"Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2

[mysiopez]

Napisane przez agape

a może będzie prezent na dzień babci albo dziadka

jeszcze 21 może być bo to piątek.. ale 22 i 23 odpada.. sobota i niedziela..

Dowiedziałam się, że moja babcia z dziadkiem mieli konflikt serologiczny. 6 dzieci babcia urodziła i nie miała zadnych problemów;D więc dziewczyny z konfliktem GŁOWA DO GÓRY!!!!

[make_up_istka]

Ja też muszę w końcu to prawko zdać... Zdawałam już trzy razy i się poddałam - w moim przypadku stres absolutnie nie motywował. Śmieszne, bo czasami po wiejskich drogach jeżdżę, parkuję za mamę i wszyscy mówią że już jestem niezłym kierowcą, a zdać nie mogę...

MARIKA boski brzuszek i ile rzeczy! a ja myślałam że mam już dużo

Mam dołka... Znowu ze mną źle... TŻ zakłada mi skarpetki, prowadzi do toalety, pomaga się rozebrać przed kąpielą i wejść pod prysznic, zejść ze schodów czy choćby z łóżka, budzę go w nocy żeby przewrócić się na bok... Nic nie jestem w stanie zrobić sama, jestem taka niesamodzielna przez ten ból... Najbardziej jestem zła, że lekarka z izby przyjęć (internistka) za bardzo się niczym nie przejęła, kazała leżeć i smarować ketonalem (farmaceutka odradzała) i już nie wiem gdzie mam się z tym zgłosić... Może pojechać do Wrocławia na IP? Bo byłam w Trzebnicy... Może potraktują mnie poważniej... Tak się boję że spędzę tak resztę ciąży i będzie tylko gorzej
Musialam się komuś wyżalić...

[mysiopez]

Napisane przez make_up_istka

Ja też muszę w końcu to prawko zdać... Zdawałam już trzy razy i się poddałam - w moim przypadku stres absolutnie nie motywował. Śmieszne, bo czasami po wiejskich drogach jeżdżę, parkuję za mamę i wszyscy mówią że już jestem niezłym kierowcą, a zdać nie mogę...

MARIKA boski brzuszek i ile rzeczy! a ja myślałam że mam już dużo

Mam dołka... Znowu ze mną źle... TŻ zakłada mi skarpetki, prowadzi do toalety, pomaga się rozebrać przed kąpielą i wejść pod prysznic, zejść ze schodów czy choćby z łóżka, budzę go w nocy żeby przewrócić się na bok... Nic nie jestem w stanie zrobić sama, jestem taka niesamodzielna przez ten ból... Najbardziej jestem zła, że lekarka z izby przyjęć (internistka) za bardzo się niczym nie przejęła, kazała leżeć i smarować ketonalem (farmaceutka odradzała) i już nie wiem gdzie mam się z tym zgłosić... Może pojechać do Wrocławia na IP? Bo byłam w Trzebnicy... Może potraktują mnie poważniej... Tak się boję że spędzę tak resztę ciąży i będzie tylko gorzej
Musialam się komuś wyżalić...

Ij biedaku! Ja bym pojechała do innego lekrza, który wie jakie leki przepisac kobiecie w ciązy. Jak masz się tak męczyć to i sama się stresujesz i maluszka. Trzymaj się ciepło.

[oliwiakp]

MARIKA S.
Wiesz jestem normalnie w szoku ze masz juz tyle rzeczy kupionych i taka wielka szafę ubranek
Ja to mam dopiero kilka ciuszków i nic wiecej
A lista ktora przedstawilas ponizej jest naprawde świetna chyba zacznę na niej bazować i roibić powoli wieksze zakupy.
No a twoje brzusio poprostu super Juz naprawdę sporo widać w porównaniu ze mną choć u mnie to już 19 tydzień, Jak ten czas leci

Jesli chodzi o wozek to nie bede wczesniej o niego zabiegac jak dopiero po narodzeniu mojego dzidziusia.

Ap

[MARIKA.S]

make_up_istka jeśli ten ból tak bardzo Ci dokucza udaj się do lekarza w większym mieście. Ketonal faktycznie nie jest najlepszym rozwiązaniem w ciąży.
Jedź do Wrocławia jest tam może jakaś klinika albo szpital typowo położniczo-ginekologiczny? Może coś zaradzą?
Trzymam Kciuki żeby tak było

oliwiakp te wszystkie rzeczy nie były kupione wiele dostałam, kupiłam tylko tyle ile mam wpisane na liście w Exelu

[JeSuisUnPapillon]

Ja w końcu zrobiłam sobie listę ciuszków ile ich mam - co by wiedzieć ile dokupić i co mogę...żeby nie kupować bez sensu więcej czegoś czego mam już całkiem sporo

[JeSuisUnPapillon]

chlip chlip a ja nie mam od kogo dostać nawet,
niby ciotki siostrzeniec będzie miał synka ale to 2 miesiące przed nami więc...będą PRAWIE NA TYM SAMYM ETAPIE co my.

Drugie dziecko ma się urodzić tydzień po naszym... a mój chrześniak ma już 5lat, kuzynki dzieciak też ma 4lata i ciuszków ona raczej nie zbiera (a nawet jeśli to...mieszka bardzo daleko - bo na 2 końcu Polski). Także ECH!

