Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II

[sheryl]

Aga, u nas tak było, że gorączka była 1 dzień (dałam nurofen), drugi dzień spokój i na wieczór gorączka ( nic nie dawałam bo spał). Rano ok, po południu znowu coś... Tak więc ta gorączka przychodziła nieregularnie. Nie wiem co to było, bo żadnych innych objawów nie było i po 3-4 dniach przeszła, więc nie poszłam do lekarza.

Niedawno pytałam lekarkę czy dawać środek regularnie, tak jak jest na opakowaniu, czy tylko wtedy gdy wzrasta. Powiedziała, że nie ma sensu dawać stale, jak nie wiadomo co to jest. Trzeba zrobić wiecej badań. Nie wiedziała co to mogło być, mówiła, ze może 3dniówka, ale Staś nie miał po tym wysypki, wiec chyba to wyklucza. nikt nic nie wie.
Mam nadzieję ze Wam szybko przejdzie.

[Aka24]

Aga może to jakiś wirus?
Emma około 2 tyg temu miała jednodniową gorączkę. Wstała w nocy rozpalona i tak cały dzień trzymała się do 37,5- 38stopni. Nurofen dałam jej tylko raz wieczorem jak podskoczyła powyżej 38,5.
Żadnych objawów w tym dniu ani później. Do tej pory nie wiem co to było.

p.s.
dziękujemy za życzenia

[AgaMili]

Cały dzień spokój a 2 godziny temu dostała 39', dałam czopek z paracetamolu i nic niepomogło. Ale mała rozrabia i jest radosna, nic po niej nie widać prócz rumieńców...

[pappaya]

Kociulku, dziekujemy za zyczenia Jak bedziesz miala jeszcze okazje pisz co u Was. Jak postępy w budowie domu.

Aga, Ivo tez mial okolo 3 dni goraczke bez objawow. Pozniej w wigilie ja dostalam goraczki i lamalo mnie w kosciach jak na grype a poza tym zadnych innych objawow. Na drugi dzien po goraczce ani sladu czulam sie super. Ivo za kilka dni dostal to samo. Jednego wieczoru goraczka bez zadnych innych zewnetrzynych objawow (mozliwe ze tez lamalo go w kosciach jak mnie) i na drugi dzien po goraczce nie bylo sladu.
Nie wiem skad to sie bierze Mam nadzieje ze Milence jutro już przejdzie.

Aka, Emma jak zawsze śliczna

A ja mam w końcu dla Was filmik z moja Ewula - klik

[elsi]

Hej, hej!
Co tam u Was? Wichury aby Was nie porwały?
Pappaya, Ewa słodka, widzę już, że coraz bardziej kontaktowa
Aka, spóźnione najlepsze życzenia dla Emmy Zgadzam się z Dziewczynami, że wyrasta na prześliczną pannę
Aga, jak zdrowie Milenki?

U nas nowości, dobre i złe. Dobra jest taka, że mam nowa prace W zawodzie, będę pracownikiem naukowo-technicznym w krakowskim Collegium Medicum UJ Formalności ciągnęły się 2 tygodnie i jeszcze nie są zakończone Ale praca już pewna.
Złe niestety dotyczą zdrowia. Te nasz anginy to nie przelewki, ja mam skierowanie do laryngologa (jako źródło zarażenia), Ptyśka ma fatalne wyniki wymazu z noska. Czeka nas poważne leczenie. W piątek byłyśmy na bilansie dwulatka i z niego też złe wieści. Młoda za mało przybiera na wadze. Nadal nie ma 10 kg. No i na dodatek czeka nas z powrotem poradnia rehabilitacyjna, bo lekarka zauważyła, że Emilka ma jakiś problem z prawą nóżką. Tak jakby delikatnie ciągnie ją za sobą Teraz jeszcze muszę donieść wyniki badań. Mam nadzieję, że choć anemia ustąpiła.
W sobotę mieliśmy zaległy kinderbal. Było świetnie, dzieciaki szalały jak zwariowane. W efekcie mieliśmy kompletna masakrę w sypialni. Na szczęście w 100% usuwalną.
Pozdrawiam!

