buuuuuuuuurza :(:(:( kto z Was umiera ze strachu jak jest :(

[Tusio]

ja sie boje, szczegolnie noca.

kilkakrotnie znajdowalam sie na zewnatrz, a pioruny walily dookola-zawsze konczylo sie wielkimi lzami i panika.

w domu, w samochodzie, w dzien-nie boje sie tak bardzo.

[fjorgynn]

uwielbiam burzę..czy to jestem w domu czy na dworze, zawsze burza jest tak samo cudowna

[Celestia]

Boję sięj ak diabli..................: eek:

[paulagwiazda]

Hm... W sumie to się nie boję.

Zaczynam się bać jak jest otwarte okno w tym pomieszczeniu w którym jestem ja .

[Flofferek]

2 noce temu byla u nas mega burza. ja bardzo lubie patrzec na pioruny itp, ale jak jestem w domu, chociaz wtedy tez nie czuje sie 100% bezpieczna. dawno nie pamietam, by tak sie blyskalo, by w domu bylo non stop jasno.

raz wracalam w dosc duza burze do domu, na piechote, akurat zadnego schronienia, matko swieta ale sie strachu najadlam, jak dotarlysmy [szlam z koelzanka] do domu to poplakalysmy sie ze szczescia, ze juz po...

tak wiec... burze lubie jesli siedze bezpiecznie w domu

[*~An!@~*]

Ja tam się nie boję burzy, ale jak byłam młodsza to zaczynałam histeryzować. Jakoś mi to przeszło.

Pamiętam jak kiedyś siedziałam zamknięta w swoim pokoju i gdy zagrzmiało, wtedy wyrwałam drzwi ze strachu . Dodam, że mam takie drzwi-harmonijkę. Tzn. nie wiem jak to dokładnie określić .



Aktualnie uwielbiam gdy jest burza .
Czyste piękno.

[czapeczkaelfa]

U mnie właśnie jest straszna burza. Zazwyczaj burze nie budzą we mnie strachu, ale ta jest tak ogromna, ze czuje sie nieswojo. Zrobilo sie całkiem ciemno, pioruny walą, wiatr tak wyje, że boje sie że mi wyrwie zaraz okno
Niech to sie juz skonczy...

[Ludowa]

Burze są piękne. Uwielbiam, jak leje i grzmi, i błyska, to takie groźne i majestatyczne. Uwielbiam też, jak wszystko nagle cichnie, niebo się rozpogadza, wychodzi słońce.

[~Unfaithful~]

Ja sięburzy nie boje, ale zawsze wyłączam komórkę i wszystkie urządzenia podłączone do prądu

[calkiem-spoko]

Napisane przez ilo16na

A powiedzcie czy jest mozliwosc ze burza uderzy w jadacy samochod?Zastanawialam sie nad tym.

Może trochę nie w temacie, ale jednak...

Słyszałam o przypadku - niedaleko mojego miejsca zamieszkania - gdzie dziewczyna jeździła "elką" z instruktorem.
Była burza i wiał silny wiatr. Tak silny, że z drzewa zerwała się gałąź. Spadła, wbiła się w samochód...i dziewczynie w czaszkę.
Zginęła.

[syntagma]

ano wlasnie, podczas takiej wielkiej burzy i wichury raczej najbardziej sie boje, ze jakas galaz sie urwie albo cos takiego bo takie rzeczy sa dosc czeste

[Ines1985]

Kiedyś w mieście nie bałam się burzy... Teraz trochę mi się odmieniło . Rok temu w nocy wybudził mnie potworny grzmot, miałam wrażenie że jakiś samolot sie rozbił na moim bloku to był naprawdę straszny huk, mało nie dostałam zawału, autentycznie... Od tamtego czasu zupełnie inaczej reaguję na burzę, już nie tak bezstresowo.

[SanDru]

Również nienawidzę burzy :/ boję się jej panicznie no chyba, że TŻ jest obok w ogóle ze mniee bojuch przed wczoraj obejrzałam głupi film "Klątwa" i mam do tej pory jakiś lęk zasnąć spokojnie nie mogę

[slodkie_dziecko]

Ja :/.
Ostatnio nawet spałam z rodzicami [ kiiicha :P].
Ale co poradzić jak przez całą burzę miałam wrażenie że dach nam się zerwał?
Okazało się, że to po prostu małe kamyczki wlatywaly pod niezbyt szczelny dach i tak latały po całym strychu. Na szczęście.

