co jest ze mną nie tak? :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-01, 18:14   #1
olka_w_93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 17

co jest ze mną nie tak? :(


hej... Chciałam się wyżalić tutaj, bo w realu, to nie mam za bardzo komu... więc stwierdziłam, że jest to dobre miejsce. Więc zacznę od tego, że mam 21 lat... i .... nigdy nie miałam chłopaka , nie byłam w żadnym związku nawet któtkim...a nic nic w tym stylu... Jestem raczej nieśmiałą osobą, co dodatkowo przeszkadza w znalezieniu sobie kogoś... Boje się, że ja po prostu już zawsze będę samotna, że nigdy sobie nie znajdę nikogo, że nikt mnie już nie pokocha ani ja nikogo, że nie znajdę kogoś kto pokocha mnie z wzajemnością. ;( A ja bardzo marzę o tym, żeby mieć rodzinę, dzieci, dom... Wziąć ślub itd.... Dodam, że mam niskie poczucie własnej wartości, nie jestem pewna siebie, mam wiele kompleksów (głównie są one związane z moją wagą, bo przy wzroście 175cm ważę AŻ 73, ale nie mam motywacji i silnej woli do tego, by schudnąć... ) Kolejnym problemem jest to, że wstydzę się własnego domu, bo wszystko w nim jest takie biedne i w ogóle...a co gorsza ja mam swój pokój u babci (wchodzi się do domu innym wejściem...) a tam nawet nie ma łazienki i muszę do niej chodzić do rodziców (czyli wychodzę na dwór, żeby tam dojść). Wstydzę się do domu zapraszać kogokolwiek, bo inni mają o wiele wiele ładniej... Tu gdzie jest wejście moich rodziców, to jest jeszcze w miarę ale tam, gdzie ja mam pokój u babci to jest tragedia, bo wszystko jest jak z innego wieku po prostu;( a ona jest taka , że nie pozwoli sobie nic zmienić itd. Rodzice nie chcą nawet zrobić przejścia, żebym nie musiała tak chodzić na obkoło :/ ( w sensie, że przez dwór) Masakra... Ogólnie niby studiuje sobie itd... ale wiem , że coś jest ze mną nie tak, bo nie mam praktycznie w ogóle znajomych itd. chyba zostanę starą panną... bo nigdy nie poznam kogoś a nawet jeśli to nie będę umiała być w związku, bo nie mam ŻADNEGO doświadczenia z chłopakami itd. ;( masakra.... Załamać się idzie po prostu ;( ale jeśli chodzi o ten dom to jest porażka... naprawdę, to jest dla mnie wielki problem, że nawet nie mam pokoju tu gdzie rodzice (bo tam jest za mało pomieszczeń...) tylko muszę mieć u babci....ehhh
Dodatkowo chyba mam depresję, ale to już inna kwestia
olka_w_93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 18:20   #2
wada12
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 157
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Nie martw się. Jesteś jeszcze bardzo młoda. Na pewno się jeszcze zakochasz i to z wzajemnością miłośc przychodzi znienacka - wiem to z doświadczenia jeśli spotkasz kogoś wartościowego to na pewno nie zwróci uwagi na Twój dom, tylko będzie widział Ciebie a co do wagi to nie jest źle możesz ew zrzucic pare kg. Wystarczy się trochę poruszac, jeśc zdrowe, pełnowartościowe posiłki
wada12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 18:27   #3
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Cytat:
Napisane przez olka_w_93 Pokaż wiadomość
hej... Chciałam się wyżalić tutaj, bo w realu, to nie mam za bardzo komu... więc stwierdziłam, że jest to dobre miejsce. Więc zacznę od tego, że mam 21 lat... i .... nigdy nie miałam chłopaka , nie byłam w żadnym związku nawet któtkim...a nic nic w tym stylu... Jestem raczej nieśmiałą osobą, co dodatkowo przeszkadza w znalezieniu sobie kogoś... Boje się, że ja po prostu już zawsze będę samotna, że nigdy sobie nie znajdę nikogo, że nikt mnie już nie pokocha ani ja nikogo, że nie znajdę kogoś kto pokocha mnie z wzajemnością. ;( A ja bardzo marzę o tym, żeby mieć rodzinę, dzieci, dom... Wziąć ślub itd.... Dodam, że mam niskie poczucie własnej wartości, nie jestem pewna siebie, mam wiele kompleksów (głównie są one związane z moją wagą, bo przy wzroście 175cm ważę AŻ 73, ale nie mam motywacji i silnej woli do tego, by schudnąć... ) Kolejnym problemem jest to, że wstydzę się własnego domu, bo wszystko w nim jest takie biedne i w ogóle...a co gorsza ja mam swój pokój u babci (wchodzi się do domu innym wejściem...) a tam nawet nie ma łazienki i muszę do niej chodzić do rodziców (czyli wychodzę na dwór, żeby tam dojść). Wstydzę się do domu zapraszać kogokolwiek, bo inni mają o wiele wiele ładniej... Tu gdzie jest wejście moich rodziców, to jest jeszcze w miarę ale tam, gdzie ja mam pokój u babci to jest tragedia, bo wszystko jest jak z innego wieku po prostu;( a ona jest taka , że nie pozwoli sobie nic zmienić itd. Rodzice nie chcą nawet zrobić przejścia, żebym nie musiała tak chodzić na obkoło :/ ( w sensie, że przez dwór) Masakra... Ogólnie niby studiuje sobie itd... ale wiem , że coś jest ze mną nie tak, bo nie mam praktycznie w ogóle znajomych itd. chyba zostanę starą panną... bo nigdy nie poznam kogoś a nawet jeśli to nie będę umiała być w związku, bo nie mam ŻADNEGO doświadczenia z chłopakami itd. ;( masakra.... Załamać się idzie po prostu ;( ale jeśli chodzi o ten dom to jest porażka... naprawdę, to jest dla mnie wielki problem, że nawet nie mam pokoju tu gdzie rodzice (bo tam jest za mało pomieszczeń...) tylko muszę mieć u babci....ehhh
Dodatkowo chyba mam depresję, ale to już inna kwestia
Kolejny wątek na ten sam temat. Już nawet nie chce mi się pisać tych wszystkich porad. Może poczytaj inne wątki, schemat jest identyczny - "mam już TYLE lat, nigdy nie miałam chłopaka, Boże chyba nigdy z nikim nie będę, jestem załamana, co mam robić".
Ech... Skąd się bierze ta masowa desperacja?