[Kasiamaja]

Hej dziewczyny ja sie wyżale ( Mam stan przedrakowy szyjki macicy i się strasznie boje ide w przyszła środe do szpitala prosze trzymajcie za mnei kciuki bo ja się tam zapłacze

elsi gratuluje pracy wspolczuje chorob ,biedna maleńka(( trzymajcie się tam

pappaya Ewa przesłodka

[midey]

Hej spoznione zyczenia dla Emmy, jakos tak zalatana jestem

Pappaya Ewunia sliczna eh jak tak na Nia patrze to......ah...co tu bede gadac

Elsi, gratuluje pracy przykro mi z powodu Waszych chorob no ale moze rzeczywiscie najpierw Ty powiennas sie porzadnie wykurowac badzmy dobrej mysli ze morfologia w porzadku

u nas bilans to porazka, szybko i moze przez to malo dokladnie? bo Dawid strasznie plakal, ogolnie ejst wszystko dobrze na szczepieniu za to (meningokoki) zachowal sie jak prawdziwy bohater

powodow do zmartwien nie mamy, moj "Dyja Juba" (czyt. Dawid wurman jak sie przedstawia) rozgadal sie, wreszcie;D mowi wszystko i laczy wyrazy w pary "mama kosia" (tzn ze mnie kocha nalezy do moich ulubionych) poza tym samodzielnie liczy do 4, ba nawet majac dwa kamyczki w rece powie ze ma "di" (dwa ) i rozroznia kolor zolty czerwony, zielony i niebieski)


Aga, jak zdrowko Milenki?

Kasiamaja to oznacza ze cytologie masz w 3 grupie? jesli tak to wcale nie ozncza to raka owszem nie jest dobrze ale dopoki nie bedziesz miala potwierdzen nic nie jest pewne, trzymaj sie kochana

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez sheryl

Ja dziś w dobrym humorze (pomimo bólu głowy, ja nie wiem czy to ciśnienie czy zmęczenie, spałam długo). Staś mnie obudził "noskami" i całuskami. No i ładnie dzisiaj się załatwia na nocnik, więc mama zadowolona

no to super :brawo:
Lwico a jak Dawidek? zdrowszy?

[lwica83]

Kasiu moc wspierałek... oby wszystko szło jak najlepiej... to na razie nic nie znaczy!!
Midey Dawid już chodzi do żłobka, jeszcze pokasłuje, ale z tym idziemy do alergologa...
lecie bo jestem odrobinę zmęczona...

[Kasiamaja]

midey,lwica nie wiem dokladnie jak z ta cytologia bo mi nie powiedział. Powiedział ,że nie ejst dobrze mam dysplazje czyli stan przedrakowy i wypisał skierowanie do szpitala na badanie kolposkopowe i histopatologoczne ,a jak beda wyniki to wtedy jeszcze jakies badanie ,ale juz nei pamietam bo wtedy mialam już przed oczami najgorszy scenariusz i prawie się popłakałam bo ja panikara straszna Dzięki za wspierałki

[sheryl]

Kasiu, moc przytulasków i wspierałek Trzymam kciuki, żeby było dobrze.
Faktycznie, teraz weszły zmiany i grup nie oznaczają, tylko opisują po swojemu. Ja miałam cytologię na coś w stylu II grupy, ale gin zapytała: są upławy? Jak nie ma, to nic nie zapisuję. Nie wiem czy dobrze zrobiła. Kiedyś, jak robiłam prywatnie to nawet przy drugiej grupie dostawałam leki. A Wy jak dziewczyny myślicie, miała rację? Praktykuje się coś takiego? czy przy drugiej grupie powinna coś zapisać?

Elsi, oby Wam się zdrowotnie polepszyło
I gratuluję pracy

Pappaya, Ewunia cudna i podobna do Ivunia.

Midey, mój Stasiek liczy od 3 do 3 zamiast 1, 2, ... słyszę tylko: tsy, tsy...
Fajnie, że Dawidek robi już takie postępy w mówieniu

Aga, jak Milenka?

[AgaMili]

Dzięki kochane za troskę o Milenkę . Wczoraj wszystko przeszło jak ręką odjął. Pewnie to była ta trzydniówka.

Elsi gratulacje
Kasia nie będę się powtarzać, pisałam Ci już na gg kochanie
Sheryl a Mili za to wszystko liczy na szesc "siejść, siejść" , a na wszystkie literki mówi "b"

Dziewczyny tak sobie myśle ja nigdy nie robiłam badań ginekologicznych... 2x w życiu byłam u ginekologa, 1x potwierdzić ciąże (moja pierwsza w życiu wizyta) a drygi założyć kartę ciąży, potem wyjechałam do uk i chodziłam do położnej, poród tez położna. Nie byłam nawet na kontroli po porodzie. W UK nie mozna się tak o zapisać do ginekologa. Najpierw trzeba " z czyms" przyjść do ogólnego lekarza (ja mam takiego obleśnego muzułmanina" ) i on decyduje czy da skierowanie do specjalisty. A mam często mam tak, że występują u mnie upławy itd, a wstydzę sie isc z tym do takiego zwykłego doktora, poza tym nie umiem nawet tego po angielsku wyjasnic. W czerwu będę w Polsce to sobie pojdę prywatnie..

