2005-08-17, 21:38 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 45
|
Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
wiem,że to okropne...wiem że sobie szkodze,ale psychika mi siada...niedawno odszedł odemnie chlopak bardzo to przeżyłam...ostatnio zobaczylam go znową... jest chuda pomyślałam ze to moze dlatego,prawde mówiąc wmówilam to sobie!!mam duże powodzenie u facetów...ale co z tego,skoro ten jeden mnie zostawił(wiem,wiem,ale gadanie ze jest kretynem i nie zasługuje na mnie nic nie da)... tak więc głodzę się aby schudnąć...mimo tego ze nic nie jem zmuszam sie do wymiotów...nawet nie odczuwam głodu...nie jest źle...muszę schudnąć za wszelką cenę!!!!!
|
2005-08-17, 22:00 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 33
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
powodzenia i gratulacje-braku rozumu!!!!!!dziewczyno-stuknij się w głowe (mocno!!!) może Ci rozum wróci
|
2005-08-17, 22:11 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 629
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
nie rozumiem,wiesz ze sobie szkodzisz,wiesz ze mozesz popasc w bulimie lub anoreksje i dalej to robisz?nie wiem ile masz lat ale pewnie jestes w wieku 16-22 lata.uwazam ze nie warto kierowac sie emocjami,podejmowac pod ich wplywem decyzji typu "od dzis nie jem".jestes mloda i nie jeden facet zawroci ci w glowie wez sie w garsc
|
2005-08-17, 23:42 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 45
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
nie rozumiecie bo nie wiecie co czuje
nienawidze tego cholernego swiata brzydze się sobą,nie patrze w lustro.................:m ad: |
2005-08-17, 23:53 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Chyba kazda dziewczyna byla kiedys zostawiona przez faceta.. wiec wiekszosc z nas wie co czujesz.. ale to nie jest wyjscie, to co robisz. Zaszkodzisz tylko sobie a on i tak nie bedzie o tym wiedzial..
|
2005-08-17, 23:55 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 188
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
no to masz problem z psychiką dziewczyno i my Ci nic tu nie pomożemy, próbuje zrozumieć co czujesz, ale mi nie wychodzi bo rzeczywiscie nie jestem w Twojej sytuacji, jedyne co mogę Ci poradzić to kontakt ze specjalistą
|
2005-08-18, 07:40 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Cytat:
Teraz już wiem, że dobrze się stało, że tamten ze mną zerwał. Nie miałabym z nim życia. Zresztą jemu nie było jakoś łatwiej, bo po mnie miał już parę dziewczyn. Z żadną nie był dłużej niż 3 miesiące. Od jakiegoś czasu ma kolejną, ale prawdę mówiąc już mnie nie interesuje jak się im układa. To ich sprawa. Ja mam własne życie - o niebo lepsze, niż gdy byłam z nim. Wiem, że to Cię i tak nie przekona, ale spróbuj zrozumieć jedno - niszcząc siebie i tak niczego nie zmienisz. Głodząc się - nie schudzniesz. Spowolnisz sobie metabolizm, organizm zacznie Ci wariować, spaskudzi Ci się cera. Prowokując wymioty zafundujesz sobie wrzody na żołądku. I po co? To Ci nie przywróci tamtego chłopaka. Jeśli czujesz się źle w swoim ciele - odchudzaj się, ale racjonalnie. Przede wszystkim jednak skup się na leczeniu duszy. Na ciało przyjdzie kolej później. Wyjdź do ludzi (wiem, że to nie jest proste), odnów znajomości, spróbuj się czymś zainteresować. Ból minie, jeśli tylko uznasz, że nie chcesz już cierpieć. Pozwól sobie żyć. Godnie żyć. |
|
2005-08-18, 08:51 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 37
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Chcesz za wszelką cenę zniszczyć sobie zdrowie dla niego???
