Rozstanie z facetem XXXI - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-05-29, 23:25   #961
ThinkOrange
Zadomowienie
 
Avatar ThinkOrange
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez dziubecek16 Pokaż wiadomość
Dzięki za wsparcie To moje pierwsze tak poważne zerwanie więc nie zbyt wiem co i jak będzie później i wgl.. Ale kontakt tak czy siak bym chyba chciała mieć z nim, wiem na pewno, że on bd chciał utrzymać kontakt, ale tak jak mówisz, to się okaże za jakiś czas czy ja też bd chciała nadal.

Ale ja głupia jestem napisał dziś do mnie i głupia odpisałam najpierw normalna gadka co u mnie, co dziś robiłam i wgl a potem zapytał jak sie czuję.. Zapytałam go czy serio chce to wiedzieć, powiedział że tak więc mu napisałam że cholernie źle.. Na co on odpisał 'ehemm'. Głupia ja a potem jeszcze mu napisałam, że mam ochotę skończyć ze sobą to mi napisał że głupoty gadam, żebym się wzieła w garść, napisałam mu że łatwo powiedzieć, odpisał 'tak zrób a nie' to mu mówię że nie potrafię, a on żebym to zmieniła wkońcu, to pytam co mam niby zmienić a on 'wszystko'. I nie mam pojęcia o co mu mogło chodzić, nigdy mi nie mówił że powinnam coś zmienić itp.. Głupia jestem że odpisałam Teraz już na pewno mu nie odpiszę, jeśli się odezwie.. Ja wiem, że on nie miał złych intencji ale niestety wyszło jak wyszło..
Jak ktoś pisze: ,,co tam u Cb po zerwaniu" to liczy raczej na uspokojenie swoich wyrzutów sumienia - że trzeba napisać itd. No bo głupi pewnie nie jest i sobie przecież zdaje sprawę, że Ty się źle czujesz i że masz zły humor. Najchętniej to by usłyszał od Cb że sobie radzisz i wtedy miałby spokojne sumienie, a że odpisałaś inaczej - to widzisz jak Ci odpisuje, jakieś ,,eheemm''.
Mój ex też do mnie dzwonił i pisał co u umnie; tylko odebrałam taki telefon to byłam potem na maxa zdołowana, bo gdy obrałam taktykę, że jestem super twarda i mówiłam bez emocji i mówiłam, że daję sobie radę, to on zaraz zadowolony mi opowiadał, co robił przez cały dzień, jakieś swoje sprawy, coś tam stwierdził, że spoko że sobie radzę, coś się wypytwał i zadowolony zakończył rozmowę; więcej już nie dzwonił.
Na fejsie pisalismy niedawno, ale też byłam stanowcza i może nawet przesadnie chłodna - no nie było to na siłę, ale to chyba moja taka postawa obronna przed dopuszczaniem do siebie emocji. Coś tam napisal do mnie, ze dobrze, ze się rozstalismy, bo nam to na dobre wyszlo i się rozwiajmy sami itd. i ze moze kiedys pogadamy - no to juz w ogóle przykro się czytalo, ale się temu nie dałam i dzielnie zajmuję się tylko sobą (gorzkie, ale prawdziwe - ma rację - teraz nasze życia się pozmieniały i każde z nas ma szansę na taką odnowę duchową, otworzenie się na ludzi czy znalezienie jakiejs pasji).
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg

Edytowane przez ThinkOrange
Czas edycji: 2014-05-29 o 23:27
ThinkOrange jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-30, 06:38   #962
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez ThinkOrange Pokaż wiadomość
Jak ktoś pisze: ,,co tam u Cb po zerwaniu" to liczy raczej na uspokojenie swoich wyrzutów sumienia - że trzeba napisać itd. No bo głupi pewnie nie jest i sobie przecież zdaje sprawę, że Ty się źle czujesz i że masz zły humor. Najchętniej to by usłyszał od Cb że sobie radzisz i wtedy miałby spokojne sumienie, a że odpisałaś inaczej - to widzisz jak Ci odpisuje, jakieś ,,eheemm''.
Zgadza się. To odpowiedź godna neandertalczyka, spodziewał się ewidentnie czegoś innego.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-30, 11:42   #963
dziubecek16
Rozeznanie
 
Avatar dziubecek16
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 760
GG do dziubecek16
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez ThinkOrange Pokaż wiadomość
Jak ktoś pisze: ,,co tam u Cb po zerwaniu" to liczy raczej na uspokojenie swoich wyrzutów sumienia - że trzeba napisać itd. No bo głupi pewnie nie jest i sobie przecież zdaje sprawę, że Ty się źle czujesz i że masz zły humor. Najchętniej to by usłyszał od Cb że sobie radzisz i wtedy miałby spokojne sumienie, a że odpisałaś inaczej - to widzisz jak Ci odpisuje, jakieś ,,eheemm''.
Mój ex też do mnie dzwonił i pisał co u umnie; tylko odebrałam taki telefon to byłam potem na maxa zdołowana, bo gdy obrałam taktykę, że jestem super twarda i mówiłam bez emocji i mówiłam, że daję sobie radę, to on zaraz zadowolony mi opowiadał, co robił przez cały dzień, jakieś swoje sprawy, coś tam stwierdził, że spoko że sobie radzę, coś się wypytwał i zadowolony zakończył rozmowę; więcej już nie dzwonił.
Na fejsie pisalismy niedawno, ale też byłam stanowcza i może nawet przesadnie chłodna - no nie było to na siłę, ale to chyba moja taka postawa obronna przed dopuszczaniem do siebie emocji. Coś tam napisal do mnie, ze dobrze, ze się rozstalismy, bo nam to na dobre wyszlo i się rozwiajmy sami itd. i ze moze kiedys pogadamy - no to juz w ogóle przykro się czytalo, ale się temu nie dałam i dzielnie zajmuję się tylko sobą (gorzkie, ale prawdziwe - ma rację - teraz nasze życia się pozmieniały i każde z nas ma szansę na taką odnowę duchową, otworzenie się na ludzi czy znalezienie jakiejs pasji).
Ehh no tak.. To jest zbyt świeże jeszcze, żebym potrafiła tak po prostu olać to, że napisał, i że pewnie napisał tylko sprawdzić.. Bo nadal, większa część mnie chce żeby wrócił, żeby było jak dawniej. Ale wiem, że z czasem to pragnienie będzie coraz mniejsze aż całkiem zniknie i będę miała go gdzieś..

