Praca jako au-pair

[stella06]

Kachaa ma racje, dziwny facet, ale oni juz tak mają... chyba

Dziewczyny mam pytanie, co kupujecie/kupiłyście swoim rodzinkom tak w prezencie? Chyba wypada jakiś drobiazg im przywiezc, kiedys na tym watku jakas dziewczyna pisała o dobrej polskiej wodce, ale czy ja wiem, czy to wypada?...
Dzieciom wiadomo, jakies fajne zabawki, ale co dla hostów?

[adka0401]

Napisane przez stella06

Kachaa ma racje, dziwny facet, ale oni juz tak mają... chyba

Dziewczyny mam pytanie, co kupujecie/kupiłyście swoim rodzinkom tak w prezencie? Chyba wypada jakiś drobiazg im przywiezc, kiedys na tym watku jakas dziewczyna pisała o dobrej polskiej wodce, ale czy ja wiem, czy to wypada?...
Dzieciom wiadomo, jakies fajne zabawki, ale co dla hostów?

wiesz co ja hostom nie ostatecznie nie kupilam ale strasznie zalowalam. nie dlatego ze mi glupio bylo ale oni maja mase ksiazek , taki wielki regal i zaluje ze nie kupilam im ksiazki o moim miescie bo widzialam po niemiecku cala byla. o polsce chyba tez taka turystczny chyba troche

ale mysle ze alkohol to tez dobry pomysl bo praktycznie w kazdym niemieckim domu widzialam butelki z alkocholem na takich srebrnych tackach

[mychamycha]

Kurde a myślicie, że jak jak jadę teraz na te cztery dni to też powinnam już coś kupić dziewczynkom? I co, we wrześniu potem też? Teraz jadę na taką próbę i nie wiem, czy w takim razie powinnam cos kupować. ... Zwłaszcza, ze u mnie teraz krucho z kasą.

Jutro kupuję już bilety... Nigdy tego nie robilam i mam lekkiego stracha. A już w ogóle nie wyobrażam sobie samotnej podrózy autokarem, nocą...

[adka0401]

Napisane przez mychamycha

Kurde a myślicie, że jak jak jadę teraz na te cztery dni to też powinnam już coś kupić dziewczynkom? I co, we wrześniu potem też? Teraz jadę na taką próbę i nie wiem, czy w takim razie powinnam cos kupować. ... Zwłaszcza, ze u mnie teraz krucho z kasą.

Jutro kupuję już bilety... Nigdy tego nie robilam i mam lekkiego stracha. A już w ogóle nie wyobrażam sobie samotnej podrózy autokarem, nocą...

podroz autobusem ejst super uwierz ! ja to uwielbiam a jak wjezdzasz to weikszych miast to pozwiedzasz napwno bedziesz jechala przez frankfurt i mannheim <zazdrosci>
nie kupuj im nic teraz to bez sensu, a przynajmnij zobaczysz co u nich jest charakterystycznego i potem ci bedzie latwie wybrac idealny prezent

ps wlasnie pisze z informatykiem mrr

[zuczang]

Kinga...Ile on ma lat?Bo mentalnie chyba 10.Jesteś piękną,inteligentną,sympa tyczną dziewczyną,dlaczego dajesz sobą pomiatać?Poza tym ja żyję w przekonaniu,że jesteś z kimś w związku,bo go KOCHASZ i to jest głowny filar waszej relacji.A u Was jest odwrotnie,najpierw związek,a potem ewentualnie miłość?A Ty go kochasz?Potrafiłabys bez niego żyć?Wyobrazasz sobie siebie z kimś innym?Nie chcę pochopnie oceniać,ale on nie jest Ciebie wart.