|
2005-08-18, 09:06 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 3 978
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Ja wiem co możesz czuć kasiczku, bo i ja miałam sytuację, kiedy zostałam porzucona przez Chlopaka. Wiem też, że dlugo dlugo w mojej glowie nie zakwitla nawet mysl, ze jeszcze kiedys pokocham innego, i ze w ogole jakis inny jest, zreszta serce wolalo tylko tamtego. Dzieki Przyjaciolkom, ktore wspieraly mnie i dodawaly otuchy w kryzysach zyciowych, udalo mi sie nie zrobic nic glupiego. Po miesiacu bylam silniejsza i powolutku zaczynalam rozumiec, ze ten zwiazek byl pomylka, a ja zakochalam sie bezsensownie. Potem z kazdym dniem im wiecje o tym myslalam, ale tak staralam sie nei sercem (choc wiem, ze to trudne), lecz rozsadkowo, logicznie, obiektywnie w miare, tym bardziej uswiadamialam sobie, ze gdyby zwiazek trwal nadal bylabym z tym czlowiekiem nieszczesliwa, ze znacznie roznimy sie od siebie no i prawda, ktora wciaz powracala do mnie:, ze on niestety jest zbyt malo dojrzaly na milosc, i cyzm innym jest ona dla niego nzi dla mnie. Takie wnioski zaproawdizly mnie do jeszcze jednego: dobrze, ze to sie zakonczylo. Tak myslal glowa a serce ciagle jeszcze kochalo, ale wiedzialm juz, ze z tego juz nic nei bedzie. Pol roku ledwo co minelo pojawila sie nowa osoba w moim zyciu, a i owszem spotykalm sie z Nia, ale tylko dlatego, zeby tamten byl zazdrosny. To bylo chore, ale po kilku miesiacach, dostrzegajac kogo ja przy sobei mam, dostrzegajac w koncu w Moim Kochaniu Czlowieka, a nie elemnt zabawy i narzedzia Izy, pokochalm Go. I jzu na zawsze, teraz jestesmy zareczeni, za 2 lata planujemy slub. Wcale nie boli mnei dzisiaj tamten byly, nie mysle o nim, a jesli tka, to w sposob: "tak go kochalam, a dzisiaj moglby dla mnie nie isteniec" albo "myslalm, ze bylam przy nim szczesliwa, a okazuje sie, ze prawdziwa, odwzajemniona milosc, pelna czulosci, opiekunczosci i bezpieczenstwa czuje dopiero teraz".
Kasiczku bol minie, daj mu czas i uleci.... Nie rob sobei krzywdy zadnej, nie zasluzylas a to, zbey sie krzywdzic, nie zorbilas nic zlego, teraz potrzebujesz wyjatkowego wsparcia Przyjaciol, spokoju, milosci otaczajacych Cie ludzi, rodizny, a nie katowanaia siebie. Daj sobie czas, pogodzic sie z tym, co Cie spotkalo, a potem po wyleczeniu duszy, zacznij myslec o ciele - Tak jak napisala Akane. W tej chwili to Twoje Serduszko jest najwazniejsze. Wierze, ze przetrwasz i zakonczysz to katowanie ciala. |
2005-08-18, 09:13 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 300
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
kasiczka prosze cie bardzo mocno, idz do jakiegos psychologa. my cie mozemy jedynie wysluchac i dodawac otuchy, ale tylko specjalista naprawde ci pomoze. musisz nauczyc sie wyladowywac zlosc w inny sposob. jestes na dobrej drodze, bo jestes swiadoma,ze to co robisz, nie jest ok. prosze cie, nie niszcz sobie zdrowia, bo to ci nie wroci chlopaka. porozmawiaj z mama, z psychologiem, przyjaciolmi. bedzie dobrze. zobaczysz. "po burzy zawsze jest tecza ;-)"
trzymam kciuki |
2005-08-18, 09:58 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 924
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Nie rozumiem dlaczego zamiescilas taki watek skoro nie chcesz pomocy??
Przede wszystkim musisz zrozumiec ze nie tedy droga... |
2005-08-18, 12:23 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 45
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
nie chce zeby on do mnie wrócił....bylismyu ze soba tylko 6 cholernie długich lat!!!!nie chcę go już,kocham go ale za bardzo mnie zranił,nie głodze sie po to żeby on na mnie znów spojrzał!mam to w nosie...chce sie sama lepiej poczuć a to mi wlasnie daje taki sposób....WIEM ZE TO CHORE!!!!!!!!WIEM JA TO WSZYSTKO WIEM!!!!!!!!!!ale na ćwiczenia nie mam czasu,ani ochoty.. czuję sie jak śmieć,BRZYDZĘ SIĘ SOBĄ!
