Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY

[naughty-girl]

Napisane przez Ivvonka

I stad otylosc Twojego kroliczka. To tak jakbys karmila dziecko samymi cukierkami, wafelkami, czipsami i czekolada albo Mc Donald'sem. Do tego mozna porownac produkty Vitakraftu - miesznaki, dropsy, popcorn, muesli. Tak sie karmi kroliki, z ktorych pozyskuje sie mieso - zeby szybko przebieraly na masie. Owe produkty nie sa polecane przez hodowcow dla kroliczkow domowych. Witaminy Twoja kroliczka ma przede wszystkim w warzywach i owocach, ktore jej podajesz a takze w nocym podjadaniu bobkow. Absolutnie zrezygnuj z chleba. Lepsze beda do scierania zabkow galazki drzew lisciastych badz jednopestkowcow lub krzewow (np. jablon, buk, dąb, lipa, klon, wierzba, brzoza, topola, olszyna, grab, leszczyna, jabłon, winorosla, malina, jezyna, porzeczka).

Przekarmianie powoduje u krolikow liczne choroby. Otyly krolik nie moze dobrze sie wymyc, bo nie wszedzie dostaje, moze dostac wiec lupiezu na karku albo infekcji w okolicach odbytu i narzadow plciowych. Itd. Moze tez ...miec powazne problemy z niedozywienia! Krolik otyly czesto zarzuca czesciowo lub calkowicie zwyczaj jedzenia kup witaminowych, pozbawiajac sie waznego zrodla witamin i innych skladnikow. Jesli taka sytuacja trwa dosc dlugo - moze prowadzic to powaznych komplikacji, np. anemii.

Nie wszyscy weterynarze to kompetentni specjalisci i nie wszyscy wskaza Ci, jak prawidlowo odzywiac swoje zwierze. (Zaraz zreszta zaloze watek z dobrymi i "niekompetentnymi" specjalistami w zakresie weterynarii). Jesli wiec zalezy Ci na zdrowiu swojego kroliczka, to przejdz na korzystniejsza dla niego diete.

no to mi się dostało akurat kulki + mieszanka zostały mi polecone przez sprzedawczynię kiedy kupowałam Pumę - jest to pokarm PODSTAWOWY więc raczej z niego nie zrezygnuje. wszystkie smakołyki tłuścioszek dostaje sporadycznie i w małych ilościach, może rzeczywiście są jak słodycze dla dzieci więc postaram się ograniczyć ilość w okresie wiosenno letnim królik dostaje duzo zielonki więc nie ma potrzeby "dokarmiania" go smakołykami poza pokarmem podstawowym. z czyszczeniem się króliczka nie ma problemu, chętnie zjada "bobki" witaminowe więc dalej obstawiam moją teorię że nie jest to otyłość zagrażająca zdrowiu pozatym królik ma [wg. mnie] sporo ruchu - codziennie biega po mieszkaniu MINIMUM 3 godziny , a w ciepłe weekendy jest brany na działkę, gdzie w specjalnej zagrodzie może sobie pokicać

[Ivvonka]

Postanowilam przytoczyc w naszym uszatym watku kilka pozytecznych informacji dotyczacych bardzo waznego aspektu naszej opieki nad krolikiem, mianowicie zywienia.

Informacje pochodza ze strony www.aseti.strefa.pl oraz www.uszata.com

PRAWIDLOWE ZYWIENIE KROLIKA

Wymagania dobrej diety

Żywić królika właściwie, to znaczy żywić rozważnie!
Króliki są roślinożercami i to powinno być wyznacznikiem tego, co mogą jeść, a czego nie.
Aby móc poprawnie ułożyć dietę swojego pupila powinniśmy wiedzieć, co jedzą króliki w naturze. A są to trawy, warzywa, owoce, kiełki roślin, pędy i gałązki krzewów, kora z drzew itp. Zatem jest to dieta niskokaloryczna, ale za to wysoko włóknista.

W diecie króliczka miniaturki najważniejszym i podstawowym składnikiem powinno być siano i woda.
Kolejnym istotnym elementem jest karma, najlepiej w postaci granulatu</B> oraz świeże warzywa i zielenina.
Proporcje podawanych pokarmów zależą od wieku i stanu zdrowia króliczka, ale o tym nieco późnej.

Absolutnie ZAKAZANE jest podawanie królikom ludzkiego jedzenia (np. czekolady, ciastek, mięsa, żółtego sera itp.).

Te szczególne wymagania co do diety, wynikają między innymi z budowy układu pokarmowego królików. Różni się ona od układu pokarmowego zwierząt mięsożernych (np. u psów czy kotów), nie tylko niewielkimi ruchami perystaltycznymi jelit. Inny jest także zasób flory bakteryjnej.

Siano.

Ze względu na tę specyfikę funkcjonowania układu pokarmowego królików jest ono dla tych zwierząt NIEZBĘDNE.
Zawiera włókno, które jest głównym źródłem energii dla bakterii znajdujących się w jelitach. Pomaga przesuwać treść pokarmową oraz połknięte podczas mycia się futro królika.
Zalegające w przewodzie pokarmowym resztki jedzenia oraz sierść, są częstą przyczyną wzdęć, zaparć czy zatorów (zatknie układu pokarmowego). W brew pozorom są to poważne dolegliwości, które mogą nawet skończyć się dla królika śmiercią.
Siano odgrywa także inną ważną rolę: pomaga królikowi ścierać zęby. Należy pamiętać, że rosną one przez całe życie. Zwierzątko długo żując źdźbła siana, pociera ząbkiem o ząb, w ten sposób je skracając.

