100 dni na diecie!! grudzien jest nasz:D

[MyLifeIsMusic]

no laseczki
ja juz znikam
życze wam w tym nadchodzacym roku wszystkiego najlepszego!! swojej wymarzonej wagi i pozbycia sie wszystkich kompleksów
a dzis życze wam szampanskiego i wystrzałowego SYLWESTRA!!!.

3majcie sie

[Emocja]

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, kochane Dużo siły i wytrwałości do osiągania wyznaczonych celów i spełnienia marzeń!

[MonikaZmyślona]

Podpisuję się pod życzeniami
Najlepszego!
Ja zaczynam wszystko od początku, zapominam co było złe. Od jutra (tak, tak, niestety od jutra :/) ruszam z ćwiczeniami i dietą.
Tylko, że kurka okresu nie mam 2 miesiące I nie wiem czemu, przeciez zadnych glodowek nie stosuje .. zaczęłam sie zdrowo odzywiac po prostu.
Zrobie sobie morfologie.
Tylko, ze ja nie wiem ile kalorii jem. Raz mniej, raz wiecej. A czasem to mialam ogromne ilosc (szczegolnie przez ostatnie 2 dni, ciagle podjadanie jakiegos ciasta itp., zmiany nastrojow, zaczełam sie zastanawiac nad tym brakiem okresu o 8 wieczorem i pochlonelam duuzo salatki majonezowej, wczoraj ciasta)
Wiec postanowienie na Nowy Rok: unormowac diete (bez skokow ani w jedna ani w fruga strona), ok. 1200 kcal (chyba dobra ilosc?)


WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
Oby ten 2008 rok był świetnym okresem w naszym życiu

[Emocja]

Napisane przez MonikaZmyślona

Podpisuję się pod życzeniami
Najlepszego!
Ja zaczynam wszystko od początku, zapominam co było złe. Od jutra (tak, tak, niestety od jutra :/) ruszam z ćwiczeniami i dietą.
Tylko, że kurka okresu nie mam 2 miesiące I nie wiem czemu, przeciez zadnych glodowek nie stosuje .. zaczęłam sie zdrowo odzywiac po prostu.
Zrobie sobie morfologie.
Tylko, ze ja nie wiem ile kalorii jem. Raz mniej, raz wiecej. A czasem to mialam ogromne ilosc (szczegolnie przez ostatnie 2 dni, ciagle podjadanie jakiegos ciasta itp., zmiany nastrojow, zaczełam sie zastanawiac nad tym brakiem okresu o 8 wieczorem i pochlonelam duuzo salatki majonezowej, wczoraj ciasta)
Wiec postanowienie na Nowy Rok: unormowac diete (bez skokow ani w jedna ani w fruga strona), ok. 1200 kcal (chyba dobra ilosc?)


WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
Oby ten 2008 rok był świetnym okresem w naszym życiu

Moniś, co do okresu, to ciężko powiedzieć. Sama też cały czas jestem na zdrowej diecie, a jakoś po miesiącu diety nie pojawił się zgodnie z planem i 3 tygodnie się stresowałam na tyle, że zwiększyłam kaloryczność na nawet 1800, wrócił na szczęście, a teraz już nie ma problemów. Może to spowodowane po prostu utratą tkanki tłuszczowej? Mimo że nie nagle, ale jednak..

1200 to moim zdaniem troszkę za mało - 1400, to tak idealnie chyba - w końcu jeszcze dochodzą ćwiczenia Niby trochę wolniejsza utrata wagi, ale przyjemniejsza
Ja staram się teoretycznie jeść do 1400, ale nie mniej niż 1300, praktycznie jednak zazwyczaj wychodzi trochę poniżej 1500, a waga jednak spada, a czasem sobie trochę "pofolguję" i 1600-1700 się zdarza (tzw. dni głodomora ), a dalej nic złego się z wagą nie dzieje, wręcz przeciwnie Zaczynałam od 1200, z tym że chodziłam głodna, więc to był błąd, bo później się większe wpadki zdarzały, a jedząc tak jak jem - głodna nie jestem, więc i pokus mniej.

Dzisiaj się nie mogłam powstrzymać i zważyłam się, żeby sprawdzić, czy przypadkiem po przejedzeniu makówkami w święta nie przybyło trochę - a tu jednak nie Waga stoi w miejscu po świętach (wcześniej się nie ważyłam, bo trzeba było ustabilizować dietę).

