Chodzenie po górach - cz.II - Strona 102 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Podróże, wakacje, wycieczki

Notka

Podróże, wakacje, wycieczki Forum dla osób, które lubią podróże, wakacje i wycieczki. Dołącz do nas i podziel się opinią na temat ciekawych miejsc, promocji, organizacji wyjazdu itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-01-04, 21:20   #3031
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Wiadomość nr 1 -> jaki idiota spuszcza ze smyczy psa w górach...? na Rysach...?
Wiadomość nr 2 -> pies zostawiony w górach. Różni się to czymś od łazenia po górach z psem?

I tak, ja zasadniczo wolę, gdy każdy odpowiada sam za siebie - bo jesli mamy równać do idiotów... to cóż, ja dziękuję. Nie chcę być tak traktowana i tyle.
Faktem jest to, ze jednak ludzie w Polsce (jakos np. na Słowacji mniej tego widze, w Rumunii juz w ogóle - tam praktycznie nie spotyka sie ludzi na szlaku) są bardzo "zuchwali" jeśli chodzi o góry. Półtora roku temu idąc na drugą część Orlej (od Koziego) spotkalismy parkę popierdzielającą w tym samym kierunku w klapakch

A wydaje mi się, ze ograniczenia to byłoby własnie danie człowiekowi wyboru. Bo jesli chce pochodzic z psem po Bieszczadach czy Tatrach, to niech spełni wymagania. Nie chce ich spełnic - niech jedzie gdzies, gdzie tego nie wymagają. To niby podobnie do tego jak jest teraz, ale ine do konca - bo teraz wyboru nie mam. Chcę jechac w góry, to muszę kombinowac, gdzie mnie z psem nie pogonią.

A jestem pro - bo nie widzę w tym szkody dla przyrody (mówię o mdrym korzystaniu ze szlaków, ale to sie i ludzi i zwierząt tyczy), a widzę, ile radości psom i ich włascicielom góry potrafią sprawić.







Dla rozluźnienia atmosfery - pokażę, jak ładnie mielismy w tym roku w Rumunii wyprawy na Negoui i Moldoveneau + przedostatnia -> efekty nocy w górach przed wejściem na VisteaMare i Moldoveneau, czyli 2 namioty w strzępach + ostatnia fotka - kaleka na szlaku, czyli ja
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg _MG_0824 Panorama.jpg (62,5 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg _MG_1005 Panorama.jpg (56,4 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg _MG_0830 Panorama.jpg (52,8 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg _MG_1076_7_8 Panorama copy.jpg (43,6 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg _MG_9371.jpg (36,7 KB, 25 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (57,2 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg _MG_9777.jpg (48,6 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg _MG_9375.jpg (14,2 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg _MG_1037.jpg (55,5 KB, 23 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg _MG_0301.jpg (72,8 KB, 38 załadowań)
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 21:25   #3032
vanadis
Wtajemniczenie
 
Avatar vanadis
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 315
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
No i dlatego mówię. Wprowadzić OGRANICZENIA -chocby wydawanie pozwolen, np. na podstawie wspomnianego przeze mnie zorganizowania kursu/wniesienia powiedzmy rocznej opłaty + oczywiscie okazanie książeczki z waznymi szczepieniami przy wejściu. Dlaczego traktować wszystkich jak bezmyślnych głąbów? Nie lepiej dać wybór? Już ja widzę, jak nie podchodzący na serio okazjonalny turysta wykupuje "abonamencik" dla psa
Taki sposób bym popierała Nie dla wszystkich tylko dla tych co się bardzo starają. Tylko znowu będzie to co Beczka Soli napisała, że dlaczego można w innym miejscu a tu takie chore przepisy.