[MARIKA.S]

JeSuisUnPapillon ja nałożyłam sobie szlaban na body Mam ich tyle, że nie wiem czy wszystkie Maleństwo założy Ale tak to jest jak sie ma też 10 letnią siostrę, która ma lalki i ubiera je w lumpku w normalne rzeczy dla noworodków
Śpiworek też od niej dostałam bo miała dla lalki, więc odszedł mi zakup za 40 zł
No i wczoraj kochana dała mi zawieszkę do smoczka, bo powiedziała, że mi na pewno bardziej się przyda Kochana jest

[JeSuisUnPapillon]

Marika to kochaną masz siostrę takie poświęcenie...odebrać lali i dać siostrze .

Ja jak pojadę do rodziców to muszę jeszcze uaktualnić swoją listę bo mam wrażenie że tam mam jeszcze kilka sztuk body..i spodenek.
Chociaż przed ciążą to kupowałam więcej dziewczęcych sukieneczek .

[gociak58]

Cześć dziewczyny. Długo mnie nie było, ale mam remont mieszkania i nie mam za wiele czasu żeby siedzieć na necie. Chciałam się pochwalić, że od ponad tygodnia czuję ruchy maleństwa, na które czekałam z taka niecierpliwością Jeżeli chodzi o ubranka, to hm... mam już trochę rzeczy, ale większość dostałam od cioci po jej córeczce Jednak nie znam jeszcze płci, więc jeśli okaże się, że będzie chłopak, to większość tych ubranek które mam nie będzie się nadawać i będę musiała zaopatrzyć się w nowe Ale przyznam się, że mimo wszystko czasem nie mogłam się oprzeć i już kupiłam kilka rzeczy uniwersalnych, które będą odpowiednie i dla chłopca i dziewczynki
Ps. Proszę o dopisanie mnie na listę. Tp - 24 styczeń

[kopikos]

Cześć mamusie
Ale mam dzisiaj kiepski humor.. Nic mi się nie chce, cały czas mi smutno Jeszcze jak na złość chyba się trochę przeziębiłam Wczoraj dosyć mocno zmarzłam i dzisiaj od rana ciągle mi zimno i kicham. Właśnie piję gorącą herbatę z cytryną, może mnie trochę rozgrzeje.

Marika brzuszek-cudo! Chciałabym już taki mieć

[JeSuisUnPapillon]

Dziewczyny poradźcie mi
w moim mieście ktoś chce sprzedać kojec Brevi za 50zł i nie wiem czy kupować?

[weraa11]

Ale zrobilyscie dym o temat watku skoro nawet Szefowa musiala zmieniac :P no ale poprawione juz

Co do prawa jazdy...ja zdalam za pierwszym razem...ale wg mnie duzo to wlasnie kwestia szczescia no i tego czy ktos ma wprawe do jezdzenia...bo tak naprawde kazdy ma mniej wiecej tyle samo wyjezdzonych godzin przed egzaminem...kwestia tylko tego ze jak ktos ma do tego "reke\' to szybko zalapie. Wg mnie zdanie egzaminu za pierwszym razem w moim przypadku to bylo opanowanie, czulam sie normalnie tak wyluzowana jak nigdy i chyba egzamnator to wyczail ze ja sie nie boje jezdzic, a bledy kazdy popelnia na poczatku, ale to trzeba si szeroko usmiechnac i jechac dalej :P
Moj TŻ zdal za 2 razem...i szczerze to i tak sie dziwilam ze dali mu prawko...ja bylam tak zestresowana jak z nim jezdzilam ze wciaz chcialam sie przesiadac za kolko :P Za to teraz (juz ma ponad 4lata prawko) jezdzi najlepiej na swiecie wiec mimo ze nie mial tych umiejetnosci wrodzonych to juz sie wyrobil Chociaz czesto ma jakies wypadki...nigdy nie z jego winy ale gdyby troche wiecej myslal to by ich tez uniknal...bo on mysli ze jak cos mu zaslania widocznosc , ale inne samochody ktore widzi stoja, to na pewno wszystkie tez...a tu sie okazuje ze ktos szybko na czerwonym pojechal...Ograniczone zaufanie....najwazniejsza zasada...

Marika swietny brzuszek u mnie chyba wciaz nic nie widac...;/
ps.nie mierze juz temeperatury bo sie okazalo ze mam wciaz 36,6 tylko termometr do dupy nie wiem czy juz o tym pisalam

Aaa i mam pytanie...czy ja moge spac/lezec na brzuchu jak jeszcze nic mi nie wystaje i nic mnie nie boli??

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Dziewczyny poradźcie mi
w moim mieście ktoś chce sprzedać kojec Brevi za 50zł i nie wiem czy kupować?

