nie wiem czy dobrze zrobiłam

[vivian]

Jestem bardzo wylewna jeśli chodzi o uczucia. Meczy mnie to, że jestem bezradna i bezsilna w pewnych momentach. Poznałam wspaniałego faceta, lecz dane nam było tylko rozmawiac przez chwilę. Następnie znalazłam go na 'naszej klasie' i zaczęlismy pisac do siebie. Poczułam coś. Zapraszał mnie na imprezy, na które niestety nie mogłam pojechac ze względów osobistych. Zrozumiał to, ale kiedy zaproponował spotkanie szybko się od tej decyzji wymigał. Powiedział ''zobaczymy jak to będzie''. Zawsze odzywa się jak jest na gg, teraz poszedł do szpitala a ja mu wyznałąm, że coś do niego poczułam. Dobrze zrobiłam? Kurcze teraz czekam jak opętana na jakąkolwiek odpowiedź. żałuję poniekąd tego co napisałam, jestem bardzo impulsywna... boję się, że zakończy tą znajomośc...

[paula78]

Poczujesz to jeszcze milion razy ,zyj normalnie i nie czekaj.

[Natek89]

ile już czekasz na wiadomość?

[vivian]

dwa dni. On teraz nie ma dostępu do internetu, gdyż znajduje się w klinice, ale to już spokoju mi nie daje...

[Natek89]

ale komórkę zapewne ma....ja bym ją znalazła....Żyj szalej i baw się ile wlezie =)

[crippled]

Poczekaj teraz na jego krok i dopóki on nie potwierdzi, że tez cos do ciebie czuje, nie okazuj mu juz więcej swojego zaangażowania. Po prostu bądź "normalna", miła zeby nie pomyślał, że zyc bez niego nie możesz i się narzucasz.

[agunia1985]

Zgadzam się z Przedmówczyniami. Ty już zrobiłaś krok. Teraz jego kolej. Jeżeli mu chociaż trochę zależy, to na pewno się do Ciebie odezwie. Jeżeli nie, to jakbyś mu napisała jeszcze 50 wiadomości to nic nie pomoże. Swojej wiadomości nie żałuj. Byłaś szczera, więc możesz tylko zyskać. Albo go ośmielisz, albo dowiesz się na czym stoisz. Więcej wiadomości nic nie wskóra, a w wypadku odmowy sprawi, ze poczujesz się podle. Tak to już jest. Jedna wiadomość oznacza subtelny znak, zachętę, wraz z zachowaniem własnej godności. Więcej już raczej tak nazwać nie można. Czekaj cierpliwie i trzymaj kciuki

[princessss]

a czy to jest zakazane by dziewczyna robila pierwszy krok i pierwsza informowala o uczuciu ?;>> wg mnie nie wiec nad czym Ty sie dziewczyno zastanawiasz?? - nie zaluj niczego i teraz karty sa po jego stronie .. wiec czekaj na jego ruch .. ))

[arrabbiata]

Napisane przez vivian

Jestem bardzo wylewna jeśli chodzi o uczucia. Meczy mnie to, że jestem bezradna i bezsilna w pewnych momentach. Poznałam wspaniałego faceta, lecz dane nam było tylko rozmawiac przez chwilę. Następnie znalazłam go na 'naszej klasie' i zaczęlismy pisac do siebie. Poczułam coś. Zapraszał mnie na imprezy, na które niestety nie mogłam pojechac ze względów osobistych. Zrozumiał to, ale kiedy zaproponował spotkanie szybko się od tej decyzji wymigał. Powiedział ''zobaczymy jak to będzie''. Zawsze odzywa się jak jest na gg, teraz poszedł do szpitala a ja mu wyznałąm, że coś do niego poczułam. Dobrze zrobiłam? Kurcze teraz czekam jak opętana na jakąkolwiek odpowiedź. żałuję poniekąd tego co napisałam, jestem bardzo impulsywna... boję się, że zakończy tą znajomośc...