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Nie no, muszę jeszcze to napisać, bo aż mi się coś dzieje.
Masz dach nad głową, pełną rodzinę, studiujesz - a więc możesz sobie na to pozwolić. Naprawdę tak wielkim problemem jest to, że w Twoim domu jest "biednie"? Czego nie ma? Tv LCD? Dziewczyno... Wiesz, w jakich czasach żyjemy. Twoi rodzice na pewno ciężko pracują, aby zapewnić Ci to, co masz. Jak by się poczuli, gdyby dowiedzieli się, że wstydzisz się swojego domu? Ta wypowiedź taka roszczeniowa, "rodzicom się nie chce", "ja muszę to i to". Dziecko drogie... Dorośnij.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 18:45   #4
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Mam tyle samo lat co Ty i również brak poważnych związków 'na koncie'. Jakoś nie ubolewam nad tym. Przyjdzie i na mnie czas Nie masz czym się martwić, młoda jesteś i na pewno sobie znajdziesz kogoś. Głowa do góry
Również należę do osób nieśmiałych, mam swoich znajomych przy których dobrze się czuję. Mi na nieśmiałość pomogły znajomości internetowe. Wchodziłam na czat poznawałam chłopaka, potem pisaliśmy, żeby się poznać i umawiałam się na spotkanie w realu. I o dziwo gadałam czasami więcej niż oni. Z jednym mam kontakt do teraz, a to już rok. Powiedział, że jak mnie poznał to byłam grzeczna i nieśmiałą dziewczyną a potem wyszło szydło z worka po prostu jak kogoś poznam to się otwieram. Ale to on też nauczył mnie śmiałości, przełamywałam z nim swoje bariery. Może spróbuj w ten sposób poznac znajomych
Co do nie akceptowania siebie, też to przerabiałam. W końcu wzięłam się w garść, codziennie przed kąpielą stawałam przed lustrem i przyglądałam się sobie aż w końcu pokochałam swoje ciało. Po tym jak to zrobiłam stałam się też bardziej uśmiechnięta i otwarta. Już nie uciekam jak ktoś mnie zagaduje na ulicy.
Poza tym masz studia, rodzinę, dach nad głową, a dużo ludzi tego nie ma. Spokojnie, nie martw się głowa do góry.
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 18:47   #5
Neonka_
Raczkowanie
 