[Kasiamaja]

Napisane przez sheryl

Kasiu, moc przytulasków i wspierałek Trzymam kciuki, żeby było dobrze.
Faktycznie, teraz weszły zmiany i grup nie oznaczają, tylko opisują po swojemu. Ja miałam cytologię na coś w stylu II grupy, ale gin zapytała: są upławy? Jak nie ma, to nic nie zapisuję. Nie wiem czy dobrze zrobiła. Kiedyś, jak robiłam prywatnie to nawet przy drugiej grupie dostawałam leki. A Wy jak dziewczyny myślicie, miała rację? Praktykuje się coś takiego? czy przy drugiej grupie powinna coś zapisać?

Elsi, oby Wam się zdrowotnie polepszyło
I gratuluję pracy

Pappaya, Ewunia cudna i podobna do Ivunia.

Midey, mój Stasiek liczy od 3 do 3 zamiast 1, 2, ... słyszę tylko: tsy, tsy...
Fajnie, że Dawidek robi już takie postępy w mówieniu

Aga, jak Milenka?

Dzieki pomagaja mi te wspierałki Wasze jak nigdy Co do tej cytologii to widzisz ja ciemna masa ,ale powinien się juz cos bardziej zainteresowac jak masz 2.
Maja tez liczy : laź tsi pieś ,sieś i tak w kołko ;d

Napisane przez AgaMili

Dzięki kochane za troskę o Milenkę . Wczoraj wszystko przeszło jak ręką odjął. Pewnie to była ta trzydniówka.

Elsi gratulacje
Kasia nie będę się powtarzać, pisałam Ci już na gg kochanie
Sheryl a Mili za to wszystko liczy na szesc "siejść, siejść" , a na wszystkie literki mówi "b"

Dziewczyny tak sobie myśle ja nigdy nie robiłam badań ginekologicznych... 2x w życiu byłam u ginekologa, 1x potwierdzić ciąże (moja pierwsza w życiu wizyta) a drygi założyć kartę ciąży, potem wyjechałam do uk i chodziłam do położnej, poród tez położna. Nie byłam nawet na kontroli po porodzie. W UK nie mozna się tak o zapisać do ginekologa. Najpierw trzeba " z czyms" przyjść do ogólnego lekarza (ja mam takiego obleśnego muzułmanina" ) i on decyduje czy da skierowanie do specjalisty. A mam często mam tak, że występują u mnie upławy itd, a wstydzę sie isc z tym do takiego zwykłego doktora, poza tym nie umiem nawet tego po angielsku wyjasnic. W czerwu będę w Polsce to sobie pojdę prywatnie..

Agus koniecznie sie przepadaj Teraz widze jakie to ważne ...

[koteczek11]

idze, ze wiekszosc po bilansie.. my niestety muslmy sie wstrzymac do przyszlego tygodnia.. walsnie klonczymy leczyc zapalenie oskrzeli. na dodatek antos w poniedzialek nie wraca do swojej grupy w zlobku tylko juz do starszakow (jutro jeszcze zadzwone i potwierdze) .. z jednej strony sie ciesze - byl najstarszy w grupie z roczniaczkami i troszke starszymi zieciaczkami.. teoretycznie juz w styczniu powinien przejsc do sttarszakow... ale... czy ta moja drobina (11kg) na pewno da sobie rade ?? bystry jest ... szybki i sprytny tez... no coz.. najwyzej bedziemy liczyc pogryzienia

No i musze wam sie pochwalic.. od wczoraj z cala stanowczoscia Antos lata w majtach bez pampera ...i .. dzis zrobil siusu do nocnika no i ran na dywan.. poza tym 4 razy w majtki .. nistety kupa tez nie wyladowala w nocniku

[midey]

hej dziewczyny

Lwico, mam nadzieje ze z tym kaszelkiem szybko sie uporacie

Kasiamaja, jak sie trzymasz? moze skonsultowalabys sie z innym lekarzem i zobaczyla czy tez zobaczy cos niepokojacego? trzymaj sie dzielnie na pocieszenie dodam ze mi urosl w szyjce jakis polip, jak nie bedzie rozl to bedzie dobrze jak bedzie sie rozwijal to do usuniecia...i tu apel: Aga,nie zaniedbuj sie, przebadaj sie, jestesmy mlode i mamy dla kogo zyc a sama widzisz z e z tymi rzeczami nie ma zartow

Sheryl, druga grupa cytologii moze oznaczac zwykly stan zapalny ktory da sie wyleczyc, moze tez oznaczac nadzerke, niebezpieczna jest 3 grupa bo niestety moze miec zwiazek z rakiem, ale nieleczona nadzerka tez jest "dobrym podlozem" dla raka....

