Dieta paleo.

[Immoral]

Paleo od wrzesnia z przerwami . Niestety przerwa swiateczna byla totalna katastrofa i teraz po powrocie do paleo, tylko slodkie mi w glowie ale przejdzie

[Milanna]

Witam Ja jem paleo od polowy pazdziernika. Blyskawicznie zrzucilam 7 kg w 3 tygodnie bez glodu. Nie spodziewalam sie takiej utraty wagi w tak krotkim czasie zwlaszcza ze jadlam ponad 1500 kalorii dziennie. Ale jem 100% paleo, zadnego mleka do kawy itp. Nabialu nie jem wcale, tutaj zdania sa podzielone, jedni twierdza ze mozna (organiczny, nie z supermarketu) inni ze jaskiniowcy nabialu nie jedli. Jeszcze nigdy sie lepiej nie czulam Swieta byly testem, zadnego podjadania zakazanego jedzenia nawet ciasta upieklam paleo. Maz nawet nie poczul roznicy w smaku

---------- Dopisano o 02:33 ---------- Poprzedni post napisano o 02:24 ----------

Napisane przez fatass

To jak odżył to ja zadam głupie pytanie ....
Jak to jest z tym masłem? To dobry tłuszcz tak? Ale każde masło jest dobre? Roślinne też? I czy jeśli zrobię sobie sama masło (ze śmietany) to czy ono też będzie ok? Albo czy będzie chociaż zdrowsze od margaryny? Bo po prawdzie, to na takie sklepowe to mnie nie stać patrząc na ilość masła jaką mój tż wykorzystuje....

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------



Witamy
Chociaż ja też nie mogę powiedzieć że jestem paleo 100%. Ale idzie mi coraz lepiej

P.S. UWIELBIAM TWÓJ PODPIS

Maslo nie jest polecane, jezeli juz to ewentualnie tylko prawdziwe od krow ktore jadly wylacznie trawe

[klora]

Napisane przez Milanna

Witam Ja jem paleo od polowy pazdziernika. Blyskawicznie zrzucilam 7 kg w 3 tygodnie bez glodu. Nie spodziewalam sie takiej utraty wagi w tak krotkim czasie zwlaszcza ze jadlam ponad 1500 kalorii dziennie. Ale jem 100% paleo, zadnego mleka do kawy itp. Nabialu nie jem wcale, tutaj zdania sa podzielone, jedni twierdza ze mozna (organiczny, nie z supermarketu) inni ze jaskiniowcy nabialu nie jedli. Jeszcze nigdy sie lepiej nie czulam Swieta byly testem, zadnego podjadania zakazanego jedzenia nawet ciasta upieklam paleo. Maz nawet nie poczul roznicy w smaku

---------- Dopisano o 02:33 ---------- Poprzedni post napisano o 02:24 ----------



Maslo nie jest polecane, jezeli juz to ewentualnie tylko prawdziwe od krow ktore jadly wylacznie trawe

1500 kalorii to malutko, schudlabys na tym czy paleo czy nie

A maslo jak najbardziej tak, sa dostepne u nas dobre produkty jak keryrygold, ale nawet zwykle bedzie ok. Nie zyjemy w stanach, nasze pasze nie sa az tak grozne, poza tym przy masle nie ma to az takiego znaczenia wg badan - wystarczy popatrzec na wolowine tradycyjna i ta od krow karmionych zbozem. Gorzej z antybiotkami czy hormonami...
ale wiecej mamy tego w kosmetykach niz w masle Taki tusz do rzes czy generalnie kolorowka sa pelne hormonow, pielegnacja glutenu...no nie dajmy sie zwariowac

Co do taty fatass to kiedys chyba pytalas o mame w tym samym kontekscie, doszukalam sie tego posta na tym watku (247 lub 257).
Zalecenia podobne: ketoza, zero Omega6, zero pro zapalnych produktow i tych ruszajacych uklad odpornosciowy (zboz, nabialu, psiankowtych, orzechow, jajek). Duzo Omega3, wegle minimalnie, dobrej jakosci mieso tylko (raczej wolowina ze wzgledu na CLA) i mozena pomyslec o suplementacji. Zobacz sobie tamta dyskusje.
Kurcze przykro mi bardzo ((, jak chcesz moge poszukac badan na temat tego nowotworu szczegolnie.

[Milanna]

Napisane przez klora

1500 kalorii to malutko, schudlabys na tym czy paleo czy nie

A maslo jak najbardziej tak, sa dostepne u nas dobre produkty jak keryrygold, ale nawet zwykle bedzie ok. Nie zyjemy w stanach, nasze pasze nie sa az tak grozne, poza tym przy masle nie ma to az takiego znaczenia wg badan - wystarczy popatrzec na wolowine tradycyjna i ta od krow karmionych zbozem. Gorzej z antybiotkami czy hormonami...
ale wiecej mamy tego w kosmetykach niz w masle Taki tusz do rzes czy generalnie kolorowka sa pelne hormonow, pielegnacja glutenu...no nie dajmy sie zwariowac

Co do taty fatass to kiedys chyba pytalas o mame w tym samym kontekscie, doszukalam sie tego posta na tym watku (247 lub 257).
Zalecenia podobne: ketoza, zero Omega6, zero pro zapalnych produktow i tych ruszajacych uklad odpornosciowy (zboz, nabialu, psiankowtych, orzechow, jajek). Duzo Omega3, wegle minimalnie, dobrej jakosci mieso tylko (raczej wolowina ze wzgledu na CLA) i mozena pomyslec o suplementacji. Zobacz sobie tamta dyskusje.
Kurcze przykro mi bardzo ((, jak chcesz moge poszukac badan na temat tego nowotworu szczegolnie.