Ale też chciałabym z nim porozmawiać na żywo, wiem że ciężko by mi było i wgl, ale to jednak co innego gadać na żywo, widząc siebie i swoje reakcje niż tak przez fb, kiedy właśnie nawet swoich uczuć nie można odpowiednio przekazać i jest w rozmowie dużo niedopowiedzeń. Niestety nie ma narazie takiej możliwości, dopiero jak on wróci to się pewnie spotkamy żeby pogadać.

Edytowane przez dziubecek16
Czas edycji: 2014-05-30 o 11:48
dziubecek16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-30, 13:50   #964
blueberry08
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

hej dziewczyny...dużo się u mnie działo ostatnio niestety jakieś tam lepsze i gorsze rozmowy z eksem były...

dziś jadę do niego po swoje rzeczy. na szczęście nie będzie go w domu. jak się umawialiśmy kiedy mogę je odebrać zapytałam go "czy to wszystko?" odpisał mi, że nie, że ma dużo przemyśleń w tym temacie ale że to jeszcze nie teraz i na pewno nie przez facebooka. w sumie napisałam mu, że mój numer ma, wie gdzie mieszkam i jak będzie chciał mnie znaleźć to znajdzie. odpisał: "dokładnie tak".

znam go na tyle, że wiem, że gdyby to był kompletny koniec powiedziałby mi o tym. z tym, że ja nie mam zamiaru jak księżniczka w wieży czekać aż książę łaskawie zechce się odezwać bądź nie. wreszcie czuję, że zaczynam żyć!

zamierzam się na nim zemścić, ale zgodnie z dewizą "największą zemstą jest sukces" ))
blueberry08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-30, 13:58   #965
Floydka
little hungry lady
 
Avatar Floydka
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 844
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez blueberry08 Pokaż wiadomość
dziś jadę do niego po swoje rzeczy. na szczęście nie będzie go w domu. jak się umawialiśmy kiedy mogę je odebrać zapytałam go "czy to wszystko?" odpisał mi, że nie, że ma dużo przemyśleń w tym temacie ale że to jeszcze nie teraz i na pewno nie przez facebooka. w sumie napisałam mu, że mój numer ma, wie gdzie mieszkam i jak będzie chciał mnie znaleźć to znajdzie. odpisał: "dokładnie tak".
Dziwnie odebrałam Twoją wypowiedź, z jednej strony zaczynasz żyć dla siebie, zerwać z przeszłością, a z drugiej dalej sugerujesz byłemu, że jesteś otwarta na kontakt i możesz z nim pogadać w każdej chwili. Taki mój odbiór, chyba, że nie znam całej sytuacji albo odebrałam źle

Cytat:
Napisane przez blueberry08 Pokaż wiadomość
znam go na tyle, że wiem, że gdyby to był kompletny koniec powiedziałby mi o tym.
To chcesz do niego wrócić, czy on nie może się cały czas pogodzić z rozstaniem?
__________________
Taniec to masturbacja na forum publicznym.
Floydka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-30, 14:08   #966
blueberry08
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

haha, Floydka masz totalną rację. teraz jak na to patrzę to faktycznie trochę zabrzmiało, jakbym była wariatką :P

powiedzmy, że go nie przekreślam, ale z drugiej strony wydaje mi się, że on nie z tych, co to potrafią przełamać swoją męską dumę. no ale, czas pokaże.

ja po prostu chcę żyć swoim życiem, bo w tym związku trochę zgubiłam siebie. co ma być to będzie. jeśli ktoś się pojawi na horyzoncie to na pewno nie podejdę do tego w ten sposób, że "może lepiej nie zaczynać, bo a nuż eks napisze".
blueberry08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-30, 14:14   #967
Floydka
little hungry lady
 
Avatar Floydka
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 844
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Mało który facet potrafi przełamać własną dumę, uwierz mi. Ale będzie Cię tak powolutku łudził i kusił, żebyś krok w jego kierunku zrobiła Ty, a potem będzie gadanie, że sama chciałaś i to z Twojej inicjatywy.
Eksa odstaw na bok, zakończyliście związek z jakiegoś powodu, więc nie powinnaś się teraz przejmować aż tak jego brakiem. Poza tym, jak czytam, nie odczuwasz chyba znowu takiego braku, bo utrzymujecie jakis tam kontakt
Właśnie, zajmij się sobą, realizowaniem siebie, pasjami i wypełniaj jakos wolny czas
__________________
Taniec to masturbacja na forum publicznym.
Floydka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-30, 15:00   #968
pati949414
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 664
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

A ja dzisiaj widziałam tego dupka po ponad dwóch tygodniach... I chyba walnę się w głowę czymś ciężkim zaraz.
__________________
04.07.2013 - jestem kierowcą!

