś ledwo się poruszałam nocą bo każdy ruch powodował ból brzucha. Do tej pory tak mam, a jeszcze boli mnie podbrzusze nawet jak nic nie robię. A ja nie chcę jeszcze rodzić! Chcę donosić chociaż do przepisowych 37+1

Ja liczyłam że zabiorę się w plecak i do tego małą reklamówkę z pieluszkami, chusteczkami, podkładami. Wyszła torba podróżna, bo niby mąż codziennie będzie w szpitalu, ale wizje jak w środku nocy dostają sikiem ostatnie śpiochy a ja zostaję z gołym maluchem skutecznie obroniły mnie przed pakowaniem w wersji mini

a narzekaj, narzekaj, przynajmniej innym nie będzie samotnie

ja się zmieściłam w taką większą walizkę podręczną plus duża zwykła torebka na ramię (trochę już przechodzona, ale pewnie i tak będzie stała na ziemi, to mi jej przynajmniej nie szkoda) na dokumenty i podręczne rzeczy. i to mimo że mam 2 paczki tej ogromnej belli, małą paczkę pampersów dada i 2 rolki papieru toaletowego ta torebka nie jest zbytnio wypchana

Napisane przez gosia261282

Przy Eryku miałam tak samo,już jakieś trzy tygodnie wcześniej. Czułam sie jakbym codziennie rodziła. Wiki była zdecydowanie grzeczniejsza już w brzuszku

no to chyba zbyt grzeczny Kacperek nie będzie jednak... oby był bardziej zdecydowany do wyjścia od brata

Napisane przez em ma

A w ogóle to pediatra Doris mnie strasznie wkurzyła.
...
No i muszę zmienić pediatrę...bo nie zamierzam z babskiem dyskutować...

co do jedzenia to może jakiś nabiał,słodycz albo owoc? ewentualnie jak nie jadłaś nic nowego, to może coś wypiłaś, np jakiś sok?
a pediatra jakaś dziwna, może na garnuszku producentów? proponowała Ci jakieś konkretne mleko (ech ta moja podejrzliwa natura ) myślę, że masz rację, żeby ją zmienić, szczególnie że Dorotka jest przecież wcześniaczkiem, więc tym ważniejsze dla niej jest kp.
zresztą myślę jeszcze, że ta wysypka może od suchego powietrza albo czegoś jeszcze innego może być (na SR mówili, że jak dziecko będzie obsypane to spróbować SWOJĄ pościel i rzeczy z którymi się dziecko styka uprać w proszku dla niemowląt, może tego spróbuj, zanim drastycznie ograniczysz dietę?

Napisane przez tajeczka

współczuję dziewczyny z tym ZUSem, ja mam normalnie wypłatę z firmy, 10 przychodzi na konto, a oni chyba to sobie z ZUSem wyrównują?? nie mam pojęcia, ale nie narzekam, że kasę normalnie dostaję.
W poniedziałek pójdę do kadr ze zwolnieniem, to może coś mi się uda dowiedzieć, bo jakoś do ZUSu mi nigdy nie po drodze

aaa i jeszcze pytanko, jak macie te ostatnie zwolnienia, to macie do planowanej daty porodu, czy napisane "do dnia porodu"?? bez względu na to kiedy to będzie?

jak są większe firmy to tak robią

ja mam wpisaną datę tp z miesiączki

Napisane przez forester

u mnie ktg się nieco uspokoiło, jednak mam dość mocne skurcze, więc chcą mnie chyba przetrzymać do porodu ponieważ cytuje "perspektyw na dom nie widzę, porodu nie wywołam, musi się Pani sama o to postarać" tyle, że odpada mi większość aktywności mogących ten poród pryzśpieszyć. Wyleźć na spacer nie mogę, skakać i gimnastykować się nie mam gdzie, o seksie nie wspomnę. jakieś pomysły?

jak jesteś pod kontrolą to ja bym proponowała podrażnić brodawki (jakoś miałam o tym pisać i ciągle mi z głowy wypadało-to też rada dla PawMaj i innych szpitalnych dziewczyn) - popodszczypywać je, pokręcić jak gałkami w radiu i ogólnie pomęczyć- na SR o tym mówili i też gdzieś czytałam na starszych wątkach- tylko lepiej tego nie robić w domu, bo może dać za szybkie efekty (od drażnienia sutków i brodawek wydziela się oksytocyna- ten sam mechanizm, który potem dziecko wykorzysta do produkcji mleka a przy okazji do obkurczania macicy po porodzie)najlepiej, jakbyś miała tż do tego, ale sama też powinnaś dać radę (podobno położne też to robią przy porodach, ale poza SR o tym akurat nie słyszałam)

trzymam kciuki

i tak już na po porodzie pomysł...