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
I dalej uwazam, że demonizujecie. Jakos w Sudetach, Górach Stołowych czy po słowackiej/czeskiej stronie granicy nie widziałam pań z yorkami, a ludzi w klapkach i nieodpowiednio ubranych/przygotowanych owszem. I też nie słyszałam o wchodzeniu na szlaki, a potem problemie ze pies zleźć nie mogł - a w temacie siedzę.
Uważam, że takie Sudety, Stołowe są mniej popularne od przykładowego szlaku nad Morskie. Ale nie w tym rzecz, jeśli schodząc o 14 widze panią wspinającą się na Rysy w japonkach (w połowie drogi do Buli) to również bardzo łatwo mi wyobrazić ją z małym skrzeczącym pieskiem
Już pomijam dziam, dziam, dziam niektórych psiaków, które dodatkowo zagłuszą piękna ciszę A echo wiadomo niesie się

Aha: co do wiadomości 1 -> pies + rysy, obstawiam że sporo takich inteligentów by się znalazło
klapki na orlej to "nic", facet wchodził z małym dzieckiem na Świnice jak już ciemno się robiło
__________________
Zapuszczałam i dbałam o włosy
i zero efektów więc już nie dbam o nie
może warto się chwilę zastanowić?


Edytowane przez vanadis
Czas edycji: 2012-01-04 o 21:28
vanadis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 21:29   #3033
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez vanadis Pokaż wiadomość
Taki sposób bym popierała Nie dla wszystkich tylko dla tych co się bardzo starają. Tylko znowu będzie to co Beczka Soli napisała, że dlaczego można w innym miejscu a tu takie chore przepisy.

Uważam, że takie Sudety, Stołowe są mniej popularne od przykładowego szlaku nad Morskie. Ale nie w tym rzecz, jeśli schodząc o 14 widze panią wspinającą się na Rysy w japonkach (w połowie drogi do Buli) to również bardzo łatwo mi wyobrazić ją z małym skrzeczącym pieskiem
Już pomijam dziam, dziam, dziam niektórych psiaków, które dodatkowo zagłuszą piękna ciszę A echo wiadomo niesie się

Aha: co do wiadomości 1 -> pies + rysy, obstawiam że sporo takich inteligentów by się znalazło

Tylko ja już widze tą pania zyorkiem, która stara sie o pozwolenie na wprowadzenie psa na szlak jasne, jak pisałam wyzej - takie przepisy by pewnie tez wzbudzily dyskusje, ale byłoby to danie człowiekowi wyboru; bo tak to musze kombinowac i czekac, aż zwierzaki mi odpowiedni wiek osiągną, by im kursy ratownictwa wodnego zrobic to troche chore, nie sądzisz?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 21:40   #3034
Beczka Soli
Wredna Ruda Beczka Soli
 
Avatar Beczka Soli
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: To miejsce na mapie, gdzie kończy się papier
Wiadomości: 1 757
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Dla rozluźnienia atmosfery (...)
Oj tam, oj tam, czepiasz się :P
Moim zdaniem atmosfera dyskusji - w porównaniu z innymi wątkami - jest bardzo na poziomie
Gdyby wszyscy byli tacy pro czy anty, to by nudno było, a kółka wzajemnej adoracji zdrowe nie są.


Cytat:
Napisane przez vanadis
Aha: co do wiadomości 1 -> pies + rysy, obstawiam że sporo takich inteligentów by się znalazło
Też tak myślę.



Odnośnie dawania wyboru - tutaj pojawia się kolejny problem, bardzo przyziemny, ale jednak zawsze. Chodzi o kasę. Aby przeprowadzać takie szkolenia, wydawać pozwolenia, trzeba opłacić biurokrację, instruktorów i całą tą papierologię. Sama mówisz że znacznie zniechęciłoby to chętnych, więc totalnie nie opłacałoby się uruchamiać całą tą maszynerię dla kilku (kilkudziesięciu) zapaleńców.

Więc siatki w dłoń, zwierza pod pachę i w klapkach idziem na Rysy!