"To chyba żart. Do nieba ktoś Cię wezwał. Fatalny błąd w niebiańskich kartotekach" 17.10.2013


_________________________ __________

Odchudzam się z Wizażem!

luty 2013:
83,7 kg--> 83,2kg--> 82,0kg

CEL: 75 kg!!
pati949414 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-30, 15:18   #969
blueberry08
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Floydka Pokaż wiadomość
Mało który facet potrafi przełamać własną dumę, uwierz mi. Ale będzie Cię tak powolutku łudził i kusił, żebyś krok w jego kierunku zrobiła Ty, a potem będzie gadanie, że sama chciałaś i to z Twojej inicjatywy.
Eksa odstaw na bok, zakończyliście związek z jakiegoś powodu, więc nie powinnaś się teraz przejmować aż tak jego brakiem. Poza tym, jak czytam, nie odczuwasz chyba znowu takiego braku, bo utrzymujecie jakis tam kontakt
Właśnie, zajmij się sobą, realizowaniem siebie, pasjami i wypełniaj jakos wolny czas
Dlatego właśnie z mojej strony to koniec wszelkiego kontaktu. Doskonale go znam, więc wiem, że to może być kolejna jego manipulacja. Wiem, to głupie co teraz napiszę, ale chciałabym, żeby on żywił przekonanie, że ja głupiutka na niego czekam i może wrócić w każdej chwili. Żeby się tylko nie zdziwił...
blueberry08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-30, 17:24   #970
MOgrama
Zadomowienie
 
Avatar MOgrama
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 016
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Witam Was serdecznie wpraszając się do tego wątku
Od niedzieli pasuje tu jak ulał, chociaż jeszcze w sobotę nigdy bym o tym nie pomyślała. Mój facet poprosił, żebyśmy usiedli na chwilę kiedy to ja opowiadałam mu o tym jaki miałam ciężki tydzień w pracy i jak odliczam dni do Naszych wakacji.

I oznajmił, że musi zakończyć ten związek ponieważ nie wybaczyłby sobie do końca życia jeśli nie spróbowałby być z idealnie pasującą do niego koleżanką z pracy.

Moja reakcja .... Jasneeeee, nie żartuj sobie tak

Ale akurat nie żartował i zaczęło się o pasujących do siebie połówkach, o tym że nie wiem co z nią ale czuje że musi spróbować i to że ma odwagę mnie zostawić świadczy o tym że coś nie gra i nie ma sensu tego ciągnąć. Powoli, konkretnie i zdecydowanie- uzasadniał koniec Naszego związku .

Posłuchałam, wstałam, umyłam kubki i wyszłam.
Nic mi nie przyszło do głowy żeby coś powiedzieć, nic totalnie nic.
Nie płakałam, nie jestem zła czuję się jak na jakimś haju, całkowicie odrętwiała. Nie mogę myśleć, a co dalej ? Nie może do mnie dojść ta jego decyzja, a już jej konsekwencje to jakaś abstrakcja.

Dodatkowo jakby mi było mało w środę dostałam informacje że pracuje tylko do końca miesiąca i wylot. I tak nie lubiłam tej pracy i zamierzałam ją rzucić w lipcu, ale jak mam teraz siedzieć w domu.

Jeszcze z nikim się nie podzieliłam tymi wiadomościami. Nie chce tego nikomu mówić... nie wyobrażam sobie nawet tego powiedzieć na głos.

Nasz związek był bardzo spokojny bez większych przebojów, kłótni i podchodów. Wiem że chciałam pewne rzeczy zmienić ale nigdy nie wyobrażałam sobie go wymienić na jakiś inny. Mam 25 lat, on 6 więcej i byliśmy razem prawie 3,5 roku. Nie zauważyłam, żeby źle się u Nas ostatnio działo. Może było zbyt stabilnie, sielankowo , nudno ? A może popsułam coś, gdzieś ,kiedyś Za bardzo byłam pewna tego związku.

Pozdrawiam Was i przepraszam za te żale ale musiałam
MOgrama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-30, 20:45   #971
Figlak
Zadomowienie
 
Avatar Figlak
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 136
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez MOgrama Pokaż wiadomość
Witam Was serdecznie wpraszając się do tego wątku
Od niedzieli pasuje tu jak ulał, chociaż jeszcze w sobotę nigdy bym o tym nie pomyślała. Mój facet poprosił, żebyśmy usiedli na chwilę kiedy to ja opowiadałam mu o tym jaki miałam ciężki tydzień w pracy i jak odliczam dni do Naszych wakacji.

I oznajmił, że musi zakończyć ten związek ponieważ nie wybaczyłby sobie do końca życia jeśli nie spróbowałby być z idealnie pasującą do niego koleżanką z pracy.

Moja reakcja .... Jasneeeee, nie żartuj sobie tak

Ale akurat nie żartował i zaczęło się o pasujących do siebie połówkach, o tym że nie wiem co z nią ale czuje że musi spróbować i to że ma odwagę mnie zostawić świadczy o tym że coś nie gra i nie ma sensu tego ciągnąć. Powoli, konkretnie i zdecydowanie- uzasadniał koniec Naszego związku .

