Co sądzicie o nadal pożądanym stylu tzw. Tumblr

[khloe]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8564174 1]Jakie to straszne.

Zawsze mnie bawią takie teksty, że ktoś "nie powinien" czegoś nosić. Skoro nosi to widocznie mu/jej w tym wygodnie i dobrze się w tym czuje. I chwała im, że "poczucie estetyki" innych osób mają tam, gdzie należy.[/QUOTE]

wg mnie możesz i nago chodzić jak chcesz, od razu się poczułaś urażona

chodzi o to, że jak ktoś nie ma szczupłych nóg, to te rurki robią taką dziwną figurę- jakby uda były bardzo potężne. No jak dla mnie to nie jest pożądany efekt, wolę wyglądać lepiej, a nie gorzej.

Nie wiem, czemu widzicie tylko albo rurki, albo rozszerzane
przecież są spodnie z prostą nogawką, która jakoś wyważa te proporcje ciała, a nogawki też nie ciągną się po ziemi

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja piszę od początku, że spodnie z prostą nogawką to już wcale mi robią klocka z nóg. A wcale najgorsze nie są.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ja też wolę te trochę wyższe, bo inne mi z tyłka spadają. A pasków nie lubię.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez khloe

wg mnie możesz i nago chodzić jak chcesz, od razu się poczułaś urażona

Nie urażona, tylko rozbawiona. Jestem szczupła, według wizażu wręcz wychudzona, mam fajne nogi, więc przypuszczam, że mi akurat 'wolno' chodzić w rurkach, choć fanką nie jestem. Po prostu bawią mnie tekst takie, jak ten zacytowany. Jak ktoś ma nogi 'nieprzystosowane' do rurek, a uważa ten fason za praktyczny i podoba się w nim samemu sobie to bym musiała na głowę upaść, żeby mieć z tym problem. no LOL.

Napisane przez khloe

chodzi o to, że jak ktoś nie ma szczupłych nóg, to te rurki robią taką dziwną figurę- jakby uda były bardzo potężne. No jak dla mnie to nie jest pożądany efekt, wolę wyglądać lepiej, a nie gorzej.

Ty wolisz i Tobie się tak podoba, spoko, z tym przecież nikt nie dyskutuje.


Ja z kolei pewnie powinnam chodzić w szpilkach czy innych butach na obcasie, a już na pewno broń Boże nie nosić w zimie płaszcza, tylko kurtkę (autentyczny hit z jakiegoś pisemka) bo jestem niska, a 'lepiej wyglądać lepiej, a nie gorzej'. Wuj z praktycznością i tym co się komu podoba, dobierajmy garderobą pod gusta i poczucie estetyki 'ludzi'

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez khloe

wg mnie możesz i nago chodzić jak chcesz, od razu się poczułaś urażona

chodzi o to, że jak ktoś nie ma szczupłych nóg, to te rurki robią taką dziwną figurę- jakby uda były bardzo potężne. No jak dla mnie to nie jest pożądany efekt, wolę wyglądać lepiej, a nie gorzej.

Nie wiem, czemu widzicie tylko albo rurki, albo rozszerzane
przecież są spodnie z prostą nogawką, która jakoś wyważa te proporcje ciała, a nogawki też nie ciągną się po ziemi

Jest pewna różnica pomiędzy "ktoś nie powinien chodzić w rurkach", a "nie podoba mi się jak ktoś wygląda w rurkach". Pierwsze sugeruje, że wymagasz od innych dostosowania się do twojego poczucia estetyki, a drugie jest tylko informacją o tym, co ci się nie podoba.

[megamag]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;85603261]jprdl, ale masz problem
polecam
https://www.youtube.com/watch?v=ol66akF5iR4[/QUOTE]


Dzięki, bo ja tu właśnie weszłam z pytaniem: "a co to jest ten tumblr?".