Swoją drogą Klempaa - zacne foty, a i "kaleka" na szlaku uśmiechnięta

boshhh... niechże zrobi się trochę cieplej coby i Beczka mogła gdzieś wyjechać.
__________________
blog Beczki o fitstajlu, górach i dwóch pedałach

Racja jest jak d*pa - każdy ma swoją
J. Piłsudski

Edytowane przez Beczka Soli
Czas edycji: 2012-01-04 o 21:50
Beczka Soli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 21:46   #3035
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez Beczka Soli Pokaż wiadomość
Oj tam, oj tam, czepiasz się :P
Moim zdaniem atmosfera dyskusji - w porównaniu z innymi wątkami - jest bardzo na poziomie
Gdyby wszyscy byli tacy pro czy anty, to by nudno było, a kółka wzajemnej adoracji zdrowe nie są.

Odnośnie dawania wyboru - tutaj pojawia się kolejny problem, bardzo przyziemny, ale jednak zawsze. Chodzi o kasę. Aby przeprowadzać takie szkolenia, wydawać pozwolenia, trzeba opłacić biurokrację, instruktorów i całą tą papierologię. Sama mówisz że znacznie zniechęciłoby to chętnych, więc totalnie nie opłacałoby się uruchamiać całą tą maszynerię dla kilku (kilkudziesięciu) zapaleńców.

Więc siatki w dłoń, zwierza pod pachę i w klapkach idziem na Rysy!


Swoją drogą Klempaa - zacne foty, a i "kaleka" na szlaku uśmiechnięta

boshhh... niechże zrobi się trochę cieplej coby i Beczka mogła gdzieś wyjechać.

Kaleka uśmiechnięta, bo wreszcie ma odpowiedni dla kaleki sprzęt, który umożliwia jej śmiganie po górkach z 15kg na plecach z uśmiechem na twarzy

ja juz sie nie moge doczekac.... za miesiąc będę w górach z TŻtem i psami



co do szkolen i biurokracji - mogłyby to byc pozwolenia wydawane np. przez związek kynologiczny, niekoniecznie przez konkretne parki... nie sadzę, ze koszt miałby byc niewiadomo jak wysoki, gdyby zorganizowac 2-3 takie szkolenia rocznie...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 21:48   #3036
irkax
Zakorzenienie
 
Avatar irkax
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Kaleka uśmiechnięta, bo wreszcie ma odpowiedni dla kaleki sprzęt, który umożliwia jej śmiganie po górkach z 15kg na plecach z uśmiechem na twarzy

a co Kaleka zrobiła, że musi w ortezie pomykać?
__________________

irkax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 21:51   #3037
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez irkax Pokaż wiadomość
a co Kaleka zrobiła, że musi w ortezie pomykać?

jak to mawia mój ortopeda - złe geny
a tak serio - mam wrodzoną wadę stawów kolanowych i nareszcie doczekałam sie ortezy idealem byłyby dwie, ale na tyle to refundacji nie dostanę póki co i tak jest fajnie - nie sadziłam, ze to az taką róznicę robi...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-04, 21:53   #3038
irkax
Zakorzenienie
 
Avatar irkax
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Aha
a masz ją ustawioną na konkretny kąt zgięcia? Bo inaczej to chyba nic nie daje?
__________________

irkax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 21:56   #3039
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez irkax Pokaż wiadomość
Aha
a masz ją ustawioną na konkretny kąt zgięcia? Bo inaczej to chyba nic nie daje?


Wiesz co, ona ma kilka kątów do regulowania - i tak własnie robię. Bo wspinając się z żlebie musiałam mieć maksymalny, a na szlaku tak 60stopni... zasadniczo u mnie ona ma spełniac dwa cele - zapobiegać "uciekaniu" kolana (to juz nie genetyczne - zerwane więzadło miesiąc po operacji kolana ) + zredukowac obciażenie. Radzi sobie naprawdę fajnie, nie czułam bólu po całym dniu praktycznie wcale - a wczesniej masakra była bez takiego obciążenia na grzbiecie...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 22:03   #3040
irkax
Zakorzenienie
 
