2009-05-28, 10:57 | #1861 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
aneta to się mieliscie
a za wizyte trzymam kciuki |
2009-05-28, 12:41 | #1862 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dzień dobry!
Składam spóźnione życzenia imieninowe Joasiom i Zuzankom oraz urodzinowe Sylwii . Jolu, serdecznie Ci gratuluję okruszka w brzuchu, życzę zdrowia Tobie i maleństwu . Wszystkie dzieci są przeurocze, zmieniają się w okamgnieniu (Olcia ma włosy! ). Anusiu, ślicznie Ci w nowej fryzurze . * * * My po kolei chorujemy. Zaczęło się w ubiegły wtorek od mojego męża, w środę dołączyłam ja, a w czwartek Jaś. Jakiś paskudny wirus jelitowy, który mnie potraktował najłagodniej (miałam gorączkę jednego wieczoru i potężne mdłości, ale bez żadnych sensacji), a najokrutniej - niestety - Jasia . W piątek, sobotę i niedzielę miał biedulek gorączkę i co chwila robił kupki. Straszliwie go przy tym bolał brzuszek, bo wił się i skręcał. Właściwie nic nie jadł, trochę pił, lekarstwa i Ors dostawał strzykawką. Był tak słaby, że nie chodził, tylko wołał nas i wyciągał rączki z błagalnym wzrokiem. W poniedziałek minęła gorączka, kupki były zdecydowanie rzadziej i pojawił się niepohamowany apetyt na mleko. We wtorek mój syn pogardził zupką marchwiowo-ryżową i kategorycznie zażądał "mięsio" . Dziś na śniadanie zażyczył sobie "serek" . Coraz więcej gada i coraz bardziej zrozumiale. Niektóre wyrazy Jaś trochę przekręca, a jedną rzecz nazywa całkiem po swojemu: "chleb" po Jasiowemu to "wam" . I rozczula mnie do łez, gdy mówi "mamusia" . Bóle brzuszka minęły już Jaskowi całkowicie, ale wciąż robi rzadkie kupy. Poza tym humor mu dopisuje i apetyt wrócił . Jestem z nim w domu i dopieszczam go, mam zwolnienie. Jednak jakaś franca wczoraj wieczorem znów mnie zmogła, znów miałam mdłości, bóle brzucha i podwyższoną temperaturę. Dziś temperatura w normie, ale poza tym słabo. A na domiar tego wszystkiego mój mąż szanowny spakował torbę i wyjechał na kilka dni na żagle z koleżkami. Jestem na niego zła jak osa .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2009-05-28, 13:13 | #1863 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Demoniku moja Gosia pod koniec marca przeszła jelitówkę, u nas skończyło sie szpitalem, bo oprócz rzadkich kup wymiotowała kilka razy i szybko sie odwodniła.
Po jelitówkach przewód pokarmowy długo dochodzi do siebie, rzadkie kupki mogą się jeszcze długo utrzymywać, kosmki wysciełające jelita muszą się odbudować. Może ogranicz mleko, bo ono działa jak alergen. Ja myślałam że u nas juz wszystko w porządku, bo kupki sie unormowały, zaczęłam podawać więcej mleczka i rzadkie znowu się pokazały, nie wodniste ale rzadkie. Podawałam Dicloflor i Floridral, który wcześniej bardzo nam pomógł a teraz pomógł ale na krótko. Od wtorku jesteśmy na diecie bezmlecznej, nawet sinlaka nie mogę podawać, po tygodniu przez miesiąc dalej bez mleka ale przynajmniej sinlac mogę. Oprócz tego dajemy enterol. Od wczoraj do dzisiaj rano kupki nie było. Życzymy Tobie i Jasiowi dużo zdrówka |
2009-05-28, 20:40 | #1864 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Ladnie... jak ja mam teraz czas to Was nie ma, od niedzieli bede znowu zajeta to Wy sie tu zlecicie
Demoniku, to duzo zdrowka Wam zyczymy. Mam nadzieje ze skonczą sie te choroby szybko. A co do mleka to u nas jak Patrys mial jelitowke to tez lekarz mowil nie podawac go, ogolnie darowac tez nabial przez tych kilka dni. Kiedys nie wiedzialam ze mleka nie daje sie przy goraczce tez, a Patrys je chcial pic akurat wtedy, nie wiedzialam wiec podawalam i kilka razy je zwymiotowal. ... Bylismy u neurologa, dostalismy skierowanie na badanie eeg. Wypytywala nas o wszystko, o upadek Patryka z lozka jak mial 3 miesiace, o szczepionke MMR, o atmosfere w domu,o ogladanie tv przez malego. Niby nic od siebie nie stwierdzila ale zaniepokoilam sie jakos, mam nadzieje ze bedzie dobrze i okaze sie ze to taki jego sposob na nerwy i nic powazniejszego. |
