Wybaczyłybyście? Nie daje mi to spokoju

[Grada]

Napisane przez Grin

mnie dziwi, że wyłącznie dziewczyny mają z tym problem. facetów z takimi problemami nie znam.

Ja znam facetów, którzy mieliby z tym problem. I to co najmniej kilku.

[maszToCoChcesz]

tak

[201705042038]

Napisane przez LolitaLempicka

Oj, zapomniałam, już wyjaśniam miałam spisać potrzebny mi adres z innego smsa, szukając nadawcy było trzeba wpisać podobne imię i wtedy w skrzynce odbiorczej pokazała mi się ta wiadomość.

Aha, to ok, bo myślałam, że może sama szukałaś bo były jakieś inne powody, dla których mu nie ufałaś.

Nie wiem, jak bym pewnie wzięła na klatę i zapomniała, ale bywam naiwna .

[201701300910]

Napisane przez yosanne

Wydaje mi się, że to zbyt daleko posunięte wnioski, jak na jednego smsa wysłanego rok wcześniej, po którym już żadnego dalszego kontaktu nie było (a przynajmniej na to wygląda, że nie było)

Wysłała mu smsa na imieniny, który były w odstępie mniej więcej miesiąca od świąt. Zapytałam tamtego dnia Tż o to, powiedział, że wysłała, ale jej nie odpisał, więc mu napisała maila z informacją, czy zmienił nr, bo mu wysłała życzenia, ale jej nie odpisuje :P nie odpisał jej na tego maila, ale sama mu powiedziałam, żeby odpisał tylko "dostałem, dziękuję"

[I am Rock]

Napisane przez Limonka2738

No właśnie o to kruszone są zazwyczaj kopie na Wizażu (żeby tylko tutaj). Każdy ma swoją wizję, jeden żyje w otwartym związku, inny nie wybaczy pocałunku z kimś innym po pijaku. A wiele osób swoja wizję uważa za jedyną słuszną.

Niestety, często ci, których problem nie dotyczy mają gdzieś uczucia innych.

Ja nie mam gdzieś uczuć innych, tylko uważam, że to problem z d. Gdyby moja koleżanka zaczęła tak wydziwiać, kazałabym jej stuknąć się w głowę.
I nie będę udzielać odpowiedzi wbrew sobie, by czyjegoś samopoczucia nie zepsuć.

[Limonka2738]

Napisane przez I am Rock

Ja nie mam gdzieś uczuć innych, tylko uważam, że to problem z d. Gdyby moja koleżanka zaczęła tak wydziwiać, kazałabym jej stuknąć się w głowę.
I nie będę udzielać odpowiedzi wbrew sobie, by czyjegoś samopoczucia nie zepsuć.

Stukanie się w głowę to nie do końca to, co miałam na myśli.

Chodzi o uszanowanie tego, że niektórzy ludzie mają problemy pozornie z dupy, ale jeśli czują się z czymś nienormalnym źle to zwykle mają powód. Bo w związku się nie układa, bo samoocena nie taka. Rzadko kiedy w głowie osoby siedzi przez rok jeden SMS i miota się, nie potrafi zapomnieć. I stwierdzenie z uśmieszkiem - "hahaha, frajerze, a ja to takich problemów nie mam" w żaden sposób nie rozwiązuje sytuacji ani nic nie wnosi do dyskusji. Co innego napisanie "uważam, że to dziwne, idź do psychiatry może", a co innego traktowanie ludzi jak debili.

[I am Rock]

Matko kochana, to przecież tylko życzenia świąteczne sprzed roku

[Limonka2738]

Napisane przez I am Rock

Matko kochana, to przecież tylko życzenia świąteczne sprzed roku

Tak, więc coś musi być na rzeczy, że dziewczyna się przejmuje rok i żyć z tym nie może.

[Pako_]

To że ludzie rozstają się w zgodzie, to coś normalnego.
To że wysyłają sobie życzenia, to też normalne.
To że używają zdrobnień też normalne.

[201701300910]

Napisane przez Limonka2738

Stukanie się w głowę to nie do końca to, co miałam na myśli.

Chodzi o uszanowanie tego, że niektórzy ludzie mają problemy pozornie z dupy, ale jeśli czują się z czymś nienormalnym źle to zwykle mają powód. Bo w związku się nie układa, bo samoocena nie taka. Rzadko kiedy w głowie osoby siedzi przez rok jeden SMS i miota się, nie potrafi zapomnieć. I stwierdzenie z uśmieszkiem - "hahaha, frajerze, a ja to takich problemów nie mam" w żaden sposób nie rozwiązuje sytuacji ani nic nie wnosi do dyskusji. Co innego napisanie "uważam, że to dziwne, idź do psychiatry może", a co innego traktowanie ludzi jak debili.