https://www.facebook.com/photo.php?f...1326539&type=1

[bella7]

Moje miały skaze białkowa. Na moim było ok,na nenatalu dla wcześniaków też dopiero na bebilonie 1 zaczęły się cyrki. Ból brzuszka,nie mogły odbić(po dwie godziny czekaliśmy żeby się odbiło) i dodatkowo wysypka. Jak zmieniliśmy na nutramigen (fuj) to przeszło wszystko. Fakt że trzeba było robić wyniki u alergologa.
Ale przyprawy też mogą uczulic.

[gosia261282]

Napisane przez bella7

Za to Lila od wczoraj nosi okulary, i trzymajcie kciuki żeby chciała je nosić.

Napisane przez perfuzja

Mój syn właśnie doprowadził mnie do stanu przedzawalowego
Weszlam do sypialni, żeby zajrzeć do niego, a on nie śpi, oczy polotwarte, tepy wzrok i leży nieruchomo jak go dotknelam to od razu sie ruszył, ale zaliczyłam wyrzut adrenaliny przez te pare sekund.

A ten mały czort po prostu obudził sie i zamiast rozplakac jak ten model ma w standardzie leżał sobie i wpatrywal sie w lusterko

Też tak miałam z Erykiem,a nawet jak go dotknęłam to się nie ruszył. Tak spanikowałam,ze oddechu nie czułam ani nic i biegałam z dzieckiem po domu jak głupia,a Radek mówi,ale zobacz on się śmiej z tego (Eryk był starszy wtedy,ale wcześnie smiał się w ogóle na głos)

[senira666]

http://faktydlazdrowia.pl/szczepionk...rawie-sadowej/

[lolita25]

Napisane przez perfuzja

Mój syn właśnie doprowadził mnie do stanu przedzawalowego
Weszlam do sypialni, żeby zajrzeć do niego, a on nie śpi, oczy polotwarte, tepy wzrok i leży nieruchomo jak go dotknelam to od razu sie ruszył, ale zaliczyłam wyrzut adrenaliny przez te pare sekund.

A ten mały czort po prostu obudził sie i zamiast rozplakac jak ten model ma w standardzie leżał sobie i wpatrywal sie w lusterko

O kurczę ja bym miała zawał murowany

[isia4891]

Napisane przez senira666

ja dostaję przez pocztę i mam te druczki gdzie jest właśnie napisane za jaki okres chorobowego... no i że ja mam dziwne zwolnienia bo np.24 dni czy 19 dni --takie nie pełne miesiące to mi tylko za te dni wypłacają i też ciężko ogarnąć kiedy ta kasa może być ...
a z macierzyńskim mam nadzieję że będzie lepiej bo tak na logikę składasz papier od razu w którym deklarujesz przez jaki czas będziesz pobierać - więc wiedzą to z góry...

Senira ja mam na koncie 3 dni po zakończeniu zwolnienia. Przez pocztę idzie ci to tak długo...

[em ma]

Napisane przez iwantyou99

Wiem ze zaraz bede zlinczowana ale kobieta moze moec troche racji pod warunkiem ze sa inne objawy alergizujace tzn ciemne kuleczki w kupce czy np zielonkawy kolor albo zmiana zapachu. Zdarza sie ze dziecko sie odczuła tzn było karmione czy to piersia czy mm nic nie było zmieniane i nagle alergia. To sie zdarza.
Natomiast ja bym sie tu mimo wszystko dopatrywała sie raczej alergenu zewnetrznego. Juz dość dawno temu pisałas o tej wysypce i coś czuje ze jeśli by to była alergia pokarmowa to dała by juz objawy od strony układu pokarmowego a o tym niewspominasz.
Zastanów sie czy moze nieuzywasz innego żelu do mycia innego proszku do waszych ubrań? Albo np babunia nie zmieniła czegoś w swoim praniu czy pielęgnacji i jak ziuzia mała to sie z tym styka?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A no już nie piszę o tych kupkach. Raz dziennie od tygodnia obowiązkowo jest zielona kupa która tak wali, że przydałaby się maska przeciwgazowa...ale i tym pediatra nie kazała się przejmować bo to minie po mm...
Mimo wszystko wolałabym spróbować zmienić coś w swojej diecie niż małą przestawiać całkiem na mm. Może to jakaś błahostka - szkoda by mi było...tyle walczyłam o tą laktację (i w sumie nadal walczę).

