najfajniejszy komplement jakim was obdarzono i totalny antykomplement

[_irulana_]

Nie wiem czy to komplement czy antykomplement bo sie dziwnie poczulam jak to uslyszalam. Bylam na spacerku z chlopakiem i powiedzial
on:myslales ze z Toba mi nie wyjdzie.
ja: czemu?
on: bo za ladna jestes.

[shachownica]

Napisane przez Agoosia

zimną sukę? nieźle

Wczoraj usłyszałam "komplement" który przebił wszystko, co dane mi było do tej pory usłyszeć
ginekolożka powiedziała:
"ale pani zgrabnie wskakuje na ten fotel!!"

Wtedy myślałam, że z niego spadnę

niezłe ja bym spadła

[Madzia007]

Antykomplement:
Przypomniało mi się, że kiedyś szłam chodnikiem z koleżanką, kiedy zatrzymał się przed nami jakiś samochód w którym siedziało dwóch chłopaków/ Jeden z nich powiedział: "Dziewczyny, dlaczego wy jesteście takie brzydkie?". I pojechał dalej Nie wiadomo było, czy śmiać się, czy płakać
Albo kiedyś, gdy kupowałam spodnie facet powiedział, że mam kobiece kształty i że on już nie może patrzeć na te wieszaki. Bynajmniej dla mnie nie był to komplement
Komplement:
Nic specjalnego, wiele osób pyta, czy to moje naturalne paznokcie, czy akryle, albo czy chodzę na solarium, (byłam 2 razy w życiu) bo mam bardzo ciemną karnację.
Poza tym słyszę głupie teksty w stylu "hej, laska!"
Chociaż kiedyś usłyszałam od dziewczyny komplement który mnie niesamowicie ucieszył, że zawsze fajnie wyglądam i mam styl podobny do Jennifer Lopez, a nie mówiłam jej, że na J.Lo właśnie się wzoruję

[czuczenka]

a natura obdarzyla mnie 2 "wyrosnietymi pomidorkami" wtedy mialam wrazeniie ze to antykomplement ale teraz jak sobie mysle to chyba zmienie zdanie

:rotfl pomidorki

[wewelinka]

dla mnie kiedys dwóch facetów zaczeło spiewac przede mna piosenke "jej czarne oczy"

[eska23]

teraz też jestem chuda no ale kilka lat temu jak była cholernie chuda to tatuś mi powiedzial komplement :
"córciu jesteś chuda jak wypłata i długa jak przewra między wyplatami" hahahahaha
a antykomplement?
hmm - nie chce pamietać o takich rzeczach , bo trzeba pamietać te mile rzeczy a nie te smutne

[Mona Lisa]

Anty/komplementy (?):

• "jesteś bardzo fotogeniczna" (myślę sobie wtedy, że widocznie w rzeczywistości wyglądam gorzej)
• "jesteś świetnie zrobiona" ( )
• "ale patrzałki to masz zaj...ste" (po co to "ale"?)
• "masz świetny design" (bez komentarza)

Natomiast moja mama, szczęśliwa, zrelaxowana, wypachniona, chwilkę po wizycie u fryzjera, w nowiutkich ciuszkach i delikatnym makijażu usłyszała od taksówkarza: "A Pani na grzyby?"

[aniolek-tasmanski]

ten byl chyba najgorszy

Byl sobie dawno temu wiosenny deszczory ranek, ja sobie stoje na przystanku tramwajowym z kolezanka i widze jak z predkoscia swiatla zbliza sie do nas samochod, ktory nagle zaczyna ostro hamowac
Zatrzymal sie ok 50m za przystankiem a cala zawartosc przydroznej kaluzy znalazla sie na na mojej kurtce pomachalam mu reka a samochod sie cofnal, zatrzymal i wyszedl z niego moj dobry kolega z kolega "kierowca" ktorego nie znalam, i zaczeli mnie przepraszac, szczegolnie "kierowca" ktory obiecal wyczyscic kurtke byl taki hmm "sliczniutki"

Minelo kilka dni, kilka razy widzialam sie z mojm kolega ktory nic nie wspominal o swoim koledze "kierowcy" ... az zobaczyl moja czysta kurtke i powiedzial:

