Jesienne Mamy 2007 cz. IV

[dorka19801]

witam

Napisane przez ebena

Wszystkim dwulatkom Jasiowi, Ninie, Łucji, Matyldzie i Mai Sto lat!!!!




Dziękujemy za życzenia urodzinowe Matyldy, miło, ze jeszcze nas pamiętacie.
Pozdrawiamy cieplutko

witamy ,pamiętamy i pozdrawiamy

Napisane przez berbeaa

Dobry wieczór!
Wyszłam dziś ze szpitala...moze oszczędzę Wam co przeszlam bo jeszcze sama dochodzę psychicznie do ładu...
Weronisia była taka wytęskniona że nie spuszczałamnie z oczu, wszystko musiałam ja kolo niej robić bo żadnej babci nie pozwoliła. Rozchorował a się ma katar, kaszle i wogóle slaba taka jest. Apetyt straciła zupełnie
Teraz może wróci wszystko do normy ponieważ do 25-go mam L4.
Dziewczynki przeczytałam wszystko ale jestem za słaba żeby jeszcze się forsować i tylko tak wpadłam żeby pow, że żyję!
Odezwę się i postaram się nadrobić pa

to odpoczywaj i mam nadzieje że ze zdrówkiem lepiej

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1417833 8]Humor mam do doopy Olis dzis spadl albo sie przewrocil w zlobku ( Tz sie nie dopytal) i ma caly nos zdarty i kolana, ktos walnal w nasze nowiutkie auto i zwial nic powaznego, ale lakier zdarty i male wgniecenie jest z tylu w ogole do doopy wszystko ostatnio [/QUOTE]
no to nie wesoło
biedny Oli- to musiało wygladać strasznie dobrze że nic poważnego sie nie stało tylko trochę zadrapań

82anusia-to super i czekamy na jakieś fotki z urodzin alebo przynajmniej z zabawy nowymi zabawkami

pysiamn- zdjęcia fanatastyczne. jesetem pod wrażeniem jak 82anusia bawił sie z kolezanką. i za raczkę- no proszę- super


a co u nas- czasu mi ostatnio brakuje
praca, mała i dom na głowie- nie mam siły. czeka prasowanie i cały kosz prania no i w mieszkaniu trzeba sprzątnąć a jutro przychodzą goście. trzeba jeszcze sałatki przygotować no i torta a czasu coraz
mniej.a teraz jeszcze cała 3 dzieci u mnie. dobrze że udało mi sie do komputera chociaż na chwilkę usiąść.

2 całe dni spędziłam w pracy a mała była z ciocią i dziećmi no a wieczorkiem z dziadkiem. widziałam ja rano jak do złobka szłyśmy. no i budziła sie jak wracałam.przytulała się, wołała siku na kibelek i szła spać dalej.

dobra koniec odpoczywania trezba brać się do pracy

[pysiamn]

Napisane przez poissonivy

Szczerze mówiąc wolę takie "fajtłapki" niż kombinatorów

No tak

Napisane przez berbeaa

Dobry wieczór!
Wyszłam dziś ze szpitala...moze oszczędzę Wam co przeszlam bo jeszcze sama dochodzę psychicznie do ładu...
Weronisia była taka wytęskniona że nie spuszczałamnie z oczu, wszystko musiałam ja kolo niej robić bo żadnej babci nie pozwoliła. Rozchorował a się ma katar, kaszle i wogóle slaba taka jest. Apetyt straciła zupełnie
Teraz może wróci wszystko do normy ponieważ do 25-go mam L4.
Dziewczynki przeczytałam wszystko ale jestem za słaba żeby jeszcze się forsować i tylko tak wpadłam żeby pow, że żyję!
Odezwę się i postaram się nadrobić pa

Odpoczywaj na L4...
Zdrówka dla Was

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1417833 8]
Humor mam do doopy Olis dzis spadl albo sie przewrocil w zlobku ( Tz sie nie dopytal) i ma caly nos zdarty i kolana, ktos walnal w nasze nowiutkie auto i zwial nic powaznego, ale lakier zdarty i male wgniecenie jest z tylu w ogole do doopy wszystko ostatnio [/QUOTE]
Ehhhhh
Jak się wali to się wali
Będzie lepiej

Buziolek specjalny w nosek i kolanko dla Oliego

Napisane przez *misia*

Ja w chwili obecnej leżę z Uszkiem w szpitalu i leżymy własnie na oddziale nefrologiczno - diabetologicznym i widzę jak małe dzieci i jak nagle trafiaja do szpitala i tak pomyślałam o Was.

Szpital
Buziaki dla Uszka

Napisane przez dorka19801

pysiamn- zdjęcia fanatastyczne. jesetem pod wrażeniem jak 82anusia bawił sie z kolezanką. i za raczkę- no proszę- super

a co u nas- czasu mi ostatnio brakuje
praca, mała i dom na głowie- nie mam siły. czeka prasowanie i cały kosz prania no i w mieszkaniu trzeba sprzątnąć a jutro przychodzą goście. trzeba jeszcze sałatki przygotować no i torta a czasu coraz
mniej.a teraz jeszcze cała 3 dzieci u mnie. dobrze że udało mi sie do komputera chociaż na chwilkę usiąść.

Dorka trzymam kciuki za udaną imprezę
Może po imprezie dasz radę troszkę odsapnąć
************************* ****************

U nas ostatnio Kuba na hasło : "Daj buziaka dzidzi"
Podnosi mi bluzke do góry i caluje brzucholek...widok rozczulający
Kilka dni temu Kuba na powyższe hasło pocałował mi brzuszek, po czym mówię do Puchatka to teraz idz do tatusi i daj tacie buziaka...
Kuba podszedł do taty, odsłonił włochaty brzych i dał buziaka


No i jeszcze mieszkanko Pysiątka II - koniec 19 tygodnia

[berbeaa]

Moona uściskaj Oliśka. Biedaczek mały
Nawet jak bym chciała jakiesz szczęśliwe fluidy wyslać to nie mogę bo u mnie też wszystko w tylniej części ciała.

