Domek z piernika, bałwanki, choinki świątecznie - pomysły jak zrobić?

[Megi428]

Asiulka głównie świąteczne - bucior, czapka, rękawica i laska Mikołaja, jakaś świeczka, bombka i cukiereczek , wózeczek dziecięcy i nie pamiętam więcej do czasu pieczenia

[asiulkaa]

A gdzie kupowałaś? Cukierek i bombka ciekawe. Chyba że zamiast kupować, coś przerobię w podwójnych.

Wczoraj domków nie dałam rady zrobić, za to dzisiaj znowu wypiekam. Jeszcze trzy podstawy i pierniczki na domki będą gotowe. Jutro klejenie.

[_Gosiaczek_]

Domek z piernika to nie lada wyzwanie, my ostatnio zrobiliśmy piankowe reniferki w czekoladzie Super wyszły

[asiulkaa]

Taki domek to nie musi być ogromne wyzwanie. Można zrobić prosty domek: podstawa ,4 ściany, 2 płaszczyzny sufitu, bez dodatkowych ozdób, a można obić bardzo skomplikowaną konstrukcję i wieloma ozdobami.

Ja zaczynałam od kupnego domku, polecam tę opcję każdemu kto się boi. Jak masz w pobliżu Ikea, to pewnie jak co roku mają domki.

Pochwal się reniferkami. No i może odważysz się zrobić domek?

[_Gosiaczek_]

Oto nasz reniferek


Chyba namówiłaś mnie na ten domek

[asiulkaa]

Fajny pomysł, efekt znakomity.

[Megi428]

Napisane przez asiulkaa

A gdzie kupowałaś?

W "ale dobre" - w zeszłym tygodniu był dzień darmowej dostawy to skorzystałam

Gosiaczek fajny ten reniferek

[asiulkaa]

Pora wkleić pierwsze prace.

[Federico1185]

Skład:

250 g brązowego cukru (np. Muscovado)

250 g masła

600 g mąki pszennej

2 łyżki sody oczyszczonej

1 łyżka mielonego cynamonu

szczypta kardamonu

2 łyżki płynnego miodu

do dekoracji:

lukrowe pisaki

garść wiórek kokosowych

masa do klejenia ścian:

2 białka

220 g cukru pudru + dodatkowa ilość


1. Masło rozpuszczamy na małym ogniu. Dodajemy brązowy cukier, miód i przyprawy. Całość dokładnie mieszamy. Odstawiamy z ognia i czekamy aż ostygnie. Mąkę przesiewamy z sodą i dodajemy masę cukrową. Mieszamy aż do połączenia się składników. Ciasto wyrabiamy i formujemy kulę (jeżeli uznamy, iż ciasto jest zbyt kruche, możemy dodać trochę miodu).

2. Aby przygotować domek: Zaczynamy od ścian – formujemy 10 wałeczków z ciasta (szerokość ok. 20 cm), kroimy na pół i umieszczamy na blaszce z papierem do pieczenia. W taki oto sposób mamy już dwie ściany. Teraz przechodzimy do pozostałych dwóch ścian wyższych – formujemy 15 wałeczków z ciasta (szerokość ok. 20 cm), kroimy na pół, a następnie na skos. Przy jednej ścianie wycinamy drzwi. Całość ostrożnie przekładamy na papier do pieczenia. Pozostał nam jeszcze dach – formujemy 11 lub 12 wałeczków z ciasta (szerokość ok. 20 cm), kroimy na pół i umieszczamy na blaszce z papierem do pieczenia. Całość pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni C przez ok. 12-15 minut. Po wyjęciu z piekarnika czekamy aż ostygnie – najlepiej nie dotykać ciasta, aby nie uszkodzić.

3. Aby przygotować masę do sklejenia ścian: ubijamy białko na lekko sztywną pianę, a następnie dodajemy cukier puder. Miksujemy na gładki krem, tak by nie było żadnych grudek. Gdy wszystkie części domku ostygły, zaczynamy klieć ściany. Polecam jako podkładkę wziąć drewnianą deskę do krojenia lub duży i płaski talerz. Zaczynamy od bocznych ścian, których krawędzie sklejamy białym lukrem. Zanim przejdziemy do konstrukcji dachu, proponuje podsuszyć suszarką sklejone części. Na końcu dekoraujemy domek pisakami lukrowymi, wiórkami kokosowymi i gałązkami świerku.

Komentarz: Klejenie ścian domku nie jest trudne – trochę więcej cierpliwości potrzebuje montaż dachu. Polecam zatem poczekać ok. 30 minut, aż ściany wyschną i dopiero przejść do dachu.

[asiulkaa]

I efekt dzisiejszej pracy.

