2006-05-21, 17:07 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 58
|
Razem będzie raźniej...;)
Po pierwsze witam Wszystkie wizażanki Dzisiaj patrząc w lusto stwierdziłam, że nalezy wreszcie zrzucić tu i ówdzie, bo obrosłam tłuszczykiem i prawie znikła moja dawna, piękna taliaramiona nieco nabrały i nie ukrywając biodra równieżWina tej paskudnej zimy, w której czasie przytyłam 8 kg. Wiele razy się przymierzałam, aby się odchudzić, ale nie dałam rady sama...w domu zawsze znajdę coś słodkiego i codziennie powtarzam sobie jedząć tabliczkę czekolady, że to ostatni kawałek...mam juz dość, więc prosze niech ktoś od dzisiaj zacznie ze mną tą kampanię zrzucania zbędnych kilogramów...poczujmy się piekne, szczupłe i lekkie na zbliżające się wakacje bo co ukrywac się w ciepłe dni po chmara ciężkich ciuchów, jak możemy co nieco odsłonićZAPRASZAM!! Równiez prosiłabym o jakieś rady w sprawie: jakie ćwiczenia zastosować, aby uzyskac szczupły brzuch, przywrócić talię, wyszczuplić wylewające się boczki, biodra oraz ramiona...przepraszam, wiem, że to jest juz na forum, ale może tak w jednym Więc prosze czekam na zgłoszenia! Pozdrawiam Lillith
|
2006-05-21, 17:14 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Witaj Lillith no to ja sie do Ciebie przyłączam bardzo chciałabym zrzucić ten brzydki tłuszczyk z brzucha, bo mi sie porobiły normalnie 'fałdziorki' a od czekolady to juz zupełnie jestem uzależniona :P nie ma dnia w którym bym nie zjadła czegoś czekoladowego ;d więc wspieramy sie
|
2006-05-21, 17:18 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Witam serdecznie Bardzo sie cieszę, że się przyłaczyłaś No więc zaczynamy...juz dzisiaj najlepiej zrezygnować z kolacji
|
2006-05-21, 17:30 | #4 |
Raczkowanie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
hehe tylko, że już dzisiaj zajdłam kolejnego batona obiecuje sobie po raz 1000, że już koniec z czekoladą a tu nagle mama przynosi jakies batony itp :P a jeśli chodzi o ćwiczenia, to jakie zamierzasz robić?
|
2006-05-21, 17:42 | #5 |
Przyczajenie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
to ja również się przyłaczam!mogę???dziewcz yny to może na początek podajmy swoje wymiary,ewentualnie wagę i wzrost(wagę właśnie nie koniecznie bo z doświadczenia,i obserwacji wiem że często waga nie odzwierciedla naszego wyglądu,wymiary "mówią"więcej...),a potem do czego dążycierównież ciepło pozdrawiam
|
2006-05-21, 17:54 | #6 |
Raczkowanie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
witaj yrys4 no właśnie jak dobrze, że Ty to wiesz tzn. to, że waga nie odzwierciedla wyglądu :P bo ja ważę chyba dosyć mało ale brzuszek mam brzydki i, jeśli mówię komuś, że chcę zacząć ćwiczyć to wszyscy mówia 'dziewczyno no cos Ty! mało ważysz i jesteś szczupła!' może i jestem szczupła ale mój brzuch mi sie nie podoba...beznadziejnie to wygląda :P dlatego chcę zacząc dążyc do ładnego brzucha ;d moją wage, wzrost itp. podam wam później, bo teraz brat zasiada do kompa :/ pozdro dziewczyny
|
2006-05-21, 17:57 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Witamy koleżankę to tak: ja mierzę sobie 168 cm, ważę 64kg, moje wymiary: 86x68x96...szkoda gadać Sylussia heh to tak jak ja...już nigdy więcej, jesteś ostatnim kawałkiem...mozna tak sobie gadac i gadać...ale czas jakoś się zmusić...musimy się wspierać, a cwiczenia hmm...od jutra z rana brzuszki, po szkole brzuszki, przed spaniem brzuszki- tak na raz z 30, może rower po południu, aby się dotlenić...lżejsze jedzonko, więcej wody mineralnej(niegazowanej!) , warzywa, owoce no i oczywiście nic po 18(nawet 17). Mam jeszcze pytanko: do jakiej wagi chcecie się odchudzić? Moja wymarzona to choćby 56, lepiej 54kg. Pozdrawiam
|
2006-05-21, 18:10 | #8 |
Przyczajenie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