Jedna z najważniejszych zasad żywienia brzmi:
siano powinno być dostępne dla królika przez 24 godziny na dobę!

Pamiętajmy jednak, aby zawsze było ono świeże, wolne od zanieczyszczeń czy pleśni.
Przy wyborze siana sprawdzajmy z jakich terenów pochodzi, czy jest ono właściwie wysuszone, zielone (nie brązowe czy żółte), pachnące.
Jego skład powinien być urozmaicony ziołami (ew. kwiatostanami), a kłosy jak najdłuższe.
Torebka, w której przechowywane jest siano, powinna mieć niewielki otwory wentylacyjne, aby zapobiec "zaparzaniu" się siana.

Woda.

Woda, to kolejny, NIEZBĘDNY element w żywieniu królika.
Podobnie jak siano, powinna być dostępna dla królika przez cały czas.

Pamiętając o bardzo wrażliwym układzie pokarmowym królika, najlepiej podawać wodę źródlaną o niskiej zawartości minerałów. Można ją kupić w sklepie spożywczym.
Jeśli podajemy królikowi tzw. wodę mineralną, to co jakiś czas powinniśmy zmieniać jej rodzaj. Ciągłe podawanie tego samego gatunku wody, może doprowadzić do odkładania się w organizmie królika minerałów, których jest w niej najwięcej.
Ale nie może to być woda gazowana! Nie polecam także wody prosto z kranu. Jeśli nie mamy wody źródlanej, możemy użyć chłodnej wody przegotowanej.
Woda powinna być zawsze świeża. Dlatego należy wymieniać ją codziennie. W okresie upałów, nawet kilka razy w ciągu dnia.

Granulat.

Granulat, zawiera odpowiednie proporcje składników odżywczych dlatego nazywany jest pokarmem pełnowartościowym.
Występuje w postaci pałeczek, kulek, oponek itp. Zwykle ma kolor zielony lub zielono-brązowy (względnie zielono-szary).

W skład granulatu wchodzą: siano, różnego rodzaju suszona zielenina oraz zioła. To wszystko wzbogacone jest zestawem minerałów i witamin. Niektórzy producenci dodają także suszone warzywa. Całość jest zmielona, wymieszana i sprasowana.
Granulat zawiera dużo włókna i białka, które są szczególnie potrzebne królikowi. Przy tym jest niskokaloryczny, a ilość zawartych w nim minerałów sprawia, że nie potrzebne są zwierzęciu dodatki typu "kostka wapienna".

Kupując granulat najlepiej sugerować się jego proporcjami w procentach.
Zwracajmy też uwagę na datę ważności oraz stan opakowania. Jeżeli pudełko jest wilgotne lub minęła data spożycia możemy spodziewać się w środku różnych żyjątek np. moli.
Opakowanie powie Nam, w jakich warunkach granulat był przechowywany w hurtowni czy w sklepie. Czy jest zawilgotniały, a może interesowały się nim szkodniki (np. myszy).
Nie kupuj dużych ilości granulatu ( "na zapas"), ponieważ w przechowywanej zbyt długo karmie mogą zalęgnąć się mole.

Warzywa i zielenina.

Innym ważnym elementem diety królika są warzywa i zielenina. Zwierzątko czerpie z nich witaminy, minerały i inne ważne składniki pokarmowe.
Jednak nie wszystkie produkty rolne nadają się do podawania królikowi.
Unikać należy warzyw skażonych chemicznie (np. pochodzących z zanieczyszczonych terenów) oraz niestrawnych i powodujących wzdęcia (np. jarmuż, sałata lodowa, fasola, rabarbar).
Najlepiej przyswajane i nisko kaloryczne są rośliny zielone, liściaste.
Nawet jeśli warzywa pochodzą z dozwolonej listy produktów, to powinniśmy bardzo uważać przy ich wyborze. Szczególnie zimą i wczesną wiosną. Jest to bowiem czas, kiedy nie ma naturalnych upraw, a hodowane rośliny są "pędzone" sztucznymi nawozami.
Kupując warzywa latem zwracajmy uwagę na to, czy nie są "zaparzone" lub spleśniałe. Często bowiem, do transportu, pakowane są w plastikowe lub foliowe pojemniki, które uniemożliwiają prawidłową cyrkulację powietrza.
W wyniku parowania wody zawartej w roślinach oraz zbyt wysokich temperatur dochodzi do ich zaparzenia.

Przed podaniem, warzywa i zieleninę należy dokładnie umyć i osuszyć. Wilgotne rośliny mogą powodować nagromadzanie się gazów.
Nie wolno podawać zimnych produktów (np. prosto z lodówki czy dopiero przyniesionych zimą z zakupów). Należy przygotować je wcześniej, aby osiągnęły temperaturę pokojową. Jeśli czas Nam na to nie pozwala, zróbmy roślinom krótką kąpiel w ciepłej wodzie. Samo umycie pod bieżącą, ciepłą wodą może nie wystarczyć, ponieważ rośliny "grubsze" (np. korzeń natki czy pietruszki) nie zdążą się ogrzać w środku.

Aby uniknąć tzw. "głodu rzekomego" (tj. łaknienie witamin, minerałów lub innego składnika istotnego dla życia), jedna porcja pokarmu powinna zawierać kilka rodzajów roślin (min. 3).
Może się także zdarzyć, że zjadając duże ilości świeżych warzyw, króliki będą mniej piły. Mimo to, woda powinna być dostępna przez cały czas.