Moim zdaniem, NIE. Po co od razu odkrywać wszystkie karty i wyznawać uczucia? Wystarczy zwykłą rozmową pokazywać, że jesteś nim zainteresowana. Nie wiem, ja się zawsze wystraszałam takich wyznań ze strony faceta, zanim cokolwiek poważniejszego się rozkręciło... a tym bardziej nie wyobrażam sobie mówić tego chłopakowi.

Poza tym, facet to facet, lubi zdobywać i 'gonić króliczka'. Teraz być może wie, że ma cię już w garści i przestanie się starać i zabiegać a i może się wystraszyć i wycofać.

No ale to tylko moje zdanie Powodzenia w każdym razie

[SquareSky]

Jesli juz to zrobilas to nie wytykaj sobie czy zle czy dobrze...poprostu czekaj na jego ruch. Ty juz odkrylas pierwsze karty teraz niech on to zrobi. Jesli nie bedzie kontynuowal tego posuniecia to ja bym na Twoim miejscu nastepnych krokow sama nie robila. Poprostu czekaj i sie nie zadreczaj, okaze sie czy gosciowi rownie zalezy jak Tobie A na przyszlosc z ta wylewnoscia musisz uwazac, bo slowa maja ogromna wartosc, czasem moga ranic bardziej niz czyny ;>

[Goshia]

hmm nie jestem za tym zeby wyznawac facetowi ze cos sie do niego czuje, prkatycznie na samym poczatku znajomosci... teraz musisz czekac na jego krok, nie martw sie napewno sie odezwie jak bedzie miał okazję

[vivian]

Odezwał się...ale... powiedział mi, że jak pierwszy raz mnie zobaczył to miał na mnie chęć. Jemu chyba tylko na seksie zależy

[krybcy896]

Uhm, dziwna reakcja. I chyba nie całkiem pozytywna. Ty powiedziałaś mu o uczuciach, on mówi o pożądaniu? Wg mnie to nie rokuje dobrze. Na pewno oczekujesz od mężczyzny czegoś więcej, niż "chęci"? Myślę, że teraz warto odczekać jakiś czas bez robienia pierwszego kroku w rozmaitych drobnych inicjatywach, ciekawe jest to, jak się będzie dalej zachowywał i czy faktycznie (niestety) widzi w Tobie cielesność, a nie przejął się specjalnie Twoimi uczuciami.

[vivian]

Tłumaczył się tym, że w dzisiejszych czasach mężczyzna pragnie kobiety i to czy jest dobra w łózku rokuje potem na ich związek. Kiedy ja powiedziałam o uczuciu czego cholernie żałuję on mi odpowiedział, że wolałby związek bez zobowiązań a ślub dopiero po 40dziestce. Nie jest on wierzacym człowiekiem,z resztą ja także mam zachwianie wiary...A może on boi się swoich uczuć i udaje, że gra w otwarte karty. Powiem szczerze pierwszy raz spotkałam się z takim przypadkiem, który mówi wprost o swoich potrzebach seksulanych, jednak ja potrzebuję czegoś więcej niż tylko sexu o czym został poinformowany...

[Natek89]

Wiesz mówienie o potrzebach seksualnych jest oczywiste....i wiadomo że jeśli podobam się facetowi to miałby ochotę ALE na boga.......jeśli ja wyznałam uczucia facetowi który ma ochote tylko na seks to ten facet automatycznie się wycofał ...bo mam inne potrzeby bo pewnie i poszłabym z nim do łóżka ale skrzywdziłby mnie wiedząc że nie da mi uczucia.....I TO JEST NORMALNE....a nie to że odkrył Twoją słabośc i wywala z tekstem *no to może teraz mały seksik*.Bardzo Cie przepraszam nie chce urazic Twoich uczuc ale sypnełabym mu tak że wylądowałby na kole podbiegunowym

Znajdziesz lepszego.Zapewniam.

