2007-02-12, 11:57 | #91 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
czekamy na info oczywiście dobre myśle...
__________________
moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=838038 |
2007-02-12, 12:30 | #92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Czekamy na wieści od Paulinki.
Ze mną na egzamin jutro pojedzie TŻ, ale nie sądze zeby jego obecnosc przyniosla mi szczescie . Ech, ja nie chce tam znowu jechać Znowu straciłam wiare w swoje siły i umiejetności. Znowu denerwuje sie na sama mysl o egzaminie, a przeciez doskonale wiem ze te nerwy mnie gubią...
__________________
|
2007-02-12, 13:34 | #93 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
echh... ide dzisiaj zaplacic tak czy siak to sie dopytam, bo mi kolega mowil ze kilka lat temu jak on zdawal to mozna bylo dostac kwitek i sie jezdzilo no bo kupilismy samochod i nie ma go kto zawiezc do domu Poza tym jakos nie usmiecha mi sie czekac miesiac na prawko jak mam juz autko kupione i czekajace zeby jechac.. echh
|
2007-02-12, 13:41 | #94 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Środa Wlkp.
Wiadomości: 36
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Ines trzymam za Ciebie jutro kciuki.
Ja zdałam tydzień temu za drugim razem w Poznaniu. Przed egzaminem myślałam, że umrę ale jednocześnie powiedziałam, że nie dam się tym razem tak łatwo. Za pierwszym razem oblałam na łuku.... To było chyba najbardziej dołujące. Najpierw to godzinne czekanie a potem 5 minut i po zawodach...Moja koleżanka, która zdawała razem ze mną zdała, a ja musiałam przełknąć łzę goryczy. Ale tak bywa... Teraz już wiem, że 98% to porządny egzaminator. Ja miałam naprawdę szczęście. Trafiłam na fajnego gościa i właściwie tylko dlatego udało mi się zdać. Gdybym trafiła na innego prawdopodobnie bym nie zdała. Dlatego życzę Wam wszystkim ludzkich egzaminatorów. Są tacy. I na pewno w końcu na nich traficie. Pamiętajcie tylko, żeby się nie załamywać. Wiem, że teraz łatwo mi tak mówić, ale pomyślcie sobie, że to nie jest koniec świata, że i tak będziecie szczęśliwe, mimo tego, że nie uda Wam się dostać tej małej przeklętej plastikowej karteczki. Jak nie teraz to następnym razem. Kiedyś przyjdzie ten dzień! Zobaczycie. Mi się udało a byłam pewna, że to niemożliwe. Życzę Wam wszystkim powodzenia. Będę trzymać cały czas mocno kciuki. Ines - głowa do góry!!!! Będzie dobrze! |
2007-02-12, 13:50 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Dziękuję za słowa wsparcia
Ja wiem, że bez tego plastiku i tak będę fajna tym się pocieszam Ale mam już serdecznie dość tego stresu, związanych z tym wydatków... po prostu chciałabym mieć to już za sobą. A ten łuk to jakiś koszmar dlaczego wychodzi mi tylko na jazdach
__________________
|
2007-02-12, 15:37 | #96 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Kochaniutkie moje...ZDAŁAM!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
A ile się strachu najadłam. Teorie miałam, jak wiecie, na 11:45, weszliśmy do sali o 12:00 a jazde rozpoczęłam o 13:20-> wyjechałam z placu. Egzaminator supeer! Jako jedyny z tej całej "bandy" w przeszłości byl instruktorem jazdy więc wiedział co i jak Jeździłam do 14:00. Pan bardzo miły. Kazał mi parkować skośnie ( najłatwiejsze jak dla mnie) i miałam zawracanie- musiałam w brame wjechać. Raz zrobiłam ale zapomniałam włączyć kierunek, pan powiedział że zrobimy to jeszcze raz bo zapomniałam zasygnalizować manewru( każdy inny powiedziałby "dziękuje pani" ). Potem kazał mi jechać drogą z pierwszeństwem przejazdu i pod znakiem była linia jak ona biegnie. Pojechałam prosto zamiast skręcić w lewo, ale niedaleko było rondo, więc kazał na nim zawrócić i wjechałam w dobrą ulicę "Mieliśmy pojechać w lewo, ale nic się nie stało..."- tak mi powiedział. Myslałam, że po nogach go wycałuje... Po feriach jade do sql samochodem
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
2007-02-12, 16:20 | #97 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Gratulacje to super że zdałaś!