Wybieraj dla królika różne warzywa, jednoczśnie liściaste i korzeniowe. Nigdy nie karm fasolą i rabarbarem.
Poniżej znajduje się lista warzyw:

bazylia
brokuły (głównie liście i łodygi)
marchew - korzeń i natka*
seler (nać zwykła, korzeń, jeśli podajesz seler naciowy, to łodygi powinny być pokrojone na wąskie plastry)
koniczyna
endywia*
eskarola
zielona papryka
jarmuż (!)*
mięta i mięta pieprzowa
pietruszka* - głównie natka, ale i korzeń
liście rzodkiewki
liście maliny
sałata rzymska*
szpinak (!)*
mlecz
cykoria
koperek
brokuł chiński (rapini)
świeże pędy traw i zbóż wysiane w doniczkach
trawy i koniczyna (ryzyko przeniesienia chorób od dzikich zwierząt - jeśli podaje się "dzika trawe lub inne rośliny, królik powinien byc przynajmniej zaszczepiony przeciwko pomorowi)
lucerna
liście winogron, leszczyny i drzew owocowych
buraki
liście słoneczników

(!) znaczy, że należy podawać rzadko i ostrożnie, zawiera substancje, które mogą być szkodliwe, jeśli podaje się więcej lub częściej.
Warzywa z witaminą A są oznaczone gwiazdką *, staraj się dołaczać do posiłku codziennie jedną z nich.
Należy pamietać, że najlepsze są świeże warzywa liściaste, warzywa korzeniowe powinny być podawane w ograniczonych ilościach, gdyż są bardziej kaloryczne. Suszone warzywa posiadają najmniejszą wartość - zawierają najbardziej skoncentrowane składniki odżywcze, przez co są o wiele bardziej kaloryczne.
Owoce:

jabłka (wydrążone)
czarne jagody
melon
pomarańcze
papaja
śliwki
gruszki
ananasy
brzoskwinie
maliny
truskawki
grapefruity
kiwi

[Ivvonka]

Podstawowe bledy zywieniowe - czyli, czego nalezy unikac w zywieniu naszych krolikow.

PODSTAWOWE BLEDY ZYWIENIOWE

Najczęstszym błedem popełnianym przez właścicieli królików jest przekarmianie. Króliki maja to do siebie, że uwielbiają jeść, ruszanie szczęką to ich ukochane zajęcie. Do tego są szczególnie łase na wszystko, co słodkie lub kaloryczne, spośród kilku rzeczy zawsze najpierw wybierają takie produkty. Tak jak dla dzieci czekolada - nie jest to dla nich zdrowe. Potrafią przy tym dzielnie prosić o jedzenie, dopominać się swojej porcji, wymuszać to, co lubią.
Trzeba im się opierać! Przekarmianie powoduje u królików liczne choroby.

tzw. przysmaki
(oparte o artykuł z HRS:
Rabbit Treat Foods: Facts and Fallaciesby Susan M. Smith,
Associate Professor, Department of Nutritional Sciences,
University of Wisconsin-Madison)

Trudno oprzeć się królikowi proszącemu o smakołyk, a sklepowe półki pełne są produktów "najlepszych dla Twojego królika". Czy należy się z tego cieszyć? Niestety, nie.

Królicze przysmaki ze sklepowych półek można raczej nazwać fastfoodem dla królików, bezwartościowym junk food, odpowiednikiem zabrania królika do McDonalda. Oczywiście na większości z tych opakowań można znaleˇć informacje o tym, jak zdrowe, naturalne, przyjazne dla środowiska są te produkty, że zapewnią konieczną różnorodność w menu Twojego królika, a analiza składników pokarmowych ma potwierdzać ich jakość. Tymczasem trzeba pamietać, że są to tylko hasła reklamowe, mające nas skłonić do kupna produktu (który królik, jak dziecko kanapke z McDonalda, z pewnościa zje z chcęcią), nie mające nic wspólnego z rzeczywistościa.
Warto dodać, że w Polsce wciąż spora część pokarmów dla królików jest uznawana za produkty dla gryzoni (w sklepach internetowych królik figuruje niezmiennie w dziale gryzoni) i w zwiazku z tym powstaje spore zamieszanie. Trzeba zdecydowanie powiedzieć - to, co jest dobre dla gryzoni, nie nadaje się na pokarm dla królików!
Na rynku można spotkać wiele rodzajów pokarmów dla królików i różnie można o nich mówić.

Granulat: jeden z niewielu dopuszczalnych komercyjnych pokarmów. Trzeba jednak pamiętać o tym, aby miały cechy przedstawione w dziale "co to znaczy "dobry granulat"" i o nieprzekarmianiu nim królika. Nie kupuj granulatu, w którym znajdują się ziarna zbóż, orzechy czy inne dodatki.
Smakołyki w postaci kolorowych często chrupek. Mogą występować oddzielnie pakowane lub w mieszance z granulatem, a nawet "udawac" ganulat. Czasami zawierają drogie dodatki, które nie mają dla królika żadnej wartości (ekstrakty z ziół czy bakterie, produkty piekarnicze). Mają mniej błonnika, a więcej tłuszczu i w dużej mierze mogą być przyczyną otyłości u królików. Poza tym są droższe. Wielokolorowość takich chrupek ma raczej wpływać na kupującego człowieka (wrażenie różnorodności), bo dla królika nie ma znaczenia.