[krybcy896]

Wg mnie ten facet pokazał, że się nie nadaje. Szkoda, duża szkoda, że tak się stało. Z drugiej strony nie masz czego żałować, przynajmniej już się nie czarujesz - sam powiedział, że chce bez zobowiązań, czyli że żadna odpowiedzialność nie wchodzi w grę. Seksik, luzik i no problem dla niego. Facet swoim zachowaniem pokazał, że nie zależy mu tak naprawdę na Tobie i nie liczy się z Twoimi uczuciami. Prawdziwy mężczyzna, który ceni kobietę i pragnie jej dobra, zachowałby się zupełnie inaczej. No ale częściej trafia się na idiotów.

[diamentowa]

To też zależy jakimi słowami to wyraziłaś. Może on zrozumiał to właśnie w ten sposób, że chciałabyś się z nim przespać?

[TeQuiero]

Z czasem się okaże co i jak.. a jak nie ten to... następny : - ))

[vivian]

Diamentowa nie. On mi od początku mówił, że chciałby się ze mną przespać, z resztą argumentował to tak, że jeśli będę uprawiać seks stane się dojrzałą kobietą, inaczej będąc dziewicą jestem jego zdaniem niedojrzała i podkreslał mi to na każdym kroku. Pokłóciłam sięz nim w środę, powiedziałam że nie jeste naiwna, bo on chciał związek i seks bez zobowiązań. Nie zgodziłam się, nie chce żałowac swojego pierwszego razu, ale... wczoraj się do mnie odezwał i powiedział, że nie wie czemu, ale chce mi pomóc bo ja nie panuję nad emocjami. Pogodziliśmy się... może coś przemyślał?

[Anastazja86]

jeżeli on mówi, że będąc dziewicą jesteś niedojrzała to moim zdaniem koleś ma nie pokolei w głowie, moim zdaniem chodzi mu tylko i wyłącznie o sex

[hania811]

Napisane przez vivian

... wczoraj się do mnie odezwał i powiedział, że nie wie czemu, ale chce mi pomóc bo ja nie panuję nad emocjami. Pogodziliśmy się... może coś przemyślał?

jasne przemyślał
Ty mu powiedz żeby lepiej zapanował nad swoim penisem.....

[Natek89]

Liczy chłopak na Twoja naiwnośc ...

[krybcy896]

vivian, nie czaruj się, że on coś przemyślał. Raczej zaczął się zastanawiać i szuka sposobu na zmiękczenie Ciebie. Jeżeli on uważa dziewictwo za niedojrzałość, to ma nie po kolei w głowie. Sam jest niedojrzały i nie nadaje się do pomagania Tobie. No bo niby jak ma Ci pomóc? Nauka panowania nad emocjami brzydko mi pachnie po prostu próbami przekonania Cię do związku bez zobowiązań. Lepiej zerwij tą znajomość, póki czas i nie daj się gościowi wykorzystać. Takie moje zdanie. Wybieraj rozsądnie i roztropnie. Pozdrawiam.

[ksiaze Kasprian]

seks nie jest glówna przyczyna dojrzalosci , owszem przyczynia sie ale nie jest najwazniejszy, widac ze to jakis palant kturemu chodzi tylko o sex wiec jesli tak to niech sibie idzie do burdelu tam nie ma zobowiazan.
Ty juz zrobilas 1 krok ale szczeze to ja bym sie na twoim miejscu nie pakowal w to jesli nie masz na to ochoty slub po 40 , to równoznazne chyba ze nie planuje miec dzieci bo to puzniej juz za puzno na to bedzie. JAK SAMA WIDZISZ JEMU CHODZI O ZWIAZEK BEZ ZOBOWIAZAN TO MILOSCI TAKIEJ PRAWDZIWEJ W NIM NIE BEDZIE!!!!