Posłuchałam, wstałam, umyłam kubki i wyszłam.
Nic mi nie przyszło do głowy żeby coś powiedzieć, nic totalnie nic.
Nie płakałam, nie jestem zła czuję się jak na jakimś haju, całkowicie odrętwiała. Nie mogę myśleć, a co dalej ? Nie może do mnie dojść ta jego decyzja, a już jej konsekwencje to jakaś abstrakcja.

Dodatkowo jakby mi było mało w środę dostałam informacje że pracuje tylko do końca miesiąca i wylot. I tak nie lubiłam tej pracy i zamierzałam ją rzucić w lipcu, ale jak mam teraz siedzieć w domu.

Jeszcze z nikim się nie podzieliłam tymi wiadomościami. Nie chce tego nikomu mówić... nie wyobrażam sobie nawet tego powiedzieć na głos.

Nasz związek był bardzo spokojny bez większych przebojów, kłótni i podchodów. Wiem że chciałam pewne rzeczy zmienić ale nigdy nie wyobrażałam sobie go wymienić na jakiś inny. Mam 25 lat, on 6 więcej i byliśmy razem prawie 3,5 roku. Nie zauważyłam, żeby źle się u Nas ostatnio działo. Może było zbyt stabilnie, sielankowo , nudno ? A może popsułam coś, gdzieś ,kiedyś Za bardzo byłam pewna tego związku.

Pozdrawiam Was i przepraszam za te żale ale musiałam
Po przeczytaniu twojej wiadomości od razu pomyślałam sobie, ze silne z ciebie kobitka. Bardzo współczuję Ci sytuacji ale lepsze to niż żeby Cię oszukiwał i za twoimi plecami próbował coś z tą koleżanką. Ja tam nie wierze, ze będzie to jego idealna druga połówka ale to nie istotne.
Musisz teraz się pozbierać i poukładać sobie życie na nowo. Wiem, że banalne i łatwo się pisze ale 2 miesiące temu byłam w totalnej rozsypce, chciałam umrzeć, zakończyłam związek który trwał 8 lat więc wiem co przezywasz i uwierz będzie dobrze
Figlak jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-30, 21:38   #972
dziubecek16
Rozeznanie
 
Avatar dziubecek16
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 760
GG do dziubecek16
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Najgorsze są te pierwsze dni po rozstaniu, ten mętlik w głowie.. Ja z jednej strony chce żeby on wrócił, a z drugiej znowu myślę, że po co mi ktoś, kto mnie tak nagle zostawia, sam nie wie czemu i wgl.. I co, ja mu znowu dam szansę, wrócimy do siebie a za jakiś czas jemu odbije i znowu mnie zostawi ?
Tysiące myśli na minute mam, sama już nie wiem co mam myśleć, raz go nienawidzę, a za chwilę pragnę żeby mnie tylko przytulił i powiedział, że to wszystko to był zły sen..
Chcę się z nim spotkać, wyjaśnić wszystko i mieć już kłopot z głowy.

W poniedziałek mam rozmowę o pracę, to mi jakoś poprawiło dziś humor. Może wreszcie się uda!
dziubecek16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-31, 01:13   #973
pati949414
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 664
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Moja przyjaciółka spotyka się z moim byłym... To ona mnie "wspierała" jak płakałam przez niego jeszcze 3 tyg temu, to ona piła ze mną kiedy zerwaliśmy, cały czas mnie podbudowywała, kiedy miałam doła przez całą tą sytuację. I nie wiem czy bardziej boli bycie potrąconym przez ciężarówkę czy to co teraz czuję.

Wyszłam i stanęłam obok siebie. Najlepiej jak teraz się okaże, że plotki mówiące o zdradzaniu mnie okażą się tym, że to ona była tą trzecią...
__________________
04.07.2013 - jestem kierowcą!

"To chyba żart. Do nieba ktoś Cię wezwał. Fatalny błąd w niebiańskich kartotekach" 17.10.2013


_________________________ __________

Odchudzam się z Wizażem!

luty 2013:
83,7 kg--> 83,2kg--> 82,0kg

CEL: 75 kg!!

Edytowane przez pati949414
Czas edycji: 2014-05-31 o 01:15
pati949414 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-31, 11:13   #974
blueberry08
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Byłam wczoraj odebrać od eksa swoje rzeczy, na szczęście go nie było,byłam z koleżanką. Normalnie cała się trzęsłam... zrobiło mi się trochę przykro jak zobaczyłam, że usunął nasze wspólne zdjęcia, no ale to w sumie zrozumiałe.

Tak myślę, że najgorsze mam za sobą. Mam do Was dziewczyny pytanie. Jak sobie organizowałyście wolny czas? Fakt, wychodzę na imprezy, ale nie można całe życie imprezować..jakie są Wasze pomysły? Najbardziej zastanawiam się gdzie i jak można by poznać nowych ludzi, mam wrażenie że tkwię w starym towarzystwie (nie zrozumcie mnie źle, bardzo kocham swoich przyjaciół) ale chciałabym się otworzyć na nowych ludzi, a przecież nie wyjdę na ulicę i nie powiem "Hej, chcecie mnie poznać?"
blueberry08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-31, 12:41   #975
Dulcinee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 84
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Witajcie jestem tu nowa

Moja historia jest tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=760193 więc nie będę jej powtarzać

