wyrozumialosc a chce wyjscia z kolegami na piwko?

[Lolisiaa]

Hej prosze pomozcie mi.)

Nielubie kiedy moj chlopak spotyka sie z kolegami i kolezankami i kiedy nie dzowni, zawsze sie klocimy o to. Zle sie czuje kiedy on gdzies wychodzi. Nie mowie o spotkaniu sam na sam z kolega na piwo tylko mowie o takich spotkaniach grupowych kiedy spotka sie gdzie sa chlopaki i dziewczyny.... on wie ze nie lubie tego strasznie, zawsze klocimy sie o to. Jestesmy razem juz rok i 6 miesiacy....


Moje pytanie: CZY CHLOPAK KTORY NAPRAWDE KOCHA I KTOREMU ZALEZY ZOSTANIE W DOMU CzY POJDZIE SOBIE Z KOLEGAMI WIEDZAC ZE NIE NAWIDZE TEGO.?


Prosze o odpowiedz. Z gory dziekuje.

[Marwari]

Napisane przez Lolisiaa

Hej prosze pomozcie mi.)

Nielubie kiedy moj chlopak spotyka sie z kolegami i kolezankami i kiedy nie dzowni, zawsze sie klocimy o to. Zle sie czuje kiedy on gdzies wychodzi. Nie mowie o spotkaniu sam na sam z kolega na piwo tylko mowie o takich spotkaniach grupowych kiedy spotka sie gdzie sa chlopaki i dziewczyny.... on wie ze nie lubie tego strasznie, zawsze klocimy sie o to. Jestesmy razem juz rok i 6 miesiacy....


Moje pytanie: CZY CHLOPAK KTORY NAPRAWDE KOCHA I KTOREMU ZALEZY ZOSTANIE W DOMU CzY POJDZIE SOBIE Z KOLEGAMI WIEDZAC ZE NIE NAWIDZE TEGO.?


Prosze o odpowiedz. Z gory dziekuje.

nie przesadzasz troszke?
a co w tym złego że gdzies z kims wyjdzie?
czemu nie pojdziesz z nim?

[mysza89]

Nie zabraniaj mu miec swojego życia przeciez to głupie

A co do tego pytania na końcu jeżeli Ty go naprawde kochasz to pozwolisz mu miec również swoje życie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A smycz już mu kupiłaś? I kaganiec?

[Suess]

idź z nim, proste i trochę wiecej zaufania... pamietaj, ze zakazany owoc smakuje najlepiej. i awantury, zakazy mogą tylko pogorszyc sprawe.

[studi]

Zacznij z nim wychodzic na te spotkania

[karolcia52]

Napisane przez Lolisiaa

Hej prosze pomozcie mi.)

Nielubie kiedy moj chlopak spotyka sie z kolegami i kolezankami i kiedy nie dzowni, zawsze sie klocimy o to. Zle sie czuje kiedy on gdzies wychodzi. Nie mowie o spotkaniu sam na sam z kolega na piwo tylko mowie o takich spotkaniach grupowych kiedy spotka sie gdzie sa chlopaki i dziewczyny.... on wie ze nie lubie tego strasznie, zawsze klocimy sie o to. Jestesmy razem juz rok i 6 miesiacy....


Moje pytanie: CZY CHLOPAK KTORY NAPRAWDE KOCHA I KTOREMU ZALEZY ZOSTANIE W DOMU CzY POJDZIE SOBIE Z KOLEGAMI WIEDZAC ZE NIE NAWIDZE TEGO.?


Prosze o odpowiedz. Z gory dziekuje.

rozumiem masz prawo być zła jak umawia się z koleżnkami ale jak z kolegami to nie powinnaś być na niego zła on nie jest twoją własnością. Powinnaś być dla niego bardziej wyrozumiała.

[cava]

Napisane przez Lolisiaa

Moje pytanie: CZY CHLOPAK KTORY NAPRAWDE KOCHA I KTOREMU ZALEZY ZOSTANIE W DOMU CzY POJDZIE SOBIE Z KOLEGAMI WIEDZAC ZE NIE NAWIDZE TEGO.?
.