[meliandra]

Przede wszystkim jest to styl pożądany głównie przez gimnazjalistki i licealistki i tylko po to żeby zrobić foto na inastagrama. Mijając taką dziewczynę na ulicy niczym szczególnym się nie wyróżnia. Inna sprawa jest taka, że jest to normalne, że jest na coś moda, która potem zostaje wyparta czymś innym. To, że nie każdemu każda moda pasuje to inna sprawa. I wg mnie to nie jest tak, że wszystkie laski wyglądają tak samo. Możesz ubrać 10 dziewczyn w taką samą kieckę i jedna będzie w niej wyglądać jak gwiazda, a inna jak w worku na na ziemniaki.

[kalor]

Napisane przez Black_women

Moje ubolewanie polega na tym ze to jest straszne ze w XXI wieku dominują ‚klony’ wszyscy tacy sami, dominuje sztuczność i brak autentyczności. Nie musisz nazywać dziwnym tego co napisałam. To moja opinia czy nad tym pobolewam czy nie-nie ma tu nic dziwnego

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Nie tylko dla tych którzy żyją instagramem. Bo teraz już nawet na ulicach miast widzi się mentalny instagram. Wszystko co na instagramie, zaczęto wyrażać w rzevzywistosci. Horror! Ludzie nie maja za grosz swojej autentyczności. Wolą coś przepisać niż napisać samodzielnie. Biorą co gotowe i chcą wyglądać ‚oryginalnie’ tym czasem wtapiają się w masę sobowtórów :-D

Ale dlaczego mam nie pisać, że to dla mnie dziwne, czyli wyrażać swoją opinię na temat twojej opinii, skoro ty wyrażasz swoją opinię na temat opinii społeczeństwa dotyczącej tego stylu i rozpoczynasz dyskusję? czyli robisz to samo

[Limonka2738]

Napisane przez khloe

wg mnie możesz i nago chodzić jak chcesz, od razu się poczułaś urażona

chodzi o to, że jak ktoś nie ma szczupłych nóg, to te rurki robią taką dziwną figurę- jakby uda były bardzo potężne. No jak dla mnie to nie jest pożądany efekt, wolę wyglądać lepiej, a nie gorzej.

Nie wiem, czemu widzicie tylko albo rurki, albo rozszerzane
przecież są spodnie z prostą nogawką, która jakoś wyważa te proporcje ciała, a nogawki też nie ciągną się po ziemi

Matko i córko.

Te proste to jest najgorszy możliwy fason. Do nich to dopiero trzeba mieć figurę.

Te proste z większości kobiet robią klocki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85645556]Jest pewna różnica pomiędzy "ktoś nie powinien chodzić w rurkach", a "nie podoba mi się jak ktoś wygląda w rurkach". Pierwsze sugeruje, że wymagasz od innych dostosowania się do twojego poczucia estetyki, a drugie jest tylko informacją o tym, co ci się nie podoba.[/QUOTE]A to racja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minna]

Nie miałam zielonego pojęcia, że istnieje coś takiego jak styl tumblr a już analiza tego zjawiska na ulicy jest dla mnie totalną abstrakcją, każdy chodzi w czym chce, a jak jest na to moda, to cóż, zawsze jest na "coś" moda.

[Miramej]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85641611]Być może, aczkolwiek ja sama najlepiej się w takich czuję. Wszelkie spodnie proste lub rozszerzające się ku dołowi burzyły moje proporcje, bo mam trochę w tych biodrach i wyglądam jak klocek.
Oczywiście nie mam na myśli rurek, w których się wygląda jak opięty sznurkiem baleron. Zwykłe, czarne, przylegające, ale nie jakoś bardzo opinające.[/QUOTE]

Przepraszam za off top - gdzie takie kupujesz?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Miramej

Przepraszam za off top - gdzie takie kupujesz?

W sieciówkach, ale wybieram modele bez przetarć i dziur. W sumie najwygodniejsze spodnie mam z Reserved (z tym, że jakościowo tak sobie), C&A i mam jedne fajne z Bershki, takie zwyklutkie granatowe, ale nie zawsze w nie wchodzę

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez cava

Tak samo jak seks i dragi.