Napisane przez Soleil_Rouge

moze jestem jakas dziwna, ale porodu sie nie boje, za to przeraz mnie to, co bedzie potem...

Dobrze będzie

Napisane przez lolita25

Wczoraj wieczorem podczytywałam sobie nasz 1 wątek, o tym jak kreseczki dwie zobaczyłyśmy.....az mi łzy napłynęły...a teraz już czas porodów hehhh

O jacie...2 kreseczki zupełnie nie byłam świadoma, że będę mieć teraz taką małą Dorotkę

Napisane przez iwantyou99

A co do nabiału to widzisz Dominik jest na mm ale jak dostawał jeszcze cześć mojego mleka i zjadłam twaróg to był dramat.

Qrde...no to teraz mam dylemat..

Napisane przez bella7

Dziewczyny kupujecię takie grubsze koce dzieciom?

Moja córka(LENA) właśnie zrobiła pikasso na ścianie długopisem. I jeszcze powiedziała,że to ja zrobiłam. Padam przy nich. Za to Lila od wczoraj nosi okulary, i trzymajcie kciuki żeby chciała je nosić.

Bella ja gruby koc w wózku zastąpiłam śpiworkiem, bo jednak niewygodnie mi było, ale na pewno kocyk będzie wykorzystywany później. Obecnie mała na spacery tylko w śpiworku jeździ (na sobie ma welurowy pajac albo bodziaka i rajstopki/półśpiochy).
A Lenka po prostu ma talent

[sweet_vintage]

Napisane przez isia4891

Senira ja mam na koncie 3 dni po zakończeniu zwolnienia. Przez pocztę idzie ci to tak długo...

To u mnie koniec zwolnienia był 2 stycznia, mamy 8 a na koncie od ZUSu nic nie ma....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaMigotkAaa]

Cd.:

I jak mowia zaczyna s ie jazda. Spytalam czy to ona cos w tym celu zrobila, odparla ze nie. Samo poszlo. Podpiela kroplowke z oksytocyna i poszlam chodzic. Na poczatku ok, ale za.chwile skurcze byly juz co 3 min. Bol coraz mocniejszy, meczacy strasznie. Chodzenie, pilka,prysznic, pozycja kucna masaz meza, i tu zaczelam umierac z bolu, polozna bada,.mowi, ze powoli sie rozkreca, msle ku....rka jak powoli ( lakrzarzowi obiecalam do 24 urodzic! A byla21... polozna pyta czy dam rade bez zzo, mysle ze dam i dalej umieram

Zadna pozycja nie przynosila ulgi, 4 cm rozwarcia gdzie tam do konca.

22:00 zwijam sie z bolu. Polozna do.drugiej mowi, ze idzie ale powolutku. Wtedy decyzja DAWAC ZZO!!!! O 22:30 zjawil sie anestezjolog. Polozna dlugo nie badala rozwarcia. A to byl najgorszy etap porodu chyba. Z bolu nie kontaktowalam juz lekko. Skrcze co chwila, a anestezjolog zabronil sie ruszac, chcial trafic miedzy skurcze, ale trafil idealnie w skurcz. Uwierzcie mi, ze myslalam ze nie wyrobie. Jak mozna soe nie ruszac. Ruszylam glowa i nagle krzyk NIEEEEE!! Nie ruszaj glowa. Strach mnie sparalizowal. Tzta nie bylo wyproszono go na czas wbijania sie w kregoslup.

Wstaje z krzeslka i pytam kiedy zacznie dzialac?!?!?!? Aon mi ze dopiero bedzie podawal. Wchodze ledwo na fotel do.porodu lekarz szybko podaje dawke probna za chwile zwykla. Polozna bada rozwarcie, a aja czuje od jakiegos czasu chec parcia. I nagle MOWI 9 cm!!!!! Zaraz bedzie po wszytkim. Byla 23.00anestezjolog mowi, ze zzo za 30 min zadziala moze za 20 min. Zlecieli sie lakerze polozne i w ogole pelno ludzi... bol bez zmian. Zaczynamy przec.

Minelo parenascie minut i widze glowke. Dostalam powera!!!!! Nagle tetno malego spada, ja strach!! Tu zostalam nacieta, zeby poszlo szybciej. Lekarz do mnie ze trzeba szybko bo to dla dziecka!! Nie minela chwila i polozno mi ta ciepla istotke na piersi. Za chwile uslyszalam placz malego, co za ulga. Szybko mi go zabrano. Chyba przez to tetno. Tz poszedl na kangurowanie a mnie szyto, koszmar. Okazalo sie popekalam dosc mocno, lekarz nie byl tym zachwycony. Porod szybki a mogli mnie naciac wczesniej... byloby lepiej.