Mieszanki produkowane z ziaren i nasion bogatych w węglowodany i tłuszcz (owsa, kukurydzy, grochu, nasion słonecznika, ziemniaków, orzeszków ziemnych, płatków kukurydzianych, popcornu i suszonych owoców). Często mają być "pełne witamin i minerałów", "ˇródłem energii". Można je spotkać również w postaci kolb, których opis sugeruje, że jest to "doskonałe uzupełnienie diety i świetna zabawa".
Nasiona są bogate w tłuszcz i są dobre dla ptaków i zwierząt spędzających zimę na łonie natury. Królik domowy tego nie potrzebuje (tylko 1,5% kalorii powinno być dostarczane w postaci tłuszczu [wg.NRC za HRS]), a tłuszczu w tych produktach jest dużo więcej (4-5%, a czasami dużo więcej, nie należy do rzadkości). Króliczy metabolizm nie jest stworzony do takiej ilości tłuszczu i jego nadmiar odkłada się przyczyniając się powoli do otyłości (osiadanie tłuszczu w arteriach [atherosclerosis] i orzetłuszczenie wątroby [hepatic stenosis], często fatalne w skutkach).
Ziarna i nasiona zawierają także sporo skrobii. Chociaż część z niej zostaje przetrawiona, to większość trafia do jelita ślepego, gdzie staje się pożywką dla bakterii. Tak jak błonnik powoduje spowalnianie fermentacji, tak skrobia powoduje gwałtowne jej przyspieszenie, nadmierny rozwój bakterii, wzdęcia i niedrożność przewodu pokarmowgo, ktora często kończy się śmiercią.
Producenci podkreślają, że takie produkty zaspokajają króliczą potrzebę obgryzania - to prawda, ale bezpieczniej jest dla królików, kiedy obgryzają gałązki, siano, czy wiklinowe lub słomiane (niepreparowane) maty.

Mieszanki ziarnowo-warzywne. Produkty zbożowe uzupełniane suszonymi warzywami. Zawierają dużo węglowodanów, a to oznacza, że królik przejada się złożonymi cukrami kosztem błonnika (włókna). Często zawierają witaminy i minetały tzw. dodatkowe, w rzeczywistości jest to próba rekompensowania tych witamin, które zostały utracone w procesie produkcyjnym. Należy pamiętać, że to świeże warzywa są nalepszym zródłem witamin.

Dropsy i inne "przysmaczki" - to mogą być smakowe dropsy czy słodzone inne chrupki - prawdziwi winowajcy. Chociaż większość królików ma słabość do słodkości - podobnie jak w omawianym wyżej przypadku cukier oznacza jednak kłopoty. Podobnie może się zdarzyć, kiedy królik je za dużo owoców (chociaż króliki trawia zawarta w owocach fruktoze, to jej większe ilości, podobnie jak cukry złożone, mogą być szkodliwe). Unikaj karmienia królika takimi słodkościami, zamiast tego, jako przysmaki, podawaj świeże warzywa. Słodkości ogranicz do kawałka ananasa, papai (te maja korzystne enzymy) lub innego owoca, ale w naprawde małych ilosciach.
Preparaty witaminowe po prostu - nie należy ich podawać. Dla wiekszości królików dieta opisana tutaj (siano, świeże warzywa i dobrej jakości granulat) dostarcza całkowicie wystarczającą ilość witamin. Zdarza się, że w szególnych wypadkach zdrowotnych królik może potrzebować dodatkowych witamin, ale ich podanie najpierw powinno być konsultowane z weterynarzem.
Na koniec - oczywiście można oferować królikowi przysmaki, nie ma powodu do zadręczania siebie i królika, ale lepiej ograniczyć je do świeżych lub suszonych owoców w małych ilościach, albo ulubionych ziół. Taki przysmak tak samo cieszy króliczka, a jest dla niego zdrowszy i nie koniecznie trzeba wydawać pieniądze na niezdrowe dropsy itp.

to my kupujemy karme dla królików i mamy prawo domagać się tego, co dla królków dobre!

Bogactwo różnorodnych pokarmów gotowych i tzw. smakołyków sprawia, że wiele osób sięga po nie sądząc, że jest to najlepsze, co mogą ofiarować swoim królikom. Czasami jest to łatwiejsze polegać na gotowych pokarmach, czasami można ulec sugestii producentów, że to najlepsze pokarmy.
Typowe hasła, które mają kusić klientów, właścicieli królików domowych: "pełny pokarm i odżywka w jednym", "zdrowe, bo naturalne", a co powiecie na: "pełnowartościowy pokarm dla króliczków i innych gryzoni" - jak producent może wiedzieć, co jest pełnowartościowe dla królików, skoro nawet nie wie, że królik nie jest gryzoniem?
To samo: "******* KRÓLIK Podstawowy witaminizowany pokarm dla małych gryzoni", a na "pełnowartościowy pokarm w formie granulatu" mający tylko 11% włókna (czyli blonnika)? a na mączkę zwierzęcą we frykasach dla królków? To tylko przykłady.
To my, klienci ponosimy koszty związane z żywieniem królika, powinniśmy więc wymagać, aby sklepy oferowały nam rzeczywiście wartościowe pokarmy!
Dopytujcie w sklepach o zdrowsze granulaty i przyzwoite siano.
Sprawdzałam i okazało się, że zachodnie firmy, które produkują odpowiednie granulaty, są obecne na polskim rynku z innymi artykułami, niż karmy. Dlaczego nie sprowadza się właściwej karmy takiej firmy? Na pewno nie jest to "brak obecności odpowiednich firm na rynku polskim"... skoro opłaca się importować inne rzeczy danej firmy, to karmę też powinno... I tu leży moim zdaniem sedno sprawy - zdrowe granulaty są produktami tańszymi, paradoksalnie, od niezdrowych miesznek, więc bardziej opłaca się sprzedawać te karmy, które mają wyższą cenę i mniejsze opakowanie! Nie dajmy się na to nabrać.
Musimy się dopytywaćo zdrowe granulaty, a nie dawać się oszukiwać drogimi, ale małowartościowymi mieszankami dla gryzoni.
Musimy wymagać, aby królików nie traktowano jak gryzoni, żeby w sklepach sprzedawcy nie wmawiali nam, że jakiś "smakołyk" będzie świetny dla królika, gdy na pudełku pisze "króliki i inne gryzonie". Tylko nasze nastawienie i nasza wiedza i wymagania pomogą nam przekształcić rynek pokarmów dla królików w rzeczywiście im przyjazny!