skąd ja to znam,tzn brata w moim przypadku braci,blixniaków jeszcze,ale żeby nie off topować na tematmam powiedzmy przerwę w nauce(przeklęty koniec roku szkolnego)i streszcze,tzn spróbuję streścić swoją historie(właściwie po co,to nie wiem,ale tak czuję że będzie mi lżej)więc hah czytać tego nie musicie,wiecie takie moje narzekania,zaczęło się jakieś 14miesięcy temu,jedząc normalnie ni z tego,ni z owego zaczełam tyć,i tak okolo 6kg(może nie dużo,ale to no i tak był problem)i tak zaczęły się "wycieczki"po lekarzach,i nikt nie wiedział co mi jest,w końcu trafiłam do pani endokrynolog,która zdiagnozowała u mnie niedoczynność tarczycy(miałam także inne objawy)i zaczęło się leczenie+dieta zalecona przez lekarkę...tak minęło ponad pół roku i nic nie zeszczuplałam,kompletnie załamaną mnie mama zaprowadziła do innej doktor(bo metoda i zachowanie tamtej to całkiem inna historia)od stycznia czy lutego tego roku schudłam ok 8kg przy lekarstwach,diecie i ćwiczeniach...w tej chwili waże ok 59kg a mam 163cm z tym że jest tak że nikt mi nie daje tych 59kg najwyżej 55(to jest duży +)powiem wam,że nigdy nie byłam w tak dobref formie fizycznej,a zmieniając nawyki żywieniowe czuję się też zdrowsza...kończe już tego posta bo się za bardzo rozpisałam...
|
2006-05-21, 18:16 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wejherowo
Wiadomości: 173
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
przyłączam się w grupie razniej ja chce zrzucic jakies 2kg z tylka;-)
jak sie zmierze to podam swoje wymiary poki co moge powiedziec ze mam 170cm[lub 169] i 54kg |
2006-05-21, 18:17 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Yrysku podziwiam Cię...tyle pracy i wysiłku, ale opłacało się. Hmm...a ja mam pytanko: na czym sie opierała ta dieta i jak zmienić sposób odżywiania się? Bo zielona jestem Pozdrawiam
|
2006-05-21, 18:19 | #11 |
Przyczajenie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
aa i moje wymiary biust:95 ,talia73,biodra(na wyskości kości biodrowych,)86,udo 58...weim że jest prawidlowo(tzn tak jest według lekarza,i znajomych więc pozostaje mi w to wierzyć),dumna z siebie nawet jestem(nie chce wyjść na jakąś próżna,co to,to nie),że mimo szalejących na moją niekorzyść hormonów udało mi się dojść do takiego stanu,ale teraz muszę sie pilnować żeby to nie wróciło,i wiecie bardzo mi na np nogach zależy,a wogle musze zaznaczyć że nie chce uzyskać efektu jakiegoś wyrzeźbionego brzuszka u siebie,kaloryferka itd,mi sie to po prostu nie podobanogi tak samo,nie chce zeby byly umięśnione...chce tylko aby szczupłe były,i tylechyba za długie posty pisze
|
2006-05-21, 18:21 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Nirvanka witam serdecznie w naszych skromnych progach...
|
2006-05-21, 18:29 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Yrys4 i o to chodzi, żeby duzo pisać...nalezy sie wygadać
|
2006-05-21, 18:31 | #14 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Cytat:
|
|
2006-05-21, 18:33 | #15 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Cytat:
|
|
2006-05-21, 18:36 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wejherowo
Wiadomości: 173
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
a ja nie zamierzam dzis jesc kolacji tak na dobry poczatek
|
2006-05-21, 18:43 | #17 |
Przyczajenie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
ja również nie jem dziś kolacji,choć babcia kusimam do was pytanie nie wie,któraś z was jak można odzczytać rozmiar spodni 27 z new yorkera,tzn czy to jest L,M,S albo 38,36...kupiłam sobie ostatnio świetne bojóweczki moro(pierwszy zakup ciucha w barwach moro,w moim życiu)i te leżą akurat bardzo dobrze,ale ciekawa jestem jak mozna odbiarać ten rozmiar na tak zwane "normalne rozmiary"..a i co do ciuchów,wczoraj mierzyłam pare bluzek sprzed 2,3 lat i są dobre!nie do wiary,jaka ja szczęsliwa byłam!!!(w biuście już nie takie luźne,ale to zrozumiałe.....a jedne spodenki,sprzed 2 lat nawet luźnawe,wybaczcie,ale musiałam sie pochwalić....
