Wojtyło-mania???

[lalesia]

ahh, jeszcze zapomnialam o jednym slyszalyscie moze, ze ktorys mysliciel z naszego rzadu (juz ne pamietam ktory, chyba nie zarejestrowalam do konca tej wiadomosci) postulowal, aby nie stosowac sie do tradycji pryma-aprilisowych zartow w obliczu rocznicy smierci jana pawla drugiego? kolejna PARANOJA!

[justyna_dt]

Co roku będzie ciszej. W końcu szeregi moherowych się przerzedzą, a ludzie nie będą mieli ochoty oglądać sześćdziesiątego z kolei filmu o JP II. Wali mnie szczerze całe to zamieszanie, boli mnie okrutnie tylko to, że jest to zamieszanie wokół właśnie JP II. Był wspaniałym człowiekiem o pięknej duszy. A boję się, że kiedyś przez to całe skomercjalizowanie jego śmierci (bo to śmierć, a nie Jego osoba) nasze dzieci czy wnuki będą krzywo na Niego patrzeć. Powiem szczerze, że media, reklamy nie wpływają na moje nastawienie, na moje zdanie. Drażni mnie to, ale staram się nie zwracać uwagi.
Możecie mnie zlinczować: rok temu, po śmierci papieża chciałam zorganizować klasowe modlitwy na rynku (kościoły były zamknięte, księża to wszystko olali i właśnie to mnie skłoniło do podjęcia kroków w tym kierunku). Ucieszyło mnie bardzo, że pomysł się spodobał i przyjął w takiej skali, że na modlitwach na rynku zebrało się ponad 5 tys. ludzi. I dopiero TO CAŁE ZAMIESZANIE zmusiło naszego proboszcza do otworzenia kościoła na czuwanie. Aby poprawić swoją pozycję, udostępnił nam kościół na wieczór przez cały tydzień, prowadziliśmy modlitwy, ale postarałam się o to, żeby było to typowo młodzieżowe - klimat zbratania, młodzieżowe pieśni, praktycznie brak jakichś oklepanych modlitw, za to prowadziliśmy rozmowy o Ojcu Świętym i puszczaliśmy nagrania z jego refleksjami. I powiem Wam, że ja się bardzo dobrze czułam, wylałam morze łez, po prostu dla mnie to było swego rodzaju pojednanie się, taki pakt. W tym roku KSM jednak podniósł swe obolałe ego i postanowił sam coś zorganizować. Ja się nie mieszam - przyjdę, pośpiewam, a potem chcę posiedzieć sama w ciszy, spokoju i porozmawiać z Nim.
Żeby nie było - do kościoła chodzę regularnie, dla mnie pójście do kościoła raz w roku, w rocznicę śmierci papieża to czysta głupota i pokpiewanie sobie z sytuacji.

[Bridget]

Napisane przez lalesia

nasuwa mi sie jeszcze jedna mysl: skala tego przedziwnego zjawiska papieskiego jest przeogromna! Denerwowalo mnie to zarowno rok temu, jak i denerwuje mnie to dzisiaj. Wg mnie jest to zwykla szopka, i do tego do niczego niepotrzebna: np. zamkniecie sklepow w dzien po smierci papieza. Czemu to mialo sluzyc? nie wiem, i raczej sie nie dowiem, ale wszystkie czynne w tym dniu obiekty jak jeden brat byly pozamykane (z wyjatkiem mc donalda )

wydaje mi sie, ze polacy to juz taki narod, ze musza miec jakis powod do smutku i umartwiania, bo inaczej nie czuja sie dobrze. Smierc "jedynego" papieza doskonale nadawala sie na dlugotrwaly obiekt zalu i symbolu wielkiej straty, z czego zarowno media, jak i wiekszosc naszych rodakow skorzystala

jestem ateistka, w boga nie wierze, papierz mnie ani ziebi ani grzeje, zalowalam go tak, jak zalowalabym kazdego innego czlowieka, z ktorym nie bylam zwiazana emocjonalnie. Na swiecie dzieja sie znacznie gorsze tragedie, gina tysiace (miliony) ludzi, i nikt sie tym specjalnie nie przyjmie, bo jakie to ma dla nich znaczenie w obliczu smierci papieza Szczerze mowiac duzo bardziej poruszyla mnie smierc chociazby Arka Golasia, brata Otylii Jedrzejczak czy tez Hanki Bielickiej I nawet wiem, jaki jest powod mojej znieczulicy wobec smierci JPII - cale to naglosnienie i narzucanie za wszelka cene sztucznej wagi tej sytuacji

na szczęście u mnie sklep ze stoiskiem monopolowym otwarty

[Aeterna]

