rower stacjonarny

[bandziorka007]

Hej Jezeli pozwolicie to dołacze do Was, zawsze to wieksza motywacja

Ja rowerek mam od poniedzialku tj. od 5dni i dokladnie od tylu dni na nim jezdze.
W poniedzialek wazylam 64 kg dzis rano 62! Nie wiem jak to mozliwe ??? Moj cel to ok 57kg-56kg , mam 170cm wzrostu .
Po ciazy zostalo mi troche zbednych kg i chce sie ich pozbyc bo nie moge juz patrzenac na siebie
Przeszłam na diete - zero smazonego , zero fast foodow, przetworow macznych z wyjatkiem niewielkiej ilosci ciemnego pieczywa, zero alkoholu, slodyczy...
Staram sie odzywiac zdrowo i odczywiscie od poniedzialku jezdze ostro na rowerku 25km w ciagu godziny , rowerek pokazuje mi ok 600 spalonych kalorii.
Ciesze sie ze bede mogla codziennie tu zagladac i informowac o moich wyczynach na rowerku

Jak myslicie w ciagu jakiego czasu uda mi sie osiagnac cel jezeli bede przestrzegac diety i jezdzic ok 1 godz dziennie na rowerku?

[ma.ko]

Mnie dalej męczy choróbsko i nie dałabym rady jeszce jeździć. Ehh. POczekam aż zupełnie wyzdrowieje i dopiero posadzę moją szanowna na rower

[vanessa1781]

a ja w ostatnich dniach mam kryzys, ale w czawrtek i wczoraj się zawzięłam i pokręciłąm przez pół godzinki

[evciusia]

Ja swój rowerek mam od środy, jeżdżę conajmniej 30 km dziennie, dzisiaj dobiłam do 60 km, w tempie 30 km/h, mam nadzieję że zrzucę trochę kilo do wakacji, zrezygnowałam z fastfoodów, ograniczam słodycze, nie ważyłam się co prawda przed rozpoczęciem, bo nie posiadam wagi, ale już czuję, że mi lżej! Będę tu często zaglądać

[pistaacjaa]

o milej od razu
ja dziś przejechałam 1 h , 34 km, wczoraj 40 min i przedwczoraj 1h 34 km , nie wiem czy ten licznik to nie jest jakiś zepsuty,bo za każdym razem przez godzinę przejeżdżam tyle samo,ale nieważne. ważne, że świetnie się czujęendorfiny buzują i też czuję, że mi lżej. w ogóle cera jakaś ładniejsza...

i mam motywację jeszcze silniejszą, bo znowu 2 wesela we wakacje mi się szykują już jak na razie....i trzeba się prezentować
a ważę 59 przy 170, mam szczupłą górę,ale nogi masywne.... i mam nadzieję, że polecą, tak jak już się stało w ostatnie lato,też przez rower
pozdrawiam!

Bandziorka, myślę,że szybko efekty zauważysz, już po m-cu będą znaczne, na pewno w wyglądzie skóry, jędrna i elastyczna...rower jest bardzo dobry na schudnięcie, najlepiej jest gubić do 1 kg na tydzień,najzdrowiej, a z ruchem i zdrową dietą to jest gwarantowane.

przeczytałam dziś coś fajnego w gazetce "zdrowie", co oczywiście jest oczywiste, ale przypomnę
" Dla formy i sylwetki najlepsze są ćwiczenia wykorzystujące dużą ilość tlenu, czyli np. aerobowe ( szybki spacer, pływanie, jazda na rowerze, taniec, nordic walking, skakanie na skakance) które poprawiają wydolność układu sercowo-mięśniowego. Jeśli sport uprawiamy w domu, pokój ma być dobrze wywietrzony. Gdy jest cieplej, warto otworzyć okno. W czasie treningu dotleniającego szybciej pracuje serce i więcej utlenionej krwi przepływa przez naczynia krwionośne, więc zwiększa się tempo przemiany materii i szybciej spalamy kalorie. Podczas ćwiczeń aerobowych oddech się pogłębia, dostarczając organizmowi więcej tlenu. Efektywny trening powinien trwać przynajmniej 45 minut. Ćwiczenia o średnim stopniu intensywności należy wykonywać w równym tempie. Wtedy organizm się dotlenia, wyrównuje się tętno i ciśnienie krwi."

z serii ciekawostek :p
- ludzkie ciało jest zaprogramowane tak, by żyć 120 lat. Skracamy ten czas złym stylem życia.
- Wszyscy 100-latkowie są szczupli.
-Najwięcej 100- latków żyje w Japonii.

