2005-08-18, 22:36 | #1 |
Wtajemniczenie
|
Maseczka aspirynowa i tonik aspirynowy - ZBIORCZY
Przejrzałam wątki o aspirynie i się napaliłam na maseczkę aspirynową i na tonik. Na maseczkę przepis znalazłam, ale na tonik niestety nie!! Jak się robi ten tonik? A pytanie nr 2: czy zamiast aspiryny Bayera mogę użyć polopiryny S?
|
2005-08-19, 08:01 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5
|
Dot.: tonik aspirynowy
Przepis na tonik aspirynowy znajduje się na stronie http://www.biochemiaurody.com/ jej autorem jest Barbara Kwiatkowska. Przesyłam adres wątku, w którym znajdziesz ten przepis, ale nie wiem, czy będziesz w stanie go odczytać bez uprzedniej rejestracji na stronie. Stronkę polecam, jest tam wiele pożytecznych porad.
P.S. Polopirynę też mozna wykorzystać do sporządzenia toniku. http://www.phpbbserver.com/phpbb/vie...biochemiaurody |
2005-08-19, 10:25 | #3 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: tonik aspirynowy
Niestety nie mogę odczytać wątku bez uprzedniej rejestracji. A czy może mogłabyś wkleić przepis na ten tonik?
|
2005-08-19, 11:16 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5
|
Dot.: tonik aspirynowy
Tonik aspirynowy
Moze zastapic produkty na kwasie salicylowym, nie bedzie az tak skuteczny jak produkty z kwasem BHA o dobrej formule, ale byc moze w niektorych przypadkach zadziala lepiej niz Effaclar K. Na 100ml wody destylowanej: - ok. 20 tabletek aspiryny bez otoczki - mozna dodac ok 5-10ml gliceryny, aby tonik byl bardziej nawilzajacy, niektorzy dodaja naturalny zel aloesowy, do ktorego my w Polsce nie mamy latwego dostepu. Zel aloesowy firmy Forever living do tanich nie nalezy. Przepis nie jest bardzo restrykcyjny, wiec mozna go zmieniac i eksperymentowac. JAKA ASPIRYNA? Aspiryna czyli kwas acetylosalicylowy. Chodzi o twarde tabletki zwyklej aspiryny bez otoczki. Im prostszy sklad tym lepiej; najzwyklejsze tabletki aspiryny bez otoczki jakie udalo mi sie znalezc zawieraly tylko kwas acetylosalicylowy i skrobie. Polopiryna to takze aspiryna i takze nadaje sie do wykonania toniku lub serum. Jesli uda sie zmyc dobrze otoczke z tabletek aspiryny to takze mozna je sprobowac uzyc. Tabletki aspiryny musujace z witamina C lub bez sie raczej nie nadaja. ****** Tabletki aspiryny nie rozpuszczaja sie idealnie w wodzie, zwykle dobrze jest wrzucic je do szklanej miarki zalac woda i zostawic na chwile, by rozmiekly, nastepnie lyzeczka musimy je po kolei rozgniatac. Otrzymamy bialy plyn, na dnie ktorego beda plywac kawalki aspiryny. Mozna plyn przesaczyc do buteleczki uzywajac brazowego filtru do kawy lub zostawic osad, a przed kazdym uzyciem wytrzasnac butelke. Niektorzy radza sobie tak, ze aplikuja tonik na platek kosmetyczny i przecieraja twarz druga strona platka, takze "farfocle" aspirynowe zostaja na platku. Mozna tez nabrac patyczkiem kosmetycznym ta gesta mase z dna i aplikowac ja miejscowo na wypryski, po wyschnieciu zmyc resztki ze skory. Tonik moze byc przechowywane w plastikowej lub szklanej buteleczce. Mozna sobie pomoc rozdrabniajac wiele tabletek aspiryny narazw mlynku do kawy, pieprzu lub mozdzierzu i tym sposobem przygotowac cale pudeleczko takiego proszku aspirynowego na przyszlosc. ########### Kwas salicylowy BHA jest pochodna aspiryny (kwas acetylosalicylowy) stad pomysl na wykorzystanie aspiryny w toniku lub maseczce, z przeznaczeniem podobnym jak produkty oparte na kwasie BHA czyli zaskorniki, wypryski, wrastajace wloski po depilacji, lagodzenie podraznien. |
2005-08-19, 11:20 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5
|
Dot.: tonik aspirynowy
I jeszcze kilka informacji o toniku aspirynowym.
