4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-05, 18:31   #31
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez SdC Pokaż wiadomość
Ale może on chce - za 5-10 lat, a nie teraz?
A co zmieni te 5 -10 lat? Zrozumie, że w tym czasie jednak nikt lepszy się nie trafił i "lepszy rydz niż nic"? No błagam... Mają wszystko - 4 lata doświadczenia we wspólnym życiu, mieszkaniu, podobno się kochają, mają stabilną pracę, dobre zarobki, wykształcenie...tylko pewności, że to "ta" kobieta jemu brak.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 18:32   #32
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Postaram się krótko, bo wszystko tu jest dość jasne. On nie chce ślubu Z TOBĄ.

A mieszka z Tobą bo jest mu dobrze, fajnie, wygodnie i przecież...nic nie musi. Przeczeka w ciepłym związku jeszcze trochę aż pozna właściwą kobietę i " z marszu" jej się oświadczy i będzie gotowy na każde zobowiązanie z nią. Przykre, ale taka jest prawda.
Znam kilka takich przypadków.

Żyje sobie para i ociaga się ze slubem, dzieckiem, itp az tu nagle on poznają inną i bang w ciągu roku mają wielki ślub, a za chwilę 3 dzieci i on jest mega szczęśliwy.

Więc albo trafil swój na swego albo ona miała na tyle mocne argumenty, które go przekonały.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 18:34   #33
SdC
Zakorzenienie
 
Avatar SdC
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
A co zmieni te 5 -10 lat? Zrozumie, że w tym czasie jednak nikt lepszy się nie trafił i "lepszy rydz niż nic"? No błagam... Mają wszystko - 4 lata doświadczenia we wspólnym życiu, mieszkaniu, podobno się kochają, mają stabilną pracę, dobre zarobki, wykształcenie...tylko pewności, że to "ta" kobieta jemu brak.
Pewność może ma, tylko ślub mu niepotrzebny, a wtedy z głupoty się zadeklarował?

Nie wiem co zmieni - u mnie by zmieniło, ale nie potrafię powiedzieć co .
SdC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 18:36   #34
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
a ja myślę, że nie zawsze tak jest.

autorko, ja bym z nim pogadała jeszcze raz. jak widzi waszą przyszłość w ramach czasowych - ślub, dziecko etc. po tej ostatecznej rozmowie podjęłabym decyzję.
A przeczytałaś 1 post autorki? Facet jest zwolennikiem ślubu, małżeństwa. Nie entuzjastą, ale kilka lat temu deklarował, że chce zawrzeć z autorką związek małżeński, po ukończeniu studiów. I dziś, po 4 latach wspólnego mieszkania, "sprawdzenia się w praktyce", po osiągnięciu stabilizacji finansowej ( jak na 26-latka ) NIE JEST GOTOWY. Tylko, że on już z nią żyje jak mąż z żoną, nic się nie zmieni po ślubie. Więc dlaczego nie jest gotowy? Odpowiedź jest w tym przypadku prosta.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 18:40   #35
anabela87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 50
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Jemu nie jest potrzebne a jej jest jak widac. Ona nie ma prawa zmuszac go do slubu, ale tak samo on nie moze zmuszac jej do zycia wbrew jej zasadom.

Jak by mi facet po kilku latach oznajmil, ze slubu nie chce i by sie wymigiwal mimo wczesniejszej obietnicy, to niestety bym sie z nim rozstala. Bo jemu papierek nie potrzebny a mnie cale zycie by meczylo, ze zyje wbrew wlasnym zasadom.
On nie powiedział że nie chcę ogólnie tylko że nie teraz a ja ten ślub jeśli już to bym planowała dopiero za 2 lata bo tyle się w naszych kręgach czeka żeby na spokojnie to zorganizować ( jeśli byśmy chcieli wesele nawet skromne ale wesele)

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
A jest w ogóle pewny tego, że chce z tobą spędzić życie?