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

przeczytałam baardzo duzo Waszych postów, aż włosy stają dęba;
dodam iż mnie nie kusi by do niego napisać gdyż wykasowałm jego nr,a nie znam go na pamięć oraz zmieniłam swój własny :P niestety dalej go Kocham
Dulcinee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-31, 14:10   #976
sluchawka94
Raczkowanie
 
Avatar sluchawka94
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 210
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez blueberry08 Pokaż wiadomość
Jak sobie organizowałyście wolny czas? Fakt, wychodzę na imprezy, ale nie można całe życie imprezować..jakie są Wasze pomysły? Najbardziej zastanawiam się gdzie i jak można by poznać nowych ludzi, mam wrażenie że tkwię w starym towarzystwie (nie zrozumcie mnie źle, bardzo kocham swoich przyjaciół) ale chciałabym się otworzyć na nowych ludzi, a przecież nie wyjdę na ulicę i nie powiem "Hej, chcecie mnie poznać?"
Zastanów się co Ciebie interesuję. Co zawsze chciałaś robić, a nigdy nie miałaś czasu na to ? Czas który poświęcałaś na chłopaka możesz teraz poświęcić na swoje hobby. Nie wiem. Gra w tenisa. Jazda konno. Czytanie książek. Wolontariat ? Tam wszędzie poznasz nowych ludzi. Niestety wiem, że to wymaga też kosztów . Tanie niestety wszystko nie jest. Ale wolontariat jest darmowy. A tam naprawdę można poznać dużo nowych ludzi. Przy okazji będziesz miała poczucie, że robisz coś wielkiego
sluchawka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-31, 15:25   #977
joanna9435
Raczkowanie
 
Avatar joanna9435
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Koniec świata
Wiadomości: 105
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Mogę się wyżalić? Nie radzę sobie i zachowuje się jak totalna paranoiczka Zerwałam miesiąc temu z chłopakiem. A teraz nie umiem jakoś żyć. To ja zerwałam bo czułam że to nie to, ale mam ochotę palnąć się w łeb. Zraniłam go strasznie, jeszcze przed rozstaniem. A po nim to ja ciagle wypisuje. On nie chce mnie już znać, mówi że za dużo już przeze mnie wycierpiał. Chciałabym z nim porozmawiać w cztery oczy choć to już nie pomoże. Nic nie jem praktycznie, żyje w jakimś letargu cały ten czas. Jak się ogarnąć? Męcze siebie i jego. Po moich pisaninach ma mnie zapewne już za totalna wariatke. Zerwała i szaleje.
__________________
Wybudzam się z zimowego marazmu.
joanna9435 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-31, 22:32   #978
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

ja jakoś nie czuję się najlepiej, jestem roztargniona,zmęczona,psy chicznie i fizycznie,wszystko mi leci z rąk, dziś mi się zbił telefon,a jakiś czas temu go kupiłam,do kitu :/
i najgorsze jest to, że codziennie mam w głowie myśl,że już pewnie inna mnie zastąpiła...to jest najgorsze w tym wszystkim
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-01, 12:43   #979
Figlak
Zadomowienie
 
Avatar Figlak
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 136
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez joanna9435 Pokaż wiadomość
Mogę się wyżalić? Nie radzę sobie i zachowuje się jak totalna paranoiczka Zerwałam miesiąc temu z chłopakiem. A teraz nie umiem jakoś żyć. To ja zerwałam bo czułam że to nie to, ale mam ochotę palnąć się w łeb. Zraniłam go strasznie, jeszcze przed rozstaniem. A po nim to ja ciagle wypisuje. On nie chce mnie już znać, mówi że za dużo już przeze mnie wycierpiał. Chciałabym z nim porozmawiać w cztery oczy choć to już nie pomoże. Nic nie jem praktycznie, żyje w jakimś letargu cały ten czas. Jak się ogarnąć? Męcze siebie i jego. Po moich pisaninach ma mnie zapewne już za totalna wariatke. Zerwała i szaleje.
Po pierwsze uspokój się Może tak na próbę daj sobie dajmy na to tydzień i w tym czasie nie pisz nic do niego a skup się na sobie i swoich uczuciach. Skoro zerwałaś to musiałaś mieć ku temu powód. Wiadomo, ze twoje życie zmieniło się o 180 stopni i zapewne brakuje Ci jego bliskości, brakuje Ci tego uczucia które się ma będąc w związku.
Nawet jeżeli już to przemyślałaś i doszłaś do wniosku, ze jednak chcesz z nim być to jak sama piszesz zraniłaś go i on już nie chce powrotu. Uszanuj jego decyzję i daj chłopakowi żyć.
Jak dla mnie to Ty wcale go nie kochasz i nie chcesz z nim być, a jedynie tak Ci się wydaje, jesteś teraz przestraszona, zagubiona i zdezorientowana nową sytuacją.

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
ja jakoś nie czuję się najlepiej, jestem roztargniona,zmęczona,psy chicznie i fizycznie,wszystko mi leci z rąk, dziś mi się zbił telefon,a jakiś czas temu go kupiłam,do kitu :/
i najgorsze jest to, że codziennie mam w głowie myśl,że już pewnie inna mnie zastąpiła...to jest najgorsze w tym wszystkim
Dziewczyno przestań o nim myśleć! To najlepsza metoda żeby się ogarnąć do życia. Postanów sobie 0 myśli o nim i za każdym razem gdy będzie Ci przychodził do głowy, odsuwaj te myśli. Uwierz to pomaga.