[asiulkaa]

Federico nie wiem skąd masz ten przepis ale w mojej opinii jest fatalny:
- ograniczenie przyprawy do pierników do cynamonu i kardamonu jest dla mnie całkowitym nieporozumieniem,
- cukier w piernikach? to już jakaś parodia tego ciasta, a jeszcze "zabawa" w rozpuszczanie tego cukru w maśle,
- gdzie ten dom ma okna?
- mam spore wątpliwości czy te wałeczki dobrze się "skleją" w trakcie pieczenia, jak nam się będzie wszystko rozpadało to nie będzie fajnie,
- po co ubijać białko do lukru?,
- za klejenie najrozsądniej zabrać się w kolejnym dniu, bo po upieczeniu ciasto jet miękkie i przez to delikatne,
- klejenie dachu 30 minut po sklejeniu ścian to przepis na katastrofę, a nie na ładny domek, najlepiej kleić w kolejnym dniu gdy lukier cały wyschnie, za to żeby niewykorzystany lukier nie wysechł to wkładamy go do worka i do lodówki (zresztą wyciskanie lukru z woreczka przez otworek będzie znacznie prostsze niż nakładanie łyżką czy nie wiadomo czym jeszcze).

[daget]

Napisane przez asiulkaa

- mam spore wątpliwości czy te wałeczki dobrze się "skleją" w trakcie pieczenia, jak nam się będzie wszystko rozpadało to nie będzie fajnie,
- po co ubijać białko do lukru?,
- za klejenie najrozsądniej zabrać się w kolejnym dniu, bo po upieczeniu ciasto jet miękkie i przez to delikatne

Hymmmm ... nie do końca sie z tym wszystkim zgodze.
- Wałeczkowe ciasto pierniczkowe widzialam i sie nie rozsypywalo, fakt bylo jaby lekko splaszczone ale domek wygladal jak konstrukcja z bali. Ktos to robil wiec widac patent jest
- ubijane bialko do lukru jest tzw. lukrem krolewskim i najbardzej polecanym
- a kleje domki zawsze po ostygnieciu piernika co ma nawet miejsce 2 godziny po wyjeciu z piekarnika , piernik ma to do siebie szybko twardnieje, wiadomo wszystko zalezy od struktury ciasta. Ale nie sadze zeby ktos domek robil z piernika lezakujacego tylko z ciasta na cienkie pierniki.

[asiulkaa]

Mam nadzieję że pochwalisz się swoją pracą w tym wątku.



Widziałaś gotowy domek czy sama robiłaś? Też widziałam w jakiejś gazecie domek z piernika w formie bali więc zdaje sobie sprawę że jest to do wykonania i efekt ciekawy. Oczywiście po sklejeniu lukrem wszystko się będzie zapewne ładnie trzymać. Jednak nadal będę się upierała że istnieje spore ryzyko iż łączenia bali mogą być dosyć słabe i w trakcie klejenie konstrukcji, gdy ktoś mocniej ścianę chwyci to ona pęknie. Ciasto na pierniczki jest bardzo tłuste i nie chce się kleić (z mojego doświadczenia w robieniu mazurków, w których łączę podstawę z brzegiem, wiem że ona bardzo łatwo się odkleja i trzeba dużo delikatności. Pewnie jak ktoś ma większe doświadczenie to może się o takie coś pokusić, ale dla początkującego domkowicza to ogromne ryzyko które osobiście odradzam).

Patrzę na definicję lukru królewskiego i nie ma tam mowy że białka trzeba najpierwej same ubić, więc nadal jest to dla mnie czynność mająca na celu marnowanie czasu.

Myślę że pośpiech jest konieczny przy łapaniu pcheł, a nie przy robieniu domku z piernika. Moje pierniczki w pierwszym dniu są miękkie i ja wolę sobie ze spokojem poczekać do następnego dnia co innym polecam, zwłaszcza początkującym.

[Megi428]

Asiulka wyluzuj - pisać teoretycznie to każdy potrafi - niech te osoby doradcze pokażą co potrafią oprócz tzw "gadania"

Twoje domki śliczne - dachówki widzę z płatków zrobiłaś - i super ten daszek przed wejściem

to moje częściowo juz też gotowe

[asiulkaa]

Nie no jak zwykle cudne. To przystrojenie pierniczków takie piękne, jak ja Tobie zazdroszczę tych umiejętności.
Fajny pomysł na te nie wiem jak nazwać? Budy dla psa? Kota? Rysia?
Sama robiłaś te śnieżynki przed domkami? Jak montowałaś choinki? Bo nie widzę lukru na łączeniu, a ja to nie dość że tam sporo lukru leję to jeszcze szczodrze oblewam całe żeby pierniki się pokleiły i choinka była stabilna, choć moje choinki większe, a przez to bez dodatkowego polania na dolnych piętrach lubią się rozkleić.