A co ma piernik do wiatraka?
Weź sobie wyobraź odwrotną sytuację w przyszłości, co zrobisz jak chłopak, moze już mąż, zabroni Ci:
- wychodzić na spotkania przy winku z koleżankami bo może tam będzie jakiś facet?
-Iść do sąsiadki bo jest tam jej mąż?
-Iść na spotkanie byłej klasy, lub w pracy integracyjne bo moze będziecie pić piwo?
- Wyjść na aerobik bo moz etam jakiś facet przyjdzie i tez będzie fikał?

A jedynym argumentem będzie że jak go kochasz tyo nie pójdziesz bo on tego nienawidzi bo moze tam jakiś facet będzie.

I co?
Wg Ciebie to normalne chcieć ubezwłasnowolnić partnera w imię "miłości"?

[goosia207]

Napisane przez studi

Zacznij z nim wychodzic na te spotkania

A ty nigdzie nie wychodzisz bez niego? Nie możesz go zmuszać do siedzenia z tobą w domu, bo na dłuższą metę, to nie zda egzaminu.W końcu Tż się zbuntuje.Nie rozumiem w czym problem?jesteś zazdrosna?

[Broniecka]

Napisane przez karolcia52

rozumiem masz prawo być zła jak umawia się z koleżnkami ale jak z kolegami to nie powinnaś być na niego zła on nie jest twoją własnością. Powinnaś być dla niego bardziej wyrozumiała.

A co złego w umawianiu się z koleżankami? Jeśli związek jest skazany na porażkę, to odcięcie faceta od innych dziewczyn i tak nie pomoże. Gdybym miała faceta i on by mi powiedział, że nie mogę się się spotykać z moimi kumplami, to bym go najzwyczajniej w życiu wyśmiała.

[Christine Granville]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;9720681]A smycz już mu kupiłaś? I kaganiec?[/quote]



szajajaba najpierw niech kupi mu obroże nie no najlepiej kolczatke

do autorki wątku...szczerze??? nie rozumiem takiego podejścia... co w tym złego, że on WYCHODZI GDZIEŚ NA PIWO Z KOLEGAMI I SĄ WSRÓD NICH DZIEWCZYNY??? wybacz ale dla mnie to zachowanie godne 13 -latki ....

[ulusiaaa]

Napisane przez studi

Zacznij z nim wychodzic na te spotkania

hahaha na początku przeczytałam "zacznij z nim wychodzić na spacer", zasugerowana postem o smyczy i kagańcu

ale wracając do tematu - albo zacznij wychodzić z nim, albo po prostu zastanów się, dlaczego cię to tak denerwuje. jesteś zazdrosna o jego koleżanki? boli cię, że nie spędza tego czasu z tobą? że się dobrze bawi? czasem wystarczy po prostu zmiana podejścia przetłumaczenie samej sobie, że to ciebie kocha i inne dziewczyny go nie interesują; że z tobą i tak się bawi lepiej; że pod jego nieobecność masz czas dla siebie, możesz pomalować paznokcie, poczytać książkę, zrobić coś dla samej siebie.

ja nie miałam problemów z zaakceptowaniem tego, że mój TŻ czasem spotka się z jedną czy drugą koleżanką z liceum na kawę, bo mu ufam i wiem, że to tylko koleżanki prędzej on się czasem wkurzał, że ja wychodzę z moimi znajomymi, więc zaczęłam zabierać go ze sobą

[Wisienki]

Moim zdaniem to nautralne, pomyśl - zwracam sie do autorki watku - jakbyś się czuła gdyby twój tż't zabronił ci spotykać się ze znajomymi w mieszanym towarzystwie? Bo wiesz ja bym uznała że taki facet jest zbyt zaborczy.... aż facet to też człowiek..., tez potrzebuje od czasu do czasu spotkać się ze znajomymi i moim zdaniem to najzupełniej normalne.

[201803290936]

Napisane przez Lolisiaa

(...)

Moje pytanie: CZY CHLOPAK KTORY NAPRAWDE KOCHA I KTOREMU ZALEZY ZOSTANIE W DOMU CzY POJDZIE SOBIE Z KOLEGAMI WIEDZAC ZE NIE NAWIDZE TEGO.?


Prosze o odpowiedz. Z gory dziekuje.

