Kolekcja zimowa jest świetnej jakości, niech każda maniaczka u nas się rozgości et.31

[dodeczka84]

Napisane przez Dominiique

http://www.allposters.pl/-sp/Lavende..._i1706518_.htm
A to?

Fajna lawenda, ale u mnie w domu kszty fioletu nie uśledzi
Narazie... ;-)

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez Dominiique

Niełatwy to czas, ale z drugiej strony wspólne wybieranie mebli (choć to też bywa stresujące) jest miłe, patrzenie, jak z miesiąca na miesiąc coś dochodzi, nawet drobiazg Tego trzeba się trzymać

My już rok prawie mieszkamy, a duży pokój nadal mam w prowizorce, tak więc głowa do góry

Mój mąż cholernie ze wszystkim ponagla, chciałby już mieć to za sobą, czasem myślę, że kosztem właściwych wyborów...

Ale pomijając.. nasze gusta się różnią nieco..

[Dominiique]

Napisane przez dodeczka84

Fajny pomysł! poszukam
Wiecie, chyba nigdy przez te 8 lat tyle nie darłam kotów z mężem co przez ten miesiąc..

Ja też tak miałam...
Byłam sfrustrowana trochę, bo raz, że huśtawka emocjonalna ze względu na sprawę ze starym mieszkaniem, dołujący syf wszędzie w nowym... a dwa, że tak naprawdę każdy wybór mebla, farby, umówienia transportu mebli, etc. itd. był na mojej głowie, mąż trochę to na mnie zwalił na zasadzie, że "ja to lepiej zrobię, bo mam lepsze wyczucie" - przygniotło mnie to.
Potem się to zmieniło, bo w końcu mu to wykrzyczałam, ale wtedy już większość rzeczy, która była do zrobienia - była gotowa... Ja się stresowałam co, gdzie, kiedy, szukałam po sieci inspiracji, pomysłów, a jaśnie pan na koniec tylko raczył stwierdzić że ok lub nie ok Nie wspomnę, że jego pomysły się pojawiały dopiero w sklepie i od czapy, na zasadzie: ustaliliśmy, że nowocześnie, lekko i jasno, wchodzimy do meblowego, a on pokazuje zwaliste biurko w stylu kolonialnym i mówi, że to fajne! No cholera mnie brała... I jeszcze potem słyszałam, że po co on ma mówić co chce, skoro mi się nic nie podoba?!
Łatwo nie było.

[dodeczka84]

Renia, między jakimi torebkami błądzisz?

[harajuku-fish]

Napisane przez Danula

Dooo, Rybol, Monia ślina dla wszystkich:cm ok:
Dooo bo ja na gadu ten tego,nie wiem czy ten tego wiesz

Danulo cóż za powrót Twojej śliny

Napisane przez dor1kaaaa

hej Rybolek

hej Doruś

Napisane przez NIKaP-n

Rybson

Nikusia

Napisane przez dodeczka84

Pierwszy wieczór wyleguję się na przytulnej kanapie, w nastrojowej atmosferze w swoim własnym mieszkanku!
Musiałam to napisać, by zaczęło to do mnie docierać
Pierwsza noc nie na materacu.
Pierwsza iskierka radości w serduchu
Jeszcze oooogrom pracy przed nami, ale jest coraz lepiej..
Mam taki fajny kanał w tv - płonący i trzaskający kominek 24h/dobe! cudnie!

ale Ci zazdroszczę;]
swoje mieszkanie to wspaniała sprawa....pomimo trudności i problemów po drodze-ważne że Wasze

Napisane przez monica80c

rybka co u Ciebie,kochana? masz jakiś nowy coś?poza praleczką?
a głodzika torebkowego nie masz?

dawno nie byłaś/nie mówiłaś o zakupach? potrzebuję odgapić apaszkę!