Avatar irkax
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość


Wiesz co, ona ma kilka kątów do regulowania - i tak własnie robię. Bo wspinając się z żlebie musiałam mieć maksymalny, a na szlaku tak 60stopni... zasadniczo u mnie ona ma spełniac dwa cele - zapobiegać "uciekaniu" kolana (to juz nie genetyczne - zerwane więzadło miesiąc po operacji kolana ) + zredukowac obciażenie. Radzi sobie naprawdę fajnie, nie czułam bólu po całym dniu praktycznie wcale - a wczesniej masakra była bez takiego obciążenia na grzbiecie...
w sensie, że teraz jesteś miesiąc po operacji więzadła?
Czy więzadło zerwałaś miesiąc po innej operacji kolana?

heh, znam ten ból
Ja już 8m-cy po operacji, a nadal nie mam całkiem sprawnej nogi,
będę musiała się jeszcze dużo napracować przed tymi Himalajami
__________________

irkax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 22:09   #3041
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez irkax Pokaż wiadomość
w sensie, że teraz jesteś miesiąc po operacji więzadła?
Czy więzadło zerwałaś miesiąc po innej operacji kolana?

heh, znam ten ból
Ja już 8m-cy po operacji, a nadal nie mam całkiem sprawnej nogi,
będę musiała się jeszcze dużo napracować przed tymi Himalajami
Nie nie, bez przesady
Operację miałam 8 lat temu i wtedy tez zerwałam więzadło i byłam młoda i głupia i nie dałam sobie go porzadnie poskładac, to teraz mam za swoje ale przyzwyczaiłam sie; co prawda ortopeda mnie męczy, zeby z tym porządek zrobic raz na zawsze (jaaaaasne ), ale stwierdziłam, ze poczekam - skoro orteza taka fajna...

A rehabilitujesz się? Ja praktycznie codziennie ćwiczę w domu mięsnie, co by mi te rzepki nieszczęsne troche podciągały.... ale mma wrazenie ze to niewielki efekt daje w moim przypadku
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-04, 22:18   #3042
irkax
Zakorzenienie
 
Avatar irkax
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Nie nie, bez przesady
Operację miałam 8 lat temu i wtedy tez zerwałam więzadło i byłam młoda i głupia i nie dałam sobie go porzadnie poskładac, to teraz mam za swoje ale przyzwyczaiłam sie; co prawda ortopeda mnie męczy, zeby z tym porządek zrobic raz na zawsze (jaaaaasne ), ale stwierdziłam, ze poczekam - skoro orteza taka fajna...

A rehabilitujesz się? Ja praktycznie codziennie ćwiczę w domu mięsnie, co by mi te rzepki nieszczęsne troche podciągały.... ale mma wrazenie ze to niewielki efekt daje w moim przypadku
aaa i wszystko jasne,
bo myślałam, że miesiąc po operacji, a Ty chcesz po górach pomykać

Rehabilitowałam się całe 7m-cy, teraz jeszcze chodzę wzmacniać mięśnie do końca stycznia, a potem przechodzę na regularne pływanie i myślę wrócić do wspinaczki, ale to powoli.

Orteza wcale nie jest fajna.
Ale ja mam skrzywienie, bo jakiś czas po operacji musiałam nawet w niej spać i byłam przeszczęśliwa, jak wreszcie mogłam ją zdjąć
__________________

irkax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 22:30   #3043
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez irkax Pokaż wiadomość
aaa i wszystko jasne,
bo myślałam, że miesiąc po operacji, a Ty chcesz po górach pomykać

Rehabilitowałam się całe 7m-cy, teraz jeszcze chodzę wzmacniać mięśnie do końca stycznia, a potem przechodzę na regularne pływanie i myślę wrócić do wspinaczki, ale to powoli.

