100 dni na diecie!! grudzien jest nasz:D

[riddle92]

Napisane przez blackmagicone

riddle92 a moze jednak jesz za malo albo za duzo? Moze za malo bialka? A moze po prostu to chwilowy zastoj? To zupelnie normalne! Kiedys na wizazu byl taki fajny watek o tym jak waga przestaje leciec w dol, na pewno gdzies jeszcze jest

może masz rację z tym zastojem jeśli chodzi o ilości to raczej nie, przeliczałam to kiedyś, i jeszcze u dietetyka byłam ;P ten wątek pamiętam

a teraz muszę odłożyć jakiekolwiek ćwiczenia bo mnie przeziębienie wzięło :/

[blackmagicone]

A wlasnie dziewczyny, kiedy macie zamiar podsumowac nasza "akcje"? Bo ja jutro z rana biore sie za mierzenie i wazenie

[MyLifeIsMusic]

DZIEWCZYNY NIE WIEM CO MI JEST ALE U MNIE CORAZ GORZEJ Z DIETA. jestem juz na półmetku.
chcialabym ostatecznie wazyc 58 kg, bo licze sie z tym że przytyje cos jak bede zwiekszala liczbe kcal.
i boje sie że nie uda mi sie wyjsc z diety, że wszystkie ciuchy znowu które kupie w mniejszych rozmiarach, naciesze sie nimi tydzien dwa, i znowu bede musiala kupowac rozmiar wieksze
a nie mam tyle cierpliwosci np 3 misiace z diety wychodzic i te 100 kcal zwiekszac, naturalne jest że raz sie ma wiekszy apetyt i trudno sie limitu tak trzymac.
juz nie wierze że kiedykolwiek bede mogla normalnie jesc, ciastkaaaaaa , obiady za dwóch i wszystko poprostu wszystko

[blackmagicone]

MyLifeIsMusic nie martw sie, wszystko bedzie dobrzem ale mysl pozytywnie! Wychodzenie z diety to juz nie jest problem, ja dokladam jutro juz trzecie 100kcal (bedzie 1800 ) i wcale nie przytylam ani nic.
I nie martw sie, jak juz wyjdziesz z diety nic sie nie stanie jak raz na jakis czas zapomnisz sie i bedziesz jadla tyle i to na co tylko masz ochote.
Glowa do gory!

[anulka0016]

Napisane przez MyLifeIsMusic

DZIEWCZYNY NIE WIEM CO MI JEST ALE U MNIE CORAZ GORZEJ Z DIETA. jestem juz na półmetku.
chcialabym ostatecznie wazyc 58 kg, bo licze sie z tym że przytyje cos jak bede zwiekszala liczbe kcal.
i boje sie że nie uda mi sie wyjsc z diety, że wszystkie ciuchy znowu które kupie w mniejszych rozmiarach, naciesze sie nimi tydzien dwa, i znowu bede musiala kupowac rozmiar wieksze
a nie mam tyle cierpliwosci np 3 misiace z diety wychodzic i te 100 kcal zwiekszac, naturalne jest że raz sie ma wiekszy apetyt i trudno sie limitu tak trzymac.
juz nie wierze że kiedykolwiek bede mogla normalnie jesc, ciastkaaaaaa , obiady za dwóch i wszystko poprostu wszystko

ja też mam takie obawy...co do tej diety i myślę że jak już schudnę to raczej nie będę mogła jeść potem wszystkiego tylko już zawsze będę musiała się pilnować i ograniczać jedzenie a w to wątpię baardzo...poza tym moja słabość do niezdrowego białego pieczywa jest nieodwracalna chyba.

[blackmagicone]

No wiec... weszlam na wage i kolejne -0,5kg. Takze bez najmniejszych oporow dokladam kolejne 100kcal, jest 1800
Jesli chodzi o wymiary, to w listopadzie kilka cm ubylo
Podsumowujac:
Pseudo-----------Wiek---Wzrost---Waga----Biust----Talia----Oponka--Udo---Pupa---Łydka

1.Itrusta-----------19------166-----64/64---98/98--78/78---90/91---60/58--??/100---40/38

2.andziula26------26------160-----61/57.3---93/91--85/80---89/86---50/49--??/91---??/34

3.blackmagicone-21------168------57/52,2-----?------66/62------?----56/52----94/89-------?----

