Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Oglądam, super jest!

Zostały tylko 2 odcinki i wszystko się wyjaśni

Napisane przez bingos

Skoro już mowa o masterchefie: Madzia śniło mi się ostatnio, że byłyśmy razem w jakimś kulinarnym konkursie

ja i program kulinarny nie nadaję się do czegoś takiego, prędzej Ty u mnie bardzo słabo z kreatywnością

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;67541966]

Na razie wiem, ze mi dni i miesiace i lata leca i nic z tego nie mam, oprocz jakichs tam oszczednosci na koncie. Nawet kota miec nie moge, o ktorym marze, bo bez kota obok siebie sobie zycia nie wyobrazam. Wynajmujemy mieszkanie i zwierzat trzymac nie mozemy. I jakos tak generalnie nie moge sie wyluzowac w tej Anglii. Nie planuje z tym krajem przyszlosci, nie czuje, ze to moje miejsce i dlatego mam wrazenie, ze ciagle jakby jestem w podrózy. Nie moge tego miejsca nazwac "domem". Budze sie czasami rano i mnie jakies takie przerazenie ogarnia, ze juz kurcze prawie 32 lata i czas leci, a moje zycie tak jakos ujowo wyglada. Brakuje mi ludzi, bliskich, rodziny, przyjaciol. Nie wiem... Boje sie troche, ze wroce do Polski i mi sie bedzie ciezko zaadoptowac, ze moze i tam po czasie jakas nuda mnie ogarnie. Ale moze byc tez tak, ze bede szczesliwa. Jak nie spróbuje, to wiedziec nie bede chyba

Na razie czekam na Swieta jak na szpilkach

To fajnie Bingos, ze na silownie chodzisz A Ty masz Magda gdzies blisko silownie kolo siebie? A narty, to prawda. Chyba kupila Magda w zeszlym roku troche nowego sprzetu, to niech nie kurzeje [/QUOTE]
To tak marzysz o kotku ?? A jakiego byś chciała ? Dachowca czy jakiegoś rasowego ?
Ja to bym mogła mieć psa, ale jeżeli ciągle by tak wyglądał


Masz rację trzeba coś zmieniać w życiu póki nie za późno bo tak to ciągle tylko praca, dom, praca i człowiek sie nie obejrzy, a na emeryturze skończy z laską pod ręką

Co do siłowni to mam 5 km od domu więc nie tak daleko..mam też przy basenie na który chodzę pieszą, ale to taka mała siłownia i na dodatek droższa. Ta 5km od domu to prawdziwy wypas i karnet 50zł za cały miesiąc otwarta 24h na dobę

Wczoraj poćwiczyłam siłowo w domu.. najpierw pośladki, potem brzuch, a na końcu barki i ramiona. Wszystkie ćwiczenia z filmików Sylwii Szostak Dzisiaj czuję zakwasy Jutro może na basen pójdę żeby jakieś cardio zaliczyć Z dieta wczoraj i dzis dobrze

Bingos oglądalas mecz wczoraj ? Matko ten drugi czy tam trzeci skład to jakaś katastrofa To chyba najgorszy mecz reprezentacji w tym roku i w ogole jeden z nudniejszych jaki w ogóle oglądałam Patrzec sie na to nie dało.. dobrze, ze to tylko towarzyski

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Super, Magda! Brawo za cwiczenia I fajnie, ze diete trzymasz.

Co do Rolnika, to ten odcinek, o którym piszesz ma byc podczas Swiat Bozego Narodzenia, nie za tydzien

Co do kota, to obojetnie - kazdy mnie zadowoli. W domu rodzinnym zawsze mielismy dachowce, chociaz mam kolezanke, która w Polsce prowadzi tzw. cattery. Ma mase tych kotów z rodowodami, jezdzi z nimi non-stop na wystawy, sprzedaje tez. Na pewno by mi sprzedala z jakims rabatem Ale szczerze, to mi wszystko jedno... Nawet moze chcialabym jakas taka kochana sierotke ze schroniska. Lubie buraski, ale to przez sentyment, bo kiedys w domu mielismy takiego buraska, którego bardzo lubilam (chyba przybleda to byla). Znosilam ciagle jakies przybledy do domu i z mama chowalysmy je przez pierwsze dni w szafie, zeby tata nie widzial, bo juz mial dosc tych kotów hehe No i kociczka musi byc. Uwielbiam kocice... Maja inny charakter niz kocury i siedza w domu, a nie lataja na zewnatrz jak wsciekle Kota mi brakuje naprawde bardzo! Wyobraz sobie, ze od dziecka biegalo kolo mnie od 3-5 kotów, spalam z nim w lozku, budzilam sie przy nich, bawilam sie, witalam i nagle zagranica i boom - zero kota. Ból nie odpisania Ale moze juz niebawem bede miala swoja kocisie kochana!!

[bingos]

Napisane przez Madzia87

No głównie słodycze i to mnie gubi.. teraz TŻ miał w piątek urodziny więc ciasto wpadło..w tym tort bezowy, który robiła teściowa..niebo w gębie Teraz jeszcze robiłam tarte z kurczakiem i brokułami, a tam idzie sporo masła, mąki i śmietany Bardzo niedietetyczne produkty Ostatnio jakos ciężko mi wytrwać w weekendy bez grzeszków jak się cały dzień w domu siedzi

Oo, ta tarta musiała być pyszna!

Napisane przez Madzia87

Hej na szczęście A wczoraj mnie naszło, że moze jeszcze bym znalazła jakiegos gruopona na testy alergiczne pokarmowe ? Moze jem cos co dodatkowo utrudnia odchudzanie ? a moze juz wymyslam po prostu hehe

Wiesz co, te testy na alergie pokarmowe to fajna sprawa Ja miałam robione na niektóre pokarmy (takie skórne testy), ale w sumie nic mi nie wyszło. Całe szczęście, bo bałam się że może jajka mi szkodzą, a ja bez nich żyć nie mogę

Napisane przez Madzia87

Tym o czym pisałam wyżej Nart się juz nie mogę doczekać!! tylko najpierw muszę jakieś kupić, na razie jeszcze nie zdecydowałam sie na konkretny model choc jeden mam upatrzony A na łyżwy też bym już poszła..w pon otworzyli w sąsiednim mieście lodowisko i chętnie bym już pojeździła, ale TŻ od dwóch tyg. na antybiotyku bo ma coś z zębem, a wcześniej ze slinianką Moze koleżanka będzie chętna, ale wątpie... No szkoda, ze nie mieszkasz bliżej!!!

Jak się wykuruje to nadrobicie
No szkoda Wyciągnij jakąś koleżankę, a jak nie to sama śmigaj Będzie mi raźniej, przynajmniej wirtualnie, bo też chodzę sama.