Ja sie wlasnie zastanawiam tez nad takim kojcem...moja kumpela chce mi sprzedac i tak sie zastanawiam czy warto...moja kumepa polecala, mowila ze bardzo jej sie to przydalo...ale ja sama nie wiem...wiec nic Ci konkretnego nie doradze

[make_up_istka]

Napisane przez MARIKA.S

make_up_istka jeśli ten ból tak bardzo Ci dokucza udaj się do lekarza w większym mieście. Ketonal faktycznie nie jest najlepszym rozwiązaniem w ciąży.
Jedź do Wrocławia jest tam może jakaś klinika albo szpital typowo położniczo-ginekologiczny? Może coś zaradzą?
Trzymam Kciuki żeby tak było

Wszędzie czytałam że taki dobry ten szpital, a tu d***. Jutro chyba wezmę od mamy moje RTG kręgosłupa z zeszłego roku i jak ból nie minie to pojadę na ip do Wrocławia. Przecież nawet jak pójdę do gina, to nie dam rady usiąść samodzielnie na fotelu... Mała strasznie kopie - tylko to mnie rozwesela i jakoś trzyma. Na dodatek (może to już z nerwów) od wczoraj znowu mnie mdli, dziś już odwiedziłam kibelek i znowu mi niedobrze... ratunku...!

[mysiopez]

Ja się zdrzemnęłam i teraz czuje się koszmarnie. Rozbolała mnie głowa i czuje się jakby walec po mnie przejechał i znowu mam zgagę. Dziś już z bezsilności wziełam reni. Nienawidze brac leków. a teraz chyba wezmę kolejną tabletkę.

I jeszcze ten deszcz!!

[dewi]

my meldujemy sie po powrocie z Ustronia...

Ale się rozpisałyście i nowy wątek jest... na razie nadrabiam odpisywać będę później...

[Justine1988]

Witam poniedziałkowo.Dzisiaj z mężulkiem zafundowaliśmy sobie dzień lenistwa...taka pogoda do kitu...wszystko co mielismy zrobic dzis przełożylismy na jutro ...odpoczywamy sobie

Oglądaliśmy przed chwila program na tvn style "Między nami rodzicami". Było o porodzie, zachwalali to znieczulenie zewnątrzoponowe. Podobno bardzo pomaga aczkolwiek nie jest dostępne w kazdym szpitalu z powodu ograniczonej liczby anastezjologów w Polsce, ale ogolnie bardzo polecali, podobno ból porodowy , który jest baaardzo bolesny, niedozniesienia, przeradza sie po tym znieczuleniu w ból przypominający ból miesiączkowy.Kobieta przy takim znieczuleniu jest całkowicie świadoma i potrafi panowac nad swoim ciałem odczuwa tez skurcze ale w mniejszym nasileniu.

Dowiedzialam sie tez, że kobiety, które przechodziły toksoplazmoze moga sobie od czasu do czasu zjesc surowe mieso( tatara).

Ponadto w ciązy można sobie pozwolić na mała filiżankę kawy dziennie lub herbaty, ponieważ doskonale podnosi ciśnienie, ktore we wczesnej ciazy jest bardzo niskie i wskazana jest od czasu do czasu lampka czerwonego wina. Działa rozkurczowo na macice, poprawia krażenie i działa uspokajająco i odprężająco....takze ja napewno sobie pozwole na lapke winka raz na jakis czas....od kawy sie odzwyczailam.aczkolwiek jak bedzie mnie bolala glowa przez niskie cisnienie tak jak wczoraj napewno tez strzele sobie słabą kawke..

unikac nalezy serów pleśniowych....to tyle co pamietam,,,,ciekawe były teinformacje

A powiedzcie czy pijecie cole????Ja ogólnie od poczatku ciazy unikałam coli, raz tylko od meża łyka wzięłam bo nie mogłam się opanować...a dziś tak mi sie zachciało strasznie...i szklaneczke z coli z cytrynka wypiłam....ja jest z Wami?

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Justine u mnie był równo 14 tydzień (dzidzi się rozkraczyło i wypięło jak tutaj u jednej z wizażanek co wstawiała fotkę )....ale czy poznałam płeć to się okaże pewnie jeszcze. Chociaż już każdy na brzuszek woła "Grześ"

To u Ciebie szybko bardzo...ja juz jestem w 15 tygodniu a dokładnie w 14 tygodniu i 5 dniu liczac od ostatniej miesiaczku...wiec moze jest szansa, że w czwartek jak zrobi usg to sie dowiem.A u Ciebie to był 14 tydzień licząc od terminu ostatniej miesiączki??Wiesz to dość istotne o rozbieznośc okolo 2 tygodnie jest.


Muron u Ciebie dość póżno, to maleństwo wstydliwe nie chciało pokazać co tam ma...późno sie dowiedziałaś ale za to informacja pewniejsza...

[make_up_istka]

Mówili że unikać serów pleśniowych poza tymi z mleka pasteryzowanego - w podsumowaniu pisali że większość serów w naszych sklepach spełnia to wymaganie i można je jeść.

[make_up_istka]

TŻ się zlitował nad biedną ciężarówką i dał namówić na szybkie zdjęcia brzuszka
Mój brzucholek - jutro skończymy 20. tydz.
Akurat kopała jak robiliśmy zdjęcia, to fajnie widać było (szkoda, że nie na zdjęciach)

[Justine1988]

Napisane przez kma1982

a później jak przyjdzie co do czego, to się okaże, że albo nie ma już promocji albo tego co się chce albo, że kupując wszystko na raz zapłacimy majątek...mój Tż wszystko odkłada na ostatnią minutę - on chyba myśli, że brakuje nam tylko wózka i łóżeczka, bo wanienkę już mamy i finito - po co nam coś jeszcze podejrzewam, że jak zrobię listę zakupów i jemu pokażę, to mi powie, że przesadzam i to wszystko nie jest niezbędne tak samo jak było ze szkołą rodzenia, ciągle twiedził, że to niepotrzebne, bo jego była do takiej szkoły nie chodziła i nasze mamy też nie, a urodziły i jest wszystko ok...przekonywałam go ze 2 tygodnie, w końcu powiedziałam, że jak nie, to pójdę sama i jak w końcu zadzwoniłam do położnej, to wolny był tylko termin na 10 stycznia ;/