Napisane przez sheryl

Midey, mój Stasiek liczy od 3 do 3 zamiast 1, 2, ... słyszę tylko: tsy, tsy...
Fajnie, że Dawidek robi już takie postępy w mówieniu

a u nas faze na "tszy" juz mamy za soba teraz mamy jedi, di, trzy, tedi.... z kims policzy do 10 kaczek w stawie mamy 100 albo tyta (300), w nocu obudzi sie zelo (zero) razy (ha, i mowi tu prawde)

na wszystko przychodzi pora dobrze ze Stas cos mowi Dawid tez byl z tych malomownych

Aga, ciesze sie ze z Milenka lepiej

Koteczku zdrowka dla Antosia, mam nadzieje ze sie zaaklimatyzuje w nowej grupie

brawa dla Antosia za postepy w nocnikowaniu

[sheryl]

Napisane przez midey

Sheryl, druga grupa cytologii moze oznaczac zwykly stan zapalny ktory da sie wyleczyc, moze tez oznaczac nadzerke, niebezpieczna jest 3 grupa bo niestety moze miec zwiazek z rakiem, ale nieleczona nadzerka tez jest "dobrym podlozem" dla raka....

wszystko to prawda
A ja miałam na swoim napisane, że lekki stan zapalny, tylko jestem ciekawa czy faktycznie przy drugiej grupie czy stanie zapalnym lekarz może nie przepisać niczego na to.

Napisane przez midey

na wszystko przychodzi pora dobrze ze Stas cos mowi Dawid tez byl z tych malomownych

Ależ on nadaje jak katarynka.... tylko w innym narzeczu

My dzisiaj byliśmy na bilansie. Nic konkretnego, taki bilans to ja mogę se sama przeprowadzić. No, może bez stetoskopu.

[pappaya]

Hej dziewczyny!
Ciesze sie ze podobal Wam sie filmik z moja Milusia.
Midey Myślisz o kolejnym ?
Ivo tez się przedstawia - Ivo Tapiki
kasiumaju! trzymam kciuki za Twoje zdrowie Moc wspierałek!
Bedzie wszystko dobrze, zobaczysz, żebyś tylko znalazła dobrego lekarza który wszystkim się zajmie jak trzeba.

Aga, dobrze ze Milence już przeszło. Nie miała żadnej wysypki?
Z tego co piszesz to w Anglii tez nie jest tak słodko. To duze uniedogodnienie ze musisz iść najpierw do ogólnego lekarza zeby stwierdzil ze musisz pójść do ginekologa czy innego specjalisty. I to ze podczas ciazy kobieta jest pod opieka poloznej sprawia ze pewnie kobiety ginekologa odwiedzaja bardzo rzadko.
Ja kiedy bylam mloda myslalam sobie ze nigdy nie pojde do ginekologa a zwlaszcza mezczyzny bo sie bede wstydzic. Pierwszy raz poszlam do pani ginekolog bo musialam zrobic badanie potrzebne do wyjazdu do Kanady. Pozniej bylam na kontroli kiedy bylismy w Polsce tez u kobiety i w obu przypadkach doktorki mi nie podpasily - były jakieś niedelikatne, druga niezbyt mila. Potem chodziłam juz w Genewie na wizyty regularnie jak byłam w ciąży. Ginekolog miły i delikatny. Teraz w Polsce tez mam świetnego ginekologa i nie wyobrazam sobie chodzic za kazdym razem do internisty po skierowanie szczegolnie ze bede odwiedzac go teraz czesto ze wzgledu na wkladke wewnatrzmaciczna ktora pewnie juz w poniedzialek bede miala zakladana (o ile pojawia sie moje wyniki cytologii i beda dobre)