Avatar Neonka_
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 326
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Cytat:
Napisane przez carolina662 Pokaż wiadomość
Nie no, muszę jeszcze to napisać, bo aż mi się coś dzieje.
Masz dach nad głową, pełną rodzinę, studiujesz - a więc możesz sobie na to pozwolić. Naprawdę tak wielkim problemem jest to, że w Twoim domu jest "biednie"? Czego nie ma? Tv LCD? Dziewczyno... Wiesz, w jakich czasach żyjemy. Twoi rodzice na pewno ciężko pracują, aby zapewnić Ci to, co masz. Jak by się poczuli, gdyby dowiedzieli się, że wstydzisz się swojego domu? Ta wypowiedź taka roszczeniowa, "rodzicom się nie chce", "ja muszę to i to". Dziecko drogie... Dorośnij.
A ja tam rozumiem autorkę, poniekąd dlatego ze sama mam takie a nie inne doświadczenia. Wiadomo, ciężko jest ale gadanie masz dach nad głową, rodziców, żarcie pod nosem to co chcesz więcej? ! jest dla mnie trochę dziwne. Chyba każdy z nas chciałby ładnego pokoju, łazienki na miejscu itd. Z tego co pisze autorka niektóre zmiany mogłaby sobie sama wprowadzić gdyby chociażby babcia zgodziła się.

U mnie nie było lcd i nie narzekalam, ale były za to jedynie dwa pokoje na rodziców i 3 dzieci, a na ścianie grzyb bo dom nie było ocieplony, w zimie można było nieźle zmarznac. I tak to był problem, że jest biednie. Wstyd mi było kogokolwiek zapraszać, bo wszystkie koleżanki miały wielkie nowe domy, gdzie mogły pochwalić się ślicznym pokoikiem. Nie mam tego za złe rodzicom, wręcz nadal nie mogę wyjść z podziwu ze jakoś dali radę mimo, że z pieniędzmi często było krucho. Ale udawanie ze takie warunki cieszą, cóż.
Neonka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 18:48   #6
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Cytat:
Napisane przez Neonka_ Pokaż wiadomość
A ja tam rozumiem autorkę, poniekąd dlatego ze sama mam takie a nie inne doświadczenia. Wiadomo, ciężko jest ale gadanie masz dach nad głową, rodziców, żarcie pod nosem to co chcesz więcej? ! jest dla mnie trochę dziwne. Chyba każdy z nas chciałby ładnego pokoju, łazienki na miejscu itd. Z tego co pisze autorka niektóre zmiany mogłaby sobie sama wprowadzić gdyby chociażby babcia zgodziła się.

U mnie nie było lcd i nie narzekalam, ale były za to jedynie dwa pokoje na rodziców i 3 dzieci, a na ścianie grzyb bo dom nie było ocieplony, w zimie można było nieźle zmarznac. I tak to był problem, że jest biednie. Wstyd mi było kogokolwiek zapraszać, bo wszystkie koleżanki miały wielkie nowe domy, gdzie mogły pochwalić się ślicznym pokoikiem. Nie mam tego za złe rodzicom, wręcz nadal nie mogę wyjść z podziwu ze jakoś dali radę mimo, że z pieniędzmi często było krucho. Ale udawanie ze takie warunki cieszą, cóż.
No nie zrozumiemy się
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 19:00   #7
olka_w_93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 17
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

No właśnie... u mnie też jest na ścianach grzyb... jak się wejdzie to śmierdzi aż tą stęchlizną itd... masakra Wstyd mi nawet zaprosić do siebie swoją najlepszą przyjaciółkę, bo ona ma tak ładnie...
Jeżeli chodzi o moich rodziców, to tak pracują ciężko, ale na studia zarabiam sobie sama pracując w wakacje ciężko za granicą (tak żeby mi starczyło na cały rok... )
Co gorsze, wchodząc do mojego pokoju tam od strony babci przechodzi się przez dwa okropne pokoje, które właśnie należą do niej - dziury w drzwiach i podłogach i w ogóle... horror :/ Mój pokój jest jeszcze w miarę . ale te dwa przez które trzeba do niego dojsć to po prostu paranoja jakaś.
I jak tu się nie wstydzić? Tymbardziej, że tam nie ma łazienki. Ehhh... zaproszę kogoś, będzie siedział u mnie w pokoju a ja powiem: noo łazienka to jest tam w tym drugim wejściu domu... - super
Nikt mnie nigdy już nie zechce.
olka_w_93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-01, 19:12   #8
bernikula
mOLDerator
 