2009-05-28, 20:50 | #1865 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Jeśli chodzi o mleko, to odstawienie będzie graniczyć z cudem . Sam stanowczo domaga się mleka. Pytałam o to kilka razy naszego lekarza, ponieważ Jaś pił maleńko i nie jadł niczego. Dosłownie 1 płaską łyżeczkę od herbaty zupki ryżowo-marchewkowej i tyle... Orsa udało nam się w niego wlać strzykawką 20 ml . W piątek, sobotę i niezielę nie jadł właściwie wcale, nie pił też mleka. Schudł pół kilograma, z 11 na 10,5 . Bardzo obawiałam się odwodnienia, ale uniknęliśmy tego. Poilismy go na siłę, ale o jedzeniu dietetycznych pokarmów nie było mowy. Gdy zobaczył ugotowane udko z kurczaka (wyjęte z zupy) zaczął się niemalże trząść na jego widok... Jaś bierze Nifuroksazyd (było podejrzenie o biegunkę bakteryjną, jest wirusówka, ale musimy kontynuować leczenie), Enterol, Acidolac i Smectę. Cytat:
Cytat:
Teraz po prostu powiedziałam mu, że Jaś niczego poza mlekiem tknąć nie chce, więc stwierdził, że może je pić. Pije Bebilon, a serka oczywiście nie dostał . Z kolei jeśli chodzi o podawanie mleka przy gorączce, to lekarka rejonowa zaleciła nam (przy trzydniówce, w sierpniu ub. roku) rozcieńczać je, czylli podawać o 1-2 miarki mniej, niż jest to zalecane na opakowaniu. Cytat:
* * * Dobrej nocy!
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png Edytowane przez demonik Czas edycji: 2009-06-15 o 11:30 |
||||
2009-05-28, 21:26 | #1866 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Nie pomysl, ze sie wymadrzam z tym mlekiem. Po prostu pisze co nasza pani doktor o tym mysli i jakie sa jej zalecenia. Nie zawsze jej ufam ale tu sie zastosowalam do jej rad, w sumie nie mialam wyjscia Na ostatnim szczepieniu pytala nas kiedy PAtryka do zlobka chcemy wyslac i ze jak sie zdecydujemy to zeby zaszczepic go przeciwko ospie. Slyszalyscie o czyms takim? Robilyscie to? Ja jakos nie jestem zwolenniczka szczepienia przeciwko wsyztskiemu i zaczelam ją pytac po co i czy na pewno warto, zorientowala sie ze nie jestem tym pomyslem zachwycona wiec zaczela mowic do TZ, ten nie mial pytan tylko sluchal przytakujac |
|
2009-05-29, 06:29 | #1867 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
a ta doktorowa to jakaś okropna baba- nie zdawała sobie sprawy że może dziecku krzywdę zrobić? Cytat:
Cytat:
a ty super na tej fotce z rozwianymi włsoami nie wiem które zdjecia podoba mi sie najbardziej bo Jaś jest cudownym modelem Cytat:
i jeżeli chodzi o mleko- to faktycznie- raczej nie przy gorączce i jelitówce. u nas właśnie po jelitówce Klaudia odrzuciła wszelkie mleko modyfikowane i kaszki. wczoraj miałam dużo gości w tym siostrę z dziećmi-dom na całe szczęście cały. Klaudia po ich wyjściu została szybko umyta i w 3 minuty usnęła.super się razem bawiły chociaż drobne sprzeczki też były. a dziś znowu do żłobka. pogoda okropna i jakoś tak nie bardzo mi się chce. miłego dnia no i fotki 1 z dnia mamy i taty 2 ćwiczenia z mamą 3 uśmiech dla dziadka miał być 4 na huśtawce 5 z lalą 6 mój nowy kostium kapielowy
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
||||
2009-05-29, 08:33 | #1868 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Aneta tak kazdy neurolog musi się wypytać
a powiedz mi czy mówiła wam jak badanie eeg bedzie przebiegało? a co do ospy to chyba lepiej ją przechorować tak mi się wydaje Moniś życzę wam zdrówka już pełnego !! anusia ja zapomnialam napisac ze bardzo ładny kolorek masz włosków, mi się bardzo podoba esz alez się zmienila napisz gdzie macie nowe lokum teraz? Dorka fajnie twoja klaudusia wyglada w stroju kąpielowym ale mama tez laska hohoh Joli tak się dalej zamartwiasz?? wracaj do nas |
2009-05-29, 10:10 | #1869 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Tak .