1500 o nie jest tak znowu tak malutko, kwestia bardzo indywidualna.

Co do masla, ludzie palelitu masla nie jedli jaskiniowcy nie robili masla tak wiec maslo nie jest paleo. I tego sie trzymam. Tez polecam Kerrygold jesli juz.

Mieso zwierzat karmionych zbozem nie jest paleo. Zboza nie sa paleo. Nie ma sie co oszukiwac miesem z supermarketu. Tak samo owoce i warzywa, najlepiej jesc organiczne/ekologiczne.

To jest droga dieta - mieso kupuje sie od zaufanego rzeznika a warzywa od farmerow ekologicznych. I niestety rachunki za jedzenie rosna Nie kazdy moze sobie na to pozwolic wiec lepiej juz jesc mieso i warzywa z supermarketu niz pizze


Owszem mozna jest te z supermarketow ale w kwestii efektow zdrowotnych nie ma porownania. Maja kilka razy mniej skladnikow odzywczych niz te ekologiczne. Mi poprawilo sie nawilzenie skory, paznokcie mam mocne i zdrowe jak nigdy wczesniej i szybciej rosna mi wlosy. Do tego dobry humor

Ktos wczesniej pytal o olej kokosowy KTC. To jest olej przetworzony. Fakt jest tani ale wlasnie przez to ze jest przetworzony. Polecam Raw Virgin Coconut Oil Biona lub Tiana.

Bardzo tez polecam lekture "The Paleo Diet" Dr. Loren Cordain

[sunnyouth]

ojejej, jak dobrze, że mój ulubiony temat znowu na pierwszej stronie! ja tylko czytam, ale piszcie, piszcie dziewczyny i nie pozwólcie mu zniknąć

[gabka9]

No to ja Wam napiszę, że udało mi się wyprodukować coś na kształt batoników paleo bounty Tylko boję się, że TŻ mi je zje, zanim zdążę zrobić zdjęcie Jutro kolejne eksperymenty...

A w ogóle to mam kilka pytań:

1. Robb Wolf w swojej książce również zaleca unikanie warzyw strączkowych, jednak na końcu w przykładowych przepisach znajduje się kilkakrotnie fasolka szparagowa. To jak to jest z tą fasolką? Przecież to tez strączek.

2. Czy takie dodatki jak musztarda (choćby Dijon-bez cukru) czy ocet (winny/jabłkowy/balsamiczny) są dozwolone?

3. Czym słodzicie? Stewia do mnie nie przemawia, bo ma dziwny posmak, natomiast ksylitol przypadł mi do gustu, a że jest drogi, to wiadomo że używam niewiele To dobry pomysł?

4. I jeszcze pytanie, z ciekawości, skierowane głównie do Klory, (aczkolwiek jeśli któraś z Was potrafi odpowiedzieć to poproszę )- na pewno słyszałaś o diecie według grup krwi, argumentowanej przez zwolenników pochodzeniem naszych przodków. Mam grupę A i mogę szybko wyczytać w internecie, że moimi przodkami byli rolnicy i wegetarianie, że mięso mi szkodzi, za to soja i zboża (oprócz pszenicy) powinny być podstawą mojego żywienia Potrafisz się jakoś do tego odnieść?

[Immoral]

http://www.ilewazy.pl/lyzeczka-tluszczu-kokosowego

to lyzeczka ma 15g?

Smaze zawsze na oleju kokosowy i daje tak pozadna lyche, 3x wieksza porcja niz na zdjeciu. Zawsze myslalam, ze ma to ok.100 kalorii, ale teraz wychodzi na to, ze 300, dodajac dwa posilki mamy 900, suman sumarum 600kalorii o ktorych nie mialam pojecia, a i tak jem 2000-2100 dziennie.

serio lyzeczka, a nie lyzka na potrawe?

lekka redukcja miala byc, ale jak sobie to wszystko obliczam to wychodzi mii mocne utrzymanie.

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Immoral

http://www.ilewazy.pl/lyzeczka-tluszczu-kokosowego

to lyzeczka ma 15g?

Smaze zawsze na oleju kokosowy i daje tak pozadna lyche, 3x wieksza porcja niz na zdjeciu. Zawsze myslalam, ze ma to ok.100 kalorii, ale teraz wychodzi na to, ze 300, dodajac dwa posilki mamy 900, suman sumarum 600kalorii o ktorych nie mialam pojecia, a i tak jem 2000-2100 dziennie.

serio lyzeczka, a nie lyzka na potrawe?

lekka redukcja miala byc, ale jak sobie to wszystko obliczam to wychodzi mii mocne utrzymanie.