Orteza wcale nie jest fajna.
Ale ja mam skrzywienie, bo jakiś czas po operacji musiałam nawet w niej spać i byłam przeszczęśliwa, jak wreszcie mogłam ją zdjąć

ortopeda by mnie zabił za taki pomysł
wiesz, dal Ciebie nie jest fajna - dla mnie to prawdziwe wybawienie kolana bolą mnie od zawsze, i nawet nie wiesz, jak przyjemnie jest pójść w góry, cały dzien chodzic... a wieczorem usiąść w namiocie i czuć tylko zmęczone mięśnie
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 22:49   #3044
vanadis
Wtajemniczenie
 
Avatar vanadis
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 315
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

co do szkolen i biurokracji - mogłyby to byc pozwolenia wydawane np. przez związek kynologiczny, niekoniecznie przez konkretne parki... nie sadzę, ze koszt miałby byc niewiadomo jak wysoki, gdyby zorganizowac 2-3 takie szkolenia rocznie...
racja, ale związek kynologiczny zrzesza tylko zwierzątka z rodowodem (popraw mnie jak sie myle, bo sie nie orientuje jak z innymi pieskami) wiec tym razem kundelki by miały "sypany piasek w oczy"

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

jak to mawia mój ortopeda - złe geny
a tak serio - mam wrodzoną wadę stawów kolanowych i nareszcie doczekałam sie ortezy idealem byłyby dwie, ale na tyle to refundacji nie dostanę póki co i tak jest fajnie - nie sadziłam, ze to az taką róznicę robi...
wspólczuje, ale też gratuluję samozaparcia w realizacji celów
czytałaś "przesunąć horyzont' wojciechowskiej ? Świetna książka o górach i zmaganiu się z chorobą


Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

ortopeda by mnie zabił za taki pomysł
wiesz, dal Ciebie nie jest fajna - dla mnie to prawdziwe wybawienie kolana bolą mnie od zawsze, i nawet nie wiesz, jak przyjemnie jest pójść w góry, cały dzien chodzic... a wieczorem usiąść w namiocie i czuć tylko zmęczone mięśnie
mnie też kolanka bolą czasami okropnie, szczególnie po cięższym dniu z górach + idąc kiedyś jaworzynką tak niefortunnie stanęłam, że przez dobre 10minut nie mogłam się ruszyć, coś mi w biodrze strzeliło i nie mogłam dać ani kroku dalej. w wielkich męczarniach zawracałam z bioderko co jakiś czas lubi zaboleć i dzisiaj

swoją drogą mi się podoba dyskusja, jest na poziomie o dobrym temacie, na duży + mimo różnicy zdań
__________________
Zapuszczałam i dbałam o włosy
i zero efektów więc już nie dbam o nie
może warto się chwilę zastanowić?

vanadis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 23:00   #3045
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez vanadis Pokaż wiadomość
racja, ale związek kynologiczny zrzesza tylko zwierzątka z rodowodem (popraw mnie jak sie myle, bo sie nie orientuje jak z innymi pieskami) wiec tym razem kundelki by miały "sypany piasek w oczy"


wspólczuje, ale też gratuluję samozaparcia w realizacji celów

czytałaś "przesunąć horyzont' wojciechowskiej ? Świetna książka o górach i zmaganiu się z chorobą



mnie też kolanka bolą czasami okropnie, szczególnie po cięższym dniu z górach + idąc kiedyś jaworzynką tak niefortunnie stanęłam, że przez dobre 10minut nie mogłam się ruszyć, coś mi w biodrze strzeliło i nie mogłam dać ani kroku dalej. w wielkich męczarniach zawracałam z bioderko co jakiś czas lubi zaboleć i dzisiaj

swoją drogą mi się podoba dyskusja, jest na poziomie o dobrym temacie, na duży + mimo różnicy zdań

co nie zmienia faktu, ze jesli organizowac by szkolenia, to dlaczego nie mieliby w nich brac udział i własciciele kundelków? przeciez kasa na te szkolenia i tak nie poszłaby ze składek ktore płace no way, dopłacic by trzeba było - więc czemu nie otwarte dla każdego chetnego?