I tylko rock&roll trafił się raz i już nie wróci.

Jak miałam 16 lat to też cisnęłam ojcu, że kłamie kiedy mi opowiadał jak będąc w wojsku w latach 70tych (służył w marynace wojennej) popalał z kumplami marihuanę, a niektórzy nawet walili crack.
Że jak to, że co ??!! Kłamiesz, wtedy na pewno tego nie było !!

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

A co do fasonu spodni, to mi prosta nogawka absolutnie nie robi kloca z figury. Mam spore biodra, wąską talię i w dopasowanych rurkach wyglądam jak marchewka. Coś w stylu pani Merkel >>> no, gabarytowo mam mniej i bardziej wysportowaną sylwetkę - żeby nie było
Prosta nogawka fajnie wyważa proporocje.
Ilu ludzi tyle opinii.

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

I w życiu nie słyszałam o żadnym tumblr - w ogóle jak to dziwadło wymówić.

[Miramej]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85668021]W sieciówkach, ale wybieram modele bez przetarć i dziur. W sumie najwygodniejsze spodnie mam z Reserved (z tym, że jakościowo tak sobie), C&A i mam jedne fajne z Bershki, takie zwyklutkie granatowe, ale nie zawsze w nie wchodzę [/QUOTE]

Ale to są tylko bawełna + elastan? Bez poliestru?

[ruda_beksa]

Napisane przez Black_women

Moje ubolewanie polega na tym ze to jest straszne ze w XXI wieku dominują ‚klony’ wszyscy tacy sami, dominuje sztuczność i brak autentyczności. Nie musisz nazywać dziwnym tego co napisałam. To moja opinia czy nad tym pobolewam czy nie-nie ma tu nic dziwnego[COLOR="Silver"]

[SIZE=1]---------- Dopisanoo

Klony srony. Każda dekada ma swoją modę. Flanelowe koszule w latach 90tych, neonowe kolory w 80tych, dzwony w 70tych, mam wymieniać dalej? Historia mody się kłania.

Nie każdy ma dzikie parcie na bycie iNnYm nIż WsZyScY w kwestii ubioru. Dla wielu osób indywidualność wyrażana jest inaczej. Nie każdy ma czas, pieniądze i ochotę na polowanie na mEgA oRyGiNaLnE ciuchy. Elementy Instagramowych stylówek - czapka z daszkiem, Converse, dżinsy, adidasy, legginsy - są wygodne, szybkie, ogólnodostępne i niedrogie. Co za horror! Płacz i zgrzytanie zębów! Jak ludzie mogą!

I, tak, uważam twoje darcie szat (TO STRASZNE!!!) za dziwne i zabawne. Co w tym strasznego? Straszny to jest twój ból zadka o to, co noszą obcy ludzie

[triss_k]

Dzięki dziewczyny, jestem mądrzejsza o kolejne nowe słowa thigh gap, jprdl... Mam wrażenie, że niektórzy już zupełnie odlecieli do wirtualnej rzeczywistości i focie z instagrama są da nich sensem życia i jedyną rozrywką.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Miramej

Ale to są tylko bawełna + elastan? Bez poliestru?

Sprawdziłam 2 pary i rzeczywiście mają polester.. Ale w małym stopniu, 2%.

[triss_k]

Naszła mnie taka refleksja, że dziś nastolatki i młode dziewczyny mają nieporównanie większe możliwości makijażowo-wizażowe niż kilkanaście lat temu. Jak sobie przypomnę eksperymenty moje i koleżanek... brrrr, tanie podkłady, zawsze za ciemne (“bo nie chcę być blada“), świecące cienie do powiek, perłowe bronzery, konturówki do ust trzy tony ciemniejsze niż pomadka... Do tego włosy zniszczone badziewną prostownicą, bo o ceramicznych płytkach czy sprayach ochronnych nikt jeszcze nie słyszał. Nie było miliona tutoriali na youtube czy blogów urodowych, każda uczyła się na swoich błędach, oferta kosmetyków też była dużo mniejsza niż dzisiaj. W sumie uważam za pozytyw, że dzisiaj dziewczyny mogą się stylizować jak chcą i mają do tego środki.