Napisane przez Madzia87

Zostały tylko 2 odcinki i wszystko się wyjaśni

No, ale jak się skończy to szkoda będzie bo fajny serial

Napisane przez Madzia87

ja i program kulinarny nie nadaję się do czegoś takiego, prędzej Ty u mnie bardzo słabo z kreatywnością

Haha, sama się do siebie śmiałam rano. Ale całkiem dobrze nam szło

[bingos]

Napisane przez Madzia87

Ja to bym mogła mieć psa, ale jeżeli ciągle by tak wyglądał

Jaki misio, tylko na półkę postawić Żeby te zwierzątka niektóre mogły być cały czas malutkie to bym sama kilka przygarnęła

Napisane przez Madzia87

Co do siłowni to mam 5 km od domu więc nie tak daleko..mam też przy basenie na który chodzę pieszą, ale to taka mała siłownia i na dodatek droższa. Ta 5km od domu to prawdziwy wypas i karnet 50zł za cały miesiąc otwarta 24h na dobę

Co ja bym dała za taką siłkę...

Napisane przez Madzia87

Wczoraj poćwiczyłam siłowo w domu.. najpierw pośladki, potem brzuch, a na końcu barki i ramiona. Wszystkie ćwiczenia z filmików Sylwii Szostak Dzisiaj czuję zakwasy Jutro może na basen pójdę żeby jakieś cardio zaliczyć Z dieta wczoraj i dzis dobrze

Napisane przez Madzia87

Bingos oglądalas mecz wczoraj ? Matko ten drugi czy tam trzeci skład to jakaś katastrofa To chyba najgorszy mecz reprezentacji w tym roku i w ogole jeden z nudniejszych jaki w ogóle oglądałam Patrzec sie na to nie dało.. dobrze, ze to tylko towarzyski

A weź mi nawet nie przypominaj Szkoda było oglądać.

U mnie dziś zaliczona siłownia i ładne jedzonko

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;67580381]
Co do kota, to obojetnie - kazdy mnie zadowoli. W domu rodzinnym zawsze mielismy dachowce, chociaz mam kolezanke, która w Polsce prowadzi tzw. cattery. Ma mase tych kotów z rodowodami, jezdzi z nimi non-stop na wystawy, sprzedaje tez. Na pewno by mi sprzedala z jakims rabatem Ale szczerze, to mi wszystko jedno... Nawet moze chcialabym jakas taka kochana sierotke ze schroniska. Lubie buraski, ale to przez sentyment, bo kiedys w domu mielismy takiego buraska, którego bardzo lubilam (chyba przybleda to byla). Znosilam ciagle jakies przybledy do domu i z mama chowalysmy je przez pierwsze dni w szafie, zeby tata nie widzial, bo juz mial dosc tych kotów hehe No i kociczka musi byc. Uwielbiam kocice... Maja inny charakter niz kocury i siedza w domu, a nie lataja na zewnatrz jak wsciekle Kota mi brakuje naprawde bardzo! Wyobraz sobie, ze od dziecka biegalo kolo mnie od 3-5 kotów, spalam z nim w lozku, budzilam sie przy nich, bawilam sie, witalam i nagle zagranica i boom - zero kota. Ból nie odpisania Ale moze juz niebawem bede miala swoja kocisie kochana!! [/QUOTE]
Ja bez kota też sobie nie wyobrażam, kocham ogromnie wszystkie sierściuchy

[Madzia87]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;67580381]

Co do Rolnika, to ten odcinek, o którym piszesz ma byc podczas Swiat Bozego Narodzenia, nie za tydzien [/QUOTE]

Aha...

No to nieźle szalałaś z tymi kotami ja też mogłabym mieć jakiegoś milutkiego kotka, ale boje się, ze bedzie podobny do kota z mojego rodzinnego domu, który po nocach skakał po oknach i miauczał Teraz na starość trochę się uspokoił, ale jak go głaszczę to da się przez chwilę, a potem rzuca się na moją rękę i gryzie... Chyba mnie nie lubi

Napisane przez bingos

Oo, ta tarta musiała być pyszna!

No smaczna była Musiałabym poszukać przepisu na jakąś inną ciekawą, ale tym razem bez brokułów

Napisane przez bingos

Wiesz co, te testy na alergie pokarmowe to fajna sprawa Ja miałam robione na niektóre pokarmy (takie skórne testy), ale w sumie nic mi nie wyszło. Całe szczęście, bo bałam się że może jajka mi szkodzą, a ja bez nich żyć nie mogę

Gorzej jak mi by wyszło, ze jaj nie mogę U mnie jajeczka to tez podstawa Dzis rano przed pracą jadłam jajecznicę

Napisane przez bingos

No, ale jak się skończy to szkoda będzie bo fajny serial

Wczoraj czytałam, ze ma powstać 2 sezon...

Napisane przez bingos

Haha, sama się do siebie śmiałam rano. Ale całkiem dobrze nam szło

Napisane przez bingos

U mnie dziś zaliczona siłownia i ładne jedzonko

Napisane przez bingos

Ja bez kota też sobie nie wyobrażam, kocham ogromnie wszystkie sierściuchy

To Ty też masz jakiegoś siersciucha w domu ? Nie pamiętam żebyś miała

U mnie dzis dieta ok, ale za to z basenu nici bo kolezanka nie moze, a my same nie chodzimy Tak myslalam, ze moze w zamian poszłabym na spacer, ale jak mysle, ze na dworze tak zimno i wietrznie to jakos mi sie nie chce wychodzic z ciepłego domku

[moooniek]

Mnie od prawie 3 tyg. Nie bylo na silowni jakos mega oslabiona jestem, jak mam dzien wolny, to spie do 13, mam problemy ze snem, nie umiem spac do 4-5, przez co totalnie nie mam sily na cwiczenia. Z dietka nie najgorzej, jem 2000-2100kcal, w weekendy troche wiecej, waga oscyluje w granicach 60-61kg, z wygladu jestem w miare zadowolona, jakos na wiosne planuje jeszcze troche zredukowac 😊

[bingos]

Napisane przez Madzia87

No smaczna była Musiałabym poszukać przepisu na jakąś inną ciekawą, ale tym razem bez brokułów

Ja też muszę zrobić któregoś dnia, bo już baaardzo dawno nie robiłam. A lubię bardzo

Napisane przez Madzia87

Gorzej jak mi by wyszło, ze jaj nie mogę U mnie jajeczka to tez podstawa Dzis rano przed pracą jadłam jajecznicę

Jajecznicę to ja jem codziennie

Napisane przez Madzia87

Wczoraj czytałam, ze ma powstać 2 sezon...

Gdzieś mi się obiło o uszy Fajnie

Napisane przez Madzia87

To Ty też masz jakiegoś siersciucha w domu ? Nie pamiętam żebyś miała

U rodziców jest, już wiele lat

Napisane przez Madzia87

U mnie dzis dieta ok, ale za to z basenu nici bo kolezanka nie moze, a my same nie chodzimy Tak myslalam, ze moze w zamian poszłabym na spacer, ale jak mysle, ze na dworze tak zimno i wietrznie to jakos mi sie nie chce wychodzic z ciepłego domku

To za dietę Pogoda fatalna, u mnie ciapie i pada od rana, najchętniej przeleżałabym cały dzień w łóżku Ale jeszcze dwa dni

Napisane przez moooniek

Mnie od prawie 3 tyg. Nie bylo na silowni jakos mega oslabiona jestem, jak mam dzien wolny, to spie do 13, mam problemy ze snem, nie umiem spac do 4-5, przez co totalnie nie mam sily na cwiczenia. Z dietka nie najgorzej, jem 2000-2100kcal, w weekendy troche wiecej, waga oscyluje w granicach 60-61kg, z wygladu jestem w miare zadowolona, jakos na wiosne planuje jeszcze troche zredukowac 😊

Może do lekarza powinnaś się wybrać, sprawdzić czy wszystko w porządku?