Domki mają dachówki z płatków, a dokładnie to takie podusie z nadzieniem, znalazłam przypadkiem w sklepie i postanowiłam przetestować, tym bardziej że chće co roku trochę inaczej domki zrobić. Pierwotnie to miałam trochę inne plany, to znaczy dorobić dobudówkę, ale czasu zabrakło, to wpadłam na ten pomysł z daszkiem. Teraz jak już domki i choinki zrobiłam to zabieram sie jutro za duży domek. Mam nadzieję że do końca tygodnia uda mi się go wykonać, w sumie z lenistwa już dokupiłam więcej płatków i takie same dachówki zrobię, choć planowałam zrobić z piernika z większą ilością kakao, żeby były ciemniejsze od całego domu, ale to w przyszłym roku takie zrobię.

[Megi428]

Dziekuję za miłe słowa - pierniki zdobione pierwsze zawsze mi wychodzą słabo, bo ręka nieprzyzwyczajona drży, więc robię te mniej skomplikowane - te domki, choinki itp., a potem jak reka sie przyzwyczai ruszam z fantazją i tym co w necie podgladnę

A choinki i domki w tym roku montowałam na masę cukrową rozpuszczoną w mikrofali - pomysł w zeszłym roku znajoma torciara mi podsunęła i wykorzystałam - skleja sie błyskawicznie bez czekania aż lukier wyschnie - coś jak super glu - cały domek posklejałam w kilka minut - rewelacja jak dla mnie - wykończyłam lukrem i nie widać wogóle różnicy

te śnieżynki przed domkami to masa cukrowa wycieta foremkami w kształcie śnieżynek - przy tortowaniu mam troche przydasiów i wykorzystuję

Jaki duży domek robisz? już się nie mogę doczekać - cały czas mam w pamięci Twój domek z chlebka suchego - ja nieraz sobie obiecuję, że zrobię coś mega ale potem z braku czasu zostaję przy swoim standardzie znanym - wiem że szybko i sprawnie mi pójdzie wtedy ha ha

[asiulkaa]

Domek to tak standardowo, to znaczy podstawa maksymalnie wielkości blachy. Z większym to by było za dużo problemu z łączeniem no i gdzie ja bym go postawiła w małym mieszkanku.

[daget]

Asiulka Ja juz w tym roku zrobilam pierwszy domek z trzyletnia pomocnica, trzeba bylo zmienic mocno koncepcje wedle niej ale to byl prezent na imieniny tesciowej wiec tym bardziej wieksza frajda.

Megi428 nie każdy musi sie zaraz uzewnetrzniac, i pokazywac ze nie jest tylko od " gadania"

[asiulkaa]

Daget domek super. No i gratulacje dla pomocnicy, z taką praktyką to jak dorośnie tylko szczena będzie nam opadała jak zobaczymy jej prace.

Megi428 a z tą masą cukrową do klejenia, to jakaś gotowa masa czy własna robota? (będę wdzięczna za przepis). Ile czasu się ją wygrzewa? Coś mi się wydaje że to wygrzewanie karmelizuje masę i faktycznie karmel zaraz po wystygnięciu osiągnie maksymalną wytrzymałość, tyle że mam stracha, boję się ze się nim poparzę, albo za szybko wystygnie.
Będę wdzięczna za szczegóły.

[daget]

Napisane przez asiulkaa

Daget domek super. No i gratulacje dla pomocnicy, z taką praktyką to jak dorośnie tylko szczena będzie nam opadała jak zobaczymy jej prace.

Megi428 a z tą masą cukrową do klejenia, to jakaś gotowa masa czy własna robota? (będę wdzięczna za przepis). Ile czasu się ją wygrzewa? Coś mi się wydaje że to wygrzewanie karmelizuje masę i faktycznie karmel zaraz po wystygnięciu osiągnie maksymalną wytrzymałość, tyle że mam stracha, boję się ze się nim poparzę, albo za szybko wystygnie.
Będę wdzięczna za szczegóły.

No zapędy konstruktorskie w niej mocno dominują więc Bob budoeniczy rośnie. Ja kiedyś coś kleiłam karmelem i strasznie szybko zastygał, nie mówiac o tym że wszystko miałam ufafrane. Drugi raz nie próbowałam, wiadomo trening czyni mistrza ale ten sposób ni nie podszedł.

