Bierzemy tabletki antykoncepcyjne i NIE jesteśmy w ciąży- wątek ANTYschizowy ;) cz.VI

[quench]

Nie miałam żadnego problemu z zaufaniem do tabletek. Od pierwszej uprawiałam seks z finishem we mnie. Nie wyobrażam sobie bym miała brać tabletki i jeszcze dodatkowo stosować prezerwatywę. Dla mnie to pr prostu bez sensu.

[karmazynka99]

ja mega schizowąlam i nie chciała by konczył we mnie, wtedy to chyba bym zeszła psychicznie, ale to głównie przez to ze tez sie nie raz naczytałam ze mimo przyjmowania regularnie jakas dziewczyna zaszla, chociaz i tak nie mam pojęcia czy jest to prawdą :P

[Frutti]

Napisane przez quench

Nie miałam żadnego problemu z zaufaniem do tabletek. Od pierwszej uprawiałam seks z finishem we mnie. Nie wyobrażam sobie bym miała brać tabletki i jeszcze dodatkowo stosować prezerwatywę. Dla mnie to pr prostu bez sensu.

Mam tak samo już kilka dobrych lat i dziecka nie ma

[Mya_93]

Napisane przez karmazynka99

ja mega schizowąlam i nie chciała by konczył we mnie, wtedy to chyba bym zeszła psychicznie, ale to głównie przez to ze tez sie nie raz naczytałam ze mimo przyjmowania regularnie jakas dziewczyna zaszla, chociaz i tak nie mam pojęcia czy jest to prawdą :P

Ja cały czas powtarzam i wiem po sobie, że taka postawa, czyli schizowanie i wmawianie sobie ciągłej ciąży powinno być skonsultowane z psychologiem, bo często ma to podłoże z nerwicy w mniejszym lub większym stopniu.

[karmazynka99]

Napisane przez Mya_93

Ja cały czas powtarzam i wiem po sobie, że taka postawa, czyli schizowanie i wmawianie sobie ciągłej ciąży powinno być skonsultowane z psychologiem, bo często ma to podłoże z nerwicy w mniejszym lub większym stopniu.

no ja jestem bardzo nerwową osoba :P

ale nie wmawiam sobie ciązy tylko czasem przypominam sobie czy wsyztsko brałam zgodnie z planem

[Maalinkaaaa]

Ja na początku strasznie się bałam i nie było finiszu w środku i tak może z pół roku. A teraz od prrzeszło roku nie wyobrażam sobie inaczej

Bierzecie jakieś osłonowe tabletki? Ja kończe niedługo Asequrelle i jestem ciekawa jak jest u Was.

[karmazynka99]

Napisane przez Maalinkaaaa

Ja na początku strasznie się bałam i nie było finiszu w środku i tak może z pół roku. A teraz od prrzeszło roku nie wyobrażam sobie inaczej

Bierzecie jakieś osłonowe tabletki? Ja kończe niedługo Asequrelle i jestem ciekawa jak jest u Was.

ja na razie, nie kupilam asequrelle ale jej nie biorę, sama nie wiem czy faktycznie osłaniaja, czy tylko dodatkowo obciążjaa watrobe?

[Frutti]

Napisane przez karmazynka99

ja na razie, nie kupilam asequrelle ale jej nie biorę, sama nie wiem czy faktycznie osłaniaja, czy tylko dodatkowo obciążjaa watrobe?

Możesz kupić kilogram landrynek i efekt będzie ten sam za podobną cenę To zwykły suplement diety i szkoda marnować na to pieniądze. Już to powtarzałam nie raz, podobno koncern produkujący ten specyfik miał o to sprawę, że oszukują ludzi

[karmazynka99]

Napisane przez Frutti

Możesz kupić kilogram landrynek i efekt będzie ten sam za podobną cenę To zwykły suplement diety i szkoda marnować na to pieniądze. Już to powtarzałam nie raz, podobno koncern produkujący ten specyfik miał o to sprawę, że oszukują ludzi

no własnie tak przeczuwałam :P

więc wole nic nie brac, kiedys zuzyje to jedno opakowanie pewnie, ale biore aktualnie suplement na cere i włosy także wole nie mieszać :P

