MŻ+WR cz. VII czyli walczymy o zgrabne ciało

[olusiak666]

Napisane przez mądrala

ja czasami zbliżam się do tempa żółwia, jak próbuje machać do tyłu no może troche przesadzam, ale tempo na bank mam wtedy wolniejsze

a do tyłu nie próbowałam nigdy w akademię jeden dzień ćwiczyłam na orbim drugiego na rowerku i tak na zmianę dopóki nie oderwali pedała od rowerku a że w domu mam tylko stepper to ćwiczę na nim i brzuszki na kołysce

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez mądrala

ja czasami zbliżam się do tempa żółwia, jak próbuje machać do tyłu no może troche przesadzam, ale tempo na bank mam wtedy wolniejsze

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

a ja w sierpniu ide w końcu na elektrostymulacje czekałam na wolne terminy prawie miesiac nie wiedziałam, ze ludzie się tak na to rzucają! moze jest to objawem tego, że TO DZIAŁA!

a na co są te elektrostymulacje? pomagają tłuszcz spalać czy co bo się znie znam

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez maysun

Zatem widocznie wszystkie siły na świecie sprzymierzyły się przeciwko twojemu efektownemu użytkowaniu orbitreka nie wiem jak maszyna cardio może nie dawać efektów.

No widzisz jaki peszek nie napisałam nigdzie, że żadnych tylko, że nie były żadne spektakularne

[Andziusiaech]

jestem zadowolona , dalam rade 20 minut na skretnym. Bylo ciezko 140 kcal spalone superancko

[olusiak666]

gratki

[Andziusiaech]

ale zmeczylam sie troszke tym steperem.

[olusiak666]

ciekawa jestem jak to jest na tym skrętnym, bo ja mam zwykły ostatnio jeszcze znalazłam w domu taki pas na brzuch jak w nim ćwiczę to normalnie woda się leje z brzucha może ciut szybciej się to sadło spali

[Andziusiaech]

Ja tez mam taki pas ja zawsze jak z nim cwicze to mam cale majtki mokre

Ciezkawo na tym steperze, ale byc moze to kwestia przyzwyczajenia.

[olusiak666]

ja mam zwykły i mi to się bardziej nudzi niż jest ciężko niby oglądam zawsze coś jak ćwiczę, miałam jeden fajny serial do ćwiczenia ale już cały obejrzałam i teraz już nic mnie nie trzyma tak w napięciu i nie powoduje, że zapominam, że jestem na steperku no ja też mam zawsze całe majki mokre jak w tym pasie ćwiczę, fajnie może troszkę coś da

[Inka__]

Dziewczyny mam pytanie... Na śniadanie, obiad i kolację wiem co jeść. A co mam jeść np. pomiędzy obiadem a kolacją ?
A tak w ogóle to byłam dzisiaj na zakupach i nie było ani otrębów ani makreli do pasty. A właśnie.. Czy np. na kolację mogę zjeść chleb razowy z pastą z makreli ? Czy razowy tylko rano ?

[Donka94]

Nieśmiało pytam, czy można dołączyć?

[pysia1711]

andziax a ja wam zazsroszcze tego slona, o ktorym moge sobie pomarzyc do nastepnego roku, bo w wb najwieksza temperatura to marne 20stopni, niemal ciagle leje i ciagle wieje, a u mnie to jeszcze maskara, bo mam mieszkanie nad zatoka, ktora widac zza okna.

ja to mam problem, niemal ciagle widze w siebie wieloryba ponad 80kilowego choc w lustrze widze mala talie.

[izus_26]

Napisane przez mądrala

a ja w sierpniu ide w końcu na elektrostymulacje czekałam na wolne terminy prawie miesiac nie wiedziałam, ze ludzie się tak na to rzucają! moze jest to objawem tego, że TO DZIAŁA!

Ooo a na czym to polega ;>

Dziewczyny mam do was pytanie... Czy to ze nie jem po 18 to dobrze? Jak kładę się spać ok 1:00 codziennie to ok 7 h przed snem nie jem... i tak zastanawiam sie czy to mi nie zwalnia metabolizmu? co wy o tym myslicie?

