Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa? - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2006-03-31, 20:24   #871
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa
Ostatnio kolega powiedział mi że jak jedno zacznie sie sypać to pociąga za soba cały sznur nieszczęść...Nie wierzyłam, pukałam sie w głowe...A jednak mial racje..Dawno nie mialam tak kryzysowego czasu jak teraz...Za miesiąc egzamin a ja posiadłam 1/4 część wiedzy...
Na mnie samotność ma jak narazie zbawczy wpływ...Nikogo nie potrzebuje...Tylko jak już sie definitywnie rozstaniemy, boje sie troszkę co będzie...Mieszkam z rodzicami a z nimi nigdy nie rozmawialam o sprawach mojego związku, w ogóle o moich sprawach osobistych...I tym razem nie mam ochoty rozmawiac z nimi, nie wiem dlaczego, tak chyba bylo od zawsze...Boję się tego czasu "po zerwaniu..."...
Ja też tak miałam. Teraz czuję ulgę, owszem trochę tęsknię, ale wiem, że jeśli mamy być kiedyś razem to będziemy. Nie warto się męczyć i przeciągać czegoś co już nie ma sensu. Sama to przeżywałam tydzień temu...
A gadanie, że nic dobrego Cię już nie spotka i nikt Cię już nie pokocha... nie można tak myśleć, nie jest to prawda. Na każdego ktoś czeka a Ty tkwisz w martwym związku nie dając szansy sobie żeby poznać tą właściwą osobę.
Wiem, że Ci ciężko, bo ja gdyby nie mój M. też bym pierwsza nie zaczęła tej rozmowy, ale proszę Cię bądź mądrzejsza ode mnie

Cytat:
Napisane przez oreganka
A mi już naprawdę brakuje żeby się przed kimś wygadać, tak naprawdę!
Nie chcę już męczyć rodziców, widzę i tak ze cierpią razem ze mną, ze tak bardzo się starają żęby choć trochę mi ulżyć, nie chcę ich już obciążać!!
Brakuje mi rozmowy z jakąś bratnią duszą.... szkoda że nie mam takiej!!
Gdyby nie to forum to byłoby po mnie
Dawaj na skype'a! Ja mogę słuchać i słuchać
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2006-09-07 o 21:24 Powód: Post pod postem. Istnieje EDYCJA proszę z niej korzystać!
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-31, 20:34   #872
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Biri
wiem że dojdzie do tej rozmowy...Biorę pod uwagę jeszcze to że wg niego jest OK, a ja teraz siedzę w domu i tęęęęsknie...Myslę ze totalnie moge go zaskoczyc...Przyzwyczaił sie że jego jedno przeprazam to lek na 1000 głupstw...
Tak czy siak razem napewno nie będziemy..
Oreganka...Skorzystaj z usług niezawodnej Biri
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-31, 21:16   #873
Artur_z_daleka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 59
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Hehe to Biricchina telefon zaufania prowadzi? Zapamietam, skorzystam jak bede mial dola

Cytrynka, Biri ma racje, tkwiac w martwym zwiazku blokujesz sie przed spotkaniem kogos innego. Wiecej odwagi!

Chyba malo kto ma takich rodzicow, ktorzy nadaja sie do zwierzen. Maja dobre zamiary, ale widza zycie inaczej po prostu. Czesto miewaja racje i chca dobrze, ale na zwierzenia nie bardzo sie nadaja.

Oreganka: bratnia dusze mozesz znalezc. Nie koniecznie w realu, czasem latwiej na necie.

Jak ktos chce sie wygadac, to ja tez zapraszam, podobno dobry jestem w sluchaniu
Artur_z_daleka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-31, 21:36   #874
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Artur
Uff trochę mi ulżyło, po tej opcji z rodzicami, myslałam że ze mną jest jakoś nie tak i że każdy przyjaźni sie z rodzicami...