Elsi Zdroweczka dla Was
Koteczek Nie zrazaj sie tym ze Antos chodzac bez papmpersa popuszcza w majtki. U nas bylo tak, ze Ivo chcac czy niechcac musial chodzić bez pampersa bo zrobil mu sie grzybek na posladkach i trzeba bylo mu ta pupę jak najwięcej wietrzyć. On tez wolal chodzic bez pampersa. Od razu po wyczyszczeniu pupy uciekał i biegal z golym tylkiem.
Nauka zajela mu jeden dzien. Od rana bez pampersa cały czas przypominany i sadzany i wieczorem juz zaczal sam siadać na nocnik. Po chyba dwoch dniach zdarzyla mu sie kupka i siusiu w spodnie, oprócz tego kilka razy narobil w majtki ale to takie male wpadki. Wola 'siusiu lobimy na notnitek' i uwielba jak sie go chwali krzyczac brawo hura! Jak ktoś nie powie brawo hura to sie dopomina i mowi np. 'mama, brawo hula' Teraz potrafi wstrzymywac wieksza ilosc siusiu i robi duzo na raz. Na spanie i wyjscie z domu zakladamy mu jeszcze papmpersa.

Zycze Wam szybkiego sukcesu z nauka nocniczkowania

[Kasiamaja]

Napisane przez midey

hej dziewczyny


Kasiamaja, jak sie trzymasz? moze skonsultowalabys sie z innym lekarzem i zobaczyla czy tez zobaczy cos niepokojacego? trzymaj sie dzielnie na pocieszenie dodam ze mi urosl w szyjce jakis polip, jak nie bedzie rozl to bedzie dobrze jak bedzie sie rozwijal to do usuniecia...i tu apel: Aga,nie zaniedbuj sie, przebadaj sie, jestesmy mlode i mamy dla kogo zyc a sama widzisz z e z tymi rzeczami nie ma zartow

Powiem Ci kochana ,że coraz gorzej bo coraz wiecej o tym myśle Narazie mnie przeraza wizja srodowego zabiegu tzn kolposkopi i pobierania wycinkow bo moj lekarz chce to zrobic bez znieczulenie ,a z tego cos ie naczytalam to wszystkie prawie mialy narkoze co prawda lekarz dal mi taka mozliwosc ,ale widzialam ,ze nie chętnie i nie poleca , a ja się tak boje Poza tym czekanie na wyniki tez pewnie mnei załamie

Napisane przez sheryl

My dzisiaj byliśmy na bilansie. Nic konkretnego, taki bilans to ja mogę se sama przeprowadzić. No, może bez stetoskopu.

Ja tez się zawiodłam po tym bilansie. Myślałam ,że lekarka bardziej sie Majką zajmnie i gruntownie przebada :P A ta nawet z nia nie pogadala jedynie osluchala zwazyla i zmierzyla

Napisane przez pappaya

kasiumaju! trzymam kciuki za Twoje zdrowie Moc wspierałek!
Bedzie wszystko dobrze, zobaczysz, żebyś tylko znalazła dobrego lekarza który wszystkim się zajmie jak trzeba.

Dziękujekochana ! Mam nadzieje ,że znalazłam! Co prawda sporo kosztuje bo za przeczytanie wynikow cytologii i danie skierowania zgarnał 70 zł ,ale cóż teraz juz o pieniądzach nie mysle ;/

Super ,że Ivusiowi tak łatwo z nocnikiem poszło! Maja juz w ogole nie robi w Majty ,czasem nie zdarzy to przed nocnikiem popusci ,ale z reguly jets gitt ,a dzisiejsza pieluchy z nocy suchutkwa

Dziewczyny mam pytanko! Jakie buciki kupujjecie małym na wiosne i kiedy zaczniecie je zakladac? Bo ja juz tak sobie mysle ,że powoli trzeba pochodzic bo jeszcze z tydzien w kozaczkach i koniec trzeba adidaski bo jakos trzewiczki mi do gustu nie podchodza;/ I Jakie rozmiary ? Mała na jesien miala buciki 21 i z powodu ,ż eona tak mało rosnie to myslalam ,że będą jeszcze dobre ,al;e gdzie tam ledwo nozki wsadza wiec odrazu je odstawilam i się zastanawiam czy kupic juz 23 czy lepiej 22

[sheryl]

Napisane przez Kasiamaja

Dziewczyny mam pytanko! Jakie buciki kupujjecie małym na wiosne i kiedy zaczniecie je zakladac? Bo ja juz tak sobie mysle ,że powoli trzeba pochodzic bo jeszcze z tydzien w kozaczkach i koniec trzeba adidaski bo jakos trzewiczki mi do gustu nie podchodza;/ I Jakie rozmiary ? Mała na jesien miala buciki 21 i z powodu ,ż eona tak mało rosnie to myslalam ,że będą jeszcze dobre ,al;e gdzie tam ledwo nozki wsadza wiec odrazu je odstawilam i się zastanawiam czy kupic juz 23 czy lepiej 22

Kasiu, najlepiej jednak przymierzyć. W niektórych firmach to można nawet wyjąć wkładkę i zobaczyć jaki rozmiar najbardziej pasuje.