4.Emocja----------21------170-----60,8/55,6-----------72/63------------56/50---96/87--37/34

5.złośniczka-------19------170-----61/58,3---95/94---68/64---80/75---54/52---96/93--??/33

6.hihi---------------22------174-----57,5-------96--------61------------------52-------92-------36

7.AGATkA_eSZ----20------166----70/65--93/93--70/65----90/82----61/58,5--106/102-40/38

8.MonikaZam-----16------174----76/71--------------??/76-----------------??/64---??/105---??/40

9.anulka0016---17----167----66/63-----93/92----75/71-----88/84----56/55----??/97-----??/34

Wszystko wg planu, tylko martwi mnie to, ze nie mam okresu od 9 dni. NIe wiem co jest przyczyna i zaczynam sie stresowac, mam nadzieje, ze wszystko wroci do normy. NIgdy nie mialam regularnego i mam nadzieje, ze i tym razem to tylko taki powod.
Pozdrawiam!

[MyLifeIsMusic]

witajcie
to miał byc piekny grudniowy poranek
kurcze jak te 3 miesiace przeleciały
chcialabym wam podac swoja wage, aktualna, ale okres mi sie tydzien spóźnia, nie wiem co jest. Podam sprzed 2 tygodni.
66 kg.
czyli udało mi sie zrzucic około 7 kg. I tak sukcec. I powiem wam kiedy waga poszła w dół! nie ćwiczyłam nic, a raz taki wycisk sobie dałam i odrazu ruszyło!!! i tak raz w tygodniu.
zamierzam kontynuowac dietke, tak żeby dobic do 58 kg. wygladam dobrze juz, ale nie idealnie.
najwazniejsze teraz nie przytyc!!!! czyli kto ze mna jeszcze walczy o swoja wymarzona wage?

[MyLifeIsMusic]

Napisane przez blackmagicone

Wszystko wg planu, tylko martwi mnie to, ze nie mam okresu od 9 dni. NIe wiem co jest przyczyna i zaczynam sie stresowac, mam nadzieje, ze wszystko wroci do normy. NIgdy nie mialam regularnego i mam nadzieje, ze i tym razem to tylko taki powod.
Pozdrawiam!

widze ze nie tylko ja mam ten problem, a najgorsze jest to że własnie mialam wszystkie objawy że on nadejdzie, bo mialam taki apetyt wilczy że HOoo. a tu dupa
ale czekamy

[Emocja]

Napisane przez blackmagicone

No wiec... weszlam na wage i kolejne -0,5kg. Takze bez najmniejszych oporow dokladam kolejne 100kcal, jest 1800
Jesli chodzi o wymiary, to w listopadzie kilka cm ubylo

Gratuluję Widzisz, możesz śmiało dodawać

Napisane przez MyLifeIsMusic

witajcie
to miał byc piekny grudniowy poranek
kurcze jak te 3 miesiace przeleciały
chcialabym wam podac swoja wage, aktualna, ale okres mi sie tydzien spóźnia, nie wiem co jest. Podam sprzed 2 tygodni.
66 kg.
czyli udało mi sie zrzucic około 7 kg. I tak sukcec. I powiem wam kiedy waga poszła w dół! nie ćwiczyłam nic, a raz taki wycisk sobie dałam i odrazu ruszyło!!! i tak raz w tygodniu.
zamierzam kontynuowac dietke, tak żeby dobic do 58 kg. wygladam dobrze juz, ale nie idealnie.
najwazniejsze teraz nie przytyc!!!! czyli kto ze mna jeszcze walczy o swoja wymarzona wage?

Również gratuluję! Ja nadal nie rezygnuję, bo brakuje jeszcze 2-3 kg do wyznaczonego celu, ostatnio bardzo powoli spada, ach ta końcówka Co prawda już jestem bardzo zadowolona z efektów, dlatego też pewnie ostatnio sobie na nieco więcej pozwalam co w efekcie daje wolniejszy spadek, ale cóż.. Powoli do celu.

Napisane przez blackmagicone

Wszystko wg planu, tylko martwi mnie to, ze nie mam okresu od 9 dni. NIe wiem co jest przyczyna i zaczynam sie stresowac, mam nadzieje, ze wszystko wroci do normy. NIgdy nie mialam regularnego i mam nadzieje, ze i tym razem to tylko taki powod.
Pozdrawiam!