Nadal trudno mi uwierzyć, ze jestem w stanie czytać ten wątek bez żalu i tęsknoty za moim byłym, że będę w stanie komuś tutaj coś doradzić.
Figlak jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-01, 13:45   #980
joanna9435
Raczkowanie
 
Avatar joanna9435
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Koniec świata
Wiadomości: 105
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Figlak Pokaż wiadomość
Po pierwsze uspokój się Może tak na próbę daj sobie dajmy na to tydzień i w tym czasie nie pisz nic do niego a skup się na sobie i swoich uczuciach. Skoro zerwałaś to musiałaś mieć ku temu powód. Wiadomo, ze twoje życie zmieniło się o 180 stopni i zapewne brakuje Ci jego bliskości, brakuje Ci tego uczucia które się ma będąc w związku.
Nawet jeżeli już to przemyślałaś i doszłaś do wniosku, ze jednak chcesz z nim być to jak sama piszesz zraniłaś go i on już nie chce powrotu. Uszanuj jego decyzję i daj chłopakowi żyć.
Jak dla mnie to Ty wcale go nie kochasz i nie chcesz z nim być, a jedynie tak Ci się wydaje, jesteś teraz przestraszona, zagubiona i zdezorientowana nową sytuacją.



Dziewczyno przestań o nim myśleć! To najlepsza metoda żeby się ogarnąć do życia. Postanów sobie 0 myśli o nim i za każdym razem gdy będzie Ci przychodził do głowy, odsuwaj te myśli. Uwierz to pomaga.



Nadal trudno mi uwierzyć, ze jestem w stanie czytać ten wątek bez żalu i tęsknoty za moim byłym, że będę w stanie komuś tutaj coś doradzić.
Ech... Najgorsze jest to, że wiem że zaczyna już kręcić z jakąś blondyneczką. A ja chyba żałuje że zerwałam. Czułam że go nie kocham, ale może warto było zawalczyć bo mimo wad było dobrze. Myślicie że jest szansa że będzie chciał do mnie wrócić? Choć wątpie, bo z tego co wiem to i ona i on są sobą już mocno zainteresowani. Jak się o tym dowiedziałam to postanowiłam już naprawdę nie pisać. A czy dobrym pomysłem byłoby wybrać się kiedyś do niego by spytać go o to wszystko w cztery oczy?
__________________
Wybudzam się z zimowego marazmu.
joanna9435 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-01, 15:22   #981
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cześć!
przeczytałam wszystkie wpisy z tego tematu i dzięki temu jakoś sobie radzę dzięki Wam!

a co do mojej sytuacji... mija właśnie 4 tydzień.
Moja historia opisana jest w wątku - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=762164. I wiecie co? dalej nie wiem czy to koniec związku czy taka przerwa... Nie mam pojęcia. Cały czas mam nadzieję, że się odezwie i wyjaśni o co chodzi... chociaż pewnie nie potrafiłabym mu na nowo zaufać skoro tak mnie "zostawił".

Całkiem nieźle sobie radzę chociaż pierwsze parę dni to istny koszmar. Pomogli mi znajomi i sama sobie też. Zapisałam się w końcu na fitness - jestem szczupła, ale brakowało mi 'tego czegoś' i widzę już efekty jak ćwiczę zumbę czy coś innego intensywnego nie myślę o nim, tylko jaką furorę będę robiła na plaży skupiam się na pracy - zostałam doceniona i dostałam duży projekt do realizacji (oczywiście z pomocą innych, ale ja koordynuję). I dzwigam się niedługo fajny wyjazd zagraniczny z przyjaciółmi na weekend.

Dzisiaj miałam znowu jakieś dziwne myśli rano. Przypomniały mi się takie fajne chwile, tylko nasze. Jak się budziliśmy rano w niedzielę i leżeliśmy tak sobie, tuliliśmy się, całowaliśmy się do południa... ale zaraz sobie przypomniałam, że taka sielanka trwała do marca. Potem wszystko się zmieniło, ja bez przerwy się starałam, on bez przerwy brak czasu, mniej czułości, mniej przytulanek, mniej czułych - naszych gestów, mniej słodkich słów (czy w rozmowie czy w smsie), jego oddalenie...

Najgorsze jest to, że co jakiś czas wraca mi myslenie, że "to moja wina".
Teraz muszę skupić się przede wszystkim na sobie i swoich potrzebach.

Chętnie się z wami zapoznam, bo fajnie mieć takie miłe grono wsparcia jakie tutaj jest
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-01, 16:35   #982
MaloMi93
Raczkowanie
 