[Megi428]

Napisane przez daget

No zapędy konstruktorskie w niej mocno dominują więc Bob budoeniczy rośnie. Ja kiedyś coś kleiłam karmelem i strasznie szybko zastygał, nie mówiac o tym że wszystko miałam ufafrane. Drugi raz nie próbowałam, wiadomo trening czyni mistrza ale ten sposób ni nie podszedł.

no jak widać na załączonych zdjeciach zapędy dominuja pozytywnie i masz rację trening czyni mistrza za którego się nie uważam absolutnie bo widziałam naprawdę cuda piernikowe, jednak nie narzekam i uzewnętrzniam się z tym co robie, a nie tylko opisuję - takie małe zboczenie zawodowe chcąc pokazać klientom na co moga liczyć składając zamówienie to raz, a dwa w tym watku z Asiulką już kilka lat pokazujemy swoje prace

Daget domek śliczny zrobiłaś jak na pierwszy z pomocnicą 3 letnią

a to ostatnie moje pierniki - nie wiem czy ostatnie w tym roku - to się okaże

[asiulkaa]

No może wypróbuję ten patent z masą cukrową, choć zabawa z karmelem trochę mnie przeraża. Na szczęście obecnie mam wymówkę, mikrofala mi nie działa.

[Megi428]

Asiulka ale karmel i masa cukrowa to dwie różne substancje - fakt ze obie gorące po mikrofali ale karmel jest płynny całkowicie a masa cukrowa jak gesty budyń jest - da się ją opanowac w strzykawce albo w woreczku trzymanym w ściereczce wilgotnej najlepiej - uważać trzeba to fakt ale ile czasu zaoszczędzone jak w kilka minut posklejasz cały domek

[asiulkaa]

Ja wiem że masa cukrowa i karmel to co innego, ale podejrzewam że podgrzanie masy cukrowej powoduje że przynajmniej w części staje się karmelem, dlatego szybko i mocno skleja.

[mikam121]

Napisane przez Megi428

no jak widać na załączonych zdjeciach zapędy dominuja pozytywnie i masz rację trening czyni mistrza za którego się nie uważam absolutnie bo widziałam naprawdę cuda piernikowe, jednak nie narzekam i uzewnętrzniam się z tym co robie, a nie tylko opisuję - takie małe zboczenie zawodowe chcąc pokazać klientom na co moga liczyć składając zamówienie to raz, a dwa w tym watku z Asiulką już kilka lat pokazujemy swoje prace

Daget domek śliczny zrobiłaś jak na pierwszy z pomocnicą 3 letnią

a to ostatnie moje pierniki - nie wiem czy ostatnie w tym roku - to się okaże

Jutro mam w planach robic pierniczki. Moge prosic o Twoj przepis na nie?

[Megi428]

Mikam proszę :

Napisane przez Megi428

ja robię z przepisu innego ale też taniego i można od razu robić lub sobie w lodówce przechować:

4 szkl. mąki
4 łyżki miodu - zagrzać do gąrącości
2 łyżki masła/margaryny - rozpuścić
4 jajka
2 łyżeczki sody
1 szklanka cukru
2 łyżki przyprawy korzennej do piernika
można dodać 1 łyżkę kakałka - ale niekoniecznie

Do miski wsypać mąkę - na to wylać gorący miód i szybko wymieszać - wysypać na stolnicę żeby ostygło - dodać roztopione ostudzone masło/margarynę i resztę składników - zagnieść ciasto (jak zbyt twarde - zalezy jakiej wielkości jajka itp. to dolać ciut mleka a jak zbyt miękkie to dodać mąki - ciacho musi być takie średnie żeby ładnie się wałkowało) i ruszaj fantazjo - wychodzą dwa domki + wszystkie pierdółki wokół domku.

[asiulkaa]

A ja zupełnie zapomniałam o tym żeby wkleić zdjęcia z efektów mojej pracy nad największym domkiem.
Już zaczęłam robić plany na kolejne domki.

[asiulkaa]

I zdjęcia domku ze świąt 2014.

[gosiek1500]

Bardzo ładny domek, jaką miałaś na niego formę? jak zrobiłaś tę okrągłą wieżę?

[asiulkaa]

Formę mam tylko na te mniejsze domki, ale dodatkowe elementy jak ganek cięłam już z ręki.
Do dużego nie robię żadnych papierowych form tylko kroję "z głowy".
Okrągłą wieżę piekłam na metalowej puszce po jakimś alkoholu owiniętej papierem do pieczenia, niestety efekt nie był zadowalający, bo w miejscu łączenia ciasto się częściowo rozkleiło i "wstąpiło". Żeby zamaskować ten brak piernika wieżę tak ustawiłam żeby znalazła się we wnętrzu domu. Niestety to nie wystarczyło więc w miejscu braku piernika zrobiłam okno (górne dorobiłam żeby było symetrycznie), a brakujący pasek piernika pod oknem dokleiłam. Zobacz sobie na trzecie zdjęcie. Jak przyjrzysz się wieży od strony ściany, dolne okno po prawej stronie, cały pas pod oknem to jest doklejony piernik, widać paseczek lukru czyli miejsce łączenia doklejki z wieżą.

Nie wiem czemu poprzednio nie dodało dwóch zdjęć.