Może porozmawiaj z nim jeszcze raz, spytaj, czego się obawia, czy ma jakieś wątpliwości, czego mu brakuje, jak sobie wyobraża wasze wspólne życie.
Tak powiedział że nie wyobraża sobie życia z kimś innym, i wie że w przyszłości będziemy małżeństwem i będziemy mieć dzieci bo zawsze mówił że bez dzeci sobie tego nie wyobraża.
Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Postaram się krótko, bo wszystko tu jest dość jasne. On nie chce ślubu Z TOBĄ.

A mieszka z Tobą bo jest mu dobrze, fajnie, wygodnie i przecież...nic nie musi. Przeczeka w ciepłym związku jeszcze trochę aż pozna właściwą kobietę i " z marszu" jej się oświadczy i będzie gotowy na każde zobowiązanie z nią. Przykre, ale taka jest prawda.
Zapytałam o to bo i tak ja do tego podchodzę z rozumem nic na siłę czy aby to nie jest przyzwyczajenie ale odparł że nie, że to nie tak. Powiedział że sam musi do tego dojść że chce ślubu i że nie chce robić tego tylko dlatego że ja chcę - i tu ma rację bo nie chce nic na siłę .

Cytat:
Napisane przez Ag90 Pokaż wiadomość
Ciekawe. Jeśli by było tak, jak piszesz, to stwierdzam, że to egoistyczne z jego strony i tak naprawdę ją nie kocha - jakoś mój narzeczony, mimo, że też mu ślub "do niczego niepotrzebny" i nie znosi wesel, weźmie ze mną ślub, bo wie, że to dla mnie bardzo ważne. Da się? Da.

Zgadzam się z powyższym i tak właśnie najprawdopodobniej jest...

Anabela87, polecam Ci lekturę książki "Nie zależy mu na Tobie" Behrendt Greg, Tuccillo Liz, zwłaszcza rozdział 7.
Przeczytam z pewnością
Cytat:
Napisane przez SdC Pokaż wiadomość
To oczywiste. Ale z wątku wnioskuję, że pytanie było zadane dawno w formie "czy kiedyś chcesz ślub" . A nie kiedy i czy za 4 lata będziesz gotowy .
Dokładnie pytałam przyszłościowo nie w sensie konkretnym i tak szczerze mówiłam mu że nie chcę brać ślubu w wieku 30 lat a na to się szykuje.

Co do wesela - może być a może nie być mnie obojętnie jemu też bo co zabawne sam nie raz podejmuje temat że jak by chciał co by chciał i nasze wizje się w 100% pokrywają kameralnie najbliższa wesela żadnych tam limuzyn babci cioci i nie wiadomo czego. Mówi że będziemy mieli śliczne dzieci i pierony bo oboje charakterki mamy itp. snuje plany dot. mieszkania. Ale to są słowa a wiecie że słowa a czyny to duża jednak różnica.
anabela87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 18:49   #36
201611220859
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 211
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

My z Tż mamy bardzo podobną sytuację (w wielu kwestiach) do sytuacji autorki. Tylko ja nic z tym nie robię, gdyż brak ślubu nie spędza mi snu z powiek, nie odbiera szczęścia... Owszem, ja już chciałabym, ale Tż myśli o tym w perspektywie "kiedyś".

Być może powodem jest (podobnie jak u nas) niechęć do spraw związanych z organizowaniem tradycyjnego, dużego wesela, ceregieli z tym związanych, może niechęć do instytucji kościoła, a nawet wtrącania rodziców pt. "ciocię Helę wypada zaprosić"?
A może Tż nie ma poczucia takiego jakiego jak autorka, że finansowo to jest to - są ustawieni, teraz jest na to czas?

Bo ja wiem, że mój Tż właśnie ma takie obiekcje, mało tego - faktycznie nie potrzebuje ślubu, a mi tego nie przyzna do końca, bo wie, że dla mnie to ważne.