Po szyciu zawieziono mnie na lozko za chwile przyszedl tz z malym podano mi go do piersi nie chcial ssac jesscze za bardzo ale sie wtulil cudowne uczucie. Tz zachwycony ja .... przestalam nawet czuc zmeczenie i CALA noc sie nigo gapilam. Nie zasnelam na minute nawet. Jest cudowny, moj synus tak dlugo na nieego czekalam.


No to chyba tyle, sory jesli jest chaotycznie ale maly wisi na cycku ))

Fotka po 1 nocy
Wysłae z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Inw]

Napisane przez perfuzja

Odłożyłam Emila na chwile do łóżeczka, żeby sie ogarnąć przez wyjściem, a on mi zasnął i śpi twardo jak kamień No nic, mam nadzieje, ze niedługo głód go obudzi

Napisane przez perfuzja

Taak
Narzekam aż sie obudzi, bo musi zjeść przed wyjściem. Jadł ostatnio jakos przed 9h, więc na pewno jeśli wyszlabym z nim bez karmienia to wlaczylby syrene tuż po wyjściu

Napisane przez perfuzja

Mój syn właśnie doprowadził mnie do stanu przedzawalowego
Weszlam do sypialni, żeby zajrzeć do niego, a on nie śpi, oczy polotwarte, tepy wzrok i leży nieruchomo jak go dotknelam to od razu sie ruszył, ale zaliczyłam wyrzut adrenaliny przez te pare sekund.

A ten mały czort po prostu obudził sie i zamiast rozplakac jak ten model ma w standardzie leżał sobie i wpatrywal sie w lusterko

Ale masz dziś z nim przeżycia
A już miałam pytać czy nie da się na śpiocha wrzucić w śpiworek i wtedy wyjść, ale faktycznie biorąc pod uwagę złośliwość losu tuż po wejściu do tramwaju by się obudził i zażądał jeść

Napisane przez em ma

No właśnie nic mi do głowy nie przychodzi z takich rzeczy. Co by nie było oczekiwałam od lekarza pomocy a poczułam się jak ktoś kto niepotrzebnie gitarę zawraca bo przecież jest mm i czego ja chce..

W tej naszej przychodni jedna pediatra jest niestety...więc chyba po prostu trzeba się wynieść do jakieś innej. Bo jak ona ma takie rady żywieniowe to się boję jakie ma w innych tematach.

Z wysypką nie podpowiem nic, ale jak lekarz robi wrażenie olewczego to faktycznie lepiej zmienić chyba. Szkoda że nie ma innego na miejscu tylko całej przychodni trzeba szukać.

[mengazhu]

Em ma a może jak tylko buzia to ma styczność mała z np. jakimś Twoim kremem, perfumami? Czymś co ją podrażnia bo tylko buzią dotyka.

Napisane przez bella7

Dziewczyny kupujecię takie grubsze koce dzieciom?

Mam koc po starszaku. Nówka funkiel, bo jak on się rodził to wszystko chciałam miec na tip top a to kwiecień był. I w ogóle z niego nie korzystałam Wtedy były normalne pory roku WIosna to wiosna, zima to zima

Napisane przez lolita25

Tak sobie właśnie zerknęłam w mój organizer i hmmmm.... i jakoś w tym szale zajęć i pracy znajdę te 5 min w każdej chwili

Napisane przez perfuzja

A ten mały czort po prostu obudził sie i zamiast rozplakac jak ten model ma w standardzie leżał sobie i wpatrywal sie w lusterko

I się zaczęło męskie zachowanie Lustereczko

[isia4891]

Napisane przez lolita25

Ja mam termin porodu 29 styczeń a zwolnienia mi napisała do 16 lutego, stwierdziła że oni to sobie później rozliczą

Jadam do 17 stycznia zwolnienie, podobno od dnia narodzin to już macierzyński się liczy.

