Scent Bar IX

[skarbiatko]

Napisane przez Murszafka

Dzieki Niestety tylko na 3 dni jade, ale i tak sie ciesze . Dluzszy urlopik w pazdzierniku dopiero, a moze nawet na poczatku listopada.
Burze sa super... Tylko tak, jak piszes z-kiedy siee je obserwuje z cieplego, suchego, bezpiecznego miejsca

To ja Ci i tych trzech dni zazdroszczę,ja nigdzie,abso-kurde-lutnie nigdzie,nawet na jeden dzień

[Polly_]

mi tez sie tak ułożyło ze z planowanej od roku Chorwacji
więc wybierał sie chociaz na weekend na Słowację
może się wybierzemy kolejką na Łomnicę...chociaz dziś jak sprawdziłam ceny to mnie trochę zmroziło...przyjemnośc zawiezienia naszych 3 tyłków na Łomnicę i spowrotem kosztowałaby bagatelka 90 euro

[winter76]

Madzik-w sobotę wracam do pracy,więc za bardzo nie odczuję,że dziecka nie ma Ale niech chociaż on ma wakacje

[Madzikon85]

A duża ta Twoja mała pociecha ?

[Corii]

Napisane przez Murszafka

Burze sa super... Tylko tak, jak piszes z-kiedy siee je obserwuje z cieplego, suchego, bezpiecznego miejsca

Balkon się jeszcze - w moim mniemaniu do takowych miejsc zalicza ale ja to mam nieco pokićkane

[winter76]

Napisane przez Madzikon85

A duża ta Twoja mała pociecha ?

W listopadzie stuknie mu 5 lat

[Zuziunia]

Napisane przez Corii

Balkon się jeszcze - w moim mniemaniu do takowych miejsc zalicza ale ja to mam nieco pokićkane

Balkon jak najbardziej taras też

jak jest burza otwieram okna co by było lepiej słychać

[gryx82]

Napisane przez Murszafka

... Wychowalamm sie nad jeziorem, wiec mam taki nawyk, ze ide sie wykapac i wracam do domu, a jak mi sie chce przeplynac znowu, to ide drugi raz

Ja też wychowałem się (praktycznie) nad jeziorem (no, zalew to jest, ale różnica żadna ), ale jakoś mnie nie ciągnie, a tym bardziej w sezonie Z resztą... sam się wybiorę?

A burze uwielbiam, po prostu kocham

[Corii]

Napisane przez Zuziunia

Balkon jak najbardziej taras też

jak jest burza otwieram okna co by było lepiej słychać

Otóż mamy większość okien szeroko otwartych Burza wisi dalej nad nami i ani na moment nie przerywa- efekty świetlne jak i dzwiękowe w pełnej krasie
Właśnie solidnie gruchnęło i błysnęło, aż mi się oczy zaświeciły z zachwytu
Mam widowisko "światło- dźwięk" za free

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

O christ!! taki piorun rąbnął przed chwilą kilka kilometrów zaldwie, ze widziałam jak w coś uderzylł bo aż iskry poszły

[Madzikon85]

Napisane przez winter76

W listopadzie stuknie mu 5 lat

O to maluszek jeszcze

Pamiętam, że jak byłam mała to takie wakacje u babci (śp.) to była mega frajda

Ja się żegnam, piłam dziś tylko herbatkę, a jutro wybieram się na poszukiwanie sukienki na wesele

[gryx82]

Luuudzieee! Nieee spaaać!

Widział kto Vesenkę? Mam pytanie z gatunku "kulinaria&wypieki"

[Murszafka]

A co z tymi wypiekami?? Moze nam sie uda Vesenke zastapic??
Kurcze, dawajcie te burze tutaj! Ja sie wlasnie wykapalam i wcale ulgi nie czuje, nadal tu lepko i paskudnie...

[escritora]

Napisane przez gryx82

Luuudzieee! Nieee spaaać!

Ja nie śpię, dopiero skończyłam oglądać kolejnego Obcego, no mam ciung I tak najbardziej "boję się" (no oczywiście, że się nie boje ) na jedynce - ta mroczna, klaustrofobiczna atmosfera dużo lepiej mi robi niż biegające wszędzie ksenomorfy w ilościach hurtowych. Ech, lubię całą kwadrylogię

[gryx82]

Napisane przez Murszafka

A co z tymi wypiekami?? Moze nam sie uda Vesenke zastapic??