Dziękuję Limonko za Twe odpowiedzi, zupełnie się z Tobą zgadzam. Doceniam każdą wypowiedź, nawet taką, która wyśmiewa mój problem, jednak formułowanie odpowiedzi w sposób, który wyboldowałam, znacznie bardziej by mi pomogło a przecież chyba o to chodzi, żebyśmy sobie pomagały
(aczkolwiek rozumiem, że ktoś może mieć taki styl wypowiedzi )

Napisane przez I am Rock

Matko kochana, to przecież tylko życzenia świąteczne sprzed roku

nie ważne, czy sprzed roku, czy sprzed dwóch miesięcy, skoro nadal to gdzieś siedzi :/

Napisane przez Pako_

1. To że ludzie rozstają się w zgodzie, to coś normalnego.
2. To że wysyłają sobie życzenia, to też normalne.
3. To że używają zdrobnień też normalne.

1. to nie do końca było w zgodzie :P
2. ale tu były życzenia+ tamto wspominanie, o którym pisałam
3. na ten temat już nie toczmy dyskusji

[berenka]

Napisane przez LolitaLempicka

Wiem, że teraz teraz już nie wzdycha, to ja non stop ciągnę ten temat :/ pytanie, czy wzdychał...
Jakie byś zadała pytania, które uderzyłyby w sedno sprawy?

hey

Wlasciwie powinnas mu zadac kazde pytanie, ktore przyjdzie Ci do glowy, ale z zalozenia, to macie te rozmowe przeprowadzic raz,a porzadnei - super szczerze, z obu stron. (co byscie sie nie zameczali juz nigdy tym tematem). Niech sie przygotuje. Ty tez sie nastaw psychicznie, pogrzeb u siebie w serduchu o co ci chodzi (bo moze to tylko zwykly zal,ze tak pochopnie mu wtedy wybaczylas, zamiast zazadac wyjasnien szczegolowych wtedy).
Osobiscie nie lubie rozgrzebywania po czasie, wole od razu (na przyszlosc proponuje to zaczac stosowac). Niech Ci jasno powie o jego uczuciach do bylej (nie histeryzuj, jezeli powie,ze cos czuje sentymentalnego, Ty tez masz uczucia do innych ludzi, wierz mi, wrecz podejrzanym by bylo, jakby powiedzial,ze nagle nic nigdy); Po prostu niech opowie co bylo wtedy w jego sercu i na tej podstawie zadecydujesz czy chcesz z nim byc. Nie ma sensu,abym Cie przeprowadzala przez cala rozmowe, to musi z Was płynąć.

[Pako_]

A ja tak bezrefleksyjnie składałem życzenia swoim byłym, nawet nie przypuszczałem że od tego ich partnerom może się mózg zagotować.

[201705042038]

Napisane przez Pako_

A ja tak bezrefleksyjnie składałem życzenia swoim byłym, nawet nie przypuszczałem że od tego ich partnerom może się mózg zagotować.

Nie wiem, jak ich partnerom. Jeśli Twojej partnerce to nie przeszkadza, to cieszymy się razem z Tobą. Chyba, że jednak jej przeszkadza i za rok się dowiesz.

Owszem, są osoby, które wszystkim w koło dziubkują i kotkują, piją kawusie, zarabiają pieniążki, to pewnie bym nie zwróciła uwagi... ale że rozglądam się za innym typem, to by mnie taki sms do byłej dziewczyny zastanowił.

W każdym razie tematów typu "kontakty z eks - tak czy nie?" było od groma, jak ktoś ma ochotę wypowiedzieć swoje zdanie i/lub się pochwalić, to zawsze można odgrzebać.

[201701300910]

Ze mną to w ogóle jest chyba problem, jestem tak zazdrosna, że aż mnie wyrywa od środka ze złości. Nie wytrzymam sama ze sobą

[zakonna]

Ha ha ha. I tyle się produkujecie tutaj niektóre ze misio niedobry. A proszę. Właśnie autorka napisała ze jest po prostu zazdrosnica.
A to że przez rok ONA nie może o czymś zapomnieć, to nie jest jego wina tylko JEJ problem.

[201701300910]

Napisane przez zakonna

Ha ha ha. I tyle się produkujecie tutaj niektóre ze misio niedobry. A proszę. Właśnie autorka napisała ze jest po prostu zazdrosnica.
A to że przez rok ONA nie może o czymś zapomnieć, to nie jest jego wina tylko JEJ problem.

Aaale, zaraz, zaraz wcześniej nie miałam z tym problemu (nigdy), pojawiło się to m.in. przez tę sytuację. Nad ranem źle się czułam, więc po prostu to napisałam, nie myśląc o tym, że zaraz rzeczywiście wyciągniecie taki wniosek. Poza tym kilka razy sygnalizowałam, że jestem zazdrosna i nikt na to nie zwrócił uwagi

[zakonna]

Masz problem ty, skoro przez rok nie umiesz się pogodzić z jakąś sytuacja. Nie facet jest nie fair, tylko ty powinnaś sobie uświadomić ze twoje zachowanie jest poza zdrowa norma.