Kochana ja dawno nie byłam na takich zakupach ;]
ostatnio kupiłam sobie komin w h&mie ale nie wypakowałam go nawet;]

moje ostatnie zakupy ciuchowo torebkowe :
marti
torebka no name
komin
buty-ale to juz Wam kiedys pokazywałam.....;]
no i troszkę kosmetyków ale to wiadomo-zboczona jestem

Napisane przez gaga87

Dziewczyny, a czy Marti wejdzie na ramię?

raczej nie-wprawdzie nie próbowałam ale nie wyobrażam sobie jej na ramieniu nosić;]
chyba że masz bardzo szczuplutkie ramiona...ja mam parówki więc nie mam porównania

[dodeczka84]

Napisane przez Dominiique

Ja też tak miałam...
Byłam sfrustrowana trochę, bo raz, że huśtawka emocjonalna ze względu na sprawę ze starym mieszkaniem, dołujący syf wszędzie w nowym... a dwa, że tak naprawdę każdy wybór mebla, farby, umówienia transportu mebli, etc. itd. był na mojej głowie, mąż trochę to na mnie zwalił na zasadzie, że "ja to lepiej zrobię, bo mam lepsze wyczucie" - przygniotło mnie to.
Potem się to zmieniło, bo w końcu mu to wykrzyczałam, ale wtedy już większość rzeczy, która była do zrobienia - była gotowa... Ja się stresowałam co, gdzie, kiedy, szukałam po sieci inspiracji, pomysłów, a jaśnie pan na koniec tylko raczył stwierdzić że ok lub nie ok Nie wspomnę, że jego pomysły się pojawiały dopiero w sklepie i od czapy, na zasadzie: ustaliliśmy, że nowocześnie, lekko i jasno, wchodzimy do meblowego, a on pokazuje zwaliste biurko w stylu kolonialnym i mówi, że to fajne! No cholera mnie brała... I jeszcze potem słyszałam, że po co on ma mówić co chce, skoro mi się nic nie podoba?!
Łatwo nie było.

Czyli takie rzeczy są na porządku dziennym patrzę, nie jestem rozhisteryzowanym odmieńcem.. dziwię się, że ani mąż ani brat nie rozumieją tego co przeżywam, tylko na mnie się wydzierają jak mam gorszy dzień!

[Dominiique]

Napisane przez dodeczka84

Fajna lawenda, ale u mnie w domu kszty fioletu nie uśledzi
Narazie... ;-)

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------


Mój mąż cholernie ze wszystkim ponagla, chciałby już mieć to za sobą, czasem myślę, że kosztem właściwych wyborów...

Ale pomijając.. nasze gusta się różnią nieco..

Acha, ok. Jak mi coś wpadnie w oko to Ci podeślę w tygodniu na PW, bo dzisiaj nie bardzo mam czas szukać Sama się rozlglądam za plakatami do nas, więc jak przy okazji zobaczę coś z czerwienią fajnego to podeślę.
Zalinkowałam te pola lawendowe, bo tamten kwiatek był różowy, więc myślałam, że taka kolorystyka też wchodzi w grę
Ale serio, nie kupuj takich tryptyków z kwiatami, bo to kicz jest - no
Bez obrazka na ścianie można żyć, skupcie się na razie na czymś potrzebnym bardziej
Nie ulegaj presji męża, lepiej powoli, a dobrze Sama popełniłam kilka błędów, a dopiero teraz mi się klaruje koncepcja całości dużego pokoju...

[dodeczka84]

Napisane przez harajuku-fish

ale Ci zazdroszczę;]
swoje mieszkanie to wspaniała sprawa....pomimo trudności i problemów po drodze-ważne że Wasze

Wszystkie przyjacióły mi to mówią. A ja zawsze odpowiadam: Kiedy to poczuję?

[Dominiique]

Napisane przez dodeczka84

Czyli takie rzeczy są na porządku dziennym patrzę, nie jestem rozhisteryzowanym odmieńcem.. dziwię się, że ani mąż ani brat nie rozumieją tego co przeżywam, tylko na mnie się wydzierają jak mam gorszy dzień!

Bo mężczyźni to głupki są
Może mężczyźni mniej zwracają uwagę na otoczenie, mają mniejsze poczucie estetyki, tak generalnie, bo przecież jest wielu wspaniałych artystów, architektów wnętrz etc.
Ty się przejmujesz, by odcień ścian pasował do mebli, żeby kanapa wyglądała zgrabnie, a oni tego nie czują.

[reniabg]

Napisane przez dodeczka84

Renia, między jakimi torebkami błądzisz?