"Wiesz, on przez caly tydzien chodzil za mna i marudzil abym Ciebie z nim umowil na pranie tej kurtki, powiedzialem ze to zrobie jak mi postawi dobry obiad, ale on powiedzial ze moze za Ciebie dac najwyzej frytki bez keczapu.. i sie nie zgodzilem, bo uwazam ze warta jestes z keczapem"

aniolek

[grazia]

nie pamietam jakiegos szczegolnego komplementu,to nie znaczy ze ich nie bylo,ale pamietam jak mnie podsumowal jeden pan na dworcu w KRAKOWIE,to byl jeden z tych dni kiedy to czlowiek najchetniej by sie zapadl pod ziemie i juz nikomu nie pokazal,moim kompleksem byly pryszcze ktore przed zblizajacym sie okresem zamienialy sie we wrzody ,bolace czulam sie jak jeden wielki pryszcz,pozaslanialam sie wlosami ale i tak pewien pan lekko podchmielony zauwazyl i na caly glos wyryczal-"zgrabna to ty moze jestes ale gebe to masz taka szpetna"-przeryczalam chyba tydzien i poszlam po tabletki do ginekologa ktore mnie z tradziku wyleczyly

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez aniolek-tasmanski

..."Wiesz, on przez caly tydzien chodzil za mna i marudzil abym Ciebie z nim umowil na pranie tej kurtki, powiedzialem ze to zrobie jak mi postawi dobry obiad, ale on powiedzial ze moze za Ciebie dac najwyzej frytki bez keczapu.. i sie nie zgodzilem, bo uwazam ze warta jestes z keczapem"

aniolek

To ostatnie zdanie mnie bardzo rozbawilo

[She is Minx]

W liceum, koledzy z klasy zroganizowali między sobą poufny konkurs 'Która dziewczyna ma najfajniejszy tyłeczek" (no comment). I czego dowiedzialam się na jednej z imprez, od podchmielonego kolegi .. konkurs wygrałam ja .

[magnolia15]

niestety mi nikt komplementów nie prawi,ani antykomplementów też

[weronika18]

ja ostatnio usłyszałam od kolegi: "jesteś pierwszą dziewczyną która wychodzi na zdjęciach ładniej ode mnie"

[lexeli]

Pamiętam jakiś czas temu 9-letnia dziewczynka, powiedziala mi ze mój chłopak bedzie ze mna bardzo szczęśliwy. Więc spytałam sie dlaczego a ona odpowiedziala ze dlatego ze taka śliczna jestem i że bardzo mi zazdrości i chciałaby wyglądać jak ja ale mi sie przyjemnie wtedy zrobiło kochane dzieci hehe

[Paulyna]

Komplementów otrzymuję dużo, ale to raczej standardowe - może z czasem mi się coś "innego" przypomni.

Ale pamiętam ten jeszcze z Podstawówki. Wchodzę do szkoły,a rozmawia 2-óch starszych chłopaków:
- Ej, stary patrz na ta dziewczynę!
- No, no fajna i co?
- No, jak co! Patrz jakie nogi - normalnie do samej szyji!

A mi się głupio zrobiło i poleciałam szybko pod klase

Wogóle kiedyś byłam na imprezie i facet podszedł do mnie i... po chwili pocałował mnie w łydkę - nie wiem czemu taki zachwyt moimi nogami, ale czasami to już nie wytrzymuję

[laylaaa]