[201701300910]

Napisane przez zakonna

Nie facet jest [był] nie fair, tylko ty powinnaś sobie uświadomić ze twoje zachowanie jest poza zdrowa norma.

Jedno nie wyklucza drugiego

[Limonka2738]

Ale my WSZYSTKIE piszemy, że to nie jest normalne, wybacza się albo się nie wybacza i rozstaje. Po co rok męczyć siebie i faceta? Ale facet też nie zachował się elegancko. Co innego jeśli to zdrobniały typ, a co innego kiedy do dzieczyny "Moniko", a do byłej "słoneczko".

Znam takiego, który do wszystkich mówi per "skarbie", "misiu" i to jest ok, dopóki taki ma styl. Gorzej jeśli mówi tak do jednej osoby, które nie jest jego dziewczyną.

[201701300910]

Ale ja nie neguję tego, że to nie jest zdrowe, ani normalne
Przemyślałam wszystko i pomyślałam, że zapiszę się na terapię\.
Wiem, że leczenie może potrwać dłużej, ale daję sobie pół roku na przepracowanie wszystkiego.
Myślicie, że to dobre rozwiązanie? Informować Tż o moim postanowieniu?

[zlotniczanka]

Idź na tą terapię, jeśli czujesz, że musisz.

Rok rozpamiętywania jednego smsa, wysłanego pewnie pod wpływem impulsu i "magii świąt" (pt. wszyscy są mili, to ja też będę) to stanowczo za dużo. Jeśli chodzi o wspominanie to po prostu powiedz mu wprost, że sobie nie życzysz.

[201701300910]

On już nic nie wspomina, tylko na samym początku związku to robił (w trakcie pierwszego miesiąca przestał).
To ja co jakiś czas wyciągam tamtego smsa. Stwierdziłam, że ciągle trując o to tyłek, sama mu o niej przypominam, bez sensu

[zakonna]

dziwie się temu chłopu, że on wytrzymał ten rok z tobą. na jego miejscu kopnelabym cie w rzyc i poszukają sobie innej kobiety

[201701300910]

Nie rozumiem w ogóle, dlaczego jesteś taka niemiła. Odpisuję normalnie na Twoje wiadomości, nawet się zgodziłam z Twoim stwierdzeniem, że to jest poza normą, a Ty za każdą wiadomością coś odpisujesz niemiłego

[I am Rock]

Napisane przez LolitaLempicka

(dobra, przyznam się, to były jej urodziny, sorki za to kłamstwo)

On już nic nie wspomina, tylko na samym początku związku to robił (w trakcie pierwszego miesiąca przestał).
To ja co jakiś czas wyciągam tamtego smsa. Stwierdziłam, że ciągle trując o to tyłek, sama mu o niej przypominam, bez sensu

Na twoim miejscu bardziej martwiłabym się, że facet tego wypominania w końcu nie wytrzyma i odejdzie. W końcu cię przeprosił, choć pewnie jego zdaniem niekoniecznie miał za co. A ty trujesz dalej.

[201705042038]

Napisane przez zakonna

dziwie się temu chłopu, że on wytrzymał ten rok z tobą. na jego miejscu kopnelabym cie w rzyc i poszukają sobie innej kobiety

Zakonna, co z Tobą?
Ja nie uważam się za patologiczna zazdrośnicę, ale taki sms za moimi plecami też by podważył moje zaufanie.

[Hibiku]

Napisane przez anna87

Zakonna, co z Tobą?
Ja nie uważam się za patologiczna zazdrośnicę, ale taki sms za moimi plecami też by podważył moje zaufanie.

Na tyle by męczyć go przez rok?

[201705042038]

Napisane przez Hibiku

Na tyle by męczyć go przez rok?

Tak, gdyby temat nie został w jakiś sposób zamknięty, a zaufanie odbudowane. Tego typu sytuacja zdarzyła mi się raz, ale to był po prostu bardzo kiepski związek.

[zakonna]

Czy ona jest z nim za karę? Lubi się męczyć? Czy jest sadystka i lubi męczyć tego chłopa?
Wypominanie przez rok jest po prostu CHORE. A ten człowiek ma anielska cierpliwość i chyba zerowa samoocena żeby pozwolić na coś takiego

[Mojwa]

Napisane przez anna87

Zakonna, co z Tobą?
Ja nie uważam się za patologiczna zazdrośnicę, ale taki sms za moimi plecami też by podważył moje zaufanie.

Wypominanie jednego smsa przez rok to niemalże znęcanie się nad drugim człowiekiem. Jakby mi ktoś przez rok rzygal jakaś tego typu sprawa to bym chyba odinstalowala aplikacje "wiadomości" w telefonie, bo w końcu uznalabym ze wysyłanie smsow w ogóle.to grzech śmiertelny. No ile można?