W sumie to już wybrałam ale miotałam się pomiędzi 7 wybrałam dwie ale kliknąć muszę w odpowiednim momencie

[dor1kaaaa]

Napisane przez monica80c

Wstyd mi to napisać o takiej godzinie ale dobranoc
muszę

obiecuję nie iść spać przed 2 w nocy

spij dobrze monia

Napisane przez fashionaddicted

weszłam żeby kupić i ktoś mnie ubiegł ;( buuuuuuu

hmmm nie fajnie ale może się jeszcze pojawi

Napisane przez harajuku-fish

Danulo cóż za powrót Twojej śliny


hej Doruś





Nikusia



ale Ci zazdroszczę;]
swoje mieszkanie to wspaniała sprawa....pomimo trudności i problemów po drodze-ważne że Wasze



Kochana ja dawno nie byłam na takich zakupach ;]
ostatnio kupiłam sobie komin w h&mie ale nie wypakowałam go nawet;]

moje ostatnie zakupy ciuchowo torebkowe :
marti
torebka no name
komin
buty-ale to juz Wam kiedys pokazywałam.....;]
no i troszkę kosmetyków ale to wiadomo-zboczona jestem



raczej nie-wprawdzie nie próbowałam ale nie wyobrażam sobie jej na ramieniu nosić;]
chyba że masz bardzo szczuplutkie ramiona...ja mam parówki więc nie mam porównania

ale i tak dobrze że coś kupiłaś bo u mnie z zakupami ostatnio jakoś marnie kasiorki brak

[Dominiique]

Napisane przez dodeczka84

Wszystkie przyjacióły mi to mówią. A ja zawsze odpowiadam: Kiedy to poczuję?

Ja czułam, ale stres przeważył. Poczułam dopiero, jak syf powoli zaczął znikać.

[dodeczka84]

Napisane przez Dominiique

Acha, ok. Jak mi coś wpadnie w oko to Ci podeślę w tygodniu na PW, bo dzisiaj nie bardzo mam czas szukać Sama się rozlglądam za plakatami do nas, więc jak przy okazji zobaczę coś z czerwienią fajnego to podeślę.
Zalinkowałam te pola lawendowe, bo tamten kwiatek był różowy, więc myślałam, że taka kolorystyka też wchodzi w grę
Ale serio, nie kupuj takich tryptyków z kwiatami, bo to kicz jest - no
Bez obrazka na ścianie można żyć, skupcie się na razie na czymś potrzebnym bardziej
Nie ulegaj presji męża, lepiej powoli, a dobrze Sama popełniłam kilka błędów, a dopiero teraz mi się klaruje koncepcja całości dużego pokoju...

Dziękuję Kochana, do mnie będzie pasować coś z burgundem, bordem, szarością. Kwiatów nie kupię, nie nie
A z błędów? wystarczy, że meblościankę kupiłam na allegro. Drugi raz chyba bym tego nie zrobiła. Mała to oszczędność.
A nasza koncepcja, chyba efekt końcowy i tak będzie inny od planów. Czuję, jakbym ścigała się z własnymi marzeniami... ;/

[dor1kaaaa]

Napisane przez reniabg

W sumie to już wybrałam ale miotałam się pomiędzi 7 wybrałam dwie ale kliknąć muszę w odpowiednim momencie

bardzo dobry wybór

[dodeczka84]

Napisane przez Dominiique

Ja czułam, ale stres przeważył. Poczułam dopiero, jak syf powoli zaczął znikać.

Czyli wszystko przede mną

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez reniabg

W sumie to już wybrałam ale miotałam się pomiędzi 7 wybrałam dwie ale kliknąć muszę w odpowiednim momencie

Vivka jest super! bardzo dobrze

[dor1kaaaa]

dodeczko poczujesz że mieszkanko jest wasze jak już te wory pudła klamoty powoli zaczną znikać i życzę żeby to nastąpiło bardzo szybko

[dodeczka84]

Napisane przez dor1kaaaa

dodeczko poczujesz że mieszkanko jest wasze jak już te wory pudła klamoty powoli zaczną znikać

[harajuku-fish]

Napisane przez dodeczka84

Wszystkie przyjacióły mi to mówią. A ja zawsze odpowiadam: Kiedy to poczuję?

my wynajmujemy mieszkanie i pomimo tego że na razie nie mamy się czym martwić, gdzieś w środku mam takie niepokój że nie mam swojego konta....
a Ty juz te poczucie masz-a jak jeszcze nie odczuwasz tego tak to lada dzień się to zmieni

Napisane przez reniabg

W sumie to już wybrałam ale miotałam się pomiędzi 7 wybrałam dwie ale kliknąć muszę w odpowiednim momencie