Trochę wizażowałam, szukałam jakiegoś gadżetu na Dzień Taty dla M., próbowałam przebrnąć przez nieczytane maile... Cytat:
Wiem, że podawanie mleka w takiej sytuacji może budzić mieszane odczucia, ale miałam do wyboru albo całkowite głodzenie Jaśka, albo dokarmianie go mlekiem. Ewentualnie (nie odważyłabym się) ściskanie policzków i wkładanie na siłę łyżeczki z kleikiem, ale o ile udałoby mi się ją wpakować, to Jaś z pewnością w mig pozbyłby się intruza z paszczy. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Model śpi, o 10 powiedział "Jasio idzie pać" i położył się na naszym łóżku. Podglądałam go po cichu . Splótł sobie ręce na brzuchu i zakrzyknął "Mama, mleko!" . Wczoraj spał 4 godziny, od 10 do 14. Dziś padło nowe słowo - "piosenka" . Jasiek uwielbia piosenki, w których występują i tańczą dzieci, np. Veo Veo (http://www.youtube.com/watch?v=TQEiL6be26g), Krasnoludki (http://www.youtube.com/watch?v=bGipV...F5738&index=16) czy Jagódki z MiniMini. Tańczy przed telewizorem naśladując ruchy dzieci, wygląda to przekomicznie . Cytat:
Dziękuję .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|||||
2009-05-29, 10:40 | #1870 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cześć!
Anetko współczuję przeżyć po szczepieniu! Ja z moim temperamentem pewnie bym tam pojechała.... co do szczepienia na ospę to nie wypowiem się bo nie wiem nic. A kiedy to eeg? Dorka małą w kostiumie bosko wygląda! A kiedy jedziecie? pogoda wstrętna więc życzę oby wczasy były słoneczne i gorące. Demoniku Wasze zdjęcia są zawsze przepiękne! Zdrówka życzę! a kysz a kysz. Brawka dla Jasieńka za nowe umiejętności w polszczyźnie. Weronika miałą taki okres że tańczyła do wszystkiego a teraz tylko do Lady Gagi ))) (nie wiem jak to się pisze)ale jest tam tak mamamamama i ona przybiega zawsze i wyciąga łąpki żebyśmy razem tańczyły))) U nas przez ostatnie dni też się dużó dzieje. Weroniczka oby dwa kolana zdarte. Strupki, które rozdrapuje gdy tylko jej się przypomni wysychają a raczej mają taką szansę tylko podczas snu. Do tego z kupką przez 2 ostatnie dni +dziś o 1 w nocy wydala kamienie i spinacz do papieru! Nie będę Wam tu pisać jakie "wiązanki" dostali "opiekunowie" babcie i mąż! Ale ja chyba już wylałam morze łez... Czy naprawdę nie można wyciągnąć na siłę kamienia ja się widzi że wsadziła i nie chce oddać? Myślę o zrezygnowaniu z pracy...nie jestem zadowolona ani z opieki mojej mamy ani teściowej. Do tego wiecznie milczący mąż ,on potrafi stać jak ciele i wysłuchiwać tylko co do niego mówię! Jak można nie mieć swojego zdania i przekazać swoich uwag matce czy teściowej!!!wrrrr |
2009-05-29, 14:00 | #1871 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
berbeea a złobek?