[windykatorka]

Hej dziewczyny
Cały czas Was czytam,cieszę się że jakoś każdej się układa chociaż wiadomo,że są wzloty i upadki.
Ja byłam już totalnie zrezygnowana ale dalej szperałam w profilach no i dzisiaj znalazłam parę fajnych na aupairworld ,wysłałam wiadomości do paru rodzinek i teraz wchodzę,patrzę i JEST!
Pozytyw od irlandzkiej rodziny,dwójka dzieci 6 i 7 latek,dziewczynka i chłopczyk.Szukają dziewczyny na wakacje ale mają już też jedną ze Szwecji więc jest towarzystwo
Teraz odpiszę im na maila i kurde cieszę się,bo od paru tygodni same negatywy odbierałam.Byłabym chyba w siódmym niebie jakby się udało,nie chcę zapeszać,tylko kurde nie wiem czy moi rodzice nie wywiną tak jak Drozji ale mamie się na początku pomysł spodobał.
Pozdrawiam i życzcie mi kochane operki powodzenia!

[mychamycha]

Powodzenia, windykatorko.

Adka, masz rację. Teraz zobaczę, co będzie dla nich idealne i kupię, jak już będę ostatecznie do nich jechać A z tym autobusem, to ja się boję, że minę Stuttgart

No i za mnie też trzymajcie kciuki, bo dziś szwagier ma się dowiedzieć u siebie w pracy, czy będą zatrudniać ludzi na wakacje. Jeśli tak, to najprawdopodobniej będę miała pracę

[roux666]

Napisane przez mychamycha

Kurde a myślicie, że jak jak jadę teraz na te cztery dni to też powinnam już coś kupić dziewczynkom? I co, we wrześniu potem też? Teraz jadę na taką próbę i nie wiem, czy w takim razie powinnam cos kupować. ... Zwłaszcza, ze u mnie teraz krucho z kasą.

Jutro kupuję już bilety... Nigdy tego nie robilam i mam lekkiego stracha. A już w ogóle nie wyobrażam sobie samotnej podrózy autokarem, nocą...

niee, teraz raczej nie musisz, choc moga to byc jakies slodycze dla dzieci - tak symbolicznie, np to juz maglowane ptasie mleczko. bo pozniej i tak bedziesz musiala cos przywiezc..

Napisane przez adka0401

ps wlasnie pisze z informatykiem mrr

ajajaaaaj wiecej szczeg. nam tu pisz!!!

Napisane przez windykatorka

Hej dziewczyny
Cały czas Was czytam,cieszę się że jakoś każdej się układa chociaż wiadomo,że są wzloty i upadki.
Ja byłam już totalnie zrezygnowana ale dalej szperałam w profilach no i dzisiaj znalazłam parę fajnych na aupairworld ,wysłałam wiadomości do paru rodzinek i teraz wchodzę,patrzę i JEST!
Pozytyw od irlandzkiej rodziny,dwójka dzieci 6 i 7 latek,dziewczynka i chłopczyk.Szukają dziewczyny na wakacje ale mają już też jedną ze Szwecji więc jest towarzystwo
Teraz odpiszę im na maila i kurde cieszę się,bo od paru tygodni same negatywy odbierałam.Byłabym chyba w siódmym niebie jakby się udało,nie chcę zapeszać,tylko kurde nie wiem czy moi rodzice nie wywiną tak jak Drozji ale mamie się na początku pomysł spodobał.
Pozdrawiam i życzcie mi kochane operki powodzenia!

ja zaciskam palce i trzymam kciuki za Was!


U mnie sie okazalo, ze jedna z au pairek, ktore poznałam rok temu, fajna dziewczyna z austrii prawdopodbnie na 1,5 mca tu przyjedzie do swojej rodzinki (ha, a rok temu na pocztaku chciala stamtad uciekac...mowie Wam co za historia byla). Okropnie sie ciesze, bo znalalm ich duuuzo ale z nia sie najbardziej zaprzyjazniłam...mimo ze duzo mlodsza jest ode mnie
to tyle z pozytywów- moj TZ dalej mnie wk*rwia i nie wiem, czy milczec czy zadzwonic moze do niego i spytac co z jego przyjazdem...eh.


aaa ma ktoras z Was konto na stronie ERY zeby sie logowac i wysylac sms?? bo ja mam i loguje sie i zaznaczam na SMS a nie MMS i dalej mi przeskakuje na MMS i chce MMsa wyyslac, a ja nie chcę, chciałabym do Mamy swojej napisac, bo mi z francuskiej karty szkoda a tam mam kilka smsów za feee i taka dziwna akcja...wiecie o co cho?