Zaliczyłam dziś siłkę, ale samo cardio - 40 min

[Madzia87]

Napisane przez moooniek

Mnie od prawie 3 tyg. Nie bylo na silowni jakos mega oslabiona jestem, jak mam dzien wolny, to spie do 13, mam problemy ze snem, nie umiem spac do 4-5, przez co totalnie nie mam sily na cwiczenia. Z dietka nie najgorzej, jem 2000-2100kcal, w weekendy troche wiecej, waga oscyluje w granicach 60-61kg, z wygladu jestem w miare zadowolona, jakos na wiosne planuje jeszcze troche zredukowac 😊

a moze to wszystko przez zmianę czasu ? moze Cie jakies przesilenie dopadło, łykaj witaminki i chodź na spacerki Ja ostatnio zakupiłam sobie witaminę d i zamierzam zażywać całą zimę

Napisane przez bingos

Jajecznicę to ja jem codziennie

To ja częściej jem omlety A pieczywo rano jesz jakieś do tych jajek czy nie ? Ja muszę mieć do jajecznicy choćby małą kromkę chleba
I oczywiście pokrojonego obok pomidora
A tak btw brakuje mi Twoich jadłospisów

Napisane przez bingos

To za dietę Pogoda fatalna, u mnie ciapie i pada od rana, najchętniej przeleżałabym cały dzień w łóżku Ale jeszcze dwa dni

Jeszcze jeden dzień !!! Jutro już piątunio

Napisane przez bingos

Zaliczyłam dziś siłkę, ale samo cardio - 40 min

To bieżnia czy jakiś orbitrek ?

Ja dziś tylko ręce i barki ćwiczyłam Musze się jutro zmobilizować do jakiegos cardio.. obowiązkowo

Oglądałam prognozy i we wtorek ma być 14 stopni... Ja chcę mróz i śnieg, a nie przedwiośnie

[bingos]

Napisane przez Madzia87

To ja częściej jem omlety A pieczywo rano jesz jakieś do tych jajek czy nie ? Ja muszę mieć do jajecznicy choćby małą kromkę chleba
I oczywiście pokrojonego obok pomidora

Bez pieczywa Muszę mieć jakieś warzywo, świeże bądź marynowane, cokolwiek. A jak jem jajecznicę z pomidorami (czyli jaja w pomidorach) to już nic nie potrzebuję

Napisane przez Madzia87

A tak btw brakuje mi Twoich jadłospisów

Ok, wrzucę coś czasem Nie pisałam, bo wy też nie piszecie.

Napisane przez Madzia87

Jeszcze jeden dzień !!! Jutro już piątunio

Cieszę się jak dziecko

Napisane przez Madzia87

To bieżnia czy jakiś orbitrek ?

Głównie bieżnia (na niej się zajechałam, bo biegałam ciągiem przez 25 min ), trochę też orbi i rower, ale już sił było mało. I głowa mnie coś bolała, więc było krócej niż planowałam.
Dziś za to nic, bo mam straszne zakwasy z przedwczorajszego treningu i powoli wyłażą w nogach po wczorajszym biegu

Napisane przez Madzia87

Ja dziś tylko ręce i barki ćwiczyłam Musze się jutro zmobilizować do jakiegos cardio.. obowiązkowo

Napisane przez Madzia87

Oglądałam prognozy i we wtorek ma być 14 stopni... Ja chcę mróz i śnieg, a nie przedwiośnie

A daj spokój, jak tu się dobrze czuć, jak są takie huśtawki pogodowe

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Bez pieczywa Muszę mieć jakieś warzywo, świeże bądź marynowane, cokolwiek. A jak jem jajecznicę z pomidorami (czyli jaja w pomidorach) to już nic nie potrzebuję

Ok, wrzucę coś czasem Nie pisałam, bo wy też nie piszecie.

No ja to tylko jem jajecznicę z pomidorem bo jakoś z innym warzywem nie jestem nauczona Moze pora się przekonać do innych połączeń A Ty co jeszcze wcinasz na zagrychę jajecznicy ?

Napisane przez bingos

Cieszę się jak dziecko

I nastał weekend

Napisane przez bingos

Głównie bieżnia (na niej się zajechałam, bo biegałam ciągiem przez 25 min ), trochę też orbi i rower, ale już sił było mało. I głowa mnie coś bolała, więc było krócej niż planowałam.
Dziś za to nic, bo mam straszne zakwasy z przedwczorajszego treningu i powoli wyłażą w nogach po wczorajszym biegu

No to ładnie poćwiczyłas

Ja musiałabym sie zaraz wziąc za jakies cardio z neta, ale czuję, ze po 5 min padnę bo moja kondycja ostatnio nie najlepsza

U mnie dzis :
Ś: jajecznica z dwóch jaj z kawałkiem kiełbaski, 40 g pieczywa z masłem, kiwi...
II: kasza gryczana z twarogiem półtłustym, suszonymi pomidorami, prażonym słonecznikiem i bazylią
P: banan, mandarynka, michałek
O: makaron razowy penne z tuńczykiem i sosem pomidorowym,

Po ćwiczeniach moze jeszcze cos zjem, ale nie zostało mi dużo bo 50 kcal ale jak pocwicze to w sumie bedzie mi sie należało trochę więcej

[bingos]

Napisane przez Madzia87

No ja to tylko jem jajecznicę z pomidorem bo jakoś z innym warzywem nie jestem nauczona Moze pora się przekonać do innych połączeń A Ty co jeszcze wcinasz na zagrychę jajecznicy ?

Zazwyczaj jem jaja w pomidorach, więc wtedy nic. Jeśli zdarzy mi się zwykła jajecznica to wtedy najczęściej jakieś marynowane/kiszone warzywa, typu ogórki, cukinia, surówka wielowarzywna. Ze świeżych to ewentualnie papryka, czasem coś z sałaty świeżej, w sezonie to też ogórki świeże.

Napisane przez Madzia87

I nastał weekend

Wreszcie! Taka byłam wczoraj śpiąca, że padłam ok. 22 i wstałam dziś przed 10...