OMG ja też daję dużą porządną łychę i sobie zawsze liczyłam że to około 100kcal

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Immoral

http://www.ilewazy.pl/lyzeczka-tluszczu-kokosowego

to lyzeczka ma 15g?

Smaze zawsze na oleju kokosowy i daje tak pozadna lyche, 3x wieksza porcja niz na zdjeciu. Zawsze myslalam, ze ma to ok.100 kalorii, ale teraz wychodzi na to, ze 300, dodajac dwa posilki mamy 900, suman sumarum 600kalorii o ktorych nie mialam pojecia, a i tak jem 2000-2100 dziennie.

serio lyzeczka, a nie lyzka na potrawe?

lekka redukcja miala byc, ale jak sobie to wszystko obliczam to wychodzi mii mocne utrzymanie.

A teraz się przyjrzałam i jestem pewna że to literówka i powinno tam być napisane łyżka, że łyżka ma 15g. Bo przy wszystkich innych tłuszczach, olejach itp. każda łyżka ma 10g, a łyżeczka 5g

[Milanna]

Napisane przez gabka9

No to ja Wam napiszę, że udało mi się wyprodukować coś na kształt batoników paleo bounty Tylko boję się, że TŻ mi je zje, zanim zdążę zrobić zdjęcie Jutro kolejne eksperymenty...

A w ogóle to mam kilka pytań:

1. Robb Wolf w swojej książce również zaleca unikanie warzyw strączkowych, jednak na końcu w przykładowych przepisach znajduje się kilkakrotnie fasolka szparagowa. To jak to jest z tą fasolką? Przecież to tez strączek.

2. Czy takie dodatki jak musztarda (choćby Dijon-bez cukru) czy ocet (winny/jabłkowy/balsamiczny) są dozwolone?

3. Czym słodzicie? Stewia do mnie nie przemawia, bo ma dziwny posmak, natomiast ksylitol przypadł mi do gustu, a że jest drogi, to wiadomo że używam niewiele To dobry pomysł?

4. I jeszcze pytanie, z ciekawości, skierowane głównie do Klory, (aczkolwiek jeśli któraś z Was potrafi odpowiedzieć to poproszę )- na pewno słyszałaś o diecie według grup krwi, argumentowanej przez zwolenników pochodzeniem naszych przodków. Mam grupę A i mogę szybko wyczytać w internecie, że moimi przodkami byli rolnicy i wegetarianie, że mięso mi szkodzi, za to soja i zboża (oprócz pszenicy) powinny być podstawą mojego żywienia Potrafisz się jakoś do tego odnieść?

Podasz przepis na te batoniki ?

Musztarda Dijon nie jest paleo - wlasnie sprawdzilam skladniki mojej musztardy w skladzie jest m.in. sol (nie morska), konserwant potassium metabisulphite. Tak wiec produkt przetworzony i nie paleo. Tyle ze taka musztarda jest ostra wiec malo jej zjesz. Ja sie pewnie nie raz skusze sama bo Dijon to moja ulubiona musztarda

Co do slodzikow - do ciasta uzywam ekologicznego miodu a do smoothies dodaje bardzo dojrzale banany. Ocet jest dozwolony.

[joanna_ba]

Witam, widzę że coś się tutaj ruszyło .

Napisane przez gabka9

No to ja Wam napiszę, że udało mi się wyprodukować coś na kształt batoników paleo bounty Tylko boję się, że TŻ mi je zje, zanim zdążę zrobić zdjęcie Jutro kolejne eksperymenty...

A w ogóle to mam kilka pytań:

1. Robb Wolf w swojej książce również zaleca unikanie warzyw strączkowych, jednak na końcu w przykładowych przepisach znajduje się kilkakrotnie fasolka szparagowa. To jak to jest z tą fasolką? Przecież to tez strączek.

2. Czy takie dodatki jak musztarda (choćby Dijon-bez cukru) czy ocet (winny/jabłkowy/balsamiczny) są dozwolone?

3. Czym słodzicie? Stewia do mnie nie przemawia, bo ma dziwny posmak, natomiast ksylitol przypadł mi do gustu, a że jest drogi, to wiadomo że używam niewiele To dobry pomysł?

4. I jeszcze pytanie, z ciekawości, skierowane głównie do Klory, (aczkolwiek jeśli któraś z Was potrafi odpowiedzieć to poproszę )- na pewno słyszałaś o diecie według grup krwi, argumentowanej przez zwolenników pochodzeniem naszych przodków. Mam grupę A i mogę szybko wyczytać w internecie, że moimi przodkami byli rolnicy i wegetarianie, że mięso mi szkodzi, za to soja i zboża (oprócz pszenicy) powinny być podstawą mojego żywienia Potrafisz się jakoś do tego odnieść?