Napisane przez lalesia

ahh, jeszcze zapomnialam o jednym slyszalyscie moze, ze ktorys mysliciel z naszego rzadu (juz ne pamietam ktory, chyba nie zarejestrowalam do konca tej wiadomosci) postulowal, aby nie stosowac sie do tradycji pryma-aprilisowych zartow w obliczu rocznicy smierci jana pawla drugiego? kolejna PARANOJA!

Przypomina mi się to, że Budka Suflera miała nie móc zaśpiewać (w Opolu chyab): Jolka, Jolka, pamiętasz... - bo na sali był doktor ( czyli prezydentowa wtedy Kwaśniewska).

I organizator - wyciszył pierwsze zdanie piosenki .
Śmieszny kraik .

Napisane przez Bridget

na szczęście u mnie sklep ze stoiskiem monopolowym otwarty

Bridge, ja Ciebie nie rozumiem, to na co Ty jeszcze czekasz..:

[Aeterna]

.

[patrycjaaP]

Napisane przez paula007

Jan Paweł II to bez wątpienia wielka postać, tak bradzo ważna dla naszego kraju. Uważam, że powinniśmy go szanować i o Nim pamiętać, aczkolwiek to, co się dzieje teraz jest jak dla mnie trochę przesadzone. Te wszystkie pomniki, książki, gazety, programy w tv... Dlaczego nie było tak za jego życia? Zapewne dlatego, że Janowi Pawłowi II by się to specjalnie nie podobało. On chciał zmieniać świat i ludzi na lepsze, a nie sprawiać, by wpadali w szał na jego punkcie. Większość ludzi mówi, że "chce być lepszym" itp. ale nic w tym kierunku nie robią. Za to obkupują się w tony bibelotów z wizerunkiem Ojca Świętego, a chyba nie o to chodziło.

Może dla tego nie było tak za życia, bo dostrzegamy że ktoś był dla nas ważny po jego stracie? Pozdrawiam.

[Nierika]

Bez watpienia Jan Paweł II byl wielkim czlowiekiem. Ale cala ta otoczka uswiecenia sprawia, ze czuc przymus kochania JPII. I to moze sprawic, ze mlodzi ludzie zamiast bardziej zainteresowac sie slowami JPII, odwroca sie od tej postaci, poniewaz beda jej mieli po dziurki w nosie.

[mala_czarna]

Wydaje mi sie, ze ludzie za duza wage przywiazuja do rzeczy materialnych i zewnetrznych, dlatego te pomniki, ulice itp. Ale taka jest ludzka natura... moze przez to ludzie chca wyrazic uznanie dla tak wielkiej osobowosci. Chociaz moim zdaniem zmiana postepowania, czy tez szczera modlitwa.


P.S Zgadzam sie z poprzedniczka...

[Meariel]

Odniosę się do tego fragmentu:

Podkreślił, że w ciągu roku w Polsce odsłonięto 302 pomniki papieża, dedykowano mu 530 szkół, 15 szpitali, 912 ulic, sprzedano też 4 miliony książek na jego temat.

ludzie upowszechniają ideały, sprawiając tym samym, że powszednieją.

[justyna_dt]

Napisane przez Meariel

Odniosę się do tego fragmentu:



ludzie upowszechniają ideały, sprawiając tym samym, że powszednieją.

Święte słowa.

[Meariel]

Napisane przez nebraska

juz znikam, jeszcze tylko raz sobie narzeknę

Jak słyszę co drugie zdanie w tv "pokolenie jotpe dwa", to aż mnie trzęsie. Typowe puste hasełko wymyśloneprzez media, ale co ono oznacza to nikt tak naprawdę nie wie...

Coś jak pokolenie frugo -hasło modne 3,4 lata temu

[Bridget]

Napisane przez Aeterna

Przypomina mi się to, że Budka Suflera miała nie móc zaśpiewać (w Opolu chyab): Jolka, Jolka, pamiętasz... - bo na sali był doktor ( czyli prezydentowa wtedy Kwaśniewska).