|
2006-05-21, 18:49 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wejherowo
Wiadomości: 173
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Cytat:
|
|
2006-05-21, 18:51 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Rany zazdroszczę Ja jak nałozyłam moje kochane spodnie to nie dopięłam się w brzuchu łeee
|
2006-05-21, 19:35 | #20 |
Przyczajenie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
ja tu tyle napisałam,a słowem nie wspomniałam do czego dążeotóż nieobraziłabym się gdybym schudła jeszcze z 2-3kg,ale najważniejsze żeby nie przytycostatnio uknułam sobie taka teorie..że w dzisiejszym świecie,nie brak osób szczegolnie mezczyzn patrzących tylko na wygląd...(przynajmniej ja znam ZBYT wielu tak owych[zapomnialam czy to sie pisze razem,czy osobno])i gdy nie bede miala idealnej figury,to bede miec wieksza pewnosc ze ta 2strona nie jest ze mna,lub np nie zaprzyjaźnia sie ze mna tylko ze wzgledu na figure,wyglad...moze to sie wam wydaje dziwne,ale po moich roznych doświadczeniach ta teoria mi wydaje sie sluszna..a pozatym skoro matka natura nie obdarowala mnie dlugimi nogami,nienaganną sylwetka,i piekielnie szybka przemiana materi,to chyba cos znaczy...nie mozna przeciez caly czas odmawiac sobie przyjemnosci..pewnie ze nie mozna sie tak ciagle"nagradzac"bo to wychodzi najczesciej na niekorzysc..takie zasłodzenie sobie smutków,pomoc w nauceczy teoria,podniesienia cukru we krwi dla dobrego zapamiętywania,skupienia, energii nie jest wam dobrze znana?,bo mi owszem:PCzasem tak mam,ze wole uzbierac sobie troche pieniążków,ktore mialabym przeznaczyc na przekaski i wole je wydać na coś co bedzie mi sluzyc dluzej i lepiej niz masa weglowodanow w organiźmie...mam taka nature,ze nie lubie ograniczen,mam silna wole,ale uwazam ze trzeba kiedys powiedziec stop..kolejna moja wypoiwedź o długości ekhm....zaraz wyjde na jakąś niewyżytą
|
2006-05-21, 19:47 | #21 |
Raczkowanie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Ja tez zaczynam prace nad soba Od jutra
Dodatkowo jutro wujaszek przywiezie mi swoim transporterem ( bo do innego auta sie nie miesci )sprzecior do cwiczen , ktory reklamowal Chuck Noris Mam nadzieje ze mi pomoze |
2006-05-21, 20:02 | #22 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Cytat:
__________________
Moje serce obawia się cierpień(...).Powiedz mu,że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie.I że żadne serce nie cierpiało nigdy,gdy sięgało po swoje marzenia... |
|
2006-05-21, 21:38 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gniezno
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Dołączam się . Tak mi już pięknie ćwiczenia szły - ale Wielki Leń wziął górę . Jednak od dziś wieczór wracam do tego
Tak napisze jakie ćwiczenia są w moim Magicznym Zestawie może się komuś przyda 1. NOGI: - leżenie bokiem, wymachy jedną nogą do góry i na dół, do góry i na dół - proste nogi - to samo co wyżej tylko, ze zgiętą nogą, tą wymachującą - leżenie na plecach, nogi zgięte w kolanach, prostowanie w górę 2. BRZUCH: - tradycyjne brzuszki - leżenie na brzuchu, nogi wyprostowane w górę, podnoszenie i opadanie części...hm...lędźwiowej? (biologia nie jest moją mocną stroną ) 3. RAMIONA: - hantelki (takie małe, po 1,5 kg )łokcie na kolanach i jedziemy z tym koksem 4. TALIA: - leżenie na plecach, takie coś jakby tradycyjne brzuszki ale na boki 5. ŁYDKI: - książka na podłodze (pamiętajmy, ksiazki należy szanować...więc najlepiej wziać jakąś grubą lekturę, najlepiej chłopów, ich nie musimy szanować ) i ze tak powiem "przednia część stopy" na tej ksiażkę i stajemy na palcach i opadamy na podłogę - bieg w miejscu, albo "ściemniana" skakanka (mam nadzieję, ze w miarę jasno to wytłumaczyłam ) Ten zestaw właściwie jest stały co wieczór i rano - tylko często mi się nie chce tych hantelków robić I BARDZO WAŻNE!! Co mi najbardziej pomagałow robieniu tych ćwiczeń to dobra muzyka na mp3. W miarę szybka, ale jak kto lubi: u mnie house i dance. Od razu chce się cwiczyć!!! Wprawdzie lepiej by było dla mnie nie wpisywać tu mojej wagi, ale mam nadzieję, ze takie upokorzenie mnie zmobilizuje 161 cm i 61 kg........... Czyli mniej więcej 10 cm mniej niż nirv i prawie 10 kg więcej . (Tak swoją drogą nie myślałam, że Cię spotkam na fitnessie, co Ty tu robisz??!! Nie słuchajcie jej, to chudzina, nie wiem z czego chce zrzucać! Mój cel: z 7 kg mniej i będzie dobrze Jak sie uda to od września będę chodzić na aerobik, ale zobaczymy jak to wyjdzie Pozdrawiam i życzę wielu kilogramów...mniej |
2006-05-22, 12:05 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Witamy Aisne i Joker razem na pewno nam się uda, choć trochę zrzucić tego uciążliwego ,,nadbagażu''...Ja dzisiaj nie jadłam sniadania(tylko w szkole jedną drożdżówkę), na obiad mała miseczka botwinki, a później rybka z sałatką...a kolacji nie ma A Wy dziewczynki co dzisiaj zjadłyście?
|
2006-05-22, 13:04 | #25 |
Przyczajenie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Aisne,również witam w naszym groniecoraz tu nas wiecej,ha może naziewmy sie jakos ciekawie,np:grono młodych w formie*,*liga nastoletniego odchudzania...dziś miałam OSTATNIĄ w tym roku szkolnym klasówkę z matematyki...a ja jako 200% humanistka,bardzo się z tego powodu ciesze...teraz tylko (albo AŻ)musze wybrać jakś szkołę...1liceum,2liceum albo technikum...pojęcia nie mama ja znowu od tematu odbiegam,za bardzo rostrzepana jestem,kiedys zapomne jak sie nazywamdziś narazie jakos specjanie nie nagrzeszyłam:płatki nestle fitness z mleczkiem na śniadanie,również dróżdżowka na 2,na obiad"goły gołąbek",a potem zjem jeszcze jogurcikostatnio nie moge dużo ćwiczyć bo nie mam kiedy po prostu...jedynie krece hula hopem 1godzinkę dziennie,i pedałuję też jakąś godzinkę,dwie dziennie...
__________________
Moje serce obawia się cierpień(...).Powiedz mu,że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie.I że żadne serce nie cierpiało nigdy,gdy sięgało po swoje marzenia... |
2006-05-22, 13:10 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
I ja bym sie przyłaczyła ale pewnie znowu mi sie nie uda a najsmieszniejsze jest to ze niedługo zostane dietetykiem W wakacje przytyłam ...15 kg
Chyba sie załamie... |
2006-05-22, 13:11 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Cytat:
|
|
2006-05-22, 13:14 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 58
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Cytat:
|
|
2006-05-22, 13:46 | #29 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
Cytat:
__________________
Moje serce obawia się cierpień(...).Powiedz mu,że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie.I że żadne serce nie cierpiało nigdy,gdy sięgało po swoje marzenia... |
|
2006-05-22, 13:57 | #30 |
Przyczajenie
|
Dot.: Razem będzie raźniej...;)
ja składam do 3,tak jak wcześniej napisałam 2licea i technikum hotelarsko-gastronomiczne...i już panikuję co to bedzie,co to będzie?!jestem kompletnie nienormalna!*,*w obu liceach profil humanistyczny,z tym że w jednym oprocz historii,i polskiego jest rozszerzony wos...
__________________
Moje serce obawia się cierpień(...).Powiedz mu,że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie.I że żadne serce nie cierpiało nigdy,gdy sięgało po swoje marzenia... |
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:55.