ładna para
Raaania

Napisane przez dor1kaaaa

spij dobrze monia

hmmm nie fajnie ale może się jeszcze pojawi

ale i tak dobrze że coś kupiłaś bo u mnie z zakupami ostatnio jakoś marnie kasiorki brak

no chociaż troszeczkę;] humor musiałam sobie jakoś poprawić

[reniabg]

Napisane przez dor1kaaaa

bardzo dobry wybór

dzięki Wam no i mężowi

Napisane przez dodeczka84

Czyli wszystko przede mną

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------


Vivka jest super! bardzo dobrze

[dodeczka84]

Uciekam spać, może zasłużyłam dziś na jakieś drapanko po plecach od męża zanim zaśnie ;-) do jutra zamelduję się z pracy

[Dominiique]

Napisane przez dodeczka84

Dziękuję Kochana, do mnie będzie pasować coś z burgundem, bordem, szarością. Kwiatów nie kupię, nie nie
A z błędów? wystarczy, że meblościankę kupiłam na allegro. Drugi raz chyba bym tego nie zrobiła. Mała to oszczędność.
A nasza koncepcja, chyba efekt końcowy i tak będzie inny od planów. Czuję, jakbym ścigała się z własnymi marzeniami... ;/

A to? Mark Rothko, sztuka nowoczesna, XX wiek. http://www.allposters.pl/-sp/Brown-a...y_i825805_.htm
Napisz, czy wolisz coś bardziej retro czy nowoczesne, sentymentalne czy wesołe etc.
Co do pogrubionego: dlatego warto się nie spieszyć. Jeszcze cztery razy zdąży Ci się zmienić pomysł na całość, mimo jakiegoś wspólnego mianownika.
Wczoraj rozmawiałam długo z NIKĄ, bo ona też to przechodzi teraz, przejrzyj sobie (wieczorem pisałyśmy). Polecam założenie własnego wątku ze zdjęciami na tym forum, poradzą Ci osoby, które naprawdę mają wyczucie stylu. Im szybciej, tym lepiej, bo pod ich sugestiami zaczniesz analizować wszystko i szybciej może będziesz wiedzieć, czego dokładnie chcesz. Ja też tam się radzę
http://fotoforum.gazeta.pl/71,1,35.html
Krytyką się nie zraź, ma koniec końców pomóc

[dor1kaaaa]

papa

[dodeczka84]

Napisane przez harajuku-fish

my wynajmujemy mieszkanie i pomimo tego że na razie nie mamy się czym martwić, gdzieś w środku mam takie niepokój że nie mam swojego konta....
a Ty juz te poczucie masz-a jak jeszcze nie odczuwasz tego tak to lada dzień się to zmieni

i dla takiego przemówienia do rozumu warto było czekać do 23.00 dzięki Wam wszystkim Dobranoc

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez Dominiique

A to? Mark Rothko, sztuka nowoczesna, XX wiek. http://www.allposters.pl/-sp/Brown-a...y_i825805_.htm
Napisz, czy wolisz coś bardziej retro czy nowoczesne, sentymentalne czy wesołe etc.
Co do pogrubionego: dlatego warto się nie spieszyć. Jeszcze cztery razy zdąży Ci się zmienić pomysł na całość, mimo jakiegoś wspólnego mianownika.
Wczoraj rozmawiałam długo z NIKĄ, bo ona też to przechodzi teraz, przejrzyj sobie (wieczorem pisałyśmy). Polecam założenie własnego wątku ze zdjęciami na tym forum, poradzą Ci osoby, które naprawdę mają wyczucie stylu. Im szybciej, tym lepiej, bo pod ich sugestiami zaczniesz analizować wszystko i szybciej może będziesz wiedzieć, czego dokładnie chcesz. Ja też tam się radzę
http://fotoforum.gazeta.pl/71,1,35.html
Krytyką się nie zraź, ma koniec końców pomóc

dziękuję, prześledzę napewno

[Dominiique]

Napisane przez dodeczka84

i dla takiego przemówienia do rozumu warto było czekać do 23.00 dzięki Wam wszystkim Dobranoc

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------


dziękuję, prześledzę napewno

Rybka dobrze Ci napisała
Dobranoc, miłego snu pierwszy raz na nowej sofie

[reniabg]

Ja też uciekam

Dobranoc

Dodeczko, kolorowych snów na okazałej pięknej sofie

[NIKaP-n]

Napisane przez monica80c

tylko... żebyś się potem nie obudziła z przekonaniem, że musisz ją odesłać

To też nie klikam mam coraz mniejsze parcie na cokolwiek. Może dlatego, że 3 ostatnio kupionych jeszcze nie miałam "ubranych"?