Czemu Uszek jest w szpitalu? Zdrowiej maleńki

Bianka co do mleka to też nie wiem nic bo Niczka to pije jak sie zachce raz w tygodniu doslownie to chyba nawet nie bedę się wysiłać na zmianę.
Dziś zjadla kisielek chociaż niecierpi. Ale musze jej znów wymyślać od początku bo nie tyka niczego. Chyba się zestersowła moja nieobecnośćią.
Cały czas mnie tuli i mówi kocham ciebie.

Pysiu ale masz brzunio Dbaj o siebie i jak najczęściej odpoczywaj

Ebenko pochwal się swoją córcią i napisz coś więcej co u Was?

Weronika woła nawet w nocy już siczku i kupkę. Także luzik pelen. Mówi już tak że czasem jestem w szoku. Pod moja nieobecność babcie nauczyly ją żegnać się i ta dzis rano do mnie startuje z haslem ojca, syna, ducha anem i klasnęła w dlonie
Po co tak wcześnie dziecku glowę psują to nie wiem ale zawsze to jakaś nauka...

[pysiamn]

Napisane przez berbeaa

Pysiu ale masz brzunio Dbaj o siebie i jak najczęściej odpoczywaj

Weronika woła nawet w nocy już siczku i kupkę. Także luzik pelen.

Super ogromne

Mówi już tak że czasem jestem w szoku. Pod moja nieobecność babcie nauczyly ją żegnać się i ta dzis rano do mnie startuje z haslem ojca, syna, ducha anem i klasnęła w dlonie

************************* *****************
Mieliśmy dziś jechać do dziadka, ale boli mnie gardło i mam katar
Zostałam z dzieciakami w domu

Może i dobrze, bo mam chwilkę do namysłu....wczoraj bylismy u doradcy finansowego...i mamy kilka fajnych mozliwosci inwestycji...teraz się głowie...co wybrać wygodę czy rozsądek

[dorka19801]

Napisane przez pysiamn

U nas ostatnio Kuba na hasło : "Daj buziaka dzidzi"
Podnosi mi bluzke do góry i caluje brzucholek...widok rozczulający
Kilka dni temu Kuba na powyższe hasło pocałował mi brzuszek, po czym mówię do Puchatka to teraz idz do tatusi i daj tacie buziaka...
Kuba podszedł do taty, odsłonił włochaty brzych i dał buziaka


No i jeszcze mieszkanko Pysiątka II - koniec 19 tygodnia

rozczulajacy ten twój puchatek. jakieś włoski masz jasne albo mi sie wydaje.

brzuszek uroczy


anusia- zdjęcia słodkie- wózek super , widać że małej bardzo sie podoba.no i jak ta Majeczka wyrosła.strasznie te nasze dzieci sie pozmieniały.

do bra bo jeszcze sporo pracy przede mną.

część torta juz zrobiona przez tż dekoracje robię ja. udało mi sie wczoraj w domku sprzątnąć bo tż wrócił i zajął się całą 3 . ale prasowanie nadal czeka.
stygnie już galaretka i warzywa na sałatkę. za to zakupy juz wszystkie zrobione.

miłego dnia

[berbeaa]

Śliczna Oleńko w dniu Twoich drugich urodzinek życzę Ci zdrówka, ciekawych przygód, serdecznych kolegów i koleżanek, 100 lalek w prezentach i spełnienia marzeń.Cioteczka B z córeczką W.

[82anusia]

Oleńko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, dużo zdrówka, wielu radości, ciekawych przygód, miłości i spełnienia marzeń

[pysiamn]

Napisane przez 82anusia

Oleńko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, dużo zdrówka, wielu radości, ciekawych przygód, miłości i spełnienia marzeń

Ach to już dziś

Oleńko Wszystkiego naj, naj słoneczko

Załącznik 2509663

[szperrr]

Puk puk

Ja z zyczeniami, tymi dzisiejszymi:

Olu, sto lat!
Wszystkiego najlepszego z okazji Twoich drugich urodzinek

i tymi zaleglymi:

Spelnienia marzen wszystkim Jesiennym 2-latkom

[ebena]

Oleńko 100 lat, 100 lat, duzo zdrówka i zawsze usmiechu na buzi

[biankaaa]

Oleńko Kochana - wszytskiego najlepszego z okazji 2 latek! rośnij radosna, zdrowa i śliczna jak dotychczas.
Życzenia pzresyła ciotka Ola i Blanka

[82anusia]

Klauduniu, życzymy Ci samych słonecznych dni, dużo zdrowia, miłości, wielu przygód i spełnienia marzeń

[berbeaa]

100 lat 100 lat niech żyje żyje nam!Najlepsze życzenia urodzinowe dla naszej dwuletniej KlaudusiRosnij zdrowa i szczęśliwa życzą B i W

[pysiamn]

Pogubiałam się z tymi zyczeniami

100 lat Klauduniu...Wszystkiego Naj, Naj

[szperrr]

Dwa lata mijaja od Waszego watkowego "urodzaju" Fajnie

Klaudusiu, wszystkiego najlepszego!!

[Weriidiana]

Olenko i Klaudusiu
Wszystkiego naj naj najlepszego slicznego torta i wielkiej lali


Kochane ja tylko wpadlam zlozyc zyczonka i lece mega zajeta jestem Ale postaram sie niedlugo wpasc na dluzej

[poissonivy]

Wszystkiego najlepszego dla Klaudusi, sto lat kochanie, samych dobrych i szczęśliwych chwil w życiu

Przepraszam, że dopiero dziś , wczoraj jeszcze mieliśmy gości i padliśmy ze zmęczenia.
No i torcik dla Klaudunii , koniecznie księżniczka "po angielsku"

Napisane przez berbeaa

Wyszłam dziś ze szpitala...moze oszczędzę Wam co przeszlam bo jeszcze sama dochodzę psychicznie do ładu...
Teraz może wróci wszystko do normy ponieważ do 25-go mam L4.
Dziewczynki przeczytałam wszystko ale jestem za słaba żeby jeszcze się forsować i tylko tak wpadłam żeby pow, że żyję!