To nie tak że mi brakuje odwagi...Jak tylko wypatrze kogoś fajnego to pojawia się jakieś wielkie ALE, niestety nie do przeskoczenia...I buuu

Dziewczynki i chłopcy, ja uciekam spac, bo masakrycznie mnie dzionek zmęczył;]
Do jutra Tymczasem...Borem lasem
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-31, 21:47   #875
Martulaaa
Raczkowanie
 
Avatar Martulaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Witam wszystkich

Widzę, że wątek znowu zmierza ku negatywnemu nastrojowi (jeżeli już go nie osiągnął). Po ponad 5 miesiącach "po rozstaniu" wiem, że są dwa lekarstwa: wygadanie się przed kimś, kto chce słuchać i niezawodny jak zawsze czas.
Na początku było we mnie bardzo dużo złości, chęci odwetu, zrobienia mu "na złość", później smutek, ogromna chęć żeby wrócił, a "zgodzę się na wszystkie jego warunki". Teraz jest obojętność, akceptacja tego, co się stało.
Rozumiem Was-dziewczyny, które teraz tak bardzo cierpią. Mnie też się wydawało,że nie mogę bez niego żyć, tak cholernie bałam się samotności, sytuacji "po", jakby mi ktoś narkotyk odebrał. Ale przetrwałam. Teraz jest mi dobrze. Mam kolegów, znajomych, nie tracę więc kontaktu z mężczyznami(), jednocześnie nie szukając na siłę, żeby tylko z kimś być. Mam przecież tyle innych rzeczy do zrobienia w życiu, że nie może to stać się jedynym jego celem.
O co mi chodzi w tej całej pisaninie to o to, że to się DA przetrwać. Nikt nie mówi, że będzie łatwo, że nie będzie płaczu, bólu, złości, negatywnych myśli. Ale jeżeli ktoś nie chce ze mną być to po co ja mam o to zabiegać? Nie zmuszę nikogo do miłości, choćbym nie wiem jak chciała. Drugiego człowieka nie da się zmienić, on może chcieć zmienić się sam, dla siebie, walczyć o związek, bo sam tego chce, a nie dlatego, że błaga o to druga strona. Takie jest moje zdanie, bo inaczej "jakość" tego "związku" jest znikoma, a osoba, która chce go bardziej niż ta druga jeszcze bardziej popada we współuzaleznienie, co w konsekwencji jeszcze bardziej utrudnia ewentualne rozstanie i rozpoczęcie życia na nowo.
Rodzice mnie uczyli, że w życiu bardzo ważny jest szacunek do samego siebie, że jeśli nie mam poczucia własnej wartości i honoru to drugi człowiek nie sprawi, że nagle je uzyskam, ani też drugi człowiek nie będzie mnie szanował. Wiele razy postępowałam wbrew tym radom. Pewnie tak miało być-miałam się czegoś nauczyć (może życia?). Ale chyba powoli coś z tych rad zaczynam rozumieć.I wszystkim polecam próbę (to bardzo dużo na początek) zastosowania się do własnego, wewnętrznego "kodeksu postępowania"

Biricchina ładne brwi w avatarku Dzięki za wczorajszą rozmowę (tak upublicznię nasze życie "pozaforumowe")

Pozdrowienia dla wszystkich
Martulaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-31, 21:48   #876
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Wink

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa
Do jutra Tymczasem...Borem lasem
Bora co??
Przeczytałam bora lasem i tak sie rozmarzyłam o Bora Bora... Mhmmmm

Martulaaa aaaa Kochana (srający kot na puszczy - pamiętam )
O matko kobieto jak Ty mnie rozbawiłaś samym swoim przyjściem na nasz ulubiony wątek!!
Ja to ostatnio czuję się jak kompletna wariatka, zamiast beczeć śmieję sie sama do siebie i nawet nie wiedziałam, że jest tyle fajnych rzeczy, które można robić.
Dziewczyny rozstanie da się znieść, nie nastawiajcie się że będziecie siedzieć i ryczeć, bo rzeczywiście tak będzie. Spróbujcie znależć jakieś plusy i robić to czego nie robiłyście będąc w związku.