Chodzi mi o Vesenkowy przepis na szarlotkę - czy ciasto z połowy składników można upiec w zwykłej tortownicy? Siostra ma imieniny w sobotę, a ja będę kochanym bratem

Napisane przez escritora

Ja nie śpię...

To się chwali

W kwestii filmów - uwielbiam horrory, ale takie strrraszne, a nie obrzydliwe (czytaj: flaki i wiadra krwi) I filmy z gatunku noir, "Bulwar zachodzącego słońca" i te sprawy

[tulipanka]

Napisane przez gryx82

Chodzi mi o Vesenkowy przepis na szarlotkę - czy ciasto z połowy składników można upiec w zwykłej tortownicy? Siostra ma imieniny w sobotę, a ja będę kochanym bratem

jakbyś był dobrym bratem, to byś nie piekł z połowy składników, tylko z podwójnej ilości

[madziczka]

Napisane przez escritora

I tak najbardziej "boję się" (no oczywiście, że się nie boje ) na jedynce - ta mroczna, klaustrofobiczna atmosfera dużo lepiej mi robi niż biegające wszędzie ksenomorfy w ilościach hurtowych.

Na mnie też tak działa Najbardziej rusza mnie scena pod koniec filmu, w której Ripley po cichu ubiera się w kombinezon i przygotowuje się do ostatecznego starcia z Obcym. Jest zdenerwowana i przerażona i zaczyna sobie śpiewać jakąś piosenkę na uspokojenie.

Ale trzecią część też lubię za mhhhroczny klimat.

Gryksiu - ty też wielbisz Bulwar Zachodzącego Słońca? Hał najs:)


U mnie burza za burzą, chciałam posiedzieć w Barze i nic z tego. Teraz się w miarę uspokoiło, tylko, że mnie się już patrzałki kleją

[Murszafka]

Napisane przez gryx82

Chodzi mi o Vesenkowy przepis na szarlotkę - czy ciasto z połowy składników można upiec w zwykłej tortownicy? Siostra ma imieniny w sobotę, a ja będę kochanym bratem



To się chwali

W kwestii filmów - uwielbiam horrory, ale takie strrraszne, a nie obrzydliwe (czytaj: flaki i wiadra krwi) I filmy z gatunku noir, "Bulwar zachodzącego słońca" i te sprawy

Sie tak nie da jednoznacznie powiedziec, zalezy jaka duza tortownica i jak zazwyczaj wysoko ciasto z calej porcji wyrastalo... A to Ci pomoglam, co??

[escritora]

Napisane przez gryx82

W kwestii filmów - uwielbiam horrory, ale takie strrraszne, a nie obrzydliwe (czytaj: flaki i wiadra krwi) I filmy z gatunku noir, "Bulwar zachodzącego słońca" i te sprawy

Też właśnie wole takie... bo te, gdzie leje się mnóstwo keczu... znaczy krwi, raczej mnie śmieszą niż straszą. Np. Langoliery (Pożeracze czasu) na podstawie Kinga albo To, tego samego, są zdecydowanie bardziej przerażające niż Koszmar z ulicy Wiązów (a w ogóle to horrory lubię też czytać - rany, gdyby to parę lat temu wiedziała moja promotorka, to chyba bym nie była teraz mgr )

Madziczka, wczoraj zapodałam sobie jedyneczkę I owszem, ta scena jest mocno napięciogenna

[gryx82]

Napisane przez tulipanka

jakbyś był dobrym bratem, to byś nie piekł z połowy składników, tylko z podwójnej ilości

Baaardzo śmieszne

Napisane przez madziczka

Gryksiu - ty też wielbisz Bulwar Zachodzącego Słońca? Hał najs:)

Niesamowity film Ale... ja filmów "z zasady" nie oglądam i na kinematografii mizernie się znam

Napisane przez Murszafka

Sie tak nie da jednoznacznie powiedziec, zalezy jaka duza tortownica i jak zazwyczaj wysoko ciasto z calej porcji wyrastalo... A to Ci pomoglam, co??