Avatar MaloMi93
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 65
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Hej!
Kilka z was może mnie kojarzyć z Rozłąkowego. Niestety i ja tu dołączam.
Około 2 lata temu poznałam w internecie chłopaka, a od jakichś 9 miesięcy byliśmy razem. Był moim pierwszym chłopakiem, on miał kilka dziewczyn przede mną (krótkie historie z czasów gimnazjum/liceum). Byliśmy związkiem na odległość (400km). Byłam u niego na majówkę, poznałam jego rodziców. Chociaż bałam się jak na mnie zareagują to bardzo pozytywnie mnie przyjęli i polubili. Między nami ostatnio dochodziło do kłótni. S. tłumaczył to odległością i brakiem fizycznej bliskości. Pierwszy poważny kryzys mieliśmy w lutym, kiedy musieliśmy odwołać wizytę. Dużo płaczu, rozmów i ostatecznie postanowiliśmy nie zrywać. Kolejna przypadła w maju (wiem, że to strasznie duży rozrzut ale nie tylko ja o tym decydowałam), a tydzień później kolejny kryzys. Zerwał. Mówił, że nie da się tak, że za dużo kosztują go rozstania. Było widać, że go to załamuje, podobno płakał, na nic nie miał ochoty, całymi dniami grał.
Po tygodniu się odezwał, chciał spróbować jeszcze raz. Wygarnęłam mu co myślę, co mi nie pasowało. Doszedł do wniosku, że to jego wina. To co mu zaczęło we mnie przeszkadzać było wynikiem tego co on robił. Chciał to naprawić, mówił o tym, planował. Nie przyjęłam go z otwartymi ramionami, czułam się zraniona ale chciałam żeby się zmienił bo wydawało mi się że możemy to odbudować i być szczęśliwi. Warunek był taki że oboje włożymy w to pracę. Następnego dnia cisza. Minął znowu prawie tydzień. We czwartek napisał, że nie może być teraz wobec mnie w porządku bo nie jest stabilny emocjonalnie, ma dużo nauki i wszystko go przytłacza. Kiedy się poznaliśmy był w trakcie zmieniania kierunku studiów i ogólnie tego co chce kiedyś robić. Wspierałam go w tym, uważałam, że to dobra droga i że sobie poradzi.
Nie płaczę, jakoś się trzymam. Zastanawiam się czy można było inaczej, ile w tym mojej winy i czy to będzie miało jakiś dalszy ciąg.

Edytowane przez MaloMi93
Czas edycji: 2014-06-01 o 16:37
MaloMi93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-01, 20:05   #983
Figlak
Zadomowienie
 
Avatar Figlak
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 136
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez joanna9435 Pokaż wiadomość
Ech... Najgorsze jest to, że wiem że zaczyna już kręcić z jakąś blondyneczką. A ja chyba żałuje że zerwałam. Czułam że go nie kocham, ale może warto było zawalczyć bo mimo wad było dobrze. Myślicie że jest szansa że będzie chciał do mnie wrócić? Choć wątpie, bo z tego co wiem to i ona i on są sobą już mocno zainteresowani. Jak się o tym dowiedziałam to postanowiłam już naprawdę nie pisać. A czy dobrym pomysłem byłoby wybrać się kiedyś do niego by spytać go o to wszystko w cztery oczy?
A jakie były powody twojej decyzji o rozstaniu? Coś musiało Cię popchnąć do tej decyzji, to już nie jest teraz ważne?

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość

Dzisiaj miałam znowu jakieś dziwne myśli rano. Przypomniały mi się takie fajne chwile, tylko nasze. Jak się budziliśmy rano w niedzielę i leżeliśmy tak sobie, tuliliśmy się, całowaliśmy się do południa... ale zaraz sobie przypomniałam, że taka sielanka trwała do marca. Potem wszystko się zmieniło, ja bez przerwy się starałam, on bez przerwy brak czasu, mniej czułości, mniej przytulanek, mniej czułych - naszych gestów, mniej słodkich słów (czy w rozmowie czy w smsie), jego oddalenie...

Najgorsze jest to, że co jakiś czas wraca mi myslenie, że "to moja wina".
Teraz muszę skupić się przede wszystkim na sobie i swoich potrzebach.

Chętnie się z wami zapoznam, bo fajnie mieć takie miłe grono wsparcia jakie tutaj jest

Znam to poczucie winy i póki sobie z nim nie poradziłam było ze mną bardzo źle. Na pewno wina nie leży tylko po twojej stronie, może po prostu spróbuj zaakceptować myśl ze się rozstajecie zamiast doszukiwać się winy?


Tak troszkę o sobie napiszę. Zaczęłam etap poznawania nowych facetów. Nie nakręcam się na żaden związek ale miło jest się z kimś nowym zapoznać, pospotykać. Niestety nie mam totalnie doświadczenia i nie wiem jak sie zachowywać wobec facetów. Spaliłam już chyba z 4 znajomości z na prawdę ciekawymi chłopakami. Teraz bardzo spodobał mi się jeden chłopak, chciałabym go poznać ale nie bardzo mam ku temu mozliwość no i też boję się że i to rozwalę już na początku. Poza tym znam go tylko z widzenia, co prawda mamy 1 wspólnego znajomego na fb ale totalnie nie mam pojęcia jak można by się z nim poznać. Czuję się jak gimnazjalistka
Figlak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-01, 20:43   #984
Fouquet
Raczkowanie
 
Avatar Fouquet
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
Cześć!
przeczytałam wszystkie wpisy z tego tematu i dzięki temu jakoś sobie radzę dzięki Wam!

a co do mojej sytuacji... mija właśnie 4 tydzień.
Moja historia opisana jest w wątku - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=762164. I wiecie co? dalej nie wiem czy to koniec związku czy taka przerwa... Nie mam pojęcia. Cały czas mam nadzieję, że się odezwie i wyjaśni o co chodzi... chociaż pewnie nie potrafiłabym mu na nowo zaufać skoro tak mnie "zostawił".

Całkiem nieźle sobie radzę chociaż pierwsze parę dni to istny koszmar. Pomogli mi znajomi i sama sobie też. Zapisałam się w końcu na fitness - jestem szczupła, ale brakowało mi 'tego czegoś' i widzę już efekty jak ćwiczę zumbę czy coś innego intensywnego nie myślę o nim, tylko jaką furorę będę robiła na plaży skupiam się na pracy - zostałam doceniona i dostałam duży projekt do realizacji (oczywiście z pomocą innych, ale ja koordynuję). I dzwigam się niedługo fajny wyjazd zagraniczny z przyjaciółmi na weekend.