dzięki za bardzo kocham góry, żeby tak tanio skórę sprzedac i bez ortezy chodziłam


nie, ale skoro polecasz - poczytam


a to ze bolą - normalne w koncu przy schodzeniu są bardzo obciążane btw - w tej rumunii aż się pośmiałam bylismy z przyjaciółmi, którzy rok temu byli z nami w tatrach - i troche narzekali ze kolana bolą (bo tam górka - dołek,m i tak cały dzien).... a ja nic uwierzyc nie mogli
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 10:43   #3046
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

klempaa mozesz napisac coś wiecej o wypadzie do Rumunii? Jak sprawa z noclegami? Spaliście w górach w namiotach? Może już pisałaś, ale ja mam sporo do nadrobienia
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 10:46   #3047
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
klempaa mozesz napisac coś wiecej o wypadzie do Rumunii? Jak sprawa z noclegami? Spaliście w górach w namiotach? Może już pisałaś, ale ja mam sporo do nadrobienia
Beatko a co teraz Rumunię zamierzasz zwiedzać?
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 11:04   #3048
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Beatko a co teraz Rumunię zamierzasz zwiedzać?
Kto wie Fotki są baardzo zachęcające, a i słyszałam juz od jednej osoby, że warto tam pojechać.
Wybrałabym się w jakieś dzikie góry, piękne widoki, pustki na szlakach. Tylko nocowanie w namiotach mnie przeraża, po ostatnim Krymie i przeżyciu czegoś podobnego do ataku klaustrofobii... A może to był atak, sama nie wiem.
A Ty kochana masz już jakieś górskie plany na ten rok?
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 11:15   #3049
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Kto wie Fotki są baardzo zachęcające, a i słyszałam juz od jednej osoby, że warto tam pojechać.
Wybrałabym się w jakieś dzikie góry, piękne widoki, pustki na szlakach. Tylko nocowanie w namiotach mnie przeraża, po ostatnim Krymie i przeżyciu czegoś podobnego do ataku klaustrofobii... A może to był atak, sama nie wiem.
A Ty kochana masz już jakieś górskie plany na ten rok?

Ja też o tym czytałam, że warto Tak głównie myślę o tych dzikich rejonach, pustkowiu. Taka dzicz musi być rewelacyjna!
Atak klaustrofobii??

Na pewno! Ale po ostatnim bieszczadzkim wypadzie sama nie wiem co wybrać czy Tatry czy Bieszczady.. Myślimy, że Tatry na takie regularny urlop a Bieszczady może potem an jesienie na przedłużony weekend
Zobaczymy
Może też uda mi się "zliczyć" jakieś górki irlandzkie.. bo jak się wszystko ułoży po mojej myśli pod koniec marca pojadę na Zieloną Wyspę
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-05, 11:35   #3050
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Ja też o tym czytałam, że warto Tak głównie myślę o tych dzikich rejonach, pustkowiu. Taka dzicz musi być rewelacyjna!

podobno wspomniane tu Karpaty Ukraińskie są też tak piękne i dzikie

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Atak klaustrofobii??
miałam wrażenie, że sie duszę i takie tam atrakcje. także póki co nie myślę o namiotach.
Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Na pewno! Ale po ostatnim bieszczadzkim wypadzie sama nie wiem co wybrać czy Tatry czy Bieszczady.. Myślimy, że Tatry na takie regularny urlop a Bieszczady może potem an jesienie na przedłużony weekend
Zobaczymy
Może też uda mi się "zliczyć" jakieś górki irlandzkie.. bo jak się wszystko ułoży po mojej myśli pod koniec marca pojadę na Zieloną Wyspę
To chyba fajne rozwiązanie, chociaż ja w B nie byłam, ale za to w Tatry mogę jeździć nieskończoną ilość razy
Chociaż i w Karkonosze bym chętnie pojechała. A zresztą gdzie ja bym nie pojechała
Wow Zielona Wyspa Super, zazdraszczam
A na długo jedziesz?
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 11:52   #3051
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość

podobno wspomniane tu Karpaty Ukraińskie są też tak piękne i dzikie
Tak miałam na myśli w ogóle Karpaty

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
miałam wrażenie, że sie duszę i takie tam atrakcje. także póki co nie myślę o namiotach.
hmmm może to faktycznie jakiś atak? Ja miałam taki raz jak się zacięłam w windzie. Od tego czasu miewam różne jazdy ale nie takie ostre z duszeniem.