|
2005-08-18, 12:30 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Słuchaj, skoro nie chcesz, żeby on do Ciebie wrócił i zależy Ci na poprawie wyglądu, to właściwie jesteś w miejscu, w którym większość z nas zaczynała. Musi tylko do Ciebie dotrzeć jedno - nie schudniesz głodząc się. W ten sposób wykończysz organizm. Żeby schudnąć trzeba jeść - mało, często, regularnie. Najpierw jednak spróbuj zająć się swoją psychiką, bo emocjonalnie jest z Tobą bardzo źle. Spotkaj się może z przyjaciółmi, pogadaj z rodziną. Jeśli to Ci nie pomoże i po kolejnych kilku dniach będziesz w takim samym stanie, to wybierz się do psychologa. Innego rozwiązania w tej chwili nie widzę.
|
2005-08-18, 12:40 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 45
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
kiedyś jak też nic nie jadlam to schudłam,moja koleżanka też więc nie mow mi że nie bo wiem że TAK! wyjścia z przyjaciółmi nie pomogą
bo ja wychodze bardzo często!!!na dyskoteki do pubów!! |
2005-08-18, 12:49 | #15 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
O takich rzeczach lepiej napisac na forum: http://www.b-a.vti.pl/viewforum.php?f=4. Tam lepiej Ci pomoga i z pewnoscia Cie zrozumieja!
__________________
"Prawdziwa Wizażanka wychodzi na podwórko gdy nie ma prądu!" Jestem na: http://www.amundsen.pl/home/ Etap oceaniczny http://nwpass.qnt.pl/ |
2005-08-18, 12:53 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Cytat:
Po drugie, co do wyjść - może zamiast rozbijać się po dyskotekach usiadłabyś z kimś naprawdę bliskim i po prostu porozmawiała? Jest w Tobie mnóstwo złości, a raczej nie wyeliminujesz jej fundując sobie alkohol (chyba, że siedzisz w pubach przy herbatce albo sokach, w co jakoś wątpię). I po trzecie - może nie tym tonem. Właściwie w jakim celu założyłaś ten wątek? Bo z każdym Twoim kolejnym postem przestaję wierzyć, że to wołanie o pomoc. |
|
2005-08-18, 13:22 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 629
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
bo to nie jest wolanie o pomoc,kolezanka uzala sie nad soba i chce zebysmy tez to robily.bezsensus....
a swoja droga to czemu nie mozesz na siebie patrzec? |
2005-08-18, 13:37 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 205
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Droga Kasiczko!
Nie złość się, ale jak widzę, co wypisujesz, to aż krew mnie zalewa. Przeczytaj raz jeszcze to co napisałaś i pomyśl czy to wszystko ma sens. Zastanów się czy warto rozapaczać, za kimś kto nie zasługiwał na to żeby być z Tobą? Czy warto tęsknić za kimś, kto za Tobą nie tęskni? Jesteś jeszcze młoda i całe życie przed Tobą. Wiem, że być z kimś sześć lat to sporo, sama jestem z moim chłopakiem prawie dziesięć lat i nie wyobrażam sobie rozstania, więć może nie do końca rozumiem co czujesz, ale nie rozumię też jak można sobie tak niszczyć życie i mieć pretensje do innych. Uważam, że wypowiedzi Akane świadczą o dojrzałości i rozsądności, więc może spróbuj z nich skorzystać. Życzę powodzenia! |
2005-08-18, 13:38 | #19 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Cytat:
__________________
"Jeśli chcesz grać w piłkę, musisz myśleć jak piłka."
|
|
2005-08-18, 13:39 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Kiedys to zrozumie.Albo wcześniej, gdy będzie mogła zdrowo schudnąć, albo później gdy włosy zaczna jej wypadać i co tydzień być w szpitalu.
Ja również każdego wieczoru mówie sobie: "za wszelką cenę, moja miłość, moja krew". Jednak tym mobilizuje się do ćwiczeń, niejedzenia słodyczy i innych pustych kalorii, a nie do niejedzenia w ogóle. Bo głodówka tylko wyniszcza, a nie pomaga. Może to zrozumiesz. A moze nie... Mimo wszystko, powodzenia.