Hehe meżczyźni...zrób liste. Faceci nie są raczej świadomi ile rzeczy jest potrzebnych dla takiego małego dziecka....Ja wczoraj zrobiłam liste i chyba dopiero mój mąż sobie uświadomił ile rzeczy należy kupić jaki to wydatek i wytłumaczyłam mu ze jednorazowo to majatek by kosztowało.Zgodził się ze mna i stwierdził, że będziemy kupowac stopniowo jak bedą pieniądze...jednak to nie zmienia faktu, ze na wiele zakupow mówi , że jest za wczesnie no ale chyba sie z nim zgodze...na wózek poscielke jest jescze czs tym bardziej ze my nie znamy jeszcze plci...narazie tylko takie neutralne ciuszki kupuje a reszta rzeczy takich kosztowniejszych i powazniejszych zakupow odkldamay jak bedziemy znali plec i kupujemy stopniowo nie na raz...
Dzis mnie zaskoczył mój Tż bo tez uwazalam ze połowe rzeczy dla dziecka, które mi będa wydawały sie niezbędne on stwierdzi, że są nie potzrebne...a tu zaskocenie, bo pokazywalam mu komplety poscielek na allegro i on oświadczył stanowczo że kupoujemy 2 komplety bo jak jeden sie wypierze to powlecze sie drugi..w sumie przynałam mu racje ja na to nie wpadłam...wiec myśle, że w kwesti zakupo nie bedzie tak źle...dogadamy się

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez kma1982

Widzę, że mamy takich samych Tżtów ja czasem nie wiem czym wymusic różne rzeczy - płaczem, prośbą czy krzykiem Zauważyłam, że mój ma to po mamie, która przed naszym ślubem, jak powiedziałam, że idę do kosmetyczki robic paznokcie i makijaż, to mnie wyśmiała, że ona mi może to zrobic - po co kasę tracic...tak samo z podróżą poślubną, jak sobie wymyśliliśmy, że po weselu, za częśc pieniędzy pojedziemy do Grecji, bo potem to nie wiadomo kiedy będziemy mieli okazje, to powiedziała nam, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto i że w podróż poślubną możemy przyjechac do niej na działkę

Hmmmm kuszaca propozycja....działka teściowej zamiast podrózy poślubnej do Grecji we dwoje.......widze udaną masz teściową...co wybraliście???

[mysiopez]

Napisane przez Justine1988

A powiedzcie czy pijecie cole????Ja ogólnie od poczatku ciazy unikałam coli, raz tylko od meża łyka wzięłam bo nie mogłam się opanować...a dziś tak mi sie zachciało strasznie...i szklaneczke z coli z cytrynka wypiłam....ja jest z Wami?

Ja miałam taką zachciankę na colę, że przez dwa tygodnie ciągle ją piłam. wipiłam chyba z 3 l!! przed ciążą unikałam jej! Teraz jakoś mi przeszło i nie mam kompletnie ochoty.

Za to gofry!!!!!!!! ja chce gofra! Ale takiego kupnego.(tylko nie te gotowe co w sklepach mają.) Bo te co ja robie to nie jest to samo. Trzeba mieć dobrą gofrownicę z dużą mocą. Moja teściowa taką ma.. ale w domku bede dopiero za kilka dni. Ale już się z nią na te gofry umówiłam

make_up_istka świetny brzuszek;D

[Justine1988]

Napisane przez Katarina89

Joj... Ale Wy macie z tymi TŻtami...
Mój jak tylko dowiedział się o ciąży to chciał już łóżeczko kupować i wstawić do pokoju...
Jeśli chodzi o zakupy to fajnie się z nim chodzi, bo sam szuka fajnych rzeczy

Mała wczoraj wieczorem nas skopała przez cały dzień siedziała cichutko, co jakiś czas mnie "szturchając", a wieczorem (koło 23, bo brata odprowadzaliśmy na pociąg) zaczęła mnie tak kopać, że zasnąć nie mogłam. Przytuliłam się do pleców TŻta, to jak go kopnęła, to aż podskoczył ^^ potem się odwrócił, położył rękę na brzuchu i też mu mocnego kopniaka zaserwowała ^^ od razu uśmiech od ucha do ucha, aż miło się na to patrzy. Potem porozmawiał troszkę z małą żeby dała mamusi spać, to chwila i się uspokoiła

Mmmmm słodkie, nie mogę sie doczekac kiedy nasze maleństwo zacznie kopac tak zebym czula i tatus tez mógł poczuc.

[vilya]

usunął mi sie post więc od nowa

byłam dzisiaj z mamą na zakupach od 11 do 16 na mieście - porobiłyśmy zakupki dla mnie, dla mojej córci i dla przyszłego również drugiego wnuka mamy.