Mycha
trzymam)

[adka0401]

Napisane przez roux666

ajajaaaaj wiecej szczeg. nam tu pisz!!!

ja niewiem xD wiem ze nie ma dziewczyny xD mieszka dosc daleko ode mnie, ale oczywiscie to nie jest dla mnie zaden problem bo komunikacja jest tu doskonala wrecz ) i tak gadalismy, pytal co robie w weekend (juz myslalam ze mnie gdzies zaprosi a tu dupa ) spytal mnie czymu ucieklam po imprezei i te teraz jak mu wyjasnilam ze spalam u kolezanki i musialam isc z nia to powiedzial ze ok teraz rozumie a potem poszedl spac bo musi wstac o 5 rano i powiedzial ze pogadamy dzis
i powiedzial ze nienawidzi pisac po angielsku ale dla mnie zrobi wyjatek

[roux666]

Napisane przez adka0401

ja niewiem xD wiem ze nie ma dziewczyny xD mieszka dosc daleko ode mnie, ale oczywiscie to nie jest dla mnie zaden problem bo komunikacja jest tu doskonala wrecz ) i tak gadalismy, pytal co robie w weekend (juz myslalam ze mnie gdzies zaprosi a tu dupa ) spytal mnie czymu ucieklam po imprezei i te teraz jak mu wyjasnilam ze spalam u kolezanki i musialam isc z nia to powiedzial ze ok teraz rozumie a potem poszedl spac bo musi wstac o 5 rano i powiedzial ze pogadamy dzis
i powiedzial ze nienawidzi pisac po angielsku ale dla mnie zrobi wyjatek

Adka uważaj, tak samo zaczynałam ze swoim TZ :P
tez niecierpiał mowic po ang. dalej tego nie lubi.
a bardzo daleko od Ciebie mieszka?

P.S dzieki ze dodałas do linków picassę
ja zaraz na swojej utworze folder z moimi zdjeciami tez

[cu.Kinia]

Napisane przez zuczang

Kinga...Ile on ma lat?Bo mentalnie chyba 10.Jesteś piękną,inteligentną,sympa tyczną dziewczyną,dlaczego dajesz sobą pomiatać?Poza tym ja żyję w przekonaniu,że jesteś z kimś w związku,bo go KOCHASZ i to jest głowny filar waszej relacji.A u Was jest odwrotnie,najpierw związek,a potem ewentualnie miłość?A Ty go kochasz?Potrafiłabys bez niego żyć?Wyobrazasz sobie siebie z kimś innym?Nie chcę pochopnie oceniać,ale on nie jest Ciebie wart.

Zu, dziekuje
On ma lat 22. Ja tez uwazam, ze nie ma zwiazku bez milosci, no ale jak widac moze byc. I gdyby nie to, ze zaczelam mu wypominac, ze mi tego nie powiedzial, to naprawde byloby fajnie. A od momentu, kiedy mi to powiedzial ( ze sie jeszcze nie zakochal ), to ja sie tak zniechecilam, ze juz w sumie sama nie wiem...
Z jednej strony, jak myslalam o rozstaniu, to strasznie plakalam i nie chcialam tego, ale z drugiej to mnie cholera bierze i mam ochote to skonczyc...
Na pewno bym potrafila zyc bez niego. Tak mi sie wydaje. Po kazdym zwiazku mozna znalezc kogos. Ale bycia z kims innym sobie nie wyobrazam, naprawde...
Pozwole sobie zacytowac:' I bejbe, proooosze cie, ja NAPRAWDE chce ci dac milosc, chce to poczuc chce cie KOCHAC do jasnej cholery naprawde, tylko pozwol mi prosze, jak sie klocimy to sie nie zlosc od razu tak i w ogole, ku*** jakbym mial sie zaraz poryczec, ale tego nie zrobie '.
Dziewczyny, jestem na niego za to wsciekla, jak dawno nie bylam, ale jestem pewna, ze jak sie spotkamy to wszystko minie i znowu bedzie ok... A on kiedys do mnie, ze nie chcial, zeby to sie wydalo w czasie wyjazdu bo liczyl, ze po moim powrocie sie zakocha, ale ja nie rozumiem tego... Juz mu napisalam, zeby mi przestal o tym ciagle pisac, bo mnie to tylko zniecheca.:/ Na razie poczekam, moze zyskam, ale nic nie strace, a teraz na wyjezdzie moge stracic.
W ogole dziwnie sie czuje ostatnio, chyba chce juz do domu.

