2006-11-01, 14:24 | #421 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
ehhheh, ja tylko ze 2 razy słyszałam żeby borys coś piszczał :-/ i nie wiem czemu on taki małomówny jest oczywiście takie piszczki czasem mu sie zdazają, ale takie cichutkie jak u chomiczka, a wiem że szynszyle potrafią niesamowicie krzyczeć
Kropka, jak chcesz pokaze Ci jeszcze kilka takich obrazeczków szylowych, he?
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-03, 21:27 | #422 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
kropeczkaa, prosze nie załamuj mnie... przeciez jak nie bedziemy pisac to ten watek spaaaaadnie........na zawsze w otchłanie wizazowego archiwum
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-04, 18:02 | #423 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
Heeeey!! Nie załamuję się
DAWAJ WIĘCEJ OBRAZECZKÓW! jasne, że chcę... prooooszę
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-11-04, 18:03 | #424 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
Oooo... od dawien dawna nie byłyśmy razem (w tym samym czasie) online
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-11-04, 18:11 | #425 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
ehehhe, kropeczka no nie byłysmy razem, czy coś sugerujesz -
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-04, 18:12 | #426 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
prosze nie wychodz popiszmy coś, ok?
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-04, 18:12 | #427 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
czekaj na obrazki
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-04, 18:15 | #428 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-04, 18:24 | #429 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
Ale slodkie!!! jasne, że zostanę jakbym mogła pójść :P hahahahahah co tam??? jakieś newsy z życia Twojego Szynkowego stwora?
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-11-04, 18:28 | #430 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
aha, tylko to, ze dziś w nocy w koncu go usłyszałam- piszczał tak dziwnie( cos ,mniej więcej jak gumowa zabawka dla psa-wiesz o co chodzi) i bardzo głosno
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-04, 18:44 | #431 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
a jak tam Twój Kropczak???
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-04, 23:23 | #432 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
No mój tak często piszczał często mnie tak budzi, pierrrun :P
A w ogóle to jest złośliwy, jak go nie wypuszczę dłuższy czas to skacze po parapetach i w ogóle po czym się da :O ALE I TAK GO KOCHAM
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-11-05, 13:03 | #433 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
ja mojego teszszsz
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-05, 13:15 | #434 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
hehehe no wiadomo! takich pieronów nie można nie kochać.
A przypomnij mi proszę, ile ten Twój malec ma latek? miesięcy?
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-11-05, 13:22 | #435 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
no w sumie jak go kupiłam to miał 9 tygodni, a było to w czerwcu.... no to teraz ma???? musze policzyc
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-06, 10:26 | #436 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 221
|
Dot.: Szynszyle:)
A propo głośnych krzyków, jak szczyle tak się "wydzierają" to znaczy, że coś śmiertelnie je przestraszyło, jakiś odgłos, stukot, obcy głos, albo budzik. Wtedy najlepiej podejść do klatki i je uspokoić. Najgorzej jest w nocy,u mnie klatka stoi w sypialni, 2 metry od łóżka. Najczęściej budzą mnie odgłosy chrupania pułek, i wiem to na 100% mój Urwis robi to bezczelnie i z premedytacją, bo wie, że wstanę do niego i zapalę światło
|
2006-11-08, 16:43 | #437 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
ja tez mam klatke szyla w sypialni, ale można powiedziec wcale nie zwracam uwagi na te głośne skrobanie, skakania- chyba juz sie przyzwycziłam
ale piszczy i wydaje takie "swoje" odgłosy baaardzo żadko
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-09, 16:47 | #438 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
No ja też się przyzwyczaiłam... wcześniej też miałam zwierzaki (nocne ) i uodporniłam się :p
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-11-10, 16:48 | #439 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
miałas koszatniczkę, prawda- Sokratesa-aaaa..... pamiętam
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-15, 09:44 | #440 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 414
|
Dot.: Szynszyle:)
Ja mam szynszyla o imieniu Fiodor. Obecnie ma około dwóch lat.