1. Nie jadam strączkowych wogóle, zresztą, one są tutaj najmniej dyskusyjne. Być może w przepisie z resztą składników jest ok. Muszę to sobie sprawdzić ( mam tą książkę ).

2. zależy od składników tej musztardy. Jako że wogóle jej nie używam ( nie mam do czego), to nie mogę o tychże nic dodać.

3. Nie słodzę i nie używam cukru / słodzików wogóle. Z tego co piszą, to Stevia jest najlepsza.

4. Mam tą książkę, i nie do końca mnie przekonała. Dość dziwne te ograniczenia, może gdyby spróbować i zobaczyć jak się z tym czujemy.

Powodzenia !

[Immoral]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

A teraz się przyjrzałam i jestem pewna że to literówka i powinno tam być napisane łyżka, że łyżka ma 15g. Bo przy wszystkich innych tłuszczach, olejach itp. każda łyżka ma 10g, a łyżeczka 5g

Ale na zdjeciu jest lyzeczka + olej kokosowy ma inny konsystencje, niz np. oliwa z oliwek, wiec jedna lyzeczka to moze byc faktycznie 15g

[akot80]

Napisane przez klora

zero pro zapalnych produktow i tych ruszajacych uklad odpornosciowy (zboz, nabialu, psiankowtych, orzechow, jajek).

O co chodzi z jajkami?

[joanna_ba]

Napisane przez poldzik

hop hooop!!!! jest tam kto?

joanna_ba: moja silownia zakupila kettlebells, tak sobie o tobie pomyslalam ale najlzejszy 8 kg - trener mi kazal najpierw robic cwiczenia "na sucho" zanim zaczne z tym 8 kg - ja sie juz nie moge doczekac... ale po 6 miesiecznej przerwie w treningach jestem chuchro i ma facet racje :P
machasz jeszcze?

Macham Robię HIIT nimi, 30s swings, 30s przerwa - i powtórzeń ile się da

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez akot80

O co chodzi z jajkami?

Tutaj jest wyczerpujący artykuł o jajkach : http://www.thepaleomom.com/2012/06/w...ocol-eggs.html

Generalnie to doskonały blog.

[klora]

Napisane przez Milanna

1500 o nie jest tak znowu tak malutko, kwestia bardzo indywidualna.

Co do masla, ludzie palelitu masla nie jedli jaskiniowcy nie robili masla tak wiec maslo nie jest paleo. I tego sie trzymam. Tez polecam Kerrygold jesli juz.

nie mieli tez internetu i mamy nie korzystac?
paleo to tylko wskazowka, nie wytyczne jak jesc - ludzie paleolitu nie mieli idealnych diet, definiowanie wszystkiego paleo i niepaleo jest idotyczne, nie o to chodzi...chodzi o to aby ich styl zycia i to co wiemy na temat ich zdrowia (dobrego) przeniesc na nasz grunt i wykorzystujac DZISIEJSZA wiedze i nauke...

i sorry ale maslo jest jak najbardziej ok i radze poczytac o takim magicznym kwasie tłuszczowym jakim jest maślan i o CLA np. , jak dla kogos paleo ma wieksze znaczenie czy tez inna etykieta niz prawdziwa jakosc to ja nic nie poradze...no chyba zeby unikac tez fali radiowych, swiatla po zmroku, syfu w kosmetykach i srodkach czystosci czy tez toksyn sodowiskowych, plom dentystycznych, nowych aut, dywanw, mebli, farb , domow, siedzenia kilka h non stop w pracy...bo to daje wiecej szkod niz jakiekolwiek maslo od krowy karmionej nawet snickersem

Mieso zwierzat karmionych zbozem nie jest paleo. Zboza nie sa paleo. Nie ma sie co oszukiwac miesem z supermarketu. Tak samo owoce i warzywa, najlepiej jesc organiczne/ekologiczne.

i to samo ja nei jestem ekspertem od nazywania czegos paleo czy nie paleo....etykieta jak kazda inna, jedzenie zawsze ma kontekst i definiowanie go czarno-bialo nie wydaje mi sie ani racjonalne ani zdrowe

Owszem mozna jest te z supermarketow ale w kwestii efektow zdrowotnych nie ma porownania. Maja kilka razy mniej skladnikow odzywczych niz te ekologiczne. Mi poprawilo sie nawilzenie skory, paznokcie mam mocne i zdrowe jak nigdy wczesniej i szybciej rosna mi wlosy. Do tego dobry humor

prove it bo ja pzredstawie Ci sto badan mowiacych dokladnie o czym innym niz piszesz....az sie oburzylam co mi sie rzadko zdarza, poczytaj o weston a price zwlaszcza w kontekscie czmu organiczne jedzenie nie przynosi zdrowia Pozniej zerknij na badania na temat oragnicnzych produktow i zawartosci substancji odzywczych...nawe Ci podam artykuly z badaniami
http://www.thehealthyhomeeconomist.c...e-you-healthy/
http://www.marksdailyapple.com/is-or...#axzz294F9hWyF
http://www.marksdailyapple.com/is-or...#axzz294F9hWyF

organiczna hodowla czy uprawa maja swoje plus, zwlaszcza dla ekosystemu i produkty sa pozbawione szkodliwych substancji, ale poziom skladnikow odzywczych nie jest istotnie rozny...