Napisane przez Madzia87

No to ładnie poćwiczyłas

Wczoraj za to nic, dziś na siłkę też się nie wyrobię, bo krócej czynna, a mam trochę roboty w domu, więc może wieczorem jakieś ćwiczenia porobię

Napisane przez Madzia87

U mnie dzis :
Ś: jajecznica z dwóch jaj z kawałkiem kiełbaski, 40 g pieczywa z masłem, kiwi...
II: kasza gryczana z twarogiem półtłustym, suszonymi pomidorami, prażonym słonecznikiem i bazylią
P: banan, mandarynka, michałek
O: makaron razowy penne z tuńczykiem i sosem pomidorowym

Po ćwiczeniach moze jeszcze cos zjem, ale nie zostało mi dużo bo 50 kcal ale jak pocwicze to w sumie bedzie mi sie należało trochę więcej

Ładnie Ale kolacja koniecznie, tym bardziej jak ćwiczenia były

U mnie wczoraj:
I: jajecznica z pomidorem
II: pasta rybna (wędzona makrela, jajka, ogórki chili, jogurt grecki+odrobina majonezu)
III: brokuł z fetą, suszonymi pomidorami i prażonym słonecznikiem
IV: owsianka z bananem i żurawiną
V: brokuł z fetą, suszonymi pomidorami i prażonym słonecznikiem (miała być inna kolacja ale późno wróciłam do domu i nie chciało mi się już nic robić). A do menu doliczam jeszcze dwa piwa bezalkoholowe, bo byłam z koleżankami w knajpie.
Dziś w planach porządki, gotowanie i parę książek czeka na przeczytanie, nie mam kiedy ostatnio

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Zazwyczaj jem jaja w pomidorach, więc wtedy nic. Jeśli zdarzy mi się zwykła jajecznica to wtedy najczęściej jakieś marynowane/kiszone warzywa, typu ogórki, cukinia, surówka wielowarzywna. Ze świeżych to ewentualnie papryka, czasem coś z sałaty świeżej, w sezonie to też ogórki świeże.

A jaja w pomidorach to najpierw smażysz pomidory, a potem jajka wbijasz ?

Napisane przez bingos

Wreszcie! Taka byłam wczoraj śpiąca, że padłam ok. 22 i wstałam dziś przed 10...

To ładnie pospałaś Ja zasnęłam ok. 23, a wstałam, o 8 Byliśmy w outlecie i kupiłam sobie spodnie narciarskie z szelkami bo miałam stare bez szelek

Napisane przez bingos

U mnie wczoraj:
I: jajecznica z pomidorem
II: pasta rybna (wędzona makrela, jajka, ogórki chili, jogurt grecki+odrobina majonezu)
III: brokuł z fetą, suszonymi pomidorami i prażonym słonecznikiem
IV: owsianka z bananem i żurawiną
V: brokuł z fetą, suszonymi pomidorami i prażonym słonecznikiem (miała być inna kolacja ale późno wróciłam do domu i nie chciało mi się już nic robić). A do menu doliczam jeszcze dwa piwa bezalkoholowe, bo byłam z koleżankami w knajpie.
Dziś w planach porządki, gotowanie i parę książek czeka na przeczytanie, nie mam kiedy ostatnio

Pięknie
Zainspirowałaś mnie tym brokułem z fetą Pewnie na raz to jesz tak 1/3 brokuła, ale przygotowujesz sałatkę od razu z całego ? A jakiej fety używasz ?
Pamiętam, ze Ty bardzo malo węgli jesz.. ja niestety muszę dziennie na obiad zjeść makaron, ryż lub ziemniaki nie wyobrażam sobie obiadu bez węgli

Ja własnie przyrządzam szynkę z biedronki do pieczenia..trochę mi się zjarała Do tego ziemniaczki puree i buraczki zasmażane

[bingos]

Napisane przez Madzia87

A jaja w pomidorach to najpierw smażysz pomidory, a potem jajka wbijasz ?

Dokładnie tak Jem to prawie codziennie już nie wiem od kiedy, z dwa miesiące to na pewno

Napisane przez Madzia87

To ładnie pospałaś Ja zasnęłam ok. 23, a wstałam, o 8 Byliśmy w outlecie i kupiłam sobie spodnie narciarskie z szelkami bo miałam stare bez szelek

No
Czyli teraz tylko czekać na śnieg

Napisane przez Madzia87

Pięknie
Zainspirowałaś mnie tym brokułem z fetą Pewnie na raz to jesz tak 1/3 brokuła, ale przygotowujesz sałatkę od razu z całego ? A jakiej fety używasz ?
Pamiętam, ze Ty bardzo malo węgli jesz.. ja niestety muszę dziennie na obiad zjeść makaron, ryż lub ziemniaki nie wyobrażam sobie obiadu bez węgli

Ugotowałam cały brokuł od razu, ok. pół słoika suszonych pomidorów dałam, z pół opakowania sera (to ten taki sałatkowo-kanapkowy typu feta, w żółtym opakowaniu albo sałatkowy z lida w pudełeczku) i pestki prażone. Takie coś na dwa razy zjadłam.
Oj, ja z tym jedzeniem to dziwna jestem, wiem Ale ostatnio coraz większe problemy z żołądkiem mam, boję się że skończy się to wreszcie gastroskopią, już codziennie siemię lniane piję, alkoholu zero, nic smażonego..

Napisane przez Madzia87

Ja własnie przyrządzam szynkę z biedronki do pieczenia..trochę mi się zjarała Do tego ziemniaczki puree i buraczki zasmażane

Buraczki Jadłam w tym tygodniu też, uwielbiam

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Dokładnie tak Jem to prawie codziennie już nie wiem od kiedy, z dwa miesiące to na pewno

Musze tez sprobowac wkroje ze dwa pomidory i gitara

Napisane przez bingos

Czyli teraz tylko czekać na śnieg

co by był szybciej niz w zeszłym roku kiedy to dopiero w okolicach Sylwestra popadało No, ale w gorach to w sumie sami naśnieżają tylko musi być temperatura niska, a nie +15 jak będzie w środę

Napisane przez bingos

Ugotowałam cały brokuł od razu, ok. pół słoika suszonych pomidorów dałam, z pół opakowania sera (to ten taki sałatkowo-kanapkowy typu feta, w żółtym opakowaniu albo sałatkowy z lida w pudełeczku) i pestki prażone. Takie coś na dwa razy zjadłam.
Oj, ja z tym jedzeniem to dziwna jestem, wiem Ale ostatnio coraz większe problemy z żołądkiem mam, boję się że skończy się to wreszcie gastroskopią, już codziennie siemię lniane piję, alkoholu zero, nic smażonego..

Buraczki Jadłam w tym tygodniu też, uwielbiam

A wlasnie ja mialam suszone w Lidlu kupic bo drugi słoik jest 50% taniej Ten ser z Lidla też czasem kupuję A pestki prażone to uwielbiam
W Lidlu od dziś jakies piżamy..musiałabym obejrzeć bo mi się ostatnio dziury w gaciach z piżamy porobiły i nadają się do kosza

Kurde moze Ty masz helicobacter jak masz problemy z żołądkiem.. moje dwie koleżanki bolał brzuch i miały robione gastroskopie i im wyszło, ze maja ta bakterie..biorą jakieś tabletki i własnie jedna tez nie je smażonego i alkoholu nie pije..
Ja mam w lodowce dwa browary od lata.. napiłabym się

W przyszły piątek mam wolne i chyba z rana pojade zrobic badania tarczycy bo jest u mnie w laboratorium promocyjna cena 29zł do końca listopada.. Pewnie mi nic nie wyjdzie, ale lepiej skontrolować
Z tymi badaniami na nietolerancje pokarmowe się też napaliłam, ale wiarygodny dobry test nazywa się food detective i kosztuje 330zł.. samemu w domu można go wykonać muszę wygrać na zakładach bukmacherskich to wtedy sobie kupię

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Magda, mialas racje! Jest dzisiaj Rolnik! Mama dzwonila do mnie i mówila, ze jest. Nie wiem co mi sie ubzduralo...