P.S. Ja to nawet się cieszę, że idę jutro do szkoły, w końcu pół mojego roku to Panowie z Biura Ochrony Rządu żonaci i dzieciaci hihihi
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2006-09-07 o 21:26 Powód: Post pod postem. Istnieje EDYCJA proszę z niej korzystać!
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-31, 22:05   #877
Martulaaa
Raczkowanie
 
Avatar Martulaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Kurrde człowiek tu poważne rzeczy pisze a ta się smieje z samej mojej obecności

Podpisuję się pod tym co ta na B. napisała Oprócz tego, że się cieszy z pójścia do szkoły (wariatka jakaś czy co?)
Martulaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-03-31, 22:14   #878
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Martulaaa
Kurrde człowiek tu poważne rzeczy pisze a ta się smieje z samej mojej obecności

Podpisuję się pod tym co ta na B. napisała Oprócz tego, że się cieszy z pójścia do szkoły (wariatka jakaś czy co?)

Wariatka ano Czasem usiądę i parę łez poleci, ale jestem też jakaś cholerną, głupią optymistką. To mnie pcha do góry, nie pozwala opaść w dół i się zamartwiać. Niesety życie nie jest łatwe. Przypomniało mi się coś, tylko jak zwykle nie pamiętam jak to szło, w każdym bądź razie jakoś tak:

'W niebie człowiek rozmawia z Bogiem. Bóg pokazuje mu jego drogę życia i mówi, że zawsze był przy nim. I rzeczywiście człowiek widzi obok swoich śladów stóp drugie ślady. W pewnym momencie dochodzą do bardzo ciężkiego etapu w życiu tego człowieka. Człowiek mówi:
-Spójrz! Tu są tylko jedne ślady stóp. Zostawiłeś mnie. Zesłałeś na mnie takie nieszczęście i zostawiłeś mnie samego.
A Bóg odpowiedział:
- Nie synu, wtedy niosłem Cię na rękach..."
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-31, 22:18   #879
Artur_z_daleka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 59
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa
To nie tak że mi brakuje odwagi...Jak tylko wypatrze kogoś fajnego to pojawia się jakieś wielkie ALE, niestety nie do przeskoczenia...I buuu
Ale to nie jest tak, ze Ty sie sama tych "ALE" doszukujesz probujac znalezc powod, by nie zaryzykowac znowu w obawie, ze znow bedzie bolalo, prawda?

Rodzice przewaznie sa fajni i trzeba ich sluchac, bo tez swoje w zyciu przeszli, cos tam doswiadczyli.

Martulaaa: bardzo madrze napisalas. Dobrze Cie rodzice uczyli. Aby tylko w zarozumialosc nie popasc.

Tylko jednego nie rozumiem za bardzo... Konczy sie bo nie bylo dobrze. To dlaczego siedzicie i beczycie, jakbyscie cos stracily? Przeciez to sie cieszyc trzeba, ze sie skonczylo, skoro to nie to! Martulaaa, balas sie samotnosci? Madrze piszesz, wiec wiem, ze wiesz, ze jest sie z kims, bo chce sie z nim byc a nie dlatego, zeby nie byc samym.
Artur_z_daleka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-31, 22:20   #880
Martulaaa
Raczkowanie
 
Avatar Martulaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Biricchina
'W niebie człowiek rozmawia z Bogiem. Bóg pokazuje mu jego drogę życia i mówi, że zawsze był przy nim. I rzeczywiście człowiek widzi obok swoich śladów stóp drugie ślady. W pewnym momencie dochodzą do bardzo ciężkiego etapu w życiu tego człowieka. Człowiek mówi:
-Spójrz! Tu są tylko jedne ślady stóp. Zostawiłeś mnie. Zesłałeś na mnie takie nieszczęście i zostawiłeś mnie samego.
A Bóg odpowiedział:
- Nie synu, wtedy niosłem Cię na rękach..."
Opowiastkę znam i bardzo lubię Jest taka seria "Balsam dla duszy"-tam ją właśnie wyczytałam dawno temu
Martulaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-31, 22:28   #881
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