Berbeaa współczuję przeżyć mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej, odpoczywaj na zwolnieniu

Napisane przez Moona

Humor mam do doopy Olis dzis spadl albo sie przewrocil w zlobku ( Tz sie nie dopytal) i ma caly nos zdarty i kolana, ktos walnal w nasze nowiutkie auto i zwial nic powaznego, ale lakier zdarty i male wgniecenie jest z tylu w ogole do doopy wszystko ostatnio

Ojej to rzeczywiście ostatnio nieszczęścia u Was, to parami chodzą

Całuski dla Oliego w zdarty nosek i kolanka

Napisane przez *misia*

przepraszam dziewczyny, ze tak sie wtracam, ale dziś mi się przypomniało pytanie Sylwi- Zuzy i chciałam zapytać co lekarz powiedział na to picie? Robiliście badania w kierunku cukrzycy?
Ja w chwili obecnej leżę z Uszkiem w szpitalu i leżymy własnie na oddziale nefrologiczno - diabetologicznym i widzę jak małe dzieci i jak nagle trafiaja do szpitala i tak pomyślałam o Was.

Wiesz misia to na pewno nie jest wtrącanie się, każda dobra rada na naszym wątku jest mile widziana

Moja mama pracuje w szpitalu dziecięcym na oddziale diabetologicznym i faktem jest, że cukrzycę mają coraz mniejsze dzieci.

Myślę, że warto byłoby zbadać cukier Oli. Nie pije wprawdzie dużo, ale to nie jest jedyny wyznacznik cukrzycy. Jak będę w Lublinie to na pewno zbadam ją glukometrem (bo mama ma w domu).

Misia życzę zdrówka dla Uszka

Napisane przez pysiamn

U nas ostatnio Kuba na hasło : "Daj buziaka dzidzi"
Podnosi mi bluzke do góry i caluje brzucholek...widok rozczulający
Kilka dni temu Kuba na powyższe hasło pocałował mi brzuszek, po czym mówię do Puchatka to teraz idz do tatusi i daj tacie buziaka...
Kuba podszedł do taty, odsłonił włochaty brzych i dał buziaka


No i jeszcze mieszkanko Pysiątka II - koniec 19 tygodnia

Cóż mieszkanko na pewno wygodne, a do tego piękne

[poissonivy]

Oczywiście musiałam pociachać posta

Napisane przez berbeaa

Śliczna Oleńko w dniu Twoich drugich urodzinek życzę Ci zdrówka, ciekawych przygód, serdecznych kolegów i koleżanek, 100 lalek w prezentach i spełnienia marzeń.Cioteczka B z córeczką W.

Napisane przez 82anusia

Oleńko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, dużo zdrówka, wielu radości, ciekawych przygód, miłości i spełnienia marzeń

Napisane przez pysiamn

Ach to już dziś

Oleńko Wszystkiego naj, naj słoneczko

Załącznik 2509663

Napisane przez szperrr

Puk puk

Ja z zyczeniami, tymi dzisiejszymi:

Olu, sto lat!
Wszystkiego najlepszego z okazji Twoich drugich urodzinek

Napisane przez ebena

Oleńko 100 lat, 100 lat, duzo zdrówka i zawsze usmiechu na buzi

Napisane przez biankaaa

Oleńko Kochana - wszytskiego najlepszego z okazji 2 latek! rośnij radosna, zdrowa i śliczna jak dotychczas.
Życzenia pzresyła ciotka Ola i Blanka

Napisane przez 82anusia

Klauduniu, życzymy Ci samych słonecznych dni, dużo zdrowia, miłości, wielu przygód i spełnienia marzeń

Napisane przez Weriidiana

Olenko i Klaudusiu
Wszystkiego naj naj najlepszego slicznego torta i wielkiej lali

Oleńka dziękuje wszystkim bardzo mocno serdecznie za życzenia
Dziękujemy za pamięć

---------------------------
Urodzinki Oli zaczęły się już w piątek, bo wtedy zawiesiliśmy tort do żłobka (fotki będą później ).
W sobotę byli moi rodzice i męża oraz chrzestny z narzeczoną, niestety chrzestna będzie w innym terminie, bo miała w tym czasie egzaminy.
A w niedzielę jeszcze koleżanka Oli z mamą i tatą. Ja już byłam ledwo żywa niestety


I zaległe fotki ze ślubu i wesela mojego brata.
1. W kościele
2. W hotelu

[pysiamn]

Napisane przez poissonivy

I zaległe fotki ze ślubu i wesela mojego brata.
1. W kościele
2. W hotelu

Ależ Oleńska się pięknie prezentowała
Prawdziwa dama i z torebeczką

Napisane przez poissonivy

Cóż mieszkanko na pewno wygodne, a do tego piękne

ps. czekamy na fotki z urodzin

[myshia]

Olu i Klaudio życzymy aby Wasze życie upływało bez trosk i zmartwień!

Napisane przez dorka19801

ale super ma łóżeczko i świetnie wnim wygląda. musi być bardzo wygodne.
dzięki za pomysły.
już kupiliśmy
od dziadka będzie kasa - koszyczek z zakupami itp. http://www.allegro.pl/item733073092_...mi_gratis.html
a od nas coś takiego http://www.allegro.pl/item729752614_...kosmetyki.html

wiem że jest tam troche małych elementów ale klaudia do buzi nic nie bierzę i mam nadzieję że jej sie spodoba. no i do tego taka zwykłą lalkę barbie dostanie http://www.allegro.pl/item732220268_...e_c_e_n_a.html

Kurczę, ale te lalki teraz tanie są, ja pamiętam jak byłam mała - lalka Barbie to marzenie, miały ją tylko te dziewczynki które miały wujka w Ameryce

Napisane przez poissonivy

I zaległe fotki ze ślubu i wesela mojego brata.
1. W kościele
2. W hotelu

Ale Ola poważna w kościele była - widać wyczuła podniosłą chwilę


A my byliśmy na wyjeździe, wróciliśmyw sobotę i ogarnąć się nie mogę. Kupiliśmy auto Volvo s40 - wreszcie auto wybrane przez nas od początku do końca dziś jadę na myjnię, jak będzie czysty zrobię mu fotki