Napisane przez MyLifeIsMusic

widze ze nie tylko ja mam ten problem, a najgorsze jest to że własnie mialam wszystkie objawy że on nadejdzie, bo mialam taki apetyt wilczy że HOoo. a tu dupa
ale czekamy

Niestety też to przerabiałam, martwiłam się dość porządnie Na szczęście po 3 tygodniach wrócił i teraz już nie robi niespodzianek, widocznie było to spowodowane zmianą sposobu odżywiania.

[anulka0016]

Hej dziewczyny jak tam Mikołajki? jakieś prezenty były? Bo ja miałam taki amły zważyłam się i uboło mi kolejne kilo A wymiary to w sobotę bo rano nie mam czasu przed szkołą.

Za to dzis sobie hmm dałam wolne.... Po szkole zjadłam kitkata a u babci 2 kawałki babki jeszcze :/ No ale trzymałam się 2 tyg bez słodyczy i w sumie dziś mi smakowały jak nie wiem tylko że juz się przejadłam. Jednak powoli się odzwyczajam od nich, nie ciągnie mnie specjalnie tylko dzis tak nie wiem nawet okresu nie mam no cóż zachcianki jak kobieta w ciąży brakuje jeszcze ogórków i śmietany D:

[blackmagicone]

Oj dzis to mozna sobie pozwolic na slodkie, wkoncu Mikolajki

[anulka0016]

No. Ale tylko dzis od jutra koniec, w sobotę muszę mieć płaski brzuch a jak będę jeść to raczej z tego nici. I powolii się przełamuję i wciskam rano et ćwiczenia. A jek długo i co ćwiczycie rano?

[blackmagicone]

Ja to nie za dlugo, jakies 20 minut. Ale regularnie
Stretching glownie, troche hula-hop.

[AGATkA_eSZ]

uaktualniam tabelkę

Pseudo-----------Wiek---Wzrost---Waga----Biust----Talia----Oponka--Udo---Pupa---Łydka

1.Itrusta-----------19------166-----64/64---98/98--78/78---90/91---60/58--??/100---40/38

2.andziula26------26------160-----61/57.3---93/91--85/80---89/86---50/49--??/91---??/34

3.blackmagicone-21------168------57/52,2-----?------66/62------?----56/52----94/89-------?----

4.Emocja----------21------170-----60,8/55,6-----------72/63------------56/50---96/87--37/34

5.złośniczka-------19------170-----61/58,3---95/94---68/64---80/75---54/52---96/93--??/33

6.hihi---------------22------174-----57,5-------96--------61------------------52-------92-------36

7.AGATkA_eSZ----20------166----70/65,5--93/93--70/64----90/81----61/58--106/101-40/38

8.MonikaZam-----16------174----76/71--------------??/76-----------------??/64---??/105---??/40

9.anulka0016---17----167----66/63-----93/92----75/71-----88/84----56/55----??/97-----??/34

[blackmagicone]

gratuluje

[anulka0016]

widzę że masz super wymiary AGATkA_eSZ sama bym chciała mieć tyle w talii... gratulacje

[AGATkA_eSZ]

dziekuje
tylko waga jakoś mi podeszła o pół kilo do góry:P 'le teraz musze się zebrać w sobie i bedzie lepiej bo ostatnio coś mniej się przykładałam i różnica cm jest minimalna w porównaniu z tym, co było miesiąc temu.
'le najważniejsze, że udało mi się tyle osiągnąc w ciągu tych trzech miesięcy. hajnie tak razem z Wami, bo nawzajem się motywujemy a poza tym, jeśli się już zdeklarowało w tym wątku, to głupio się wycofać. i to jest obre no i skoro widzę że w ciągu tych trzech miesięcy udało mi się schudnąć, to to mnie motywuje, żeby dalej to robić oczywiście dopóki nie osiągnę tego, co chce

[anulka0016]

Dokładnie
Jak tracę motywację to patrzę na wizaż i te wasze sukcesy i od razu chęci mam większe

[MonikaZmyślona]

Hihi - takie pytanko małe mam do Ciebie
8 minut Buns ćwiczyłaś ( ćwiczysz) codziennie?

[hihi]

Napisane przez MonikaZmyślona

Hihi - takie pytanko małe mam do Ciebie
8 minut Buns ćwiczyłaś ( ćwiczysz) codziennie?