No dziewczyny kochane ja zmykam spać.
Jesteście super a ja sama uwielbiam ten wątek
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-31, 22:29   #882
Martulaaa
Raczkowanie
 
Avatar Martulaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Artur_z_daleka

Rodzice przewaznie sa fajni i trzeba ich sluchac, bo tez swoje w zyciu przeszli, cos tam doswiadczyli.
Martulaaa: bardzo madrze napisalas. Dobrze Cie rodzice uczyli. Aby tylko w zarozumialosc nie popasc.
Tylko jednego nie rozumiem za bardzo... Konczy sie bo nie bylo dobrze. To dlaczego siedzicie i beczycie, jakbyscie cos stracily? Przeciez to sie cieszyc trzeba, ze sie skonczylo, skoro to nie to! Martulaaa, balas sie samotnosci? Madrze piszesz, wiec wiem, ze wiesz, ze jest sie z kims, bo chce sie z nim byc a nie dlatego, zeby nie byc samym.
Zarozumialstwo mi nie grozi Wprost przeciwnie-do normy (związanej z poczuciem wartości-nie intelektualnej, mam nadzieję) jeszcze trochę mi brakuje Zresztą uważam, że ludzie zarozumiali właśnie paradoksalnie mają niskie poczucie wartości i muszą nadrabiać w inny sposób (np. ciągłą krytyką innych i wychwalaniem siebie pod niebiosa), człowiek o wysokim poczuciu wartości wie kim jest (i ile jest wart), więc nie musi nikomu niczego udowadniać.
Bałam się samotności. Dlaczego? Bo przez 2 lata ktoś był przy mnie, ktoś z kim wiązałam jakieś dalsze plany, miałam coś poukładane w głowie. Rzeczywiście nie zawsze mi pasowało, co więcej,czułam, że to nie ten facet. Ale tkwiłam w tym związku, aż on mnie zostawił.Nie będę go tutaj szkalować, bo wina jest jak zawsze bo obu stronach.Tłumaczę sobie to wszystko w ten sposób, że to wszystko zdarzyło się po to, żebym zrozumiała na czym polega istota związku, nauczyła się żyć z drugą osobą i potrafiła się podnieść przy ewentualnym upadku. Jak w przysłowiu-nie zabiło mnie to, ale wzmocniło.
Martulaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-31, 22:59   #883
Artur_z_daleka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 59
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Martulaaa: Wybacz, dziwnie ten tekst o zarozumialosci zabrzmial. Nie kierowalem go do Ciebie tylko ogolnie. Wydaje mi sie, ze czasem ludzie sa zbyt mocno przekonani o swojej wartosci, ale moze faktycznie to tylko nadrabianie tych, ktorzy tak naprawde w to nie wierza.

Wiazalas plany, mialas poukladane w glowie. Ale wiedzialas, ze to nie ten. Wyobraz sobie siebie 10 lat pozniej, po wprowadzeniu przynajmniej duzej czesci tych waznych planow w zycie z tym "nie tym". I wtedy sie rozlatuje. Z tej perspektywy stracic 2 lata to nic, prawda? On Cie nie skrzywdzil, on Ci nieswiadomie zrobil przysluge odchodzac.

Z ta wina po obu stronach to tak ladnie brzmi, tak sprawiedliwie. Nie zawsze to prawda, a juz na pewno nie to, ze rowno po obu stronach.

Przyslowie jest bardzo madre. Nieraz je sobie powtarzalem, gdy bylo ciezko
Artur_z_daleka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 05:12   #884
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Oj coś czuję, że dzisiaj sobie popłacze...
I bynajmniej nie jest to prima aprilis...
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 09:12   #885
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Biri, ranny ptaszq

Ja to już chyba wysycham od środka, bo przez cały 4 dni poleciały mi możę z 3 łzy za nim
Mamy nowy dzień, ciekawe co przyniesie...