problem różnorodności - monotonii w żywieniu królików

Często spotykam się z troską właścicieli królików o to, czy dieta, jaką oferują swoim pupilom nie jest zbyt monotonna. Najczęściej ludzie boją się, że wykluczenie z diety ziaren, nasion, orzechów, kolb itp. może spowodować u królika niedobory minerałów, białka itp. Powiem krótko - uważam te obawy za nieuzasadnione.
Dieta opisana przeze mnie wcześniej dostarcza królikowi wystarczającą ilość składników odżywczych przy jednoczesnym zapewnieniu różnorodności. Siano, zielone warzywa liściaste, gałązki, dobrej jakości granulat, a czasami na deser zioła lub kawałek owocu - to różnorodna i zdrowa mieszanka.
Wydaje się też, że zmniejszenie tej różnorodności nieznacznie sezonowo (zimą) nie wpływa negatywnie na króliki - wszak podobna sezonowość mają w naturze.
Różnorodność pokarmów jest królikom potrzebna, ale należy ją ograniczyć do zdrowych produktów!

[naughty-girl]

przeczytałam cały text może masz racje że Pumcioch jest grubaskiem, ale to tak jakbyś powiedziała matce że źle wychowuje swoje dziecko - pierwszą reakcją zawsze będzie "bulwers" postaram się ograniczyć suchą karmę, będzie mi łatwiej bo pojawia się coraz więcej roślin zielonych: mleczyków,marchewek itd, więc to one będą służyły jako przekąska a co do porównania do królików na mięso - może i karmi się je tym samym ale one siedzą w klatkach i nie mają możliwości ruchu, a moja króliczka sporo kica po domu a tak wogóle to dzięki za całe info o żywieniu uszastych, początkującym króliczym mamom napewno się przyda, a dla tych starszych mam jak ja będzie dobrym przypomnieniem Pakitkowi można tylko pogratulować troskliwej właścicielki

[Ivvonka]

Napisane przez naughty-girl

no to mi się dostało akurat kulki + mieszanka zostały mi polecone przez sprzedawczynię kiedy kupowałam Pumę - jest to pokarm PODSTAWOWY więc raczej z niego nie zrezygnuje.

Do pokarmu PODSTAWOWEGO krolika naleza: siano, granulat, warzywa i woda. Czy wierzysz we wszystko, co mowia Ci sprzedawcy? Myslisz, ze kieruja sie oni troska o Twoje zwierze?

Napisane przez naughty-girl

wszystkie smakołyki tłuścioszek dostaje sporadycznie i w małych ilościach, może rzeczywiście są jak słodycze dla dzieci więc postaram się ograniczyć ilość

Proponuje w ogole stopniowo rezygnowac z nich.

Napisane przez naughty-girl

w okresie wiosenno letnim królik dostaje duzo zielonki więc nie ma potrzeby "dokarmiania" go smakołykami poza pokarmem podstawowym. z czyszczeniem się króliczka nie ma problemu, chętnie zjada "bobki" witaminowe więc dalej obstawiam moją teorię że nie jest to otyłość zagrażająca zdrowiu pozatym królik ma [wg. mnie] sporo ruchu - codziennie biega po mieszkaniu MINIMUM 3 godziny , a w ciepłe weekendy jest brany na działkę, gdzie w specjalnej zagrodzie może sobie pokicać

Prawidlowo i tylko tego mu trzeba, zeby byl zdrowy i zyl dlugo, dlugo lat!

[Ivvonka]

Napisane przez naughty-girl

przeczytałam cały text może masz racje że Pumcioch jest grubaskiem, ale to tak jakbyś powiedziała matce że źle wychowuje swoje dziecko - pierwszą reakcją zawsze będzie "bulwers" postaram się ograniczyć suchą karmę, będzie mi łatwiej bo pojawia się coraz więcej roślin zielonych: mleczyków,marchewek itd, więc to one będą służyły jako przekąska a co do porównania do królików na mięso - może i karmi się je tym samym ale one siedzą w klatkach i nie mają możliwości ruchu, a moja króliczka sporo kica po domu a tak wogóle to dzięki za całe info o żywieniu uszastych, początkującym króliczym mamom napewno się przyda, a dla tych starszych mam jak ja będzie dobrym przypomnieniem Pakitkowi można tylko pogratulować troskliwej właścicielki

Zanim zaczelam doglebniej sie interesowac krolicza natura, tez nie wiedzialam o wielu, wielu rzeczach. Kupujac kroliczka pan w sklepie wcisnal mi "pokarm pelnowartosciowy" Vitapolu (czyt. mieszanka) twierdzac, ze to powienien jesc teraz moj krolik. Wtedy jeszcze nie wiedzialam, ze jest mu to zupelnie zbedne a nazwa "pelnowartosciowy" to po prosty chwyt marketingowy. Przeczytalam ksiazke, informacje z wyzej wymienionych stron, trafilam na krolicze forum i teraz wiem, co jest dobre dla mojego kroliczka Mam nadzieje, ze choc troche pomoglam. Glaski dla kroliczki