[buziaczek17]

bojeeeeee sie bardzoooo...wszystko wylaczam i chowam sie pod koldra czekajac az minie

[madzia_g]

ja po tym co ostatnio spotkalo mnie jak bylam na wakacjach nad jeziorem to bede sie bac burzy jeszcze bardziej do konca zycia... bylam w domku nad jeziorem Białym.. była burza na poczatku taka w miare niewinna(ale i tak sie balam) a przyplatala sie z ta burza traba powietrzna zerwalo nam dach drzewa powyrywane z korzeniami slyszlalam tylko jak karetki jezdzily... dobrze, ze rzadne drzerwo sie na nasz domek nie zwalilo a bylo ich sporo..od tej pory burza to dla mnie cos najgorszego na swiecie wczesniej zreszta tez sie balam ale teraz to przekroczylo wszelkie granice... balam sie wychodzic z domu poza osrodek nawet balam sie kapac w jeziorze a zeby wyjsc na hamburgera do miasteczka to nawet nie bylo mowy.. (nawet jak nie bylo burzy sie balam bo balam sie ze bedzie w kazdej chwili)to bylo straszne..

[badzia987]

No ja też się bardzo boję. Mam jakieś schizy- że piorun mnie trafi i że już kaput. Mało tego- we śnie jak mi się śnią pioruny i grzmoty też się boję i wstaję w wielkim stresie.

Najgorsze jest ( ze względu na swój kierunek studiów)że często jesteśmy na kursach w terenie.
Często się zdarza że idziemy całą gupą podczas błyskawic w otwartym terenie( zupełnie łysym), pod słupami wyskokiego napięcia bądz na wzniesieniach zaopatrzeni w sprzęt metalowy ( młotki, sondy) nie wspominając już że co poniektórzy uwielbiają się ze mnie zgrywac i potrafią jeszcze przez komórkę rozmawiac.
A ostatnio mój strach się tak nasila że jak widzę że coś się błysnęło to aż nie mogę oddychac. To jest straszne. Ale myślę że to chyba jest coś w psychice bo kiedyś się nie bałam a teraz jak wiem że mam gdzieś iśc na kursie w czasie burzy to sraczki dostaję i idą wszystkie zdrowaśki.
A w domu się nie boję. Tylko w domu odłączam kompa, telewizor żeby w razie jakby coś się stało nie było zwarcia.

[Mangolina]

Kiedyś w nocy piorun przedarł mi się przez okno Myślałam, że dostanę zawału na miejscu. Nawet w domu teraz nie czuję się bezpieczna

[natalka2]

a ja lubię burze, ale tylko wtedy kiedy jestem w domu i moi bliscy są przy mnie [bądź wiem, że są 'bezpieczni'

zawsze odłączam internet i telefon, zazwyczaj też komórkę wyłączam [mimo, że na bloku jest piorunochron].

[madzia_g]

Napisane przez Mangolina

Kiedyś w nocy piorun przedarł mi się przez okno Myślałam, że dostanę zawału na miejscu. Nawet w domu teraz nie czuję się bezpieczna

jak to sie stalo? to jest mozliwe? przecierz jest piorunochron.. i co zrobiłaś?

[ewa007]

Ja kiedyś mądrych rzeczy o burzy się dowiedziałam, podziele się z wami tym co pamiętam...

Więc oczywiście w burze najlepie przebywać w pomieszczeniu szczelnie zamkniętym, bez przeciągów, powyłączać wszystkie urzadzenia z prądu, nie rozmawiać przez telefon itd...

Jeśli natomiast musimy przebywac na dworze to:

-musimy unikać terenów otwartych gdzie to my jesteśmy najwyższym punktem, ale też nie chować się pod drzewami, jeśli już musimy wejść pod drzewo bo np. pada, to wybieramy drzewko najmniejsze. W ten sposób jeśli piorun walnie to w wyższe drzewo. Stojąc niedaleko drzewo musimy unikać stania w ROZKROKU, to przyciąga pioruny, to jest tkzw. przyciąganie krokowe. Wtedy piorun moze uderzyć z większą siłą w nas.