Kac już w szkole. Wczoraj pani wpisała mu nowy plkan i jakaś porażka. Dziś ma zajęcia od 9.40 do 17.20. Co prawda pierwsze dwie godziny to sport nieobowiązkowy, ale akurat sport lubi. Powiem Wam że to jakaś masakra, nie ma czasu na żadne zajęcia dodatkowe nie mówiąc już o odrabianiu lekcji czy sprzątaniu pokoju. Dziś jak wróci to obiad (we wrześniu jeszcze nie chodzi na obiady) lekcje, kolacja i spać .
Michał od wczoraj w przedszkolu. Wczoraj został sam od 8-12 ponoć w ogóle nie płakał i ładnie się bawił. Dziś poszedł już na cały dzień. Tylko zapomniałam mu wziąć obiadu więc muszę jeszcze raz jechać wrrr. Rano jak byliśmy to nie było jeszcze cioci i nie powiedziałam że on nie może nabiału (niby wszystko jest w karcie, ale dyrektorka przychodzi o 9) mam nadzieję że nie dadzą mu jajka na twardo które mają w jadłospisie... Ech... Dziś mam zebranie z rodzicami na którym będe mówić o zajęciach, trzymajcie kciuki, obym dobrze wypadła

[dorka19801]

witam serdecznie

dziękujemy za życzonka

spóźnione zyczonka dla Oleńki

Wszystkiego najlepszego
szczęścia i radości moc
ciepłego słoneczka co dzień
kolorowych snów co noc...

Napisane przez myshia

Kurczę, ale te lalki teraz tanie są, ja pamiętam jak byłam mała - lalka Barbie to marzenie, miały ją tylko te dziewczynki które miały wujka w Ameryce




A my byliśmy na wyjeździe, wróciliśmyw sobotę i ogarnąć się nie mogę. Kupiliśmy auto Volvo s40 - wreszcie auto wybrane przez nas od początku do końca dziś jadę na myjnię, jak będzie czysty zrobię mu fotki

Kac już w szkole. Wczoraj pani wpisała mu nowy plkan i jakaś porażka. Dziś ma zajęcia od 9.40 do 17.20. Co prawda pierwsze dwie godziny to sport nieobowiązkowy, ale akurat sport lubi. Powiem Wam że to jakaś masakra, nie ma czasu na żadne zajęcia dodatkowe nie mówiąc już o odrabianiu lekcji czy sprzątaniu pokoju. Dziś jak wróci to obiad (we wrześniu jeszcze nie chodzi na obiady) lekcje, kolacja i spać .
Michał od wczoraj w przedszkolu. Wczoraj został sam od 8-12 ponoć w ogóle nie płakał i ładnie się bawił. Dziś poszedł już na cały dzień. Tylko zapomniałam mu wziąć obiadu więc muszę jeszcze raz jechać wrrr. Rano jak byliśmy to nie było jeszcze cioci i nie powiedziałam że on nie może nabiału (niby wszystko jest w karcie, ale dyrektorka przychodzi o 9) mam nadzieję że nie dadzą mu jajka na twardo które mają w jadłospisie... Ech... Dziś mam zebranie z rodzicami na którym będe mówić o zajęciach, trzymajcie kciuki, obym dobrze wypadła

no na całe szczęście teraz nie są takie drogie, też pamietam te czasy- i ja nie miałam tekiej lalki- za to córce będę kupować jak bedzie chciała sie nimi bawić

auto fajne- oby wam długo posłuzyło
plan zajęć faktycznie troche nieciekawy, cały dzień zmarnowany
a to u nas w żłobku jest inaczej- bo te karty z informacjami o dzieciach są w sali u pań i zawsze mają do nich dostep
kciuki trzymam

Napisane przez poissonivy

---------------------------
Urodzinki Oli zaczęły się już w piątek, bo wtedy zawiesiliśmy tort do żłobka (fotki będą później ).
W sobotę byli moi rodzice i męża oraz chrzestny z narzeczoną, niestety chrzestna będzie w innym terminie, bo miała w tym czasie egzaminy.
A w niedzielę jeszcze koleżanka Oli z mamą i tatą. Ja już byłam ledwo żywa niestety


I zaległe fotki ze ślubu i wesela mojego brata.
1. W kościele
2. W hotelu

to dziewczyna poswietowała
w kosciele wyglada bosko , taka dumna mała panienka. sliczna sukieneczka

......................... ......................... ......................... ........
my swietowalismy w sobotę. wszystko sie udałao. sałatki pomogły mi robić dzieci- klaudia z Damiankiem. miały przy tym super zabawę bo klaudia uwielbia pomagać mamusi. rozłozyłam wszystko w pokoju na stoliku. każde dostało po deseczce i nozyku i ja mogła spokojnie wszystko zrobić.Klaudia pomagała oczywiście nakrywać do stołu ale tort dekorowałam sama jak tż zabrał dzieci na psacer.Klaudia usnęła już o 18 bo była tak zmeczona chyba tymi prezentami.

a dostała całkiem fajne
komputer i teraz ma swój, siada dumnie na krzesełeczku bo to nie laptop tylko taki jak nasz czyli monitor osobno klawiatura i myszka i jest bardzo szczęśliwa
dostała też ogromną zieloną żabę ktoóra jeździ w wózku z nią do żłobka a pózniej czeka w szafce
dostała też kilka książeczek
no wózek i babci i od nas to co wam juz pisałam
a no i 2 pary rurek- żółte i białe i żółtą koszulkę
sporo słodyczy i jeszcze wujek niedługo przywiezie prezent
na początku była w piękne sukience ale w ferworze zabawy wyladowała na niej herbatka i zanim wszyscy goście dotarli musiałam ją przebrać.

grająca swieczka na torcie zrobiła furrore ale Kludię najbardziej interesowały balony nadmuchane przez wujka. cały mały pokój był w balonach a dzieci miałay super zabawę.

fotki niestety u tż w telefonie więc zamieszczę za kilka dni

a tort był super, wszystkim bardzo smakował i juz nie będę zamawiać w żadnej cukierni tylko sami będziemy robić. bo smaczny i spodoabało mi sie ozdabianie go.

ja jak zwykle zabiegana- praca , sprzatanie, prasowanie, gotowanie

Klaudia super-sama zakład butki, bluzę, głowę myje sama juz bez żadnych krzyków, cała się sama myje no i rano i wieczorem obowiązkowo zęby.

moje obiady ostatnio to pomysła na ...Winiary. super szybka psrawa i bardzo smaczne.


miłego dnia

[poissonivy]

Napisane przez dorka19801

spóźnione zyczonka dla Oleńki

Wszystkiego najlepszego
szczęścia i radości moc
ciepłego słoneczka co dzień
kolorowych snów co noc...