[kasztanka3]

Napisane przez triss_k

Naszła mnie taka refleksja, że dziś nastolatki i młode dziewczyny mają nieporównanie większe możliwości makijażowo-wizażowe niż kilkanaście lat temu. Jak sobie przypomnę eksperymenty moje i koleżanek... brrrr, tanie podkłady, zawsze za ciemne (“bo nie chcę być blada“), świecące cienie do powiek, perłowe bronzery, konturówki do ust trzy tony ciemniejsze niż pomadka... Do tego włosy zniszczone badziewną prostownicą, bo o ceramicznych płytkach czy sprayach ochronnych nikt jeszcze nie słyszał. Nie było miliona tutoriali na youtube czy blogów urodowych, każda uczyła się na swoich błędach, oferta kosmetyków też była dużo mniejsza niż dzisiaj. W sumie uważam za pozytyw, że dzisiaj dziewczyny mogą się stylizować jak chcą i mają do tego środki.

"Bo nie chce byc blada" to pol biedy, w moich czasach licealnych/studenckich po prostu nie umialam znalezc dla siebie podkladu w drogeriach, WSZYSTKO bylo za ciemne, jeszcze pare lat temu mialam z tym problem.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Z dekadę temu to konsultantki w Douglasie czy Sephorze proponowały mi podkład w zbyt ciemnym odcieniu 'żeby ożywić karnację' Z tego co wiem, to był wtedy standard. Trudno było kupić jasny podkład, bo dystrybutorzy po prostu tego do Polski nie sprowadzali, bo podobno 'klientki wolały ciemne kolory'. Wolały, jak innych nie było (chociaż ja sobie tej krzywdy nie robiłam). I koło się zamykało.

[kasztanka3]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8569569 1]Z dekadę temu to konsultantki w Douglasie czy Sephorze proponowały mi podkład w zbyt ciemnym odcieniu 'żeby ożywić karnację' Z tego co wiem, to był wtedy standard. Trudno było kupić jasny podkład, bo dystrybutorzy po prostu tego do Polski nie sprowadzali, bo podobno 'klientki wolały ciemne kolory'. Wolały, jak innych nie było (chociaż ja sobie tej krzywdy nie robiłam). I koło się zamykało.[/QUOTE]

Dekade temu sporo bylo pan, ktore sobie "ozywialy karnacje" na solarium, wiec im takie podklady pasowaly

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8569569 1]Z dekadę temu to konsultantki w Douglasie czy Sephorze proponowały mi podkład w zbyt ciemnym odcieniu 'żeby ożywić karnację' Z tego co wiem, to był wtedy standard. Trudno było kupić jasny podkład, bo dystrybutorzy po prostu tego do Polski nie sprowadzali, bo podobno 'klientki wolały ciemne kolory'. Wolały, jak innych nie było (chociaż ja sobie tej krzywdy nie robiłam). I koło się zamykało.[/QUOTE]



O tak, ożywianie karnacji xD no będzie już z dziesięć lat, jak mi laska w Seforze dobrała pomarańczowy podkład, bo 'ładnie przykryje bladość'. Nie prosiłam o przykrycie bladosci, chciałam najjaśniejszy podkład jaki mieli na stanie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Hultaj]

dziewczyny

ale tak bez złośliwości bo ten filmik trwa z 7 minut
może ktoś napisać w kilku zdaniach i pokazać ze 2 linki co to jest za styl?
że co, rurki, tshirt, cichobiegi i opcjonalnie kapelusz lub czapka ?