[Soleil_Rouge]

Napisane przez ejani

jak jesteś pod kontrolą to ja bym proponowała podrażnić brodawki (jakoś miałam o tym pisać i ciągle mi z głowy wypadało-to też rada dla PawMaj i innych szpitalnych dziewczyn) - popodszczypywać je, pokręcić jak gałkami w radiu i ogólnie pomęczyć- na SR o tym mówili i też gdzieś czytałam na starszych wątkach- tylko lepiej tego nie robić w domu, bo może dać za szybkie efekty (od drażnienia sutków i brodawek wydziela się oksytocyna- ten sam mechanizm, który potem dziecko wykorzysta do produkcji mleka a przy okazji do obkurczania macicy po porodzie)najlepiej, jakbyś miała tż do tego, ale sama też powinnaś dać radę (podobno położne też to robią przy porodach, ale poza SR o tym akurat nie słyszałam)

to ja sie biore do roboty. nagrzalam mieszkanie to teraz moge sie rozebrac i dzialac. a nie wiesz ile czasu trzeba je masowac?

[magnusia]

Napisane przez celin10

przed chwilą oglądałam program na BBC "jak trudno tu być.." dziś było o porodach w Afryce,jak dla mnie masakra i istna rzeźnia te niby szpitale...brrr...a i wiedza kobiet o ciaży mnie przeraziła.tego nie da sie opisać,kobiety w szpitalu nawet na paracetamol nie mają co liczyć,antybiotyków brak(jedna kobietka zeszła ze swiata bo skarżyła sie na ból brzucha,jak sie okazało miała martwe dziecko w sobie,próby wywoływania porodu nic nie dały a cesarek tam się nie robi bo nie ma kto i jak......)65% rodzi w domu przy pomocy sąsaidki,przyjaciółki itp. 1 na 12 kobiet umiera w połogu a 1 na 25 dzieci umiera w szpitalu.poród tam to tragizm,nie mówie o znieczuleniu ale o naciskaniu brzucha rodzącej aby dziecko szybciej wyszło,ciągnięcie noworodka gdy jest ułożone miednicowo itd stwierdzam że zadowolę się naszymi standardami dziękując Bogu że u nas jest to bardziej po ludzku.tam kobietę traktują jak rzecz....i te ich wierzenia np.jak kobieta krwawi dają jej rozżażony węgiel w zęby,stawiają buteleczkę na głowie kobiety i dmuchają i wtedy łożysko samo wyjdzie itd sporo tego było nie wszystko zapamiętałam bo mi szczena opadła z wrażenia

oglądałam to wczoraj- świetny cykl programów

[ejani]

Napisane przez Soleil_Rouge

ja bede jeszcze lepsza - w ogole nie wiem kto to

ja o nim słyzałam, na warsztatach nawet jakąś płytke dostałam, ale nie lubię oglądać filmików, wolę czytać artykuły (taka dziwna jestem) a tych jakoś z nim nie trafiałam...

Napisane przez The light

u mnie skończony dziś 36tc i czeka mnie usg więc kciuki trzymajcie o 16.00
Co do wywołania porodu ja zamierzam wiesiołek brać (został mi jeszcze z czasów jak się starałam o dzidzi) a podobno bardzo pomaga przy skurczach

no właśnie, ten wiesiołek- jak się go bierze? ile razy dziennie? słyszałam jeszcze że siemię lniane pomaga, ale też już nie mogę znaleźć tych artykułów na co i jak je brać, żeby sobie przy okazji nie zaszkodzić

Napisane przez celin10

przed chwilą oglądałam program na BBC "jak trudno tu być.." dziś było o porodach w Afryce,jak dla mnie masakra i istna rzeźnia te niby szpitale...brrr...:

no niestety, a człowiek się boi do szpitala iść...

Napisane przez perfuzja

Mój syn właśnie doprowadził mnie do stanu przedzawalowego

a to łobuziak mały!

Napisane przez gosia261282

Też tak miałam z Erykiem,a nawet jak go dotknęłam to się nie ruszył. Tak spanikowałam,ze oddechu nie czułam ani nic i biegałam z dzieckiem po domu jak głupia,a Radek mówi,ale zobacz on się śmiej z tego (Eryk był starszy wtedy,ale wcześnie smiał się w ogóle na głos)

i drugi łobuziak

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

Mój syn właśnie doprowadził mnie do stanu przedzawalowego
Weszlam do sypialni, żeby zajrzeć do niego, a on nie śpi, oczy polotwarte, tepy wzrok i leży nieruchomo jak go dotknelam to od razu sie ruszył, ale zaliczyłam wyrzut adrenaliny przez te pare sekund.

A ten mały czort po prostu obudził sie i zamiast rozplakac jak ten model ma w standardzie leżał sobie i wpatrywal sie w lusterko

o masz tez bym się przestraszyła ale cwaniak- zaskoczył matkę

[senira666]

Napisane przez isia4891

Senira ja mam na koncie 3 dni po zakończeniu zwolnienia. Przez pocztę idzie ci to tak długo...

no nie do końca bo na druczkach mam też datę wystawienia i ona jest parę dni po zakończeniu zwolnienia...