Jak dlugo mozna go przechowywac? Czy tonik trzeba trzymac w lodowce, w zaciemnionym miejscu ? Mysle, ze ok. dwa tygodnie, trzymanie go w lodowce przedluzy jego trwalosc i da wieksza pewnosc, ze wytrzyma on te 2-3 tygodnie. Aspiryna nie jest wrazliwa na swiatlo. Ogolnie jesli nie musisz nie stosuj kwasow wlaczajac toniku na aspirynie codziennie. czy Polopiryna S sie nadaje do toniku, lub maseczki aspirynowej? "Nasz polska Polopiryna to tez aspiryna. " czyli sie nadaje. |
2005-08-19, 14:12 | #6 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: tonik aspirynowy
Dzięki śliczne.
|
2005-08-19, 15:24 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: tonik aspirynowy
Polopiryna S - 1 tabletka zawiera 300mg kwasu acetylosalicylowego
Ja robiłam z niej maseczkę ale bez rewelacji poszło (albo ja nie mam co ścierać albo za saba była) ale i tak całkiem fajnie działa Aspiryna Bayer ma 500mg w jednej tabletce i tonik/maseczka będzie mocniejsza PZDR Natalia
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! Legite aut Perite! |
2005-10-25, 19:53 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 143
|
Dot.: tonik aspirynowy
Ktoś stosował? I jakie efekty? Ja po raz drugi zaczęłam i nie zniosłam wysypu po nim. Zsypało mnie makabrycznie i dostałam wnerwa :/ Wiem, ze przy wszelakich kwasach tak może być, ale mnie niestety trafiło Przetrzymam jak ktoś mi powie, że tonik aspirynowy pięknie oczyścił mu buźkę z zaskórniczków
|
2005-10-31, 13:18 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Katowice/Graz(Österreich)
Wiadomości: 2 174
|
Dot.: tonik aspirynowy
Też bym chciała wiedzieć czy tonk pomaga na zaskórniki
|
2005-10-31, 13:52 | #10 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: tonik aspirynowy
Szczerze powiem, że raz zrobiłam ten tonik - małą ilość 10 ml i mnie zraził. Na dnie pływają farfocle i kiedy dostaną się na wacik, to drapią, a kiedy przecieram drugą stroną płatka, to zostają mi na rękach. Musiałabym mieć mieloną aspirynę, a nie mam młynka. Zdecydowanie wolę maseczkę aspirynową, to mój hit, z pewnością używana regularnie, zmniejszy ilość zaskórników. Ja używam 1 raz w tygodniu, wolałabym 2 razy, ale wówczas miesięcznie wydawałabym na samą tylko maseczkę prawie 40 zł. Maseczka: 5 tabletek aspiryny rozpuszczonych w 2 kroplach ciepłej wody, jak napuchną tableki, to je rozgniatam, potem dodaję 1/2 do 3/4 łyżeczki jogurtu naturalnego Bakoma(tylko ten, bo inne są zbyt rzadkie) na twarz na 20 min, potem zmywam, masując drobinami aspiryny, więc mam też piling mechaniczny. Rewelka, żadna maska z glinki tak mi nie pomaga i tak nie czyśći. Wysypu żadnego nie mialam, ale ja na co dzień używam Diacneala, on ma tylko niestety tylko AHA, a dla mnie lepsze są BHA; dlatego kupowałam Effaclar K, ale on ma zbyt wysokie ph i kwas słabo działa, jest zbyt łagodny, maseczka aspirynowa (czyli z BHA) działa o wiele skuteczniej. Czasem dodaję do niej 2 krople olejku herbacianego,doadatkowo oczyszcza i działa antybakteryjnie. Maska nie wysusza skóry.