|
2009-05-29, 17:47 | #1872 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
a fotki bardzo mi się zawsze podobają bo wyglądacie jak taka rodzinka z obrazka- tacy słodcy, kochający się, zawsze uśmiechnięci. Cytat:
a przeżyć nie zazdroszczę i wcale ci się nie dziwę- może pomyśl o żłobku?moje dziecko chodzi już tyle czasu i nigdy nic złego tam sie nie stało i nie wyobrażam sobie lepszej opieki dla Klaudi. a meża kopnij w końcu to jego dziecko i może lepiej by było żeby to on zareagował . mały spacerek był po żłobku. żal mi było okruszka i zebrałam się, zabrałyśmy rowerek i poszłyśmy.nawet zaczęło sie ładnie robić. zadowolona była i całą drogę sobie spiewała. a dziś zjadłysmy kalafiorka- bardzo jej smakował.a jutro wiosenna zupka kalafirowo- koperkowa.tż dostanie pomidorową bo on takich chudych zupek nie lubi.no i znowu zrobię młodą kapustkę- uwielbia. a w tygodniu chyba będą knedle z truskawkami- taką mam wielką ochotę.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|||
2009-05-29, 21:37 | #1873 | ||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Myślę tak sobie, że jeszcze Maksio Ciebie zaskoczy Cytat:
Cytat:
Esz Zuzia jak zawsze urocza, a koszykiem truskawek , a Mikołaj ma takie fajne włoski Cytat:
Cytat:
Olce często w sklepie zdarza się coś wziąć z półki, ale zawsze wkłada do koszyka, choć trudno jej przetłumaczyć, że mama nie potrzebuje czegoś tam. Cytat:
U nas też na topie mini mini, Ola przynosi pilot i krzyczy baja, baja Oczywiście ryba też jest hitem, i nie wie zupełnie dlaczego o 21 rybka śpi? Bardzo też lubi Niedźwiedzia w dużym, niebieskim domu Cytat:
Cytat:
Zwłaszcza po dzisiejszym dniu, jak Ola siedziała na kanapie obok mnie i zaczęła coś tam śpiewać i pokazywać, jak je, śpi, grozi palcem itp. W domu z nianią na pewno tego nie nauczyłaby się . Cytat:
Cytat:
dla Blanki za nowe osiągnięcia i dla mamy za -5kg Cytat:
---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ---------- , ale co z tego wszelkich gumek z włosów pozbywa się szybciorem Cytat:
Biedny Jasio, w lipcu Ola miała 11 dni biegunkę, w sprawie mleka nie wypowiadam się, bo Olka wtedy dostawała moje, o modyfikowanym nic nie wiem, jadła wtedy mało, zup nie dostawała, żyła na moim mleku i kaszkach ryżowych, bez mleka modyf. No to, aby patrzeć jak zaraz na Podlasie dotrze jelitówka Nie martw się Demoniczko Ola po 11 dniach biegunki w mig nadrobiła straty Cytat:
Cytat:
Takie argumenty usłyszałam od pediatry, która w żłobku przepracowała 20 lat jako lekarz, więc jej ufam. Ja nawet byłam już zdecydowana na tą szczepionkę, ale akurat kiedy wypełnialiśmy podanie do żłobka nie było naszej marudy (czyt. pediatra), tylko ta nasz ukochana pediatra, która tylko jest jak nasza jest na urlopie, bo generalnie jest na emeryturze. I ona poradziła nam to. I nie żałuję, bo w październiku Ola złapała ospę, szybko i bez szwanku (też dzięki tej kobiecie, bo akurat tak się złożyło, że z ospą do niej trafiliśmy i dała nam lek antywirusowy, który spowodował wyhamowanie choroby oraz dobre rady nt. podawania wapna i smarowania krostek fioletem, a nie tą beznadziejną białą mazią) przez nią przeszła i mamy z głowy. Wolałabym też nie podawać jej MMRki, ale ze względu na to, że ja bardzo ciężko i nietypowo przeszłam odrę (żaden lekarz nie mógł zdiagnozować, że to odra), to podaliśmy miesiąc temu. Cytat:
Cytat:
Berbea musisz szybko coś z tym zrobić, zanim dojdzie do tragedii. |
||||||||||||||||
2009-05-29, 22:11 | #1874 | |||||
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jestem pod wrazeniem mowy Jasia, Ty to juz normalnie mozesz sobie z nim pogadac Cytat:
Cytat:
Szybkie pytanie na koniec mam,na jakich poduszeczkach spia Wasze maluchy? Patrys ma taka plaska i mala ale w nocy widze ze caly czas przeklada sie na druga strone lozeczka i spi na koldrze, ktora rozkopujac sie jest zrolowana i w sumie spiac na niej ma glowe wysoko. Chyba woli po prostu miec wyzej pod glowa jak to u Was wyglada? |
|||||
2009-05-30, 09:30 | #1875 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
u nas zuzia spi bez poduszki i nawet jak usnie z nami w lozku to tez nie ma poduszki pod glową
a jak juz spi ze mna to ja i tak mam płaską no sie zapytalam o te badanie bo wiem ze ciezko baaardzo zrobic takiemu szkrabowi co juz sporo rozumie |
2009-05-30, 09:47 | #1876 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dziewczyny - ja tak się wtrącę nieśmiało odnośnie "jelitówek" - lepiej dla spokoju podjechać do szpitala na badania i sprawdzić stan odwodnienia.
Hubert zaczął mieć sensacje żołądkowe (wymioty i biegunka). Generalnie zaczęło się w nocy z niedz/pon. Apetytu nie miał, ale pił. Odmawiał orsalitu,smecty, jedynie nifuroksazyd udawało się wcisnąć.Do czwartku dwukrotnie byliśmy u lekarza - jego zachowanie było normalne (tzn jak zwykle, nie było widac osłabienia) - no i generalnie chyba na tej podstawie zdiagnozowano, ż ejest ok.Objawy mogą trwać do tygodnia, ale jest ok. W piątek rano zaczął się przelewać przez ręce i wylądowaliśmy w szpitalu, po badaniach okazało się, że bardzo się odwodnił. Co prawda w drodze do szpitala troszkę się wyspał i odzyskał siły - ale po wykonaniu badań sam lekarz był zdziwiony, że on z tak niskim poziomem elektrolitów ma jeszcze siłę. Mam wyrzuty, ż ezamiast iść do przychodni, mogliśmy wcześniej pojechać do szpitala na gazometrię i nie odwodnił by się aż tak bardzo i nie musiałby mieć aż tylu kropłowek Cóż - czlowiek uczy się na wlasnych błędach... |
2009-05-30, 11:01 | #1877 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
żłobek odpada bo i tak babcie musiały by jąodbierać o tej 16 czy 17. JA jestem z nią do 14:15 codziennie więc jak bym ją oddałą do żłobka to bym ją widywała w nocy śpiącą tylko.
Prima ale Hubercik przeszedł! Zdrówka mu życzę i przesyłam całuski. Super że to napisałaś bo w razie jakiś niepokojących obiawów u Weroniczki będę wiedziła jak postępawać. Wogóle teraz (odpukać oczywiście) jak bym trafiła do szpitala to od stóp do głowy każe ją prześwietlać, krew brać i kompleks bo nigdy nic nie wiadomo. tzn jak się nią babcie zjmowały bo może coś w brzuszku być co wyjdzie po jakimś czasie z kupką....jeszcze mi nie przeszło..... idę naleśniki i krupik robić |
2009-05-30, 12:12 | #1878 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Hey kochane
Przepraszm, że ja ostatnio tylko tak z doskoku Joli przeczytałam tą wspaniałą wiadomość...rozumie m, że możesz miec jeszcze mieszne uczucia...ale to naprawdę wielki dar i szczęsie, więc wierze że za jakiś czas będziesz patrzyła na to z innej perspektywy...puki co serdecznie gratulujemy i życzymy zdrówka tobie i małej kruszynce Dorka Klaudunia coraz bardziej jak mała dama...cudnie jej w tym kapelusiku i śmiesznie sieprezentuje młoda dama w nowym kosiumie Anetko Mam nadzieję że badania Patryka wyjdą OK trzymam kciuki Demoniku zdrówka życzę My ostatnio też przerabialiśmy ten wstrętny wizus jelitowy Nigdy wcześniej tak bardzo się nie denerwowałam o Kubę o jak wtedy był taki słaby nic nie chciał jeść i pić...naszczęście obyło się bez szpitala ale u lekarza byliśmy 3 krotnie Naszczęscie wszystko w dość krotkim czasie wrociło do normy...Mam nadzieję że Jaś też szybciutko nabierze sił My od wczoraj też mamy luzne kupki...ale z jedzeniem nie