[Donka94]

izus jedzenie do 18 to mit i błąd. Jemy do 3-0,5h przed snem, w innym wypadku w nocy może dojść do katabolizmu (spalania mięśni)

[zielonamorelka]

Napisane przez Donka94

Nieśmiało pytam, czy można dołączyć?

oczywiscie

Napisane przez izus_26

Dziewczyny mam do was pytanie... Czy to ze nie jem po 18 to dobrze? Jak kładę się spać ok 1:00 codziennie to ok 7 h przed snem nie jem... i tak zastanawiam sie czy to mi nie zwalnia metabolizmu? co wy o tym myslicie?

to bardzo zle!
kolacje jemy na 3 h przed snem a jesli jest czystobialkowa to nawet 1-0,5h prze spaniem
ja sie obudzilam i patrze-lejea dzis juz mialo byc ladnie
niech przestanie bomusze pobiegac zanim pojade heh

[ewaw71]

Witam
Morelko ja też rano miałam iść burza była i deszcz a teraz jest upalnie i świeci słonko 21 w cieniu u mnie.
Jakie masz wyniki biegowe? Chudniesz ładnie?

[anniaa]

dziewczyny nie bolą was kolana od steppera ?

[Donka94]

Napisane przez anniaa

dziewczyny nie bolą was kolana od steppera ?

Mnie bolą, i od steppera i od orbitreka, a nawet twistera. Myślałam, że tylko ja tak mam, ze względu na złamaną w przeszłości rzepkę, a tu najwidoczniej nie Może kolana są bardziej obciążone na tego typu urządzeniach?

Dziewczynki, bo ja zawsze mam problemy ze śniadaniem, bo zazwyczaj jem za mało. Czy takie śniadanko jest okej?
2jajka na miękko+ciemna bułka(z ziarnami dyni) bez masła z wędliną , pomidorem i cebulą+czerwona herbata

[zielonamorelka]

Napisane przez ewaw71

Witam
Morelko ja też rano miałam iść burza była i deszcz a teraz jest upalnie i świeci słonko 21 w cieniu u mnie.
Jakie masz wyniki biegowe? Chudniesz ładnie?

czesc
no u mnie tez przestalo padac ledwo o tym napisalam hehe
wlasnie wrocilam z treningu zmeczona po po tej burzy w nocy owietrze jest bardzo ciezkie
teraz juz mam 14biegu i 1 marszu hihi wiec kondycja zdecydowania sie poprawila
namowie kumpele to ze mna pobiega bo kompletnie nie znam tam u niej terenow hih a jej mama chodzi z kijkami ale jak dla mnei to zaden wysilek heh
narazie chudne troche wolniej niz wczesniej ale to dlatego ze juz sporo schudlam a na dodatek baaardzo duzo owocow i wegli jem hehe a niestety nadal troche malo warzyw bialka tez pewnie mogloby byc wiecej

Napisane przez Donka94

Dziewczynki, bo ja zawsze mam problemy ze śniadaniem, bo zazwyczaj jem za mało. Czy takie śniadanko jest okej?
2jajka na miękko+ciemna bułka(z ziarnami dyni) bez masła z wędliną , pomidorem i cebulą+czerwona herbata

jak dla mnie to ladne sniadanko

[anniaa]

Napisane przez Donka94

Mnie bolą, i od steppera i od orbitreka, a nawet twistera. Myślałam, że tylko ja tak mam, ze względu na złamaną w przeszłości rzepkę, a tu najwidoczniej nie Może kolana są bardziej obciążone na tego typu urządzeniach?

Na pewno stepper mocno obciąża stawy , chyba najmocniej z wszystkich urządzeń. mnie po stepperze kolana bardzo bolą , aż ciężko później funkcjonować

[MalinQowa]

Dzień dobry Dziewczynki.
Witam nawą Koleżankę.

Ja przed chwilą się obudziłam a tu za oknem szaro i nijako.Lało całą noc. I podobno ma tak byc az do 1 sierpnia.

Jeszcze nie było sniadania ale chyba będą jajka.

Mam do Was prosbe. Moja 15 letnia siostrzenica ma fioła na punkcie mody. No i założyła bloga. Chciałabym jej trochę pomóc. Gdyby któraś mogła wejść i zobaczyć to wyślę linkaz góry dzięki za pomoc

[anniaa]

Malinowa ja chętnie zobaczę

[Inka__]

Cześć wszystkim
U mnie niby słońce świeci ale wcale ciepło nie jest.
Zaraz idę śniadanko robić. Donka94 podsunęłaś mi pomysł na nie właśnie. Tylko zamiast bułki 2 kromki razowego będą.