Jak cholera

[tulipanka]

Napisane przez gryx82

Baaardzo śmieszne

wieeeeeem

[gryx82]

Napisane przez escritora

Też właśnie wole takie... bo te, gdzie leje się mnóstwo keczu... znaczy krwi, raczej mnie śmieszą niż straszą. Np. Langoliery (Pożeracze czasu) na podstawie Kinga albo To, tego samego, są zdecydowanie bardziej przerażające niż Koszmar z ulicy Wiązów (a w ogóle to horrory lubię też czytać - rany, gdyby to parę lat temu wiedziała moja promotorka, to chyba bym nie była teraz mgr )

Wieki całe nie oglądałem "It", a pamiętam, że film strasznie mnie sponiewierał jako iluśtamletnie dziecko (a szczególnie ten clown, który przypominał mi się za każdym razem, gdy tylko schodziłem do piwnicy) Obejrzałbym z chęcią raz jeszcze

[LouLou25]

Napisane przez gryx82

Wieki całe nie oglądałem "It", a pamiętam, że film strasznie mnie sponiewierał jako iluśtamletnie dziecko (a szczególnie ten clown, który przypominał mi się za każdym razem, gdy tylko schodziłem do piwnicy) Obejrzałbym z chęcią raz jeszcze

przez ten film mam uraz do klaunow do konca zycia, do cyrku tez
to samo mam z Twin Peaksem, (chociaz jestem uzalezniona i ogladalam ten serial ze 4 razy w calosci) Bob, karzel,wielkolud i Leo na wozku to moja najwieksza trauma z dziecinstwa

[vesenka]

Napisane przez Polly_

mi tez sie tak ułożyło ze z planowanej od roku Chorwacji
więc wybierał sie chociaz na weekend na Słowację
może się wybierzemy kolejką na Łomnicę...chociaz dziś jak sprawdziłam ceny to mnie trochę zmroziło...przyjemnośc zawiezienia naszych 3 tyłków na Łomnicę i spowrotem kosztowałaby bagatelka 90 euro

to może by tak na nóżkach do i z Skalnatego Plesa, a wiszącą kolejką tylko na szczyt? Zawsze to jakieś 30 euro mniej Za to widoki po drodze warte o wiele więcej

Napisane przez gryx82

Luuudzieee! Nieee spaaać!

Widział kto Vesenkę? Mam pytanie z gatunku "kulinaria&wypieki"

jestem jestem

Napisane przez gryx82

Chodzi mi o Vesenkowy przepis na szarlotkę - czy ciasto z połowy składników można upiec w zwykłej tortownicy? Siostra ma imieniny w sobotę, a ja będę kochanym bratem

jak masz tortownicę ok. 26 cm średnicy to wyjdzie. Tylko,że wtedy będzie mniej ciasta na górze (podziel je sobie tak,że na spód pójdzie jakieś 3/5 ciasta, a na górę jakieś 2/5).

Napisane przez tulipanka

jakbyś był dobrym bratem, to byś nie piekł z połowy składników, tylko z podwójnej ilości

Miłego dnia wszystkim

[agnyska81]

Napisane przez Murszafka

Po sernik na zimno w koncu nie poszlam, zamiast tego wyssalam sosik z salatki pomidorowej

To nawet zdrowiej

Napisane przez Polly_

jedyne co naprawdę lubię robic to ...chodzenie (jak tak czytam co pisze to czuje ze coś ze mną nie tak ) ze wszystkiego co mozna robic we wakacje najbardziej lubie piesze wycieczki...to mnie najbardziej relaksuje...rowera tez nie lubię kajaków,rowerków wodnych, łódek-boję sie okropnie parolotnie i spadochrony tez nie dla mnie ale pod ziemie mogę zejsc bez obaw-lubie jaskinie jakis taki ze mnie lądowy stwór

Ja też najbardziej lubię chodzenie
Do roweru się zraziłam za dzieciaka, miałam długą przerwę, więc nigdy się dobrze nie nauczyłam jeździć. Jedyne co wchodzi w grę to tandem, oczywiście ja z tyłu i tylko pedałuję Mamy taki sprzęt od chyba 5 juz lat i świetnie się spisuje
Z ustrojstw wodnych: do kajaka za Chiny Ludowe, na rower wodny , nawet mam obawy jak przez most przechodzę. No ale ja pływakiem nie jestem, więc jakby co to (chociaż raz mnie żartowniś wrzucił do głębokiego basenu na pustej hali basenowej i se poszedł; do dziś nie wiem jak się znalazłam na brzegu).
Samolotem nie leciałam, jedynie helikopterem, ale było fajnie.
W jaskini chyba tylko raz byłam, za to zaliczyłam kopalnie (zabytkową kilka razy, a raz normalna kopalnię węgla kamiennego, z prawdziwymi górnikami przy pracy) i wiele razy tarnogórskie sztolnie. I lubię
To my chyba Polly mamy wspólne geny