Kupiłyśmy parę rzeczy w lumpku - ja nie mam z tym problemu, choć dzisiaj obydwie z mamą byłyśmy zaszkowane otóż mama była przy kasie i płaciła za jakkieś ubranko dla niemowlaków a sprzedawczyni do nie j z tekstem cytuję " a smoczków pani nie chce?" - my z mamą oczy w słup i w ogóle szok jak można kupić używane smoczki??? - w sumie nie wiem czy były używane czy nowe ale sama świadomość że w lumpku to . Ciewaka jestem czy ktoś to kupuje - dla mnie to nie do przyjęcia.

Wera nie chcę się wtrącać bo to Twoja sprawa ale jestem troszkę zszokowana tym co piszesz odnośnie swojej wagi - mam wrażenie że ty się odchudzasz - miałaś przed ciążą niedowagę - jak przytyłaś 0,5 kg ( u mnie to waga ma taki poziom błędu) to nadal masz tą niedowagę, z tego co piszesz to śniadanie jesz koło 12 a kolację o 18.00 bo później nic nie jesz nawet jak jesteś głodna bo już za późno - dziewczyno ty trochę wyluzuj - organizm w ciąży się przestawia, sam domaga sie czegoś co potrzebuje, dziecko od ciebie bierze składniki odżywcze a jak ty masz niedowagę to skąd ma je brać, tym bardziej że tak restrykcyjnie podchodzisz do kwestii jedzenia. Tu nie chodzi o to, żeby jeść podwójnie ale musisz się normalnie odżywiać a nie jak osoba dbająca o linię. Teraz wyskoczyłaś z tekstem ze przytyłaś 0,5 kg i już musisz na basen jechać - chcąc nie chcąc musisz w ciąży przytyć - dziecko same będzie ważyć w 9 miesięcy około 2,5-3 kg (powinno tyle ważyć) ale waży też łożysko i to nawet sporo, wody płodowe itp - zresztą po ciąży dziecko wyciągnie z ciebie jeszcze cały zapas (jeżeli będziesz karmić piersią).
Mam wrażenie również, że masz problemy z wagą w sensie psychicznym (może nie zdajesz sobie z tego sprawy) - może już nawet jesteś anorektyczką, lub możesz się nią stać. Pewnie wpływ ma na to twój chłopak, który jak sama kiedyś napisałaś bardzo lubi chude kobiety i pewnie ty się obawiasz że jak przytyjesz to on cię zostawi. Generalnie uważam że jeżeli tak postępuję facet to to nie jest prawdziwa miłość - bo co jak kobieta będzie mieć 40 i zmarszczki to ją zostawi dla młodszej?? Nie chcę Ci tutaj truć ani nic ale może jak tak bardzo chcesz uważać na tą wagę ale też pewnie chcesz żeby z dzieckiem było ok idź do jakiegoś dietetyka który ci napisze co powinnaś jeść żeby dziecko było zdrowe a ty dobrze sie czuła z Twoją wagą. Nie przejmuj się tak swoją wagą - jesteś bardzo bardzo szczupła i po porodzie szybko stracisz te kg które ci w ciąży przybędą więc nie patrz tak na wagę tylko dbaj o siebie i maleństwo

Aha to jest moje subiektywne zdanie wyrobione na podstawie Twoich postów

[Justine1988]

Napisane przez cytrynka3002

Buuu...moja lekarka nawet nie pokwapiła się, żeby usg zrobić...wyniki mam prawidłowe, więc mnie zbyła i kazała przyjść 29 września - porażka. A tak liczyłam na tę wizytę....nie ma bata, nie dam rady czekać miesiąca jeszcze - zapisałam się prywatnie na usg na czwartek. Kurka, co za dzień, ech!

Hehe uparciuszek z Ciebie i dobrze, więc w czwartek razem idziemy na wizyte

[kma1982]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

A ja dzisiaj pomyślałam o Justine i od razu co... PIZZERKA

pizzerka - bym zjadła albo kebaba

świetne ciuszki

Napisane przez magdaka13

Ciekawie macie naprawde-ale to rodzinka zawsze musi jakis komentarz walnac. U nas to probowali sie juz naprawde do roznych rzeczy czepiac-a za drogi telewizor, bez sensu na remont wydaliscie...albo, ze mamy calej rodzinie pomagac finansowo...

u mnie tylko teściowa ciągle gada - że po co to kupujecie, po co tamto...kupiliśmy przed weselem kamerę, żeby zabrac w podróż poślubną, nakręcic poprawiny no i miała czekac na dzidzię, oczywiście teściowa znów miała problem - po co nam kamera Czy ja się muszę tłumaczyc z każdego zakupu? jej też nie pytam po co jej zmywarka

Napisane przez MARIKA.S

agape taka lista na prawdę się przydaje
Wszystko tak zapisuje....tzn. większe wydatki np. remont mam podzielony na łazienkę,kuchnie, salon i sypialnie Przynajmniej wiem ile wydaliśmy i na co
Czasami to za skrupulatna jestem

ja też większe wydatki zapisuję, np. wesele, teraz mieszkaniowe wydatki, ale mam też zrobiony kosztorys inwestorski (sama robiłam) i obok wpisuję wydatki, które ponieśliśmy

Napisane przez Justine1988

Oglądaliśmy przed chwila program na tvn style "Między nami rodzicami".