[Madzia87]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;67734016]Magda, mialas racje! Jest dzisiaj Rolnik! Mama dzwonila do mnie i mówila, ze jest. Nie wiem co mi sie ubzduralo... [/QUOTE]
No wiem bo wczoraj sprawdzałam specjalnie, miałam juz tu pisac, ale wiedziałam, ze dotrze do Ciebie ta informacja
Tylko ja nie wiem czy dzis obejrze bo TŻ cos gadał, ze chce na żywo Belfra obejrzeć wiec zobaczymy kto będzie górą

Bingos robię na jutro do pracy tą sałatkę z brokułem, fetą, suszonymi pomidorami i słonecznikiem Nie dodajesz tam już żadnego jogurtu ani oliwy ?

[bingos]

Napisane przez Madzia87

Musze tez sprobowac wkroje ze dwa pomidory i gitara

Spróbuj i daj znać jak wrażenia

Napisane przez Madzia87

co by był szybciej niz w zeszłym roku kiedy to dopiero w okolicach Sylwestra popadało No, ale w gorach to w sumie sami naśnieżają tylko musi być temperatura niska, a nie +15 jak będzie w środę

No właśnie, nie wiadomo jak się ubierać

Napisane przez Madzia87

A wlasnie ja mialam suszone w Lidlu kupic bo drugi słoik jest 50% taniej Ten ser z Lidla też czasem kupuję A pestki prażone to uwielbiam
W Lidlu od dziś jakies piżamy..musiałabym obejrzeć bo mi się ostatnio dziury w gaciach z piżamy porobiły i nadają się do kosza

Miałam kupić te pomidory, ale w sumie mam jeszcze 1 i pół słoika, a w biedrze też są często w promocji
A te piżamki widziałam, w zeszłym roku kupiłam tego typu, lubię ją bardzo

Napisane przez Madzia87

Kurde moze Ty masz helicobacter jak masz problemy z żołądkiem.. moje dwie koleżanki bolał brzuch i miały robione gastroskopie i im wyszło, ze maja ta bakterie..biorą jakieś tabletki i własnie jedna tez nie je smażonego i alkoholu nie pije..
Ja mam w lodowce dwa browary od lata.. napiłabym się

Nie mam helicobactera, robiłam test. Sama nie wiem, co mi jest. Ale oprócz tych dolegliwości bólowych od czasu do czasu nic więcej mi nie dokucza, ani biegunki, ani zaparcia, ani wymioty, nie schudłam ostatnio, także mam nadzieję, że nic poważnego

Napisane przez Madzia87

W przyszły piątek mam wolne i chyba z rana pojade zrobic badania tarczycy bo jest u mnie w laboratorium promocyjna cena 29zł do końca listopada.. Pewnie mi nic nie wyjdzie, ale lepiej skontrolować
Z tymi badaniami na nietolerancje pokarmowe się też napaliłam, ale wiarygodny dobry test nazywa się food detective i kosztuje 330zł.. samemu w domu można go wykonać muszę wygrać na zakładach bukmacherskich to wtedy sobie kupię

Pewnie, że zrób, skoro promocja. Lepiej się skontrolować i mieć spokój Ja też niedługo będę musiała zrobić badania, morfologię w sumie niedawno robiłam, ale może koło początku przyszłego roku powtórzę, cholesterol i trójglicerydy może też bym sprawdziła
Jakbym miała kasę to też bym sobie zafundowała tego food detectiva

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez Madzia87

Bingos robię na jutro do pracy tą sałatkę z brokułem, fetą, suszonymi pomidorami i słonecznikiem Nie dodajesz tam już żadnego jogurtu ani oliwy ?

Nic nie dodawałam, pomidory z oleju były więc trochę mokre Jak to wszystko wymieszasz to wyjdzie Ci taka "papka" więc nic tam nie trzeba.

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Spróbuj i daj znać jak wrażenia

ale skórki z pomidorow nie obierasz, nie ?

Napisane przez bingos

Miałam kupić te pomidory, ale w sumie mam jeszcze 1 i pół słoika, a w biedrze też są często w promocji
A te piżamki widziałam, w zeszłym roku kupiłam tego typu, lubię ją bardzo

Ja tez miałam i jakos nie obróciłam się do Lidla w weekend wiec jutro to pewnie o piżamie i pomidorach mogę pomarzyć

Napisane przez bingos

Nie mam helicobactera, robiłam test. Sama nie wiem, co mi jest. Ale oprócz tych dolegliwości bólowych od czasu do czasu nic więcej mi nie dokucza, ani biegunki, ani zaparcia, ani wymioty, nie schudłam ostatnio, także mam nadzieję, że nic poważnego

Aha..no to ciekawe co to za ból.. jak będzie Cię dalej męczył to lepiej idź do lekarza..

Napisane przez bingos

Pewnie, że zrób, skoro promocja. Lepiej się skontrolować i mieć spokój Ja też niedługo będę musiała zrobić badania, morfologię w sumie niedawno robiłam, ale może koło początku przyszłego roku powtórzę, cholesterol i trójglicerydy może też bym sprawdziła
Jakbym miała kasę to też bym sobie zafundowała tego food detectiva

Tarczycę zrobię Co do food detective to poczytałam trochę w necie i pisało, ze nie warto tego robić wiec chyba na razie odpuszczę marzenia o food detective

"Powszechnie dostępne na rynku tzw. testy nietolerancji pokarmowych nie są jednak najlepszą metodą wykrycia pokarmów, które mogą nam szkodzić. W większości badań u pacjentów, u których stwierdzono wysokie miano przeciwciał przeciwko pewnym antygenom pokarmowym w surowicy krwi (co oznaczało, że pokarmy te na wynikach testu znalazły się w kolumnie czerwonej), fluktuacje w aktywności tych przeciwciał nie odzwierciedlały pozytywnych zmian w parametrach klinicznych osiągniętych przez zmianę diety. Naukowcy sugerują, że aby trafnie ocenić, które pokarmy wywołują nadmierną i niepożądaną reakcję układu immunologicznego, należałoby pobrać nie krew, ale wydzielinę z naszego jelita. Ponieważ jest to jednak badanie niepraktyczne, najefektywniej jest stosować dietę eliminacyjną pod kontrolą specjalisty. W przypadku moich pacjentów stosuję przez pierwszy miesiąc m.in. eliminację najbardziej podstawowych antygenów (gluten, nabiał, kukurydza) i jeżeli taka dieta nie przynosi zadowalających efektów (co się zdarza stosunkowo rzadko), wprowadzamy dalsze eliminacje na wizycie kontrolnej. "

Napisane przez bingos

Nic nie dodawałam, pomidory z oleju były więc trochę mokre Jak to wszystko wymieszasz to wyjdzie Ci taka "papka" więc nic tam nie trzeba.

