Czym karmicie swoje zwierzaki? :D

[silesianna]

a ja zamiawiam przez net dla dwóch kotów (mojego i rodziców) karmy, żwirek, zabawki, zamówienie robię raz w miesiącu średnio. dużo tego wychodzi, bo kot rodziców je tylko jedzenie weterynaryjne na niedoczynność nerek, a mojemu z kolei milion różnych mokrych karm, bo jest wybredny i strasznie szybko mu się smaki i rodzaje nudzą, więc muszę kombinować a w sklepach to tylko purinę one kupuję, do tej jednej jest przyzwyczajony i na inne prycha. jak mu smakuje, to niech je

[Jedlinka]

A ja właśnie w Carefourze Purinę kupuję.
A co do hermetycznych zamknięć, to w naiwności swojej nie wpadłabym na to, że ktoś może dosypywać tańszej karmy do droższej, ja wole hermetyczne zamknięcia, bo nie lubię zapachu kociego jedzonka....

[silesianna]

jeszcze co do któregoś z wyższych postów - to że wielkie opakowanie karmy jest zamykane klipsem nie oznacza tego, że nie ma do niego dostępu powietrza. karma w takim wielkim worze stoi jakiś czas, wietrzeje, to też nie jest dobre. tylko hermetyczne zamknięcie to brak dostępu powietrza do karmy.
ja się będę trzymać ciut droższych, ale zamkniętych paczek które kupuję. nie orientowałam się zresztą nawet, czy moja purina jest dostępna na wagę w sklepach zoologicznych - tak czy siak kupuję zamknięte paczki.

[malinka18222]

Napisane przez silesianna

jeszcze co do któregoś z wyższych postów - to że wielkie opakowanie karmy jest zamykane klipsem nie oznacza tego, że nie ma do niego dostępu powietrza. karma w takim wielkim worze stoi jakiś czas, wietrzeje, to też nie jest dobre. tylko hermetyczne zamknięcie to brak dostępu powietrza do karmy.
ja się będę trzymać ciut droższych, ale zamkniętych paczek które kupuję. nie orientowałam się zresztą nawet, czy moja purina jest dostępna na wagę w sklepach zoologicznych - tak czy siak kupuję zamknięte paczki.

Purina jest tańszą karmą niż Royal. A jeśli chodzi o kupowanie na wagę to już nie będę bo wole kupić dużą paczkę np 5 kg niż na wagę po kg kupować.

[silesianna]

hmm, a czy ja napisałam, że purina jest droższa od royala? nie bardzo o royalu w ostatnich postach chyba w ogóle nie wspominałam...
napisałam że ja będę się trzymać karm paczkowanych, mimo, że są ciut droższe od tych na wagę.
a że mój mały jada głównie purinę, to podałam jej przykład.

[Nimfa20]

Zastanawiam się, do jakiego czasu po zakupie można trzymać karmę na wagę dla papug?
Kupuję proso na wagę,bo mi wychodzi taniej przy 8 papugach i przynajmniej widzę co jest w środku(przezroczyste woreczki).Chciałabym kupić 5-6 kg.na zapas,ale nie wiem czy się za szybko nie zepsuje...

Ma ktoś z Was papugi?

[motylek1007]

mysle ze mozesz bezproblemu kupic, bo w sklepie lezy miesiącami karma na wage

[malinka18222]

Napisane przez silesianna

hmm, a czy ja napisałam, że purina jest droższa od royala? nie bardzo o royalu w ostatnich postach chyba w ogóle nie wspominałam...
napisałam że ja będę się trzymać karm paczkowanych, mimo, że są ciut droższe od tych na wagę.
a że mój mały jada głównie purinę, to podałam jej przykład.

Dla ciebie może są ciut droższe bo Purina jest tańsza od Royala. Dla mnie akurat jest duża r,óżnica w Royalu na wagę a paczkowanego. Ale i tak teraz ostatni raz kupiłam na wagę teraz będę kupować może paczkowane po 5 kg i wyjdzie mi taniej nie wiem.

[Nimfa20]

Napisane przez motylek1007

bo w sklepie lezy miesiącami karma na wage

Zapewniam Cię,że przy moich nimfach tyle nie poleży

Kupię tak 3-4 kg.