Dzisiaj miałam znowu jakieś dziwne myśli rano. Przypomniały mi się takie fajne chwile, tylko nasze. Jak się budziliśmy rano w niedzielę i leżeliśmy tak sobie, tuliliśmy się, całowaliśmy się do południa... ale zaraz sobie przypomniałam, że taka sielanka trwała do marca. Potem wszystko się zmieniło, ja bez przerwy się starałam, on bez przerwy brak czasu, mniej czułości, mniej przytulanek, mniej czułych - naszych gestów, mniej słodkich słów (czy w rozmowie czy w smsie), jego oddalenie...

Najgorsze jest to, że co jakiś czas wraca mi myslenie, że "to moja wina".
Teraz muszę skupić się przede wszystkim na sobie i swoich potrzebach.

Chętnie się z wami zapoznam, bo fajnie mieć takie miłe grono wsparcia jakie tutaj jest
Powiem Ci, że z tym zamilknięciem nagłym, to jestem w podobnej sytuacji... W moim przypadku nagłym i długotrwałym. Pozostaje mi postawić kropkę nad "i" i odesłać mu jego rzeczy z informacją, że to koniec.
Nie ogarniam takich zachowań.
__________________

„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”.
Fouquet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-01, 21:28   #985
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Fouquet Pokaż wiadomość
Powiem Ci, że z tym zamilknięciem nagłym, to jestem w podobnej sytuacji... W moim przypadku nagłym i długotrwałym. Pozostaje mi postawić kropkę nad "i" i odesłać mu jego rzeczy z informacją, że to koniec.
Nie ogarniam takich zachowań.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w nocy przed milczeniem pisał, że mnie kocha i wie, że wszystko zawala. Potem mail z informacją, że nie potrafi myśleć jasno i musi się do tego zdystansować. Nigdy, przenigdy nie posądziłabym go o takie zachowanie... nie jego. I chyba ta myśl boli najbardziej.

I tak sobie myślę, że jeśli w tym tygodniu nie otrzymam od niego żadnej informacji (już nie próbuję nic z kontaktem od 1,5 tyg.), to do niego pojadę i zażądam wyjaśnień. I ja zachowam się jak dorosły człowiek, zapytam o co chodzi i co się stało z nami. Nie mogę w takiej "niepewności" żyć, emocjonalna agonia. Wzmociłam się już, mogę stawić temu czoła. Nie tylko on był w tym związku, ja również.

W dodatku facebook... ukryłam status związkowy (widzę tylko ja), a on najwyraźniej zrobił to samo, bo... gdyby to usunął u mnie było nieaktywne... (wiem, że głupota z tym fb)
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-01, 21:33   #986
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

A ja jestem załamana od kilku dni odzywał się do mnie chłopak z którym kiedyś się spotykałam.Było to półtora roku temu.Wylądowaliśmy w łóżku itd. ale nie chciałam się z nim spotykać bo był beznadziejny.No i do teraz potrafi do mnie na Facbooku wypisywać,wyzywać mnie itd.Zablokowałam go na innych portalach a on utworzył inne profile i pisał do mnie z nich.Napisał najpierw,że chce zabrać mnie na wycieczkę,pózniej za granicę normalnie gadaliśmy raz zaproponował spotkanie,pózniej drugi raz.Nie potrzebnie pisałam mu,że zmieniłam pracę na biedronkę,pisał że wpadnie do sklepu i narobi mi przypału.W moim mieście jest sporo biedronek więc będzie musiał sporo przejść żeby mnie w niej znaleźć,ale jednak się boję.Po pracy to już w ogóle sama nie mam zamiaru wracać.Napisał,że jak się z nim nie spotkam to pożałuję a ja nie chcę się z nim widzieć.Nie wiem co mam robić z takim świrem.
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-01, 22:14   #987
Dulcinee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 84
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ile z Was zostało zmienionych na 'inny model'?
To straszne...zostawił mnie jak znał ją 6 dni, teraz zna ją ponad miesiąc a już na fb dodal wspólne zdjęcie w tle, już wielka Love a ja jakbym nigdy nie istniała...ponad 4 lata związku poszły do kosza przez Irankę
Dulcinee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 08:16   #988
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Dulcinee Pokaż wiadomość
Ile z Was zostało zmienionych na 'inny model'?
To straszne...zostawił mnie jak znał ją 6 dni, teraz zna ją ponad miesiąc a już na fb dodal wspólne zdjęcie w tle, już wielka Love a ja jakbym nigdy nie istniała...ponad 4 lata związku poszły do kosza przez Irankę
Mój ex po 3 miesiącach miał już nowa a byłam z nim 8 lat
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 10:15   #989
Floydka
little hungry lady
 
Avatar Floydka
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 844
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

A mój chyba tydzień po zerwaniu ze mna zaczał się pocieszać w ramionach innej. Szybko znajduja wsparcie po rozstaniu w przeciwienstwie do nas...
__________________
Taniec to masturbacja na forum publicznym.
Floydka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 12:28   #990
Dulcinee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 84
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

a odzywają się do Was w ogóle ?
ja ciągle liczę iż kieeedyś coś napisze...
Dulcinee jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-20 17:38:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:40.