Witam Was Wszystkich w pyszny, sobotni poranek
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 12:32   #886
soofka
Raczkowanie
 
Avatar soofka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 162
GG do soofka
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Biricchina
Oj coś czuję, że dzisiaj sobie popłacze...
I bynajmniej nie jest to prima aprilis...
Ja tez juz zaczynam wpadać w dołek. Nie mam motywacji nawet, żeby sie ubrać. Snuje sie w pizamie od rana. Tyle mam rzeczy do zrobienia ale nie jestem w stanie sie do tego zabrac. I tak sobie wegetuje tutaj.
Łyknełabym jakiegos antydepresanta ale nie mam. Proszki uspakajajace się skończyły.
A jeszcze wczoraj miałam taki fajny humor. Jak nigdy. A dzisiaj znowu to samo. Nienawidze tych weekendów.
soofka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 12:49   #887
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

soofka
Ja wstaję z łóżka żeby jeszcze 3 razy do niego wracać...Mam totalnego lenia ale obowiązki mnie gonią...Poprostu sie zmuszam...Bo tak chociaz nie myśle...

Chyba mam niechcieja pospolitego...
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 16:59   #888
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Wink

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa
Biri, ranny ptaszq

Ja to już chyba wysycham od środka, bo przez cały 4 dni poleciały mi możę z 3 łzy za nim
Mamy nowy dzień, ciekawe co przyniesie...

Witam Was Wszystkich w pyszny, sobotni poranek
Jaki tam ptaszku ja na 8 do szkoły miałam
Ach jestem zauroczona starszym panem od Prawa Administracyjnego

Cytat:
Napisane przez soofka
Ja tez juz zaczynam wpadać w dołek. Nie mam motywacji nawet, żeby sie ubrać. Snuje sie w pizamie od rana. Tyle mam rzeczy do zrobienia ale nie jestem w stanie sie do tego zabrac. I tak sobie wegetuje tutaj.
Łyknełabym jakiegos antydepresanta ale nie mam. Proszki uspakajajace się skończyły.
A jeszcze wczoraj miałam taki fajny humor. Jak nigdy. A dzisiaj znowu to samo. Nienawidze tych weekendów.

Soofko może na rower pójdziemy, na spacer, aerobik, siłownię, lody, do kina, na zakupy, do fryzjera??*


* niepotrzebne skreślić
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2006-09-07 o 21:28 Powód: Post pod postem. Istnieje EDYCJA proszę z niej korzystać!
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 18:37   #889
soofka
Raczkowanie
 
Avatar soofka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 162
GG do soofka
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Bardzo chetnie gdzieś pójdę. Może jutro? Na rowerek? Dzisiaj juz mi znajomi zorganizowali kino, wiec jakos powinien zleciec ten wieczór.
Kiedy mi to przejdzie no...?
soofka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-01, 18:55   #890
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Unhappy Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez soofka
Bardzo chetnie gdzieś pójdę. Może jutro? Na rowerek? Dzisiaj juz mi znajomi zorganizowali kino, wiec jakos powinien zleciec ten wieczór.
Kiedy mi to przejdzie no...?

A mi jest teraz tak źle... Pierwszy raz od wtorku sie rozkleiłam
Soofko ja jutro kończę o 15:15, szkołe mam w Al. Stanów Zjednoczonych, wiesz gdzie to jest?
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 21:19   #891
Martulaaa
Raczkowanie
 