Dziewczeta, kto jest w Hamburgu, to prosze pisac, bo w piatek nadchodze i mam wolna sobote.

Roux, co z Twoim lubym w koncu? Podkreslam, ze moj tez jest muzykiem, chyba cos w tym jest i czas zaczac badac mentalnosc MUZYKOW.

Adka, rwij kolesia!

[roux666]

Napisane przez cu.Kinia

Zu, dziekuje
On ma lat 22. Ja tez uwazam, ze nie ma zwiazku bez milosci, no ale jak widac moze byc. I gdyby nie to, ze zaczelam mu wypominac, ze mi tego nie powiedzial, to naprawde byloby fajnie. A od momentu, kiedy mi to powiedzial ( ze sie jeszcze nie zakochal ), to ja sie tak zniechecilam, ze juz w sumie sama nie wiem...
Z jednej strony, jak myslalam o rozstaniu, to strasznie plakalam i nie chcialam tego, ale z drugiej to mnie cholera bierze i mam ochote to skonczyc...
Na pewno bym potrafila zyc bez niego. Tak mi sie wydaje. Po kazdym zwiazku mozna znalezc kogos. Ale bycia z kims innym sobie nie wyobrazam, naprawde...
Pozwole sobie zacytowac:' I bejbe, proooosze cie, ja NAPRAWDE chce ci dac milosc, chce to poczuc chce cie KOCHAC do jasnej cholery naprawde, tylko pozwol mi prosze, jak sie klocimy to sie nie zlosc od razu tak i w ogole, ku*** jakbym mial sie zaraz poryczec, ale tego nie zrobie '.
Dziewczyny, jestem na niego za to wsciekla, jak dawno nie bylam, ale jestem pewna, ze jak sie spotkamy to wszystko minie i znowu bedzie ok... A on kiedys do mnie, ze nie chcial, zeby to sie wydalo w czasie wyjazdu bo liczyl, ze po moim powrocie sie zakocha, ale ja nie rozumiem tego... Juz mu napisalam, zeby mi przestal o tym ciagle pisac, bo mnie to tylko zniecheca.:/ Na razie poczekam, moze zyskam, ale nic nie strace, a teraz na wyjezdzie moge stracic.
W ogole dziwnie sie czuje ostatnio, chyba chce juz do domu.

Dziewczeta, kto jest w Hamburgu, to prosze pisac, bo w piatek nadchodze i mam wolna sobote.

Roux, co z Twoim lubym w koncu? Podkreslam, ze moj tez jest muzykiem, chyba cos w tym jest i czas zaczac badac mentalnosc MUZYKOW.

Adka, rwij kolesia!

Poczekaj, nie rób nic, tak bedzie najlepiej, Kochana.

z moim lubym to wlasciwie nie wiem.
On jest dziwny.
jest muzykiem, ma powazna prace oprocz tego, ktora mu zajmuje duzo czasu, ma syna, ktrym tez musi sie opiekowac, ma te swoje koncerty. Jak juz sie spotykamy i rozmawiamy, czy przez telefon- wszystko jest cukierkowo- masa obietnic, milych rzeczy, ktore brzmia realnie, naturalnie (staram sie byc obiektywna w odbiorze tego, co on mi mowi). ale np jego minus- prawie wcale nie odpisuje na SMSy- chyba, ze sam czegos chce. dla niego to jest ok jesli sie nie odzywa kilka dni- dla mnie nie do pomyslenia!!!!
tak samo teraz. dzis.wczoraj mu napisalam maila z hotelami tu, co dla niego znalazłam, ile kosztuje, pozniej mu wyslalam smsa, ze ma maila. w pracy pracuje na kompie, wiec mogl go w sekunde sprawdzic, napisalam zeby od razu mi oddzwonił i zalatwie mu cos...i co?? do tej pory NIC.