I organizator - wyciszył pierwsze zdanie piosenki .
Śmieszny kraik .



Bridge, ja Ciebie nie rozumiem, to na co Ty jeszcze czekasz..:

a kto mówi, że czekam?


"Jedna część Polaków cieszy się wiosną, a druga żyje zmarłym papieżem. I może niech tak zostanie..." (Fakty i Mity)

[Aeterna]

Napisane przez Bridget

a kto mówi, że czekam?


"Jedna część Polaków cieszy się wiosną, a druga żyje zmarłym papieżem. I może niech tak zostanie..." (Fakty i Mity)

Uff. Ulżyło mi .
*
Podoba mnie się.....

[iza251]

Jestem w szoku po tym co tu wyczytałam!!!!! Co wy wypisujecie ludzie? jedna pisze "czuc przymus kochania JPII" a kto Ci karze! Wyłacz telewizor radio idz do lasu i siedz tam aż wszystko umilknie! Następna "Wg mnie jest to zwykla szopka, i do tego do niczego niepotrzebna" Może komuś jest !!!!!! Nie musi akurat tobie! Mam nadzieje,że jak Ci sie coś stanie albo komuś bliskiemu to nie bedziesz sie modliła do NIEGO! " Szczerze mowiac duzo bardziej poruszyla mnie smierc chociazby Arka Golasia, brata Otylii Jedrzejczak czy tez Hanki Bielickiej" - ... mi tez ich było szkoda, ale JEGO też... Niech mnie nawet wywalną z tego wz,ale musze to napisać - jesteście wszystkie bezduszne bez serca itd.itd. Jak możecie pisać takie okrutne rzeczy! -" dla mnie to koszmarny weekend. i tak będzie co roku. może dopiero w przyszłym wcieleniu usłyszymy tylko krótką wzmiankę o śmierci JPII w jakimś Galacticexpressie" - a czy ty jak umrzesz to tez byś chciała żeby o tobie pamiętali 2 ,3 lata?
OBY TA WOJTYŁO - MANIA TRWAŁA JAK NAJDŁUŻEJ !!!

[adka676]

Bo ludzie dopiero po jego śmierci zauważyli w nim Wielką osobę. Wcześniej nikt nie słuchał jego przmówień bo ludzie cieszyli się że go widzą na oczy.

Popieram izę251!!!

[Lovisa]

Napisane przez Aeterna

Wypowiem się zatem tutaj - tu mi chyba będzie wolno....?

Bla, bla, bla
bla, bla, bla.....

To słyszę mniej więcej od 3 dni. W radio, Tv - wciąż to samo kląskanie.

(Nie wypowiadam się w ogóle na temat osoby Jana Pawła II - bo to dla mnie zupełnie inna tematyka do dyskusji).

Wracając. Bla bla bla, bla bla bla...
To żałosne, co słyszę w docierających do mnie od kilku dni przekazach. Wciąż te same frazesy. Dla mnie....? Wycieranie gęby.

Strach otworzyć lodówkę, aby nie usłyszeć dyskusji ''ementalera z goudą'', jakimi to lepszymi serami powinny i pragną się stać.

A stawajcie się. Ale - do jasnej ciasnej - przestańcie mi już tyle śpiewać o tym - tylko to wreszcie róbcie. Jeśli już.
Bo mam wrażenie - że jednak co poniektórzy zmarnowali rok. Biorąc pod uwagę - co słyszałam tych 365 dni temu o tej porze.

I - nie jestem oburzona .
A piszę dużymi literami, aby niektórzy zastanowili się, zanim zaczną mnie:
a) moralizować
b) przywoływać do porządku
c) przekonywać, ale tu mam na myśli: robiąc ze mnie kogoś, kim nie jestem.
Howgh.
========================= ========================= ======

Tak. Dla mnie panuje, zależy gdzie i u kogo - wojtyłomania.
Powtórzę się:
Ludzie pragną coś wielbić. Ale tu, na ziemi....