[evciusia]

A ja codziennie staram się jeździć conajmniej 30 km, poniżej nie schodzę, dzisiaj 50 km
Tylko że będę miała dwa dni przerwy bo wyjeżdżam, ale jak wrócę napewno nadrobię...
I faktycznie coś w tym wszystkim jest, ja po 5 razach na rowerku tez czuję się o wiele wiele lepiej, ciało naprawdę jest jędrniejsze
Ciekawe czy mój facet zauwazy na wyjeżdzie ^^

[pistaacjaa]

Ewa, wow, 5o km, nieźle! udanego wyjazdu, pełnego niezapomnianych wrażeń
a ja dziś mam dzień wolny

[--Olka--]

Wreszcie po chorobie i wyjeździe na ferie do domu dopadłam mój rower. Zaczęłam znowu spokojnie, od 12km (z prędkością ponad 40km/h). Będę codziennie zwiększać o 2km, aż dojdę do 40km, które mam zamiar pokonywać w godzinę (może trochę ponad). Muszę sobie tylko jakieś filmy skombinować, przyjemniej by się jeździło i nie niecierpliwiłabym się.

[evciusia]

Napisane przez pistaacjaa

Ewa, wow, 5o km, nieźle! udanego wyjazdu, pełnego niezapomnianych wrażeń
a ja dziś mam dzień wolny

Zrobiłam jeszcze 30 tak na zapas, żeby nie mysleć o tym że nie wyrobiłam dziennej normy
Mam chyba swój pierwszy nałóg...
Dziekuję, wierzę, że taki będzie

[Forget_me]

Ale popisałyście
My w weekend mieliśmy gości więc z jazdą za bardzo nie wyszło. Dopiero wczoraj zasiadłam i popedałowałam 20 kilometrów

[mroznazima]

Mam na siłowni rower który pokazuje ilość spalonych kalorii.
Zastanawia mnie tylko, na ile pokazuje to prawdę? Czy też totalnie powinnam to co wyświetlane tam ignorować?

[Mariolcia =P]

najlepiej spytaj kogos na silowni i powiedz nam wszytskim

[bandziorka007]

Napisane przez evciusia

Ja swój rowerek mam od środy, jeżdżę conajmniej 30 km dziennie, dzisiaj dobiłam do 60 km, w tempie 30 km/h, mam nadzieję że zrzucę trochę kilo do wakacji, zrezygnowałam z fastfoodów, ograniczam słodycze, nie ważyłam się co prawda przed rozpoczęciem, bo nie posiadam wagi, ale już czuję, że mi lżej! Będę tu często zaglądać

WOW 60km to super wynik ja jezdze od tygodnia codziennie ...
W ciagu godzinki robie 25km nie wiem czy to duzo czy malo ale po jezdzie jestem solidnie spocona
Tez czuje ze jest mnie mniej chociaz postanowilam nie wazyc sie przez kilka dni bo codzienne wazenie jakos mnie nie zadowala

[pistaacjaa]

Olka, zasuwasz 40 km/h? ,to jest bardzo szybkie tempo, zazdroszczę kondychy
właśnie co do spalonych kalorii....one zależą od masy ciała, więc nie wiem na ile jest wiarygodne wskazanie na liczniku rowerowym.....

ja poćwiczyłam na pośladki a teraz wsiadam na rower,,,, choć mam mega zakwasy

przejechałam w 45 min. 600 kcal, 26,3 km wg mojego licznika. więc nie wiem czy ok. może jakby któraś z Was mogła porównać to dajcie znać powiem, że szybko jechałam i lało się ze mnie