[MonikaZmyślona]

Dzięki wielkie za porady
Tak zrobię, wieczorem mniej więcej sobie podliczę to co jem najczęściej (dobrze, że smaki budyni nie różnią się bardzo ilością kcal) i 1400 zacznę
I zwiększę udział tłuszczów nienasyconych. Bo gdzis czytaąłm, ze sa do produkcji hormonow potrzebne. Moze to własnie ich zabrakło
Tylko to liczenie kalorii .. brrr. Ale myślę, że to przeżyję. Już jestem silniejsza, bardziej racjonalna. Super jestem O, tak trzeba sobie mówić


Sparafrazuję słowa jednej z komercyjnych piosenek:
"Nowy Rok daje Nowe życie. Zaufaj sobie."

[Emocja]

Napisane przez MonikaZmyślona

Dzięki wielkie za porady
Tak zrobię, wieczorem mniej więcej sobie podliczę to co jem najczęściej (dobrze, że smaki budyni nie różnią się bardzo ilością kcal) i 1400 zacznę
I zwiększę udział tłuszczów nienasyconych. Bo gdzis czytaąłm, ze sa do produkcji hormonow potrzebne. Moze to własnie ich zabrakło
Tylko to liczenie kalorii .. brrr. Ale myślę, że to przeżyję. Już jestem silniejsza, bardziej racjonalna. Super jestem O, tak trzeba sobie mówić


Sparafrazuję słowa jednej z komercyjnych piosenek:
"Nowy Rok daje Nowe życie. Zaufaj sobie."

To nic tylko życzyć powodzenia, oby jak najszybciej wrócił

Liczenie faktycznie jest nieco uciążliwe.. W zasadzie najbardziej w całej diecie, bo sam rodzaj diety w żaden sposób mi nie przeszkadza, wręcz przeciwnie Trochę to żmudne takie liczenie, ale w zasadzie ja wolę liczyć, bo mam tendencję do zawyżania: widzę orzech, myślę: 10g - ważę: 4g I tak by mogło być, że myślałabym, że jem 1400 kcal, a tu 900 i sobie szkodzę.. Dlatego mimo wszystko liczę i będę liczyć aż do końca R i przez czas wychodzenia z diety, a potem tabelki out

[MonikaZmyślona]

Dokładnie.
Ja na początku diety jeszcze w głowie sobie podliczałam. 3 łyżki płatek owsianych i jedna otrąb. A to 150 liczę. Duże jabłko - stówa niech będzie Tylko, że ja na poczatku taka głupia byłam, ze jak mi mniej wychodziło to sie cieszylam. Eh

Potem takie małe problemiki natury psychlogicznej miewałam i postanowilam nie liczyc.
Ale teraz jestem juz rozsadniejsza, silniejsza, takze postaram sie w koncu unormowac tę dietę .

Emocjo - Liczysz kalorie po całym dniu, podczas posiłku czy moze dzien wczesniej?
ja sobie chyba poobliczam moje najbardziej ulubione warianty posiłkow (typu owsianka z jabłkiem + jogurt, albo z budyniem na mleku etc., a potem tylko wybierac bede ) Zapisze wartosci tych produktow, ktore najczesciej spozywam i jakos to bedzie.
Bedzie mi łatwiej wyjsc z diety A potem (podobnie jak Ty) tabelki do kosza. Co oczywiscie nie oznacza rezygnacji ze zdrowego stylu zycia

[hihi]

Napisane przez Emocja

Może to spowodowane po prostu utratą tkanki tłuszczowej? Mimo że nie nagle, ale jednak..

Możliwe, bo niestety (albo stety) kobietka z założenia ma mieć trochę tłuszczu w organizmie do prawidłowego finkcjonowania ukł. hormonalnego i jak my ten poziom obniżamy, to nam się ukł. hormonalny burzy...

Oby wrócił i wszystko szło bez komplikacji.