|
2005-10-31, 17:14 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 57
|
Dot.: tonik aspirynowy
Czy zamiast wody destylowanej może być ulteniona
|
2005-10-31, 17:54 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 143
|
Dot.: tonik aspirynowy
Utleniona?? Może raczej mineralna, albo przegotowana woda. Nie słyszałam o tym, żeby dodawać wodę utlenioną, nie wiem jak się zachowa taka mieszanka.
|
2005-10-31, 17:56 | #13 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: tonik aspirynowy
Myślę, że utleniona nie.
|
2005-10-31, 18:35 | #14 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: tonik aspirynowy
Cytat:
Osobiście tak jak Smok, wolę maseczkę aspirynową, tonik za bardzo szoruje skórę
__________________
|
|
2005-11-01, 10:28 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 473
|
Dot.: tonik aspirynowy
Cytat:
|
|
2005-11-01, 11:12 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: tonik aspirynowy
Z przyjemnoscia stosowalam tonik Mild Clinique, ktory tez ma w skladzie kwas salicylowy. Buzia byla rozjasniona i gladka.
Basia Kwiatkowska napisala mi jednak, ze tonik aspirynowy bedzie mial podobne stezenie kwasu co tonik Clinique. A jest o wiele tanszy Woda utleniona?! NIE! "Utlenianie" naskorka dziala prorodnikowo - tlenu mozna zazywac na spacerach a nie w produktach "z zewnatrz". Woda destylowana moze byc , mineralna tez (tylko nie do serum z wit C). Aspiryne mozna przefiltrowac przez filtr do kawy z szarego papieru albo gaze jalowa. Tonik jak juz wspomniano wyzej, nalezy przechowywac okolo tygodnia w lodowce a potem wykonac nowa porcje. |
2005-11-02, 14:12 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: tonik aspirynowy
hmmm a czy w połączeniu z tym cud-tonikiem lub maseczką należy stosować filtry??? bo już sama nie wiem :/
|
2005-11-02, 14:16 | #18 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: tonik aspirynowy
Filtry nalżey stosować jak zawsze.
|
2005-11-02, 15:13 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 143
|
Dot.: tonik aspirynowy
Ja nie stosuję ani filtrów do kawy ani filtrów UV I nie narzekam.
|
2005-11-02, 15:35 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: tonik aspirynowy
Cytat:
|
|
2005-11-02, 16:02 | #21 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: tonik aspirynowy
Cytat:
__________________
|
|
2005-11-02, 16:04 | #22 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: tonik aspirynowy
Cytat:
__________________
|
|
2005-11-02, 16:33 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 143
|
Dot.: tonik aspirynowy
Przebarwienia? Wątpię bym się ich nabawiła, jeśli nie opalam się intensywnie. Nie używam filtrów od bardzo dawna i jeszcze nigdy z powodu niewielkiej ilości słońca nie nabawiłam się przebarwień. W zasadzie nie nabawiłam się ich nawet opalając się dośc sporo (bo miewałam takie czasy). Słońce nie miało u mnie większego wpływu na przebarwienia, w zasadzie latem miewam mniej wszelakich plamek niż zimą.