[em ma]

Napisane przez ejani

o
co do jedzenia to może jakiś nabiał,słodycz albo owoc? ewentualnie jak nie jadłaś nic nowego, to może coś wypiłaś, np jakiś sok?
a pediatra jakaś dziwna, może na garnuszku producentów? proponowała Ci jakieś konkretne mleko (ech ta moja podejrzliwa natura ) myślę, że masz rację, żeby ją zmienić, szczególnie że Dorotka jest przecież wcześniaczkiem, więc tym ważniejsze dla niej jest kp.
zresztą myślę jeszcze, że ta wysypka może od suchego powietrza albo czegoś jeszcze innego może być (na SR mówili, że jak dziecko będzie obsypane to spróbować SWOJĄ pościel i rzeczy z którymi się dziecko styka uprać w proszku dla niemowląt, może tego spróbuj, zanim drastycznie ograniczysz dietę?

No i można zwariować w pościeli naszej od początku jest więc wydaje mi się że to nie to. Wietrzę dość namiętnie więc mam nadzieję, że sucho nie jest. Z tym nabiałem zobaczę co będzie jak odstawię całkiem, słodyczy nie jadam, z owoców jabłka ale do tej pory nic się nie działo z tego powodu.

Napisane przez bella7

Moje miały skaze białkowa. Na moim było ok,na nenatalu dla wcześniaków też dopiero na bebilonie 1 zaczęły się cyrki. Ból brzuszka,nie mogły odbić(po dwie godziny czekaliśmy żeby się odbiło) i dodatkowo wysypka. Jak zmieniliśmy na nutramigen (fuj) to przeszło wszystko. Fakt że trzeba było robić wyniki u alergologa.
Ale przyprawy też mogą uczulic.

Nasz od początku dostawała bebilon (w szpitalu nan dla wcześniaków,a ale to krótko) i po nim nic się nie działo.
A o tych przyprawach czytam właśnie...i możliwe że to to

[bella7]

Perfuzja to Emil tylko szkoda,że Cię tak wystraszył.

MIGOTKA jak ja bym chciała tak eksperem.

A przed porodem mierzą miednice itd? Bo ja z tych drobnych,bo rana po cc jest całkiem ładnie zrośnieta,ale i tak się boję,chociaż chciałabym sn.

[gosia261282]

Napisane przez em ma

A no już nie piszę o tych kupkach. Raz dziennie od tygodnia obowiązkowo jest zielona kupa która tak wali, że przydałaby się maska przeciwgazowa...ale i tym pediatra nie kazała się przejmować bo to minie po mm...
Mimo wszystko wolałabym spróbować zmienić coś w swojej diecie niż małą przestawiać całkiem na mm. Może to jakaś błahostka - szkoda by mi było...tyle walczyłam o tą laktację (i w sumie nadal walczę).

Popróbuj z dietą. Może zacznij od tych mlecznych produktów?
Moje dzieciaki nigdy nie miały takiej kupy. Kupy były takie musztardowe...



Migotka za opis. Byłaś bardzo dzielna!

[malaMigotkAaa]

Widac fote??


Z moich porad:

Miejcie duzo wody
Wezcie cos do smarowanoa brodawek, ja dostalam probki ze szpitala.
Robcie masaz krocza.., moze cos da bo bol po porozrywaniu jest noznosny(
Wezcie ze soba jaks bulke cos pozywnego po porodzie dobrze cos zjesc jak bedziecie w stanie.
Jesli nie macie duzo osob do ppmocy teraz porobcie zapasy jedzenia pozywnego, ja mam tz mame ale jak maly.czasem je co 30min i wisi 40 min to niewiem za co sie brac - prysznic, jedzenie,.sprzatanie spanie??

Aaaa Borys o 23:30 byl na swiecie, zzo zadzialalo troche na koniec ale tez na szycie ufff i dobrze bo szycie okropne.

Nie bojcie sie porodu, bo da sie przezyc, bol jest okropny ale jaka nagroda. Nie bojcie sie i pomyslcie ze dacie rade jak kazda, z zzo czy bez. Pomylcie, ze wasze maluchy.musza sie przecisnac sa przerazone i tylko my mozemy im.pomoc!