[groszek75]

Napisane przez Nimfa20

Zastanawiam się, do jakiego czasu po zakupie można trzymać karmę na wagę dla papug?
Kupuję proso na wagę,bo mi wychodzi taniej przy 8 papugach i przynajmniej widzę co jest w środku(przezroczyste woreczki).Chciałabym kupić 5-6 kg.na zapas,ale nie wiem czy się za szybko nie zepsuje...

Ma ktoś z Was papugi?

a czym je karmisz oprócz prosa, jakąs mieszanką, a próbowalas moze granulat dla papug?

[Nimfa20]

Napisane przez groszek75

a czym je karmisz oprócz prosa, jakąs mieszanką, a próbowalas moze granulat dla papug?

Szczerze pisząc nie pytałam o to w sklepie.U mnie w niektórych skl.zoologicznych powiedzą,że można karmić papugi tylko prosem-wiadomo,jak zdechnie to można znowu zarobić Kiedyś zapytałam o specjalny pokarm dla młodych nimf-sprzedawczyni wywaliła na mnie oczy i powiedziała,że rodzice sami je wykarmią!Ona nawet nie zrozumiała mojego pytania!

Poszukam po sklepach,a jak nie znaję,to zamówię przez neta

Papugi dostają proso(kolby),witaminy,pro so w kłosach,koniczynę,mlecz,g ałązki.

[groszek75]

bo ja mam 2 nierozłaczki, to daje im mieszanki, ale mam tez 2 żako i im zamawiam przez net granulat z Versele Laga. Ciezko bylo przestawic, ale wiem, ze zdrowszy, bo zawier wszystko, a z mieszanki, to wybieraja tylko co im sie podoba.
http://www.zwierzoland.com/product_i...oducts_id=2780
o tu jest ten granulat akurat dla nimf, jest jeszcze taki sam tropical, to ma kolorowe granulki.

[motley]

Napisane przez Nimfa20

Dobra.
.Może ma ktoś z Was jeszcze papugi?
Chętnie porównam sobie składniki odżywcze poszczególnych firm.

Polecam Ci zakupy tutaj:
http://papugi.kankan.pl/sklep.htm
Kupowałam tam granulaty, mieszanki, zabawki i bloki mineralne jak miałam dawniej mniejsze papugi a i dla nowego domownika teraz na pewno zrobię tam zakupy. Nie masz szans kupić w tym sklepie czegoś złej jakości więc możesz spokojnie zamawiać w ciemno. Ja swoje papugi karmiłam zawsze mieszanką Prestige, jest karmą bardzo dobrej jakości, ziarna są czyste, błyszczące i przede wszystkim szybko kiełkują (a to najlepszy wyznacznik tego czy ziarno jest ok). Prestige robi też karmy dla gryzoni. Dodam tylko (co pewnie wiesz), że akurat ziarno nie powinno być podstawą pożywienia papugi

Natomiast stanowczo nie polecam polskich producentów. Gdy pracowałam w sklepie zoo zamawialiśmy często karmę dla ptaków i gryzoni w dużych 15 - 20 kg workach (żeby karmić nasze zwierzęta), dokładnie tę samą która sprzedawana była w małych kartonikach. Zdarzało nam się znaleźć w niej przeróżne niespodzianki włącznie z martwymi myszami... że już nie wspomnę o inwazji jakichś dziwnych robaków, które wylazły z kolb... już nie pamiętam czy dla gryzoni czy dla ptaków

Napisane przez Nimfa20

A co sądzicie o karmach(dla psów,kotów,gryzoni) na wagę?

na podstawie mojego doświadczenia w pracy w sklepie zoologicznym (i to całkiem dobrym) powiem z całą odpowiedzialnością jedno: nie kupujcie karmy na wagę! Ten sposób sprzedaży karmy daje na prawdę szerokie pole do różnych nadużyć... i nie chodzi wcale o dosypywanie karmy gorszej jakości

Napisane przez silesianna

a co do cen na animalii - cóż, kupuję tak od 3 miesięcy, mam już drugi próg rabatowy, a z czasem będzie coraz lepiej, mają wszystko co chcę, i np. wczoraj wieczorem zamówiłam, a dziś kurier do mnie dzwoni, że za godzinę będzie i w sumie całą karmę kupuję tam, raz w miesiącu, puriny one tylko tam nie mają, to dokupuję w sklepie.