[Emocja]

Napisane przez MonikaZmyślona

Emocjo - Liczysz kalorie po całym dniu, podczas posiłku czy moze dzien wczesniej?
ja sobie chyba poobliczam moje najbardziej ulubione warianty posiłkow (typu owsianka z jabłkiem + jogurt, albo z budyniem na mleku etc., a potem tylko wybierac bede ) Zapisze wartosci tych produktow, ktore najczesciej spozywam i jakos to bedzie.
Bedzie mi łatwiej wyjsc z diety A potem (podobnie jak Ty) tabelki do kosza. Co oczywiscie nie oznacza rezygnacji ze zdrowego stylu zycia

U mnie to różnie bywa Na początku liczyłam przed przygotowaniem, żeby się zmieścić w limicie, teraz liczę zazwyczaj po przygotowaniu posiłku, bo już wiem, czego ile mogę dodać, żeby wyszło tyle, ile ma wyjść Czasem, jak mam kolejnego dnia na bardzo wcześnie do szkoły, to sobie robię rozpiskę dzień wcześniej, ewentualnie uzupełniam po powrocie.

Napisane przez hihi

Możliwe, bo niestety (albo stety) kobietka z założenia ma mieć trochę tłuszczu w organizmie do prawidłowego finkcjonowania ukł. hormonalnego i jak my ten poziom obniżamy, to nam się ukł. hormonalny burzy...

Oby wrócił i wszystko szło bez komplikacji.

[MonikaZmyślona]

Napisane przez hihi

Oby wrócił i wszystko szło bez komplikacji.

Oby

Napisane przez Emocja

U mnie to różnie bywa Na początku liczyłam przed przygotowaniem, żeby się zmieścić w limicie, teraz liczę zazwyczaj po przygotowaniu posiłku, bo już wiem, czego ile mogę dodać, żeby wyszło tyle, ile ma wyjść Czasem, jak mam kolejnego dnia na bardzo wcześnie do szkoły, to sobie robię rozpiskę dzień wcześniej, ewentualnie uzupełniam po powrocie.

Tez tak zaczne robic
Dzieki Ci bardzo za wszystkie porady.

Zrobiłam sobie omleta z farszem - szpinakowo-wieśniakowym.
Pycha wyszedł

[anulka0016]

No to dziewczyny walczymy dalej
A jak spędziłyście sylwestra? Żadna się nie chwali
Ja sobie byłam na rynku w Krakowie.

[riddle92]

Huh dawno mnie nie było, ale nadrabiam
Sylwestra spędziłam dosyć zwyczajnie, spokojnie, z koleżanką, ale fajnie było
a co do zawyżania kaloryczności, nie martwcie sie, mi też sie zdarza : PP
Szczęśliwego nowego roku

[MyLifeIsMusic]

Napisane przez MonikaZmyślona

A potem (podobnie jak Ty) tabelki do kosza.

chcialabym, ja mam juz chyba zakodowana tabele w mógzu albo sie z nia juz urodziłam <lol2>

[MonikaZmyślona]

Muli mi net, nie mogę tabelki znależć :/
Ale dziś wreszcie się pomierzyłam
I wszystko pod znakiem Piątki Dziś jest 5 i chciałabym, żeby z każdego wymiaru zeszło po ok. 5 cm (oczywiście tak opcjonalnie, w praniu się zobaczy)
Ważę 60 kg (no, 59,90 , zaokrągliłam sobie), talia - 68 cm, biodra - 95 cm, łydka - 39 cm, udo - 55 cm, mierzę 172 cm ( u pielegniarki 2 tygodnie temu tyle było)
Teraz przez styczeń się biorę ostro, unormuję dietę, łatwiej mi wyjść będzie Nie mam zamiaru całe życie być na R

Kurka, nawet nie wiecie jak się cieszę, że mi się w koncu udaje Przez całe życie czułam się grubo, byłam na "wiecznej diecie", niezdrowo się odżywiałam. W końcu zacznę jesc smakołyki, eksperymentowac w kuchni bez wyrzutow sumienia i w umiarkowanych ilosciach. Kurka, normalnie jestem z siebie dumna, że w koncu udaje mi sie cos zmieniac

Pzdr

A co do Sylwestra - spędziłam go na wrocławskim rynku

[Emocja]

Moni, tu masz tabelkę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=205927&page=44 (post na samym dole)
W ogóle to super wynik! Naprawdę bardzo mocno Ci gratuluję! Kolejny przykład, że "chcieć to móc"

Ja Sylwestra spędziłam z rodzinką w domu, taki spokojny Sylwester dla odmiany (dawno takiego nie miałam ), całkiem sympatycznie