Obecnie mam straszne problemy ze stawami (przegięłam, bo miałam nie biegać, a biegałam ) i ćwiczę tylko co3-4 dni, ale przez jakiś czas ćwiczyam co 2 dni - aby mięśnie miały czas na regenerację - jak się robi przerwy, to mięsnie się łatwiej buduje

[MonikaZmyślona]

Kurka, a ja chciałam codziennie, bo zakochałam się w tych ćwiczeniach
A to tylko 8 minut i nie mam zakwasów po nich ..

[MyLifeIsMusic]

melduje sie z podaniem wymiarkow za dwa tygodnie. dostalam okres:j upi::ju pi:

[Emocja]

Napisane przez AGATkA_eSZ

dziekuje
tylko waga jakoś mi podeszła o pół kilo do góry:P 'le teraz musze się zebrać w sobie i bedzie lepiej bo ostatnio coś mniej się przykładałam i różnica cm jest minimalna w porównaniu z tym, co było miesiąc temu.
'le najważniejsze, że udało mi się tyle osiągnąc w ciągu tych trzech miesięcy. hajnie tak razem z Wami, bo nawzajem się motywujemy a poza tym, jeśli się już zdeklarowało w tym wątku, to głupio się wycofać. i to jest obre no i skoro widzę że w ciągu tych trzech miesięcy udało mi się schudnąć, to to mnie motywuje, żeby dalej to robić oczywiście dopóki nie osiągnę tego, co chce

To jest bardzo dobre To taka mała wewnętrzna motywacja, że w końcu jakiś cel się sobie postawiło i nie tylko ja o nim wiem, więc nie tak łatwo go porzucić

Napisane przez hihi

Obecnie mam straszne problemy ze stawami (przegięłam, bo miałam nie biegać, a biegałam ) i ćwiczę tylko co3-4 dni, ale przez jakiś czas ćwiczyam co 2 dni - aby mięśnie miały czas na regenerację - jak się robi przerwy, to mięsnie się łatwiej buduje

Oj

Napisane przez MonikaZmyślona

Kurka, a ja chciałam codziennie, bo zakochałam się w tych ćwiczeniach
A to tylko 8 minut i nie mam zakwasów po nich ..

Też chciałam na początku codziennie, ale stwierdziłam, że będę robiła 1 albo 2 dni w ciągu tygodnia przerwy, żeby mięśnie się regenerowały. A ćwiczenia są świetne

ps. wnioskuję Monia z podpisu, że świetnie Ci idzie, gratuluję

Napisane przez MyLifeIsMusic

melduje sie z podaniem wymiarkow za dwa tygodnie. dostalam okres:j upi::ju pi:

Gratuluję


Obraziłam się na swoją wagę Cały tydzień trzymałam dietę bez żadnych wyskoków w bok/grzeszków itp. A waga stoi w miejscu Jak za tydzień nie ruszy, to dostanie kopa

[riddle92]

;P ja też gratuluję, Agatka
Ja ten tydzień zepsułam zupełnie prawie, poza dniem wczorajszym, kiedy stwierdziłam, że czas się wziąc za siebie znowu ;P

[MyLifeIsMusic]

Napisane przez riddle92

;P ja też gratuluję, Agatka
Ja ten tydzień zepsułam zupełnie prawie, poza dniem wczorajszym, kiedy stwierdziłam, że czas się wziąc za siebie znowu ;P

a ja w ogole ostatnie 3 tygodnie miałam jedno wielkie napiecie przedmiesiaczkowe (
ale trzeba sie wziasc w garsc i skonczyc z dieta KIEDYS

[anulka0016]

a ja ostatnie 2 dni zawaliłam dziś było ok, tylko cały dzień byłam na mieście zjadłam tylko jogurt rano potem popołudniem pizze a teraz przyszłam głodna jak wilk do domu patrzę w kuchni a tu...spaghetti moje ulubione, więc nie ma siły...zjadłam pokaźną porcję a teraz mam okropne wyrzuty. Już wiem jak się jutro będę czuła po tym nocnym obżarstwie - rano wstanę z jeszcze "pełnym" brzuchem i bedzie mi niedobrze.