[ma.ko]

a ja dalej zdycham. Tzn zyc bede hehe ale cherlam jeszcze
ALe jestem z Wami

[Forget_me]

Ja wczoraj przejechałam 21 kilometrów w ciągu 30 minutek Normalnie zajmuje mi to tak 35, czasami nawet 40 minut, ale wczoraj nieźle naparzałam Później robiłam brzuszki Chyba zacznę robić jeszcze jakieś ćwiczenia na pośladki, żeby je ujędrnić Macie jakieś sprawdzone?

[marika999]

wczoraj ćwiczyłam przed naszym wyjściem ko kina, film był średni,
natomiast trening bardzo mi pomógł w wieczornych wojażach ;-)
korzystam z Kettler Golf, kupiłam go już jakiś czas temu , mam dobrze wyprofilowane siodełko. ćwiczę godzinę po obiedzie przez około 30 minut i daje radę ;-)

[pistaacjaa]

Forget_me, jeśli chcesz jeszcze ćwiczyć to rób to przed rowerem, brzuszki czy inne, tak tu wyczytałam, że siłowo ćwiczy się przed aerobami, bo w przeciwnym wypadku spala się mięśnie. ja się tego trzymam
a co do ćwiczeń na pośladki ja zaczęłam Tamilee "chcę mieć takie pośladki" i naprawdę dają w kość,fajne są, czytałam tu na forum o tym i mnie zmobilizowało. dopiero dwie sesje za mną i po tym odpocznę i wsiadam na rower.

marika, na jakim filmie byliście?

ma. ko do zdrowia wracaj. rower też świetnie wzmacnia odporność

[Forget_me]

Napisane przez pistaacjaa

Forget_me, jeśli chcesz jeszcze ćwiczyć to rób to przed rowerem, brzuszki czy inne, tak tu wyczytałam, że siłowo ćwiczy się przed aerobami, bo w przeciwnym wypadku spala się mięśnie. ja się tego trzymam
a co do ćwiczeń na pośladki ja zaczęłam Tamilee "chcę mieć takie pośladki" i naprawdę dają w kość,fajne są, czytałam tu na forum o tym i mnie zmobilizowało. dopiero dwie sesje za mną i po tym odpocznę i wsiadam na rower.

Dzięki za informację Brzuszki zawsze robiłam po zakończonej jeździe Będę musiała to zmienić.
Od jutra zaczynam również te ćwiczenia na pośladki, o których pisałaś Zobaczymy, co mi z tego wyjdzie

[CzerwonaKokarda]

Kochane, mam taki problem. Połasiłam się jakiś dłuższy czas temu na niska cenę rowerka, na allegro. No nie najlepsza decyzja i wybór. Mam z nim problem - przy pedałowaniu przeskakuje mi, nie chodzi płynnie. Jest na to jakaś rada? Może coś da się wyregulować?

[lilkaa009]

Dziewczyny mam do Was pytanie Wczoraj zakupiłam rowerek stacjonarny i od razu pojeździłam godzinę z prędkością między 25-30 km/h (wyczytałam gdzieś, że przy takiej prędkości spala się tłuszcz, nie wiem ile w tym prawdy..). Przejechałam około 25km na prawie najniższym obciążeniu (nie chcę wyrobić mięśni). Nie wiem o co chodzi, bo zeszłam z tego rowerka bez żadnej zadyszki, w ogóle nie spocona ani nie zgrzana.. Według licznika spaliłam ok 470kcal. czy to, że się nie zmęczyłam wcale oznacza, że nie spaliłam żadnego tłuszczu?? Nurtuje mnie to.. a i dodam, że nawet nie mam zakwasów..

[--Olka--]

Napisane przez pistaacjaa

Olka, zasuwasz 40 km/h? ,to jest bardzo szybkie tempo, zazdroszczę kondychy

Tak, staram się nie schodzić poniżej 40km/h, ale na najniższym obciążeniu, no i na razie są to niewielkie dystanse - dzisiaj 16km w ciągu 24 minut. Jutro będzie 18km.