Napisane przez myshia

Olu i Klaudio życzymy aby Wasze życie upływało bez trosk i zmartwień!

Napisane przez pysiamn

Ależ Oleńska się pięknie prezentowała
Prawdziwa dama i z torebeczką

bardzo w imieniu Olci

Napisane przez dorka19801

to dziewczyna poswietowała
w kosciele wyglada bosko , taka dumna mała panienka. sliczna sukieneczka

Napisane przez myshia

Ale Ola poważna w kościele była - widać wyczuła podniosłą chwilę

Całą mszę stała spokojnie

Napisane przez dorka19801

grająca swieczka na torcie zrobiła furrore ale Kludię najbardziej interesowały balony nadmuchane przez wujka. cały mały pokój był w balonach a dzieci miałay super zabawę.

Ta grająca świeczka kiedyś spaliła mi obrus haftowany
Świetny pomysł mojej teściowej

Napisane przez dorka19801

a tort był super, wszystkim bardzo smakował i juz nie będę zamawiać w żadnej cukierni tylko sami będziemy robić. bo smaczny i spodoabało mi sie ozdabianie go.

Prosimy o przepis

Napisane przez dorka19801

Klaudia super-sama zakład butki, bluzę, głowę myje sama juz bez żadnych krzyków, cała się sama myje no i rano i wieczorem obowiązkowo zęby.

za samodzielność

Ola wkłada sama bluzkę, spodnie, skarpetki, tutyi (czyt. buty ), kapelusik, myje buzię, zęby i rączki.

Napisane przez myshia

A my byliśmy na wyjeździe, wróciliśmyw sobotę i ogarnąć się nie mogę. Kupiliśmy auto Volvo s40 - wreszcie auto wybrane przez nas od początku do końca dziś jadę na myjnię, jak będzie czysty zrobię mu fotki

Napisane przez myshia

Kac już w szkole. Wczoraj pani wpisała mu nowy plkan i jakaś porażka. Dziś ma zajęcia od 9.40 do 17.20. Co prawda pierwsze dwie godziny to sport nieobowiązkowy, ale akurat sport lubi. Powiem Wam że to jakaś masakra, nie ma czasu na żadne zajęcia dodatkowe nie mówiąc już o odrabianiu lekcji czy sprzątaniu pokoju. Dziś jak wróci to obiad (we wrześniu jeszcze nie chodzi na obiady) lekcje, kolacja i spać .

A teraz to wszystkie dzieci tak mają, siedzą w szkole od rana do 16.

Napisane przez myshia

Rano jak byliśmy to nie było jeszcze cioci i nie powiedziałam że on nie może nabiału (niby wszystko jest w karcie, ale dyrektorka przychodzi o 9) mam nadzieję że nie dadzą mu jajka na twardo które mają w jadłospisie... Ech... Dziś mam zebranie z rodzicami na którym będe mówić o zajęciach, trzymajcie kciuki, obym dobrze wypadła

U nas podobnie jak u Dorki na grupie są karty dzieci co które nie może jeść.

-------------
Ja jutro mam zebranie z rodzicami chyba umrę ze strachu

[myshia]

Poiss, nie dziwię się że się stresujesz, ja wczoraj miałam tylko powiedzieć dwa słowa a i tak byłam max zestresowana trzymam kciuki żeby Cię rodzice nie zżarli (na pierwszym zebraniu i tak będzie lajtowo, bo jeszcze mało kłopotów)

Może i jest na grupie karta, nie wiem, ale i tak umówiłam się z panią dyrektor że będę co tydzień robiła przegląd jadłospisu i dawała im uwagi wczoraj np. był pasztet, niby nie napisałam że pasztetu nie może, ale w składzie ma jajka, więc uczula... A za obiady w ogóle nie będę płaciła więc czesne spada o ok. 100 zł, ufff.

No tak, do 16 jeszcze nie byłby kłopot, ale jak oddaję go rano a odbieram po 17.20 to już przegięcie. A jeszcze chce żeby go do świetlicy puścić, więc rano jak oddaję Miśka to Kaca na swietlicę. Wczoraj głowa go bolała i niemal od razu poszedl spać. Żal dzieciaka. Od października będzie jadł obiady w szkole bo inaczej jakoś tego nie widzę. Jeszcze muszę go przekonać żeby robił lekcje na świetlicy no i doatkowo Aikido o 18 dwa razy w tygodniu. On jeszcze chciałby chodzić na piłkę nożną, ale to już nie da rady... Juz nie wspomnę o basenie...ech dobrze ze i tak kasy za bardzo nie mamy więc nic na siłę.

Wczoraj wróciłam o 21 z zebrania. Było bardzo owocne i bogate w informacje rodzice raczej będą zainteresowani zajęciami szefowie placówki powiedzieli że na pewno więc już mam się szykować od października. I teraz pytanie do Was jakie zajęcia plastyczne chciałybyście dla swoich dzieci?
Ja myślałam o lepieniu z gliny, masy solnej itp. , malowanie farbami listków i odbijanie tego na papierze, malowanie od szablonu, może jakieś wyklejanki. Jak myślę o Miśku to mam wrażenie że nie skuma o co chodzi z klejem, że coś trzeba posmarować i przykleić... a większość dzieci to 2-3 latki.
Jeśli się zgodzicie to ja chętnie będę Wam mówiła o moich pomysłach a Wy będziecie mi je weryfikować, ok?
Moim takim większym pomysłem jest zoo. Zrobienie na jednym wielkim kartonie makiety zoo - alejki, brama, zagrody a potem do tego zwierzątka. Każdy dzieciak ulepi jakiegoś stworka i wsadzimy je do zagród. Co Wy na to?

[Kancia]

myshia pomysł z zoo jest super tylko nie wiem jak z dwulatkami i lepieniem na przykładzie mojego antyartystycznego syna widzę, ze nie dałby rady on jak dostaje do ręki modelinę ( bardzo lubi i sam się upomina) to w zasadzie umie tylko zrobic w kulce oko, oko, nosek, buuuzia ale efekt koncowy jednak jest inny niz zamierzony cel Nie ma mowy o ulepieniu czegoś. Byc może tylko on jest taki mało manualny. Trzylatki sobie lepiej poradzą
z innych zajęc to mały lubi malowac farbami oczywiscie bohomazy i im bardziej ręce brudne tym lepiej
malowanie kredą na chodniku to kolejne z zajęc które uwielbia
jak mi się coś przypomni to dopiszę.

ps. lubi siedziec ze mną w kuchni i "gotowac"

[Weriidiana]

Napisane przez myshia

Olu i Klaudio życzymy aby Wasze życie upływało bez trosk i zmartwień!