Ktos wczesniej pytal o olej kokosowy KTC. To jest olej przetworzony. Fakt jest tani ale wlasnie przez to ze jest przetworzony. Polecam Raw Virgin Coconut Oil Biona lub Tiana.

kazdy jest, olej nie rosnie na drzewie.....KTC jest rafinowany co ma swoje plusy i minusy

a ja blagam zeby nie wypiswac sterotypow paleo z 2-3 ksiazeczek gdzies tam przeczytanych lub nie, nauka o zdrowym jedzeniu i zdrowqiu jest ogromna i roziwja sie non stop, syzbciej niz ksiazki powstaja...nie wprowadzajmy sie w blad ogolnikowymi stwierdzeniami czy klapkami na oczy, nie identyfikujmy jedzenia z religia...
Ja dosc dlugo pisze o paleo i moze dlatego mam inne spojrzenie na cale zagadnienie

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez Milanna

Podasz przepis na te batoniki ?

Musztarda Dijon nie jest paleo - wlasnie sprawdzilam skladniki mojej musztardy w skladzie jest m.in. sol (nie morska), konserwant potassium metabisulphite. Tak wiec produkt przetworzony i nie paleo. Tyle ze taka musztarda jest ostra wiec malo jej zjesz. Ja sie pewnie nie raz skusze sama bo Dijon to moja ulubiona musztarda

Co do slodzikow - do ciasta uzywam ekologicznego miodu a do smoothies dodaje bardzo dojrzale banany. Ocet jest dozwolony.

Millana znów paleo policja?
sol to sol, morska nie jest lepsza bo jest jakas magiczna, ma pro prostu wiecej mineralow i witamin, ale zwykla nie zabije...zwlaszcza raz na jakis czas w jakims produkcie....
musztarda jest przetworzona jak chcesz byc paleo policja, wiesz co sie dzieje jak ziarna gorczycy sa poddawane obrobce termicznej? robia sie paloe cudenka ktora sa szkodliwe....

oczywiscie to nie tak na serio, bo faktycznie musztarda jest pzretworzona i powinno sie robic ja i zjadac nim pewne substancje ulegna okydacji, ale to by zakrwalo na paranoje....kazdy produkt ma swoje plusy i minusy, i kazdy moze byc tak samo dobry jak i zly, w zaleznosci od wielu czynnikow...nie bez powodu pożywienie jednego zwierzecia jest trucizną dla innego...

A Milanna z czego ciasta robisz?

a co do grup krwi to juz kiedys na wizau pisalam o tym, bardziej z punktu widzenia nauki niz tego co ja osobiscie mysle...musze to odszukac

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Tutaj jest wyczerpujący artykuł o jajkach : http://www.thepaleomom.com/2012/06/w...ocol-eggs.html

Generalnie to doskonały blog.

a tak w ogóle to cześć Asia, coś dawno Cie nie widziałam w wizazowym swiecie

[Milanna]

Napisane przez klora

nie mieli tez internetu i mamy nie korzystac?
paleo to tylko wskazowka, nie wytyczne jak jesc - ludzie paleolitu nie mieli idealnych diet, definiowanie wszystkiego paleo i niepaleo jest idotyczne, nie o to chodzi...chodzi o to aby ich styl zycia i to co wiemy na temat ich zdrowia (dobrego) przeniesc na nasz grunt i wykorzystujac DZISIEJSZA wiedze i nauke...

i sorry ale maslo jest jak najbardziej ok i radze poczytac o takim magicznym kwasie tłuszczowym jakim jest maślan i o CLA np. , jak dla kogos paleo ma wieksze znaczenie czy tez inna etykieta niz prawdziwa jakosc to ja nic nie poradze...no chyba zeby unikac tez fali radiowych, swiatla po zmroku, syfu w kosmetykach i srodkach czystosci czy tez toksyn sodowiskowych, plom dentystycznych, nowych aut, dywanw, mebli, farb , domow, siedzenia kilka h non stop w pracy...bo to daje wiecej szkod niz jakiekolwiek maslo od krowy karmionej nawet snickersem

i to samo ja nei jestem ekspertem od nazywania czegos paleo czy nie paleo....etykieta jak kazda inna, jedzenie zawsze ma kontekst i definiowanie go czarno-bialo nie wydaje mi sie ani racjonalne ani zdrowe


prove it bo ja pzredstawie Ci sto badan mowiacych dokladnie o czym innym niz piszesz....az sie oburzylam co mi sie rzadko zdarza, poczytaj o weston a price zwlaszcza w kontekscie czmu organiczne jedzenie nie przynosi zdrowia Pozniej zerknij na badania na temat oragnicnzych produktow i zawartosci substancji odzywczych...nawe Ci podam artykuly z badaniami
http://www.thehealthyhomeeconomist.c...e-you-healthy/
http://www.marksdailyapple.com/is-or...#axzz294F9hWyF
http://www.marksdailyapple.com/is-or...#axzz294F9hWyF

organiczna hodowla czy uprawa maja swoje plus, zwlaszcza dla ekosystemu i produkty sa pozbawione szkodliwych substancji, ale poziom skladnikow odzywczych nie jest istotnie rozny...