[agu.s]

Ivvonka a mozesz podac jakas pelną nazwę granulatu, ktory bylby dobry dla mojego krolika. Szczerze mowiac kupujac jemu kierowalam sie nazwa "junior" no i tym, ze byl to jedyny rodzaj pokarmu dla mlodego krolika, ktory mial podany wartosc procentową jadełka. Oczywiscie nie dokladnie taka jak gdzies juz na necie wyczytalam. Jaks nie ufam sprzedawdca sklepowy, bo pewnie wcisna wszystko co sie da zwlaszcza jak krolik dla nich jest tylko produktem handlowym. Moj ma jak narazie normalne kupki, jest bardzo zywym ciekawskim stworzonkiem no i do tego towarzyskim wiec nic sie z nim chyba jak na razie nie dzieje. Zreszta we wtorek lub srode planuje wizyte u weterynarza, to moze bede wiecej cos wiedziala. Choc wlasciwie tez nie wiem na ile dany weterynarz jest obeznany praktycznie w temacie a nie tylko ksiazkowo.

[naughty-girl]

Napisane przez Ivvonka

Do pokarmu PODSTAWOWEGO krolika naleza: siano, granulat, warzywa i woda. Czy wierzysz we wszystko, co mowia Ci sprzedawcy? Myslisz, ze kieruja sie oni troska o Twoje zwierze?

hmm, nie wierze we wszystko co mówią [żeby nie było że jestem jakimś naiwniakiem który nabiera się na wszystkie reklamy] ale babka ze sklepu zoologicznego [zoo natura w Carrefourze na zakopiance, w Krakowie] poleciła ten pokarm kiedy kupowałam klatkę i jej wyposażenie oraz samego króliczka a potem tak jakoś zostało że kupuje ten sam pokarm [teraz w wersji dla dorosłych królików] i to właśnie jego uważam za pokarm podstawowy [ oczywiscie razem z sianem i wodą] przed kupieniem króliczka też strasznie się interesowałam wszystkimi "uszastymi" stronami, czytałam co się dało, w domu mam też książkę o królikach,kupioną razem z Pumą i przeczytaną jeszcze tego samego dnia wtedy to mogłabym pisać referaty o króliczych ząbkach i pazurkach,a teraz już trochę tej wiedzy wyleciałoz głowy, pamiętam tylko podstawy - szczepienia, obcinanie szponów, tępienie zębów i podstawy żywienia - jakie roslinki mozna dawac itp. [jak się własnie okazało pamiętam je niedokładnie ] jeszcze raz dzięki za pomoc, to info napewno się przyda ;D Pumcioch dziękuje za głaski pogłaskaj odemnie Pakitka

[gosiek82]

dzięki dziewczyny za współczucia, ale sporo czasu upłynie zanim się otrząsne...

Tż namawiał mnie dziś na zakup od razu nowego uszatka, żeby nie dobijać się widokiem pustej klatki i obdarzyć tą miłością jakiegoś innego kłapouchego, który siedzi samotnie w jakimś zoologiku. Ale do żadnego malucha mi specjalnie serducho nie zabiło, tak jak to było w przypadku Icusia gdy go zobaczyłam od razu wiedziałam, że chce właśnie tego rozrabiake Może za 9 dni sprowadzą mi jakiegoś baranka, jeśli akurat będzie na giełdzie, ale nie wiadomo
Boje się też, że będe porównywać cały czas tego ewentualnie nowego do Icusia, a przecież on może mieć całkiem inny charakter i zwyczaje niż Icuś i co będzie jeśli nie będzie mi odpowiadać...

[Ivvonka]

Napisane przez gosiek82

dzięki dziewczyny za współczucia, ale sporo czasu upłynie zanim się otrząsne...

Tż namawiał mnie dziś na zakup od razu nowego uszatka, żeby nie dobijać się widokiem pustej klatki i obdarzyć tą miłością jakiegoś innego kłapouchego, który siedzi samotnie w jakimś zoologiku. Ale do żadnego malucha mi specjalnie serducho nie zabiło, tak jak to było w przypadku Icusia gdy go zobaczyłam od razu wiedziałam, że chce właśnie tego rozrabiake Może za 9 dni sprowadzą mi jakiegoś baranka, jeśli akurat będzie na giełdzie, ale nie wiadomo
Boje się też, że będe porównywać cały czas tego ewentualnie nowego do Icusia, a przecież on może mieć całkiem inny charakter i zwyczaje niż Icuś i co będzie jeśli nie będzie mi odpowiadać...

Mysle, ze nowy kroliczek bedzie dobrym rozwiazaniem na wypelnienie pustki, jaka teraz odczuwasz. Pomysl, ile bezdomnych kroliczkow, czeka na to, zeby je przygarnac. Moze zaadoptujesz kroliczka? http://www.adopcje.kroliki.net/ - mnostwo kroliczkow czeka na nowy domek.