Tak, chłopak, który kocha i któremu zależy może iść sobie z kolegami. Twoje nienawidzenie tego to Twój problem (kompleksy + brak zaufania). I szybko może przestać kochać przez takie szopki.

A moje pytanie jest takie: czy osoba, która naprawdę kocha partnera powinna mu ufać i szanować jego wybory, czy trzymać go na smyczy i podejrzewać? Uważasz, że Twój facet nie ma swojego rozumu i rzuci się na pierwszą z brzegu dziewczynę? A może po prostu to Twoje kompleksy przemawiają przez Ciebie? W końcu Cię zdradzi ze złości.

[merciless]

W normalnym, dojrzałym związku ludzie, którzy się kochają, powinni umieć się dogadać-poprzez rozmowę i przedstawienie swoich argumentów, nie kłótnię. Zdaję sobie sprawę z tego, że są różni ludzie i różne związki... jeśli obojgu pasuje pewien układ-ok, jeśli jedna osoba źle się czuje i ma ku temu powody-druga powinna spróbować coś z tym zrobić.
Wg mnie przesadzasz jeśli chodzi o spotkania z chłopakami. Każdy facet musi spotkać się z kumplami i nie ma w tym nic złego. Jeśli źle ci gdy on się z nimi spotyka-ty spotykaj się z koleżankami. Warto czasami odpocząć od siebie i pobyc z innymi ludźmi.
Jeśli chodzi o spotkania, na których są równiez koleżanki... my wyznajemy zasadę: jeśli na spotkaniu, imprezie są i kobiety i mężczyźni, idziemy tam po prostu razem. I nie ma problemu. Ani On nie czuje się źle, zazdrośnie itp. ani ja.
Rozumiem to, że nie podobaja ci się jego wyjścia na spotkania z koleżankami, mnie samej również nie podobałoby się to. Nie ma co się jednak denerwować i kłócić. Porozmawiaj z nim na spokojnie, ustalcie coś, wypracujcie sobie jakiś kompromis.

[Marwari]

chyba nie takich odpowiedzi autorka oczekiwała

[Anetka1985]

Mysle, ze oczekujac rad powinnas bardziej nakreslic sytuacje, jakie sa relacje miedzy wami, dlaczego nie wychodzicie do znajomych razem.. itd, pozdrawiam

[agnes188]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;9720681]A smycz już mu kupiłaś? I kaganiec?[/quote]


dokaldnie.typowe zachowanie nastolatki

[paula78]

A chlopak ma ile lat bo patrzac na twoj wiek zastanawiam sie kto mu sprzedaje piwo ?

[paulina150528]

zaufania troche proponuje bo kupując chleb mozna tez spotkac spotkac kolezanke jak wszędzie indzieja jak te kolezanki tak ci wadzą to :


"a ja Cie wsadze w klatke,zebys nie odleciał przypadkiem"

[Lolisiaa]

wszytskie dziecwzyny zle mnie zrozumialyscie.!

Chodzi o to ze ja nie zloszcze sie kiedy on spotka sie z kolegami na piwo, naprawdfe wteyd nie jestem zla.... ja sie tylko wkurzam kiedy on spotka sie z kolgami i dziewczynami,ufam mu i wogole kochamy sie bardzo mocno ale ja czasami9 tej zlosci nie moge opanowac i zdarza sie ze klocimy sie przez to po 4 godziny... to jest chore normalnie .. i ja nie wiem co ja mam zrobic a najgorzej wkurza mnie to ze kiedy on sobie gdzies wyjdzie np na domowke i mnie tam z nim nie ma to jestem zla i wogole a ja niechce zeby tak bylo i ufam mu ale nie wiem czemu zawsze sie zloszcze ;/ i ja chce isc z nim na jakis kompromis mowie mu: kochanie chodzmy na jakis kompromis,ja cie kocham i chcxe aby bylo dobrze miedyz nami, ale moj chlopak jest taki ze on nie pojdzie na kompromis bo on albo bedzie spotykal sie na imprezy chodzil i wogole albo wogole nie bedzie z domu wychodzil, tak mi wczoraj oznajmil ze albo bedzie wychodzil kiedy chcial i chodzil gdzie chcial nie wazne czy ja sie zgadzam czy nie, albo wogole nie bedzie nigdzie chodzil, z nim sie normalnie nie da zyc bo on musi miec wszytsko albo nic ;/ i nie moze byc tak ze oboje bedziemy szczesliwi i zadowoleni bo musi byc tak ze zawsze jedno z nsa musi cierpic bo on niechce isc na kompromis, dla niego kompromis to sa zakazy i nakazay i chociaz prosze blagam tlumacze mowie mu ze zle sie czuje kiedy on idzie na impreze bezemnie ze jest mi zle wtedy jestem nieszczesliwa to on tego nie rozumie ;/