kazdy jest, olej nie rosnie na drzewie.....KTC jest rafinowany co ma swoje plusy i minusy

a ja blagam zeby nie wypiswac sterotypow paleo z 2-3 ksiazeczek gdzies tam przeczytanych lub nie, nauka o zdrowym jedzeniu i zdrowqiu jest ogromna i roziwja sie non stop, syzbciej niz ksiazki powstaja...nie wprowadzajmy sie w blad ogolnikowymi stwierdzeniami czy klapkami na oczy, nie identyfikujmy jedzenia z religia...
Ja dosc dlugo pisze o paleo i moze dlatego mam inne spojrzenie na cale zagadnienie

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------



Millana znów paleo policja?
sol to sol, morska nie jest lepsza bo jest jakas magiczna, ma pro prostu wiecej mineralow i witamin, ale zwykla nie zabije...zwlaszcza raz na jakis czas w jakims produkcie....
musztarda jest przetworzona jak chcesz byc paleo policja, wiesz co sie dzieje jak ziarna gorczycy sa poddawane obrobce termicznej? robia sie paloe cudenka ktora sa szkodliwe....

oczywiscie to nie tak na serio, bo faktycznie musztarda jest pzretworzona i powinno sie robic ja i zjadac nim pewne substancje ulegna okydacji, ale to by zakrwalo na paranoje....kazdy produkt ma swoje plusy i minusy, i kazdy moze byc tak samo dobry jak i zly, w zaleznosci od wielu czynnikow...nie bez powodu pożywienie jednego zwierzecia jest trucizną dla innego...

A Milanna z czego ciasta robisz?

a co do grup krwi to juz kiedys na wizau pisalam o tym, bardziej z punktu widzenia nauki niz tego co ja osobiscie mysle...musze to odszukac

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------


a tak w ogóle to cześć Asia, coś dawno Cie nie widziałam w wizazowym swiecie

Klora chillax nie oburzaj sie tak dziewczyno, nie mam checi sie z toba wyklocac.

Polecam wszystkim przepis na 'nalesniki' bananowe/omlet:
1 dojrzaly banan
2 jajka
kilka kropli ekstraktu wanilii
szczypta cynamonu

Skladniki miksujemy na jednolita mase. Smazymy na oliwie z oliwek lub oleju kokosowym, niektorym bedzie smakowac na masle Trzeba bardzo uwazac zeby sie nie przypalily bo smaza sie o wiele szybciej niz tradycyjne nalesniki. Pyszne z syropem klonowym lub miodem.

[gabka9]

Ugotowałam sobie dzisiaj flaczki (oczywiście takie bez zasmażki ) bo to jedyne podroby jakie lubię Myślę, że miska zupy na śniadanie to będzie dobry pomysł na te zimne dni.

Napisane przez Milanna

Podasz przepis na te batoniki ?

Zrobiłam im zdjęcia, postaram się jutro wszystko opisać

Napisane przez Milanna

Polecam wszystkim przepis na 'nalesniki' bananowe/omlet:
1 dojrzaly banan
2 jajka
kilka kropli ekstraktu wanilii
szczypta cynamonu

A dają radę się przewracać? Czy tylko z jednej strony pod przykryciem można smażyć?

Dziś próbowałam zrobić naleśniki/placki z mąką kokosową, ale za cholerę to się nie chciało zlepiać i się strasznie rozwalały

A tak poza tym to... trochę mi się kokos przejadł....

[akot80]

Napisane przez joanna_ba

Tutaj jest wyczerpujący artykuł o jajkach : http://www.thepaleomom.com/2012/06/w...ocol-eggs.html

Generalnie to doskonały blog.

To żeś mi Asia artykuł walnęła. Aż tak dobry mój angielski to nie jest. Jeśli dobrze zrozumiałam, że jajka trzeba ograniczyć lub w ogóle wykluczyć przy chorobach autoimmunologicznych, tak? Czyli jakich np?

[Immoral]

Napisane przez gabka9

Ugotowałam sobie dzisiaj flaczki (oczywiście takie bez zasmażki ) bo to jedyne podroby jakie lubię Myślę, że miska zupy na śniadanie to będzie dobry pomysł na te zimne dni.



Zrobiłam im zdjęcia, postaram się jutro wszystko opisać




A dają radę się przewracać? Czy tylko z jednej strony pod przykryciem można smażyć?

Dziś próbowałam zrobić naleśniki/placki z mąką kokosową, ale za cholerę to się nie chciało zlepiać i się strasznie rozwalały

A tak poza tym to... trochę mi się kokos przejadł....