[MonikaZmyślona]

Tak więc aktualizuję:
Pseudo-----------Wiek---Wzrost---Waga----Biust----Talia----Oponka--Udo---Pupa---Łydka

1.Itrusta-----------19------166-----64/64---98/98--78/78---90/91---60/58--??/100---40/38

2.andziula26------26------160-----61/57.3---93/91--85/80---89/86---50/49--??/91---??/34

3.blackmagicone-21------168------57/52,2-----?------66/62------?----56/52----94/89-------?----

4.Emocja----------21------170-----60,8/54,6-----------72/62------------56/51---96/87--37/34

5.złośniczka-------19------170-----61/58,3---95/94---68/64---80/75---54/52---96/93--??/33

6.hihi---------------22------174-----57,5-------96--------61------------------52-------92-------36

7.AGATkA_eSZ----20------166----70/64--93/93--70/64----90/81----61/58--106/101-40/38

8.Monika-----------16------172----76/60-----?-------82/68--------?-------64/55---112/95---42/39

9.anulka0016---17----167----66/63-----93/92----75/71-----88/84----56/55----??/97-----??/34

10.Riddle--------15-----160----\\\\\------90(?)----80/78-----\\\\\\\---54----------92------35

11. sweetmadijka--17--169----54----75B--------78 ---------\\\\\\\---51--------91----\\\\

Imienniczko ma kochana - dzięki za wszystko
Kurcze, jestem dzisiaj taka dumna z siebie (eh, ta skromność). Chyba pierwszy raz podczas całej redukcji wagi tak się czuję Jeszcze tylko "Piąteczka" ze wszystkiego (oprócz wzrostu oczywiście) i zaczynam pyszne, zdrowe utrzymanie.

[Emocja]

Masz z czego być dumna! 16kg, 17cm w biodrach itd. - to dopiero wyczyn

Ja dla odmiany dzisiaj czuję się jakaś ciężka i brzuch mnie trochę boli, nie wiem za bardzo z czego.. mam nadzieję, że szybko ten stan minie, bo nawet nic takiego nie jadłam, co mogłoby mi zaszkodzić Może to dlatego, że okres się zbliża :/

[MyLifeIsMusic]

kurcze a ja juz chce wiosne
Przecież w taka zime to tak ociężale to odchudzanie idzie, jesc sie caly czas chce .
a TAK to na rowerek , to na spacerek . i sie az tyle jewsc nie chce bo na co komu tłuszczyk w cieplutka wiosne

WIOSNO !!!!

[anulka0016]

MyLifeIsMusic popieram, ahhh jak ja bym juz chciała wiosne!

Ale od jutra już na poważnie biore się za siebie - muszę zrzucic te kilka kilo które mi zostało bo to wcale nie duzo i w końcu zacząć regularnie ćwiczyć, bo od jutra dokładnie za 100 dni mam 18-stke! Więc trzeba jakoś wyglądać hehe
To teraz jadę juz coś wyskakać na imprezke... czyli na dyske

[riddle92]

Monika, wielkie, naprawde wielkie gratulacje
ja też chcę już wiosnę

[AGATkA_eSZ]

gratuluje Moniko a pamietam jak na początku zamartwialaś się, że pewnie i tak Ci się nie uda, bo już kilka razy próbowałaś i to było na nic. a jednak! teraz tylko trza się starać, żeby nie stracić tego, co się osiągnęło!
ja ostatnio z deka się obijałam, 'le teraz zabieram się do roboty-za regularne ćwiczenia i jedzenie, tak jak wcześniej trochę zmotywował mnie dzisiejszy wynik na wadze. centralnie bałam się wejść, bo myślałam, że ważę więcej. bo jakoś tak w Sylwka i po nim trochę wiecej słodyczy było. 'le nie! a ważę nawet o 0,3kg mniej! może to nie wiele, 'le i tak super, bo spodziewałam się wyższej wagi od poprzedniej!
z wymiarów w sumie tylko z ud i kolan mi trochę ubyło. 'le teraz zamierzam znów mieć duże efekty

Pseudo-----------Wiek---Wzrost---Waga----Biust----Talia----Oponka--Udo---Pupa---Łydka

1.Itrusta-----------19------166-----64/64---98/98--78/78---90/91---60/58--??/100---40/38