Mój Tż zdecydowanie łagodniej (przyjaźniej, nie ma napiętej atmosfery) zaczął reagować na ten temat w momencie, gdy zaczęłam się określać (przy okazji rozmowy o ślubie/weselu znajomych), że nie chciałabym dużego wesela, a przyjęcie, tylko najbliżsi itd.

Autorko, nie możesz się do niczego zmuszać... Zdecyduj, czy ślub jest dla Ciebie faktycznie tak ważną sprawą, która da Ci szczęście... I czy musisz mieć tę deklarację teraz... Bo jeśli nie, to naprawdę nie warto psuć sobie udanego związku i sprawić, by mieć wymuszone zaręczyny.
Jeśli natomiast tak... no cóż, ja Ci nie doradzę, to jest ta decyzja, której ja nie podjęłam.

Ja mam w planie poczekać.... Jeśli Tż nie wymyśli nic do tej pory, aż zaczniemy chcieć wprowadzać w życie plany związane z dzieckiem/własnym mieszkaniem, powiem mu, że nie zgadzam się i ja chcę najpierw zalegalizować nasz związek... To będzie moment ostateczny.
Życie bez ślubu jest dla mnie ok do momentu, gdy mieszkanie wynajmujemy, nie mamy dzieci
Moja granica szczęścia i kompromisu...
Później życie pokaże, jak się nam ułoży i co zdecydujemy
201611220859 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 18:54   #37
K1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

niestety, ale zgadzam się z tymi wizażankami, które uważają, że facet nie chce z Tobą ślubu... żyjecie jak małżeństwo, a on nie jest Ci w stanie konkretnie powiedzieć na co w tej kwestii możesz liczyć... po 4 latach to się wie, czy w prawo czy w lewo, tym bardziej, ze razem mieszkacie.
My z Tż uznaliśmy, że poważniejsze kroki podejmiemy, jak oboje będziemy mieli stała pracę, albo przynajmniej jedno z nas będzie na tyle doborze zarabiać, że na życie nie będziemy brać od rodziców, i to jest jakiś konkret. A u Ciebie perspektywa jest taka, że możesz czekać kolejne powiedzmy 5 lat, po czym facet stwierdzi, że to jednak nie to i się skończy... porozmawiaj z nim, nie na zasadzie 'bo ja chcę' ale co się zmieniło, od czasu gdy kiedyś składał konkretne deklaracje, może jest jakieś wytłumaczenie jego obecnego podejścia
K1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-05, 19:05   #38
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
A przeczytałaś 1 post autorki? Facet jest zwolennikiem ślubu, małżeństwa. Nie entuzjastą, ale kilka lat temu deklarował, że chce zawrzeć z autorką związek małżeński, po ukończeniu studiów. I dziś, po 4 latach wspólnego mieszkania, "sprawdzenia się w praktyce", po osiągnięciu stabilizacji finansowej ( jak na 26-latka ) NIE JEST GOTOWY. Tylko, że on już z nią żyje jak mąż z żoną, nic się nie zmieni po ślubie. Więc dlaczego nie jest gotowy? Odpowiedź jest w tym przypadku prosta.
gdybym nie przeczytała pierwszego posta to bym się nie wypowiadała.
mam inne zdanie niż Ty i tyle. równie dobrze facetowi mogło się coś ubzdurać, jakieś głupie myślenie załączyło i tyle. myślę, że warto odbyć konkretną rozmowę, która zadecyduje o przyszłości, zamiast kończyć związek już teraz.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:15   #39
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
myślę, że warto odbyć konkretną rozmowę, która zadecyduje o przyszłości, zamiast kończyć związek już teraz.
Zgadzam się. Za mało konkretów, żeby na tej podstawie zakończyć związek.
Też już wspomniałam. Wypytać czego się obawia, czemu sądzi, że nie jest gotowy, czego potrzebuje, by być pewnym, że chce już ślubu etc.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:25   #40
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

A może się wyprowadzić, zamieszkać oddzielnie, przy czym nie kończyć dobrego (?) związku?
Wiecie już jak to jest być ze sobą non stop, mieszkać ze sobą, może czas sprawdzić jak będzie mieszkając oddzielnie? Dać sobie możliwość zatęsknić za sobą, wspólnym śniadaniem, wspólną kolacją, obecnością?