Kurczę, ale te lalki teraz tanie są, ja pamiętam jak byłam mała - lalka Barbie to marzenie, miały ją tylko te dziewczynki które miały wujka w Ameryce



Ale Ola poważna w kościele była - widać wyczuła podniosłą chwilę


A my byliśmy na wyjeździe, wróciliśmyw sobotę i ogarnąć się nie mogę. Kupiliśmy auto Volvo s40 - wreszcie auto wybrane przez nas od początku do końca dziś jadę na myjnię, jak będzie czysty zrobię mu fotki

Kac już w szkole. Wczoraj pani wpisała mu nowy plkan i jakaś porażka. Dziś ma zajęcia od 9.40 do 17.20. Co prawda pierwsze dwie godziny to sport nieobowiązkowy, ale akurat sport lubi. Powiem Wam że to jakaś masakra, nie ma czasu na żadne zajęcia dodatkowe nie mówiąc już o odrabianiu lekcji czy sprzątaniu pokoju. Dziś jak wróci to obiad (we wrześniu jeszcze nie chodzi na obiady) lekcje, kolacja i spać .
Michał od wczoraj w przedszkolu. Wczoraj został sam od 8-12 ponoć w ogóle nie płakał i ładnie się bawił. Dziś poszedł już na cały dzień. Tylko zapomniałam mu wziąć obiadu więc muszę jeszcze raz jechać wrrr. Rano jak byliśmy to nie było jeszcze cioci i nie powiedziałam że on nie może nabiału (niby wszystko jest w karcie, ale dyrektorka przychodzi o 9) mam nadzieję że nie dadzą mu jajka na twardo które mają w jadłospisie... Ech... Dziś mam zebranie z rodzicami na którym będe mówić o zajęciach, trzymajcie kciuki, obym dobrze wypadła

myshia i co jak tam samochodzik sie sprawuje... co do tych wywiadowek... maskra a co do plany zajec brak slow.. u nas w Londynie zajecia koncza sie najpozniej o 15. Lecz poziom nauczania tu jest marny ;/

Napisane przez dorka19801

witam serdecznie

dziękujemy za życzonka

spóźnione zyczonka dla Oleńki

Wszystkiego najlepszego
szczęścia i radości moc
ciepłego słoneczka co dzień
kolorowych snów co noc...



no na całe szczęście teraz nie są takie drogie, też pamietam te czasy- i ja nie miałam tekiej lalki- za to córce będę kupować jak bedzie chciała sie nimi bawić

auto fajne- oby wam długo posłuzyło
plan zajęć faktycznie troche nieciekawy, cały dzień zmarnowany
a to u nas w żłobku jest inaczej- bo te karty z informacjami o dzieciach są w sali u pań i zawsze mają do nich dostep
kciuki trzymam


to dziewczyna poswietowała
w kosciele wyglada bosko , taka dumna mała panienka. sliczna sukieneczka

......................... ......................... ......................... ........
my swietowalismy w sobotę. wszystko sie udałao. sałatki pomogły mi robić dzieci- klaudia z Damiankiem. miały przy tym super zabawę bo klaudia uwielbia pomagać mamusi. rozłozyłam wszystko w pokoju na stoliku. każde dostało po deseczce i nozyku i ja mogła spokojnie wszystko zrobić.Klaudia pomagała oczywiście nakrywać do stołu ale tort dekorowałam sama jak tż zabrał dzieci na psacer.Klaudia usnęła już o 18 bo była tak zmeczona chyba tymi prezentami.

a dostała całkiem fajne
komputer i teraz ma swój, siada dumnie na krzesełeczku bo to nie laptop tylko taki jak nasz czyli monitor osobno klawiatura i myszka i jest bardzo szczęśliwa
dostała też ogromną zieloną żabę ktoóra jeździ w wózku z nią do żłobka a pózniej czeka w szafce
dostała też kilka książeczek
no wózek i babci i od nas to co wam juz pisałam
a no i 2 pary rurek- żółte i białe i żółtą koszulkę
sporo słodyczy i jeszcze wujek niedługo przywiezie prezent
na początku była w piękne sukience ale w ferworze zabawy wyladowała na niej herbatka i zanim wszyscy goście dotarli musiałam ją przebrać.

grająca swieczka na torcie zrobiła furrore ale Kludię najbardziej interesowały balony nadmuchane przez wujka. cały mały pokój był w balonach a dzieci miałay super zabawę.

fotki niestety u tż w telefonie więc zamieszczę za kilka dni

a tort był super, wszystkim bardzo smakował i juz nie będę zamawiać w żadnej cukierni tylko sami będziemy robić. bo smaczny i spodoabało mi sie ozdabianie go.

ja jak zwykle zabiegana- praca , sprzatanie, prasowanie, gotowanie

Klaudia super-sama zakład butki, bluzę, głowę myje sama juz bez żadnych krzyków, cała się sama myje no i rano i wieczorem obowiązkowo zęby.

moje obiady ostatnio to pomysła na ...Winiary. super szybka psrawa i bardzo smaczne.


miłego dnia

dorka19801 najwazniejsze ze impreska sie udala A ja mam problem z siusianiem Filipa nie chce sie oduczyc wciaz tylko na panele sika ;/ ani nocnik ani podkladka na deseczke NIC... przerza mnie to

Napisane przez poissonivy

bardzo w imieniu Olci



Całą mszę stała spokojnie

Ta grająca świeczka kiedyś spaliła mi obrus haftowany
Świetny pomysł mojej teściowej

Prosimy o przepis

za samodzielność

Ola wkłada sama bluzkę, spodnie, skarpetki, tutyi (czyt. buty ), kapelusik, myje buzię, zęby i rączki.



A teraz to wszystkie dzieci tak mają, siedzą w szkole od rana do 16.

U nas podobnie jak u Dorki na grupie są karty dzieci co które nie może jeść.

-------------
Ja jutro mam zebranie z rodzicami chyba umrę ze strachu

poissonivy jk na zebraniu??