Dwupaczki dacie rade, ja mam niski prog bolu i dalam

Aniolek gratulacje!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Migotka- ale pasjonujący opis!! byłaś bardzo dzielna i tak ekspresowo poszło a fotki nie nie widać

[Soleil_Rouge]

znalazlam taka "instrukcje obslugi sutkow"

Stymulacja brodawek - metoda rekomendowana przez położne zarówno do indukcji porodu, jak i w sytuacji, gdy poród się zatrzymał. Stymulacja brodawek sutkowych powoduje wydzielanie oksytocyny. Jak to robić:

Masuj każdą pierś oddzielnie.
Uchwyć brodawkę między kciuk a pozostałe palce dłoni. Roluj i delikatnie wyciągaj przez 2 minuty.
Odpocznij 3 minuty.
Powtarzaj cykl masaż/odpoczynek przez 20 minut.
Jeśli skurcze nie pojawiły się, możesz kontynuować, zwiększając czas masowania do 3 minut, a zmniejszając czas odpoczynku do 2 minut.

Zaprzestań stymulacji, jeśli skurcze występują co 3 minuty i trwają minutę lub dłużej.

[em ma]

Napisane przez malaMigotkAaa

Cd.:

I jak mowia zaczyna s ie jazda. Spytalam czy to ona cos w tym celu zrobila, odparla ze nie. Samo poszlo. Podpiela kroplowke z oksytocyna i poszlam chodzic. Na poczatku ok, ale za.chwile skurcze byly juz co 3 min. Bol coraz mocniejszy, meczacy strasznie. Chodzenie, pilka,prysznic, pozycja kucna masaz meza, i tu zaczelam umierac z bolu, polozna bada,.mowi, ze powoli sie rozkreca, msle ku....rka jak powoli ( lakrzarzowi obiecalam do 24 urodzic! A byla21... polozna pyta czy dam rade bez zzo, mysle ze dam i dalej umieram

Zadna pozycja nie przynosila ulgi, 4 cm rozwarcia gdzie tam do konca.

22:00 zwijam sie z bolu. Polozna do.drugiej mowi, ze idzie ale powolutku. Wtedy decyzja DAWAC ZZO!!!! O 22:30 zjawil sie anestezjolog. Polozna dlugo nie badala rozwarcia. A to byl najgorszy etap porodu chyba. Z bolu nie kontaktowalam juz lekko. Skrcze co chwila, a anestezjolog zabronil sie ruszac, chcial trafic miedzy skurcze, ale trafil idealnie w skurcz. Uwierzcie mi, ze myslalam ze nie wyrobie. Jak mozna soe nie ruszac. Ruszylam glowa i nagle krzyk NIEEEEE!! Nie ruszaj glowa. Strach mnie sparalizowal. Tzta nie bylo wyproszono go na czas wbijania sie w kregoslup.

Wstaje z krzeslka i pytam kiedy zacznie dzialac?!?!?!? Aon mi ze dopiero bedzie podawal. Wchodze ledwo na fotel do.porodu lekarz szybko podaje dawke probna za chwile zwykla. Polozna bada rozwarcie, a aja czuje od jakiegos czasu chec parcia. I nagle MOWI 9 cm!!!!! Zaraz bedzie po wszytkim. Byla 23.00anestezjolog mowi, ze zzo za 30 min zadziala moze za 20 min. Zlecieli sie lakerze polozne i w ogole pelno ludzi... bol bez zmian. Zaczynamy przec.

Minelo parenascie minut i widze glowke. Dostalam powera!!!!! Nagle tetno malego spada, ja strach!! Tu zostalam nacieta, zeby poszlo szybciej. Lekarz do mnie ze trzeba szybko bo to dla dziecka!! Nie minela chwila i polozno mi ta ciepla istotke na piersi. Za chwile uslyszalam placz malego, co za ulga. Szybko mi go zabrano. Chyba przez to tetno. Tz poszedl na kangurowanie a mnie szyto, koszmar. Okazalo sie popekalam dosc mocno, lekarz nie byl tym zachwycony. Porod szybki a mogli mnie naciac wczesniej... byloby lepiej.


Po szyciu zawieziono mnie na lozko za chwile przyszedl tz z malym podano mi go do piersi nie chcial ssac jesscze za bardzo ale sie wtulil cudowne uczucie. Tz zachwycony ja .... przestalam nawet czuc zmeczenie i CALA noc sie nigo gapilam. Nie zasnelam na minute nawet. Jest cudowny, moj synus tak dlugo na nieego czekalam.