kilka razy slyszalam, ze jestem najladniejsza dziewczyna w szkole (barrrdzo miłe, szkoda, że nieprawdziwe :p), ostatnio od kolezanki - "wyglądasz jak modelka, zawsze jak na ciebie popatrzę idealnie wyglądasz", swoja droga najczesciej slyszę "zostan modelka" albo "jestes modelka?", ale to z racji wzrostu. kiedys przyszlam do szkoly, pamietam ze to byla biologia, weszlam do klasy i dziewczyny stwierdzily ze przeslicznie wygladam, pol klasy zaczelo sie na mnie gapic, ze wszystkich stron slyszalam "faktycznie!".
jednak najmilsze są chyba komplementy od obcych kiedys stalam w kolejce w sklepie obok jakiejs dziewczyny, miała na oko 20 lat. usmiechala się do mnie i czulam się troche nieswojo:/ kiedy odchodzila od kasy powiedziala "ma pani sliczne wlosy" komplementy od panow na budowie to norma ale to chyba zna kazda z nas. no i wakacje we wloszech - jakis gosc szedl za mna glowna ulica i darl sie "bellissima, bellissima!" i cos jeszcze po wlosku.
antykomplemenyt? duzo, szczegolnie w okresie 10-13 lat kiedy byłam strrrasznie chuda i do tego wysoka. panie ze stolowki za kazdym razem kiedy odbieralam talerz z jedzeniem szeptaly między sobą "anorektyczka" i bardzo mnie to bolało, a dodam, że jadłam wtedy za dwóch.

[karoola0]

komplementy.. bardzo czesto, czasem bardzo mile czasami wrecz zabawne np niedawno podszedl do mnie facet tak kolo 40 i powiedzial ze mam urode jak basia wolodyjowska:P hahaha to sie wtedy usmialam, wracajac do komplementow to kiedys siedzialam u mojego owczesnego chlopaka i przyszedl jego kolega, z ktorym sie nigdy wczesniej nie wiedzialam i pierwsze co uslyszalam to zadnego "czesc" tylko "ale masz piekne oczy", z tymi oczami to czesto slysze czasami zdarza mi sie, ze jakis koles zatrzyma sie samochodem kolo mnie i powie tylko ze ladna jestem i pojedzie, czasem chca mnie podwiezc, i masa podobnych sytuacji, a antykomplementy.. to jeszcze za czasow podstawowki koledzy mowili ze plasaka jestem i mam krzywe nogi przez co wpedzilam sie w kompleksy i przez pewnien czas nie zakladalam spodnic, teraz mam to daleko gdzies nikt przeciez nie jest idealny, a odkad jestem bardziej pewna siebie nie slysze zadnych antykomplementow

[Kobieta_słonecznik]

Nie zwracam uwagi na komplementy, umykają mi gdzieś, dlatego nie pamiętam. Utkwił mi w pamięci jeden
Otóż kiedyś pewnien chłopak powiedzial mi: "Ale masz piekne oczy, piękne jak...hmm... jak krowa" Na początku się wkurzyłam, ale on mi wytłumaczył, że krowy mają piekne oczy... duże z długimi rzęsami
No i mialam okazje po jakimś czasie przyjrzeć sie dokladniej pewnej krowie... i faktycznie... one mają śliczne oczy

[YenneferD]

No to podziele się swoimi przygodami z komplementami

Najpierw anty: w podstawówce długo mowiono na mnie "nasza szkapa" albo inne takie przyjemne powiedzonka, a to dlatego, ze byłam bardzo szczupła. Kilka razy usłyszałam, ze mam duży nos

Z takich nie wiadomo co, czy to komplement czy nie, to facet mojej koleżanki powiedział, ze "ociekam seksem". Mnie zatkało, bo zawsze wszyscy mówili, ze trzymam ludzi na dystans, jestem chłodna, potrafie zabijać spojrzeniem faceta etc., a tu takie coś W dodatku facet widział mnie w dżinsach i bluzie, z niklym makijażem... Normalnie byłam w szoku...