Do jedzenia dostaje: granulat Vitapol (jedyny właściwie zbilansowany)+siano +zioła+dodatki do pokarmu +smakołyki w małych ilościach (rodzynki, suszona czarna porzeczka, orzechy cedrowe, suszone maliny, suszona dzika róża, migdaly pestki, suszony ananas na dobre trawienie). Do tego rózne suszone listki, głównie z jabłonii, mlecze, koniczyny, liście poziomi, patyki jabłonkowe do obgryzania. Fiodor biega dwa razy dziennie - rano przez pół godziny i od 18-19 do 22-23. Jest tak wybiegany, że w nocy śpi jak zabity, w ogóle nie przeszkadza , nie gryzie, od czasu do czasu wychodzi tylko cos zjeść. Codziennie kapię Fiodora w piasku, który mam w misce, dopasowanej do wielkości klatki. Jak wstawiam mu do klatki piaseczek, to od razu do niego wchodzi (reaguje na sam dźwięk potrząsania miską z piaskiem). Jak się wykąpie, to zganiam go na półkę, podnoszę górna część klatki z nim na tej półce i odkładam na podłogę, by nie uciekł. Zabieram miskę z piachem, czekam az szyluś znajdzie sie spowrotem na półce i łączę górna część klatki z dolną.W ten sposób szyl nie roznosi mi piachu po całym pokoju, nie musze go ganiac, żeby zamknąć w klatce. Fiodorek jest bardzo towarzyski.Reaguje na swoje imie i zawsze przychodzi jak go wołam. Umie tez wskakiwać na kanapę na komendę, isć do klatki jak się go o to prosi, jak jest na wybiegu to sika do specjalnego pudełeczka. Oprócz tego jest ogromnym pieszczochem. Lubi drapanie za uchem, przy mordce, pod mordka, itd. Najsmieszniejsze w nim jest to, ze uwielbia być czesany. Czeszę go wszystkim, poczawszy od specjalnej szczoty dla szynszyli, po grzebyk dla barbi, który zostawiłam sobie z zamierzchłych czasów do czesania brwi, szczotkę do czyszczenia ubrań (która teraz słuszy do czyszczenia szyla), aż po zwykłą wielką zmiotkę, do zamiatania. Jak zamiatam koło jego klatki to on przylatuje i wchodzi pod szczotę. Mój szynszyl jest dosyć agresywny. Nie odpycha łapką jak mu się coś nie podoba, tylko od razu rąbie po rękach. szczególnie agresywny jest w stosunku do mężczyzn, ale tylko jak przysypia. Kiedy na horyzoncie pojawi się wtedy mój TŻ, albo tato ( jak szyl jest u moich rodziców), Fiodor od razu wyskakuje z domu, albo z innego miejsca gdzie sobie drzemie na wolności i syczy gotowy do ataku. Moja weterynarz twierdzi, ze jest to spowodowane tym, ze moja mysz ma dużo testosteronu i broni terytorium. Oprócz fuczenia i prychania moje myszysko wyraża tez niezadowolenie, jak na przykład chcę go dotknąć a on nie ma na to ochoty robiąc mmmmmmh. Czsami biega sobie po pokoju i piska radośnie. Wydaje tez takie odgłosy 'wojenne', jak walczy ze mną, albo ze swoimi maskotkami. Bardzo rzadko szczeka. |
2006-11-15, 09:58 | #441 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 414
|
Dot.: Szynszyle:)
1.Odradzam wam karmę Dadik. Mojego szynszyla bardzo rozregulowała. podejrzewam, ze to wina pokrzywy i miety, które sa w składzie. Teraz Fiodor je granulat Vitapolu i czuje się świetnie.
2. Klatka szynszyla nie może stać koło telewizora. Najlepsze są miejsca 'odludne', przez które rzadko przechodzimy, najlepiej jeszcze osłonięte meblami, w rogu pokoju, żeby szylowi nie przeszkadzac w czasie snu. Nie może to byc w szczególności miejsce koło drzwi np. do pokoju. 3. Szynszylom trzeba bardzo ograniczac mokre jedzenie, niesuszone listki, gałązki. Chociaz to się nie zawsze udaje. Mój Fiodor od czasu do czasu jak przyczai, że jem jabłko, to podbiega i wbija w nie zęby, żeby cobie troszke uszczknąć. Nie należy je takze gwałtownie przestawiac na inne pozywienie, tylko robić to stopniowo. Na przykład przy wprowadzeniu nowego granulatu należy na poczatku mieszać nowy i stary, żeby przewód pokarmowy szyla się przyzwyczaił. |
2006-11-17, 16:28 | #442 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
tez mam granulat z vitapolu- ale to nie jest w zasadzie sam granulat, bo w tym są jeszcze dodane jakies tam ziarenka, drewienka, suszona róza, chrupki( ) i granulat oczywiście
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-17, 18:04 | #443 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Szynszyle:)
Dziewczyny.. Czytam ten wątek i zaczynam się zastanawiać czy nie przygarnąć takiego cudaka Bo w sumie to smutno mi tak samej siedzieć przy nauce kiedy nikt mi nie przeszkadza. Mam spore doświadczenie z chomikami i świnkami. Mogłybyście streścić jeden dzień z życia szynszyla? Tzn. co robicie przy nim i o której godzinie? No i czy wizyty kontrolne u weterynarza są obowiązkowe? Mieszkam w małej mieścinie, chociaż jest jeden "wet" ale to raczej od zwierząt typowo domowych (psy, koty) i gospodarskich. Można go trzymać w akwarium? Mam 3 puste.. Jedno maleńkie dla rybki, drugie większe i trzecie bardzo duże, jest też i klatka w której mieszkały chomiki trochę powygryzana.. I raczej nie kupię specjalnie nowego domku dla szynszyla. Co myślicie o imieniu Pixel?