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
To chyba fajne rozwiązanie, chociaż ja w B nie byłam, ale za to w Tatry mogę jeździć nieskończoną ilość razy
Chociaż i w Karkonosze bym chętnie pojechała. A zresztą gdzie ja bym nie pojechała
No ja w Tatry mogę tak jak Ty jeździć bez umiaru, nigdy mi się nie nudzą
Ale będąc teraz w Bieszczadach na nowo załapałam bakcyla.. i mam an nie chętkę
Oj ja też

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Wow Zielona Wyspa Super, zazdraszczam
A na długo jedziesz?
Nie zazdrość tylko trzymaj kciuki żeby się udało Bo jest to zależne od jednego czynnika który znowu nie jest zależny ode mnie
Na ile nie umiem jeszcze dokładnie powiedzieć, zależy to od kilku rzeczy. Na pewno na tydzień No mnie się ta Wyspa też marzy Jak widzę te klify, zbocza.. No i marzę o zobaczeniu Oceanu!
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 12:18   #3052
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość

Nie zazdrość tylko trzymaj kciuki żeby się udało Bo jest to zależne od jednego czynnika który znowu nie jest zależny ode mnie
Na ile nie umiem jeszcze dokładnie powiedzieć, zależy to od kilku rzeczy. Na pewno na tydzień No mnie się ta Wyspa też marzy Jak widzę te klify, zbocza.. No i marzę o zobaczeniu Oceanu!

oby się udało
I koniecznie fotki, ale to wiesz
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 12:33   #3053
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość

oby się udało
I koniecznie fotki, ale to wiesz
Dziękuję Beatko
Fotki pewnie nie będą zbytnio się kwalifikowały na ten wątek Ale albo na priv Tobie podeślę, albo na fejsa zapewne będę wrzucała więc jakby co nie ominą Ciebie
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 13:06   #3054
betig1975
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 595
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Magduś jak będą górki to i tutaj się będą fotki nadawać
betig1975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 13:56   #3055
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
Magduś jak będą górki to i tutaj się będą fotki nadawać
Jak się da to się wstawi
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 16:47   #3056
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez betig1975 Pokaż wiadomość
klempaa mozesz napisac coś wiecej o wypadzie do Rumunii? Jak sprawa z noclegami? Spaliście w górach w namiotach? Może już pisałaś, ale ja mam sporo do nadrobienia
Pewnie
Spalismy w górach pod namiotami - miejsc do tego dobrych pod dostatkiem i było naprawde fajnie nie ma nic piękniejszego, niz świt na takiej wysokości
Tak poza tym mielismy wynajęte pokoje - bo jednak gdzies sie umyc warto, a tam nie ma tylu potoków co w polsce.

Pogoda w Rumunii latem jest zasadniczo dobra - my mielismy jedną noc, wlasnie pod Moldoveanu gdzie - jak widac na zdjęciach - przeszła wichura. Całą noc wiało tak, ze 2 namioty połamane (2/2 ), w tym jeden nowiuśki; troche rzeczy poleciało w przestrzen ale za to rano obudziło nas stado owiec i fakt - ten jeden dzien potem był niezbyt ładny, chmury sie po tej stronie gór zatrzymały i na Vistea Mare nas oszroniło

Góry są naprawde rozległe i mozna tam znaleźć coś dla siebie. W razie burzy (a taką mielismy na grani deszcz, grad i pioruny walące w tyczki ) w niektórych miejscach są rozstawione schrony -> takie jak na zdjęciu, które wstawiałam.


Nie wiem, co chciałabys jeszcze wiedziec - pytaj
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 17:22   #3057
bemolka
Zakorzenienie
 
Avatar bemolka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: okolice Wrocka
Wiadomości: 3 867
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

miałam się nie włączac do dyskusji, bo jestem kociarą a nie psiarą, ale

Cytat:
Napisane przez vanadis Pokaż wiadomość
Już pomijam dziam, dziam, dziam niektórych psiaków, które dodatkowo zagłuszą piękna ciszę A echo wiadomo niesie się
mi bardziej przeszkadza wrzask rozwydrzonego, niewychowanego bachora niż szczekanie psów...
na przykład: siedzimy sobie w restauracji w schronisku na Hali Miziowej , wchodzi para z wilczurem, piesek grzecznie siada obok stołu.
za chwilę wchodzi para z dzieciakami, które zaraz zaczynają biegac wokol wszystkich stołów, hałasowac i drzec się w niebogłosy, bo naleśniki nie smakują. koszmar.