Ja czekam aż śniegi się skończą i będzie za ciepło na kozaczki.
Jesienią Staś nosił 22, a na zimę mu kupiliśmy 24, niby wyglądały na duże, ale 23 były za ciasne. A teraz zobaczymy, przymierzymy.... pewnie 23 albo 24.

[pappaya]

Kasiu, tylko nie sugeruj się w ogóle tym ze jeżeli zapłacisz to lekarz będzie lepszy. Mam jednak nadzieje, ze okaże się dobrym lekarzem Zastanawia mnie to ze nie możesz mieć znieczulenia tzn ze lekarz ma takie niechętne nastawieni i Co odradza. Myślę ze powinnaś je wziąć bo to Ty będziesz miała zabieg i to dla Twojego komfortu psychicznego

My buciki na wiosne tez bedziemy musieli juz niedlugo kupic, bo Ivusiowi te zimowe (rozmiar 24) zrobily sie juz chyba za male. Ivo narzeka ze go boli wiec pewnie cos go cisnie. Jednak przykladane do stopy wygladaja wieksze. Mysle tak jak Sheryl. Butki najlepiej przymierzyc

Dziewczyny jak z jedzeniem u Waszych dzieciaków?
Ivo tylko pije mleko i soki i jeść nie chce chyba ze kotlety i czasami grzanki w kształcie zwierzątek W ciągu dnia podjada jak wróbelek krakersy albo płatki kukurydziane i tyle.

I jeszcze jedno pytanko dotyczace witaminy D3. Nie wiecie czy sa w Polsce dostepne jakies witaminki w kropelkach o przyjemnym owocowym smaku? Skonczylo mi sie opakowanie witaminy zymad ze Szwajcarii a ona byla o pomarańczowym smaku którą moje dzieciaki uwielbiają dostawać na języczek i chciałabym kupić coś podobnego w Polsce a kropelki devikap sa po prostu obrzydliwe w smaku...

[koteczek11]

niestety nauka siusiu idzie opornie.... dzis raz w majtki a raz .. Antek polecial do łazienki, stanal przy wannie i ... krzyczy hurra bo zrobił siusiu miedzy wanne a kibelek

pappaya a multisanostol albo inny preperat wielowitaminowy ?? my czystej witaminy D3 juz nie podajemy - Antek pija wlasnie sanostol i mu bardzo smakuje (pomaranczowy)

[sheryl]

Napisane przez pappaya

Dziewczyny jak z jedzeniem u Waszych dzieciaków?
Ivo tylko pije mleko i soki i jeść nie chce chyba ze kotlety i czasami grzanki w kształcie zwierzątek W ciągu dnia podjada jak wróbelek krakersy albo płatki kukurydziane i tyle.

Oj u nas też z tym kiepsko. Nie wiem czy apetytu nie ma czy to ten jego brak cierpliwości i ruchliwość, bo usiąść do jedzenia w ogóle nie chce, trzeba go zapinać w krzesełko i wtedy też nóżki mu non stop chodzą i po pięciu łyżkach już mu się nudzi. Trzeba mu coś atrakcyjnego włączyć.

O witaminki popytaj w aptekach. Takie ogólne na pewno są smakowe (wiem to choćby z reklam ), natomiast sama D3 to nie wiem.

[AgaMili]

Widzialyscie to?
http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni...i_w_sieci.html
Straszne, mam slabe nerwy i teraz spac w nocy nie bede mogla. Nie miesci mi sie to w glowie. Jest o tym watek na forum - http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=411039

[sheryl]

o, matko, aż bałam się wejść w nocy, bo ja z tych wrażliwych.... jak słyszę, że ktoś dziecko krzywdzi, to mnie wszystko boli.
Weszłam na to rano i uff, na szczęście żadnych zdjęć drastycznych nie było, bo tego się obawiałam. Natomiast co do wątków, to ....nie brzmią mi one wiarygodnie. Jak przeczytałam jak porwać dziecko, i że można je potem wykorzystać do składania długopisów, to sorry, ale widzę dwóch gimnazjalistów, którzy wymyślają historie i licytują sę, która lepsza. (Akurat na składaniu długopisów nie ma żadnej kasy i wątpię, żeby "profesjonalista" pokusił się o taką pracę, to gówniarski wymysł). Jasne, że w internecie jest mnóstwo niebezpiecznych ludzi, mogą być i tam, ale jest też dużo "gawędziarzy" głównie wśród małolatów, którzy wchodzą na takie fora freeków i wymyślają niestworzone historie, żeby dać upust andrenalinie, korzystając z anonimowości. Za ekranem można sobie wymyślać o ćwiartowaniu zwłok, sprzedaży 20 kg płodów, jeszcze świeżych, taaaa.......
Pomysły chore, to fakt, ale w większości myślę, że wymysły (przynajmniej to posty, bo że w internecie niebezpiecznych ludzi nie brsakuje, to oczywiste.)