A powiedzcie czy pijecie cole????Ja ogólnie od poczatku ciazy unikałam coli, raz tylko od meża łyka wzięłam bo nie mogłam się opanować...a dziś tak mi sie zachciało strasznie...i szklaneczke z coli z cytrynka wypiłam....ja jest z Wami?

też oglądałam ten program, ale już jakiś czas temu...a co do Coli - to czasem mi się zdarza-jak już nie mogę wtrzymac, z resztą gin zalecił pół szklaneczki raz kiedyś jak mam niskie ciśnienie A wino piłam tylko raz w ciąży - nawet nie pół lampki - jakoś tak ciągle czułam strach...

Napisane przez Justine1988

Hehe meżczyźni...zrób liste. Faceci nie są raczej świadomi ile rzeczy jest potrzebnych dla takiego małego dziecka....

hehe zrobiłam listę, to spojrzał i nic nie powiedział

Napisane przez Justine1988

Hmmmm kuszaca propozycja....działka teściowej zamiast podrózy poślubnej do Grecji we dwoje.......widze udaną masz teściową...co wybraliście???

yyyy...działkę

Właśnie dzwonił Tż, że rozmawiał z kuzynką, w nast. weekend mamy przyjechac po ciuszki, ma dla nas też śpiworek do wózka, fotelik do karmienia, huśtawkę jakąś i wózek (gondola+fotelik), spacerówkę tylko muszę kupic....ale się cieszę dobrze, ze wczoraj nie licytowałam tego wózka na all jednak Tż miał rację, żeby się wstrzymac

[weraa11]

Dziewczyny ile ja dzis jem ;/ masakra...zjadlam na sniadanie pizze potem pol kilo ciastek...pozniej obiad...porcje sobie taka nalozylam jak jakis facet...do tego cale miecho wcisnelam (gdzie ja zawsze taki maly kwadracik miesa jadlam 2cmx2cm). Teraz zjadlam drugie pol kilo ciastek...rodzice mnie zabija bo to pewnie tez dla nich mialo byc
I teraz sie zastanawiam co zjesc dalej...czy znowu obiad...bo byla u mnie kumpela to mama ugotowala wiecej obiadu a ona uciekla...wiec jest jeszcze duzo czy moze kanapki... caly dzien glodna jestem i juz waga skacze w gore............

A co do coli to ja tez mialam taki napad, jak na wode gazowana niedawno a teraz....fuuuj, nie wypije coli ;/
A herbata chyba nie jest taka szkodliwa...ja sama pije czarna herbate ok.3x dziennie, ale robie ja bardzo slaba i wciskam duuuzo cytryny...zreszta to nawet bylo zalecenie lekarza

[Justine1988]

Napisane przez madelinem

to tak jak mnie miesiąc temu, ale już jutro wizyta a za tydzień USG 3D. mam nadzieję, że się dowiem kto tam siedzi i mocno kopie... na razie czuje tylko jeszcze ja, TŻ jeszcze kopa nie dostał...

fajne ciuszki kupujecie.. u mnie nie ma lumpków niestety

kupiłam za to skarpeteczki z biedronki i kaftanik, na razie robię listę i już niedługo zacznę większe kupowanie

paskudna pogoda, pada od rana, a miałam dziś zerwać ogórki

ooo, a ma któraś z Was już tą kreskę na brzuchu od pępka? w którym miesiącu się pojawia?

Ja jestem w 4 miesiacu i u mnie juz sie lekko pojawia...i widze ze powoli mi pepek sie wypycha tzn jeszcze jest w sroku ale juz nie ma takiej dziurki tylko jest widoczny i co jeszcze...chyba mam wiecej wloskowna brzuchu niz przed ciazą.

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez cytrynka3002

Dokładnie - ważne, że Wam się podoba. My jak rok temu pojechaliśmy wybierać auto, to nawet nie myśleliśmy, że z giełdy wyjedziemy oplem, hehe. Ale przez ten rok auto nie zawiodło nas ani razu, a przez gabaryty nie mamy problemów z parkowaniem na przykład. Teraz nie chciałabym już innego mieć. Co do zakupów to od kiedy jestem w ciąży i jesteśmy w sklepie, to w ogóle nie chce mi się oglądać ciuchów dla siebie - poprzestawiało mi się w głowie, bo kiedyś to bym co dzień latała po sklepach. A teraz, jak już wchodzę do jakiegoś, to od razu z myślą "co tu znajdę dla maleństwa".

Mam tak samo. Zakupy dla mnie nie sprawiaja mi juz takiej przyjemnosci jak kiedys .Kupuje jak musze bo w nic sie nie mieszcze a zakupy dla maleństwa...czysta nieogranoczona przyjemnosc.

[weraa11]

Napisane przez vilya

usunął mi sie post więc od nowa

byłam dzisiaj z mamą na zakupach od 11 do 16 na mieście - porobiłyśmy zakupki dla mnie, dla mojej córci i dla przyszłego również drugiego wnuka mamy.

Kupiłyśmy parę rzeczy w lumpku - ja nie mam z tym problemu, choć dzisiaj obydwie z mamą byłyśmy zaszkowane otóż mama była przy kasie i płaciła za jakkieś ubranko dla niemowlaków a sprzedawczyni do nie j z tekstem cytuję " a smoczków pani nie chce?" - my z mamą oczy w słup i w ogóle szok jak można kupić używane smoczki??? - w sumie nie wiem czy były używane czy nowe ale sama świadomość że w lumpku to . Ciewaka jestem czy ktoś to kupuje - dla mnie to nie do przyjęcia.