ja też zamawiam jedzenie w animalii. Raz na 5 - 6 tygodni wielka paka i z głowy. Nie muszę się martwić, że w sklepie będzie mały wybór smaków itd. Z suchych karm daję kotom Hill's i Purinę Pro Plan a z mokrych Felixa i Miamor

[Nimfa20]

Szczerze powiem,że nie spotkałam się u mnie z dużym wyborem firm produkujących karmy dla gryzoni czy papug .
Chciałam kupować moim zwierzętom zdrowe,zróżnicowane pożywienie,ale jak czytałam skład pożywienia to byłam rozczarowana i załamana.Co z tego,że człowiek ma kasę,jeżeli nie może dokonać wyboru pożywienia?
Zanim i w trakcie rozmnażania papug bardzo dużo czytałam o nich.Zbierałam kasę na różne rzeczy dla papug.
Jedzenie kupowałam np.dla papużki falistej,dużych papug,nimfy i mieszałam to,żeby były różne składniki.
Na jednej ze stron o nimfach przeczytałam,żeby nie kupować pokarmu z napisem typu:
-"Specjalna mieszanka dla nimf"
-"Optymalny skład dla papug" itd.

Kiedyś biorę sobie do ręki jedno z takich opakowań i czytam skład:"21 gatunków prosa z dodatkiem witamin".To wszystko.
Kupiłam,żeby zobaczyć te 21 gat.prosa i na szczęście było całkiem niezłe.
Jak pisałam:w niektórych skl.zoolog.powiedzą,że papugom wystarczy tylko proso...

[groszek75]

u mnie tez nie ma nic ciekawego, dla papug to musze przez neta zamawiac.

w zoologach to w ogole sie nie znaja na ptakach prawie, ja dla nierozłaczek musze brac czesto to co dla nimf, bo nie ma konkretnych.

[Nimfa20]

Napisane przez groszek75

ja dla nierozłaczek musze brac czesto to co dla nimf, bo nie ma konkretnych.

No niestety...
A co myślisz o pokarmach specjalnie dla myszek,szczurów?
Mnie wydaje się,że to jest zwykły chwyt marketingowy...Np.dla koszatniczki powinno się kupować specjalne jedzenie,bo one nie mogą jeść 'cukru'.Ale dla myszek,chomików i szczurów składniki pożywienia chyba aż tak się nie różnią?

Denerwuje mnie to dlatego,że niektórzy chcieliby prawidłowo odżywiać swoich pupili i kupują jakieś wymyślne jedzenie,które niczym się nie różni od tego na wagę itd...

[motley]

Napisane przez Nimfa20

Denerwuje mnie to dlatego,że niektórzy chcieliby prawidłowo odżywiać swoich pupili i kupują jakieś wymyślne jedzenie,które niczym się nie różni od tego na wagę itd...

wiesz to jest tak, że sprzedawca chce sprzedać więc zawsze będzie zachwalał to co ma na półce, a prawda jest taka, że większość klientów sklepów zoologicznych nie ma potrzeby zdobywania wiedzy o swoich podopiecznych. Taka jest niestety smutna prawda, więc trudno się dziwić, że nie można dostać w sklepie dobrej jakości mieszanki ziaren lub granulatu dla papug skoro byłoby na to 2-3 klientów. Poza tym akurat w przypadku papug na prawdę nie ma żadnego znaczenia jaką sobie kupisz mieszankę... czy to będzie dla nimfy, dla papugi falistej, dla żako, dla papug afrykańskich, amerykańskich czy z księżyca. Prawidłowe żywienie dowolnej papugi nie polega na dawaniu jej ziaren i cokolwiek nie jest napisane na opakowaniu to nie zaspokoi potrzeb żywieniowych papugi. Ziarno jest dodatkiem w diecie papugi a nie jej podstawą. Co innego dobre granulaty, które mogą stanowić bazę diety ale jeszcze nie spotkałam się z jakimś tanim odpowiednikiem więc i tak opiekun, który chce sobie taki granulat kupić musi zainwestować trochę czasu w jego odnalezienie i pieniędzy bo granulaty są dużo droższe niż popularne mieszanki ziaren polskich firm.
A jeszcze a'propos kupowania wymyślnego pożywienia to milion razy słyszałam teksty typu: "poproszę najtańsze żarcie dla mojego kundla", albo "proszę najtańsze jedzenie dla papugi -jakiej? - nie wiem" więc na prawdę trudno się dziwić, że mamy tak mały wybór w sklepach.