A wiecie co mnie wczoraj zabolało? Jak przeczytałam gdzieś w lokalnych wiadomościach, ze ojciec wsypał dziecku kreta do pieluchy żeby go oduczyć . I to był realne. Ile zła dzieci doświadczają w swoich rodzinach

[kociulek]

Pappaya, dziękuję, że o mnie pamiętasz
Ewusia cukiereczek
Mąż mi coś ostatnio podgaduje o trzecim bobo. Mówi, że teraz najlepiej, bo później jak już całkiem dzieci wyrosną nam z pieluch itp. to złapiemy lenia i będziemy za wygodni na trzecie. Ale ja nie chcę 1: że po ostatnich burzach nie mam do niego pewności, a 2: litości, ledwo z dwójką w jednym pokoju się mieścimy, a co dopiero z trójką. I chyba faktycznie stałam się za wygodna.
Budowa...? ciągle jesteśmy zależni od czegoś bądź kogoś. Jak nie pogoda, to fachowcy. Aby szwagier zaczął robić łazienki musi być trochę cieplej, albo zacząć grzać. Aby grzać, tato musi skończyć hydraulikę. Aby ją skończył muszę dać mu dokładny wymiar mebli w kuchni by mógł podciągnąć rury do zlewu, a abym ja mu dała te wymiary, to musimy umówić się z gościem który zrobi nam projekt kuchni, doradzi dokładnie co i gdzie. Tylko, że ostatnio, a na pewno jeszcze przez najbliższy tydzień, oboje z M do samego wieczora jesteśmy poza domem I tak to w skrócie wygląda
A a propos dzieci i witaminy D3. Lekarz kazał Wam ją jeszcze dawać, tzn. Ivusiowi? My dawaliśmy ją do 2 roku życia przy Adrianie i teraz przy małej, bo jak się dowiedziałam jej nadmiar może wyrządzić więcej szkód niż niedobór ów witaminy. Adrianowi od 2 roku życia podaję vibowit i małej pewnie też już będę. Szczerze mówiąc teraz na bilansie zapomniałam się o to zapytać, ale uznałam, że skoro tak mi powiedzieli przy małym, to pewnie się nic nie zmieniło. Musze się dopytać przy najbliższej okazji. za miesiąc mam bilans Adrianka.
Co do jedzenia, to mała jest wszystkożerna rano przeważnie Kule na mlieku, ziupy wszystkie zawsze i bez umiaru, a najchętniej to Mamo ciuciu daj!

Elsi, gratuluję pracy i zdróweczka dal Emilki
Karolinie na bilansie ważyła 9 kg. (wzrostu na 81cm.), ale u nas nie ma po kim nabrać tego ciałka. Całe szczęście nie kazały mi się tym przejmować.

Kasiu
tzn. że nie dostałaś tej kartki z cytologii? Myślami jestem z tobą, więc się nie smutaj w tym szpitalu
Sheryl, ja ostatnio też miałam II grupę i dostałam leki


I na koniec ostatni tekst Karoliny. Siedzi na nocniku i mówi: Ej (Adrian, mówi w zależności od nastroju Ej, albo Adian/Adia) ma siaka, mama ma siaka, tato ma siaka i niuni tato kupi siaka (czyt. siusiaka)

[sheryl]

Witaj Kociulku

Napisane przez kociulek

A a propos dzieci i witaminy D3. Lekarz kazał Wam ją jeszcze dawać, tzn. Ivusiowi? My dawaliśmy ją do 2 roku życia przy Adrianie i teraz przy małej, bo jak się dowiedziałam jej nadmiar może wyrządzić więcej szkód niż niedobór ów witaminy.

A my przestaliśmy dawać D3 jak wprowadziliśmy mleko modifikowane, z decyzji lekarza, tam jest D3 i to chyba już w ilościach wystarczających.