Wera nie chcę się wtrącać bo to Twoja sprawa ale jestem troszkę zszokowana tym co piszesz odnośnie swojej wagi - mam wrażenie że ty się odchudzasz - miałaś przed ciążą niedowagę - jak przytyłaś 0,5 kg ( u mnie to waga ma taki poziom błędu) to nadal masz tą niedowagę, z tego co piszesz to śniadanie jesz koło 12 a kolację o 18.00 bo później nic nie jesz nawet jak jesteś głodna bo już za późno - dziewczyno ty trochę wyluzuj - organizm w ciąży się przestawia, sam domaga sie czegoś co potrzebuje, dziecko od ciebie bierze składniki odżywcze a jak ty masz niedowagę to skąd ma je brać, tym bardziej że tak restrykcyjnie podchodzisz do kwestii jedzenia. Tu nie chodzi o to, żeby jeść podwójnie ale musisz się normalnie odżywiać a nie jak osoba dbająca o linię. Teraz wyskoczyłaś z tekstem ze przytyłaś 0,5 kg i już musisz na basen jechać - chcąc nie chcąc musisz w ciąży przytyć - dziecko same będzie ważyć w 9 miesięcy około 2,5-3 kg (powinno tyle ważyć) ale waży też łożysko i to nawet sporo, wody płodowe itp - zresztą po ciąży dziecko wyciągnie z ciebie jeszcze cały zapas (jeżeli będziesz karmić piersią).
Mam wrażenie również, że masz problemy z wagą w sensie psychicznym (może nie zdajesz sobie z tego sprawy) - może już nawet jesteś anorektyczką, lub możesz się nią stać. Pewnie wpływ ma na to twój chłopak, który jak sama kiedyś napisałaś bardzo lubi chude kobiety i pewnie ty się obawiasz że jak przytyjesz to on cię zostawi. Generalnie uważam że jeżeli tak postępuję facet to to nie jest prawdziwa miłość - bo co jak kobieta będzie mieć 40 i zmarszczki to ją zostawi dla młodszej?? Nie chcę Ci tutaj truć ani nic ale może jak tak bardzo chcesz uważać na tą wagę ale też pewnie chcesz żeby z dzieckiem było ok idź do jakiegoś dietetyka który ci napisze co powinnaś jeść żeby dziecko było zdrowe a ty dobrze sie czuła z Twoją wagą. Nie przejmuj się tak swoją wagą - jesteś bardzo bardzo szczupła i po porodzie szybko stracisz te kg które ci w ciąży przybędą więc nie patrz tak na wagę tylko dbaj o siebie i maleństwo

Aha to jest moje subiektywne zdanie wyrobione na podstawie Twoich postów

Wlasnie napisalam posta o tym ile to ja dzis jem a tu takie kazanie do mnie nie zauwazylam
Stwierdzam ze musze chyba totalnie zmienic styl pisania bo jeszcze wyjde na jakas pusta lale ktorej w glowie tylko super wyglad, figura, mercedes i kupa kasy
Otoz to nie jest tak jak mowisz...fakt...zawsze zwracalam uwage na to ile jem itd. a waze sie od dluzszego czasu codziennie i uwierz ze te kg to nie sa dla mnie wcale wyznacznikiem tego jak sie wyglada..to mi po porstu mowi czy tyje czy nie...a co do ciazy to ja jestem swiadoma tego ze przytyje i to na pewno nie 5kg a wiecej. Ja Was tylko informuje ze przytylam sobie juz 0,5kg bo bylam jeszcze do niedawna wsrod kilku osob ktore nic nie przytyly wiec u mnie w koncu tez sie zaczyna ten proces a to oznacza ze bede w koncu miala widoczny brzuszek. Ostatnio nawet lekarce sie zalilam ze jem normalnie (bo faktycznie sniadanie jem o 12 ale za to kolacje ok.21...chetnie bym jadla o 18 ale gdybym wstawala o tej 6 rano co u mnie jest nierealne ) a nic nie tyje jeszcze...ona mowila ze nie mam sie tym przejmowac, mam jesc 5 posilkow, powiedziala mi mniej wiecej co jesc...i mowila ze wg niej nalezy predzej przytyc 6kg w ciazy niz 30kg, wiec nawet jesli patrze na wage to wiem ze te 6kg to lekko przytyje i wcale sie tym nie przejmuje.
A co do TŻta to faktycznie...lubi chude dziewczyny...ale ja nigdy nie uwazalam siebie za gruba, tak samo moj TŻ...kazdy mowil ze jestem po porstu szczupla a nie chuda...co po moim BMI bo wzrost 168cm a waga 49kg to jest chyba niedowaga...a nikt by tego po mnie nie powiedzial. Obracam sie w takim towarzystwie wiec uwazam ze nalezy dbac o figure...a o basenie wspomnialam bo po prostu uwielbiam tam chodzic a moze moj TŻ wtedy sie tez zmobilizuje (oczywiscie zartujac ze to ze wzgl na to ze przytylam "AZ" 0,5kg).
Poza tym nie uwazam ze to jest dobre...jakies nadmierne odchudzanie o co zostalam tu posadzona bo sama niedawno mialam w swoim zyciu taki okres ze nawet nie mialam czasu jesc, do tego duzo stresow itd. i schudlam bardzo, czego skutki odczuwam do dzisiaj...np.wypadajace hurtowo wlosy...wiec uwierz ze na pewno nie jest mi w glowie zadne odchudzanie