i ja naprawde nie mam nic przeciwko zeby spotykal sie z kolegam i na piwo, jak dla mnie to moze sobie chodzi nawet codziennie, mi tylko chodzi o imprezy takie na cala noc...

a i ja z nim niechodze bo ja czesto nie moge a tak pozatym to ja za bardzo nie lubie jego towarzystwa bo wszyscy sa zbyt falszywi i sztuczni jak dla mnie ;]]]

[***luna]

Napisane przez Lolisiaa

Hej prosze pomozcie mi.)

Nielubie kiedy moj chlopak spotyka sie z kolegami i kolezankami i kiedy nie dzowni, zawsze sie klocimy o to. Zle sie czuje kiedy on gdzies wychodzi. Nie mowie o spotkaniu sam na sam z kolega na piwo tylko mowie o takich spotkaniach grupowych kiedy spotka sie gdzie sa chlopaki i dziewczyny.... on wie ze nie lubie tego strasznie, zawsze klocimy sie o to. Jestesmy razem juz rok i 6 miesiacy....


Moje pytanie: CZY CHLOPAK KTORY NAPRAWDE KOCHA I KTOREMU ZALEZY ZOSTANIE W DOMU CzY POJDZIE SOBIE Z KOLEGAMI WIEDZAC ZE NIE NAWIDZE TEGO.?


Prosze o odpowiedz. Z gory dziekuje.

Kobieta, która kocha zdrową miłością nie stawia takich zakazów o jakich piszesz.
Moim zdaniem Twoje zachowanie moze doprowadzić do tego,że on pójdzie kiedyś i nie wróci.

[Aggie125]

Lolisiu, skoro nie chodzisz z nim, bo albo nie możesz, albo dlatego, że nie lubisz jego towarzystwa, to nie dziw się, że chłopak widuje się z nimi sam. Awantury z Twojej strony utwierdzają go tylko w przekonaniu, że dobrze robi wyrywając się z domu i od Ciebie.

Zastanow się: co byś powiedziała na warunek ze strony chłopaka: albo seks trzy razy dziennie, albo ja sobie pójde, bo nienawidzę tego, że nie uprawiamy seksu? Jak mozna by w takiej sytuacji pójść na kompromis? Czasem sie nie da i warto odpuścić.

[GoodNight]

Napisane przez Lolisiaa

Moje pytanie: CZY CHLOPAK KTORY NAPRAWDE KOCHA I KTOREMU ZALEZY ZOSTANIE W DOMU CzY POJDZIE SOBIE Z KOLEGAMI WIEDZAC ZE NIE NAWIDZE TEGO.?


Prosze o odpowiedz. Z gory dziekuje.

Czy dziewczyna, która naprawde kocha i której zależy pozwoli wyjść chłopakowi czy bedzie mu kazała zostać w domu, wiedząc że On tego nienawidzi?

Prosze.

[margitta]

Napisane przez Lolisiaa

wszytskie dziecwzyny zle mnie zrozumialyscie.!