Avatar bernikula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 369
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Cytat:
Napisane przez olka_w_93 Pokaż wiadomość
No właśnie... u mnie też jest na ścianach grzyb... jak się wejdzie to śmierdzi aż tą stęchlizną itd... masakra Wstyd mi nawet zaprosić do siebie swoją najlepszą przyjaciółkę, bo ona ma tak ładnie...
Jeżeli chodzi o moich rodziców, to tak pracują ciężko, ale na studia zarabiam sobie sama pracując w wakacje ciężko za granicą (tak żeby mi starczyło na cały rok... )
Co gorsze, wchodząc do mojego pokoju tam od strony babci przechodzi się przez dwa okropne pokoje, które właśnie należą do niej - dziury w drzwiach i podłogach i w ogóle... horror :/ Mój pokój jest jeszcze w miarę . ale te dwa przez które trzeba do niego dojsć to po prostu paranoja jakaś.
I jak tu się nie wstydzić? Tymbardziej, że tam nie ma łazienki. Ehhh... zaproszę kogoś, będzie siedział u mnie w pokoju a ja powiem: noo łazienka to jest tam w tym drugim wejściu domu... - super
Nikt mnie nigdy już nie zechce.
Wiesz, jakbyś miała prawdziwą przyjaciółkę/przyjaciela to przyszedłby do Ciebie nawet jakbyś w szałasie mieszkała. Natomiast kwestia tego, czy Ty szukając przyjaciół o przyjaźni myślisz w pierwszej kolejności czy o tej dziurze w drzwiach i łazience. Pewnie o tym drugim. Musisz zacząć myśleć "od drugiej strony".
__________________


Insta
bernikula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 20:23   #9
Casaya781
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 94
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Cytat:
Napisane przez carolina662 Pokaż wiadomość
Kolejny wątek na ten sam temat. Już nawet nie chce mi się pisać tych wszystkich porad. Może poczytaj inne wątki, schemat jest identyczny - "mam już TYLE lat, nigdy nie miałam chłopaka, Boże chyba nigdy z nikim nie będę, jestem załamana, co mam robić".
Ech... Skąd się bierze ta masowa desperacja?

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Nie no, muszę jeszcze to napisać, bo aż mi się coś dzieje.
Masz dach nad głową, pełną rodzinę, studiujesz - a więc możesz sobie na to pozwolić. Naprawdę tak wielkim problemem jest to, że w Twoim domu jest "biednie"? Czego nie ma? Tv LCD? Dziewczyno... Wiesz, w jakich czasach żyjemy. Twoi rodzice na pewno ciężko pracują, aby zapewnić Ci to, co masz. Jak by się poczuli, gdyby dowiedzieli się, że wstydzisz się swojego domu? Ta wypowiedź taka roszczeniowa, "rodzicom się nie chce", "ja muszę to i to". Dziecko drogie... Dorośnij.
Casaya781 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 20:31   #10
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Cytat:
Napisane przez olka_w_93 Pokaż wiadomość
No właśnie... u mnie też jest na ścianach grzyb... jak się wejdzie to śmierdzi aż tą stęchlizną itd... masakra Wstyd mi nawet zaprosić do siebie swoją najlepszą przyjaciółkę, bo ona ma tak ładnie...
Jeżeli chodzi o moich rodziców, to tak pracują ciężko, ale na studia zarabiam sobie sama pracując w wakacje ciężko za granicą (tak żeby mi starczyło na cały rok... )
Co gorsze, wchodząc do mojego pokoju tam od strony babci przechodzi się przez dwa okropne pokoje, które właśnie należą do niej - dziury w drzwiach i podłogach i w ogóle... horror :/ Mój pokój jest jeszcze w miarę . ale te dwa przez które trzeba do niego dojsć to po prostu paranoja jakaś.
I jak tu się nie wstydzić? Tymbardziej, że tam nie ma łazienki. Ehhh... zaproszę kogoś, będzie siedział u mnie w pokoju a ja powiem: noo łazienka to jest tam w tym drugim wejściu domu... - super
Nikt mnie nigdy już nie zechce.
Aż ciężko się nie wkurzać czytając Twoje wypociny.
Ty naprawdę masz 21 lat? Brak mi słów.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 20:34   #11
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Ta moda na prowadzanie się z chłopakami od 14 roku życia tak właśnie wpływa na dziewczyny o niższej samoocenie.
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 22:01   #12
wez_umrzyj
Raczkowanie
 