A nawałnica rzeczywiście była niezła. Ja sama w domu, z panikującą babcią , nerwowym dziadkiem , sąsiadką z dołu w histerii nieomal
Kiedyś lubiłam burze, jako dziecko przesiadywałam wtedy na schodach, dzieciaki sąsiadów na swoich schodach i się podniecaliśmy. Teraz też burze lubię, najbardziej gdy nie jestem sama w domu i mąż (elektryk) pouspokaja resztę domowników, coby nie wariowali. Bo mi nie wierzą, że nic się złego nie stanie Po ostatnim razie, jak kilka sprzętów nam się spaliło (dowiedzieliśmy się, że oberwał transformator, poszkodowanych było kilka ulic) jestem jednak bardziej ostrożna.
Niestety, wczoraj nie dało rady pootwierać okien. Strasznie wiało i ulewa zacinała akurat z tej strony. Nie mogłam zasnąć, bo momentami wydawało mi się, że zaraz okno mi na łebek wyleci. Nie wiem jak przespałam noc w takiej nieziemskiej duchocie, z pozamykanymi wszystkimi oknami
Dziś o 5 rano było 20 stopni, więc ulga żadna, pewno cos jeszcze będzie

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez vesenka

jak masz tortownicę ok. 26 cm średnicy to wyjdzie. Tylko,że wtedy będzie mniej ciasta na górze (podziel je sobie tak,że na spód pójdzie jakieś 3/5 ciasta, a na górę jakieś 2/5).

Vesenko, aleś mu dowaliła! Przeca to humanista

[Murszafka]

Dzizas, zasnac sie udalo dopiero jakos o 14 w nocy, a od switu telefony z pracy sie zaczely...
No ale moze trzecia kawka zadziala -warto sprobowac...

[Madzikon85]

Kupiłam sukienkę DDD zieloną sliczną i dośc tanio - jeszcze tylko buty i torebka

A i dziś byłam postrachem szos Brat dał mi swoje cacuszko na zakupy )) I siedziałam dziś za kierownicą - pierwszy raz po 4 miesiącach przerwy nikogo nie zabiłam A le niestety drogi mamy koszmarne nawet rozpędzić siędobrze nie można

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez agnyska81

Z ustrojstw wodnych: do kajaka za Chiny Ludowe, na rower wodny , nawet mam obawy jak przez most przechodzę. No ale ja pływakiem nie jestem, więc jakby co to (

A ja pływać nie umiem (JESZCZE -bo w planie mam nauke) za to kajaki UWIELBIAM - tak blisko wody, po Odrze się bardzo fajnie pływa

[gryx82]

Napisane przez LouLou25

przez ten film mam uraz do klaunow do konca zycia, do cyrku tez

Ja też clownów nie znoszę, ale u nas to chyba rodzinne, bo nawet dzieci mojej siostry ich nie lubią

Napisane przez vesenka

jak masz tortownicę ok. 26 cm średnicy to wyjdzie. Tylko,że wtedy będzie mniej ciasta na górze (podziel je sobie tak,że na spód pójdzie jakieś 3/5 ciasta, a na górę jakieś 2/5).

No... tak na oko to ma te 26 cm średnicy Ale dlaczego nie może być tyle samo ciasta na dole, co na górze?

Napisane przez agnyska81

Vesenko, aleś mu dowaliła! Przeca to humanista

---

Przez tę duszną pogodę jestem zupełnie nie do życia

Macham więc do Was cherlawo znad kubka kawy

[Corii]

Napisane przez Madzikon85

Kupiłam sukienkę DDD zieloną sliczną i dośc tanio - jeszcze tylko buty i torebka

Madzikon, zdjątka jakieś dołącz, popodziwiamy Twój nabytek

[vesenka]

Napisane przez agnyska81

Vesenko, aleś mu dowaliła! Przeca to humanista

se podzieli na 5 części i da radę

Napisane przez gryx82

No... tak na oko to ma te 26 cm średnicy Ale dlaczego nie może być tyle samo ciasta na dole, co na górze?

bo cała porcja ciasta jest na dużą blachę. Tortownica to więcej niż pół takiej blachy. Jak podzielisz ciasto na dwie równe części to na dole może być go zbyt mało i w efekcie może się rozpadać. Jak będzie za mało na górze, to w niczym nie zaszkodzi. Pewności nie mam, jak chcesz to próbuj i daj znać jak się udało.

[Murszafka]

No i w tym calym zamieszaniu mi sedno sprawy umknelo -Gryx!! Ty ciasto pieczesz!! Szacun!! Ze wszystkich facetow w mojej rodzinie, tylko moj Brat piecze I to wylacznie chleb w automacie -sama go tym zarazilam