[motylek1007]

Napisane przez Nimfa20

A co myślisz o pokarmach specjalnie dla myszek,szczurów?
Mnie wydaje się,że to jest zwykły chwyt marketingowy...
(...)
Denerwuje mnie to dlatego,że niektórzy chcieliby prawidłowo odżywiać swoich pupili i kupują jakieś wymyślne jedzenie,które niczym się nie różni od tego na wagę itd...

no chyba nie sądzisz ze kupując dobrej jakosci karme placi sie tylko za opakowanie i jest to samo co w skladzie na wage

[Nimfa20]

Napisane przez motylek1007

no chyba nie sądzisz ze kupując dobrej jakosci karme placi sie tylko za opakowanie i jest to samo co w skladzie na wage

Nie,chodzi mi o to,że:jak ja miałam koszatniczki i kupowałam im jedzenie(ziarna)to babka nawet mnie nie poinformowała,że podstawowym jedzeniem koszat jest... siano!Dopiero ktoś na tym forum mnie uświadomił(dodaję,że kosze miałam tylko parę dni,bo koleżance się rozmnożyły i zaczęły się gryzć z rodzicami).
Tak samo miałam z myszkami:kupuję jedzenie i proszę o 0,5kg. jedzenia dla myszek.Babka mi podała.Potem proszę o jedzenie dla koszatniczek,a ona podaje mi drugie takie samo...

Pojechałam kiedyś po jedzenie dla chomika i myszek.Pisze na opakowaniach:'Pokarm dla chomika', 'Pokarm dla myszki'.Kupiłam,w domu rozpakowuję... i zonk Zawartość identyczna...Kupiłabym jedno opakowanie i starczyłoby na jakiś czas,a tak płaciłam podwójnie...

[motley]

Napisane przez Nimfa20

Nie,chodzi mi o to,że:jak ja miałam koszatniczki i kupowałam im jedzenie(ziarna)to babka nawet mnie nie poinformowała,że podstawowym jedzeniem koszat jest... siano!

no bo albo chciała sprzedać albo nie miała zielonego pojęcia co się daje do jedzenia koszatniczkom. W sklepach zoo pracuje cała masa ludzi, którzy nie mają żadnej wiedzy o zwierzętach ani chęci jej zdobywania, ba! oni często nawet nie lubią zwierząt wiem to doskonale bo często musiałam z nimi pracować. Ja już cztery lata nie pracuję w sklepie a zdarza się jeszcze, że mój szef do mnie dzwoni i mnie o coś pyta w sprawie zwierzaków bo jakoś do tej pory jeszcze żaden z jego pracowników nie wpadł na to, że skoro w sklepie są książki i komputer z internetem to można się z tych źródeł nieco dowiedzieć
Niestety taka jest smutna rzeczywistość zwierząt domowych, że często ich właściciele mają gdzieś ich wymagania (nie mówię o osobach wypowiadających się w tym wątku żeby nie było wątpliwości), w sklepach siedzą ludzie niekompetentni i zdarza się, że nawet do weterynarza do bani trafią, który od skończenia studiów ileś tam lat temu nie pogłębiał swojej wiedzy na ich temat... ehhh szkoda gadać

[Nimfa20]

Napisane przez motylek1007

no chyba nie sądzisz ze kupując dobrej jakosci karme placi sie tylko za opakowanie i jest to samo co w skladzie na wage

Wiesz co?Ja nie dowierzam ŻADNEMU sprzedawcy w 100%!
Żeby stwierdzić,czy jedzenie np.dla psa jest dobrej jakości,trzeba się na tym znać(najlepiej je produkować).Na opakowaniach karm dla psów jest podana zawartość białka,węglowodanów itd.Do tego podane są proporcje,np.dla psów ważących 5-10kg.podaje się 190gram.
Ale zdrowie psa to nie tylko zakup dobrej jakości karmy;karma powinna też być podawana z rozumem: powinno się ją dobierać pod kondycję psa,przebyte choroby,wiek,rasę.
Niektórzy właśnie tak myślą,że jak kupią dobrą karmę psu to już jest ok.I nieważne czy jest ona przeznaczona dla kundelka,chichuaua czy doga niemieckiego...