Avatar wez_umrzyj
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 95
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Masz BARDZO niską samoocenę i to jest Twój problem.73kg przy wzroście 175 to naprawde nie jest wiele.Popracuj nad pewnością siebie,wychodź do ludzi, poznawaj ludzi.

Jeśli chodzi o dom...tak jak już ktoś napisał-dorośnij.Nie każdy mieszka w luksusowym apartamencie z widokiem na ocean.Takie są realia.
__________________
17.07.2014 zaczynam blogowanie
wez_umrzyj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 22:07   #13
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

73kg to trochę za dużo moim zdaniem, ale z pewnością nie jesteś jakimś grubasem. Sama się nakręcasz, niepotrzebnie. Po ulicach chodza naprawdę utyłe kobiety, są usmiechnięte, szcześliwe, mają partnerów. Przestań sama sobie wkręcać bo w końcu inni tak zaczną Cię postrzegać.
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 23:00   #14
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Cytat:
Napisane przez olka_w_93 Pokaż wiadomość
No właśnie... u mnie też jest na ścianach grzyb... jak się wejdzie to śmierdzi aż tą stęchlizną itd... masakra Wstyd mi nawet zaprosić do siebie swoją najlepszą przyjaciółkę, bo ona ma tak ładnie...
Jeżeli chodzi o moich rodziców, to tak pracują ciężko, ale na studia zarabiam sobie sama pracując w wakacje ciężko za granicą (tak żeby mi starczyło na cały rok... )
Co gorsze, wchodząc do mojego pokoju tam od strony babci przechodzi się przez dwa okropne pokoje, które właśnie należą do niej - dziury w drzwiach i podłogach i w ogóle... horror :/ Mój pokój jest jeszcze w miarę . ale te dwa przez które trzeba do niego dojsć to po prostu paranoja jakaś.
I jak tu się nie wstydzić? Tymbardziej, że tam nie ma łazienki. Ehhh... zaproszę kogoś, będzie siedział u mnie w pokoju a ja powiem: noo łazienka to jest tam w tym drugim wejściu domu... - super
Nikt mnie nigdy już nie zechce.

Ja jestem osobą z bardzo ładnego i dużego domu.

I czasem, jak wchodziłam do domów różnych osób z różnych okazji i widziałam, że oni żyli "biednie", to... nic. Co sobie myślałam: "no po prostu widocznie nie mają możliwości urządzenia tego inaczej.". I tyle. Albo wcale nie zwracałam na to uwagi. Myślę, że ludzie, którzy coś mają raczej nie osądzają innych, ani nie potępiają za to, że tamci tego nie mają. Np. kiedyś moja koleżanka nie chciała ze mną i moimi znajomymi pojechać na narty, bo:

"wy jeździliście już i umiecie, a ja nie umiem... wy podróżowaliście, a ja nie... wy będziecie o tym rozmawiać, a ja nie będę miała co powiedzieć...". Rozwaliła mnie tym. W życiu by mi nawet do głowy nie przyszło, że można w ogóle mieć takie kompleksy. I nigdy by mi też do głowy nie przyszło, że miałabym kogoś oceniać za to, że ja byłam za granicą, a on nie... Na tym wyjeździe nikt poza nią nie zwróciłby na to uwagi!

Odpowiadasz za swój pokój, niech reszta Cię nie interesuje. Myślę, że jak twój pokój jest ok i panuje w nim porządek, kiedy innych zaprosisz to jest dobrze i nie masz się czego wstydzić. A z tym grzybem na ścianach możnaby coś zrobić. Masz już 21 lat, może coś wymyślisz?
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-02, 06:08   #15
Nebtu
Raczkowanie
 
Avatar Nebtu
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Neo-Tokyo
Wiadomości: 366
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Cytat:
Napisane przez MistrzyniDrugiegoPlanu Pokaż wiadomość
Ja jestem osobą z bardzo ładnego i dużego domu.