Jeśli na dworze chcecie czuć sie bezpiecznie, to najlepiej wybrać miejsca tak gdzieś 7-9 metrów od drzew. W ten sposób drzewa jakby nas chronią przed uderzeniem pioruna, bo to one go sciągają, a my jesteśmy na tyle daleko od drzewa że piorun na nas nie przeskoczy z drzewa, a jesteśmy na tyle blisko drzewa, ze to nie my jestesmy najwyższym punktem lecz ono. To jest tkzw, bezpieczna odległosć asekuracyjna.

Należy unikać wszelkiego rodzaju przedłużeń ręki typu: parasol, kij golfowy itd...

Trzeba pamiętać, ze piorun może uderzyć nawet wtedy gdy chmura wydaje być się jeszcze daleko a deszcz jeszcze nie pada.

Najgorsze burze to burze bez wiatru. Na dworze panuje wtedy złowieszcze cisza a chmura stoi długo nad nami bo wiatr jej nie przepędza.

Należy unikać jazdy na rowerze, czy konno, nie wiadomo do końca czemu ale konie masakrycznie przyciągają pioruny.


a swoją drogą był kiedyś taki przesąd, moja babcia mi mówiła, że w czasie burzy należy zasłonić lustra bo piorun może zobaczyć się w lusterku i uderzyć hahahahaha

[layla_lbn]

Napisane przez ewa007

Jeśli na dworze chcecie czuć sie bezpiecznie, to najlepiej wybrać miejsca tak gdzieś 7-9 metrów od drzew. W ten sposób drzewa jakby nas chronią przed uderzeniem pioruna, bo to one go sciągają, a my jesteśmy na tyle daleko od drzewa że piorun na nas nie przeskoczy z drzewa, a jesteśmy na tyle blisko drzewa, ze to nie my jestesmy najwyższym punktem lecz ono. To jest tkzw, bezpieczna odległosć asekuracyjna.

Oj, ja na pewno nie czułabym się bezpiecznie, przypuśćmy, że to duże drzewo, ponad te 7m. piorun w nie walnie i poleci na mnie, przygniatając mnie ;-P

Ja bardziej od tego, że piorun we mnie strzeli bałabym się właśnie, że walnie w drzewo czy coś w tym stylu i to coś na mnie spadnie :-P

[elmoska]

ja tez sie boje burzy, gdy juz jest siedze schwana pod koldra

[maswerka]

Ja się nie boję. A gdzie teraz burza w Polsce??

[blaque]

Ja mam odwrotnie. Lubię burzę. Lubię patrzeć jak pada, jak pioruny latają tu i tam. Chociaż nie wiem czemu.. Przecież burza wyrządza tyle szkód, pewnie każdy piorun.. Ale ja je lubię..

[madzia_g]

Napisane przez maswerka

Ja się nie boję. A gdzie teraz burza w Polsce??

na ta chwile z tej strony winika ze burzy w Polsce nie ma...
http://www.startsidan.org/burza.php

[Mercy]

Mnie to na samo słowo "burza" ciarki po plecach przechodza, chwała Bogu ze nie ma jej teraz w Polsce

Słyszałam tez ze w czasie burzy nie wolno sie kapac nie wiem czy to prawda ale ja to na wszelki wypadek sie wtedy nie kapie

[madzia_g]

Napisane przez Mercy

Mnie to na samo słowo "burza" ciarki po plecach przechodza, chwała Bogu ze nie ma jej teraz w Polsce

Słyszałam tez ze w czasie burzy nie wolno sie kapac nie wiem czy to prawda ale ja to na wszelki wypadek sie wtedy nie kapie

naprawde? jejku :/

[nvm]

JA sie nie boje burzy. A nawet ja lubie..

[truskawkowawiosna]

ja uwielbiam burze, kocham siedziec przy oknie z kubkiem herbaty i obserwowac co sie dzieje na dworze, ale tylko wtedy jak wiem, ze wszyscy domownicy sa bezpieczni w domu