Avatar Martulaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Pozdrawiam wszystkich wieczorową porą
Muszę zmykać (praca mgr czeka na pisanie)
Trzymać się dziewczyny!
Martulaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 21:57   #892
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Martulaaa
Pozdrawiam wszystkich wieczorową porą
Muszę zmykać (praca mgr czeka na pisanie)
Trzymać się dziewczyny!
Martulasku Bedę jutro na gg wieczorkiem, pogadamy?
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 22:00   #893
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Własnie przemówił do mnie...
Mówi ze nie zaliczył semestru, że chyba wyjedzie do Szkocji.
Pytam co z nami? A on: nie wiem...
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 22:27   #894
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa
Własnie przemówił do mnie...
Mówi ze nie zaliczył semestru, że chyba wyjedzie do Szkocji.
Pytam co z nami? A on: nie wiem...
Lemonko napisz mu sms'a czy mógłby jutro do Ciebie wpaść, bo chcesz z Nim porozmawiać?
I zrób to, poczujesz ulgę i nie będziesz się już męczyć...
Buziaczki
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 22:39   #895
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Biri...
Ale ja sie boje...Jak dziecko sie boje...Nienawidze czuć sie tak jak teraz
Gadamy na gg, pytam sie gdzie ja w tych jego planach on ze nie wie...
Rece opadaja...Nie wiem tylko czy on mi kitów nie żeni z ta Szkocją, ot tak, żebym zmiękła... Na tyle na ile go znam, to jego tez to boli...
I hmm... mysle ze mysli o rozstaniu...Nawet jesli Szkocje zobaczy tylko na mapie...
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 23:09   #896
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa
Biri...
Ale ja sie boje...Jak dziecko sie boje...Nienawidze czuć sie tak jak teraz
Gadamy na gg, pytam sie gdzie ja w tych jego planach on ze nie wie...
Rece opadaja...Nie wiem tylko czy on mi kitów nie żeni z ta Szkocją, ot tak, żebym zmiękła... Na tyle na ile go znam, to jego tez to boli...
I hmm... mysle ze mysli o rozstaniu...Nawet jesli Szkocje zobaczy tylko na mapie...
Ale Ty sie męczysz, ja to widzę i Ty wiesz to też... Słuchaj przedłużanie tego nic nie da, jedynie przerwa, odpoczynek od siebie, przemyślenie swoich zachowań i wielu innych spraw może Wam pomóc.
Nie warto odkładać tego na później i na później, bo będzie jeszcze gorzej, jeszcze ciężej...
Wiesz to dobrze przecież Lemoneczko
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 23:15   #897
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Wiem...Tylko cięzko tak wykreslic kogos po 3 latach...Mimo ze jest źle, to były też piękne chwile, a w takich momentach staja sie wazniejsze niz wszystko inne...Trudno to zrozumiec...
Mimo że może do siebie nie pasujemy i nie umiemy sie dogadac, chciałabym utrzymywac z nim kontakt. Chyba serce mi pęknie jesli wyjedzie...
Dziękuje Biri za cieple słowa
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 23:29   #898
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez cytrynowo_piaskowa
Wiem...Tylko cięzko tak wykreslic kogos po 3 latach...Mimo ze jest źle, to były też piękne chwile, a w takich momentach staja sie wazniejsze niz wszystko inne...Trudno to zrozumiec...
Mimo że może do siebie nie pasujemy i nie umiemy sie dogadac, chciałabym utrzymywac z nim kontakt. Chyba serce mi pęknie jesli wyjedzie...
Dziękuje Biri za cieple słowa

Ja Cie bardzo dobrze zrozumiem. Przed Marcinem z którym rozstałam się we wtorek byłam 3 lata z takim innym. To ja z Nim zerwałam i mimo że nic do Niego już wtedy nie czułam też było mi ciężko i nie wiedziałam jak mu to powiedzieć i grałam na zwłokę.
Nie było to dobre ani dla mnie, bo się męczyłam ani dla Niego, bo czuł że już mi na Nim nie zależy.


Nie ma nic gorszego od życia w takim zawieszeniu! NIE MA!!
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 23:37   #899
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Tylko ja nie jestem pewna czy tak nic do niego nie czuje...
Źle mi z nim, bez niego wcale nie lepiej...Dlatego chcę się rozstać-z rozsądku...Jesli on wyjedzie, to sprawa sama sie rozwiąze...Ide, Niunia, spać...Do juterka, trzymaj się cieplutko, życze udanego dnia w sql
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-01, 23:43   #900
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Słodkich snów
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:14.