ma problemów...narazie Kubę obserwuję mam nadzieję że nie jest to powtorka z rozrywki Co do nowych umiejętności Jasiowych to serdecznie gratuluję...zwłaszcza tego rozgadania...i przyznam się że pocichu to zazdroszczę (oczywiscie tak pozytywnie ) bo ja nie mogę się już doczekać na słowa tj Mamusie, nie dziwię się że Cięto rozczula...i mięknie Ci serduszko Kuba czasem tylko powie mama , ogolnie to na wszysto prawie mówi tata No i wymyślił sobie, że jak jest głodny. lub chce jeść to mówi Kaka No cóż ja mówie amam, a on z uporem maniaka powtarza Kaka Podsumowując lepsze to noż nic ps. Jasiowe fotki jak zwykle urocze...cudnie i zawadiacko Jaś wygląda w czapeczce z daszkiem... Ahhhhhhhhhh Kończę bo musimy sięszykowac, zaraz wybywamy z domu Pa miłego weekendu
__________________
*** -12,5kg*** |
2009-05-31, 08:29 | #1879 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
śpiewa troche i tańczy też i to jest słodkie- ja bym jej sama tego wszystkiego nie nauczyła Cytat:
Klaudia nie śpi zwykle na żadnej poduszcze i nigdy nie spała, nawet jak spi z nami to prawie na płasko bo my mamy takie płaskie poduszki Cytat:
Cytat:
nauczy sie - zobaczysz Klaudia mówi ładnie mama i tata , uczę ja też i mówi- tata Radek ale już mama Dorota nie chce powiedzieć pogoda dzisiaj okropna i nic mi się nie chce a trzeba jakoś fajnie dziecku czas zorganizować. poiss- klaudia kiedyś też uwielbiała jeździć w wózku zamiast lali ale ostatnio ja naszło i lala jeździ. za komplementy wszystkim serdecznie dziekujemy.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
||||
2009-05-31, 21:28 | #1880 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
a to dobre |
|
2009-05-31, 21:48 | #1881 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Witajcie mamusie,
Motylku, Max słodko się tuli do maskotki a jakie ma piękne włosy! Nie martw się, na pewno znajdzie swój własny sposób na okazanie Ci czułości. Brawo za opanowanie umiejętności widelcowania Anetko, bardzo współczuję Wam przeżyć z synkiem. Musiało to być dla Was okropne przezycie.odpowiadając na pytania córa śpi na płaskiej podusi, jak ze mną w łóżku to bez. W łóżeczku też tak "tańcuje", że może pół nocy na poduszce prześpi Jesli chodzi o badanie to najlepiej jest wstać bardzo wcześnie, być z dzieckiem na powietrzu - na pewno padnie. Swoją droga sama miałam to badanie i wiem, że moja córa nawet śpiąc twardym snem by się obudziła. Może dziecięce przebiega inaczej...Trzymam kciuki! Szczepimy tylko na obowiązkowe, rozważałam wirusowe zapalenie opon, ale odpuszczamy. Berbeaa, współczuję Ci przykrej sytuacji z opiekunami Weroniczki, rozumiem też, że rozważasz odejście z pracy i zostanie z córką w domu. U nas tata też jest Maććć Katarzynko, dobrze, że macie juz chorobę za sobą. Primavera, zdrówka dla Huberta. Niech szybko odzyskuje pełnię sił. Edytko, brawa dla Martusi! i Zyczę Ci siły i większego wsparcia od rodziny. Bianko, brawa dla Blaneczki za przepsane nocki! I gratuluję zrzuconych kilogramów! ja niemoge się zmusić do pięciu brzuszków dziennie :/ Pysiu, Kubuś ma swój język, pewnie niedługo Was zaskoczy . Ninka też dugo milczała a teraz ma wysyp-wszystko powtarza i wychodzi na jaw ile wie i pamięta, co bardzo mnie zaskakuje i powiem nieskromnie, przyprawia o dumę. Demoniku, zyczymy Wam szybkiego powrotu do pełnego zdrowia i sił. Dorka, Eszeweria, Demonik - zdjęcia piękne. --------- A co u nas, Ninka dziś pierwszy raz od ponad roku nie miała dziennej drzemki bo...wsytyd się przyznać - ciągnęłyśmy rano do 10:30 i jeszcze musiałam ją budzić Jutro wybieramy się w ramachh dnia dziecka na szczepienie i bilans, już żal mi