Napisane przez pistaacjaa

tak tu wyczytałam, że siłowo ćwiczy się przed aerobami, bo w przeciwnym wypadku spala się mięśnie. ja się tego trzymam

Też tak słyszałam. Od weekendu zacznę robić ćwiczenia na boczki przed rowerem.

[pistaacjaa]

Ola, no to naprawdę dobre tempo ja tak jeżdżę miedzy 35 -40 km/h na "3 biegu" a mój rower ma ich 8.

lilka, to,że się nie pocisz to nie znaczy, że nie spalasz, po prostu masz taka kondycje dobra na takie tempo i organizm się nie męczy....radziłabym zwiększyć intensywność....wątpię czy to chodzi o prędkość, że przy 25-30 spala się tłuszcz, no na pewno tak jest ale bardziej chodzi o tętno, że " Odnośnie tempa jazdy trzeba jeździć na poziomie 60-80% tętna maksymalnego. Tętno maksymalne (Hr max) liczy się w sposób: 220-wiek. Generalnie jeździć należy w tempie aby być lekko zmęczonym"


Czerwona kokarda, ja nie wiem co tam może być nie tak,sama czasem mam problemy z rowerem, już taki gruchot raczej jest, kiedyś go rozkręciłam i coś tam poprawiłam, bo spadł jakiś pasek.i było ok


Forget_me powodzenia ja wczoraj ćwiczyłam na tyłek i mam dziś zakwasy a z Tamilee ćwiczy się najlepiej 3 razy w tygodniu, żeby mięśnie odpoczęły. pozostał mi rower a brzuszki też robię, ale codziennie rano, taki już rytuał mój, z łóżka na dywan i daję czadu

[lilkaa009]

pistaaacjaaa- dziękuję za odpowiedź od jutra zwiększam prędkość

[pistaacjaa]

proszę ja jakoś dziś bez siły ,tylko pół godziny-407 kcal, 17,8 km,
ale kocham to! już nie mogę się doczekać gdy zrobi się cieplej i poczuje się wiatr we włosach,wtedy jest o wiele ciekawiej...

a polecicie jakieś fajne kawałki muzyczne przy których jeździcie?mnie muzyka zawsze dodaje energii i daję więcej z siebie, np. finger eleven - living in a dream, płytka prodigy, the eye of the tiger

[CzerwonaKokarda]

Dziękuję. Doczytałam, że rowery mechaniczne mają to do siebie, że przeskakują i nie chodzą płynnie. Gdybym była tego świadoma wcześniej zapewne kupiłabym magnetyczny, ale mądry Polak po szkodzie.

[evciusia]

A ja wróciłam z Kraka, było super, tyle że nie wiem jak i kiedy ale coś mam ze stopą i będę musiała odstawić rowerek do czasu aż przestanie boleć

[vanessa1781]

a ja po tygodniu przerwy dziś przepedałowałam pół godzinki

[Rosario Tijeras]

aaaaa a ja zaczynam panikować... kupiłam sobie rok temu w sport-shop.pl rower magnetyczny, troche pojezdziłam, ale od dłuższego czasu miałam przerwę i teraz tak trudno mi się zebrać...jestem okropna...moj rower jest super, nic nie przeskakuje, mam troche czasu wolnego, wystarczy wsiąć i sie zmobiliwoać ...pomożcie !!!!

[pistaacjaa]

Ruszaj dupę i do roboty!! nie ma obijania się!! )) też mi się nie chce, jakoś zapał mi osłabł, wczoraj miałam totalnie dzień wolny, ale dziś muszę to zrobić....tamilee na pośladki i rower 45 min. do dzieła!

Warto!!! uwielbiam czuć i widzieć jak moje nogi wysmuklają się, czuję stalowe mięśnie, a tyłeczek coraz twardszy i taki fajniutki)))