[_St0kr0tka]

Mnie na poczatku brania tabletek (chyba przy kupowaniu pierwszego opakowania) farmeceutka zapytala czy jakas oslone do tego i przy najblizszej wizycie zapytalam o to moja ginekolog a ona popukala sie w glowe (doslownie) i stwierdzila ze to strata pieniedzy. Takze odpuscilam sobie, bo chyba lekarz wie lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Maalinkaaaa]

Mi poleciła babka w aptece, ale troche szkoda mi kasy i chyba skoncze na tym jednym opakowaniu.

[Ulquiorra4]

Witajcie dziewczyny.
Sorka, że wcinam Wam się w rozmowę o osłonkach, ale mam problem.
Regularnie przyjmuję tabletki anty. Dziś, tj 13 tabletka, poczułam bardzo mocne ukłucie w jajniku, które utrzymywało się przez ok godzinę. Pierwsza myśl-owulacja. No ale to przecież niemożliwe, skoro jestem pilna w łykaniu tabsów. Jednak niepokoi mnie to, ze wczoraj kochałam się z partnerem do końca, i boję się, że jak dziś, jakimś cudem, jajeczko się uwolniło to że może dojść do zapłodnienia. Jak myślicie, mam jutro lecieć gdzieś szukać lekarza który przepisze mi tabletkę "po"? Ostatnio brałam jedynie Urosept, ale czytałam, że nie wpływa on na moje Syndi 35... Jak myślicie? Panikuję, czy mam podstawy do zmartwień?

[quench]

Napisane przez Ulquiorra4

Witajcie dziewczyny.
Sorka, że wcinam Wam się w rozmowę o osłonkach, ale mam problem.
Regularnie przyjmuję tabletki anty. Dziś, tj 13 tabletka, poczułam bardzo mocne ukłucie w jajniku, które utrzymywało się przez ok godzinę. Pierwsza myśl-owulacja. No ale to przecież niemożliwe, skoro jestem pilna w łykaniu tabsów. Jednak niepokoi mnie to, ze wczoraj kochałam się z partnerem do końca, i boję się, że jak dziś, jakimś cudem, jajeczko się uwolniło to że może dojść do zapłodnienia. Jak myślicie, mam jutro lecieć gdzieś szukać lekarza który przepisze mi tabletkę "po"? Ostatnio brałam jedynie Urosept, ale czytałam, że nie wpływa on na moje Syndi 35... Jak myślicie? Panikuję, czy mam podstawy do zmartwień?

Spokojnie, jeśli zachodziłabym w ciążę przy każdym bólu w podbrzuszu w czasie przyjmowania anty, to byłabym matką gromadki dzieci. To normalne że od czasu do czasu coś tam zaboli (jajnik? a może jelito?), nie ma powodu niepokoju.

[201605090937]

.

[201610170910]

Napisane przez alicech

He hej, na innym wątku nie dostałam odpowiedzi, a mam pytanie. Właśnie kończę piąte opakowanie tabletek. Przez większość opakowania miałam spore plamienia, natomiast krwawienie z odstawienia nie przyszło. Ciążę jednak wykluczam, bo nie uprawiałam seksy od dwóch miesięcy, jednak jako że teraz planuję chciałabym się dowiedzieć, czy te plamienia mają wpływ na właściwiości antykoncepcyjne, bo to trochę jakby tabletki nie trzymały mi cyklu. Bardzo proszę o pomoc, mój ginekolog jest na urlopie i nie mam możliwości kontaktu

Mimo plamienia jesteś zabezpieczona. Jak tylko będziesz miała możliwość idź do ginekologa, bo tabletki pewnie trzeba będzie zmienić.

[201605090937]

.