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. Edytowane przez Nati02 Czas edycji: 2013-06-03 o 13:18 |
2005-08-18, 14:24 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 45
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
ptrzepraszam was,to nie chodziło o zlość!!
ja wiem że to co mówi AKANE to wszystko bardzo madre i rozsadne,nie chce sie uzalac nad soba!!przepraszam AKANE nie chciala cie urazi,cja po prostu nie daje sobie rady,tyle.....uswiadamiac ie mi prawde,ja to wiem,jestem nikim...nawet nie potrafie podziekowac za dobre rady ((((( |
2005-08-18, 14:35 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
dziewczyno sama sobie zaprzeczasz....albo tak ciężko przechodzisz dojrzewanie i probujesz takimi tekstami zwrócić na siebie uwagę albo masz nie równo pod sufitem. Skoro widzisz problem to zgłoś się do lekarza... to chyba logiczne rozwiązanie?
|
2005-08-18, 14:45 | #23 |
Raróg
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
To prawda, każda dziewczyna chyba przeszła rozstanie, ale nie trzeba z tego powodu zaraz niszczyć sobie zdrowia! Szkodzisz sobie, a nie jemu, jeśli to ma być jakaś zemsta, albo jeśli wszyscy mają widzieć, że cierpisz i chudniesz w oczach - to lepiej daj sobie spokój! Można schudnąć w lepszy i zdrowszy sposób, a tak możesz kiedyś żałować swojego postępowania - dół Ci w końcu zniknie, ale zostaną problemy ze zdrowiem - naprawdę się nie zdziw.
|
2005-08-18, 16:02 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 186
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Widzisz...
Sama mówisz,że chłopak odszedł nie z powodu Twojej tuszy. Ma inną i nic z tym nie zrobisz. Czegos nie rozumiem. Mówisz,że byś chciała aby na CIebie znów spojrzał. Ale może są inne sposoby niż schudnięcie? Może wcale nie o to chodzi, moze nie tędy droga? Może fakt,że nie jesteście razem wynika z powodu różnic w Waszych charajterach? Może on doceni Twój nowy sposób bycia? Przecież nie musisz być chuda żeby ktos Cię zauważył, wystarczy ciepły uśmiech, miłe słowo- ot i wszystko! |
2005-08-18, 18:42 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 300
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
to w takim rzie czego od nas oczekujesz??? bo juz sama nie wiem
|
2005-08-18, 19:35 | #26 |
Raczkowanie
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
kasiczka, jesli nie robisz tego dla niego to dla kogo?tobie to nie pomoze w niczym, pomysl o swoim zyciu pozniej...przez takie zagladzanie sie mozesz wykonczyc swoj organizm...kiedys moja kolezanka robila podobnie, chciala sie zabic, glodzila sie...minelo pare lat spotkala cudownego faceta, pobrali sie, wszystko pieknie dopoki dowiedziala sie ze nie moze zajsc w ciaze, wlasnie przez prawie roczne wykanczanie swojego organizmu...nie musze ci mowic jak tego zaluje
jeszcze jedno...nie daj mu sie!!! wykonczyc ani fizycznie ani psychicznie... uwierz mi ze wiem co przechodzisz...mialam taki niszczacy zwiazek przez 3 lata, po 2 zdradzach juz nie dalam rady, potem on sie chcial zabic bo nie chcialam z nim byc...meczylam sie przez rok...nie bylo latwo...po jakims czasie zaczelam inny zwiazek, po 2 latach sie rozpadl...potem juz nie chcialam nikogo...ale on sie tak latwo nie dal do tego stopnia ze teraz jest moim mezem...rozpisalam sie ale wniosek jest taki...pielegnuj sie na przyszlosc... |
2005-08-18, 20:11 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 811
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
A ja cię rozumiem, czasami jest się w takim dołku, że wygaduje się takie głupoty.
Zacznijmy działać konstruktywnie. Ile ważysz i jaki masz wzrost? To na dobry początek. |
2005-08-18, 20:20 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 45
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
wiec jestem z katowic....mam ok 186 i waze jakies 70 kg
|
2005-08-18, 20:22 | #29 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 549
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Cytat:
__________________
Gdy pytasz, wstydzisz się raz; gdy nie wiesz, wstydzisz się całe życie. |
|
2005-08-18, 20:42 | #30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 811
|
Dot.: Głodzę się!!zmuszam do wymiotów...
Cytat:
Dziewczyny jak to się oblicza czy się dobrze waży? Jesteś bardzo wysoka, więc i wagę musisz mmieć większą. Ważne są proporcje. A dieta musi być zdrowa, bo nie tylko waga się liczy do ładnego wyglądu, ale cera , włosy itp. Jak za szybko schudniesz to ci piersi zbrzydną. Jak odchudzać się to rozsądnie. I najlepiej mieć jakiś plan. |
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:23.