I czasem, jak wchodziłam do domów różnych osób z różnych okazji i widziałam, że oni żyli "biednie", to... nic. Co sobie myślałam: "no po prostu widocznie nie mają możliwości urządzenia tego inaczej.". I tyle. Albo wcale nie zwracałam na to uwagi. Myślę, że ludzie, którzy coś mają raczej nie osądzają innych, ani nie potępiają za to, że tamci tego nie mają (...).
Odpowiadasz za swój pokój, niech reszta Cię nie interesuje. Myślę, że jak twój pokój jest ok i panuje w nim porządek, kiedy innych zaprosisz to jest dobrze i nie masz się czego wstydzić.
Też miałam ładny i duży dom. Ale przeprowadziłam się do niego z tyciego mieszkanka. Nie było w tym żadnej mojej zasługi ani winy - nie miałam na to wpływu, byłam dzieckiem.

Podobnie jest u Ciebie, Autorko - po co się przejmować czymś, co w ogóle nie zależy od Ciebie? Można zadbać bardziej o swój pokój, ale poza tym, nie rozumiem problemu.
Nebtu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-02, 06:32   #16
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Ostatnio jest jakiś wysyp nie tylko wątków ale i rozmów na ten temat: nie mam chłopaka, chcę mieć chłopaka, nikt mnie nie zechce, skąd wziąć chłopaka.
Ludzie - dajcie sobie na wstrzymanie!
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-02, 07:47   #17
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Cytat:
Napisane przez carolina662 Pokaż wiadomość
Kolejny wątek na ten sam temat. Już nawet nie chce mi się pisać tych wszystkich porad. Może poczytaj inne wątki, schemat jest identyczny - "mam już TYLE lat, nigdy nie miałam chłopaka, Boże chyba nigdy z nikim nie będę, jestem załamana, co mam robić".
Ech... Skąd się bierze ta masowa desperacja?

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Nie no, muszę jeszcze to napisać, bo aż mi się coś dzieje.
Masz dach nad głową, pełną rodzinę, studiujesz - a więc możesz sobie na to pozwolić. Naprawdę tak wielkim problemem jest to, że w Twoim domu jest "biednie"? Czego nie ma? Tv LCD? Dziewczyno... Wiesz, w jakich czasach żyjemy. Twoi rodzice na pewno ciężko pracują, aby zapewnić Ci to, co masz. Jak by się poczuli, gdyby dowiedzieli się, że wstydzisz się swojego domu? Ta wypowiedź taka roszczeniowa, "rodzicom się nie chce", "ja muszę to i to". Dziecko drogie... Dorośnij.


To wszystko się dzieje w Twojej głowie.
W liceum miałam koleżankę, która mieszkała w skromnych warunkach, naprawdę, w bardzo skromnych. Bardzo ją lubilam i ceniłam, choć kontakt nam się urwał. Bywając w jej domu jakoś nie wydziwiałam, nie zwracałam uwagi na meble, spłowiałą farbę itp. Bo ja przyszłam do niej a nie po to by popatrywać po jej domu i komentować/wydziwiać.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Sherminka Pokaż wiadomość
Ta moda na prowadzanie się z chłopakami od 14 roku życia tak właśnie wpływa na dziewczyny o niższej samoocenie.
No dokładnie. A jak ma się 20 lat i jest się singlem to już pewnie stara panna.
Ludzie, opanujcie się!
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2014-09-02 o 07:52
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-02, 07:47   #18
Nameria
Zadomowienie
 
Avatar Nameria
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Cytat:
Napisane przez hardgirl123 Pokaż wiadomość
Ostatnio jest jakiś wysyp nie tylko wątków ale i rozmów na ten temat: nie mam chłopaka, chcę mieć chłopaka, nikt mnie nie zechce, skąd wziąć chłopaka.
Ludzie - dajcie sobie na wstrzymanie!
jesień się zbliża.

Dziewczyno ubogo urządzone mieszkanie nie jest problemem. Problemem jest ten grzyb o którym piszesz. Wiesz, że mieszkając w pokoju gdzie jest grzyb możesz nabawić się różnych chorób? Może porozmawiaj z rodzicami, żeby spróbować coś z tym zrobic i co najważniejsze znaleźć przyczynę. Nieusunięty grzyb się rozrasta i z biegiem czasu będzie coraz gorzej.