Napisane przez myshia

Poiss, nie dziwię się że się stresujesz, ja wczoraj miałam tylko powiedzieć dwa słowa a i tak byłam max zestresowana trzymam kciuki żeby Cię rodzice nie zżarli (na pierwszym zebraniu i tak będzie lajtowo, bo jeszcze mało kłopotów)

Może i jest na grupie karta, nie wiem, ale i tak umówiłam się z panią dyrektor że będę co tydzień robiła przegląd jadłospisu i dawała im uwagi wczoraj np. był pasztet, niby nie napisałam że pasztetu nie może, ale w składzie ma jajka, więc uczula... A za obiady w ogóle nie będę płaciła więc czesne spada o ok. 100 zł, ufff.

No tak, do 16 jeszcze nie byłby kłopot, ale jak oddaję go rano a odbieram po 17.20 to już przegięcie. A jeszcze chce żeby go do świetlicy puścić, więc rano jak oddaję Miśka to Kaca na swietlicę. Wczoraj głowa go bolała i niemal od razu poszedl spać. Żal dzieciaka. Od października będzie jadł obiady w szkole bo inaczej jakoś tego nie widzę. Jeszcze muszę go przekonać żeby robił lekcje na świetlicy no i doatkowo Aikido o 18 dwa razy w tygodniu. On jeszcze chciałby chodzić na piłkę nożną, ale to już nie da rady... Juz nie wspomnę o basenie...ech dobrze ze i tak kasy za bardzo nie mamy więc nic na siłę.

Wczoraj wróciłam o 21 z zebrania. Było bardzo owocne i bogate w informacje rodzice raczej będą zainteresowani zajęciami szefowie placówki powiedzieli że na pewno więc już mam się szykować od października. I teraz pytanie do Was jakie zajęcia plastyczne chciałybyście dla swoich dzieci?
Ja myślałam o lepieniu z gliny, masy solnej itp. , malowanie farbami listków i odbijanie tego na papierze, malowanie od szablonu, może jakieś wyklejanki. Jak myślę o Miśku to mam wrażenie że nie skuma o co chodzi z klejem, że coś trzeba posmarować i przykleić... a większość dzieci to 2-3 latki.
Jeśli się zgodzicie to ja chętnie będę Wam mówiła o moich pomysłach a Wy będziecie mi je weryfikować, ok?
Moim takim większym pomysłem jest zoo. Zrobienie na jednym wielkim kartonie makiety zoo - alejki, brama, zagrody a potem do tego zwierzątka. Każdy dzieciak ulepi jakiegoś stworka i wsadzimy je do zagród. Co Wy na to?

myshia pomysl boski naprawde.. lecz nie wiem czy dziei umaily by stworzyc takie zwierzatak Ale moglaby byc fajna zabawa jak byl juz by efekt koncowy. Lew wygladajacy jak krowka

Napisane przez Kancia

myshia pomysł z zoo jest super tylko nie wiem jak z dwulatkami i lepieniem na przykładzie mojego antyartystycznego syna widzę, ze nie dałby rady on jak dostaje do ręki modelinę ( bardzo lubi i sam się upomina) to w zasadzie umie tylko zrobic w kulce oko, oko, nosek, buuuzia ale efekt koncowy jednak jest inny niz zamierzony cel Nie ma mowy o ulepieniu czegoś. Byc może tylko on jest taki mało manualny. Trzylatki sobie lepiej poradzą
z innych zajęc to mały lubi malowac farbami oczywiscie bohomazy i im bardziej ręce brudne tym lepiej
malowanie kredą na chodniku to kolejne z zajęc które uwielbia
jak mi się coś przypomni to dopiszę.

ps. lubi siedziec ze mną w kuchni i "gotowac"

Kancia moj synus to uwielbia ukladac i przekladac.. w porzadkach jest swietny.. chociaz troche mamcie uzupelnia bo u mnie z tym ciezko ;/

[poissonivy]

Napisane przez myshia

Poiss, nie dziwię się że się stresujesz, ja wczoraj miałam tylko powiedzieć dwa słowa a i tak byłam max zestresowana trzymam kciuki żeby Cię rodzice nie zżarli (na pierwszym zebraniu i tak będzie lajtowo, bo jeszcze mało kłopotów)

Napisane przez Weriidiana

poissonivy jk na zebraniu??

Nie zżarli
powiem, że superowo
Zobaczymy jak będzie dalej

Napisane przez myshia

No tak, do 16 jeszcze nie byłby kłopot, ale jak oddaję go rano a odbieram po 17.20 to już przegięcie. A jeszcze chce żeby go do świetlicy puścić, więc rano jak oddaję Miśka to Kaca na swietlicę. Wczoraj głowa go bolała i niemal od razu poszedl spać. Żal dzieciaka. Od października będzie jadł obiady w szkole bo inaczej jakoś tego nie widzę. Jeszcze muszę go przekonać żeby robił lekcje na świetlicy no i doatkowo Aikido o 18 dwa razy w tygodniu.

Koniecznie musi prace domowe odrabiać w świetlicy, poza tym zawsze może poprosić o pomoc panie ze świetlicy.

Napisane przez myshia

Ja myślałam o lepieniu z gliny, masy solnej itp. , malowanie farbami listków i odbijanie tego na papierze, malowanie od szablonu, może jakieś wyklejanki. Jak myślę o Miśku to mam wrażenie że nie skuma o co chodzi z klejem, że coś trzeba posmarować i przykleić... a większość dzieci to 2-3 latki.
Jeśli się zgodzicie to ja chętnie będę Wam mówiła o moich pomysłach a Wy będziecie mi je weryfikować, ok?
Moim takim większym pomysłem jest zoo. Zrobienie na jednym wielkim kartonie makiety zoo - alejki, brama, zagrody a potem do tego zwierzątka. Każdy dzieciak ulepi jakiegoś stworka i wsadzimy je do zagród. Co Wy na to?

Zoo to super pomysł

Napisane przez Weriidiana

myshia i co jak tam samochodzik sie sprawuje... co do tych wywiadowek... maskra a co do plany zajec brak slow.. u nas w Londynie zajecia koncza sie najpozniej o 15. Lecz poziom nauczania tu jest marny ;/

Bardzo niski poziom nauczania , miałam na korkach kiedyś chłopca, który przebywał tam, u nas uczył się w liceum, a był na poziomie 4 klasy szkoły podstawowej (jeszcze wtedy cykl 8+4).