Sałatka juz czeka w pojemniczku Brokuła ugotowałam al dente bo nie lubię takiego rozgotowanego

[bingos]

Napisane przez Madzia87

ale skórki z pomidorow nie obierasz, nie ?

Obieram Tzn ja właściwie zawsze sparzam pomidora, nawet jak jem nie w jajecznicy.

Napisane przez Madzia87

Ja tez miałam i jakos nie obróciłam się do Lidla w weekend wiec jutro to pewnie o piżamie i pomidorach mogę pomarzyć

U mnie dziś było sporo i piżam i pomidorów

Napisane przez Madzia87

Aha..no to ciekawe co to za ból.. jak będzie Cię dalej męczył to lepiej idź do lekarza..

Póki co nie idę, bo pewnie zaleci gastroskopię No chyba że już będzie naprawdę niedobrze, to pójdę

Napisane przez Madzia87

Tarczycę zrobię Co do food detective to poczytałam trochę w necie i pisało, ze nie warto tego robić wiec chyba na razie odpuszczę marzenia o food detective

"Powszechnie dostępne na rynku tzw. testy nietolerancji pokarmowych nie są jednak najlepszą metodą wykrycia pokarmów, które mogą nam szkodzić. W większości badań u pacjentów, u których stwierdzono wysokie miano przeciwciał przeciwko pewnym antygenom pokarmowym w surowicy krwi (co oznaczało, że pokarmy te na wynikach testu znalazły się w kolumnie czerwonej), fluktuacje w aktywności tych przeciwciał nie odzwierciedlały pozytywnych zmian w parametrach klinicznych osiągniętych przez zmianę diety. Naukowcy sugerują, że aby trafnie ocenić, które pokarmy wywołują nadmierną i niepożądaną reakcję układu immunologicznego, należałoby pobrać nie krew, ale wydzielinę z naszego jelita. Ponieważ jest to jednak badanie niepraktyczne, najefektywniej jest stosować dietę eliminacyjną pod kontrolą specjalisty. W przypadku moich pacjentów stosuję przez pierwszy miesiąc m.in. eliminację najbardziej podstawowych antygenów (gluten, nabiał, kukurydza) i jeżeli taka dieta nie przynosi zadowalających efektów (co się zdarza stosunkowo rzadko), wprowadzamy dalsze eliminacje na wizycie kontrolnej. "

O widzisz, czyli nie ma co kasy wywalać.

Napisane przez Madzia87

Sałatka juz czeka w pojemniczku Brokuła ugotowałam al dente bo nie lubię takiego rozgotowanego

Jak pięknie wygląda Pyszna ona jest, ja swoją wymieszałam i brokuł mi się trochę za bardzo ugotował dlatego mi wyszła taka trochę papkowata, ale w smaku idealna

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Obieram Tzn ja właściwie zawsze sparzam pomidora, nawet jak jem nie w jajecznicy.

Ja za to zawsze jem pomidory ze skórką, może do tej jajecznicy chociaż sparzę

Napisane przez bingos

U mnie dziś było sporo i piżam i pomidorów

Tylko ciekawe czy w poniedziałek ta zniżka na pomidory będzie obowiązywała a pomyśleć, ze jeszcze rok temu nie wiedziałam jak smakują pomidory suszone

Napisane przez bingos

Póki co nie idę, bo pewnie zaleci gastroskopię No chyba że już będzie naprawdę niedobrze, to pójdę

Lepiej niech to przejdzie

Napisane przez bingos

Jak pięknie wygląda Pyszna ona jest, ja swoją wymieszałam i brokuł mi się trochę za bardzo ugotował dlatego mi wyszła taka trochę papkowata, ale w smaku idealna

Mysle,ze mi tez będzie smakowała Widzisz musisz częściej wpisywać jadłospisy to może znowu się zainspiruję !

Zaparzam czystek i spadam oglądać MasterChefa
Buźka

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Dziewczyny, tak krótko chcialam napisac, ze w koncu zlozylam dzisiaj wypowiedzenie w pracy 100kg zeszlo ze mnie Ciesze sie bardzo. Oczywiscie mam pewne obawy z tym jak sie wszystko potoczy, ale to chyba normalne. Wierze jednak w siebie i jestem bardzo dobrej mysli Napisz pozniej wiecej.

[bingos]

Cinderella gratuluję decyzji! Skoro ubyło Ci 100 kg to znaczy, że był to bardzo dobry pomysł Nie martw się, wszystko się jakoś poukłada, a póki co odpoczywaj i ciesz się wolnością I pisz częściej

Madzia sałatka smakowała?

Ale dziś śpiąca jestem, zaraz idę do łóżka Siłka zaliczona, mimo zakwasów. Ale mam dziś dzień paszteta

[Madzia87]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;67855406]Dziewczyny, tak krótko chcialam napisac, ze w koncu zlozylam dzisiaj wypowiedzenie w pracy 100kg zeszlo ze mnie Ciesze sie bardzo. Oczywiscie mam pewne obawy z tym jak sie wszystko potoczy, ale to chyba normalne. Wierze jednak w siebie i jestem bardzo dobrej mysli Napisz pozniej wiecej.[/QUOTE]
No to brawo Jak to znajomi i szefostwo przyjęło ? To ile czasu jeszcze musisz chodzic do pracy ?
Będzie dobrze

Napisane przez bingos

I pisz częściej

Ooo tak

Napisane przez bingos

Madzia sałatka smakowała?

Powiem Ci, ze rewelka !!! Dzieki Tobie mam kolejny pomysł na zdrowe jedzonko Pisz co tam jadłas w tym tyg.

Napisane przez bingos

Ale dziś śpiąca jestem, zaraz idę do łóżka Siłka zaliczona, mimo zakwasów. Ale mam dziś dzień paszteta

No to ładnie z tą siłką Dzień paszteta ? tzn. ?

Ja juz mam weekend bo jutro wolne Jade z mama do siostry i siostrzeńca A z rana na badania tarczycy..

[bingos]

Napisane przez Madzia87

Powiem Ci, ze rewelka !!! Dzieki Tobie mam kolejny pomysł na zdrowe jedzonko Pisz co tam jadłas w tym tyg.

A widzisz! Na jutro sobie taką zrobiłam, pyszna jest
Ostatnio jem dość monotonnie, naleśniki ze szpinakiem ze dwa dni jadłam, kolejne dwa dni kurczaka curry z mleczkiem kokosowym (wreszcie wypróbowałam) z soczewicą, pastę z awokado, tuńczyka i jaj ze trzy dni, poza tym standardowo jajka (ostatnio się na omlety przerzuciłam), dziś leczo, jutro sałatka będzie i rybka z parowara. Muszę też coś z piersi kurczaka zrobić, bo leży w lodówce.

Napisane przez Madzia87

No to ładnie z tą siłką Dzień paszteta ? tzn. ?

No dzień paszteta, tzn że czuję się jak jeden wielki pasztet - gruba, brzydka i w ogóle wszystko na nie, ale @ się zbliża więc nic dziwnego Ale dziś też siłka zaliczona

Napisane przez Madzia87

Ja juz mam weekend bo jutro wolne Jade z mama do siostry i siostrzeńca A z rana na badania tarczycy..