Z doświadczenia też wiem,że niedobrze jest podawać psom karmę jednego gatunku.Mój Majlo przyzwyczaił się swego czasu do Chapi i potem był problem,jak zabrakło Ch.w sklepie.Innej karmy nie chciał ruszyć...

[Nimfa20]

Napisane przez motley

Ja już cztery lata nie pracuję w sklepie a zdarza się jeszcze, że mój szef do mnie dzwoni i mnie o coś pyta w sprawie zwierzaków bo jakoś do tej pory jeszcze żaden z jego pracowników nie wpadł na to, że skoro w sklepie są książki i komputer z internetem to można się z tych źródeł nieco dowiedzieć

Ja często spotykam się z czymś takim:przychodzi jakaś osoba do zoologa i kupuje np.chomika.Chomik 'zapakowany' w pudełku,a właściciel/ka pyta:A jaką klatkę kupić?;A co chomiki jedzą?;A czy można trzymać po 2?'

Albo inna wersja:chomik kupiony,klatka,karma,karm niki,poidełko,a na końcu pytanie:
-A jest jakaś książka o chomikach?

[lucky83]

dla psow najlepsza jest kanadyjska acana i orijen. mojemu chyba royal canin najbardziej smakuje gdyz od malego to dostawal i tym go karmilismy.kupuje rozne karmy.teraz ma profilum.wyprobowalam juz wiekszosc na polskim rynku.nie polecam eukanuby!dobre sa tez szwedzkie karmy biomill,ale trudno je dostac.

[Majka232]

My mamy 3-miesięcznego shar-peika, który do tej pory nie miał żadnych problemów alergicznych i od 6 tyg. życia jadł m.in. suche karmy: Friskies Junior Purina, Dog Chow Purina, a nawet Pedigree. Dostał też kilka razy Pedigree Junior z puszki, ale po tym jedzonku miał nieprzyjemny zapach z pyska...

Poza tym dostaje smakołyki - miętowe ciasteczka, ciasteczka z witaminami dla szczeniaków (Eukanuba), ale wczoraj dostał alergii, co objawia się ropieniem oczu
Kupiliśmy mu karmę 1st CHOICE (nie zawiera ona węglowodanów, co minimalizuje reakcje alergiczne). Za 3 kg zapłaciłam 71 zł. 15 kg kosztuje ok.240 zł

Pani ze sklepu zoologicznego powiedziała mi, że jest to karma zdecydowanie najlepsza i najłagodniejsza dla wrażliwych psiaków. Jest ona produkowana w Kanadzie, a zdecydowanie odradziła Royal Canin, która jest teraz produkowana w Polsce i po niej zdarzają się alergie.

Jeśli któraś Wizażanka ma psa-wrażliwca albo właśnie pupila rasy shar-pei - będę wdzięczna za wszelkie rady

[jiggy11]

Nie widziałam w życiu karmy, która nie zawierałaby węglowodanów- oznaczałoby to, że do jej produkcji nie jest użyte absolutnie nic poza mięsem i jajkami, a to z kolei jest niezdrowe dla psa (warzywa, owoce zawierają cukry). Możesz przybliżyć skład tej karmy?

[Majka232]

Napisane przez jiggy11

Nie widziałam w życiu karmy, która nie zawierałaby węglowodanów- oznaczałoby to, że do jej produkcji nie jest użyte absolutnie nic poza mięsem i jajkami, a to z kolei jest niezdrowe dla psa (warzywa, owoce zawierają cukry). Możesz przybliżyć skład tej karmy?

Ja i mój TŻ naprawdę nie znamy się na karmach, to nasz pierwszy psiak w życiu i wszystkiego się uczymy Napisałam węglowodanów, a chodziło o węglowodory

To jest opis tej karmy:

"Karma z kurczakiem, bez kukurydzy, bez pszenicy, bez soi
Dostępne rozmiary opakowań: 3 kg, 7,5 kg, 15 kg Karma specjalnie przygotowana dla szczeniaków podatnych na alergie zbożowe. Zawiera łatwostrawny ryż warzelniczy, hipoalergiczne węglowodany dające szczeniakom energię i wytrzymałość której tak bardzo potrzebują. Karma zawiera także owies, łatwo przyswajalny przez młody żołądek szczeniaka i zmniejszający przyswajanie cholesterolu.
Karma zawiera jęczmień, zboże które łagodzi podrażniania układu trawiennego, zmniejsza zagrożenie wrzodami, łagodzi zapalenia raz zmniejsza ryzyko chorób serca.
Karma nie zawiera węglowodorów, tym samym zmniejszając ryzyko powstawania alergii.
Karma zawiera bogaty w witaminy oraz przeciwutleniacze wytłok z pomidorów suszonych na słońcu.