[Donka94]

Malinowa ja też chętnie zobaczę
Inka bardzo mi miło. W sumie też wolę chleb razowy, ale w domu tylko bułki były

A u mnie słoneczko i 25stp w słońcu

[Andziusiaech]

Mnie na razie, odpukac, nie bola kolana od stepera. Czasami mnie nerwy bola jak nie mam sily ale to ie jest bol

[enii]

Dziewczyny mozna dołaczyc do Was ???

[nicky_1981]

Hej, a u mnie waga jak stanęła tak stoi jak zaczarowana. Jem mniej i zdrowiej. Fakt nie mam tyle ruchu co większość z Was, no chyba że można w to wliczyć bieganie za dzieckiem.
Kupiłam stepper ale powiem Wam ciężko mi to idzie.

[201611220859]

Witajcie
Ja, podobnie jak poprzedniczka, miałabym nadzieję dołączyć do Was... Mogę?

Moja sytuacja wygląda następująco: od stycznia tego roku jestem (z przerwami na grzeszne dni) na diecie 1200 kcal, którą bardzo sobie chwalę (muszę to pisać wszędzie niestety: poruszam się na wózku, nie jestem wysoka i mam małe zapotrzebowanie na kcal, także 1200 na redukcji jest u mnie ok) i na której schudłam 6-7 kg.

Udzielałam się na wątku dotyczącym diety, mogłam tam liczyć na mocne wsparcie, bardzo dużo mi to dało, jednak od miesiąca mam spore problemy z dietą (może się nie obżeram, ale już 2 dni z rzędu zjadłam sobie lody, kolejność posiłków też nie jest fajna, piję mniej wody, więcej kawy...), czego skutkiem jest przybranie na wadze ok. 1-2 kg (mówię ok, bo rzadko mam okazję się zważyć).

W międzyczasie na moim wątku zrobiło się cicho i trochę mi smutno, że przez miesiące ja starałam się innych motywować, a teraz gdy ja potrzebuję motywacji, to tam zero odzewu...

Stąd pomyślałam, że może pora na rozpoczęcie udzielania się gdzie indziej

Zdaję sobie też z tego sprawę, że nie pasuję do końca do założenia MŻ+WR, gdyż ruchu mam nie za wiele i raczej tego ze względów zdrowotnych nie zmienię.

Natomiast do MŻ jak najbardziej się zaliczyć mogę

Na pewno nie zamierzam wejść w żadne diety Dukana i tym podobne, gdyż wierzę jedynie w rozsądne dobieranie składników i ilości jedzenia, regularne posiłki. Wiem, że to mi wyregulowało pracę jelitek (kiedyś miałam ogromne problemy z zaparciami) i oczyściło cerę (teraz znów mam problem ze skórą)...
Pora się ogarnąć

Ależ się rozpisałam

[Andziusiaech]

Napisane przez nicky_1981

Hej, a u mnie waga jak stanęła tak stoi jak zaczarowana. Jem mniej i zdrowiej. Fakt nie mam tyle ruchu co większość z Was, no chyba że można w to wliczyć bieganie za dzieckiem.
Kupiłam stepper ale powiem Wam ciężko mi to idzie.

Spokojnie. Zaczynaj od 5 minut stepera , pozniej 10 itd.... Nic na sile, bo sie zniechecisz... Kazdy ruch jest dobry, a bieganie za dzieckiem to wielki wysilek.

ja na steperze zaczynalam od 5 minut..

[zielonamorelka]

Napisane przez enii

Dziewczyny mozna dołaczyc do Was ???

oczywiscie

Napisane przez sunflower__

Witajcie
Ja, podobnie jak poprzedniczka, miałabym nadzieję dołączyć do Was... Mogę?
:

jasne hehe

laski ja zaraz jade na pociag
mam nadzieje ze bede mogla sobie tu d was wpasc chociaz raz dizennie hihi potaram sie
trzymajcie kciuki zebym pogode ladna miala
ps jesli ktos jeszcze chcialby wypelnic ankiete i miec szanse na nagrdy to prosze o adres email na pw

[Inka__]

Napisane przez sunflower__

Witajcie
Ja, podobnie jak poprzedniczka, miałabym nadzieję dołączyć do Was... Mogę?