[cu.Kinia]

Roux, mialam IDENTYCZNIE z moim bylym. Polak, muzyk. Okazalo sie, ze on chyba zaczal na mnie lac, ale w takim gorszym znaczeniu, bo mu sie po prostu znudzilam. Twoj sie Ciebie trzyma tak czy siak.
A planujecie cos pozniej? Chcecie byc razem juz tak na amen, czy jeszcze o tym nie myslicie?

Poczekam, niemniej SMSa juz mu napisalam, zeby mi nie pisal tego milionowy raz, bo mnie cos strzeli jak jeszcze raz bede musiala to czytac.

[roux666]

Napisane przez cu.Kinia

Roux, mialam IDENTYCZNIE z moim bylym. Polak, muzyk. Okazalo sie, ze on chyba zaczal na mnie lac, ale w takim gorszym znaczeniu, bo mu sie po prostu znudzilam. Twoj sie Ciebie trzyma tak czy siak.
A planujecie cos pozniej? Chcecie byc razem juz tak na amen, czy jeszcze o tym nie myslicie?

Poczekam, niemniej SMSa juz mu napisalam, zeby mi nie pisal tego milionowy raz, bo mnie cos strzeli jak jeszcze raz bede musiala to czytac.

Kinia, mam nadzieje, ze do tego Twojego obecnego faceta cos dotrze....

hmm tez myslalam, ze moj na mnie "leje", ale to po prostu juz taki charakter jego, kultura ( bo to też nie jest 'oryginalny francuz...") no i ten jego zawód i koncerty. staram sie zrozumiec, ale ...ciezko mi.
Plany?
po 1 chciałabym aby cos sie zmieniło- aby mi poswiecał wiecej czasu- jesli to sie zmieni to ok jesli nie to ja nie wie czy dlugo tak wytrzymam.
Gdyby jednak sie zmienilo to w marcu/kwietniu koncze studia...i ....hmm najlepiej chyba by bylo gdybym sie do niego przeniosła, do Paryża. i bedziemy próbowac.
ale.....to jeszcze duzo czasu, wydaje mi sie, ze w te wakacje wszystko miedzy nami sie wyklaruje i ....zobaczymy co dalej.

[cu.Kinia]

No to oby tak bylo, bo widze, ze chcecie dojsc do czegos konkretnego. I prawidlowo!
Laseczki, ja spadam sie pakowac, bo jade do tej calej babci po poludniu i pozniej do Hamburga ... Postaram sie sprawdzac i pisac, jesli babcia bedzie miala neta.
Buziaki dla Was, w niedziele bede.

[roux666]

Napisane przez cu.Kinia

No to oby tak bylo, bo widze, ze chcecie dojsc do czegos konkretnego. I prawidlowo!
Laseczki, ja spadam sie pakowac, bo jade do tej calej babci po poludniu i pozniej do Hamburga ... Postaram sie sprawdzac i pisac, jesli babcia bedzie miala neta.
Buziaki dla Was, w niedziele bede.

baw sie dobrze!!