Skład gwarantowany Białko nieprzetworzone: Min. 27 % Tłuszcz nieprzetworzony: Min. 17 % Włókna roślinne nieprzetworzone: Max. 4 % Woda: Max. 10 %
Składniki:
mączka z kurczaka ( min. 27% ), ryż warzelniczy, kurczak, Jęczmień, miazga buraczana, tłuszcz z kurczaka konserwowany naturalnie, z domieszką witaminy E, Owies, suszone jajka, wytłok z pomidorów suszonych na słońcu, siemię lniane pełnoziarniste, lecytyna, naturalne dodatki smakowe, olej rzepakowy, propion wapnia, chlorek choliny, manna – oligosacharydy, siarczan glukozoaminowy, wyciąg z Yucca Schidigera, siarczan chondroityny, witaminy i minerały."

[jiggy11]

Czy ktoś biegły w sprawach żywienia mógłby napisać, czy jakieś firmy dodają do karm węglowodory Jak dla mnie opis brzmi jak skład ot dobrej karmy, ale bez rewelacji, szkoda, że w składzie mają aż 3 zboża tym bardziej, że zalecają tą karmę alergikom. Osobiście nie dałabym za 15kg worek tej karmy, więcej niż ok 170zł (choć i tak pewnie znalazłabym coś tańszego i z bardziej przemawiającym składem). Jeśli Twojemu pieskowi służy, to pewnie nie ma co kombinować ze zmianą, bo karma zapewne jest dobra (choć składem nie powala).

Z moich doświadczeń wynika, że wiedza pań w zoologicznych, nie zawsze jest hmm.. z najwyżej półki.

[Heroldin]

Cześć ! Przeczytałam wszystkie wypowiedzi w tym temacie.
Proszę mojej wypowiedzi / pytania nie traktować jako "napaści". Ot, durna jestem.
Po prostu chcę zapytać : na jakiej podstawie twierdzicie, że karma z supermarketów jest gorsza od tej np. kupowanej w internecie ?! Chyba wszystkie są badane przez specjalistów. Nie zawsze co droższe, to lepsze. Tak przez Was zachwalana Purina One - to też karma supermarketowa . Przynajmniej "u mnie" jest dostępna w BONI i leży na półce obok np. : Whiskas'a czy innych traktowanych przez Was jako gorsze.
Moje psy jedzą : suche Royal Canin; mokre : Animonda; koty - suche : Royal Canin ; mokre : na własną prośbę zrezygnowały z Animondy na rzecz Whiskasa.
Obecnie mam zamiar "uciec" od Royal Canin i jestem w trakcie prób i poszukiwań.
Weterynarz zachwala i poleca karmę tej firmy, z którą na podpisana umowę i od której dostaje produkty po korzystnych dla niego cenach.
Poradziłyście mi kupować za pośrednictwem internetu. Spróbowałam parę razy i zrezygnowałam. Nigdy, powtarzam - nigdy nie był dotrzymany termin i też nigdy nie usłyszałam słowa przepraszam. A myślę, że dobry ze mnie klient : trzy ogromne psy, jeden pies małej rasy i dwa koty. Przesyłka kurierska opakowana jedynie w folię i wielokrotnie otrzymywałam uszkodzone puszki. Być może mam pecha, ale zrezygnowałam. Do tego puszki na paletach w jednym smaku. Nie wiem czy zwierzaki czują różnice w smaku. Myślę, że tak - bo moje psy nie tkną dwóch "smaków" oferowanych przez Animondę. Kupuję w sklepie.
W paru postach piszecie o kotach kastrowanych / sterylizowanych i o tym, że zapobieganie ich nadmiernemu tyciu, to zmniejszenie racji żywnościowch.
Nie jestem specjalistą, nie jestem zwierzęcym dietetykiem, ale "mam" weterynarza, do którego mam stuprocentowe zaufanie. On to kategorycznie nakazał mi po kastracji moich futrzaków karmić ich specjalistyczną karmą dla kastratów. W Royal Canin jest to karma z serii : dla kocurków " Young Male", dla panienek : "Young Female". Nie było mowy o jakimkolwiek zmniejszaniu racji żywnościowych. I mam problem, bo jeden z moich kocurków nie je suchej karmy, jest mięsożerny. A "mokre" karmy dla kastratów są dość drogie : 100 g. = 4,- zł.
Kot powinien - zgodnie ze słowami Pana Doktora - zjadać dziennie 400 g.
Kupowanie karmy na wagę. Nie można tego tak natychmiast potępiać i twierdzić, że taka karma to prawie trucizna. Zależy od sklepu i sposobu jej przechowywania. Nie oszukujmy się, takie warunki jakie Wy opisujecie w swoich postach ma w Polsce chyba jedynie niewielki odsetek zwierząt. Sama mieszkam na wsi i widzę jaki standard życia mają tu psy, koty i inne zwierzęta. Jedzenie dla moich zwierzaków stoi w garażu i mimo tego, że w odpowiednich pojemnikach - też może ulec zabrudzeniu.
I jeszcze jedno - weźcie Drogie Miłośniczki Czworonogów i Dwunogów pod uwagę to, że nie każdego stać na kupowanie najdroższej karmy dla swoich pupilków oraz na karmienie ich szyneczką, filetami kurzymi lub tymi z indyka {zdrowsze} czy też wołowiną. Nie można twierdzić : nie kupuj tego, bo to tanie i znaczy, że nie dobre.
A słowa : nie kupię sobie bluzki lub zrezygnuję z innej przyjemności na rzecz psa czy kota - brzmi, przynajmniej dla moich uszu, bardzo infantylnie.
Serdecznie pozdrawiam i zdrowia Waszym pupilom chodzącym, latającym i pełzającym życzę.