Poza tym, obawiam się, że ze szkodliwością słońca to przesada. Nie wiem, jak się miewa nasza dziura ozonowa, ale jestem skłonna dojśc o wniosku, że więcej szkody mojej skórze poczyni chemia z kremu aniżeli promienie sloneczne. Przeróżne filtry mi polecano i przeróżnymi się smarowałam (nigdy nie używałam niczego kiepskiej jakości), a efekt był taki, że skóra miewała się coraz gorzej, wyłaziły na niej paskudne cuda. Obserwowałam postępującą masakrę i wywaliłam wszystko z filtrami. Wystarczyło słońce, odrobinka potu i krem, a zaraz z ładnej buzi robiła mi się ruina. Czym jeszcze mi to niefiltrowanie grozi? Pewnie fotostarzeniem? Długo szukałam porządnej pracy medycznej na ten temat, może jak znajdę czas, to się tym zajmę. Na razie miałam okazję czytać o tym tylko w portalikach i gazetkach, którym nie ufam, bo jednocześnie wypisują wiele bzdur. Poza tym, wygląda na to, ze lepiej się starzeć od słońca niż od chemii. Słowa dr Świtka dokłądnie potwierdzają moje doświadczenie: "Dziura ozonowa to doskonała okazja do zarabiania pieniędzy. Filtry w kremie dają niewiele, a ich skuteczność już dawno została poddana w wątpliwość i sprowadzona do teorii. Zapewniam, że glikol czy parabeny tyle samo szkód narobią co UV, zwłaszcza jak się te związki jeszcze podgrzeje na słoneczku. Zresztą słonce ma Pani w dzień, parabeny i inne składniki szkodliwe w kosmetykach wciera Pani starannie, codziennie, przez wiele lat, całe życie, począwszy od mycia, potem przez smarowanie balsamem, potem przez dalsze kosmetyki. Nowotwory nie biorą się tylko ze słonca, ale również i w głównej mierze z chemizacji naszego najbliżeszego otoczenia, diety, wody itd. " (źródło: http://luskiewnik.strefa.pl/luskiewnik/PRYSZCZE2002.htm ) |
2005-11-02, 16:58 | #24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: tonik aspirynowy
Cytat:
Ze słonecznym pozdrowieniem! |
|
2005-11-02, 17:01 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 473
|
Dot.: tonik aspirynowy
Cytat:
Poza tym, obawiam się, że ze szkodliwością słońca to przesada. Nie wiem, jak się miewa nasza dziura ozonowa, ale jestem skłonna dojśc o wniosku, że więcej szkody mojej skórze poczyni chemia z kremu aniżeli promienie sloneczne. Przeróżne filtry mi polecano i przeróżnymi się smarowałam (nigdy nie używałam niczego kiepskiej jakości), a efekt był taki, że skóra miewała się coraz gorzej, wyłaziły na niej paskudne cuda. Obserwowałam postępującą masakrę i wywaliłam wszystko z filtrami. Wystarczyło słońce, odrobinka potu i krem, a zaraz z ładnej buzi robiła mi się ruina. Czym jeszcze mi to niefiltrowanie grozi? Pewnie fotostarzeniem? Długo szukałam porządnej pracy medycznej na ten temat, może jak znajdę czas, to się tym zajmę. Na razie miałam okazję czytać o tym tylko w portalikach i gazetkach, którym nie ufam, bo jednocześnie wypisują wiele bzdur. Poza tym, wygląda na to, ze lepiej się starzeć od słońca niż od chemii. Słowa dr Świtka dokłądnie potwierdzają moje doświadczenie: "Dziura ozonowa to doskonała okazja do zarabiania pieniędzy. Filtry w kremie dają niewiele, a ich skuteczność już dawno została poddana w wątpliwość i sprowadzona do teorii. Zapewniam, że glikol czy parabeny tyle samo szkód narobią co UV, zwłaszcza jak się te związki jeszcze podgrzeje na słoneczku. Zresztą słonce ma