Z komplementów to często słyszę, że mam piękny uśmiech i piękne oczy, że dobrze tańczę, czuję muzykę całą sobą. Ludzie na ulicy zaczepiali mnie i mówili, za mam bardzo lekki chód. Inne to że potrafie wykrecić kota ogonem, ze umiem stawiać na swoim, że potrafie sie jasno, precyzyjnie wypowiadać i że moje opinie zwykle są trafione w sedno, ze mam talent organizacyjny. Jak byłam obcieta na krótko, to słyszałam, ze jestem podobna do księżnej Diany. Ostatnio mi kumpela powiedziała, ze stałam sie bardziej otwarta, odważna i że wyluzowałam Ze śmiesznych to usłyszałam w pubo-dyskoteko-kregielni od obcego chłopaka, który obchodził 17 albo 18 urodziny, ze mam piękne zęby i ze w ogóle to jestem fajna . No i jeden komplement o mało co mnie nie zabił. najpierw wstęp - byłam ze znajomymi w kinie na "Królestwie niebieskim" - uśmiałam się na tym filmie, ale ogólnie nie był zachwycajacy, był wręcz nudny. Następnego dnia byłam z koleżanka w dyskotece, doczepił sie do mnie jakiś chłopak, no i jakimś cudem zaczęliśmy gadać o literaturze. Ona zaczał prawic mi jakieś komplementy, i w pewnym momencie mówi: "Ale wiesz co, jesteś dla mnie jak królestwo niebieskie..." Ja skojarzenie natychmiastowe, udało mi się zachować kamienną twarz i nie ryknąć homeryckim śmiechem, tylko troche poczerwieniałam na twarzy i jak najszybciej jak tylko wypadało poleciałam do toalety i dopiero tam sie wybrechałam. To było piękne po prostu Z takich przyjemnych rzeczy, to w ostatnie wakacje, jak byłam w Berlinie, podrywał mnie Turek. Kupił mi specjalnie różę, bałam sie go troche, bo był namolny, i starałam sie mu uciec, a on za mna ganiał z ta czerwona różą, jechał metrem na gapę, zaglądał w oczy etc. Nie powiem, poczułam sie dowartościowana Tak off topic, w ogóle Turcy są dziwni, im gorzej wyglądałam i źle sie czułam, tym bardziej oni sie za mna ogladali i chcieli mi pomagać, na przykład przy zakupach... Syndrom zabiedzonego Kopciuszka?? Wszystkim zdołowanym dziewczynom polecam wyjazd do Berlina, tam faceci potrafia poprawić dziewczynie humor

Ale i tak najfajniejsze komplementy słyszę od mojego TŻta

[satine]

Kiedyś 5letnia dziewczynka bardzo pyskata i niegrzeczna kiedy wzięłam ją na ręce zajrzała mi głęboko w oczy i z zawstydzeniem powiedziała "Ola ale ty jesteś ładna".

[coca_cola]

antykomplement : "Bożee.. ale beznadziejnie dzisiaj wygladasz.. " miło mi sie zrobilo.. albo : "po co sobie robilas ta grzywke?!wygladasz jak debil" .. albo : "chyba ci sie ostatnio przytylo, co?! wygladasz jak w ciazy"..

komplementow: w zasadzie sporo.. kilka z nich : wczoraj siedzialam w knajpce czekajac na obiad i nagle podszedl do mnie jakis facet i powiedzial : "jaka ty jestes sliczna.. nawet paznokcie sexownie obgryzasz" .. a w zasadzie to takie tradycyjne, ze ladna buzia, figura itp.

[Bianka27]

Ja moze w ramach komplementu przytocze tu moja pewna historyjke;

3 lata temu bylam z mama w Rzymie.Poszlysmy na targ gdzie sprzedawali takze Turkowie.W pewnym momencie do mojej mamy podszedl starszy turek z zaskakujaca propozycja .Powiedzal ze tak piekna jest jej corka( czyt.ja)
ze kupi mnie dla swojego syna. Najlepsze jest to ze on wcale nie zartowal ,jego propozycja byla najzupelniej powazna.Moja mama (co jest oczywiste) nie zgodzila sie ,ale do tej pory sie zastanawiam jaka byla cena ,ktorej nie zdazyl juz zaproponowac
P.S.Ciekawe jak wygladal syn bo ojciec co jak co byl przystojny

[cattt]

Napisane przez Bianka27

Ja moze w ramach komplementu przytocze tu moja pewna historyjke;