Napisane przez ankhax1

zioła,
miętkę znaczy


też chcę katy

Napisane przez bejbi19

jutro będzie u mnie czerwona Carla

Napisane przez dodeczka84

Dzięki dziewczyny, fajnie, że jest się z kim podzielić radością.
Wieczór to chyba pora kiedy nie tylko kobieta ale i dom wyglądają najładniej, mnie się moje mieszkanie spodobało dopiero teraz

Domi, wklejałam już fotki narożnika, ale mogę jeszcze raz. Narazie mieszkanka nie będę pokazywać, bo ładu tu nie ma ale jak tylko się da, to wrzucę fotkę. Klimatu dodadzą też zasłony, żaluzje (drewniane jak się uda i fundusze pozwolą), mam narazie narożnik i meblościankę z TV.

Chcę kupić tryptyk z rubinowymi elementami na ścianę, doradzicie coś?

Jeśli bym brała tryptyk, to tylko venge, ale do Was chyba taki nie pasi. Ten narożniczek jest piękny wcześniej ciemny wklejałaś

Napisane przez dodeczka84

Renia, przechodzę dokładnie to samo co Ty.
Łącznie z deprechą, brakiem obiadów, spaniem na materacu. Mój mąż nie rozumie tego, jak mnie to przytłacza, ale pewnie i Ty tak masz, że jak wracasz do graciarni i patrzysz na to kilkadziesiąt dni, mieszkasz w tym, to Ci się odechciewa....
On mi tylko mówi "Co Ty opowiadasz, zastanów się nad sobą!" ale ja tak czuję. Wiem, że to przejściowe, ale przejście przez to wiąże się z harówką, którą nikt za mnie nie zrobi, mam prawo być zrezygnowana, jeśli to już długo trwa... a nie wszystko idzie jak z płatka, ciągle coś się dzieje, co podcina skrzydła, a czasem nawet jak się starasz to nie jesteś zadowolona z tego co wyszło..

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Wyobraźcie sobie - kupujecie mieszkanie, które oglądaliście przecież kilka razy. Wchodzicie tuż po odebraniu kluczy z szampanem w ręku, a tam.... - kilkudziesieciocentymetro we przecieki z dachu w salonie i kuchni! Kopara opada..
Jeden szczęśliwie po skuciu części sufitu zlikwidowany, drugi spędza sen z powiek do dziś. Walczymy z firmą stawiającą blok by odnaleźli źródło tej masakry, ale to trwa do dziś, a oni rozdziawiają ręcę, debatują czy kogoś z różdżką wodną przyprowadzić by znalazł przyczynę, czy położyć dodatkową warstwę papy na dachu... Pomalowaliśmy sobie kuchnię na samym początku i szlak to trafił.. farba poodpryskiwała.. nie mogę na to patrzeć!

Rozumiem Twój ból. Pomyśl- Twój pierwszy dom, budowany od postaw jak sobie wymarzyłaś, nawet okna na zamówienie mi powiększali... wchodzę do łazienki, którą płytkował "fachowiec" i co? Masakra, nierówne fugi, poobijane płytki, syf...

Napisane przez Dominiique

Też to przechodziłam, doskonale to rozumiem. I tak macie już dużo! My przez cały listopad rok temu mieliśmy syf, zamiast salonu gołe okna, goła żarówa z remontu, plastikowe worki z całym dobytkiem na podłodze wszędzie. Nawet nie miałam jak tam odkurzać!
Do tego dochodził stres, emocje związane ze sprzedażą mojego pierwszego mieszkania, wynoszenie rzeczy, patrzenie, jak z ukochanych mebli znikają moje osobiste rzeczy, jak mieszkanie, które było moim domem przez 5 lat i zdążyłam je pokochać staje się bezosobowe, puste... Nawet teraz, gdy to sobie przypominam mam łzy w oczach.
Emocjonalnie było to trudne, mimo że chciałam sama zmienić mieszkanie i cieszyłam się tym nowym! Takie rozdwojenie...