Napisane przez kociulek

I na koniec ostatni tekst Karoliny. Siedzi na nocniku i mówi: Ej (Adrian, mówi w zależności od nastroju Ej, albo Adian/Adia) ma siaka, mama ma siaka, tato ma siaka i niuni tato kupi siaka (czyt. siusiaka)

[lwica83]

cześć Martuniu oj stęskniłam się za Twoimi postami
a Karola to już ma niezłe poczucie humoru
u nas niestety znowu choroba, 2h temu wezwałam lekarza, nadal nie dojechał.... zaraz mnie coś trafi, a Dawid miał dziś 39,5 i rosła, dałam pyralgine w czopku po h spadło o 3 kreski zadzwoniłam po pogotowie, na pogotowiu sami ratownicy... szlaq by to trafił... dzownie pod podany numer lekarz przyjedzie... spoko to było o 19.30... robiłam zimne okłady aż w końcu zawołał spać i go położyłam.... 15 min temu mierzyłam i ma 36,6 chyba zaraz zadzwonie i odwołam tą wizyte bo ja po całym dniu tez padam na paszczę... bo pewnie za jakieś 2h dojedzie... masakra...
Kasieńko trzymaj się!!

[sheryl]

Hej dziewczyny, co tak cicho? Odezwijcie się

U nas jest teraz faza na "nie". Długo to trwa?

I jeszcze nie wiem co zrobić, żeby Stasiek nie zgrzytał zębami I nie chodzi tu o zgrzytanie w czasie snu, robaki i takie tam... Zgrzyta dlazabawy, bo wie, jaki to daje efekt.
Kiedyś zcisnął zęby i zgrzytnął, zobaczył, że tego nie lubię i teraz przybiega, patrzy z diabelskim uśmieszkiem mi w twarz i zgrzyt, zgrzyt Robi to specjalnie, a ja już nie mogę wytrzymać i nie wiem jak go zniechęcić, bo zwykłe nie rób tego, prośba, groźba.... nic nie daje. On się świetnie bawi złośliwiec jeden.

[AgaMili]

Dostałam pracę i dziś o 17. zaczynam

Lwico zdrówka dla Dawidka

[midey]

Lwico, zdrowka dla Dawidka

jesli chodzi o pedofilie napisze krotko wykastrowac i do kamieniolomow a nie do luksusowych cel wieziennych....

Sheryl, nie zwracaj uwagi, nie mow nic i przejdzie dziecko zobaczy ze nie wywoluje to u Ciebie zadnej reakcji i sie znudzi Stasiowi u nas tez okres na nie, pisalam juz jakis czas temu ze sie zaczal i trwa nadal...... a ja sie nie moge doczekac kiedy to minie....bo minie prawda?

Aga, gratuluje i trzymam kciuki zeby wszystko poszo dobrze a kto siedzi z Milenka? czy poslalas w koncu Ja do zlobka?

Kociulku, milo ze zajrzalas widze ze Karolinka tez mala Cwaniara a z mieszkankiem...no coz sa rzeczy wazne i wazniejsze, mam nadzieje ze szybko bedziecie na swoim

Pappaya, ja bez konsultacji z lekarzem nie daje witamin, Maly bierze wit. D ale mleko pije 2x 210 ml w ciagu doby, wit D nie podaje sie noworodkom i niemowlaczkom na sztucznym mleku bo wypijaja je kilka razyb w ciagu doby wiec i witaminek maja tyle ile trzeba a oprocz wit D, Maly dostaje kidabion, czyli kwasy tluszczowe omega 3 o smaku pomaranczowym

[lwica83]

Sheryl skąd ja to znam, u mnie też przychodzi i wciska mi palca w pępek tak, że jakby się postarał kręgosłup by poczuł...
do tego u mnie okres na nie połączył się z "monie" czyli moje... i wszystko jest jego i nie ma ochoty tego oddać, dopiero dzisiaj pierwszy dzień od nd nie miał temperatury... masakra jakaś, za to wstał mi o 3 w nocy i chciał jimjam... przez godzinę musiałam mu tłumaczyć, że jest noc i trzeba spać... a dziś sam wyciągnął mi szczebelki wyjmowane z łóżeczka, później jak wypatrzył sprzęt do fotografowania, bo musiałam zmienić fotki w galerii... to nie chciał zasnąć, ale tylko tata miał czytać bajki (oczywiście znowu usłyszałam, ze spędzam, za mało czasu z dzieckiem - od męża)... i chyba obaj się uśpili bo od jakiejś pół godziny jest cisza? czyzby mój mąż pierwszy raz zasnąl na podłodze przy łóżeczku...