__________________
|
2006-11-17, 20:29 | #444 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 414
|
Dot.: Szynszyle:)
Dobry weterynarz to podstawa. Mój Fiodorek jest drugim moim szynszylem. Pierwszy niestety zdechł, poniewaz się zakłaczył i żaden weterynarz nie potrafił mu pomóc, nie potrafił nawet stwierdzic co mu jest. Kiedy trafiłam na weterynarza, który zna się na szynszylach było juz niestety na późno.szynszyle sa bardzo trudne do hodowli, niezwykle delikatne, a do tego przez swoją ruchliwość i wszędobylskość bardzo wypadkowe. Na przykłąd mój Fiodor: 1) rozdarł sobie ucho- miał dziurę w uchu jak go kupiłam, bo pogryzł go inny szynszyl w sklepie zoologicznym 2)chciał się przecisnąć przez drzwi, które akurat zamykałam i przyciął sobie ogon.
|
2006-11-17, 21:27 | #445 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Szynszyle:)
Cytat:
__________________
|
|
2006-11-18, 16:48 | #446 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
witaj ines-ka
czasem weterynarz rzeczywiscie jst potrzebny, ale to juz w "specjalnych" przypadkach, i jak juz, to musi sie znac na tych zwierzetach. Jak moj szynszyl miał wzdęcie, był juz o krok od śmierci- naprawde to weterynarz na nic sie nie zdał, zastanawim sie czy w ogóle wiedział co to za zwierze Sama wyleczyłam małego kroplami dla bobasów i koprem włoskim...... moj szyn: 1. rano (ok 7) jeszcze skacze po klatce 2. tak ok. od 10-17 śpi....zzzzzzzzzzzzz 3. jak sie budzi i zaczyna harcować- (widze po prostu ze jest juz rozbudzony) wyciągam go z klatki i biega sobie po pokoju około godzinki 4. potem idzie z powrotem do domciu, daje mu jakis smakołyk, pomiziam go troszeczkę i dalej żyje sobie sam...tzn. je, skacze, gryzie gałęzie itp. itd - tak do rana. Sprzątam klatkę 2 razy w tygodniu Szynszyl moim zdaniem ma 'więkrzy rozumek' od chomika, czyli nie zaszywa sie w zakamarkach i nie tak łatwo go zgubic w mieszkaniu Jak sprząta się klatkę to szynszyl moze spokojnie biegac wokół, a chomika ( kieeeedys, dawno temu miałam owego) wkładałam do wanny-pustej oczywiście No i szynszylowi nie powinno podawac sie pokarmów mokrych-marchew, jabłko, ser itp, itd, -a chomikowi można. Szynszyle równiez muszą codzień kąpać się w piasku(specjalny pył kąpielowy dla szynszyli). Słyszałam jeszcze, że szynszyle lubią gryżć co tylko popadnie( kable, gazety, guziki od pilota)- ale sama jeszcze tego nie widziałam, na szczescie , bo moj chyba taki grzeczny jest Szynszyle w zoologu są trzymane w akwariach, ale nie sądze, zeby było to najlepsze dla nich mieszkankochyba lepiej wybrac klatke- najlepiej najwiękarzą, moja jest wysoka tak gdzies za kolano i ma 2 półeczki Wiesz, że właśnie imieniem Pixel chciałam nazwać mojego psa Masz jakies inne zwierzęta teraz w domu?
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-18, 19:34 | #447 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Szynszyle:)
Cytat:
Można go trzymać w akwarium na wiórkach? Tak żeby miał miękkie podłoże? Nawet nie wiedziałam że to zwierzę nocne, ale w sumie mi to nie przeszkadza. Miałabym żywy alarm Chyba najpierw zaopatrzę się w jakąś książkę o szynszylach, albo poczytam na necie
__________________
|
|
2006-11-22, 14:47 | #448 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 221
|
Dot.: Szynszyle:)
Cześć szylomaniaczki:-D Chcecie zrobić wielką radość swoim szylkom?? Proponuje dać do spodeczka troszkę herbatki, takiej jaką wy pijecie co dziennie, zwykłej-może być z cytrynką, nie za ciepłej.Moje jak zobaczą jak idę z kubkiem to się zaczynają trząść (jak uzależnieni normalnie).Jak zobaczą herbatę wyprawiają różne rzeczy, żeby tylko na języczek troszkę dostać. Spróbujcie zobaczycie, co te nasze łobuzy jeszcze potrafią.
P.S.Tylko nie pozwólcie im za dużo pić, bo pod szylkiem zostanie wielka plama A one nie mają umiaru i piją do samego dna. |
2006-11-22, 15:29 | #449 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
ja daje tak około raz na miesiąc mojemu herbatę z kopru , albo raczej zaparzony koper włoski- wystudzony oczywiscie i też to bardzo lubi...
ines-ka, jak juz musisz to no... chyba mozesz trzymac go w akwarium, no ale nie wiem ..... ważne jest zeby to akwarium było duże ,moj szyn tez ma wiórki-tzn. trociny...
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2006-11-26, 13:55 | #450 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
i w górę
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:18.