Chodzi o to ze ja nie zloszcze sie kiedy on spotka sie z kolegami na piwo, naprawdfe wteyd nie jestem zla.... ja sie tylko wkurzam kiedy on spotka sie z kolgami i dziewczynami,ufam mu i wogole kochamy sie bardzo mocno ale ja czasami9 tej zlosci nie moge opanowac i zdarza sie ze klocimy sie przez to po 4 godziny... to jest chore normalnie .. i ja nie wiem co ja mam zrobic a najgorzej wkurza mnie to ze kiedy on sobie gdzies wyjdzie np na domowke i mnie tam z nim nie ma to jestem zla i wogole a ja niechce zeby tak bylo i ufam mu ale nie wiem czemu zawsze sie zloszcze ;/ i ja chce isc z nim na jakis kompromis mowie mu: kochanie chodzmy na jakis kompromis,ja cie kocham i chcxe aby bylo dobrze miedyz nami, ale moj chlopak jest taki ze on nie pojdzie na kompromis bo on albo bedzie spotykal sie na imprezy chodzil i wogole albo wogole nie bedzie z domu wychodzil, tak mi wczoraj oznajmil ze albo bedzie wychodzil kiedy chcial i chodzil gdzie chcial nie wazne czy ja sie zgadzam czy nie, albo wogole nie bedzie nigdzie chodzil, z nim sie normalnie nie da zyc bo on musi miec wszytsko albo nic ;/ i nie moze byc tak ze oboje bedziemy szczesliwi i zadowoleni bo musi byc tak ze zawsze jedno z nsa musi cierpic bo on niechce isc na kompromis, dla niego kompromis to sa zakazy i nakazay i chociaz prosze blagam tlumacze mowie mu ze zle sie czuje kiedy on idzie na impreze bezemnie ze jest mi zle wtedy jestem nieszczesliwa to on tego nie rozumie ;/

i ja naprawde nie mam nic przeciwko zeby spotykal sie z kolegam i na piwo, jak dla mnie to moze sobie chodzi nawet codziennie, mi tylko chodzi o imprezy takie na cala noc...

a i ja z nim niechodze bo ja czesto nie moge a tak pozatym to ja za bardzo nie lubie jego towarzystwa bo wszyscy sa zbyt falszywi i sztuczni jak dla mnie ;]]]

Nie no ja uważam, że wszystkie Wizażanki cię doskonale zrozumiały. W takim związku to ty się niedługo wykończysz nerwowo. Nie wiem jaki to ma sens. Kobiet jest na świecie ze 3 mld nie wiem jak zamierzasz odizolować od nich chłopaka...

[201803290936]

Napisane przez Lolisiaa

(...)

a i ja z nim niechodze bo ja czesto nie moge a tak pozatym to ja za bardzo nie lubie jego towarzystwa bo wszyscy sa zbyt falszywi i sztuczni jak dla mnie ;]]]

Skoro nie możesz, nie chcesz, nie lubisz jego towarzystwa, to sorry: czemu on ma się poświęcać z tego powodu i zrywać z towarzystwem, które mu odpowiada? Kompromis widzę tylko w momencie, gdy nie możesz z nim iść, bo rodzice nie pozwalają - wtedy mógłby od czasu do czasu zrezygnować z imprezy. Ale w sytuacji gdy Ty sama nie chcesz, sama się ograniczasz, nie masz prawa ograniczać jego. Zresztą, wydaje mi się, że ten związek się wcześniej, czy później skończy, skoro nigdzie z nim nie chodzisz i nie cierpisz jego znajomych + kłócicie się o to "po 4 godziny".

[evil minded]

Dziewczyno, nie masz problemu, to go sobie zrobiłaś...
Na smyczy nikogo trzymać się nie da.

[Wyrak]

Napisane przez Lolisiaa

Moje pytanie: CZY CHLOPAK KTORY NAPRAWDE KOCHA I KTOREMU ZALEZY ZOSTANIE W DOMU CzY POJDZIE SOBIE Z KOLEGAMI WIEDZAC ZE NIE NAWIDZE TEGO.?

Moje: CZY DZIEWCZYNA KTORA NAPRAWDE KOCHA I KTOREJ NAPRAWDE ZALEZY BEDZIE ZAKAZYWALA, OGRANIACZALA I ROBILA KLOTNIE ZA WYJSCIA CHOC NIE MA KU TEMU POWODOW?

[Aga19891989]

biedny chłopak

[nutella115]

u mnie niestety jest trochę podobnie. tylko, że to sprawa miłości na odległość i czasami jak tż idzie się napić, to zapomina o bożym świecie, nie napisze do mnie cały wieczór, nie wykaże zainteresowania żadnego. no i zazwyczaj na następny dzień też są o to awantury, czy to tez jest pato?