Zdjęcie Oli z żłobka

[berbeaa]

Oleńko jak Ty smakowicie wygladasz z tym torcikiem!
a diadem jaki fiu fiu...

Myshia pomysły fajne. Bedę pomagać jak bedziesz pisać ale sama nie wyjdę z incjatywą bo jestem antytalenciew tej dziedzinie.
Planu synkowi nie zazdroszę ale z drugiej strony lepiej niż mialby siedzieć na trzepaku.

Dorka Klaudia dostała fajne prezenty. Pochwal sie fotkami.

Poiss gratki za zebranko. Oby Ci sie udało utrzymać w ryzach to statko.
----
U nas katar i kaszel przechodzą ale w tempie żółwim. Do tego wczoraj 3 razy się zapomniała i zsiurała majciochy i spodnie, w tym jeden raz na placu i gnałyśmy do domu. Na noc znów zakladam jej pampersa bo nie wiem czy ona za cicho woła czy ja za twardo śpię ale łózeczko było zsikane i odpuściłam bo jestem jeszcze słaba i wstawanie mnie osłabia.
Dziś wołała pięknie ale na noc jakos mi zabrakło ochoty... Leń się zrobiłam czy jakoś?
Ja czuję sie do bani.
Jestem na etapie rozgladania się za łózkiem dla Niki ale jest ich tyle że trudno mi sie zdecydowac.
Popatrzę jeszcze za moment to może jednak na coś sie zdecyduję.

[dorka19801]

Napisane przez poissonivy

Zdjęcie Oli z żłobka

super fotka. Ola jak prawdziwa księżniczka i super usmiech

Napisane przez berbeaa

Dorka Klaudia dostała fajne prezenty. Pochwal sie fotkami.
----
U nas katar i kaszel przechodzą ale w tempie żółwim. Do tego wczoraj 3 razy się zapomniała i zsiurała majciochy i spodnie, w tym jeden raz na placu i gnałyśmy do domu. Na noc znów zakladam jej pampersa bo nie wiem czy ona za cicho woła czy ja za twardo śpię ale łózeczko było zsikane i odpuściłam bo jestem jeszcze słaba i wstawanie mnie osłabia.
Dziś wołała pięknie ale na noc jakos mi zabrakło ochoty... Leń się zrobiłam czy jakoś?
Ja czuję sie do bani.
Jestem na etapie rozgladania się za łózkiem dla Niki ale jest ich tyle że trudno mi sie zdecydowac.
Popatrzę jeszcze za moment to może jednak na coś sie zdecyduję.

ja wiem że jest ci ciężko ale zakładanie z powrotem pampersa na noc to moim zdaniem nie jest dobry pomysł. może kup podkłady na łóżeczko
szkoda całego wysiłku jaki włóżyłaś bo zacznie znowu sikać w pieluchę .

ja też czekam aż tż zrzuci fotki z telefonu ale wrzucę kilka innych ze swojego telefonu.


wczoraj nic mi sie nie chciało. nawet obiadu nie zrobiłam. wstawiłam tylko jedno pranie i spałam. w koncu wybrałam sie do soalrium i to mi troszke humor poprawiłam.
później z siostrąi dziećmi byłysmy zbierać liscie i kasztany. a ulubiona zabawa Klaudi to zbieranie białych kuleczek i deptanie ich albo zgniatanie w raczkach.

za to dziś nadrobiłam zaległości i będą 2 zupki- rosół i pieczrkowa i kurczak z pieczarkami oczywiście z pomysłu na...
posprzatałam i 2 pranie się już wyprało to teraz spijam kawkę i odpoczywam.

Klaudia dostała dziś nową pastę i szczoteczkę bo ostatnio stała się maniaczką mycia ząbków.
chociaż i tak najlepsza jest w ubikacji.wyciera dupkę, spuszcza wodę, opuszcza deskę i rączki myje no i teraz jak siusia to każe drzwi zamykać.

no to czas na fotki

[myshia]

Napisane przez Weriidiana

myshia i co jak tam samochodzik sie sprawuje... co do tych wywiadowek... maskra a co do plany zajec brak slow.. u nas w Londynie zajecia koncza sie najpozniej o 15. Lecz poziom nauczania tu jest marny ;/


myshia pomysl boski naprawde.. lecz nie wiem czy dziei umaily by stworzyc takie zwierzatak Ale moglaby byc fajna zabawa jak byl juz by efekt koncowy. Lew wygladajacy jak krowka

Ano właśnie z ta szkoła to coś za coś. Dużo pracy ale przynajmniej efekty będą.
Zlepieniem może nie będzie tak źle bo będą pomagały panie ciocie a kulkę i 4 nogi chyba każda potrafi

Auto jeździ ale póki co to od warsztatu do myjni. Byłam wczoraj w warsztacie to powiedzieli że cały silnik zalany olejem i nic nie widać więc dziś byłam umyć silnik a jutro jedziemy do warsztatu. Miejmy nadzieję że to tylko gdzieś po uszczelce idzie.

Napisane przez dorka19801

no to czas na fotki

Ale wypasiony wózek! Mój syn dostanie od babci łóżeczko żeby mógł swoje misie kłaść spać

[dorka19801]

Napisane przez myshia

Ano właśnie z ta szkoła to coś za coś. Dużo pracy ale przynajmniej efekty będą.
Zlepieniem może nie będzie tak źle bo będą pomagały panie ciocie a kulkę i 4 nogi chyba każda potrafi

Auto jeździ ale póki co to od warsztatu do myjni. Byłam wczoraj w warsztacie to powiedzieli że cały silnik zalany olejem i nic nie widać więc dziś byłam umyć silnik a jutro jedziemy do warsztatu. Miejmy nadzieję że to tylko gdzieś po uszczelce idzie.


Ale wypasiony wózek! Mój syn dostanie od babci łóżeczko żeby mógł swoje misie kłaść spać

pewnie tak- dzieci lubią takie rzeczy i więcej potrafią niż nam się wydaje.

zapomniałam ci napisać że fajne te zajęcia ale za bardzo nie pomogę bo ja nie mam takich zdolności.