aaa i zapomniałam :
klempaa świetne fotki. oj marzy mi sie tez taki nocleg gdzies wysoko, i ten poranek z TAKIM widokiem

Edytowane przez bemolka
Czas edycji: 2012-01-05 o 17:25
bemolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 17:32   #3058
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez bemolka Pokaż wiadomość
miałam się nie włączac do dyskusji, bo jestem kociarą a nie psiarą, ale



mi bardziej przeszkadza wrzask rozwydrzonego, niewychowanego bachora niż szczekanie psów...
na przykład: siedzimy sobie w restauracji w schronisku na Hali Miziowej , wchodzi para z wilczurem, piesek grzecznie siada obok stołu.
za chwilę wchodzi para z dzieciakami, które zaraz zaczynają biegac wokol wszystkich stołów, hałasowac i drzec się w niebogłosy, bo naleśniki nie smakują. koszmar.


aaa i zapomniałam :
klempaa świetne fotki. oj marzy mi sie tez taki nocleg gdzies wysoko, i ten poranek z TAKIM widokiem

taaa... ja mam to samo a już wlażenie z dzieckiem na plecach w nosiedełku na Rysy przebija wszystko


ten poranek.... noc to była dopiero niesamowita księżyc w pełni, wychodzący zza skał, gwiazdy, jaśniutko... żałuję, ze nie chciało nam sie wracać do namiotu po aparaty
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 18:42   #3059
Beczka Soli
Wredna Ruda Beczka Soli
 
Avatar Beczka Soli
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: To miejsce na mapie, gdzie kończy się papier
Wiadomości: 1 757
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Dziękuję Beatko
Fotki pewnie nie będą zbytnio się kwalifikowały na ten wątek Ale albo na priv Tobie podeślę, albo na fejsa zapewne będę wrzucała więc jakby co nie ominą Ciebie
Myślę, że taki offtop zostałby Ci wybaczony.

Cytat:
Napisane przez bemolka Pokaż wiadomość
mi bardziej przeszkadza wrzask rozwydrzonego, niewychowanego bachora niż szczekanie psów...
Bachor jak bachor - małe to wrzeszczy... mnie bardziej zastanawia co w głowie ma taka mamuśka pchająca wózek z ryczącym dzieckiem po kocich łbach do schronu...

Aż przez Was zaczęłam sobie przeglądać zdjęcia... ehh
__________________
blog Beczki o fitstajlu, górach i dwóch pedałach

Racja jest jak d*pa - każdy ma swoją
J. Piłsudski
Beczka Soli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 21:05   #3060
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II

Cytat:
Napisane przez bemolka Pokaż wiadomość
mi bardziej przeszkadza wrzask rozwydrzonego, niewychowanego bachora niż szczekanie psów...
na przykład: siedzimy sobie w restauracji w schronisku na Hali Miziowej , wchodzi para z wilczurem, piesek grzecznie siada obok stołu.
za chwilę wchodzi para z dzieciakami, które zaraz zaczynają biegac wokol wszystkich stołów, hałasowac i drzec się w niebogłosy, bo naleśniki nie smakują. koszmar.
Nie no faktycznie KOSZMAR! Jak to dziecko śmiało się w ogóle odzywać..
Wybacz sarkazm ale teksty o "wrzasku bachorów" źle na mnie działają..

Cytat:
Napisane przez Beczka Soli Pokaż wiadomość
Myślę, że taki offtop zostałby Ci wybaczony.


Bachor jak bachor - małe to wrzeszczy... mnie bardziej zastanawia co w głowie ma taka mamuśka pchająca wózek z ryczącym dzieckiem po kocich łbach do schronu...
Myślisz? Dzieki

No co fakt to fakt
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:23.