Moja sytuacja wygląda następująco: od stycznia tego roku jestem (z przerwami na grzeszne dni) na diecie 1200 kcal, którą bardzo sobie chwalę (muszę to pisać wszędzie niestety: poruszam się na wózku, nie jestem wysoka i mam małe zapotrzebowanie na kcal, także 1200 na redukcji jest u mnie ok) i na której schudłam 6-7 kg.

Udzielałam się na wątku dotyczącym diety, mogłam tam liczyć na mocne wsparcie, bardzo dużo mi to dało, jednak od miesiąca mam spore problemy z dietą (może się nie obżeram, ale już 2 dni z rzędu zjadłam sobie lody, kolejność posiłków też nie jest fajna, piję mniej wody, więcej kawy...), czego skutkiem jest przybranie na wadze ok. 1-2 kg (mówię ok, bo rzadko mam okazję się zważyć).

W międzyczasie na moim wątku zrobiło się cicho i trochę mi smutno, że przez miesiące ja starałam się innych motywować, a teraz gdy ja potrzebuję motywacji, to tam zero odzewu...

Stąd pomyślałam, że może pora na rozpoczęcie udzielania się gdzie indziej

Zdaję sobie też z tego sprawę, że nie pasuję do końca do założenia MŻ+WR, gdyż ruchu mam nie za wiele i raczej tego ze względów zdrowotnych nie zmienię.

Natomiast do MŻ jak najbardziej się zaliczyć mogę

Na pewno nie zamierzam wejść w żadne diety Dukana i tym podobne, gdyż wierzę jedynie w rozsądne dobieranie składników i ilości jedzenia, regularne posiłki. Wiem, że to mi wyregulowało pracę jelitek (kiedyś miałam ogromne problemy z zaparciami) i oczyściło cerę (teraz znów mam problem ze skórą)...
Pora się ogarnąć

Ależ się rozpisałam

Witam
Sama jestem "świeżakiem" tutaj i dziewczyny bardzo ciepło mnie przyjęły więc Ciebie na pewno też.

[Andziusiaech]

Napisane przez sunflower__

Witajcie
Ja, podobnie jak poprzedniczka, miałabym nadzieję dołączyć do Was... Mogę?

Moja sytuacja wygląda następująco: od stycznia tego roku jestem (z przerwami na grzeszne dni) na diecie 1200 kcal, którą bardzo sobie chwalę (muszę to pisać wszędzie niestety: poruszam się na wózku, nie jestem wysoka i mam małe zapotrzebowanie na kcal, także 1200 na redukcji jest u mnie ok) i na której schudłam 6-7 kg.

Udzielałam się na wątku dotyczącym diety, mogłam tam liczyć na mocne wsparcie, bardzo dużo mi to dało, jednak od miesiąca mam spore problemy z dietą (może się nie obżeram, ale już 2 dni z rzędu zjadłam sobie lody, kolejność posiłków też nie jest fajna, piję mniej wody, więcej kawy...), czego skutkiem jest przybranie na wadze ok. 1-2 kg (mówię ok, bo rzadko mam okazję się zważyć).

W międzyczasie na moim wątku zrobiło się cicho i trochę mi smutno, że przez miesiące ja starałam się innych motywować, a teraz gdy ja potrzebuję motywacji, to tam zero odzewu...

Stąd pomyślałam, że może pora na rozpoczęcie udzielania się gdzie indziej

Zdaję sobie też z tego sprawę, że nie pasuję do końca do założenia MŻ+WR, gdyż ruchu mam nie za wiele i raczej tego ze względów zdrowotnych nie zmienię.

Natomiast do MŻ jak najbardziej się zaliczyć mogę

Na pewno nie zamierzam wejść w żadne diety Dukana i tym podobne, gdyż wierzę jedynie w rozsądne dobieranie składników i ilości jedzenia, regularne posiłki. Wiem, że to mi wyregulowało pracę jelitek (kiedyś miałam ogromne problemy z zaparciami) i oczyściło cerę (teraz znów mam problem ze skórą)...
Pora się ogarnąć

Ależ się rozpisałam

Czesc, widzialam Cie na tamtym watku. Bardzo fajnie ze dolaczylas
Tutaj codziennie sie ktos odzywa, wiec spokojnie wsparcie jest.
Kazdy ma wzloty i upadki.

Napisane przez enii

Dziewczyny mozna dołaczyc do Was ???

pewnie . Witamy