[Madzioonia]

Napisane przez windykatorka

Hej dziewczyny
Cały czas Was czytam,cieszę się że jakoś każdej się układa chociaż wiadomo,że są wzloty i upadki.
Ja byłam już totalnie zrezygnowana ale dalej szperałam w profilach no i dzisiaj znalazłam parę fajnych na aupairworld ,wysłałam wiadomości do paru rodzinek i teraz wchodzę,patrzę i JEST!
Pozytyw od irlandzkiej rodziny,dwójka dzieci 6 i 7 latek,dziewczynka i chłopczyk.Szukają dziewczyny na wakacje ale mają już też jedną ze Szwecji więc jest towarzystwo
Teraz odpiszę im na maila i kurde cieszę się,bo od paru tygodni same negatywy odbierałam.Byłabym chyba w siódmym niebie jakby się udało,nie chcę zapeszać,tylko kurde nie wiem czy moi rodzice nie wywiną tak jak Drozji ale mamie się na początku pomysł spodobał.
Pozdrawiam i życzcie mi kochane operki powodzenia!

O, to jakby coś to daj znać, bo ja tez w Irlandii będę, koło Dublina. No chyba, że będziesz na drugim końcu
26 lipca wylatuję do mojej irlandzkiej rodziny na 2 miesiące. Mają 2 dziewczynki 4 i 6 lat. Jestem w ciągłym kontakcie z nimi i ich byłą aupair więc chyba będzie dobrze

[2018070520180950]

jestem po egzaminie

nie bylo tak zle


co do prezentow to ja Hostom wodki nie kupie, bo nie chce wyjsc na pijaczke, nie wiem jaka opienie o polakach maja na wyspach rozne

wiec wezme ptasie mleczko albo cos nie wiem ..???? cos typowo polskiego ale cooo???

[roux666]

Napisane przez Kachaaa

jestem po egzaminie

nie bylo tak zle


co do prezentow to ja Hostom wodki nie kupie, bo nie chce wyjsc na pijaczke, nie wiem jaka opienie o polakach maja na wyspach rozne

wiec wezme ptasie mleczko albo cos nie wiem ..???? cos typowo polskiego ale cooo???

Kachaa, ciesze sie!!)

ptasie to dobry pomysł... z ta wodka masz racje, na wyspach maja różne zdania o nas pod tym wzgledem.
zreszta
nie tylko na wyspach

[2018070520180950]

no nie tylko na wyspach...

a oni buddyscie nie wiem czy pija alkohol i wogole co jedza nie cchhe sie im narazic

i nie wiem co dac dlatego

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

a coz Aerith?
dawno tu nie pisala czy mi sie zdaje?

[Wenus1988]

Hej dziewczyny! Przepraszam z gory za to, ze moge ponowic swoje pytanie ale tak szukam.. szukam.. i nie moge znalezc odpowiedzi na moje pytanie na forum.. a musze dzisiaj koniecznie odpowiedziec..
Otoz..
Zarejestrowalam sie na www.greataupair.com, dodalam zdjecia, a po tygodniu otrzymalam oferte od rodzinki z UK..
dostalam bardzo ciekawa oferte pracy jako czlonek rodziny nie jako pracownik..
I tu moje pytanie, bo nie mam pojecia co dalej..
Odpisalam rodzinie, ze jestem zainteresowana, ze moge zaczac tak szybko jak to mozliwe..
Napisalam do agencji, aby wyslali mi wszystkie potrzebne dokumenty, ktore musze wypelnic..
Czy moze mi ktoras z Was powiedziec, czy czekaja mnie jakies duze koszty zwiazane z wyjazdem tzn. za bilety itd?
Czy mam czekac na odpowiedz z agencji, czy rodzina sama skontaktuje sie z agencja, ze sa zainteresowani i ze napisali do mnie a ja odpisalam, ze jestem zainteresowana?
Zaznaczam, ze bedzie to moja pierwsza praca jako aupair i nie wiem co mam w tej chwili zrobic..
Czekac na odpowiedz z agencji? Dziekuje z gory wszystkim za odpowiedzi

[2018070520180950]