[tinkussia]

Napisane przez Heroldin

Cześć ! Przeczytałam wszystkie wypowiedzi w tym temacie.
Proszę mojej wypowiedzi / pytania nie traktować jako "napaści". Ot, durna jestem.
Po prostu chcę zapytać : na jakiej podstawie twierdzicie, że karma z supermarketów jest gorsza od tej np. kupowanej w internecie ?! Chyba wszystkie są badane przez specjalistów. Nie zawsze co droższe, to lepsze. Tak przez Was zachwalana Purina One - to też karma supermarketowa . Przynajmniej "u mnie" jest dostępna w BONI i leży na półce obok np. : Whiskas'a czy innych traktowanych przez Was jako gorsze.
Moje psy jedzą : suche Royal Canin; mokre : Animonda; koty - suche : Royal Canin ; mokre : na własną prośbę zrezygnowały z Animondy na rzecz Whiskasa.
Obecnie mam zamiar "uciec" od Royal Canin i jestem w trakcie prób i poszukiwań.
Weterynarz zachwala i poleca karmę tej firmy, z którą na podpisana umowę i od której dostaje produkty po korzystnych dla niego cenach.
Poradziłyście mi kupować za pośrednictwem internetu. Spróbowałam parę razy i zrezygnowałam. Nigdy, powtarzam - nigdy nie był dotrzymany termin i też nigdy nie usłyszałam słowa przepraszam. A myślę, że dobry ze mnie klient : trzy ogromne psy, jeden pies małej rasy i dwa koty. Przesyłka kurierska opakowana jedynie w folię i wielokrotnie otrzymywałam uszkodzone puszki. Być może mam pecha, ale zrezygnowałam. Do tego puszki na paletach w jednym smaku. Nie wiem czy zwierzaki czują różnice w smaku. Myślę, że tak - bo moje psy nie tkną dwóch "smaków" oferowanych przez Animondę. Kupuję w sklepie.
W paru postach piszecie o kotach kastrowanych / sterylizowanych i o tym, że zapobieganie ich nadmiernemu tyciu, to zmniejszenie racji żywnościowch.
Nie jestem specjalistą, nie jestem zwierzęcym dietetykiem, ale "mam" weterynarza, do którego mam stuprocentowe zaufanie. On to kategorycznie nakazał mi po kastracji moich futrzaków karmić ich specjalistyczną karmą dla kastratów. W Royal Canin jest to karma z serii : dla kocurków " Young Male", dla panienek : "Young Female". Nie było mowy o jakimkolwiek zmniejszaniu racji żywnościowych. I mam problem, bo jeden z moich kocurków nie je suchej karmy, jest mięsożerny. A "mokre" karmy dla kastratów są dość drogie : 100 g. = 4,- zł.
Kot powinien - zgodnie ze słowami Pana Doktora - zjadać dziennie 400 g.
Kupowanie karmy na wagę. Nie można tego tak natychmiast potępiać i twierdzić, że taka karma to prawie trucizna. Zależy od sklepu i sposobu jej przechowywania. Nie oszukujmy się, takie warunki jakie Wy opisujecie w swoich postach ma w Polsce chyba jedynie niewielki odsetek zwierząt. Sama mieszkam na wsi i widzę jaki standard życia mają tu psy, koty i inne zwierzęta. Jedzenie dla moich zwierzaków stoi w garażu i mimo tego, że w odpowiednich pojemnikach - też może ulec zabrudzeniu.
I jeszcze jedno - weźcie Drogie Miłośniczki Czworonogów i Dwunogów pod uwagę to, że nie każdego stać na kupowanie najdroższej karmy dla swoich pupilków oraz na karmienie ich szyneczką, filetami kurzymi lub tymi z indyka {zdrowsze} czy też wołowiną. Nie można twierdzić : nie kupuj tego, bo to tanie i znaczy, że nie dobre.
A słowa : nie kupię sobie bluzki lub zrezygnuję z innej przyjemności na rzecz psa czy kota - brzmi, przynajmniej dla moich uszu, bardzo infantylnie.
Serdecznie pozdrawiam i zdrowia Waszym pupilom chodzącym, latającym i pełzającym życzę.