[MonikaZmyślona]

Napisane przez Emocja

Też chciałam na początku codziennie, ale stwierdziłam, że będę robiła 1 albo 2 dni w ciągu tygodnia przerwy, żeby mięśnie się regenerowały. A ćwiczenia są świetne

ps. wnioskuję Monia z podpisu, że świetnie Ci idzie, gratuluję

A dziękuję serdecznie
Tylko to u mnie jest tak, że waga poleciała, brzuch też ruszył, a nogi (łydki szczególnie) stoją ..
Oporne to diabelstwo

Agatko, gratuluję!

Kurka, cos ostatnio się mało tu udzielałam ..
Tak wlasciwie to 3 grudnia byl planowany koniec naszej akcji Ale ciesze sie, ze ten watek nie zamarł. Bo jeszcze daleka droga przede mna (a raczej przed moimi dolnymi partiami ciala ) I obiecuję częsciej tu zagladac
W poniedzialek kupie baterie do mojej elektronicznej wagi (raczej dokładnej) , takze we wtorek sie okaze czy sprezynowka cos klamie ..
Ale i tak ten pomiar nie jest dla mnie najwazniejszy (jak centymetry leca o wiele lepszy humor )

Kurka, wiecie co, nie moge sie juz doczekac U
Podjelam decyzje - bede sie zdrowo odzywiac Nie tylko na diecie - zawsze. Podoba mi sie to dbanie o orgaznizm. W ogole ostatnio wiele postanowilam zmienic w swym zyciu, psychice etc. (ale juz zbaczam niepotrzebnie z tematu)
Teraz moj sposob odzywiania, a przede wszystkich nastawienia do jedzenia (z bezmyslnego "napychania" ewoluowal w smakowanie kazdego kesa i sztuki umiaru, nad ktora pracuje juz dosyc dlugo i mysle, ze odnosze sukcesy) zmienil sie diametralnie, czuje sie dobrze
We wtorek uaktualnie swoja pozycje w tabelce

A co do cwiczen 8 minut Buns [ + Legs, Strech, Abs i moze Arms] - bede je robic od poniedzialku do soboty, a w niedziele odpoczynek
Musze popracowac nad systematyką - nie mam zamiaru byc cale zycie na R

[Emocja]

Napisane przez MonikaZmyślona

A dziękuję serdecznie
Tylko to u mnie jest tak, że waga poleciała, brzuch też ruszył, a nogi (łydki szczególnie) stoją ..
Oporne to diabelstwo

Oporne, oporne, sama zauważyłam Jak już spadło do 34-35 (waha się przy każdym mierzeniu i się sama już zgubiłam ), to teraz, mimo ćwiczeń, nie rusza, ale w sumie już jest ok w tym miejscu, nie musi już ruszać, jeszcze najbardziej zależy mi na udach (w tabelce mam wpisane 50), ale za każdym razem też jest inaczej albo 52, 51 albo 50, nie wiem, od czego to zależy, chyba od zatrzymania wody w organizmie albo coś.. W każdym razie wiem, że to nie jest dużo, ale ogólnie do mojej całej postury wydają się najmasywniejsze, dlatego nad nimi pracuje najbardziej, żeby się w końcu dopasowały

Napisane przez MonikaZmyślona

Kurka, cos ostatnio się mało tu udzielałam ..

Zdecydowanie za mało

Napisane przez MonikaZmyślona

Tak wlasciwie to 3 grudnia byl planowany koniec naszej akcji Ale ciesze sie, ze ten watek nie zamarł. Bo jeszcze daleka droga przede mna (a raczej przed moimi dolnymi partiami ciala ) I obiecuję częsciej tu zagladac
W poniedzialek kupie baterie do mojej elektronicznej wagi (raczej dokładnej) , takze we wtorek sie okaze czy sprezynowka cos klamie ..
Ale i tak ten pomiar nie jest dla mnie najwazniejszy (jak centymetry leca o wiele lepszy humor )

Trzymam za słowo

Napisane przez MonikaZmyślona

Kurka, wiecie co, nie moge sie juz doczekac U
Podjelam decyzje - bede sie zdrowo odzywiac Nie tylko na diecie - zawsze. Podoba mi sie to dbanie o orgaznizm. W ogole ostatnio wiele postanowilam zmienic w swym zyciu, psychice etc. (ale juz zbaczam niepotrzebnie z tematu)
Teraz moj sposob odzywiania, a przede wszystkich nastawienia do jedzenia (z bezmyslnego "napychania" ewoluowal w smakowanie kazdego kesa i sztuki umiaru, nad ktora pracuje juz dosyc dlugo i mysle, ze odnosze sukcesy) zmienil sie diametralnie, czuje sie dobrze