kruszynki - ale mus to mus. Padło dziś nowe słowo, odkładam córę po czytaniu do łóżeczka a ona "mama, cytać!" Nie mogłam odmówić Opanowała do perfekcji sztuke robienia fikołków-trochę mi się nie podoba jak robi to na trawniku, tak przez głowę, więc ją od tego odwodzę, ale jak dopadnie tapczan dziadków to nie ma na nią siły. Zawsze włącza sobie dziadkowe radio i idzie skakać (fajnie to wygląda bo zawsze włącza antyradio). Dziś w ogrodzie (bylo mokro) stanęła nad kałużą, zastanowiła się i pobiegła do domu po gumiaki Już nie chciałam jej mówić, że to taka mala kałuża, że mogła wejść w adidasach, oczywiście jej ubrałam. Dziękuję Wam za miłe słowa odnośnie Ninki. Pozdrawiam Was gorąco, bo chłodne dni przed nami. Buziaki dla dzieciaczków!
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2009-05-31 o 21:49 |
2009-06-01, 21:16 | #1882 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Kochane jesienne Dzieciaczki w dniu Waszego święta składam Wam życzenia kolorowego, pełnego niespodzianek dzieciństwa, bajkowy przygód, mnóstwa radości i cudnych prezentów
|
2009-06-01, 22:28 | #1883 | ||||||||||||||||
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Dziękuję bardzo I jak zadowolona jesteś z fryzjera i fryzury. Pokaż nam się Cytat:
Bianko, gratuluję Blaneczce nowych umiejętności, tobie straty kg i samozaparcia w bojach Ja muszę od nowa wrócić do ćwiczeń, tylko jakoś nie mogę się zmobilizować do regularności, raz ćwiczę, a 4 razy nie. Cytat:
Cytat:
Się uśmiałam. Maja ma coś z a na początku wyrazów. Często mówi, ata –tata; aja- Maja, am- tam. Cytat:
Kochana, nawet nie próbuję sobie wyobrazić co Ty czułaś, straszne przeżycia mieliście. Dobrze, że wszystko już jest w porządku. A tą pielęgniarkę to :kilim: Dziękuję Cytat:
Demoniku jak Jasio się czuje? Czy twoje samopoczucie też doszło do normy? Cytat:
Oj, piękne to jest. Maja czasem mówi mami, ale częściej tati Cytat:
Mój znów wybrał się na ryby, z tą tylko różnicą, że na pół dnia choć wolałabym by spędził ten czas z nami. Cytat:
Anetko, na pewno będzie dobrze, nie stresuj się bo nic to n ie pomoże, a ostatnio tego Wam nie brakuje. Myśl pozytywnie Cytat:
No nie mogę, w tym kostiumie prezentuje się Klaudia bosko. Uśmiech jak i cała buźka cudna. Mama promienieje Cytat:
Dziękuję mnie także Cytat:
Jaki on słodki, ile radości dzieci potrafią sprawić takimi drobnostki. Cytat:
Berbeaa, musisz nimi mocna potrząsnąć, bo to rzeczywiście robi się niebezpieczne dla Weroni. Ja rozumiem, że raz można nie zauważyć, że dziecko coś ma w buzi, ale skoro już kilka razy się zdarzyło coś jest nie tak z opieką. Musisz im uświadomić, że większą krzywdą jest nie „wyrwanie” tego kamyka z buzi. Życzę Ci, aby rozmowy przyniosły skutek. Cytat:
Maja ma taka płaską i mojego jaśka, który służy raczej do przytulania, smyrgania się rogami, przykrywania niż pod głowę. Czasem też śpi na skopanej kołderce. Cytat:
Ważne, że się dogadujecie Cytat:
Zdolna dziewczyna i do tego akrobatka ... Dziewczyny, Maja dostała dziś pierścionek zaręczynowy , przyszedł jej hmmm, teraz już chyba narzeczony Michaś i wręczył jej pierścień z niebieskim oczkiem, co prawda za duży i jakiś taki plastikowy, ale jest. Wcześnie zaczyna . Na dzień dziecka kupiliśmy jej zjeżdżalnie, prezent jej się bardzo spodobał, zjazdy ma opanowane do perfekcji, czy to na plecach, czy na brzuchu. Nawet próby głową w dół, czy na stojąco były, całe szczęście, że rodzice w pogotowiu. Prócz takich radosnych nowin to zmagamy się z przeziębieniem, już mam dość . |
||||||||||||||||
2009-06-02, 01:10 | #1884 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Anusiu, zdrowiejcie.