Ines! weź sie nam tu nie denerwuj... wiem że łatwo powiedzieć ale MUSISZ podejść na luzie. Ja też sie tak denerwowalam i dlatego nie zdawalam TRZYMAJ SIE
__________________
moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=838038 |
2007-02-12, 16:55 | #98 |
Zadomowienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Paulinka GRATULUJE
Ines jutro trzymamy kciuki za ciebie dobra passa trwa pamiętaj o tym ka1511 za ciebie też trzymamy jutro kciuki |
2007-02-12, 17:05 | #99 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Paulinka gratulacje No faktycznie, mialas szczescie jak nie wiem. Mi sie moj egzaminator (wredny obrzydliwy dziad) snil po egzaminie w koszmarze ktorego tresci wole nie przytaczac (mimo ze zdalam). Ines i ka1511 nie stresowac sie! Umiecie jezdzic i juz i bedzie dobrze
Bylam zaplacic za prawko, 81zl ze mnie zdarli :/ I niestety nie mozna rzeczywiscie zadnego tymczasowego papierka dostac Ale za to powiedzieli ze bedzie za max. tydzien |
2007-02-12, 17:13 | #100 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 924
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Gratulacje
__________________
http://kateart.deviantart.com/ "Bóg rozkazał swoim aniołom żeby Cię strzegły na wszystkich Twoich ścieżkach" Ps 90,11 |
2007-02-12, 18:24 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
paulinka gratuluje,ines trzymam kciuki tylko nie denerwuj sie zbytnio spróbuj sie zrelaksowac
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
2007-02-12, 20:13 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Dobra passa trwa, ale nie w moim życiu
Dlatego obawiam się, że chyba jako jedyna bede na obecnej liście jako przegrana Dziewczyny, ja wiem, że to nastawienie jest złe. Ale jesli znowu obleję na łuku to chyba muszę iść z tym do psychologa to może się opłacić bo nie wiadomo ile razy jeszcze obleję przez to moje antyłukowe nastawienie. Mam ochotę rzucić to wszystko
__________________
|
2007-02-12, 21:51 | #103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Cytat:
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
|
2007-02-12, 21:53 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Trzeci
Nie poddam się, nigdy. Nie po to władowałam w to już tyle kasy, żeby teraz się poddać i to zmarnować. Ale już naprawdę mam dosć. Nie wiem co sie dzieje ze mna na tych egzaminach że ten łuk mi nie wychodzi.
__________________
|
2007-02-12, 23:08 | #105 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Dlatego ja nadal jestem za tym zeby łuk robic nie na wyczucie a SPOSOBEM Przeciez ten łuk jest bez sensu, nie slyszalam zeby gdzies na zachodzie robili egzamin z takiego badziewia... Łuk to najwiekszy bezsens egzaminu (po niektorych pytaniach z testow) - jak dla mnie to on sprawdza umiejetnosc jechania w bardzo ciasnym tunelu, 3m szerokosci i jak najedziesz na linie to tak jakbys walnela w sciane tego ciasnego tuneliku..Co za bezsens A nawet w tunelu by bylo latwiej bo widac by bylo sciane a tu linii nie widac Jak sie parkuje do tylu to jest zazwyczaj wiecej miejsca no i nikt nie kaze mi jechac po idealnym łuku Ja tam zawsze robilam sposobem i uwazam ze robienie tego na wyczucie niczego nie uczy Poza tym wyczucie na egzaminie w stresie moze zawiesc, a sposob na pacholki po wycwiczeniu kilkadziesiat razy jest tak opanowany, ze nie ma mozliwosci zrobienia zle
|
2007-02-12, 23:10 | #106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
uda ci się na pewno trzymam kciuki,ja zdałam za 3 razem i też się denerwowałam ale jakoś się udało
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
2007-02-13, 06:08 | #107 |
Raczkowanie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
No wiec nadszedl moj dzien egzaminu nie denerwuje sie zbyt bardzo poodchodze do tego z dystansem. Dziewczyny trzymajcie kciuki o 12.15 Przykro mi tylko ze jade sama na egzamin i nie wiem jak pozniej dotre do domku
|
2007-02-13, 07:24 | #108 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Cytat:
Ja też mam doskonale opanowany łuk. Na kursie i na jazdach doszkalających wychodził mi ZAWSZE. Dlatego uwazam ze problem tkwi w mojej psychice. Cytat:
No i sie nie udało. Bo to, ze ktos zdal za ktoryms tam razem to nie znaczy że ze mną będzie tak samo. I jeszcze wplywa na mnie dołująco: "Super, X, Y i Z tak podkreslaly ze zdaly za drugim razem... teraz wyjde przy nich na jakiegos głąba." Ech. Nie śpię chyba od 2 godzin, z nerwów strasznie boli mnie brzuch. Denerwuje sie bardziej niż przed pierwszym egzaminem... Boje sie ze znowu dostane lewy samochód no i boję się łuku Na dodatek śnił mi się wąż nigdy nie wierzyłam w znaczenie snów, ale kiedyś już mi się śnił tak wyraźny wąż, że aż sprawdziłam znaczenie... "Przeciwności losu". I faktycznie, wtedy wszystko mi się zaczelo sypać. Ale teraz aż się boję co to może oznaczać... Jezeli ma być gorzej niż przez ostatnie 2 tygodnie to ja chcę zniknąć Jestem naładowana negatywnymi emocjami, czuję że jak nie zdam to one wybuchną. Aż się boję
__________________
|
||
2007-02-13, 08:04 | #109 |
Raczkowanie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Ines1985 napewno Ci się uda .