[Ivvonka]

Napisane przez agu.s

Ivvonka a mozesz podac jakas pelną nazwę granulatu, ktory bylby dobry dla mojego krolika. Szczerze mowiac kupujac jemu kierowalam sie nazwa "junior" no i tym, ze byl to jedyny rodzaj pokarmu dla mlodego krolika, ktory mial podany wartosc procentową jadełka. Oczywiscie nie dokladnie taka jak gdzies juz na necie wyczytalam. Jaks nie ufam sprzedawdca sklepowy, bo pewnie wcisna wszystko co sie da zwlaszcza jak krolik dla nich jest tylko produktem handlowym. Moj ma jak narazie normalne kupki, jest bardzo zywym ciekawskim stworzonkiem no i do tego towarzyskim wiec nic sie z nim chyba jak na razie nie dzieje. Zreszta we wtorek lub srode planuje wizyte u weterynarza, to moze bede wiecej cos wiedziala. Choc wlasciwie tez nie wiem na ile dany weterynarz jest obeznany praktycznie w temacie a nie tylko ksiazkowo.

Na kroliczym forum polecany jest ganulat Duo Cuni (do nabycia takze w internetowym sklepie zoologicznym www.animalia.pl). Moj Pakitus bardzo lubi ten granulat. Inne dobre granulaty ma Vitapol, Bunny Gruner Traum Basis...

Ponizej fotka Pakitka z Duo Cuni

[green_tea]

Yoolia, ale Ty masz avatar! Wow. Zupełnia jakby moja Tośka ziewała

[Yoolia]

Niestety to nie jest mój Maciuś. Choć podobnie rozdziawia buźkę jak ziewa tylko nie udalo mi się go sfotografować

[Ivvonka]

Mi tez jeszcze sie nie udalo, a bardzo bym chciala. Tak rozkosznie wyglada, jak rozdziawia swoj maly pyszczek

[szponciak]

Z zaistaniala sytuacje zwiazana z moim wyjazdem do Krakowa i zamieszkaniem tam na zawsze z moja siostra, nie mam co zrobic z moim kroliczkiem Siostra ledwo zgodzila sie na psa, a trusie kazala mi wyrzucic na tory
Rodzice wyjezdzaja do Francji na pare lat, mieszkanie sprzedane tu w moim miescie, wiec co ja powinnam zorbic?? Serce mi sie kraja jak pomysle, ze musialabym ja "zabic". Szukam jej domu, ale nikt nie chce jej przygarnac, a w sklepie zoologicznym moga jej nie wziasc, bo ma juz ona 6 lat, ale jest bardzo zadbana i bardzo zywa
Co robic ??

[ptiszonek]

Napisane przez szponciak

Z zaistaniala sytuacje zwiazana z moim wyjazdem do Krakowa i zamieszkaniem tam na zawsze z moja siostra, nie mam co zrobic z moim kroliczkiem Siostra ledwo zgodzila sie na psa, a trusie kazala mi wyrzucic na tory
Rodzice wyjezdzaja do Francji na pare lat, mieszkanie sprzedane tu w moim miescie, wiec co ja powinnam zorbic?? Serce mi sie kraja jak pomysle, ze musialabym ja "zabic". Szukam jej domu, ale nikt nie chce jej przygarnac, a w sklepie zoologicznym moga jej nie wziasc, bo ma juz ona 6 lat, ale jest bardzo zadbana i bardzo zywa
Co robic ??

Daj ogłoszenie przede wszystkim w gazecie w Twoim mieście np. dział Zwierzaki w gazecie wyborczej (ogłoszenie jest bezpłatne); rozklej ogłoszenia u wetów; znajdź forum w necie - napisz tam; poszukaj wśród znajomych, może ktoś zgodzi się zaopiekowac króliczką do czasu znalezienia jej nowego domu; poproś kogoś z rodziny, może jakiś układ uda się wypracować (Ty utrzymujesz finansowo, a Babcia, kuzynka etc opiekują się na co dzień).
Jeśli o mnie chodzi to kwestia "zabić" w ogóle nie wchodzi w grę , a oddawanie udomowionej króliczki z powrotem do sklepu czy schroniska, to - dla niej oczywiście - tragiczne rozwiązanie

PS. Siostra nie jest Twoim Panem i Władcą, tylko siostrą, powinna Ci pomóc, a jesli nie chce, to czasami trzeba być twardym i postawić na swoim!!

[esfira]

porozmawiaj z siostrą, wytłumacz, ze nie możesz zabić ani uspić( to na to samo wychodzi) królisi, bo to czujące i cierpiace zwierzę, które zasługuje na miłość i dom. Nie oddawaj królisi do sklepu, bo nie wiedamo, na kogo trafi, kupi ją hodowca węży i
poszukaj pomocy tu
http://adopcje.kroliki.net/
mam nadzieję, że nie bedziesz musiała się rozstawac z króliczkiem

[jogusia]

Jeśli jestes z okolic Włocławka to moge wziąść królisia ale pogadaj z siostrą może sie uda powodzenia

[szponciak]

Niestety jagusia nie jestem z tych okolic
Moja siostra sie nie zgodzi na to, predzej sama by ja mlotkiem zatukla
Szukam domu dla Luny, ale nadal nie ma zadnych rezultatow, a z drugiej strony nie chce sie z nia rozstawac, bo ona traktuje mnie jak swoja "mame" .
Esfira dziekuje za ten link, w ostatecznosci z niego skorzystam, poniewaz ta cala "biurokracja" i jakies umowy mnie paralizuja

[jogusia]

Bardzo Ci współczuję ale mam nadzieje,że uda sie królisiowi znaleźć dobry domek pozdrawiam

[ptiszonek]

Napisane przez szponciak

Niestety jagusia nie jestem z tych okolic
Moja siostra sie nie zgodzi na to, predzej sama by ja mlotkiem zatukla
Szukam domu dla Luny, ale nadal nie ma zadnych rezultatow, a z drugiej strony nie chce sie z nia rozstawac, bo ona traktuje mnie jak swoja "mame" .
Esfira dziekuje za ten link, w ostatecznosci z niego skorzystam, poniewaz ta cala "biurokracja" i jakies umowy mnie paralizuja

Szponciaku - trochę mnie dziwi Twoje podejście - masz na górze chętną dziewczynę do wzięcia króliczka i nic z tym nie robisz dalej?????? Wybacz, ale nie rozumiem: dom, chętny właściciel, problem właściwie rozwiązany, parę kilometrów można przeciez podjechać, albo spotkać się wpół drogi...