Maka kokosowa jest strasznie trudnym skladnikiem. Tu trzeba parenastu prob, zeby posilki wyszly smaczne i trzeba sie trzymac przepisu w 100%. Po parenastu probach zrobienia nalesnikow, zawsze mi wychodzila papka taka. Zjadliwa, ale wole juz jajecznice zrobic po prostu.

Jedyna potrawa ktora zawsze wychodzi to ciasteczka - 3lyzki maki kokosowej, 2 lyzki masla, lyzka miodu , zblendowac, podzielic na pare czesci, piekarnik 180stopnii, piec 8min. To tyle, kazda inna potrawa, albo byla do kosza, albo "zjadliwa", ale juz wolalabym zjesc normalna salatke niz tamte cudo...

[Milanna]

Napisane przez gabka9

Ugotowałam sobie dzisiaj flaczki (oczywiście takie bez zasmażki ) bo to jedyne podroby jakie lubię Myślę, że miska zupy na śniadanie to będzie dobry pomysł na te zimne dni.



Zrobiłam im zdjęcia, postaram się jutro wszystko opisać




A dają radę się przewracać? Czy tylko z jednej strony pod przykryciem można smażyć?

Dziś próbowałam zrobić naleśniki/placki z mąką kokosową, ale za cholerę to się nie chciało zlepiać i się strasznie rozwalały

A tak poza tym to... trochę mi się kokos przejadł....

Ja je przewracam silikonowa lopatka, jak zaczynaja latwo odchodzic od patelni to przewracam. Nigdy nie smazylam nalesnikow pod przykryciem wiec nie wiem. Podrzucac do gory jak prawdziwe nalesniki raczej tez nie bardzo Pierwszy mi nie wyszedl i wyszla jajecznica bananowa ale kolejne byly idealnie.

[gabka9]

Napisane przez Immoral

Jedyna potrawa ktora zawsze wychodzi to ciasteczka - 3lyzki maki kokosowej, 2 lyzki masla, lyzka miodu , zblendowac, podzielic na pare czesci, piekarnik 180stopnii, piec 8min. To tyle, kazda inna potrawa, albo byla do kosza, albo "zjadliwa", ale juz wolalabym zjesc normalna salatke niz tamte cudo...

Napisane przez Milanna

Ja je przewracam silikonowa lopatka, jak zaczynaja latwo odchodzic od patelni to przewracam. Nigdy nie smazylam nalesnikow pod przykryciem wiec nie wiem. Podrzucac do gory jak prawdziwe nalesniki raczej tez nie bardzo Pierwszy mi nie wyszedl i wyszla jajecznica bananowa ale kolejne byly idealnie.

Dziękuję za info, spróbuję zarówno naleśników jak i ciasteczek.
Przepis na bounty wrzucę wieczorem


Zrobiłam masło klarowane. Czy muszę trzymać go w lodówce, czy może stać na blacie obok kuchenki?

[klora]

Napisane przez gabka9

Zrobiłam masło klarowane. Czy muszę trzymać go w lodówce, czy może stać na blacie obok kuchenki?

niezbyt, trzyma sie raczej w gornej polce lodowki i max miesiac
ale juz mix z olejem kokosowym mozna trzymac w temp pokojowej

[gabka9]

A więc...


PALEO BOUNTY

Składniki na 6 batoników:

• 1 świeży orzech kokosowy
• 2 łyżki oleju kokosowego
• 3-4 łyżki mleka kokosowego (a właściwie śmietanki, bo zebrałam raczej to gęste z góry )
• 2 łyżki wiórków kokosowych
• stewia/ksylitol do smaku (ja dałam ok 2 łyżek ksylitolu)
• 1,5 tabliczki gorzkiej czekolady (70%)

Najpierw musisz dostać się do wnętrza kokosa- w tym celu zrób korkociągiem dziurki w 2 z 3 wgłębień na powierzchni i wylej sok kokosowy. Następnie za pomocą ciężkiego noża/tasaka/młotka otwórz orzech mocno stukając wokół jego "równika" Gdy uda Ci się dostać do środka wyjmij miąższ i obierz brązową skórkę obieraczką lub nożem.

Najgorsze już za nami

Miąższ kokosa wrzuć do blendera i zmiksuj na drobne wiórki. Przełóż do rondelka z grubym dnem, dodaj mleko kokosowe, olej i słodzidło. Wstaw na bardzo mały ogień i delikatnie przesmaż całą masę, tak aby tłuszcz się roztopił a całość dokładnie wymieszała i była mocno ciepła. Dodaj wiórki i umieść masę w jakimś naczyniu (ja użyłam silikonowej keksówki), wygładź łyżką, owiń szczelnie folią (ważne! masa wchłania zapachy) i wstaw do lodówki, aż stężeje, najlepiej na całą noc.

Gdy masa będzie już zwięzła, wyjmij ją z naczynia i pokrój na batoniki. Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej i za pomocą noża pokryj batoniki jej warstwą- masa jest zimna wiec czekolada bardzo szybko zastyga.