[gucci1234]

dziewczyny pomocy bo nie wiem co robić !!!!!!! na poczatku 3 tyg zauważyłam ze pominęłam tabletkę i nie mam zupełnie pojęcia kiedy tak więc zdenerwowana od razu zażyłam 2 na raz (uzywam tabletek vibin-mini ) nie wiem teraz czy nie robić 7 dniowej przerwy i rozpaczać nowe opakowanie czy zrobić przerwę i i dopiero po 7 dniowej przerwie rozpocząć nowe opakowanie .dodam ze dzisiaj będę brała ostatnią tableke z 3 tyg i odkąd zauwazyłam pominiecie tableki dodatkowo sie zabezpieczałam . Czy nowe opakowanie będzie chronić mnie przed ciąża czy nie będzie już tak skuteczne ?

[Mya_93]

Napisane przez gucci1234

dziewczyny pomocy bo nie wiem co robić !!!!!!! na poczatku 3 tyg zauważyłam ze pominęłam tabletkę i nie mam zupełnie pojęcia kiedy tak więc zdenerwowana od razu zażyłam 2 na raz (uzywam tabletek vibin-mini ) nie wiem teraz czy nie robić 7 dniowej przerwy i rozpaczać nowe opakowanie czy zrobić przerwę i i dopiero po 7 dniowej przerwie rozpocząć nowe opakowanie .dodam ze dzisiaj będę brała ostatnią tableke z 3 tyg i odkąd zauwazyłam pominiecie tableki dodatkowo sie zabezpieczałam . Czy nowe opakowanie będzie chronić mnie przed ciąża czy nie będzie już tak skuteczne ?

Co mówi ulotka?

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez gucci1234

dziewczyny pomocy bo nie wiem co robić !!!!!!! na poczatku 3 tyg zauważyłam ze pominęłam tabletkę i nie mam zupełnie pojęcia kiedy tak więc zdenerwowana od razu zażyłam 2 na raz (uzywam tabletek vibin-mini ) nie wiem teraz czy nie robić 7 dniowej przerwy i rozpaczać nowe opakowanie czy zrobić przerwę i i dopiero po 7 dniowej przerwie rozpocząć nowe opakowanie .dodam ze dzisiaj będę brała ostatnią tableke z 3 tyg i odkąd zauwazyłam pominiecie tableki dodatkowo sie zabezpieczałam . Czy nowe opakowanie będzie chronić mnie przed ciąża czy nie będzie już tak skuteczne ?

Napisane przez Mya_93

Co mówi ulotka?

jw.
zacytowałam w odpowiednim wątku.

[Szu_Mil]

No to i mi się włączył schiz, pierwszy raz na tabletkach. A już myślałam że się od tego uwolniłam ...
Pisałam na innym wątku że po zabawie sylwestrowej wymiotowałam po jakiś 4h od połknięcia tabletki, potem wzięłam kolejną na wszelki wypadek, po czym po kolejnych 4 znowu pobiegłam do łazienki :/ następnej już nie brałam i dobrze bo mnie ganiało cały dzień ... :/
No i niby w obu przypadkach na styk z tym co mówi ulotka no i to początek drugiego tygodnia więc teoretycznie najbezpieczniej. ALE jakoś od tego sylwestra codziennie mam takie bóle w podbrzuszu jak przed spóźniającym się okresem i trochę mnie to niepokoi...

[malootka]

Wmawiasz sobie. Wszystko zrobilas ok.

[papciekapcie]

Hej!
Nie wiem czy dobrze trafiłam, ale jak nie to nie krzyczcie!

Mam pytanie dot. tabletek. Biorę już ponad pół roku, wszystko jest ok, tylko teraz moje pytanie. Niestety tabletki skończyły mi się w niedzielę 29.12, a to znaczyło że na sylwetsra/ nowy rok mogłabym mieć okres- a tego bardzo nie chciałam, więc wymyśliłam sobie że nic się nie stanie jak otworzę nowe pudełko i wezmę kolejne dwie- w pon i wt. I tu moje pytanie, bo w sumie postąpiłam chyba nieco lekkomyślnie. Czy to, że wezmę 19 (a nie 21) tabletek w kolejnym blistrze, może wpłynąć na działanie??

[Solvidka]

Napisane przez papciekapcie

Hej!
Nie wiem czy dobrze trafiłam, ale jak nie to nie krzyczcie!