[szponciak]

ptiszonek - moze sie tak wydawac, ale mam teraz mature, egzaminy i te sprawy, poza tym pakuje powoli caly dorobek rodzicow, wiec narazie nie mam czasu. Oczywiscie moglabym przekazac jagusi kroliczke, ale poki co nie moge sie ruszyc z mojej miesciny
Moj chlopak mowil cos o specjalnym kurierze, ktory transportuje zzwierzeta, ale cos kiepsko mi sie to widzi ;/....

[kate6o]

kurcze zawsze chciałam mieć króliczka ale rodzice nie pozwalaja...

[ptiszonek]

Napisane przez szponciak

ptiszonek - moze sie tak wydawac, ale mam teraz mature, egzaminy i te sprawy, poza tym pakuje powoli caly dorobek rodzicow, wiec narazie nie mam czasu. Oczywiscie moglabym przekazac jagusi kroliczke, ale poki co nie moge sie ruszyc z mojej miesciny
Moj chlopak mowil cos o specjalnym kurierze, ktory transportuje zzwierzeta, ale cos kiepsko mi sie to widzi ;/....

Hmm, rozumiem, matury, ale trzymaj szansę i kontakt - wiem z doświadczenia, że chętny z domem to dar z nieba dla bezdomnego (niemal) zwierzaczka...

[Sonata_ona]

a sorki ile siora jest od ciebie starsza? i rozumiem ze to jej mieszkanie czy cos...ale czemu nei chce sie zgodzic na krolika? przeciez przeprowadzasz sie do niej wiec to troche dziwne dla mnie ale nei wiem jak tam wasza sytuacja :/ i siostra krolikow nei lubi czy jak? ja jestem krk ale mam zajaca juz w domu wiec nei moge przygarnac

[szponciak]

O 8 lat starsza, a mieszkanie wynajmuje, baaardzo male jest, nie ma tam miejsca dla psa i krolika

[margitta]

To może napisz wreszcie po ludzku skąd jesteś. Tu trzeba działać, a nie biadolić!

[szponciak]

Dobra nie biadole juz. Jestem z Krosna, tammm daleko na poludniu, kolo rzeszowa Rozmawialam wlansie z bratem mojego chlopaka, szuka kogos tu w miescie, tylko, ze niektorym nie odpowiada wiek kroliczki, albo mowi ze takie zwierze duzo je, dla mne to kompletna glupota.
Dziewczyny, jakby cos to trzymajcie mocno kciuki, zeby sie udalo znalesc dom dla Lunci tutaj w moim miescie narazie, zeby nie musiala sie stresowac zbytnio transportem.

[Ivvonka]

Wlasnie przeczytalam caly watek. Otoz musze wyrazic swoje zdanie w tej kwestii. Studiuje w Poznaniu, pochodze z Zielonej Gory. Wynajmuje mala kawalerke na spolke z kolezanka. Mam kroliczka, Pakito, z ktorym sie nigdy nie rozstaje. Mieszka z nami w tej malej, ciasnej kawalerce; kiedy jade do domu, wkladam go w transporterek i zabieram go. Mysle o tym, zeby w wakacje pojechac do Londynu - dzis krolis mial ostatnie szczepienie, przed samym wyjazdem dostanie karte, ze jest zdrowy i paszport.

Co chce przez to powiedziec? Zwierze w niczym mi nie przeszkadza. Owszem, czuje sie caly czas odpowiedzialna za niego, ale ani przez chwile nie poczulam, ze staje mi sie "niewygodny".

Nie zamierzam nikogo tutaj obrazac (choc pewne slowa cisna mi sie na usta), ale Twoja siostra ma niepowazny stosunek do zwierzat. "Wyrzucic na tory" ?!!!!!!! Piszesz, ze Twoja kroliczka traktuje Cie jak mame, przywiazana jest do Ciebie - zastanow sie! Zrobisz to swojemu zwierzakowi, tylko dlatego, ze siostrze ono nie odpowiada?!!!!

Przemysl cala sytuacje i porozmawiaj ze swoja siostra.

Nie tak latwo jest znalezc domek dla doroslego juz zwierzecia. Bylas na stronie Kroliczego Serwisu Adopcyjnego? Widzialas, ile jest tam smutnych porzuconych kroliczkow? Chcesz, zeby taki sam los spotkal Twoje zwierzatko, ktore traktuje Cie jak mame...?

[jogusia]

Po rodzinie sie jeszcze popytaj a może Twój chłopak mogłby sie zaopiekować króliczkiem(przynajmiej miałabyś z nią kontakt).Ja niestety w najbliższym czasie nie mam transportu a przez kuriera naprawde lepiej nie.
A może jednak jakiś zaprzyjażniony sklep zoologiczny(nie wszyscy są źli ) byś powiedziała właścicielowi i może by kogoś do Ciebie skierował lub koleżanki ze szkoły.
Ja niestety mam ciężko jeśli chodzi o dojazd więc szukaj może gdzieś sie uda znależć dobrego opiekuna,powodzenia i napisz nam jak idą poszukiwania właściciela.