Po raz kolejny się z Tobą zgadzam. Moja babcia dzisiaj nie właczala telewizora, ani radia nie słuchała, bo mówi, że chyba by oszalała. Nic, tylko to spiewanie, ględzenie, tutaj Olbrychski prawi, że on już rok nie pali i nie pije [to az Jan Paweł II musiał umrzec, żeby przestał ]. Szkoda, że jak papież żył, to nikt tak nie świętował, nie wydawał albumów, ksiażek, wspomnien na CD, wtedy nie można było zrobić na tym takiej kasy jak dziś To wszystko jest dla mnie zakłamane i nieprawdziwe [nawet kibice, w przypływie żalu rok temu się godzili, a już niedawno jeden zabił drugiego, także widac, ile to jest warte]. Przez ten cały rok od śmierci papieża nie zauważyłam szczególnych zmian, ludzie wcale nie stali się dla siebie lepsi, jak to mieli w zamiarze i nie stanie się tak po dniu dzisiejszym i za kolejny rok. Dlatego wolę wspominać Jana Pawła drugiego bez tego medialnego szumu [wbrew pozorom dla ateisty papież tez mógł mieć duże znaczenie].

[Madia]

Napisane przez iza251

Jestem w szoku po tym co tu wyczytałam!!!!! Co wy wypisujecie ludzie? jedna pisze "czuc przymus kochania JPII" a kto Ci karze! Wyłacz telewizor radio idz do lasu i siedz tam aż wszystko umilknie! Następna "Wg mnie jest to zwykla szopka, i do tego do niczego niepotrzebna" Może komuś jest !!!!!! Nie musi akurat tobie! Mam nadzieje,że jak Ci sie coś stanie albo komuś bliskiemu to nie bedziesz sie modliła do NIEGO! " Szczerze mowiac duzo bardziej poruszyla mnie smierc chociazby Arka Golasia, brata Otylii Jedrzejczak czy tez Hanki Bielickiej" - ... mi tez ich było szkoda, ale JEGO też... Niech mnie nawet wywalną z tego wz,ale musze to napisać - jesteście wszystkie bezduszne bez serca itd.itd. Jak możecie pisać takie okrutne rzeczy! -" dla mnie to koszmarny weekend. i tak będzie co roku. może dopiero w przyszłym wcieleniu usłyszymy tylko krótką wzmiankę o śmierci JPII w jakimś Galacticexpressie" - a czy ty jak umrzesz to tez byś chciała żeby o tobie pamiętali 2 ,3 lata?
OBY TA WOJTYŁO - MANIA TRWAŁA JAK NAJDŁUŻEJ !!!

Ale spoko..nie trzeba się od razu tak unosić....adka676 pięknie Ci to wytłumaczyła i takie jest zdanie większości z nas

[Aeterna]

Napisane przez iza251

jesteście wszystkie bezduszne bez serca itd.itd. Jak możecie pisać takie okrutne rzeczy!

Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Mt 7,1-3

1) odczuwać a myśleć - to nie to samo.
2) (Tylko bez takich, dobra....?)

[Lovisa]

Napisane przez Madia

Ale spoko..nie trzeba się od razu tak unosić....adka676 pięknie Ci to wytłumaczyła i takie jest zdanie większości z nas

Dokładnie. Poza tym zastanawiam sie skąd tyle złości? Osoba, która tak bardzo cierpi z powodu śmierci papieża ma jeszcze siłę i chęci, żeby wrzeszczeć na wszystkich, bo mają inne zdanie. Papież chyba był zwolennikiem tolerancji, z tego, co wiem.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez iza251

- a czy ty jak umrzesz to tez byś chciała żeby o tobie pamiętali 2 ,3 lata?

Wiem, to nie było do mnie ale pozwolę sobie odnieść się do tego.
Jeśli ktoś będzie kiedyś o mnie pamiętał to chciałabym żeby to było normalne, codzienne "pamiętanie" a nie nic tak naprawdę nie znaczące wielkie słowa raz do roku.

[Bridget]

Napisane przez iza251

a czy ty jak umrzesz to tez byś chciała żeby o tobie pamiętali 2 ,3 lata?

nie, ale mi wystarczy zapalona po cichutku świeczka w dniu 1 listopada, niekoniecznie na cmentarzu, bo wolałabym być skremowana

[Aeterna]

Napisane przez iza251

...

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=107444&page=2

A cóż to, Izuniu, za charakterek donosicieleczki....?