Edytowane przez new woman in town
Czas edycji: 2013-01-05 o 19:27
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:25   #41
granatowo
Zadomowienie
 
Avatar granatowo
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 666
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

To może półśrodek czyli wyprowadzka?

Coraz częściej można spotkać się ze stwierdzeniem "po co kupować krowę skoro ma się mleko za darmo ?".

Zamieszkacie osobno, skończy się wyprane, posprzątane, ugotowane czyli wygodne i... zobaczymy co się stanie.

Całkiem możliwe, że Twój Tż wtedy się zreflektuje, tęsknota za wspólnymi porankami i chwilami codziennymi sprawi, że jeszcze tego lata zaciągnie Cię pod ołtarz byle tylko znów z Tobą zamieszkać
__________________
Czasami musisz zapomnieć, jak się czujesz, przypomnieć sobie, na co zasługujesz i przedzierać się do przodu.

Edytowane przez granatowo
Czas edycji: 2013-01-05 o 19:27
granatowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-05, 19:26   #42
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
A może się wyprowadzić, zamieszkać oddzielnie, przy czym nie kończyć dobrego (?) związku?
A w jakim celu?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:29   #43
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;38464861]A w jakim celu?[/QUOTE]
Też nie czaję.
Żeby odetchnąć od siebie? I tak co kilka lat?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:31   #44
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Postaram się krótko, bo wszystko tu jest dość jasne. On nie chce ślubu Z TOBĄ.

A mieszka z Tobą bo jest mu dobrze, fajnie, wygodnie i przecież...nic nie musi. Przeczeka w ciepłym związku jeszcze trochę aż pozna właściwą kobietę i " z marszu" jej się oświadczy i będzie gotowy na każde zobowiązanie z nią. Przykre, ale taka jest prawda.
Zgadzam się z powyższym.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:34   #45
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
A może się wyprowadzić, zamieszkać oddzielnie, przy czym nie kończyć dobrego (?) związku?
Wiecie już jak to jest być ze sobą non stop, mieszkać ze sobą, może czas sprawdzić jak będzie mieszkając oddzielnie? Dać sobie możliwość zatęsknić za sobą, wspólnym śniadaniem, wspólną kolacją, obecnością?
dla mnie jest to cofnięcie się o kilka kroków jeśli chodzi o "poważność" związku.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:37   #46
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Skoro 4 lata wspólnego mieszkania nie wystarczyły żeby facet dojrzał do poważnego związku i zobowiązań, to może kilka dni lub miesięcy pozwoli na spokojnie przyjrzeć się sytuacji, własnym pragnieniom, marzeniom, planom?
Ewentualnie może też pokazać, że cały związek opiera się nie na miłości a przyzwyczajeniu, przywiązaniu, wygodzie.

I nie, nie co kilka lat - zrobić to raz a porządnie, i wrócić już wyłącznie jako żona do wspólnie zakupionego m...

Ale to propozycja. Nie namawiam autorki do odejścia, pozostania czy wyprowadzki. Nie ja poniosę konsekwencję jej decyzji, ja jestem szczęśliwa w związku i życzę tego samego.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:37   #47
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Porozmawiajże z nim.
Niby jesteście 4 lata ze sobą, poważny związek, kochacie się, a boisz się facetowi dobitnie powiedzieć, że mimo, iż jecie sobie z dzióbków to jak się nie chajtnie z Tobą - pakujesz manatki...?