Mam pytanie dot. tabletek. Biorę już ponad pół roku, wszystko jest ok, tylko teraz moje pytanie. Niestety tabletki skończyły mi się w niedzielę 29.12, a to znaczyło że na sylwetsra/ nowy rok mogłabym mieć okres- a tego bardzo nie chciałam, więc wymyśliłam sobie że nic się nie stanie jak otworzę nowe pudełko i wezmę kolejne dwie- w pon i wt. I tu moje pytanie, bo w sumie postąpiłam chyba nieco lekkomyślnie. Czy to, że wezmę 19 (a nie 21) tabletek w kolejnym blistrze, może wpłynąć na działanie??

Z tego, co kojarzę, to w takich sytuacjach można zacząć brać cały kolejny blister bez tej 7-dniowej przerwy, wtedy krwawienie wystąpi dopiero po skończeniu tego drugiego.
Coś takiego kiedyś wyczytałam w jakichś poradnikach - ale sama z tego sposobu nigdy nie skorzystałam, więc jeśli się mylę i coś się w tej kwestii zmieniło, to proszę o poprawienie mnie.

[quench]

Napisane przez papciekapcie

Hej!
Nie wiem czy dobrze trafiłam, ale jak nie to nie krzyczcie!

Mam pytanie dot. tabletek. Biorę już ponad pół roku, wszystko jest ok, tylko teraz moje pytanie. Niestety tabletki skończyły mi się w niedzielę 29.12, a to znaczyło że na sylwetsra/ nowy rok mogłabym mieć okres- a tego bardzo nie chciałam, więc wymyśliłam sobie że nic się nie stanie jak otworzę nowe pudełko i wezmę kolejne dwie- w pon i wt. I tu moje pytanie, bo w sumie postąpiłam chyba nieco lekkomyślnie. Czy to, że wezmę 19 (a nie 21) tabletek w kolejnym blistrze, może wpłynąć na działanie??

Nie, nie wpłynie. Dla zachowania antykoncepcji trzeba przyjąć minimum 14 tabletek. 19 zupełnie wystarczy.

[Anusia3]

Hej dziewczyny
Wracam do Was po dość długiej przerwie w braniu tabletek ze względów zdrowotnych.
Jednak teraz mam nadzieję że samopoczucie będzie dobre. Od przyszłej miesiączki tzn. 18 stycznia mam zacząć brać Kontracept

[Ziggy_Stardust]

Hej, mam pewne wątpliwości odnośnie przyjmowania tabletek (Daylette) przy antybiotyku. Dzisiaj zaczęłam brać ospen (mam anginę), wzięłam też 12 tabletkę z blistra. Antybiotyk mam brać przez 8 dni, a więc skończę go na 19 tabletce. Wiem, że potem powinnam się zabezpieczać dodatkowo jeszcze przez 7 dni, a więc okres tego osłabienia działania przez antybiotyk zakończy się na 26 tabletce, czyli 2 placebo. I tu pojawia się wątpliwość - czy mam postępować tak jak zwykle, zrobić normalną przerwę i zacząć nowe opakowanie, czy też je połączyć? Spotkałam się gdzieś z takimi opiniami, ale nie wiem, czy mają sens w moim przypadku.

[fiolek7317]

Napisane przez Ziggy_Stardust

Hej, mam pewne wątpliwości odnośnie przyjmowania tabletek (Daylette) przy antybiotyku. Dzisiaj zaczęłam brać ospen (mam anginę), wzięłam też 12 tabletkę z blistra. Antybiotyk mam brać przez 8 dni, a więc skończę go na 19 tabletce. Wiem, że potem powinnam się zabezpieczać dodatkowo jeszcze przez 7 dni, a więc okres tego osłabienia działania przez antybiotyk zakończy się na 26 tabletce, czyli 2 placebo. I tu pojawia się wątpliwość - czy mam postępować tak jak zwykle, zrobić normalną przerwę i zacząć nowe opakowanie, czy też je połączyć? Spotkałam się gdzieś z takimi opiniami, ale nie wiem, czy mają sens w moim przypadku.