Mam pytanie co do łuku. Na placu nigdy niewyjechałam za linie, ale czasem troche krzywo przez ten łuk przejade... czy to ma jakieś znaczenie?Czy musze idealnie równo przejechać żeby zdać, czy wystarczy niewyjechać za linie? |
2007-02-13, 08:35 | #110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Dopiero coś na ten temat pisałam
Cytat:
Chociaz niektorzy egzaminatorzy mogą sie przyczepic do roznych szczegolow... Ale teoretycznie nie musisz pojechac idealnie równo. Byle płynnie .
__________________
|
|
2007-02-13, 08:50 | #111 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Cytat:
przepraszam No to mnie pocieszyłaś, w czwartek idę się zapisać na egzain i najbardziej to się łuku bałam a raczej mojej lekko krzywej jazdy po nim. I oczywiście teoria... raz mi się udaję bezbłednie a raz nie . Wczoraj przed jazda wypiłam red bulla i neiwime czy to jego zasługa czy poprostu miałam bardzo dobry dzień, ale baaaardzo byłam skupiona i skoncentrowana podczas jazdy. Przed egzaminem napewno wypiję. |
|
2007-02-13, 08:55 | #112 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 621
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Ines (nie napiszę, że na pewno się uda) a patrzysz na łuku na linię? Bo ja też zawsze robiłam na pachołki i zawsze mi wychodziło, a na pierwszym egzaminie nagle jakimś dziwnym sposobem znalazłam się na pachołku. I później instruktor kazał mi na egzaminie trochę spoglądać w prawe lusterko, żeby zobaczyć czy już samochód jest wyprostowany (tak za bardzo gapić się w lusterko też nie można, bo egzaminator może się przyczepić). No i tym sposobem już mi wyszło. I robiłam bardzo, bardzo powoli.
|
2007-02-13, 09:05 | #113 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Cytat:
Chociaz ja po red bullu jestem jakas nadpobudliwa Cytat:
__________________
|
||
2007-02-13, 09:18 | #114 |
Zadomowienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Ines ka1511 trzymam kciuki za was i życze dobrych egzaminatorów
|
2007-02-13, 10:13 | #115 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 214
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Z tym red bullem to całkiem niezły pomysł Nie musi być akurat red bull, może być inny napój energetyczny tego typu Ja troszkę przed egzaminem się tego napiłam, kto wie, może to mi pomogło
Ines rób swoim sprawdzonym sposobem na pachołki, ale jednocześnie (jak się patrzysz np. przez tylną szybę) możesz przecież obserwować prawe lusterko, czy się za bardzo nie oddalasz od linii albo za bardzo do niej nie zbliżasz... Można wtedy w razie czego korygować tor jazdy. Lusterka miałam normalnie ustawione, jak na miasto, bez żadnych kombinacji i naprawde wszystko w nich widziałam (linie ) Dziewczyny trzymam mocno kciuki, nie dajcie się! Skupcie się maksymalnie |
2007-02-13, 12:29 | #116 |
Rozeznanie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Wszystkim zdającym życzę powodzonka, ja zdawałam 5 razy
Pierwszym razem byłam najbliżej... ostatnia prosta i ZORD... poległam na rondzie [takie cholernikowe, chyba ze 12 wjazdów, widoczność beznadziejna], nie do końca z mojej winy. Ale wtedy jeszcze kamer nie było. Ostatnim razem jechałam bez specjalnej determinacji "muszę zdać", tylko tak na luzie, z nastawieniem "do zobaczenia za miesiąc". Ale cóż, w końcu się udało Także nie przejmujcie się za bardzo, wszystkie przyszłe posiadaczki prawka |
2007-02-13, 13:38 | #117 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
ja na łuku nigdy nie patrze na linie, patrze tylkow tylna boczna szybe i to wszystko.
mam nadzieje ze jutro nie zawale.
__________________
Essence mania trwa |
2007-02-13, 14:12 | #118 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 924
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
a ja właśnie na łuku nigdy nie patrzyłam na linie w lusterkach tylko na tylną i boczną szybę a tu na egzaminie nic kompletnie nie widziałam, pachołki były dziwnie zupełnie inaczej (pewnie specjalnie) poustawiane i musiałam sobie radzić z lusterkami trochę
__________________
http://kateart.deviantart.com/ "Bóg rozkazał swoim aniołom żeby Cię strzegły na wszystkich Twoich ścieżkach" Ps 90,11 |
2007-02-13, 16:14 | #119 |
Zadomowienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Dziewczyny i jak zdałyście już chyba po egzaminie jesteście już opijacie
|
2007-02-13, 16:35 | #120 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)
Oj pamiętam mój egzamin hehe stezenie stresu w poczekalni maksymalne Zdawałam 22 grudnia, udało się za 1 razem Koleżanka zdawała 6 razy,ale też w koncu zdała. Wam też się uda jak nie za 1 to za kolejny,ale na pewno zdacie!! Trzymam kciuki
Ps. A ja jeszcze swojego prawka nie opiłam :|
__________________
Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem... |
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:04.