A co do smoczka z lumpa....tez bym nie kupila

[Justine1988]

Napisane przez MARIKA.S

cytrynka3002 racja, ja jak szłam do lumpku na przykład to zawsze coś dla siebie szukałam, teraz od razu w malutkie ciuszki i wio do domu
Ewentualnie jakieś koszule dla TŻ obejrzę

My mamy clio II i po prostu kocham ten samochodzik Zawsze sie śmialam jak ktoś mówił, że ma sentyment do swojego autka, bo uważałam, ze to przecież rzecz nabyta. Teraz jednak wiem, że do samochodu też się można przywiązać uczuciowo A nasz jest taki "sympatyczny z twarzy", nigdy jeszcze nas nie zawiódł. Żal mi będzie go kiedykolwiek sprzedać.

Racja, że to wszystko zależy od miejsca zamieszkania i kwoty na koncie pojawiającej się co miesiąc.
My mieszkamy 20 km od Poznania, więc i ja i TŻ musimy dojeżdżać do pracy, pewnie dlatego tyle na paliwo wydajemy
Na wypłatę nie ma co narzekać......tylko my po prostu oszczędni jesteśmy
Czasami to się obraca przeciwko nam, bo nie wydajemy na jakieś niepotrzebne rzeczy i uzbieraliśmy sobie coś to kupiliśmy telewizor LCD (porządny, bo sprzęt taki musi być, wiadomo tak mówi TŻ ) No i od razu cała rodzina, że my to nie mamy co z pieniędzmi robić, przecież mieliśmy stary i takie tam. Żółć z zazdrości pęka
A jak mąż sam robił szafę przesuwaną to znowu, że skąpy jest bo nie chce wydać 4500 zł tylko sam robi za 1500 zł i przez niego stolarz nie zarobi A ta różnica to właśnie telewizor

Masz racje mozna miec sentyment do samochodu, my mamy wiele wspomnien zwiazanych z naszym autkiem.Mamy golfaIII...tzn najpierw to byl samochod mojego tż a teraz po slubie nasz wspolny. Przyjezdzal do mnie tym autkiem , zabierał na wycieczki..na masce tego samochodu nad jeziorkiem lezelismy i patrzelismy w gwiazdy...noi i upojne chwile tez się zdarzaly...a ostatnio moj tz zaproponowal by wymienic samochod na cos wiekszego by wozek do bagaznika sie miescil itd...az sie troche zal na serduchu zrobiło....

[dżiza]

Napisane przez agape

ja też poprosze o zaproszenie

dziża gratuluje synka

ja ze śpiworkiem poczekam do stycznia, na początku sa wyprzedaże a śpiworki do najtańszych nie należą... termin na luty wiec może zdąże a jak nie to mąż mam nadzieje że tą jedną rzecz da rade kupić

mąż mi zajrzał co piszemy i nazwał nas zakupoholiczkami i maniaczkami ciekawe co powie jak zobaczy że dwie szuflady w których trzymał swoje kabelki, ładowarki etc. są wypełnione ciuszkami...

Heh, faceci to się zupełnie nie znają - mój też nie wie, że już w dwóch szufladach się przestałam mieścić, a następna na liście do magazynowania ciuszków jest ta z jego skarpetkami A jeśli termin masz na luty to spokojnie kupisz śpiworek na wyprzedaży- chyba już na koniec grudnia będą obniżki. Ja mam termin na początek stycznia, więc nie wiem czy na wyprzedaże się załapię.

Napisane przez cytrynka3002

Gratuluję synka. A śpiworki póki co dopiero nieśmiało pojawiają się w sklepach - przynajmniej, jeśli chodzi o te grube. Ja poczekam jeszcze z miesiąc, aż wybór będzie większy.
.

No fakt, że jeszcze może nie pora na kupowanie kombinezonu ( w sumie lato jeszcze mamy), ale mi sie już spodobał ten od kompletu od nosidełek i już chyba przy nim zostanę - przynajmniej już będę to miała z głowy.

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Aaaaaaaaaaa! ale jestem złaaaaaaaaaaaaaaaaa

licytowałam spodnie i było do końca 10sekund...i jakaś baba mi wylicytowała o 1zł więcej! ... a nie zdążyłam podbić. Normalnie...WRRRRRRRR!!!! !!!!!!!!!!

Ostatnio nie kupowałam na allegro, ale pamiętam okres w którym siedziałam non stop przy kompie, żeby zalicytować w ostatnich sekundach- to były emocje i czasem strasza złość...

Napisane przez agape

wysypało mnie wszedzie twarz, szyja, dekolt, plecy... wszedzie syfy i nic z nimi nie moge zrobic chyba bede musiała sie wybrac do dermatologa... babcia wczoraj mi mówi że dziewczynka bedzie bo przy chłopcu kobieta jest ładna...

To miło Ci powiedziałaMnie właśnie przed ciążą zsypywało okropnie- po odstawieniu tabletek i całe szczęście teraz jest ok poza tym, że mam wszystkie pory zatkane i koszmarne uczulenie na brodzie od miesiąca