Jeśli go naprawdę kochasz i sądzisz, że jemu również zależy na Tobie - niech wie, jakie to dla Ciebie ważne i tyle. To Twój partner i szczerość mu się należy. Póki co wygląda na to, że Ty grzecznie zapytałaś, on grzecznie odpowiedział, że jeszcze nie i nie zdaje sobie sprawy, że dla Ciebie to tak ważne, że rozważasz odejście z tego powodu. Czekanie aż on się domyśli, jak ważna to dla Ciebie kwestia jest dziecinne. I nie fair.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:37   #48
SdC
Zakorzenienie
 
Avatar SdC
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez granatowo Pokaż wiadomość
Zamieszkacie osobno, skończy się wyprane, posprzątane, ugotowane czyli wygodne i... zobaczymy co się stanie.
Skończy się wygodne, to się oświadczy, żeby znów było wygodnie? To faktycznie super .
SdC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:38   #49
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
dla mnie jest to cofnięcie się o kilka kroków jeśli chodzi o "poważność" związku.
Jasne, że cofnięcie. Ale czasem może warto się cofnąć trochę żeby pójść do przodu? W tym momencie w jakim są tkwią już 4 lata i nie zanosi się na ruszenie do przodu.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-05, 19:47   #50
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Jasne, że cofnięcie. Ale czasem może warto się cofnąć trochę żeby pójść do przodu? W tym momencie w jakim są tkwią już 4 lata i nie zanosi się na ruszenie do przodu.
IMO chyba byłoby lepiej, gdyby zamiast się wyprowadzać, przestała prać mu skarpetki. Bo jeśli dobrze zrozumiałam, to ona gotuje, pierze i sprząta
Naprostujcie jeśli się mylę.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:49   #51
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Postaram się krótko, bo wszystko tu jest dość jasne. On nie chce ślubu Z TOBĄ.

A mieszka z Tobą bo jest mu dobrze, fajnie, wygodnie i przecież...nic nie musi. Przeczeka w ciepłym związku jeszcze trochę aż pozna właściwą kobietę i " z marszu" jej się oświadczy i będzie gotowy na każde zobowiązanie z nią. Przykre, ale taka jest prawda.
Pytałam mojego chłopa co sądzi, bo chciałam poznać męski punkt widzenia i powiedział dokładnie to samo.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:51   #52
granatowo
Zadomowienie
 
Avatar granatowo
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 666
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez SdC Pokaż wiadomość
Skończy się wygodne, to się oświadczy, żeby znów było wygodnie? To faktycznie super .
I po co ja wchodzę z Tobą w polemikę, Mistrzu?

Ale jeszcze wcześniej dotrze do Niego, uświadomi sobie, że przecież wspólne życie z autorką było tym czego chce i że jest jego () wymarzoną kobietą (mam nadzieję, że ceni i kocha ją za coś więcej niż wygodę ).

Znam dobrze dziewczynę, która postąpiła w podobny sposób w lipcu 2012. 4 miesiące później jej facet się oświadczył a na czerwiec mają wyznaczoną datę ślubu. Jej Tż po prostu wariował wracając do pustego mieszkania i dotarło do Niego, że nie wyobraża sobie życia bez niej i teraz do ślubu to jemu bardziej spieszno niż jej

Nie wiem czy to naprawdę działa, pewnie życie za kilka/kilkanaście lat to zweryfikuje, jak każdy związek.

Nie namawiam autorki, przedstawiam tylko jedną z możliwości.
__________________
Czasami musisz zapomnieć, jak się czujesz, przypomnieć sobie, na co zasługujesz i przedzierać się do przodu.
granatowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:52   #53
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;38465388]IMO chyba byłoby lepiej, gdyby zamiast się wyprowadzać, przestała prać mu skarpetki. Bo jeśli dobrze zrozumiałam, to ona gotuje, pierze i sprząta
Naprostujcie jeśli się mylę.[/QUOTE]

Jakoś nie doczytałam się, że wyłącznie ona mu pierze skarpetki, gotuje...i pisząc o zamieszkaniu osobno nie miałam na myśli tego, żeby mu zmniejszyć standard życia i opieki ale dać obojgu przestrzeń i możliwość zastanowienia się czego chcą od życia i siebie nawzajem.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:54   #54
Ag90
Raczkowanie
 