Napisane przez Wenus1988

Hej dziewczyny! Przepraszam z gory za to, ze moge ponowic swoje pytanie ale tak szukam.. szukam.. i nie moge znalezc odpowiedzi na moje pytanie na forum.. a musze dzisiaj koniecznie odpowiedziec..
Otoz..
Zarejestrowalam sie na www.greataupair.com, dodalam zdjecia, a po tygodniu otrzymalam oferte od rodzinki z UK..
dostalam bardzo ciekawa oferte pracy jako czlonek rodziny nie jako pracownik..
I tu moje pytanie, bo nie mam pojecia co dalej..
Odpisalam rodzinie, ze jestem zainteresowana, ze moge zaczac tak szybko jak to mozliwe..
Napisalam do agencji, aby wyslali mi wszystkie potrzebne dokumenty, ktore musze wypelnic..
Czy moze mi ktoras z Was powiedziec, czy czekaja mnie jakies duze koszty zwiazane z wyjazdem tzn. za bilety itd?
Czy mam czekac na odpowiedz z agencji, czy rodzina sama skontaktuje sie z agencja, ze sa zainteresowani i ze napisali do mnie a ja odpisalam, ze jestem zainteresowana?
Zaznaczam, ze bedzie to moja pierwsza praca jako aupair i nie wiem co mam w tej chwili zrobic..
Czekac na odpowiedz z agencji? Dziekuje z gory wszystkim za odpowiedzi

chyba czegos nie rozumiesz.
jak przez takie stronki szukasz to nie przez zadne agencje, to jest na wlasna reke.

[windykatorka]

Madzioonia na pewno dam znać jeśli wyjdzie,też chciałbym blisko Dublina bo i rodzinkę tam mam i jak spędzałam w Irl rok temu wakacje to bardzo mi się Dublin spodobał.

Dziewczyny dziękuje za kciukowanie,na razie czekam na maila

Kachaa a może jakieś typowe polskie cukierki nie wiem Michałki coś takiego,jakieś kapitańskie,raczki.Nie wiem czy oni tam w UK mają takie cukierasy ale wydaje mi się,że może byłoby to ok.
A może dałabyś rade jeszcze gdzieś jakiegoś oscypka czy jakąś wędzoną kiełbaskę dorwać,coś z Sokołowa,bo wydaje mi się,że takie rzeczy mamy naprawdę dobre w Polsce.

[Wenus1988]

Napisane przez Kachaaa

chyba czegos nie rozumiesz.
jak przez takie stronki szukasz to nie przez zadne agencje, to jest na wlasna reke.

O tym nie wiedzialam Dlatego pytam bo nie mialam pojecia czy ta stronka zajmuje sie ogolnie jakas agencja.. czy sa tutaj tylko ogloszenia prywatnych ludzi. W zamet wprowadzilo mnie chyba to, ze trzeba placic za to zeby zobaczyc profil rodziny...
Stad moje mysli

[Madzioonia]

Napisane przez Kachaaa

chyba czegos nie rozumiesz.
jak przez takie stronki szukasz to nie przez zadne agencje, to jest na wlasna reke.

A właściwie o jakiej agencji mówisz? Ta rodzina kazała załatwiać Ci coś przez agencje?
Tak jak mówi Kachaaa, szukając na stronkach typu greataupair robisz to zupełnie na własną rękę, a dotąd jak spotykałam się z ofertami załatwiania przez agencje, byli to zwykli oszuści.

[2018070520180950]

cholera mam ciocie w Zakopanym, bylam u nich w maju ale nie wzielam nic bo se mysle do sierpnia to to sie zepsuje

kapit5anskie lubie


Wenus1988 po prostu pisz z nia w mailach i pytaj sie o wszystko, o dzieci, kto placi za podroz [przewaznie au pair pokrywa koszty], jesli wydadza ci sie wiarygodni, to jedz
bezpieczniej moze i przez agencje niby, ale ja nuie mam kasy na agencje, a pozatym tu na tym watku to wszystkie nie z agencjii i zyjemy jakos jeszcze

[Wenus1988]

Napisane przez Madzioonia

A właściwie o jakiej agencji mówisz? Ta rodzina kazała załatwiać Ci coś przez agencje?
Tak jak mówi Kachaaa, szukając na stronkach typu greataupair robisz to zupełnie na własną rękę, a dotąd jak spotykałam się z ofertami załatwiania przez agencje, byli to zwykli oszuści.