U to będzie piękna sprawa Już widzę te pomysły na potrawy Już niedługo, niedługo.. Też nie zamierzam przestawać zdrowo się odżywiać, bo mi się to spodobało (te owsianki, manna, płatki, serki, otręby, twarogi - pycha ), na U wejdzie więcej węgli, więc będzie można bardziej poeksperymentować ze wszystkim I dorwę kuszącego mnie 3bita

Napisane przez MonikaZmyślona

A co do cwiczen 8 minut Buns [ + Legs, Strech, Abs i moze Arms] - bede je robic od poniedzialku do soboty, a w niedziele odpoczynek
Musze popracowac nad systematyką - nie mam zamiaru byc cale zycie na R

Ja w weekendy robię, ale przerwę chyba sobie wypośrodkuję gdzieś w ciągu tygodnia, bo mam więcej zajęć i co za tym idzie mniej czasu, przedwczoraj miałam lenia i nie zrobiłam dosłownie nic, ale wczoraj już nadrobiłam

[MonikaZmyślona]

Napisane przez Emocja

Oporne, oporne, sama zauważyłam Jak już spadło do 34-35 (waha się przy każdym mierzeniu i się sama już zgubiłam ), to teraz, mimo ćwiczeń, nie rusza, ale w sumie już jest ok w tym miejscu, nie musi już ruszać, jeszcze najbardziej zależy mi na udach (w tabelce mam wpisane 50), ale za każdym razem też jest inaczej albo 52, 51 albo 50, nie wiem, od czego to zależy, chyba od zatrzymania wody w organizmie albo coś.. W każdym razie wiem, że to nie jest dużo, ale ogólnie do mojej całej postury wydają się najmasywniejsze, dlatego nad nimi pracuje najbardziej, żeby się w końcu dopasowały

U mnie tez czasem wymiary sie zmieniaja trochę .. Ale nieznacznie całe szczęście
Oporne są, ale do zrzucenia Się uda

Napisane przez Emocja

U to będzie piękna sprawa Już widzę te pomysły na potrawy Już niedługo, niedługo.. Też nie zamierzam przestawać zdrowo się odżywiać, bo mi się to spodobało (te owsianki, manna, płatki, serki, otręby, twarogi - pycha ), na U wejdzie więcej węgli, więc będzie można bardziej poeksperymentować ze wszystkim

Dokładnie!
Mnie tez spodobalo sie to zdrowe odzywianie i w koncu zaczne bardziej eksperymentowac w kuchni .. Jak czytam te wszystkie pomysly dziewczyn na budynie, płatki, kaszki to az sie doczekac nie moge ..

U Ciebie niedługo, a u mnie jeszce szmat czasu ..ale wytrzymam Tym bardziej, ze postanowilam w weekend robic manne na sniadanie Takie malutkie odstepstwo.

Napisane przez Emocja

I dorwę kuszącego mnie 3bita

A ja Danio o smaku makowca

Napisane przez Emocja

Ja w weekendy robię, ale przerwę chyba sobie wypośrodkuję gdzieś w ciągu tygodnia, bo mam więcej zajęć i co za tym idzie mniej czasu, przedwczoraj miałam lenia i nie zrobiłam dosłownie nic, ale wczoraj już nadrobiłam

Ja chyba tez wlasnie przeloze sobie przerwe na srode, bo wtedy najmniej czasu mam.
No to dzisiaj do dziela

[AGATkA_eSZ]

a ja dziś po treningu i po 15 min hula hopa po miesięcznej przerwie tanczylam, bo przez reke musialam zrobić sobie przerwe:/ teraz bede na kilku zajeciach, a potem znow miesiac przerwy, bo bedą mi reke wycinac:/ nie no, dokladnie to mam torbiel na nadgarstku i ortopeda mi ją wysysał miesiac temu. to mi wróciło, więc musze wyciąć. teraz oszczedzałam rękę na treningu, a jak pójde na wycięcie, to znów miesiąc przerwy:/ no 'le najważniesze, żeby mi to nie wróciło spowrotem.