Ja też się wzruszyłam
Ja opuściłam dom, w którym mieszkałam 31 lat... tak nagle, bo mieliśmy tu noc na próbę przenocować...

Napisane przez Dominiique

Niełatwy to czas, ale z drugiej strony wspólne wybieranie mebli (choć to też bywa stresujące) jest miłe, patrzenie, jak z miesiąca na miesiąc coś dochodzi, nawet drobiazg Tego trzeba się trzymać

My już rok prawie mieszkamy, a duży pokój nadal mam w prowizorce, tak więc głowa do góry

Ja już nie mam parcia na czas
Dzisiaj nawet doniczki w LM nie kupiłam choć chciałam wziąć białe, bo mam trochę fioletowo fuksjowych i chciałam je stonować... W sumie wraca mój pierwszy plan na wystrój salonu z tą bielą

Napisane przez Dominiique

Ja też tak miałam...
Byłam sfrustrowana trochę, bo raz, że huśtawka emocjonalna ze względu na sprawę ze starym mieszkaniem, dołujący syf wszędzie w nowym... a dwa, że tak naprawdę każdy wybór mebla, farby, umówienia transportu mebli, etc. itd. był na mojej głowie, mąż trochę to na mnie zwalił na zasadzie, że "ja to lepiej zrobię, bo mam lepsze wyczucie" - przygniotło mnie to.
Potem się to zmieniło, bo w końcu mu to wykrzyczałam, ale wtedy już większość rzeczy, która była do zrobienia - była gotowa... Ja się stresowałam co, gdzie, kiedy, szukałam po sieci inspiracji, pomysłów, a jaśnie pan na koniec tylko raczył stwierdzić że ok lub nie ok Nie wspomnę, że jego pomysły się pojawiały dopiero w sklepie i od czapy, na zasadzie: ustaliliśmy, że nowocześnie, lekko i jasno, wchodzimy do meblowego, a on pokazuje zwaliste biurko w stylu kolonialnym i mówi, że to fajne! No cholera mnie brała... I jeszcze potem słyszałam, że po co on ma mówić co chce, skoro mi się nic nie podoba?!
Łatwo nie było.

Mój mąż się nie wtrąca, tzn doradza jak się waham, choć z reguły mówi jak Domi, zostaw, przemyśl, wrócisz po to ewentualnie
My mieliśmy od razu umowę, ja się nie wtrącam w budowę, On w urządzanie
Choć gniazdka wybrał sam i są rewelacyjne

Napisane przez Dominiique

Bo mężczyźni to głupki są
Może mężczyźni mniej zwracają uwagę na otoczenie, mają mniejsze poczucie estetyki, tak generalnie, bo przecież jest wielu wspaniałych artystów, architektów wnętrz etc.
Ty się przejmujesz, by odcień ścian pasował do mebli, żeby kanapa wyglądała zgrabnie, a oni tego nie czują.

Mojego przeraża przesyt. Jest raczek minimalistą. Ja też lubię proste formy i duże przestrzenie. Nie wiem jak kupiłam fuksję, ale się cieszę, bo to będzie jedyny mocny akcent. Za to pantera jest ze mną całe życie, i chyba wyszła dobrze, bo każdy się zachwyca

Napisane przez Dominiique

A to? Mark Rothko, sztuka nowoczesna, XX wiek. http://www.allposters.pl/-sp/Brown-a...y_i825805_.htm
Napisz, czy wolisz coś bardziej retro czy nowoczesne, sentymentalne czy wesołe etc.
Co do pogrubionego: dlatego warto się nie spieszyć. Jeszcze cztery razy zdąży Ci się zmienić pomysł na całość, mimo jakiegoś wspólnego mianownika.
Wczoraj rozmawiałam długo z NIKĄ, bo ona też to przechodzi teraz, przejrzyj sobie (wieczorem pisałyśmy). Polecam założenie własnego wątku ze zdjęciami na tym forum, poradzą Ci osoby, które naprawdę mają wyczucie stylu. Im szybciej, tym lepiej, bo pod ich sugestiami zaczniesz analizować wszystko i szybciej może będziesz wiedzieć, czego dokładnie chcesz. Ja też tam się radzę
http://fotoforum.gazeta.pl/71,1,35.html
Krytyką się nie zraź, ma koniec końców pomóc

Ja dzisiaj część fot porobiłam, reszta jutro, muszę kuchnię ogarnąć

[harajuku-fish]