Co to znaczy taaacy ludzie..?
Że niby gruba jestem?

[Lovisa]

Napisane przez Aeterna

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=107444&page=2

A cóż to, Izuniu, za charakterek donosicieleczki....?

Co to znaczy taaacy ludzie..?
Że niby gruba jestem?

O matko Jestes taaaaaka.. i jeszcze raz taaaaaaaaka

[Aeterna]

Zobaczysz, L. ekskomunikują nas, jak nic*


*patrzeć: drugi wątek

[nebraska]

Właśnie przed chwilą w teleekspresie jakaś kobieta stwierdziła, że o wiele bardziej przeżyła śmierć papieża niz własnego męża!!!

Uważasz Iza, że to normalne?

Nikt tu nie umniejszył jego osoby i zasług, a wszyscy odnoszą się do wrzawy jaka ma ostatnio miejsce. I wiedz że nie wszyscy muszą padać na kolana przed papieżem i czcić jego pamięć, co nie znaczy, że go nie szanują.

[Lovisa]

Napisane przez Aeterna

Zobaczysz, L. ekskomunikują nas, jak nic*


*patrzeć: drugi wątek

Nie kracz, nie kracz, bo się spełni Ale kiedyś za własne zdanie palono na stosie, więc az tak źle nie jest..

[Aeterna]

No i nawracano tak jakby na siłę, ''troszku''

Hm... Ale chyba nie jest już tak źle

[Nierika]

Napisane przez iza251

[CENTER]Jestem w szoku po tym co tu wyczytałam!!!!! Co wy wypisujecie ludzie? jedna pisze "czuc przymus kochania JPII" a kto Ci karze! Wyłacz telewizor radio idz do lasu i siedz tam aż wszystko umilknie!

A dziekuje za rade, juz bylam.
Szkoda, ze przyczepilas sie tylko tej czesci mojego postu, a nie potrafisz ustosunkowac sie do jego reszty.

[Lovisa]

Napisane przez nebraska

Nikt tu nie umniejszył jego osoby i zasług, a wszyscy odnoszą się do wrzawy jaka ma ostatnio miejsce. I wiedz że nie wszyscy muszą padać na kolana przed papieżem i czcić jego pamięć, co nie znaczy, że go nie szanują.

Tak samo uważam Wspominanie bez wielkich przemówien i wzniosłych słow ma taką samą wartość przecież.
Niektorzy ludzie popadają w bardzo dziwny stan i zachowują sie jak gdyby tylko oni wiedzieli, jak należy wyrazac smutek, zwłaszcza dzisiejszego dnia. Pamiętam, jak rok temu, kilka dni po tym, jak papiez zmarł, była nocna audycja w radiu. I dzwonili tam słuchacze i opowiadali, jak im smutno, co czują, jak wspominają Jana Pawła II [niewierzący również] i w pewnym momencie zadzwonila jakas starsza kobieta i zaczęła krzyczec, że jak ktoś jest ateistą, to nie ma prawa do żalu, ani smutku, bo papież był tylko dla katolików Bardzo to było przykre, zwazywszy, że z ust tzw. "katoliczki". Nawet prowadzacy audycję powiedział, ze tak się sklada, że on jest niewierzacy i spytał czy on w takim razie też nie ma prawa szanowac papieża i wyrazac żalu? A ta kobieta na to : oczywiście, że nie!

[cheer]

Napisane przez nebraska

Właśnie przed chwilą w teleekspresie jakaś kobieta stwierdziła, że o wiele bardziej przeżyła śmierć papieża niz własnego męża!!!

Co tu mówić, wczoraj bodajże w Faktach jakiś korespondent powiedział, że "ludzie modlą się do Papieża" - powiedział to najzwyczajniej, zdając, jak zawsze, relację z jakiegoś miejsca. TO jest dopiero doskonałe odzwierciedlenie tego wszystkiego. Ja powtarzam to, co napisałam w wątku Jan Paweł Wielki - ja myślę o Nim codziennie, chociaż tą minutkę, a na żadne spędy raz do roku - jak tu już jedna z Was napisała - nie chodzę (i nie będę). Dla mnie ta minutka jest prawdziwszym oddaniem czci Człowiekowi wielkiej wiedzy i pięknej duszy (bo takim Go przede wszystkim postrzegam).