Pani w dzień, parabeny i inne składniki szkodliwe w kosmetykach wciera Pani starannie, codziennie, przez wiele lat, całe życie, począwszy od mycia, potem przez smarowanie balsamem, potem przez dalsze kosmetyki. Nowotwory nie biorą się tylko ze słonca, ale również i w głównej mierze z chemizacji naszego najbliżeszego otoczenia, diety, wody itd. " (źródło: http://luskiewnik.strefa.pl/luskiewnik/PRYSZCZE2002.htm ) Jestem pod wrazeniem Nareszcie ktos kto podobnie jak ja mysli) Im mniej cudowania z kremami kremikami itp. tym mniej chemii i tym lepiej dla skory |
|
2005-11-02, 17:17 | #26 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: tonik aspirynowy
Cytat:
Niestety, szkodliwość promieni nie jest przesadzona. Zajrzyj na sąsiednie forum Biochemii Urody, ktore prowadzi moje prywatne guru i wielki człowiek = Barbara Kwiatkowska, ktora słynie z rzetelności, jest biotechnologiem i na zawołanie potrafi rzucić garścią naukowych linków, przeprowadzanych przez naukowców na swiatowych unierkach nt. zagrożeń ze strony promieni. Basia pisała również kiedyś szeroko na temat lawiny artykułów próbujących deprecjonować filtry jako "chemię" i jednocześnie twierdzących, że zagrożenia związane z promieniowaniem są przesadzone - po fakcie okazało się, że pisał je pewien specjalista powiązany z firmą prowadzącą solaria Muszę Cię zmartwić, ale zdaje się że jednak te zagrożenia są poważne, i już mniej chodzi mi o te nieszczęsne zmarszczki, naukowcy prorokuja, że czeka nas lawinowy wysyp zachorowań na raka skóry - czerniak będzie najpopularniejszym nowotworem, niestety. Piszę to nie dlatego, żeby kogoś przekonać na siłę do używania filtrów, ale żeby podkreślić, że dla mnie ochorna przed promieniowaniem to nie kwestia estetyki, ale przede wszystkim kwestia zdrowia i zycia. Nie obraź się, ale musisz się jeszcze sporo nauczyć - między innymi tego, że przebarwienia wychodzą nieraz po latach, a fotostarzenie nie jest fikcją, i wreszcie tego, że jesienią promienie są najniebezpieczniejsze - latem mamy najwięcej UVB, zimą więcej o wiele groźnego UVA, ktore jest tu głównym winowajcą, a które przenika przez szyby i atakuje nas zdradziecko gdy słońca nie ma na niebie. Dlatego raz jeszcze proszę zanim zaczniesz wypisywać podobne bzdury - nie waham się uzyć tego słowa ale wykazujesz elementarny brak wiedzy na ten temat - poczytaj coś więcej niż stronę Luskiewnika. Po prostu któraś jeszcze wizażanka przeczyta to co piszesz i uzna że masz rację...
__________________
|
|
2005-11-02, 17:19 | #27 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: tonik aspirynowy
Cytat:
__________________
|
|
2005-11-02, 17:38 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: tonik aspirynowy
Cytat:
Ja ostatnio za Sylwiastą zaczynam dochodzić do wniosku, ze ważne jest, ze JA wiem, co robić, a one - cóż... po co się produkować dla kogoś takiego? jeszcze Ci napiszą jak mnie - żebym się nauczyła czytać Także szkoda czasu. Za trzy - cztery lata, jak będą miały twarze jak biedronki, to dotrze, wcześniej się nie zanosi. Może one nie są w stanie po prostu? |
|
2005-11-02, 17:58 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: tonik aspirynowy
Tych do kawy nie uzywam (bo kawy tez nie uzywam) za to te do twarzy i reszty wystawionego na UV ciala, namietnie.