[ruda_beksa]

Napisane przez Hultaj

dziewczyny

ale tak bez złośliwości bo ten filmik trwa z 7 minut
może ktoś napisać w kilku zdaniach i pokazać ze 2 linki co to jest za styl?
że co, rurki, tshirt, cichobiegi i opcjonalnie kapelusz lub czapka ?

dokładnie tak, tu masz kilka przykładów:

http://eslamoda.com/15-outfits-de-ch...r-a-la-escuela

https://www.tumblr.com/search/androgyny%20style

https://www.pinterest.com/pin/408138784971749925/

Ewentualnie dochodzi dżinsowa kurtka albo kurtka w stylu bomber, bluza, okulary. I marki takie jak Levi's, Converse, Adidas, Vans, Calvin Klein.

[Limonka2738]

Napisane przez ruda_beksa

dokładnie tak, tu masz kilka przykładów:

http://eslamoda.com/15-outfits-de-ch...r-a-la-escuela

https://www.tumblr.com/search/androgyny%20style

https://www.pinterest.com/pin/408138784971749925/

Ewentualnie dochodzi dżinsowa kurtka albo kurtka w stylu bomber, bluza, okulary. I marki takie jak Levi's, Converse, Adidas, Vans, Calvin Klein.

Jak dla mnie całkiem spoko styl.

Nie dla mnie, ale przyjemny dla oka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Napisane przez Limonka2738

Jak dla mnie całkiem spoko styl.

Nie dla mnie, ale przyjemny dla oka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie też odpowiada i nieraz ubieram się w ten sposób, bo jest po prostu wygodny - na gonienie po mieście, spacer z psem, rower, do podróży. Nic nie jest za ciasne, nie uwiera, nie gryzie, o awarię garderoby trudno, potem wszystko można wrzucić do pralki i nie cackać się. Nie wiem czemu takie zwykłe ciuchy wzbudzają w ludziach tak silne emocje

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez ruda_beksa

Mnie też odpowiada i nieraz ubieram się w ten sposób, bo jest po prostu wygodny - na gonienie po mieście, spacer z psem, rower, do podróży. Nic nie jest za ciasne, nie uwiera, nie gryzie, o awarię garderoby trudno, potem wszystko można wrzucić do pralki i nie cackać się. Nie wiem czemu takie zwykłe ciuchy wzbudzają w ludziach tak silne emocje

też nie wiem. dopóki nie powstał ten wątek nawet nie wiedziałam, że mój styl ubierania się to jakaś konkretna moda

[ruda_beksa]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85699966]też nie wiem. dopóki nie powstał ten wątek nawet nie wiedziałam, że mój styl ubierania się to jakaś konkretna moda [/QUOTE]

Bo to jest tak rozpowszechnione że właściwie już staje się niewidzialne Osobiście mnie nie boli, że w niedzielę w spożywczaku jest 10 innych kobiet w białych Conversach, czapce z daszkiem i czarnych legginsach, ale nie mam pretensji do bycia niezwykle oryginalną Wiadomo, do pracy czy na imprezy bardziej się "odstrzelam", ale w czasie wolnym stawiam na wygodę.

Ostatnio wyprałam Conversy w zmywarce i są jak nowe. sorry not sorry, niech mi ktoś znajdzie "nie-tumblrowe" buty z którymi mogę zrobić to samo

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez ruda_beksa

Ostatnio wyprałam Conversy w zmywarce i są jak nowe. sorry not sorry, niech mi ktoś znajdzie "nie-tumblrowe" buty z którymi mogę zrobić to samo

Ty, dobry pomysł na to nie wpadłam, piorę w pralce ale są potem takie wymemłane.

no Conversy to dla mnie buty numer jeden jednak. pasują mi i do dżinsów wszelakich (boy & girlfriendy, zwykle rurki czy skinny), sukienek, dresów. na zimę kupiłam sobie takie wypaśne, z futerkiem. uggi będą miec konkurencję

[ruda_beksa]

Ani mnie z tymi Uggami nie denerwuj, palą się na mnie po prostu. Jeden opad śniegu i są na nich zacieki od brudu i soli, i $160 psu w Będę w zimie gonić w ocieplanych gumiakach Sorrela bo są niezniszczalne.. i, też, zgrozo, na tumblrze:

https://78.media.tumblr.com/3af31379...evsqo1_500.jpg