3 lata temu bylam z mama w Rzymie.Poszlysmy na targ gdzie sprzedawali takze Turkowie.W pewnym momencie do mojej mamy podszedl starszy turek z zaskakujaca propozycja .Powiedzal ze tak piekna jest jej corka( czyt.ja)
ze kupi mnie dla swojego syna. Najlepsze jest to ze on wcale nie zartowal ,jego propozycja byla najzupelniej powazna.Moja mama (co jest oczywiste) nie zgodzila sie ,ale do tej pory sie zastanawiam jaka byla cena ,ktorej nie zdazyl juz zaproponowac
P.S.Ciekawe jak wygladal syn bo ojciec co jak co byl przystojny

jesteś blondynką tak?
moją przyjaciółkę chciał kupić za 100 wielbładów

ps.u nich to normalne

[naughty18]

Napisane przez cattt

jesteś blondynką tak?
moją przyjaciółkę chciał kupić za 100 wielbładów

ps.u nich to normalne

ja tez blondynką jestem i siedzialam sobie kiedys w metrze z mamą w Niemczech ( w wakacje ) i jakis Turek patrzył sie na mnie przez całą droge, czyli ok 10 minut prosto w oczy

mojej mamy mina była tak wymowna" ", ze myslalam, ze go wzrokiem zabije
a ja nie moglam sie opanowac po kilku minutach i wybuchnelam smiechem

[cattt]

oni bardzo lubią blondynki gdyż takie dziewczyny (o jasnej cerze jasnych włosach i oczach) sa niespotykane u nich w kraju-wręcz egzotyczne
Polcam wątek na wizażu "hinduski kochanek" czy coś w tym stylu

[naughty18]

Napisane przez cattt

oni bardzo lubią blondynki gdyż takie dziewczyny (o jasnej cerze jasnych włosach i oczach) sa niespotykane u nich w kraju-wręcz egzotyczne
Polcam wątek na wizażu "hinduski kochanek" czy coś w tym stylu

to tak ja u nas w Polsce by sie pojawil ciemnowlosy Wloch
mysle, ze reakcja dziewczyn na niego tez bylaby taka ""
przynajmniej moja hehe

[Bianka27]

Napisane przez cattt

jesteś blondynką tak?
moją przyjaciółkę chciał kupić za 100 wielbładów

ps.u nich to normalne

Tak Cattt jestem blondynką . No to widze ze dziewczyny maja podobne przygody z Ciekawosci poczytam sobie watek "hinduski kochanek" pozdrowienia

[kociak1281]

Ja ostatni bedac na spacerku z moim psiakiem uslyszalam od 8-9 latka ( na tyle wygladal :P ) : "ale za***ista dupa" smiesznie to zabrzmialo ale i tak usmiechnelam sie sama do siebie nio i ostatnio znajomy napisal ze jestem "ciekawie kontrowersyjna" milo brzmi - nie uwazacie?

[elly2]

Ojej mi zawsze w glowie pozostaja same antykomplementy...Ostatni o moja kolezanka z grupy powiedziala mi, ze jestem ubita Ja natomiast zupelnie sie tak nie czuje...mam 163 cm wzrostu i waze 52 kg czy jestem ubita? Strasznie mnie to "zdolowalo". Kolezanka wpedzila mnie w kompleksy i zapisalam sie na aerobic...Chociaz wiele osob dziwi sie mojej postaiwe i twierdzi, ze ja naprawde nie mam z czego sie odchudzac...Ale ja wszytsko zawsze biore do serca i dlugo przezywam.
Jesli chodzi o komplementy to ostatnio pani doktor na egzaminie powiedziala, ze "ladna ze mnie dziewczyna".

[Pingwineczka]

Stałam sobie kiedyś na przystanku. Podszedł do mnie jakiś facet, uważnie obejrzał mnie od przodu, potem z boku, z tyłu, potem podszedł do mnie i z niesamowitym zachwytem w głosie stwierdził : "Z takim ciałem to powinnaś zostać gwiazdą filmów porno!"
To chyba był komplement, prawda?
A i jeszcze kiedyś zaczepił mnie 6 letni chłopaczek który mieszkał w bloku obok i powiedział "Fajna jesteś. Przyjdź dzisiaj do mnie na dobranockę." Innym razem dowiedziałam się od niego, że jak będzie juz duży to się ze mną ożeni Ma się to powidzenie
Antykomplementów to duuużo słyszałam, ale postanowiłam je wyrzucić z mojej świadomości