Gotowe batoniki przechowuj w lodówce.

Nie wiem jaka jest ich trwałość, ja moje robiłam w piątek i dzisiaj są jeszcze ok

[gabka9]

.

[zoee5]

A co jecie na kolację? zawsze mam problem ze zdrową kolacją. Wracam z pracy i nic nie mam naszykowanego - co wówczas?

[Milanna]

Napisane przez gabka9

A więc...


PALEO BOUNTY

Składniki na 6 batoników:

Dziekuje za przepis Wygladaja pysznie

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez zoee5

A co jecie na kolację? zawsze mam problem ze zdrową kolacją. Wracam z pracy i nic nie mam naszykowanego - co wówczas?

Ja kolacje przygotowuje wczesniej, zawsze mam jakies upieczone mieso w lodowce do podgrzania, do tego gotuje tylko warzywa. Ryba zajmuje mniej czasu wiec jak tylko wejde do domu to wlaczam piekarnik i wstawiam rybe, 20-30 minut i gotowe.
Ja bardzo lubie slowcooker ( to sie chyba nazywa po polsku wolnowar ) Wrzucam wszystko do niego rano, nastawiam i kolacja robi sie sama Robie tez tak ze jak cos gotuje (z tych czasochlonnych) to na kilka dni i tez zamrazam na dni gdy nie chce mi sie albo nie mam czasu gotowac.

Teraz testuje fishcakes ze slodkimi ziemniakami (przepraszam ale nie wiem jak nazywaja sie po pl - ciastka rybne ). Narazie troche sie zozlatuja

[gabka9]

Napisane przez zoee5

A co jecie na kolację? zawsze mam problem ze zdrową kolacją. Wracam z pracy i nic nie mam naszykowanego - co wówczas?

Dobra będzie jakaś treściwa zupa- ugotowana w większej ilości i czekająca w lodowce kilka dni.

Do tego tak jak Milianna często zamrażam już gotowe dania żeby mieć coś w sytuacjach awaryjnych, gdy wracam do domu i jestem baaaardzo głodna

Może również zrobić na szybko jakąś sałatkę- kroisz trochę sałaty lodowej, na to dowolne warzywa, kawałki zimnego wędzonego łososia lub np. mięsa które zostało z rosołu, posypujesz pestkami dyni lub orzechami, polewasz oliwą, skrapiasz cytryną i odrobinę solisz. Szybko i pysznie.

[zoee5]

Dziekuję za odpowiedź. Mam problem z tym, ze nie lubie mrożonego ugotowanego jedzenia, a jak przyjdę do domu to nigdy nie mam pewnosci, że coś z tego co wyjełam rano jeszcze zostało

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez gabka9

A więc...


PALEO BOUNTY

Składniki na 6 batoników:

• 1 świeży orzech kokosowy
• 2 łyżki oleju kokosowego
• 3-4 łyżki mleka kokosowego (a właściwie śmietanki, bo zebrałam raczej to gęste z góry )
• 2 łyżki wiórków kokosowych
• stewia/ksylitol do smaku (ja dałam ok 2 łyżek ksylitolu)
• 1,5 tabliczki gorzkiej czekolady (70%)

Najpierw musisz dostać się do wnętrza kokosa- w tym celu zrób korkociągiem dziurki w 2 z 3 wgłębień na powierzchni i wylej sok kokosowy. Następnie za pomocą ciężkiego noża/tasaka/młotka otwórz orzech mocno stukając wokół jego "równika" Gdy uda Ci się dostać do środka wyjmij miąższ i obierz brązową skórkę obieraczką lub nożem.

Najgorsze już za nami

Miąższ kokosa wrzuć do blendera i zmiksuj na drobne wiórki. Przełóż do rondelka z grubym dnem, dodaj mleko kokosowe, olej i słodzidło. Wstaw na bardzo mały ogień i delikatnie przesmaż całą masę, tak aby tłuszcz się roztopił a całość dokładnie wymieszała i była mocno ciepła. Dodaj wiórki i umieść masę w jakimś naczyniu (ja użyłam silikonowej keksówki), wygładź łyżką, owiń szczelnie folią (ważne! masa wchłania zapachy) i wstaw do lodówki, aż stężeje, najlepiej na całą noc.

Gdy masa będzie już zwięzła, wyjmij ją z naczynia i pokrój na batoniki. Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej i za pomocą noża pokryj batoniki jej warstwą- masa jest zimna wiec czekolada bardzo szybko zastyga.

Gotowe batoniki przechowuj w lodówce.

Nie wiem jaka jest ich trwałość, ja moje robiłam w piątek i dzisiaj są jeszcze ok

Wyglądają cudownie, może zrobię tylko jak ja dam radę z tym kokosem

[Immoral]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Wyglądają cudownie, może zrobię tylko jak ja dam radę z tym kokosem

Jakie wy macie te kokosy? Korkociagiem zrobic dziurke, wylac sok, dwa razy o podloge i gotowe.

Dzis: awokado, 2 lyzki kakao, lyzka miodu - pycha .