Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część IX.

[emememsik]

Bourjois, clin d'oeil excentric

[ETERNITY]

Globalnie nie pachnę niczym na razie(ale na pewno będzie to Eau de Charlotte Goutal).testuję za to Gardinia Passion A.G.,Amarige Mariage Givenchy no i nadal Blv Bvlgari.Gardinia obłędnie słodka.Amarige przyjemny,natomiast w Blv zakochałam się beznadziejnie

[Chatte96]

Wczoraj Hot Couture edp, które czułam jeszcze dzisiejszego poranka zanim wzięłam prysznic-długotrwałe te malinki. A teraz Roma - weekendowy aromat.

[falka]

wysmarowałam się egipskim olejkiem - tęskni mi się za urlopem...

[Madlaine]

nudna będę Scent CN, jedyna flaszka która zabrałam ze sobą, czyżbym dojrzewała do odchudzenia stanu posiadania

[rawita]

Globalnie pachnę Scentem, a nadgarstkowo Premier Figuier, który właśnie dotarł do mnie z wymiany. Jest to zapach mojego ostatniego sierpnia, spędzonego w greckiej wiosce, zabitej dechami i otoczonej egzotycznym lasem. Wszędzie unosił się ten obezwładniający słodko-zielony aromat fig. Leżały na straganach i spadały z dzikich drzew. W taką pogodę jak dziś, miło sobie zapodać takie wspomnienie lata i poczuć, że jest na co czekać.

[Kasiulka22]

Selene kochana

Ja już skończyłam pisać pracę. Związek z J'adore wychodzi mi na dobre

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Wczoraj doszły do mnie próbki Anglomani Vivienne Westwood, Heliotrope Etro i Castelbajac od kochanej E , która pomimo choroby zdołała zrobić dla Wizażanek kilkadziesiąt próbek i dowlec się z nimi na pocztę E, gorąco Cię ściskam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Wczoraj poszłam na imieniny do mamy z pachnącym prezentem, czyli z Automne Micallef. Była nimi zachwycona, perfumy już znała, ale flakonik ją zauroczył. Nie przyznałam się, że w domu mam własną flaszkę.
Wracając do próbek, „wypachniłam” się na uroczystość Anglomanią. Wybrałam je intuicyjnie, po szybkim „niuchnięciu” każdej, z trzech probówek od E. Jestem ogromnie zaskoczona, bo szczerze mówiąc, nie sadziłam,że te perfumy przypadną mi do gustu. E sama mi je zaproponowała. Obawiałam się,że mieszanka zielonej herbaty, kolendry, kardamonu i gałki muszkatołowej i do tego skóra i ambra w bazie, będzie dla mnie zbyt intensywna i ciężka. Jakież było moje zaskoczenie, że właśnie Anglomania wydała mi się najlepszym wyborem na piątkową uroczystość rodzinną. Zebrałam też parę komplementów ( szczerych, widziałam po oczach) od rodziny i znajomych, głownie od mężczyzn, którym zapach bardzo się spodobał.
Anglomania, to z pewnością perfumy z charakterem , bardzo oryginalne i według mnie z klasą. To dla mnie duża odmiana po wszystkich moich ulubionych, zazwyczaj bardzo subtelnych, powiedziałabym nawet „grzecznych” kompozycjach.
Wniosek, jaki się nasuwa jest taki, ze należy być otwartym na nowe doświadczenia i doznania zapachowe i absolutnie nie sugerować się tylko nutami zapachowymi.
Odnośnie Anglomani, dodam tylko, że gdybym testowała je w perfumerii, byłabym niemal pewna (99%), że spodobałyby się E. Gdybym zaś dostała ich próbkę w kopercie bez danych nadawcy, otwierając probówkę wiedziałabym, że to od E .
Cieszę się, że nie musiałam napisać, że Anglomania mi się nie spodobała, a myślałam, że chcąc być szczera, tak właśnie uczynię.
Dziś wysmarowałam nadgarstki radosnym, niezwykle optymistycznym i migdałowym Heliotrope Etro . Czytałam,że ich słodycz może być męcząca, na mnie jednak tak nie zadziałała. Dobrze się w nich czuję , i muszę się przyznać, że jak na razie podobają mi się bardziej niż mniej słodki Castelbajac, są po prostu pyszne .
Jutro, bardziej się przyłożę do testów Castelbajac, a teraz idę do lodówki, i jeszcze raz przetestuję tort cytynowo- ananasowy z biała i ciemną czekoladą od mamy , on też pięknie pachnie . Muszę tylko głęboko schować wagę, żeby nie pamiętać, czym to się dla mnie skończy .

E, dziękuję za probówki.

[Eenax]

Anglomanią od E (E). dziś rano o 13 wyciagnełam z skrzynki i od razu sie wypachniłam. Zapach bardzo mi sie podoba, ale jednak nie urzekł mnie na tyle bym chciała mieć. Coś ostatnio mam nie tak z sobą nic mnie nie zachwyca.