Nic nie musisz zmieniać, ani przerywać.
Jeszcze po zakończeniu kuracji antybiotykowej musisz zabezpieczać się 7 dni, a tabletki anty bierz normalnie

[faza_delta]

Dziewczyny, wiem, że żadna nie powie mi tutaj nic pewnego, bo to nie forum wróżek ale zaraz zeświruje więc proszę o jakieś wparcie na innym wątku już schizowałam - miałam problem z tabletką (zwymiotowana 1,5 h od zażycia), a jakieś 6h. przed tym incydentem był stosunek z finałem w środku. Dodam, że nie przyjęłam dodatkowo tabletki za tę zwymiotowaną, wiem, że powinnam ale cały dzień ganiało mnie do toalety i co jakiś czas wymiotowałam, także było by to bez sensu, kolejną tabletkę przyjęłam normalnie o stałej porze. To był drugi tydzień przyjmowania pigułek. Od wczoraj dziwnie się czuje - kręci mi się w głowie, a od jakiś 4 dni mam plamienia i dziwne kłucie w podbrzuszu (to moje drugie opakowanie Diane, wcześniej przez 2 lata bez przerwy brałam Yaz). Do końca opakowania zostały mi 4 tabletki i chyba z nerwów oszaleje

[pffe]

Napisane przez faza_delta

Dziewczyny, wiem, że żadna nie powie mi tutaj nic pewnego, bo to nie forum wróżek ale zaraz zeświruje więc proszę o jakieś wparcie na innym wątku już schizowałam - miałam problem z tabletką (zwymiotowana 1,5 h od zażycia), a jakieś 6h. przed tym incydentem był stosunek z finałem w środku. Dodam, że nie przyjęłam dodatkowo tabletki za tę zwymiotowaną, wiem, że powinnam ale cały dzień ganiało mnie do toalety i co jakiś czas wymiotowałam, także było by to bez sensu, kolejną tabletkę przyjęłam normalnie o stałej porze. To był drugi tydzień przyjmowania pigułek. Od wczoraj dziwnie się czuje - kręci mi się w głowie, a od jakiś 4 dni mam plamienia i dziwne kłucie w podbrzuszu (to moje drugie opakowanie Diane, wcześniej przez 2 lata bez przerwy brałam Yaz). Do końca opakowania zostały mi 4 tabletki i chyba z nerwów oszaleje

traktujesz to jako zapomnianą tabletkę czyli w zasadzie masz się czym stresować.

[MeiMisaki]

Napisane przez faza_delta

Dziewczyny, wiem, że żadna nie powie mi tutaj nic pewnego, bo to nie forum wróżek ale zaraz zeświruje więc proszę o jakieś wparcie na innym wątku już schizowałam - miałam problem z tabletką (zwymiotowana 1,5 h od zażycia), a jakieś 6h. przed tym incydentem był stosunek z finałem w środku. Dodam, że nie przyjęłam dodatkowo tabletki za tę zwymiotowaną, wiem, że powinnam ale cały dzień ganiało mnie do toalety i co jakiś czas wymiotowałam, także było by to bez sensu, kolejną tabletkę przyjęłam normalnie o stałej porze. To był drugi tydzień przyjmowania pigułek. Od wczoraj dziwnie się czuje - kręci mi się w głowie, a od jakiś 4 dni mam plamienia i dziwne kłucie w podbrzuszu (to moje drugie opakowanie Diane, wcześniej przez 2 lata bez przerwy brałam Yaz). Do końca opakowania zostały mi 4 tabletki i chyba z nerwów oszaleje

Drugi tydzień jest raczej bezpieczny, jakieś malutkie ryzyko może jest, ale ja bym aż tak nie schizowała, o wiele bardziej prawdopodobne jest, że Twój organizm dalej przystosowuje się do nowych tabletek (to może trwać do trzech miesięcy, albo i dłużej, ale wtedy wskazana jest zmiana tabletek na inne) i stąd dziwne samopoczucie. Albo może to początek przeziębienia. Albo stres. Czekaj spokojnie na krwawienie, jeśli nie przyjdzie, zrób na wszelki wypadek test, ale moim zdaniem raczej nie jesteś w ciąży