Dziekuje Smoczyco za rzetelna i pelna argumentow merytorycznych odpowiedz, ja juz nie mam sily i przestalam sie wlaczac w podobne dyskusje. Zgadzam sie co do stosowania jak najmniejszej ilosci chemii, takze na twarz (stad propaguje pomysly na toniki z octu czy aspiryny, uzywanie oleju herbacianego, naturalnych pilingow z cukru , soli czy kawy, przykladow szukac by wiele) ale poniewaz nie planuje przeprowadzki do Iranu, zeby chodzic w czadorze ani zmiany profesji, zeby wkladac kominiarke, musze poprzestac jak na razie na filtrach typu Tinosorb czy Mexoryl. Czy dzialaly i czy chronilam sie wlasciwie - zobaczymy za wiele lat. Kwestia nowotworow skory jest u mnie znaczaca, na buzi mam kilka pieprzykow, ktore chronie bardzo starannie, za przykazaniem mojego dermatologa. Kiedy poszlam do niego po raz pierwszy, ochrona przeciwsloneczna byla jedna z pierwszych kwestii jakie wyplynely w rozmowie, bo poszlam sie obejrzec wlasnie pod lampa Wooda, czy nic sie nie dzieje zlego z moimi znamionami. Ze wzgleu na taka a nie inna gospodarke hormonalna mam tez tendencje do przebarwien i chcialabym ich uniknac - czyli: unikam slonca. Kazdy robi co chce a ja przyznam, ze juz nie mam oczoty na dyskusje na temat filtracji - jestes przeciw - nie stosuj ale nie wmawiaj innym, ze to jedyne sluszne podejscie i na przyszlosc prosze podpieraj sie autorytetem tez innym niz tylko pan Rozanski czy tez dr Switek, jesli chcesz wiarygodnie wypasc w dyskusji. Chetnie poczytam o ich badaniach - Smoczyca juz podala strone Biochemiiurody, gdzie Basia Kwiatkowska cytuje wiele zrodel pozwalajacych stwierdzic, ze pewne teorie nie sa wyssane z palca. Czym podpieraja sie wyzej wymienieni panowie? Mam juz dosc krzykaczy w polityce, zeby jeszcze znosic krzykaczy na Wizazu... |
2005-11-02, 18:01 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 143
|
Dot.: tonik aspirynowy
Zaraz, zaraz. Co to znaczy "po co się produkować dla kogoś takiego?" Niby dlaczego sugerujesz, że jestem a) gorsza, b) głupsza? Skąd taki pogardliwy ton??? Bo ja nie rozumiem. Czy ja napisałam, zeby ktoś się nauczył czytać? Albo czy kogoś tutaj obrazilam? Zasugerowałam chociażby, że pisze bzdury? Proszę mnie nie wrzucać do jednego wora z innymi. Nie widzę w swoich słowach nigdzie pogardy ani braku szacunku dla innych. Wypowiedziałam swoje zdanie. Jestem zdania takiego i nie innego. Jak na razie strona Luskiewnika mnie uratowala, nie miałam okazji przekonać się o błędach lekarskich obu panów. Biochemię urody też miałam okazję poznać, jednak akurat to mi mniej pomogło. Nie uważam się za guru, ani nie sądzę, ze jestem uczona. Czy to gdzieś napisałam? Wypowiedziałam własną opinię, a jak podkreślacie - każdy robi to, co chce. Tak samo każda z Was pisze to i owo i nikt nie zmusza do korzystania z Waszych doświadczeń. Zakładam, ze rozmawiam z ludźmi inteligentnymi i zanim zrobią jak ja im radzę, to się upewnią. Nigdzie nie podkreślam, ze jestem ekspertem w żadnej dziedzinie i tym samym nie podaję niczego za pewnik. Inna sprawa, że alternatywne opinie zawsze powinny się pojawiać - niech każdy zna obie strony medalu, zanim ślepo podąży za trendem czy radą.
Miałam okazję czytać nie tylko strone Luskiewnika. Materiały, które czytałam akurat były spoza sieci, więc nie moge podać linka. Może i bym się pofatygowała szukać wszystkiego od nowa, ale olewam. W zasadzie nie zależy mi na przekonywaniu kogokolwiek. Zajmę się sobą. Pozdrawiam. |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:59.