Ale Ci fajnie Ja też mam dłuższy weekend, bo pon wolny, więc jeszcze tylko jutro i luz

[Madzia87]

Napisane przez bingos

A widzisz! Na jutro sobie taką zrobiłam, pyszna jest

Szkoda, ze brokuły drożeją.. ale te 4-5zł to można jeszcze dać w sumie na dwa razy starcza

Napisane przez bingos

Ostatnio jem dość monotonnie, naleśniki ze szpinakiem ze dwa dni jadłam, kolejne dwa dni kurczaka curry z mleczkiem kokosowym (wreszcie wypróbowałam) z soczewicą, pastę z awokado, tuńczyka i jaj ze trzy dni, poza tym standardowo jajka (ostatnio się na omlety przerzuciłam), dziś leczo, jutro sałatka będzie i rybka z parowara. Muszę też coś z piersi kurczaka zrobić, bo leży w lodówce.

A te naleśniki to robisz ze zwykłej mąki ? Ja musiałabym znowu zrobic z gryczanej bo dawno nie robiłam i jak mleczko kokosowe smakowało ?

Napisane przez bingos

No dzień paszteta, tzn że czuję się jak jeden wielki pasztet - gruba, brzydka i w ogóle wszystko na nie, ale @ się zbliża więc nic dziwnego Ale dziś też siłka zaliczona

Ja to się czuję gruba codziennie..zresztą nie tylko sie czuje, ale i wyglądam tarczyce zrobiłam i wszystko w normie także juz nie wiem co moze mi utrudniac odchudzanie widocznie te moje hormony i pcos..
jeszcze babsko tak mi krew pobrało, ze mnie ręka do dzis boli i mam siniaka zero delikatności

Napisane przez bingos

Ale Ci fajnie Ja też mam dłuższy weekend, bo pon wolny, więc jeszcze tylko jutro i luz

No to masz suuuper Ja piątek sie byczyłam u siostry Fajnie było
Jeszcze mam 11 dni wolnego także będzie trzeba jeszcze jakieś dni powybierać
Śnieg zaczyna padać w górach to może na narty gdzies się skoczy za tydzień lub dwa

A dzisiaj finał Masterchefa i Belfra.. fajnie, ale szkoda ze wszystko sie konczy i nie bedzie czego oglądać

[bingos]

Napisane przez Madzia87

A te naleśniki to robisz ze zwykłej mąki ? Ja musiałabym znowu zrobic z gryczanej bo dawno nie robiłam i jak mleczko kokosowe smakowało ?

Z orkiszowej pełnoziarnistej, najlepsza jak dla mnie A mleczko kokosowe fajne, ale nie było go za bardzo czuć bo dowaliłam pasty curry i było ostrrro Ale potem doszły pieczarki i cukinia, więc ostatecznie wyszło bardzo fajne jedzonko Pół mleka zamroziłam, kiedyś wykorzystam

Napisane przez Madzia87

Ja to się czuję gruba codziennie..zresztą nie tylko sie czuje, ale i wyglądam tarczyce zrobiłam i wszystko w normie także juz nie wiem co moze mi utrudniac odchudzanie widocznie te moje hormony i pcos..
jeszcze babsko tak mi krew pobrało, ze mnie ręka do dzis boli i mam siniaka zero delikatności

Może faktycznie hormony
Niektóre tak pobierają

Napisane przez Madzia87

No to masz suuuper Ja piątek sie byczyłam u siostry Fajnie było
Jeszcze mam 11 dni wolnego także będzie trzeba jeszcze jakieś dni powybierać
Śnieg zaczyna padać w górach to może na narty gdzies się skoczy za tydzień lub dwa

Łoo, to sporo dni jeszcze masz W sam raz na narty Szkoda, że te dni tak szybko lecą

Napisane przez Madzia87

A dzisiaj finał Masterchefa i Belfra.. fajnie, ale szkoda ze wszystko sie konczy i nie bedzie czego oglądać

Finał masterchefa dopiero za tydzień A belfra koniec na razie

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Aaa, ktoś tu miał się częściej odzywać...

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Madzia87

No to brawo Jak to znajomi i szefostwo przyjęło ? To ile czasu jeszcze musisz chodzic do pracy ?
Będzie dobrze

Dziekuje Prace koncze 20 grudnia, a samolot do Polski mam 21 grudnia. Po swietach nie wracam od razu, a posiedze w domu przez pierwsze 2/3 tygodnie stycznia i odpoczne. Szefostwo sie chyba spodziewalo... Zreszta, mowilam kolegom z pracy, ze mysle o tym i chyba sypneli. Oczywiscie zadawali mi standardowe pytania, typu: czy jest cos co moga zrobic, zebym zostala, no ale, ze koniec koncow chca, zebym byla szczesliwa, itd. Kolegom smutno, ale chyba rozumieja moja decyzje, bo w tej firmie taki bajzel jest czasami, ze glowa mala. Nadal pracuje, oszczednosci mam, ale kurcze, boje sie troche nadchodzacych zmian i tego jak to wszystko bedzie. Ale to chyba normalne? Kompletnie nie wiem jak to wszystko sie potoczy, ale przynajmniej jednego jestem pewna: w Anglii zostac nie chce. Koniec kropka Plan jest taki, ze TZ-et bedzie szukal gdzies pracy zagranica i jezeli trafi sie jakas dobra oferta w miare fajnym miejscu, to pojedziemy, a ja juz tam na miejscu bede cos ogarniac z praca. Wszystko to ryzykowne, ale ja od zycia duzo nie chce, a moze chce?! Chcialabym mieszkac gdzies gdzie przynajmniej maja konkretne, upalne lato, miec balkon (w Anglii nie ma balkonów) i kota No i oczywiscie prace, ktora nie bedzie mi zabierac calego zycia i doprowadzac do zalamania nerwowego Tutaj w UK naprawde ludzie duzo pracuja, robota jest dla nich priorytetem, czesto kosztem dzieci/rodziny. Mi sie to nie podoba Nie wiem, jezeli TZ-et pracy nie ogarnie, to chyba wroce do Rzeszowa wtedy, albo God knows co bedzie. Eh, co ma byc, to bedzie! Grunt to taki, zeby nie przeciagac sytuacji, bo Bron Boze nie chce sie splukac z oszczednosci, bo daja mi komfort psychiczny.

Mysle, ze spadne na 4 lapy, jak kot

A poza tym, to przytylam 1kg! Mniej chodze teraz, bo kurcze jest mega zimno i nie zawsze mi sie w taka zimna pogode chce gonic na lunch. No i zima nadchodzi, bardziej tresciwie jem, a o wodzie, to juz zapomnialam... no ale pije duzo herbaty z cytryna codziennie - z litr pewnie + jakis sok. Chcialabym zaczac cwiczenia od poczatku roku, kiedy bede miala wiecej czasu.