Jak mi przejdzie choróbsko (bo wczoraj mnie dopadło)o napisze wiecej. Od wczoraj nie mam siły nawet siedziec by klepac w klawiature. A teraz robie siup pod kołderkę.

[Edyta]

Od rana porównawczo En Passant i Fleurs d'Ombre Jasmin-Lilas Brosseau. Ten drugi bardzo ulotny

[Chatte96]

Doszła paczuszka. Wypróbowuję na prawej HYPNOSE, na lewej BURBERRY LONDON. Żaden nie mój, ale jeżeli już miałabym wybrać to wolę BURBERRY, przyjmniejszy i trwały. Lancome już wcale nie wyczuwam, a ten w krateczkę wciąż intensywanie pachnie.

[Dallale]

Pachnę iście królewsko- testy porównawcze Kingdom edp i limitowanki

[neonka28]

wyciszająca Theorema

[kropka75]

Armani Code. Coraz bardziej mam ochotkę na tę flaszeczkę.

[joasiak1]

A ja dziś testowo i na prawej łapie Belle en Rykiel, która na początku pachnie bardzo oryginalnie,ale potem niestety wychodzą z niej kulki na mole
Na odwrocie łapy Lalique Le Parfum i są obłeęędne Juz ich pożądam całym swym jestestwem

Na drugiej łapie Pure poison Elixir i bardziej mi się podobaja niz klasyk, bo mniej w nich tego mordujacego jaśminu. A na odwrocie Femme MontBlanc i faktycznie baaardzo ładny - szkoda tylko, że przyprawowe nuty ulatniają się tak szybko, bo ostatniej fazy zapachu w ogóle na sobie nie czuję. Może już za zimno na ten zapach...?

[evee]

weekendowo Gris Clair S.L

[tulipanka]

Globalnie Extraordinary, na łapkach Le Feu Light i Flower by Kenzo Le Parfum, które, o dziwo, nie jest takie złe mogłabym mieć ze 3-4 ml, ale nie więcej

[poissonivy]

Wczoraj cały dzień z lolitką edp, cudowne słodkości mnie utuliły, tylko trochę przesadziłam z wąchiwaniem się w swój nadgarstek. Pocieszam się, że tylko z lolitką tak mam.
Na noc był eternity moment, jakie było moje zaskoczenie poranne, gdy poczułam...esencię.
A na dziś palnuję ode au reve.

[falka]

sensi - miodowo, akacjowo co ciekawe od wczoraj wieczorem i całkiem porządnie jeszcze czuję

[mulier]

pure poison elixir

[burn-it-up]

Naomagic

[Kasiulka22]

J'adore i to się prędko nie zmieni. Pokochałam do szaleństwa

[Selene]

Napisane przez kropka75

A ja dzisiaj na znak buntu wobec świata, ciężko i pudrowo - Obsession CK. Ale z umiarem, trzeba by się o mnie otrzeć, żeby wyczuć, tak więc nikt nie pada na pysk.

Dziś i u mnie Obsession klasyk (bynajmniej nie na znak buntu)
Mam własnie bardzo wesołą i "obsesyjną" niedzielę -
Pozdrawiam Cię bez umiaru

[neonka28]

NU odeszło w niepamięć, to nie moje klimaty Wpadłam po uszy i zafascynowałam się "L" Lempickiej idealny podciągaacz nastroju w taki dzień jak dziś. Ciepło, słodko wręcz słonecznie.

[tulipanka]

Napisane przez neonka28

NU odeszło w niepamięć, to nie moje klimaty Wpadłam po uszy i zafascynowałam się "L" Lempickiej idealny podciągaacz nastroju w taki dzień jak dziś. Ciepło, słodko wręcz słonecznie.

O, ja dzisiaj też "L" Boję się, że moje 30 ml to trochę mało, ale nic to

[pannaNikt]

Miało byc testowanie Pure Poison z miniaturki, ale jako rasowa pustogłowa nie mogę sobie poradzic z jej otwarciem. Więc Ultraviolet.

[Dallale]

Chyba wystąpiło u mnie przesilenie zapachowe- pierwszy raz od dłuższego czasu nie mam ochoty pachnieć niczym.
Chociaż może zaaplikuję sobie zieloną herbatkę YR, coby się choć troszkę zenergetyzować

[rawita]

Flower Oriental. Te perfumy powinny mieć arabską oleistą konsystencję. Sam zapach wydaje mi się jakiś taki oleisty

[Eenax]

Romeo di Romeo Gigli.
I mm stosunek do nich obojetny. Sa bardzo podobne do klasycznej Escady ale bardziej mydlane. tak wiec pa pa. Pojdą dalej w świat.

[kokakola]

dzis bedzie Ogrodek Srodziemnomorski