Avatar Ag90
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 67
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;38465388]IMO chyba byłoby lepiej, gdyby zamiast się wyprowadzać, przestała prać mu skarpetki. Bo jeśli dobrze zrozumiałam, to ona gotuje, pierze i sprząta
Naprostujcie jeśli się mylę.[/QUOTE]
Nie mylisz się:
Cytat:
Napisane przez anabela87 Pokaż wiadomość
nie wiem myślę przynajmniej tak mi się wydaje że on po prostu jak był młodszy palnął tak po prostu coś tam a teraz cóż wygodnie mu nie zaprzeczajmy - uprane, posprzątane, dom czysty, wiecie wygoda.
__________________
Bloguję - http://thin-hair.blogspot.com
Ag90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:56   #55
SdC
Zakorzenienie
 
Avatar SdC
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez granatowo Pokaż wiadomość
I po co ja wchodzę z Tobą w polemikę, Mistrzu?


Ja bym takiego powrotu nie chciała - docenianie jak się utraciło jest głupie (IMHO). Ale autorka zrobi co uzna za słuszne . Ja na jej miejscu rozstałabym się, gdyby ślub był dla mnie taki ważny .
SdC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 19:56   #56
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Tak, właśnie o ten fragment mi chodziło.
Cytat:
Napisane przez anabela87 Pokaż wiadomość
nie wiem myślę przynajmniej tak mi się wydaje że on po prostu jak był młodszy palnął tak po prostu coś tam a teraz cóż wygodnie mu nie zaprzeczajmy - uprane, posprzątane, dom czysty, wiecie wygoda.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 20:01   #57
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Zgadzam się z tym, co pisze new woman in town
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 20:08   #58
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Zgadzam się z tym, co pisze new woman in town
- ja też; a jeśli na dodatek faktycznie "dom na głowie" tylko dziewczyny, czyli pranie, sprzątanie, gotowanie itp. tylko ona za to odpowiada, to sama sobie strzeliła w stopę.
W sumie chłop wygodnie się ustawił.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 20:52   #59
fanstyle
Zakorzenienie
 
Avatar fanstyle
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5 917
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Kochasz go i jest Ci z nim dobrze, a chcesz się rozstać, bo on nie chce ślubu. Troche chore. Kiedyś usłyszałam opinię, że kobieta jest o 3,5 roku bardziej dojrzała od mężczyzny. Nie czuje się gotowy, nie chce teraz, nie zmuszaj. Jak będziesz wywierała presję to skończy się to źle.
Daj mu czas, sama też ochłonnąć musisz, mimo że tyle zaręczyn i ślubów dookoła
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię.
Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach.
fanstyle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 20:52   #60
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: 4 lata a on nie dorósł do ślubu... myślę nad odejściem.

Wydaje mi się, że powinniście przede wszystkim pogadać otwarcie. I nie chodzi o wymuszanie zaręczyn i ślubu, ale o pytanie czy chce spędzić z Tobą życie i czy myśli o Tobie poważnie? Bo jeśli uważa, że jesteś kobietą jego życia i nie jest z Tobą tylko dla wygody to chyba szkoda kończyć udany związek?

Ja z moim TŻtem jestem już 7 lat i chciałabym już się zaręczyć, wziąć ślub (mniej więcej od 3 lat jestem tego pewna na 100%). Wiem, że on chce spędzić ze mną życie, mieć ze mną dzieci i że jestem kobietą jego życia- i dlatego niedawno doszłam do wniosku, że nawet jak mi się nie oświadczy to chcę z nim być. Bo wiem, że nie jestem jakimś przerywnikiem w jego życiu, że nie czeka na lepszą okazję. Nie potrzebuję zaręczyn i ślubu jako gwarancji jego miłości

Edytowane przez Ariada
Czas edycji: 2013-01-05 o 20:55
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:05.