Rolnik sie skonczyl... W ogole ciezko ogladalo sie ostatni odcinek. Co do masterchief, to ten sezon mi sie srednio podoba, tj. nie wzbudza we mnie tylu emocji ile 4 sezon. Belfra nie ogladalam, ale nadrobie jak bede w Polsce.

Buziaki, bede odzywac sie czesciej Grunt, ze ciagle o was pamietam !!!!!!!!! nawet jak nie pisze...

[Madzia87]

Napisane przez bingos

Z orkiszowej pełnoziarnistej, najlepsza jak dla mnie A mleczko kokosowe fajne, ale nie było go za bardzo czuć bo dowaliłam pasty curry i było ostrrro Ale potem doszły pieczarki i cukinia, więc ostatecznie wyszło bardzo fajne jedzonko Pół mleka zamroziłam, kiedyś wykorzystam

o widzisz, orkiszowej jeszcze nie jadłam Pasty curry też nie
Nad tym mleczkiem też muszę pomyśleć

Napisane przez bingos

Łoo, to sporo dni jeszcze masz W sam raz na narty Szkoda, że te dni tak szybko lecą

Noo dziś zamówiłam narty U nas śnieg wali ostro, w górach też i do tego armatki pracują pełną parą Może w przyszłym tyg. wybiorę się na narty

Napisane przez bingos

Finał masterchefa dopiero za tydzień A belfra koniec na razie

No szkoda, ze koniec.. Masterchefa wygra wg mnie Ania a po Masterchefie rusza na TVN jakis nowy serial Kaprys losu Moze bedzie fajny


[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;68087471]Dziekuje Prace koncze 20 grudnia, a samolot do Polski mam 21 grudnia. Po swietach nie wracam od razu, a posiedze w domu przez pierwsze 2/3 tygodnie stycznia i odpoczne. Szefostwo sie chyba spodziewalo... Zreszta, mowilam kolegom z pracy, ze mysle o tym i chyba sypneli. Oczywiscie zadawali mi standardowe pytania, typu: czy jest cos co moga zrobic, zebym zostala, no ale, ze koniec koncow chca, zebym byla szczesliwa, itd.[/QUOTE]

Oooo no to jeszcze 3 tyg. i będziesz wolna jak ptak Fajnie, ze się odważyłaś Masz rację nie ma co siedziec pół życia w tej deszczowej Anglii
Jestem ciekawa czy wylądujecie z TŻ-tem w jakims kraju śródziemnomorskim czy w Polsce

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;68087471]
Rolnik sie skonczyl... W ogole ciezko ogladalo sie ostatni odcinek. Co do masterchief, to ten sezon mi sie srednio podoba, tj. nie wzbudza we mnie tylu emocji ile 4 sezon. Belfra nie ogladalam, ale nadrobie jak bede w Polsce.

Buziaki, bede odzywac sie czesciej Grunt, ze ciagle o was pamietam !!!!!!!!! nawet jak nie pisze... [/QUOTE]
Ten sezon Rolnika wg mnie był najgorszy... Masterchef za to wg mnie jest podobny jakościowo do poprzednich sezonów

Odzywaj się odzywaj!!

Ja w niedzielę robiłam kopytka bo nie jadłam chyba z rok.. zrobiłam z 1,5 kg ziemniaków Wyszło mi tyle, ze jadłam je na obiad przez 3 dni Ale kopytka uwielbiam, zwłaszcza odsmażane
Dzisiaj na obiad risotto z kurczakiem, pieczarkami, papryka i koperkiem
Bingos jadłas pesto pomidorowe z Lidla ?

Dobrze, ze jutro juz czwartek..

[bingos]

:Hej

Napisane przez Madzia87

o widzisz, orkiszowej jeszcze nie jadłam Pasty curry też nie
Nad tym mleczkiem też muszę pomyśleć

Ja ją lubię, bo wszystko zawsze z niej wychodzi, i naleśniki, i pizza i inne mączne wynalazki
Mleczko kupiłam małe na próbę, w kartoniku, z dobrym składem (bez żadnych syfnych dodatków). Nie jest to tanie ale raz na jakiś czas można zaszaleć

Napisane przez Madzia87

Noo dziś zamówiłam narty U nas śnieg wali ostro, w górach też i do tego armatki pracują pełną parą Może w przyszłym tyg. wybiorę się na narty

Wow, super! To będziesz śmigać niedługo U mnie też trochę pada, chciałabym żeby biało było Tylko nie tak ślisko jak ostatnio

Napisane przez Madzia87

No szkoda, ze koniec.. Masterchefa wygra wg mnie Ania a po Masterchefie rusza na TVN jakis nowy serial Kaprys losu Moze bedzie fajny

Też mi się wydaje, że Ania A o tym serialu nie słyszałam, obejrzę pewnie żeby zobaczyć co to takiego.

Napisane przez Madzia87

Ja w niedzielę robiłam kopytka bo nie jadłam chyba z rok.. zrobiłam z 1,5 kg ziemniaków Wyszło mi tyle, ze jadłam je na obiad przez 3 dni Ale kopytka uwielbiam, zwłaszcza odsmażane
Dzisiaj na obiad risotto z kurczakiem, pieczarkami, papryka i koperkiem
Bingos jadłas pesto pomidorowe z Lidla ?

Przyszalałaś z kopytkami
Nie jadłam tego pesto

Napisane przez Madzia87

Dobrze, ze jutro juz czwartek..

Też się cieszę

Cinderella nie martwiłabym się na Twoim miejscu Wszystko się poukłada, daj sobie trochę czasu, odpocznij, przemyśl na spokojnie, może Tż coś znajdzie i sytuacja sama się rozwiąże Najważniejsze, że nie będziesz już robić czegoś, co Cię męczy, denerwuje i w sumie nie daje żadnej satysfakcji. Do odważnych świat należy! Ja też zaryzykowałam w tamtym roku - odeszłam z pracy, oszczędności zero, ale stwierdziłam, że jakoś to będzie. I uważam, że to była najlepsza decyzja w moim życiu, tam bym się wykończyła psychicznie, a teraz mam super pracę, z fajnymi ludźmi, nikt mnie nie poniża, lubię to co robię i z chęcią do pracy chodzę Także u Ciebie też będzie dobrze

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Dzieki, dziewczyny Kochane jestescie i takie 'rozumiejace' Tego tez mi tutaj m.in. brakuje. W Polsce zawsze mialam duzo kolezanek, a tutaj nie wiem czemu te wszystkie znajomosci sa dosc powierzchowne.

To 3 tygodnie zostaly

A w ogole, to musze zacisnac pasa, bo kurcze zima przyszla i czuje po sobie, ze obrastam tluszczem na nowo. Ciekawe, ze nawet 1 kilogram robi duza roznice przy wagach w normie. Czuje jak mnie stanik obciska i, ze znowu mi sie zrobil lekki drugi podbródek

Kurcze, urlopu nie mialam od lipca i czuje sie mega zmeczona! Jeszcze teraz koncówka roku jest tak napieta, ze wszystkie soki ze mnie zostaly wycisniete. Potrzebuje urlopu jak nigdy

Ciesze sie na Swieta, a Wy? Dzisiaj 1 grudnia w radiu tylko koledy leca