Nie, poprostu poprzednia rodzinka kontaktujac sie ze mna pisala o jakiejs agencji, ale z tego co czytalam z ich listow malo co moglam zrozumiec, poniewaz nie pisali poprawnie w jezyku ang, wiec tylko wnioskowalam mniej wiecej o co im moglo chodzic i teraz wiem, ze pewnie chodzilo im o biuro podrozy w ktorym chcieli kupic mi bilet..
Ale nie napisali doslownie, ze chodzi im o Travel Agency wiec kompletnie sie pogubilam w tym wszystkim..dlatego..
Napisalam tu na forum, bo chce byc w 100% pewna jak sie odbywa taki wyjazd, zebym wiedziala na czym stoje i jak to wszystko zalatwic..
Teraz jak wiem, ze to wszystko odbywa sie na wlasna reke to jestem spokojniejsza bo nieraz bylam w Londynie i mam tam rodzine wiec z dojazdem na wlasny koszt nie bedzie problemow

[windykatorka]

Kachaaa kurde no do sierpnia to ten oscypek chyba by nie wytrzymał chociaż nie wiadomo.Ale wydaje mi się,że właśnie najfajniej podarować jakieś polskie specjały bo to zawsze jest miłe,twoja host rodzina będzie mogła spróbować czegoś innego

[TheBlowersDaughter]

windykatorka powodzenia i daj znać jak się sprawy potoczyły.

Napisane przez Kachaaa

co do prezentow to ja Hostom wodki nie kupie, bo nie chce wyjsc na pijaczke, nie wiem jaka opienie o polakach maja na wyspach rozne

wiec wezme ptasie mleczko albo cos nie wiem ..???? cos typowo polskiego ale cooo???

O ptasim mleczku też myślałam. Ale ja pewnie wezmę książkę o Polsce, kupiłam to w zeszłym roku i się cieszyli (albo udawali) i od razu był temat do rozmowy (mówiłam im o cudach natury w moim kraju ).

Z kolei kompletnie nie mam pomysłu co dla dzieciaków. Mam chłopca lat 5 i dziewczynkę (9). Jej kupię jakąś figurkę na ścianę do powieszenia czy inną pierdołę, ale małemu co? Nie chcę zabawek, bo to można nie trafić, może miec coś podobnego. Wolałabym coś takiego symbolicznego, no ale nie kupię 5latkowi figurki... Doradźcie...

[mychamycha]

Napisane przez Wenus1988

Nie, poprostu poprzednia rodzinka kontaktujac sie ze mna pisala o jakiejs agencji, ale z tego co czytalam z ich listow malo co moglam zrozumiec, poniewaz nie pisali poprawnie w jezyku ang, wiec tylko wnioskowalam mniej wiecej o co im moglo chodzic i teraz wiem, ze pewnie chodzilo im o biuro podrozy w ktorym chcieli kupic mi bilet..
Ale nie napisali doslownie, ze chodzi im o Travel Agency wiec kompletnie sie pogubilam w tym wszystkim..dlatego..
Napisalam tu na forum, bo chce byc w 100% pewna jak sie odbywa taki wyjazd, zebym wiedziala na czym stoje i jak to wszystko zalatwic..
Teraz jak wiem, ze to wszystko odbywa sie na wlasna reke to jestem spokojniejsza bo nieraz bylam w Londynie i mam tam rodzine wiec z dojazdem na wlasny koszt nie bedzie problemow

to z jaką Ty rodziną piszesz z Londynu, która nie zna angielskiego?

theblowersdaughter, a może jakąs koszulkę z zabawnym rysunkiem czy coś?

kurde a ja nie kupię raczej ptasiego mleczka i michałków, bo mi sie roztopią po drodze sto razy zanim dojadę. A myślałam, żeby właśnie teraz kupić im jakieś słodycze. No chyba, ze kupię jakąś duzą torbę takich zwykłych cukierków...