Widzisz, zięcia już masz Swoją drogą, pewnie będą to wspominać! a Majeczka opanowała zjezdzalnię do perfekcji! Wpadłam złozyć wszystkim naszym jesiennym Dzieciom najserdeczniejsze życzenia. Bądźcie zdrowe i radosne Słoneczka,!
__________________
|
2009-06-02, 11:18 | #1885 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 103
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Macie racje,że te nasze dzieciaczki tak szybko rosną.Moja mała niedawno siedziała jeszcze w moim brzuchu a jutro kończy już 21 miesięcy
|
2009-06-02, 17:28 | #1886 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
super prezent jej sprawiliście
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2009-06-02, 21:46 | #1887 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
|
2009-06-03, 14:53 | #1888 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dziękuję, już jest lepiej, może do końca tygodnia będziemy zdrowe jak rybki To jest mała akrobatka, może do cyrku ją poślę Musisz pogonić przyszłego zięciunia, się chłopak obija [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1258629 6]Fakt, nawet mnie wyprzedzila [/QUOTE] Czyli Leosia też wcześnie zaczynała, przyznaj się, kiedy to było , ze szczegółami proszę ... Dziołchy co wy takie milczące ostatnio????? Murmelius, Ty to już w jakiś otchłaniach się pogrążyłaś, nie ma Cię i nie ma. Wracać mi tu wszystkie!!!!!!!!! |
2009-06-03, 16:00 | #1889 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Ale nie wiem co u nas tak cicho ostatnio ??? Skłądam spóznione serdeczne życzenia dla wszystkich szkrabów...z okazji minionego Dnia dziecka ...Rośnicie zdrowo maluchy ps. Ja mialam cudowny dzień dziecka, ale o tym później
__________________
*** -12,5kg*** Edytowane przez pysiamn Czas edycji: 2009-06-03 o 16:03 |
|
2009-06-03, 20:22 | #1890 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
wyobrazam sobie taką malą burze energii rzucajacą sie na lozko i brykajaca na wszystkie mozliwe sposoby ... o kurcze... wczesnie sie zaczelo... No to dawaj, znowy pogrążysz naszych TZtow ... My dzisiaj po badaniu EEG, samo badanie nie bylo tragedią. Myslalam ze Patrys w zyciu nie usnie tak ale pobudka o 5, kilka spacerkow nozkami, wybryki i ganiane zabawy zmeczyly go tak ze w 5 minut po zalozeniu elektrod na glowke odplynal. Wyniki beda dopiero w poniedzialek ale kobieta, ktora robila nam to badanie powiedziala ze moze byc troszke odbiegajacy od normy. Nie chciala nas straszyc ale widziala na wykresach momenty,ktore moga byc troche niepokojace. No nic, poczekamy, zobaczymy, i jakos sobie poradzimy... mam nadzieje Dziewczyny jakie prezenty planujecie TZtom na dzien ojca od swoich szkrabow? Edytowane przez aneta80s Czas edycji: 2009-06-03 o 20:24 Powód: zapomnialam zagadac o prezenty nadzien ojca :) |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:17.