Nie do końca rozumiem nagonkę na autorkę. Ok z marudzeniem o braku chłopaka ok, rozumiem. ( ja swojego poznałam jak miałam 21 a wczęśniej nie byłam w żadnym poważnym związku ), więc autorko nie przeginaj.
Ale z narzekaniem na warunki mieszkaniowe to już ją rozumiem. Nie od niej zależy to jakie warunki są u niej w domu bo to dom rodziców, czy też babci, ona tak naprawdę nie ma nic do gadania. Ja też bym nie była zadowolona, jak bym nie miała bezpośredniego dostępu do łazienki czy o zgrozo, miałabym grzyba w pokoju. Przecież to strasznie śmierdzi, ciuchy przechodzą tym smrodem.
Autorko co jest przyczyną tamkej sytuacji? Twoi rodzice są ubodzy ( i tu rozumiem, że po prostu nie mają za co zrobić remontu ), czy lekceważą problem?
Jetseś dorosła, studiujesz, nie możesz się wyprowadzić, chociażby do akademika? Zawsze możęsz podjąć jakąś pracę.

Edytowane przez Nameria
Czas edycji: 2014-09-02 o 07:49
Nameria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-02, 08:01   #19
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Cytat:
Napisane przez Nameria Pokaż wiadomość
jesień się zbliża.

Dziewczyno ubogo urządzone mieszkanie nie jest problemem. Problemem jest ten grzyb o którym piszesz. Wiesz, że mieszkając w pokoju gdzie jest grzyb możesz nabawić się różnych chorób? Może porozmawiaj z rodzicami, żeby spróbować coś z tym zrobic i co najważniejsze znaleźć przyczynę. Nieusunięty grzyb się rozrasta i z biegiem czasu będzie coraz gorzej.

Nie do końca rozumiem nagonkę na autorkę. Ok z marudzeniem o braku chłopaka ok, rozumiem. ( ja swojego poznałam jak miałam 21 a wczęśniej nie byłam w żadnym poważnym związku ), więc autorko nie przeginaj.
Ale z narzekaniem na warunki mieszkaniowe to już ją rozumiem. Nie od niej zależy to jakie warunki są u niej w domu bo to dom rodziców, czy też babci, ona tak naprawdę nie ma nic do gadania. Ja też bym nie była zadowolona, jak bym nie miała bezpośredniego dostępu do łazienki czy o zgrozo, miałabym grzyba w pokoju. Przecież to strasznie śmierdzi, ciuchy przechodzą tym smrodem.
Autorko co jest przyczyną tamkej sytuacji? Twoi rodzice są ubodzy ( i tu rozumiem, że po prostu nie mają za co zrobić remontu ), czy lekceważą problem?
Jetseś dorosła, studiujesz, nie możesz się wyprowadzić, chociażby do akademika? Zawsze możęsz podjąć jakąś pracę.
No właśnie. To chyba lepsza opcja niż biadolenie i użalanie. I ogladanie się ze 2wszystkim na rodziców.

Staram się naprawdę wczuć w sytuację Autorki. Grzyb to niefajna sprawa. Jednak nie rozumiem, że wstydzi się zapraszać do domu swojej najlepszej koleżanki. Nie tak dawno byłam w odwiedzinach u koleżanki z roku, która mieszka w niewielkiej wsi. Nie ma łazienki a jedynie domek z serduszkiem. Na pytanie: "Gdzie toaleta?" wskazała mi ten domek zupełnie naturalnie, bez wstydu i nie wdając się w żadne wyjasnienia, czy usprawiedliwienia. Nikt normalny nie będzie ani się dziwił ani komentował a ponieważ uważam się za osobę normalną (no...w miarę, bo nie ma już ludzi w 100% normalnych) to i ja zachowałam się naturalnie i bez komentarzy (" Jeżuuuuuu, jak Ty możesz żyć bez łazienki?"). Zakladam, że Twoja najlepsza koleżanka jest też osobą w miarę normalną.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-02, 08:01   #20
Colderia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
Dot.: co jest ze mną nie tak? :(

Buahaha tekst z kompleksem dotyczącym wagi mnie rozłożył na łopatki.
Ja ważę 57kg i mam 158cm wzrostu i żadnych kompleksów z tego tytułu Uważam się nawet za osobę o idealnych proporcjach.
Colderia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-02 09:01:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:40.