2.andziula26------26------160-----61/57.3---93/91--85/80---89/86---50/49--??/91---??/34

3.blackmagicone-21------168------57/52,2-----?------66/62------?----56/52----94/89-------?----

4.Emocja----------21------170-----60,8/54,6-----------72/62------------56/51---96/87--37/34

5.złośniczka-------19------170-----61/58,3---95/94---68/64---80/75---54/52---96/93--??/33

6.hihi---------------22------174-----57,5-------96--------61------------------52-------92-------36

7.AGATkA_eSZ----20------166----70/63,8--93/91--70/64----90/81----61/57,5--106/101-40/38

8.Monika-----------16------172----76/60-----?-------82/68--------?-------64/55---112/95---42/39

9.anulka0016---17----167----66/63-----93/92----75/71-----88/84----56/55----??/97-----??/34

10.Riddle--------15-----160----\\\\\------90(?)----80/78-----\\\\\\\---54----------92------35

11. sweetmadijka--17--169----54----75B--------78 ---------\\\\\\\---51--------91----\\\\

[blackmagicone]

MonikaZmyslona gratuluje!
Utrzymanie jest fajne I do tego dalej sie zrzuca, serio

[MonikaZmyślona]

Dzięki wielkie dziewczyny
No, jednak mi sie udaje, rzeczywiscie na poczatku bylam bardzo sceptycznie nastawiona. Przynajmniej udowodniłam sobie, ze "mam wiare i mam siłę'
Agatko - gratuluję Ja tez sie teraz znow biore ostro, bo na Sylwestra tez bylo małe (a raczej duze) szalenstwo ..Tylko, ze teraz znowu sie przeziebilam (juz nie mam do tego sily), wlasnie zjadlam duza surowke, w ktorej były 2 bulwy czosnku, teraz pije mleko z miodem .. Jak mus to mus

[MyLifeIsMusic]

dziewczyny ze mna juz chyba koniec
tak dobrze mogło byc
a ja caly tydzien przeszło 2000 kcal
nie wiem, nie mam pojecia co tak nagle nie moge sobie dac rady
a gdzie ja myslalam że z diety mi sie uda wyjsc.
kochane, fajnie że wy chudniecie ale ja juz chyba niestety nie moge
odpisze jak bedzie lepiej

[anulka0016]

MyLifeIsMusic nie przejmuj się nie tylko ty
Ja niby ejm normalnie, ale ani nie grubnę ani nie chudnę
Jeszcze miałam ostatnio okres więc co za ty idzie wzmozony apetyt.. Jak ja nie lubię tego brzucha podczas okresu spuchnięty jak balon

[riddle92]

Ja coś źle się czuję ze sobą, czuję się taka wielka i gruba, nie lubię siebie i wydaje mi sie że nigdy mi się nie uda schudnąć.. jakieś takie załamanie mam..

[MonikaZmyślona]

Dziewczyny, się nie poddawać tutaj!
Mnie np. teraz choróbsko znów zlapalo, ale jakos sie trzymam.
A tak nawiasem mowiac - MyLifeIsMusic: zauwazylam, ze dieta jest dla Ciebie meczarnia. Moze po prostu wystarczy zaakceptowac siebie. 65 kg przy wzroscie 179 cm to przeciez idealnie

[MyLifeIsMusic]

ja do szczescia to mam jeszcze skurczony żoładek i jak zjem tak tego placka duzo, a chce mi sie jeszcze wiecej to jem, az ,nie boli zoładek bo nie mam gdzie "włozyc" jedzenia a moj organizm chce wiecej i wiecej

[AGATkA_eSZ]

MyLifeIsMusic, ja bym na Twoim miejscu zmieniła dietę, na taką, która nie będzie Cię tak męczyć. bo z tego co nie tylko ja zauważyłam, to dla Ciebie katorga. a wcale tak nie musi być, co widać po niektórych z Nas. pomyśl o tym. bo lepiej się jest odchudzać przy dobrym samopoczuciu. inaczej idzie opornie.

[MyLifeIsMusic]

ehh ja w ogole inna jestem
wiem jaki jest u mnie głowny problem nawet
a temu nie umiem zadzialac
po prostu wszystko skupia sie u mnie wokoł diety, nie mam innych wazniejszych spraw i problemow na głowie