Dobranoc wszystkim

[gaga87]

Napisane przez dor1kaaaa

wejdzie ale jet to średnio wygodne bo torebka jest pod samą pachą

Napisane przez harajuku-fish

raczej nie-wprawdzie nie próbowałam ale nie wyobrażam sobie jej na ramieniu nosić;]
chyba że masz bardzo szczuplutkie ramiona...ja mam parówki więc nie mam porównania

ale z wymiarów podanych na stronie wynika, że ma rączki dłuższe niż Flavia, a Flavię noszę na ramieniu i w lecie się sprawdza, bo już przy kurtce jakiejś grubszej jest problem...

Może ma któraś z Was porównanie na żywo z Flavią?

Ja szczupłoramienna jestem Generalnie lubię nosić torebkę na przedramieniu, ale czasem gdy jest ciężka wolę zarzucić na ramię poprostu, stąd ta moja wątpliwość.

[Dominiique]

Napisane przez NIKaP-n

Rozumiem Twój ból. Pomyśl- Twój pierwszy dom, budowany od postaw jak sobie wymarzyłaś, nawet okna na zamówienie mi powiększali... wchodzę do łazienki, którą płytkował "fachowiec" i co? Masakra, nierówne fugi, poobijane płytki, syf...

Ja też się wzruszyłam
Ja opuściłam dom, w którym mieszkałam 31 lat... tak nagle, bo mieliśmy tu noc na próbę przenocować...

Ja już nie mam parcia na czas
Dzisiaj nawet doniczki w LM nie kupiłam choć chciałam wziąć białe, bo mam trochę fioletowo fuksjowych i chciałam je stonować... W sumie wraca mój pierwszy plan na wystrój salonu z tą bielą

Mój mąż się nie wtrąca, tzn doradza jak się waham, choć z reguły mówi jak Domi, zostaw, przemyśl, wrócisz po to ewentualnie
My mieliśmy od razu umowę, ja się nie wtrącam w budowę, On w urządzanie
Choć gniazdka wybrał sam i są rewelacyjne

Mojego przeraża przesyt. Jest raczek minimalistą. Ja też lubię proste formy i duże przestrzenie. Nie wiem jak kupiłam fuksję, ale się cieszę, bo to będzie jedyny mocny akcent. Za to pantera jest ze mną całe życie, i chyba wyszła dobrze, bo każdy się zachwyca

Ja dzisiaj część fot porobiłam, reszta jutro, muszę kuchnię ogarnąć

Z niecierpliwością czekam na Twój wątek na forum WM
Z tym fachowcem to straszne!!! A braliście w ciemno, czy z polecenia? Z tymi z polecenia też może być różnie, bo np. wujek Zdzisio poleca, mówi, że super mu zrobił, ale wujek Zdzisio może mieć gust skopany I masakra gotowa

Ja jeszcze robienie łazienki mam przed sobą, daleka przyszłość...
Kanapy w zwariowanych kolorach mi się bardzo podobają, zwłaszcza, jak reszta stonowana Na pewno jest świetna
My niestety mamy w nudnym brązie, ale lubimy ją, jest miła. Teraz najchętniej bym ją obiła na jakiś jasny szary, ale w tym momencie to byłby kaprys.

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

A co do doniczek, to zostaw sobie kwiatki i doniczki na później. Ja mam akurat prawie wszędzie białe, poza sypialnią, tam jest czerwień i krem. Akurat są z LM

[dodeczka84]

Napisane przez NIKaP-n

Jeśli bym brała tryptyk, to tylko venge, ale do Was chyba taki nie pasi. Ten narożniczek jest piękny wcześniej ciemny wklejałaś

Rozumiem Twój ból. Pomyśl- Twój pierwszy dom, budowany od postaw jak sobie wymarzyłaś, nawet okna na zamówienie mi powiększali... wchodzę do łazienki, którą płytkował "fachowiec" i co? Masakra, nierówne fugi, poobijane płytki, syf...

To jest ten sam, tylko zdjęcie jest z neta Raz ciemniej wyszło, raz jaśniej. Mam ciemny..

My wszystko staramy się robić oszczędnym kosztem.. Może za parę lat zmienię na lepsze jak mi się status poprawi

[dodeczka84]

W w ogóle dzień dobry!!! wstawać wstawać śniadanie podano