No to chyba tyle, sory jesli jest chaotycznie ale maly wisi na cycku ))

Fotka po 1 nocy
Wysłae z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No i się doczekałam 2 odcinka

Napisane przez Inw

Z wysypką nie podpowiem nic, ale jak lekarz robi wrażenie olewczego to faktycznie lepiej zmienić chyba. Szkoda że nie ma innego na miejscu tylko całej przychodni trzeba szukać.

No nie mam już blisko żadnej przychodni ale wolę dojeżdżać niż dostawać takie rady.

Napisane przez mengazhu

Em ma a może jak tylko buzia to ma styczność mała z np. jakimś Twoim kremem, perfumami? Czymś co ją podrażnia bo tylko buzią dotyka.

Ogólnie od tych 2 miesięcy nie używam nic nowego, bo w sumie nie mam nawet jak pójść do sklepu Póki co będę obserwować tą wysypkę i zobaczę co wyjdzie. Na wszelki wypadek popiorę koce i naszą pościel w jej proszku.

[ejani]

Napisane przez Soleil_Rouge

to ja sie biore do roboty. nagrzalam mieszkanie to teraz moge sie rozebrac i dzialac. a nie wiesz ile czasu trzeba je masowac?

chyba kilka minut (aczkolwiek bardziej drażnienie to ma być niż masaż)... a masz jakby co transport? bo podobno lepiej to robić pod opieką lekarza (bo to tak jakbyś sobie podpięła kroplówkę)

Napisane przez senira666

no nie do końca bo na druczkach mam też datę wystawienia i ona jest parę dni po zakończeniu zwolnienia...

może trzeba mieć tam chody?

[Inw]

Napisane przez ejani

a narzekaj, narzekaj, przynajmniej innym nie będzie samotnie

ja się zmieściłam w taką większą walizkę podręczną plus duża zwykła torebka na ramię (trochę już przechodzona, ale pewnie i tak będzie stała na ziemi, to mi jej przynajmniej nie szkoda) na dokumenty i podręczne rzeczy. i to mimo że mam 2 paczki tej ogromnej belli, małą paczkę pampersów dada i 2 rolki papieru toaletowego ta torebka nie jest zbytnio wypchana

Ale ja narzekam w drugą stronę niż wszystkie

Kurcze, zdolniacha z Ciebie z tym pakowaniem. Ja jednak zrezygnowałam z opcji plecak plus duża torba na ramię na rzecz zwykłej podróżnej, tylko nieprzesadnie dużej. Przynajmniej na pewno jak będę czegoś szukać to zajrzę do tej właściwej, chociaż nie gwarantuje to znalezienia niczego

Napisane przez senira666

http://faktydlazdrowia.pl/szczepionk...rawie-sadowej/

Ja bym bardziej się przejęła jakby w tytule było "udowodniono w kilku niezależnych badaniach" W sądzie raczej nie mają kwalifikacji do udowadniania takich rzeczy, a już we Włoszech to przypuszczam że można za odpowiednią sumę udowodnić że urodziło się słonia i należy się renta na siano czy co tam słonie jedzą

Napisane przez malaMigotkAaa

Cd.:
(...)
No to chyba tyle, sory jesli jest chaotycznie ale maly wisi na cycku ))

Fotka po 1 nocy
Wysłae z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O, czyli faktycznie rodziłaś na żywca mimo podania znieczulenia, bo zzo nie zdążyło zadziałać? Brrr....
Kurcze, błyskawiczne porody niby fajne, ale jednak jak piszesz o tym popękaniu od zbyt szybkiej akcji to tak zaczynam myśleć że może nie do końca bym taki super szybki chciała.

[lolita25]

Od kiedy zaczęłam brać żelazo ( lekarka nakazała 3 razy dziennie bo ostatnio mi spadło) zauważyłam ze mam problem z zaparciami, i właśnie przed chwilą wyczytałam że to od tego żelaza, mam ochotę tego nie łykać tak się meczę co dzień
Już myślałam że to przez to co jem, zaczęłam stosować dietę ale jabłka, maślanki, kefiry nic nie pomaga, chyba sobie zrobię jeden dzień przerwy w tym żelazie bo się wykończę znowu jutro w wc
Zaraz chyba zapakuje tyłek do auta i skocze szybko do sklepu albo i nie

[isia4891]

Napisane przez Soleil_Rouge

to ja sie biore do roboty. nagrzalam mieszkanie to teraz moge sie rozebrac i dzialac. a nie wiesz ile czasu trzeba je masowac?

Az się skurcze pojawia

Hehe myślicie ze skakanie na kanapie to to samo co na piłce? Bo nie mam piłki, chyba ze tenisowa