przede wszytskim karmy supermarketowe mają mniej treściwych składników niż te dobrych firm z dobrym składem- dajmy na to pedigree to jakieś 5%mięsa, gdzie karma o parę złotych droższa(o 3-4zł/kg) ma tego mięsa min. 12% ! takiej karmy daje się też mniej, więc suma sumarum wychodzi podobne cenowo popatrz z resztą na składy wszystkich karm, bo to w nich tkwi ta mrocznie skrywana ''tajemnica''
Royal Canin też nie jest dobrą karmą odkąd zaczęła być produkowana w polsce, poza tym jest bajońsko droga tańsze z lepszych dobrych karm to np. brit czy purina dog chow, mojemu psu daję najczęściej te dwie, czasem bento kronen, acanę- ja za karmę staram się nie płacić więcej niż 40zł/kg- jemu to wystarcza, sierść błyszcząca, zdrowy, tyle, że ja na niego nie chucham i nie dmucham ale też nie daję chappi, pedigree i tych innych bo to sam syf

[Heroldin]

Napisane przez tinkussia

przede wszytskim karmy supermarketowe mają mniej treściwych składników niż te dobrych firm z dobrym składem- dajmy na to pedigree to jakieś 5%mięsa, gdzie karma o parę złotych droższa(o 3-4zł/kg) ma tego mięsa min. 12% !

Nie twierdzę, że karma Royal Canin jest najlepsza. Taką karmię moje zwierzęta. Jednego już czternaście lat. Nie przypuszczam, żeby dlatego, że jest produkowana w Polsce jej skład uległ drastycznej zmianie. Być może ... Każę sobie przywieść z innego kraju dla porównania.
Uznaję Twoje racje i do głowy by mi nie przyszło pisać, że karma którą Ty dajesz swoim psom to : <cytuję> syf. Próbowałam np. Dog Chow. Moje psy w tym kierunku nawet spojrzeć nie chciały.
Na skutek Twojego postu obejrzałam bardzo dokładnie opakowania suchej karmy, którą mam w domu i mimo usilnych starań nie znalazłam informacji o procencie zawartości mięsa. Może nie umiem odnaleźć tej informacji. Jutro jadę po zakupy dla moich pupili zainteresuję się karmą, którą polecasz. Przeczytam dokładnie czym się różnią. Chociaż i tak nie znam się ile czego powinno w takiej karmie być. Daję moim czworonogom to, co im smakuje. Tak samo jak i sobie - np. nie lubię szpinaku, to go nie jem.
Stać mnie na kupno tej bajońsko drogiej karmy, ale nigdy nie powiem, że zwierzęta karmione np. chappi lub pedigree mają gorzej. Znam wiele psów jedzących te karmy, które w zdrowiu i szczęściu dożywają sędziwego wieku.